X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

Gameta Gdynia

Oceń ten wątek:
  • bazylkove Autorytet
    Postów: 2054 3417

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lunitari wrote:
    Super! Lubimy siusiaki!

    Hehe no ja się trochę obawiam obsługi małego chłopca :D będę Was pytać w razie czego ;)

    Lunitari lubi tę wiadomość

    7dpt: 174 mIU/ml, 9dpt: 389 mIU/ml, 11 dpt: 755 mIU/ml, 12 dpt jest pęcherzyk 4 mm, mamy serduszko! <3
    1x HSG, 2x HSC,
    M: fragmentacja DNA 7.5%, HBA 81%, Kariotypy ok
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pini ale niespodzianka! Gratulacje i duuzo zdrówka dla Was :)

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • Justyna87 Autorytet
    Postów: 1502 2290

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anovi dziękuję za odpowiedź :)

    Hashimoto, niedoczynność, wysokie NK, mutacja ANXA5
    Ciąża bliźniacza- strata maj 2017
    Ciąża cud przed in vitro- strata luty 2020

    ug37p07w9ytcq454.png
  • joasia Przyjaciółka
    Postów: 107 99

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izka37 wrote:
    Joasia, kolejny cykl po poronieniu okazał sie tym szczęśliwym. Także jedno z drugim u mnie nie miało związku a kto wie czy organizm nie był przygotowany lepiej. Trzymam kciuki!




    Izka ,a Ty poroniłaś samoistnie? kiedy znów mogliście się starać ? Ja poroniłam 22 stycznia i lekarz powiedział ,że do maja musimy zaczekać ;( A ja chcę już ! :)

    w4sqdqk3vpchsw5b.png

    starania od 11.2016
    Gameta Gdynia 07.2018
    clo/pregnyl od 10.2018
    12.2018 - II kreski
    01.2019 - puste jajo płodowe ;(
    06.2019 - HSG - drożne
    07.2019 - clo/pregnyl - czekamy na cud
    Ja - niedoczynność tarczycy
    23.11.19 morfologia 1% :(
    10.12.2019 II kreski
  • joasia Przyjaciółka
    Postów: 107 99

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anovi wrote:
    :) My staraliśmy się 3,5 roku, w końcu ivf pozwoliło nam zajść w ciążę :)
    Teraz jestem na l4, a normalnie pracuje na oddziale dziecięcym w szpitalu, więc bywało ciężko , bo i dzieciaczki chore, no i to dzieciaczki, często śliczne pachnące bobasy, noworodki, az mi było przykro ze nie możemy mieć takiego maluszka, chociaż widziałam ile te my nieraz się meczą bidule. Na szczęście zdarzyło mi się to tylko raz, ale najbardziej zabolało gdy któryś z rodziców w dyskusji w złości zapytał, czy ja w ogóle mam dzieci! Musiałam użyć całej swojej siły żeby nie wybuchnąć płaczem i zachować chłodny profesjonalizm. Myślę że jak bedeiec swojego brzdąca to będzie jeszcze lepiej mi się pracować, bo golnie bardzo to lubię, a teraz będę mieć jeszcze własne doswiadczenia :) to zupełnie co innego niż teoria :)


    No to miałaś chyba gorzej ode mnie :( Na mnie na szczęście nikt nie krzyczy i nie muszę oglądać chorych maluszków :(

    w4sqdqk3vpchsw5b.png

    starania od 11.2016
    Gameta Gdynia 07.2018
    clo/pregnyl od 10.2018
    12.2018 - II kreski
    01.2019 - puste jajo płodowe ;(
    06.2019 - HSG - drożne
    07.2019 - clo/pregnyl - czekamy na cud
    Ja - niedoczynność tarczycy
    23.11.19 morfologia 1% :(
    10.12.2019 II kreski
  • Marysia90 Autorytet
    Postów: 1400 1274

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenonki, jak suuuper, że w domku! Wyobrażam sobie jak doceniasz teraz każdy swój kąt ;)

    Aaa, jeszcze Cię podpytam. Twój Brunio miał już dawno kolki i przeszły mu już? Zastanawiam się po prostu czy jak się u Jasia pojawiły teraz to jest duże prawdopodobienstwo, że będą trwały aż do 3 miesiąca. Dzisiaj byliśmy na wizycie patronażowej i teraz oprócz sab simplex dajemy też dicoflor i delicol. Odpukać, ale narazie od wizyty nie płakał ;) Podajesz mu ciągle leki na kolkę?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2019, 21:27

    Lenonki lubi tę wiadomość

    5b09j44jj86byg4v.png
    08.2016 poronienie - 6tc
    12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
    05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
    Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
    16.03.2019 synek na świecie ❤️
    25.04.2023 transfer-beta 0
    29.05.2023 transfer
    7dpt beta 66,70
    9 dpt beta 163
    16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
    18 dpt beta 4700
    28 dpt jest ❤️
  • Lenonki Autorytet
    Postów: 2870 3197

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pini, ogromne gratulacje! Stasiu spieszył się jeszcze bardziej, niż Bruno :) Niech chłopak sie spokojnie wygrzewa i zbiera siły <3 a Ty jak sie czujesz?

    Ciasteczko, Pini miała skręcająca sie szyjkę, wiec spokojnie, Ty na pewno nie urodzisz na obwodnicy. Zreszta niestety poród rzadko tak szybko przebiega ;) Flostrum możesz stosować od razu, a Delicol rozważyć dopiero jeśli pojawia się problemy z brzuszkiem. Zwolnienie miałam wystawione do wizyty zaplanowanej na 2 tyg przed terminem, ale nie dotarłam na nią ;D

    Ciasteczko777 lubi tę wiadomość

    PCOS + IO
    05.2017 - początek starań
    08.2017 - puste jajo płodowe
    03.2019 👶
    03.2021 👶
  • Lenonki Autorytet
    Postów: 2870 3197

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysiu, przed każdym karmieniem podaje Delicol oraz raz dziennie probiotyk i ból brzuszka pojawia się rzadko. W sumie to cieżko stwierdzić czy jeśli już wystąpi to przez ulewanie, przejedzenie czy właśnie laktozę. Ja nastawiam się, że to minie dopiero w 3-4 miesiącu. Oby nie trwało dłużej, bo podobno zdarza się i do 9 miesiąca, ale to juz chyba wyjątkowo rzadko. I mam nadzieje, że ulewanie również minie jak układ dojrzeje. A Jasiek nie ulewa? Strasznie to upierdliwe dla rodzicow i męczące dla dziecka, bo widzę jak mieli języczkiem i niespokojnie śpi. Jak Twój brzuch, plecy i gardło?

    PCOS + IO
    05.2017 - początek starań
    08.2017 - puste jajo płodowe
    03.2019 👶
    03.2021 👶
  • Anovi Autorytet
    Postów: 3067 3392

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to nie wiemy czy Ś mi za szybko tego nie odstawia. Ja i tak rozpisalam dłużej i odstawienie wszystko w ciągu 3 tygodnie, obecnie leci drugi tydzień. W przyszłym tygodniu przez 7 dni już tylko 2x100 luteiny i zero duphastonu. A potem
    Nic.

    Luteina to też progesteron :)

    Ah nie wiem. To będzie oznaczać że jak skończę 16 tydzień to będę zupełnie goła bez leków :(

    Starania od 09.20156cykli clo/letrozol 😕, 2 IUI 😕
    I ICSI : długi protokół start 30.09.18, XI 2018 punkcja
    3 ☃️ blastki - 1 z nami, ❄️❄️
    10.01.19 - FET - HCG 9dpt - 279mIu/ml; 11dpt - 779mIu/ml, 18dpt-11966,5; 25dpt - ❤️-synuś 🤰👶(09.2019)
    Od 10.2020 - 3x FET 😕😕😕
    06.2021 -II stymulacja- długi protokół, punkcja lipiec 2021, ❄️❄️❄️❄️
    09.2021 - FET - Bhcg 10dpt - 365,6 🙏
    Bhcg 12dpt - 924,1 🙏
    Bhcg 17dpt - 4150 🙏
    BCG 19dpt - 2171 💔
    09.12.2021 - FET nr 5. 😕
    12.01.2022 FET nr 6 HCG
    - 10dpt 454.8, 22 dpt - Bhcg 10840, mamy ❤️
    16 tydz. ciąży 💔 👼(megacystis u płodu)
    02.2023 - FET ostatniego ❄️ - 13dpt HCG 308, 15dpt 450, 17dpt 530 , 19dpt 680, 21dpt 200 :( 💔
    05.2023 zmiana kliniki
    06.2023 III ICSI ❄️❄️❄️❄️
    ET - 😓
    Lipiec 23' - FET 😓
    Sierpień 23 FET 👶córka
  • Anovi Autorytet
    Postów: 3067 3392

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Do tego jeszcze tak się pożarłam z M że aż mnie brzuch rozbolał, a on ma to zupełnie w dupie :(

    Starania od 09.20156cykli clo/letrozol 😕, 2 IUI 😕
    I ICSI : długi protokół start 30.09.18, XI 2018 punkcja
    3 ☃️ blastki - 1 z nami, ❄️❄️
    10.01.19 - FET - HCG 9dpt - 279mIu/ml; 11dpt - 779mIu/ml, 18dpt-11966,5; 25dpt - ❤️-synuś 🤰👶(09.2019)
    Od 10.2020 - 3x FET 😕😕😕
    06.2021 -II stymulacja- długi protokół, punkcja lipiec 2021, ❄️❄️❄️❄️
    09.2021 - FET - Bhcg 10dpt - 365,6 🙏
    Bhcg 12dpt - 924,1 🙏
    Bhcg 17dpt - 4150 🙏
    BCG 19dpt - 2171 💔
    09.12.2021 - FET nr 5. 😕
    12.01.2022 FET nr 6 HCG
    - 10dpt 454.8, 22 dpt - Bhcg 10840, mamy ❤️
    16 tydz. ciąży 💔 👼(megacystis u płodu)
    02.2023 - FET ostatniego ❄️ - 13dpt HCG 308, 15dpt 450, 17dpt 530 , 19dpt 680, 21dpt 200 :( 💔
    05.2023 zmiana kliniki
    06.2023 III ICSI ❄️❄️❄️❄️
    ET - 😓
    Lipiec 23' - FET 😓
    Sierpień 23 FET 👶córka
  • Anovi Autorytet
    Postów: 3067 3392

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    joasia wrote:
    No to miałaś chyba gorzej ode mnie :( Na mnie na szczęście nikt nie krzyczy i nie muszę oglądać chorych maluszków :(
    No praca zdecydowanie stresująca potrafiła być ;)
    To nie jest praca dla normalnych ludzi :D

    Starania od 09.20156cykli clo/letrozol 😕, 2 IUI 😕
    I ICSI : długi protokół start 30.09.18, XI 2018 punkcja
    3 ☃️ blastki - 1 z nami, ❄️❄️
    10.01.19 - FET - HCG 9dpt - 279mIu/ml; 11dpt - 779mIu/ml, 18dpt-11966,5; 25dpt - ❤️-synuś 🤰👶(09.2019)
    Od 10.2020 - 3x FET 😕😕😕
    06.2021 -II stymulacja- długi protokół, punkcja lipiec 2021, ❄️❄️❄️❄️
    09.2021 - FET - Bhcg 10dpt - 365,6 🙏
    Bhcg 12dpt - 924,1 🙏
    Bhcg 17dpt - 4150 🙏
    BCG 19dpt - 2171 💔
    09.12.2021 - FET nr 5. 😕
    12.01.2022 FET nr 6 HCG
    - 10dpt 454.8, 22 dpt - Bhcg 10840, mamy ❤️
    16 tydz. ciąży 💔 👼(megacystis u płodu)
    02.2023 - FET ostatniego ❄️ - 13dpt HCG 308, 15dpt 450, 17dpt 530 , 19dpt 680, 21dpt 200 :( 💔
    05.2023 zmiana kliniki
    06.2023 III ICSI ❄️❄️❄️❄️
    ET - 😓
    Lipiec 23' - FET 😓
    Sierpień 23 FET 👶córka
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuje Lenonki ❤️

  • Marysia90 Autorytet
    Postów: 1400 1274

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 23:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenonki wrote:
    Marysiu, przed każdym karmieniem podaje Delicol oraz raz dziennie probiotyk i ból brzuszka pojawia się rzadko. W sumie to cieżko stwierdzić czy jeśli już wystąpi to przez ulewanie, przejedzenie czy właśnie laktozę. Ja nastawiam się, że to minie dopiero w 3-4 miesiącu. Oby nie trwało dłużej, bo podobno zdarza się i do 9 miesiąca, ale to juz chyba wyjątkowo rzadko. I mam nadzieje, że ulewanie również minie jak układ dojrzeje. A Jasiek nie ulewa? Strasznie to upierdliwe dla rodzicow i męczące dla dziecka, bo widzę jak mieli języczkiem i niespokojnie śpi. Jak Twój brzuch, plecy i gardło?

    Własnie z ulewaniem nie ma większego problemu. Czasami troszkę mu coś poleci, ale rzadko bardzo. Nastawiasz się na podawanie tych leków własnie do tego 3-4 miesiąca? Jako, że Jasiek co chwile domaga się cyca (chociaż już i tak dużo mniej niż po porodzie,wtedy był szał cyckowy :P ) to strasznie dużo nam tego idzie. Sab simplex zaczęlismy brać chyba trzy dni temu i już mamy połowę buteleczki. Delicol też będzie nieźle ubywał, skoro co chwila małego przystawiam.
    Plecy już super, gardło tak samo. Ale brzuch słabo ;/ opuchlizna moooże lekko zeszła, ale zaczerwienienie i bol nie zmalały. Strasznie mnie to martwi. Intuicja mi mówi, że i tak skończy się na szpitalu.. W czwartek wizyta, to zobaczymy.
    A Brunio generalnie też taki mały marudka? Potrzebuje dużo Twojej uwagi? Czy jak najedzony, bez bólu brzuszka i z suchym pampersem potrafi sobie leżeć i leżec cichutko? :)

    5b09j44jj86byg4v.png
    08.2016 poronienie - 6tc
    12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
    05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
    Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
    16.03.2019 synek na świecie ❤️
    25.04.2023 transfer-beta 0
    29.05.2023 transfer
    7dpt beta 66,70
    9 dpt beta 163
    16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
    18 dpt beta 4700
    28 dpt jest ❤️
  • lena7 Autorytet
    Postów: 3372 3459

    Wysłany: 3 kwietnia 2019, 05:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anovi wrote:
    Ja to nie wiemy czy Ś mi za szybko tego nie odstawia. Ja i tak rozpisalam dłużej i odstawienie wszystko w ciągu 3 tygodnie, obecnie leci drugi tydzień. W przyszłym tygodniu przez 7 dni już tylko 2x100 luteiny i zero duphastonu. A potem
    Nic.

    Luteina to też progesteron :)

    Ah nie wiem. To będzie oznaczać że jak skończę 16 tydzień to będę zupełnie goła bez leków :(
    Anovi, ja do 15 tc też już byłam goła..i odstawialam znacznie szybszym tempie niż Ty.. oczywiście, też się bałam i tydzień po odstawieniu pobiegłam zrobić prg . Miałam wtedy 101.
    Może zrób też badanie za jakiś tydzień, dla spokojnej głowy. Ja pamiętam, jakbym nie zrobiła wtedy, to bym myślała i myślała, a po co się niepotrzebnie stresowych..na szczęście, to badanie nie jest drogie.

    Anovi lubi tę wiadomość

    Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
    7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka <3
    8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn <3
  • Pini Autorytet
    Postów: 552 605

    Wysłany: 3 kwietnia 2019, 07:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenonki super że już jesteście w domu. To zupełnie inaczej niż siedzieć w tym szpitalu. No ale najważniejsze że Bruno zdrowy :)

    Ciasteczko nie umiem Ci odpowiedzieć na pytanie dlaczego tak szybko. Nie myłam okien, nie sprzątałam, nawet ciuszkow już nie prasowalam, leki brałam jak w zegarku, a wszystko i tak poszło w swoim kierunku.
    Generalnie się trzymam i cieszę że jest jak jest ale jak tylko pomyślę że to 35tydz to od razu łzy same lecą. Nie chcę się obwiniać że coś zrobiłam nie tak bo naprawdę się staralam. Czekamy cały czas na wyniki posiewu. Jedyne co mogłoby się teraz wydawać przyczyną to jakaś bakteria/zakażenie. Jednak jest to mało prawdopodobne bo 1.5tyg wcześniej robiłam posiew z pochwy i było ok. Poza tym gdyby coś było na rzeczy to prawdopodobnie rzutowało by to na inne wyniki Małego, a tak nie jest.
    Staś jest bardzo dzielny i ogólnie radzi sobie dobrze. Wczoraj juz nawet pozwolili mi go wyciągnąć i nakarmić. Na dziś jest plan bym chodziła już na każde karmienie tylko jeszcze walczę z laktacja, ale dziś już są postępy. Musi być dobrze. Muszę być tylko cierpliwa i poczekać aż pozwolą go zabrać z inkubatora.
    Jeśli chodzi o mnie, to chyba nie ma tragedii. Jestem tylko na paracetamolu od wczoraj. Wiadomo, ciężko się podnieść, chodzi się średnio ale nie jest źle. Wytrzymam wszystko, byle z Maluszkiem było dobrze.

    Hałasianka, Aśka32, HanaMontana, Lenonki, Ciasteczko777, kinga27.30 lubią tę wiadomość

    dqprqps6x517rzr2.png
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 3 kwietnia 2019, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenonki wrote:
    Marysiu, przed każdym karmieniem podaje Delicol oraz raz dziennie probiotyk i ból brzuszka pojawia się rzadko. W sumie to cieżko stwierdzić czy jeśli już wystąpi to przez ulewanie, przejedzenie czy właśnie laktozę. Ja nastawiam się, że to minie dopiero w 3-4 miesiącu. Oby nie trwało dłużej, bo podobno zdarza się i do 9 miesiąca, ale to juz chyba wyjątkowo rzadko. I mam nadzieje, że ulewanie również minie jak układ dojrzeje. A Jasiek nie ulewa? Strasznie to upierdliwe dla rodzicow i męczące dla dziecka, bo widzę jak mieli języczkiem i niespokojnie śpi. Jak Twój brzuch, plecy i gardło?
    Ja mojej daje też lefax jakoś 3 razy dziennie wychodzi, 1 x5 ml. Dicoflor a z delicolem na razie nie wchodzę. Kupy są żółte i reszta pomaga. Zastanawiam się tylko od kiedy na KP no ma już kupy po każdym karmieniu? Bo 2/3 razy na dobę mi czasami nie zrobi za to później wylewa się z pieluchy :)

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 3 kwietnia 2019, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysia90 wrote:
    Własnie z ulewaniem nie ma większego problemu. Czasami troszkę mu coś poleci, ale rzadko bardzo. Nastawiasz się na podawanie tych leków własnie do tego 3-4 miesiąca? Jako, że Jasiek co chwile domaga się cyca (chociaż już i tak dużo mniej niż po porodzie,wtedy był szał cyckowy :P ) to strasznie dużo nam tego idzie. Sab simplex zaczęlismy brać chyba trzy dni temu i już mamy połowę buteleczki. Delicol też będzie nieźle ubywał, skoro co chwila małego przystawiam.
    Plecy już super, gardło tak samo. Ale brzuch słabo ;/ opuchlizna moooże lekko zeszła, ale zaczerwienienie i bol nie zmalały. Strasznie mnie to martwi. Intuicja mi mówi, że i tak skończy się na szpitalu.. W czwartek wizyta, to zobaczymy.
    A Brunio generalnie też taki mały marudka? Potrzebuje dużo Twojej uwagi? Czy jak najedzony, bez bólu brzuszka i z suchym pampersem potrafi sobie leżeć i leżec cichutko? :)
    Marysiu zamów lefax. To nowsza wersja sab simplex i masz duże opakowanie 100 ml z pompka i jeszcze wygodniej się podaję. Kosztuje 60 zł.
    Mam ten sam zestaw Plus dicoflor. Ile kropli dajesz 1 x 5?

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 3 kwietnia 2019, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pini wrote:
    Lenonki super że już jesteście w domu. To zupełnie inaczej niż siedzieć w tym szpitalu. No ale najważniejsze że Bruno zdrowy :)

    Ciasteczko nie umiem Ci odpowiedzieć na pytanie dlaczego tak szybko. Nie myłam okien, nie sprzątałam, nawet ciuszkow już nie prasowalam, leki brałam jak w zegarku, a wszystko i tak poszło w swoim kierunku.
    Generalnie się trzymam i cieszę że jest jak jest ale jak tylko pomyślę że to 35tydz to od razu łzy same lecą. Nie chcę się obwiniać że coś zrobiłam nie tak bo naprawdę się staralam. Czekamy cały czas na wyniki posiewu. Jedyne co mogłoby się teraz wydawać przyczyną to jakaś bakteria/zakażenie. Jednak jest to mało prawdopodobne bo 1.5tyg wcześniej robiłam posiew z pochwy i było ok. Poza tym gdyby coś było na rzeczy to prawdopodobnie rzutowało by to na inne wyniki Małego, a tak nie jest.
    Staś jest bardzo dzielny i ogólnie radzi sobie dobrze. Wczoraj juz nawet pozwolili mi go wyciągnąć i nakarmić. Na dziś jest plan bym chodziła już na każde karmienie tylko jeszcze walczę z laktacja, ale dziś już są postępy. Musi być dobrze. Muszę być tylko cierpliwa i poczekać aż pozwolą go zabrać z inkubatora.
    Jeśli chodzi o mnie, to chyba nie ma tragedii. Jestem tylko na paracetamolu od wczoraj. Wiadomo, ciężko się podnieść, chodzi się średnio ale nie jest źle. Wytrzymam wszystko, byle z Maluszkiem było dobrze.
    Super Pini jesteś mega dzielna :) naprawdę
    35 to już też nie ma tragedii mja urodziłam 36+6 wg nich i też mam wczesniaka i to z wadą serca a jest silna jak koń i po 3 dniach wpisana od domu. Wszystko u was będzie też dobrze :) tak ajk napisałaś czasami po prostu tak się dzieje i natura wybiera za nas. Trzymam mocno kciuki za was :) a gdzie rodziłas bo mi umknęło chyba?

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 3 kwietnia 2019, 08:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My się meldujemy z auta w drodze do Łodzi.
    Wszystko przygotowane było jak w zegarku, torby, mleko, kanapki i ściągnięcie pokarmu a nawet jej karmienie i mieliśmy wyjechać 6.30 ale Laurka zjadła i postanowiła pięknie się zesrac na wyjście (zaznaczam że już była gotowa ubrana żeby po karmieniu wsadzić ja w fotelik) i o. Ile przebranie to nie problem na szybko to ja ściągam spodenki a tam zasrane całe body, rajstopki wszystko. Do przebrania. Mada faka :) oczywiście wyrosła już z większości kopertowo zapinanych body bo 56 a Inn e62 za duże więc musiałam ubrać zwykle body. A miało być tak pięknie... Przygotowana do echo i kabli. Jak pięknie jest coś zaplanować z noworodkiem :) i teraz w aucie się kręci i co chwilę ma wkurw :) ja widzę z głową nad fotelikiem próbując ja uspokoic...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2019, 08:54

    Aśka32, Lunitari, HanaMontana, Ciasteczko777 lubią tę wiadomość

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • Aśka32 Autorytet
    Postów: 1931 2386

    Wysłany: 3 kwietnia 2019, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hałasianka wrote:
    My się meldujemy z auta w drodze do Łodzi.
    Wszystko przygotowane było jak w zegarku, torby, mleko, kanapki i ściągnięcie pokarmu a nawet jej karmienie i mieliśmy wyjechać 6.30 ale Laurka zjadła i postanowiła pięknie się zesrac na wyjście (zaznaczam że już była gotowa ubrana żeby po karmieniu wsadzić ja w fotelik) i o. Ile przebranie to nie problem na szybko to ja ściągam spodenki a tam zasrane całe body, rajstopki wszystko. Do przebrania. Mada faka :) oczywiście wyrosła już z większości kopertowo zapinanych body bo 56 a Inn e62 za duże więc musiałam ubrać zwykle body. A miało być tak. Pięknie ippesygotowana od echo i kabli. Jak pięknie jest coś zaplanować z noworodkiem :) i teraz w aucie się kręci niepokój ie...
    Maaaaaamo to miał być prezent od Laurusi ;)
    Lenonki super, że w domku, trzymam kciuki żeby już było lepiej.

    Hałasianka, Lenonki lubią tę wiadomość

    17u9wn156sojx8bm.png
    qdkkx1hpxlesbore.png
    starania od 09.2016 Gameta Gdynia
    18.07.2018 - 2 ICSI
    FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491 <3
    FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍
‹‹ 1200 1201 1202 1203 1204 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Dieta wegetariańska i dieta wegańska w ciąży i podczas laktacji

Czy dieta wegetariańska i wegańska w ciąży oraz podczas laktacji to dobry pomysł? Na co należy zwrócić uwagę nie jedząc w tym okresie mięsa lub żadnych produktów pochodzenia zwięrzęcego? Czy jest to bezpieczne dla ciąży i rozwoju płodu, a potem niemowlęcia? Przeczytaj jak powinna wyglądać dieta mamy karmiącej i czy spożywane przez nią pokarmy mogą wpływać na dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Cykl miesiączkowy a wygląd kobiety - wpływ na skórę i włosy

Cykl miesiączkowy i przemiany hormonalne, które w nim zachodzą mają wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Cykl miesiączkowy a wygląd - jak hormony mogą wpływać na Twoją skórę i włosy? W których fazach cyklu Twoja cera może być w lepszej kondycji, a kiedy mogą pojawiać się problemy? Hormony a trądzik - kiedy problemy z wypryskami mogą się nasilać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak liczyć, który to tydzień ciąży?

Udało Wam się zajść w ciążę? Gratulacje! Określenie tygodnia ciąży jest kluczowe z wielu powodów. Przede wszystkim pozwala ustalić, czy dziecko rozwija się prawidłowo oraz umożliwia wykrycie wcześniejszego porodu bądź poronienia. Pozwala też rodzicom przygotować się do momentu przywitania nowego członka rodziny na świecie. Zobacz, w jaki sposób można ustalić wiek ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ