Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
Hałasianka wrote:Dziewczyny ot była. Ciężka nic, ciągle piszczal pulsoksymetr musimy ogarnąć ten sprzęt jakąś, spalam 2h, ledwo chodzę z tą blizna a rano wstałam z taką opuchlizna nóg że nie mige stać.
Potrzebuje pilnie pomocy...
Jak i czym suplementujecie przy KP?
Oprócz jedzenia które muszę zaraz sobie poukładać i dietę odpowiednią to jakieś preparaty z magnezem, potasem, dha omega itd?
Te same Wit co w ciąży ok ale coś więcej?
Help..
Zaraz mama przyjedzie i wyślę męża do apteki
Lucky, ja ruchy poczułam w 19+ tc i to tylko wtedy gdy położyłam rękę na brzuchuPCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Marysiu, ja też myślałam, że kolki zaczynają się później. W każdym razie u małego chodzi o brzuszek. Jest twardy, kupy lecą jedna za drugą i cały się napina. Dzisiaj (odpukać) jest ok. Właśnie wróciliśmy z pierwszego spaceru
A Ty może już jutro będziesz tuliła swojego synka!!!
Jak nastawienie?
Wczoraj 12 h marudzenia i płaczu przerwane dwoma drzemkami. Choć na koniec dnia płakał chyba z głodu, a moje piersi klapnięte. Nie wiem czy laktacja odmówiła współpracy przez stres, czy tak wyglądają cycki po wyregulowaniu laktacji? Któraś z Was tak miała? Wczoraj zjadłam Femaltiker i dziś jest trochę lepiej, ale jak zbliża się pora karmienia, to piersi nie są jakoś szczególnie nabrzmiałe. Także teraz doszło jeszcze takie zmartwieniePCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
nick nieaktualnyLenonki, a co ile karmisz małego? Laktacja reguluje się dopiero 2-3 mies. Jesli martwisz się, ze masz za mało mleka to po karmieniu odpal laktator. Jedyną drogą na rozhukanie laktacji jest jak jak najczęstsze przystawianie.
I nie wkręcaj sobie ze masz za mało mleka. Sprawdź laktatorem po karmieniu i przystawiaj go często. Ja tez miałam myśli, ze głodze dziecko a już ponad 8 miesięcy się karmimy i kuzynka się śmiała, ze zamiast mleka mam śmietanę, bo Franek jak Guliwer już wyglada przy kolegach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2019, 15:37
-
W ciagu dnia co 3h, a w nocy 4h. Jest ok? Mały sam sie nie upomina, muszę go wybudzać. Teraz już sie trochę przyzwyczaił, wiec jak zbliża się pora karmienia to zaczyna się wiercić, ale oczy nadal ma zamknięte. No i zasypia przy piersi, wiec nie mam pewności czy się najada.PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Lenonki - proszę bardzo
Cieszę się, że udało się skorzystać
Ja narazie mam upatrzony jeden, jest jeszcze na gwarancji . Pani zapewniała mi, że fotelik jest bezwypadkowy, podobno jak się ma gwarancję, to jeśli byłoby jakieś zdarzenie z udziałam fotelika to wymieniają za darmo na nowy. Więc nie mam podstaw, żeby jej nie wierzyć.
-
Dziewczyny na kolki niektorym dzieciaczkom mocno pomaga kateter rektalny. Pomaga szybko i bezbolesnie pozbyc sie gazow z jelit. Cos takiego robila nawet polozna w szpitalu kilka dni po urodzeniu mojego syna. U nas pomogl kilka razy na rozne kolki, bole brzuszka i płacz.
Lenonki lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, ale pamietajcie, ze laktator nie sluzy do mierzenia ilosci mleka w piersi. Niektorym kobietom laktator nie jest w stanie wystymulowac laktacji, a dziecko jest (czynnik psychogenny i jeszcze jakis inny...) Jest wiele przypadkow, ze dziecko sie najada, przybiera ladnie, a laktator sciaga raptem 30 ml. Moze sie, Lenonki, okazac, ze laktator pomoze - a moze byc tez sytuacja, ze nie sciagniesz za wiele i sie niepotrzebnie zestresujesz. A taki stres laktacji nie sluzy.
Poczytaj sobie o tym na blogu Hafiji (nie jestem jej wielbicielka, moim zdaniem jest fanatyczka), ale o laktatoroopornosci pisze akurat fajnie.Lenonki lubi tę wiadomość
Gameta Gdynia od 2016 r. -
Zola, ja też trzymam kciuki mocno za Ciebie!
Ja melduję się ze szpitala z mega negatywnym nastawieniem. Położne z tej zmiany jakieś mało pogodne. Jedna tak badała mi szyjkę, że dostałam lekkiego krwawienia, do tej pory boli mnie brzuch i krzyż bo tym jej głębokim badaniu. Jak byłam wcześniej oglądać oddział, to widziałam tylko jedną salę, na którą nie chciałam trafić - bo aż 4 osobowa, no i zgadnijcie gdzie z moim szczęściem leżę. Wszystko mnie drażni, nawet to, że zabrałam do chodzenia jakieś gumowe klapki, przez co słychać każdy mój krok, bo się jakoś przyklejają do tej podłogi. Pół metra ode mnie śpi noworodek, a ja chodzę i się tu jakoś ogarniam z tymi skrzeczącymi klapkami na nogach. Wszystko dzisiaj na NIE.
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
nick nieaktualnyEszkilu, zgadzam się z Tobą i jestem nawet tego przykładem, bo zawsze odciągałam około 60 ml mleka a jednak Franek się najadał i ładnie przybierał. Bardziej chodzi mi o to żeby sprawdzić czy po karmieniu coś jest w piersiach.
Gdy wydawało mi się, ze głodze Franka to tak zrobiłam i coś tam było. Niedużo, ale jednak. A to oznaczało, ze mały jest w stanie jeszcze więcej wyciągnąć i naprodukować mleka. Żaden laktator nie odciągnie tyle mleka co dziecko.Eszkilu, Lenonki lubią tę wiadomość
-
Lunitari wrote:Marysia dasz radę! Już niedługo! Jakie lekarze mają plany wobec Ciebie?
Narazie nie widziałam żadnego lekarza. Przyjechałam mocno późno na oddział, bo koło 16, więc położna od razu zapowiedziała, ze dzisiaj nic nie zrobią poza ktg. Także jutro będę wiedzieć coś więcej.
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
Eszkilu, akurat to co napisałaś jest bardzo pocieszające, bo ze szklanymi oczami uśmiechnęłam się do laptopa
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
Marysiu trzymam kciuki, żeby sprawnie poszło
a może położna trochę pomasowała szyjkę, żeby jednak samo się zaczęło? mojej przyjaciółce na ostatniej wizycie przed porodem lekarz też tak boleśnie wybadał i oświadczył, że już się nie zobaczą
wieczorem odszedł jej czop
starania od 09.2016 Gameta Gdynia
18.07.2018 - 2 ICSI
FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491
FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍 -
Ja już po wizycie. Genralnie dalej nie wiadomo czy ciąża prawidłowo się rozwija czy nie. Pecherzyk ciążowy ma tylko 6 mm (na ostatnim usg tydzien temu mial 3 mm...), ale jest zarodek 2 mm i tętno. Wizyta za 2 tygodnie i będzie wiadomo. Ś. mówil, ze moze to być jakaś wada genetyczna, a może będzie ok... Tak się boję
Starania od 11.2016r.
PCOS, HSG - jajowody drożne
07-12.2018 - clo/aromek+ovitrelle
02.2019 - IUI - 8tc [*]
07-09.2019 - 3x IUI - nieudane
10.2019 - IVF krótki protokół
04.12.2019 - FET blastki 4aa
BetaHCG: 7dpt - 39,8 ; 9dpt - 82,6 ; 11dpt - 222,7 ; 13dpt - 599,3 ; 16dpt - 2240,1 ; ♥️+❄️❄️ -
Zola, a tętno ile wynosiło? I mówił coś o tym spadającym progesteronie?
I dlaczego aż za dwa tygodnie kurde nomasz się teraz stresowac tyle czasu?
Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn -
Dziewczyny, potrzebuję Waszej rady ;(
Właśnie był u mnie lekarz. Mówi, że na wszelki wypadek mam być jutro na czczo. Zrobiłam wielkie oczy i pytam czemu. Odpowiedział, że patrząc na mój wywiad (cukrzyca, astma, in vitro) on proponuje jutro cesarkę. Widział w moich oczach, że się zawiodłam, więc dodał, że decyzja należy do mnie. Jutro na obchodzie mam dać mu odpowiedź, on jest trzy dni i "możemy jeszcze poobserwować".
Wyszedł i myślałam sobie, że nie ma bata, że chcę spróbować i urodzić go naturalnie.
Po paru minutach przyszła połozna, która była przy tej rozmowie i poprosiła mnie na dyżurkę. Mówi, że wie, że długo staraliśmy się o tą ciążę i że w jej trakcie zwiększyły mi się objawy astmy i dlatego gdyby ona była na moim miejscu to wybrałaby cesarkę. Dodała, że poród to głównie praca z oddechem, a mi go przecież tak brakuje...
Co ja mam zrobić...?Tak bardzo bardzo bardzo chciałam rodzić naturalnie, ale jak położna mi mówi, że będzie mi naprawdę ciężko, to tracę wiarę w to, że dałabym radę...
Może poprosić o naturalny i ewentualnie szybko cesarkę, jeśli z oddechem nie dawałabym rady... ?
Poradźcie proszę ;(
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
Zola, a może umów się gdzieś za tydzień jeszcze na wizytę gdzie indziej tak żeby nie oszaleć?
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️