Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
joasia wrote:Izka ,a Ty poroniłaś samoistnie? kiedy znów mogliście się starać ? Ja poroniłam 22 stycznia i lekarz powiedział ,że do maja musimy zaczekać ;( A ja chcę już !
Joasia- tak poroniłam samoistnie po odstawieniu leków. Udało sie bez szpitala do którego już miałam skierowanie. Ogólnie byłam na kilku konsultacjach co dalej w różnych placówkach, równiez poza trójmiastem. Ogólnie najpierw większość kazała odczekać jeden cykl Jednak ze względu na moja niska rezerwę podjęto ostateczna decyzję żęby nie czekać ,tylko od razu wystartować(ja miałam in vitro) i tak stymulacja i transfer przebiegły w kolejnym cyklu po poronieniu.
Usłyszałam od nich że bardzo ważna jest gotowośc psychiczna, żeby sie po tym zebrać. MWiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2019, 08:56
-
Halasianka trzymam kciuki żeby wizyta przyniosła same pozytywne informacje. Laurka zdolna i złota kobieta
Rodziłam w Wejherowie. Jestem bardzo zadowolona z opieki zarówno na całym trakcie porodowym, na oddziale położniczym a na noworodkowym to już w ogole. Gdyby nie te panie to bym oszalała z tego wszystkiego. -
Dziś mój łobuz kończy 6 miesięcy
Tak wyglądał w trzeciej dobie po porodzie
Tak jak miał trzy miesiące:
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2019, 10:23
AnnMari, Eszkilu, Lenonki, Zola89, Aśka32, Czara, lena7, bazylkove, HanaMontana, Anovi, agm, Marzenka85, Justyna87, Hałasianka, Izka37, Pini, Lucky1, Ciasteczko777, joasia, kinga27.30, taka_jedna lubią tę wiadomość
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :* -
Anovi wrote:Do tego jeszcze tak się pożarłam z M że aż mnie brzuch rozbolał, a on ma to zupełnie w dupiePCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Lunitarki boski
ściąga skarpetki z minką "no i co mi zrobisz hę?"
Lunitari lubi tę wiadomość
starania od 09.2016 Gameta Gdynia
18.07.2018 - 2 ICSI
FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491
FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍 -
Pini, jesteś super dzielna, że świeżo po cc biegasz do Stasiula. Ja wiem, że teraz dziecko jest najważniejsze, ale nie zapominaj o sobie, żebyś miała na to wszystko siły. Poza tym laktacja jest bardzo wrażliwa, wiec dbaj o dobre jedzenie, pij dużo wody i staraj się trzymać psychicznie, choć wyobrażam sobie jak musi być ciezko... Stasiu jest w dobrych rękach i niedługo dołączy do Ciebie :*
Halasianka, Nika pisała, że ilość kup zmniejsza sie po 6 tygodniu. ObyyyyNa jak długo jedziecie do Łodzi? Laurka juz sie uspokoiła?
Lunitari, ale Szymek jest fajowy! Cudnego masz synka. Do wycalowania te policzkiLunitari, Pini lubią tę wiadomość
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Lenonki wrote:Jak tam, dzisiaj znowu jesteś zmęczona po intensywnym godzeniu?
Haha niechciałam się wczoraj pogodzić, mimo że nie ja zaczęłam, bo ja się nie umiem długo gniewać, ale strzelił focha na amen. Dziś rano wstał i bez słowa pojechał na dyżur.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2019, 12:50
Starania od 09.20156cykli clo/letrozol 😕, 2 IUI 😕
I ICSI : długi protokół start 30.09.18, XI 2018 punkcja
3 ☃️ blastki - 1 z nami, ❄️❄️
10.01.19 - FET - HCG 9dpt - 279mIu/ml; 11dpt - 779mIu/ml, 18dpt-11966,5; 25dpt - ❤️-synuś 🤰👶(09.2019)
Od 10.2020 - 3x FET 😕😕😕
06.2021 -II stymulacja- długi protokół, punkcja lipiec 2021, ❄️❄️❄️❄️
09.2021 - FET - Bhcg 10dpt - 365,6 🙏
Bhcg 12dpt - 924,1 🙏
Bhcg 17dpt - 4150 🙏
BCG 19dpt - 2171 💔
09.12.2021 - FET nr 5. 😕
12.01.2022 FET nr 6 HCG
- 10dpt 454.8, 22 dpt - Bhcg 10840, mamy ❤️
16 tydz. ciąży 💔 👼(megacystis u płodu)
02.2023 - FET ostatniego ❄️ - 13dpt HCG 308, 15dpt 450, 17dpt 530 , 19dpt 680, 21dpt 200💔
05.2023 zmiana kliniki
06.2023 III ICSI ❄️❄️❄️❄️
ET - 😓
Lipiec 23' - FET 😓
Sierpień 23 FET 👶córka -
Cześc Dziewczyny, czy zadowolone jesteście z tej kliniki ? jakiego lekarza polecacie ? będę wdzięczna za każdą odpowiedźStarania od 2016- 2 lata sami
od 2018 lipiec pod opieką kliniki
hormony ok, immunologia ok
zespól luf
amh 4,12 - brak pcos
u męża wszystko w porządku
2 lUl nieudane
8.11 pierwsze IVF - udane
9.12 - bijące serduszko.
Zostań z Nami i rośnij zdrowo
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
"Nie ma wiary czy przeznaczenia, z którymi nie możemy nic zrobić- wszystko, co jeszcze się nie wydarzyło może zostać zmienione(...)" -
Miśka1234 wrote:Cześc Dziewczyny, czy zadowolone jesteście z tej kliniki ? jakiego lekarza polecacie ? będę wdzięczna za każdą odpowiedź
Jestem bardzo zadowolona. Dr Ś, ciąża po 6 miesiącach od rozpoczęcia leczenia, również prowadzilam u Niego ciążę i też polecam.
Gameta Gdynia od 2016 r. -
Hałasianko, tak -dicofloru daję 1 x 5 kropel. Historia z kupą przed wyjściem mnie ubawiła
Planujemy zaraz jechać do teściowej i zaraz może mi przestać być do śmiechu
Jak trasa? Laurusia grzeczna?
Lunitari, piękny mały łobuz!
Ja z niecierpliwością czekam aż mój będzie taki już większy bobo. Dzisiaj ma mega marudny dzień. Nie wiem, czy dobrze robię, czy może powinnam tulić i brac na ręce przy każdym jęknięciu, ale dzisiaj moja marudka przechodzi samego siebie. Słyszę, że w tym jego płaczu nie ma bólu, tylko marudzenie, więc wzięłam go trochę na przetrzymanie i dałam mu tak z 5 minut płakać, bo wiedziałam, że i najedzony i sucho w pampersie. Rzeczywiście się uspokoił na chwilę, ale matka ma wyrzuty sumienia, że tak daje małemu płakać. Może powinnam brać mimo wszystko co chwila na ręce skoro tak potrzebuje tej bliskości? Co myślicie? Tylko bliskość bliskością, ale dzisiaj ta bliskość zamieniła się w nieodkladalność. Oczywiście jak płakał to stałam nad wózkiem i cały czas do niego mówilam i głaskałam po główce, zeby wiedział, że nie jest sam, ale zacisnęłam zęby i nie brałam na ręce. Dobrze? Źle?Hałasianka lubi tę wiadomość
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
Miśka1234 wrote:Cześc Dziewczyny, czy zadowolone jesteście z tej kliniki ? jakiego lekarza polecacie ? będę wdzięczna za każdą odpowiedź
Również polecam dr Ś i ciąża też po 6 miesiącach od rozpoczęcia leczenia u niego
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
My właśnie wracamy. M zapier.... Jak głupi żeby zdarzyć na 10. 30 i byliśmy a potem czekaliśmy ponad 2 h... Zajebiscie na Maxa. Dobrze ze po dojezdzie mała zjadła a ja ściągnęlam cycki. Spała w wózku i na badaniu i generalnie uff.
Co do wizyty.. Pani prof cudowna. Wyszlo że w miarę wzrostu Laury tętnica płucna bardziej się zwezyla a to nie dobrze. Zgodziła się na kolejną kontrolę w Gdańsku bo jesteśmy zapisano do prof z uck, zresztą polecona przez tą w Łodzi właśnie i mamy zadzwonić po wizycie 12.04 jak to się zmieniło w ciągu 2 tyg i wtedy będziemy ustalać kiedy położyć się na oddział na badania kompleksowe. Tyle dzieci tsmw tej poradni, w każdym wieku.. Eh...
LAURA zjadła przed wyjazdem i śpi teraz odpukać...
Pani kazała mi wprowadzić modyfikowane mleko na 1 dzień i ja dopajac woda bo ma nadal pozostałości zoltaczki i musi to zejść a tak wypłukać można bilirubine. Także...
No i kazała jej dawać więcej jest i budzić do jedzenia bo zjada 110 6 razazy dziennie a powinna 120 8 razy dziennie i jets za chuda haha. Masakra
Nie ważyła jej bo wagi nie było ale w poniedziałek pójdę do lekarza bo zmieniam więc ja zwaze od razu.
Co do szczepień to mówi że WZW muszę zrobić druga dawkę do 6 tyg i przed operacja żeby być na oddziale rotawirusy. Mogę szczepić 3 w 1 albo 5 w 1.darowac sobie pneumokoki skoro nie idzie do żłobka i innych skupisk dzieci. Także uff.... Bałam się że będą wymagali do operacji a ja we to. Odłożyć na pozniej.LAURA -
Miśka1234 wrote:Cześc Dziewczyny, czy zadowolone jesteście z tej kliniki ? jakiego lekarza polecacie ? będę wdzięczna za każdą odpowiedź
-
Marysia90 wrote:Hałasianko, tak -dicofloru daję 1 x 5 kropel. Historia z kupą przed wyjściem mnie ubawiła
Planujemy zaraz jechać do teściowej i zaraz może mi przestać być do śmiechu
Jak trasa? Laurusia grzeczna?
Lunitari, piękny mały łobuz!
Ja z niecierpliwością czekam aż mój będzie taki już większy bobo. Dzisiaj ma mega marudny dzień. Nie wiem, czy dobrze robię, czy może powinnam tulić i brac na ręce przy każdym jęknięciu, ale dzisiaj moja marudka przechodzi samego siebie. Słyszę, że w tym jego płaczu nie ma bólu, tylko marudzenie, więc wzięłam go trochę na przetrzymanie i dałam mu tak z 5 minut płakać, bo wiedziałam, że i najedzony i sucho w pampersie. Rzeczywiście się uspokoił na chwilę, ale matka ma wyrzuty sumienia, że tak daje małemu płakać. Może powinnam brać mimo wszystko co chwila na ręce skoro tak potrzebuje tej bliskości? Co myślicie? Tylko bliskość bliskością, ale dzisiaj ta bliskość zamieniła się w nieodkladalność. Oczywiście jak płakał to stałam nad wózkiem i cały czas do niego mówilam i głaskałam po główce, zeby wiedział, że nie jest sam, ale zacisnęłam zęby i nie brałam na ręce. Dobrze? Źle?no i znowu pezebieranko hah
Ma dzień i charakterek dziewczyna naprawdę)
Co. Do odkładania to Laura też tak ma od kilku dni ale też nie cały czas. Jak stoję nad nią i dotykam że mnie czuje to spokój a, wyjdę to się drze i żali. Ale my ja bierzemy na ręce, siadamy wtedy i oglądamy film a po pół h próba odlozenia.pare razy po kąpieli tak zrobila więc w kokon, do sypialni i zasnelusmy obie a ona spokójna bo czuje mnie obok. Na męża też to dziala i z nim tez drzemke sobie raz taka strzelila. Ja to próby zostawienie i wypłakania nie mige zrobić bo ejj nie wolno płakać i se denerwować...LAURA -
Bruno dzisiaj też nieodkladalny! Myślałam, że może odreagowuje pobyt w szpitalu i musi się na nowo przyzwyczaić do domu, bo pewnie już go nie pamięta, wiec pozwalam mu wisieć na piersi, a potem spać na rękach. Z tym, że u nas pierwszy raz jest taka sytuacja, wiec i cierpliwość jeszcze jest
Od rana raz mi sie udało go odłożyć i spał sam może z 30 min... Także ja jeszcze w piżamie czekam na jego ojca
Noc tez była kiepska, bo niby spał, ale cały czas sie kręcił i marudził. Mielił języczkiem tak jakby miał nieprzyjemne uczucie w ustach i podejrzewam, że to stad ten niepokój. Przeklęte ulewanie
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Miśka1234 wrote:Cześc Dziewczyny, czy zadowolone jesteście z tej kliniki ? jakiego lekarza polecacie ? będę wdzięczna za każdą odpowiedź
A z jakim problemem wybieracie sie do kliniki?
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
nick nieaktualnyPini- teraz będzie tylko lepiej, jesteś mega dzielna i życzę Wam szybkiego powrotu do domu!! Dużo dużo zdrówka!
Lunitari - przesłodkiale czas pędzi ..
Hałasianko - ale mieliście przygody, dobrze że już po i teraz szybkiego wyjścia z tej żółtaczki, No i oczywiście mocne kciuki za przyrost wagi i kolejne badania.
Lenonki- dużo cierpliwości życzę - a może to skok !?Hałasianka, Pini, Lenonki lubią tę wiadomość