WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Czasami życie pisze różne scenariusze.
Sprawdź jak zabezpieczyć płodność - swoją i partnera!
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

Gameta Gdynia

Oceń ten wątek:
  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 4 maja 2019, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To na pewno wszystko ok :)

    agm lubi tę wiadomość

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
  • Tinka1 Autorytet
    Postów: 439 687

    Wysłany: 4 maja 2019, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny wiem, że już kiedyś była o tyn mowa.. ale jak to jest z seksem po transferze? Jak do tej pory to się wstrzymujemy, ale nie wiem czy jest taka potrzeba...

    qb3cx1hpt5if3uh6.png
  • Anovi Autorytet
    Postów: 3067 3392

    Wysłany: 4 maja 2019, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tinka, są różne szkoły, jedni zalecają, inni obojętnie, kolejni zakazują na kilka dni. Ś mówił tylko że normalny tryb życia, ale nieco oszczędny, bez szaleństw i skoków że spadochronem :) my kochaliśmy się chyba 3 albo 4 dni po transferze i jak widać jest ok :)
    Raczej nie ma przeciwwskazań. A są pojedyncze doniesienia, że nasienie może nawet pomóc.
    Ale wymaga to dalszych badań. Musisz wybrać z czym będziesz się najlepiej czuła :)no i pytanie czy to będzie od razu po stymulacji czy odroczony. Jakbym miała się kochać po punkcji i transferze to zapomnij ,byłam tak wzdęta i zaparta że to ostatnie o czym bym pomyślała :)

    Starania od 09.20156cykli clo/letrozol 😕, 2 IUI 😕
    I ICSI : długi protokół start 30.09.18, XI 2018 punkcja
    3 ☃️ blastki - 1 z nami, ❄️❄️
    10.01.19 - FET - HCG 9dpt - 279mIu/ml; 11dpt - 779mIu/ml, 18dpt-11966,5; 25dpt - ❤️-synuś 🤰👶(09.2019)
    Od 10.2020 - 3x FET 😕😕😕
    06.2021 -II stymulacja- długi protokół, punkcja lipiec 2021, ❄️❄️❄️❄️
    09.2021 - FET - Bhcg 10dpt - 365,6 🙏
    Bhcg 12dpt - 924,1 🙏
    Bhcg 17dpt - 4150 🙏
    BCG 19dpt - 2171 💔
    09.12.2021 - FET nr 5. 😕
    12.01.2022 FET nr 6 HCG
    - 10dpt 454.8, 22 dpt - Bhcg 10840, mamy ❤️
    16 tydz. ciąży 💔 👼(megacystis u płodu)
    02.2023 - FET ostatniego ❄️ - 13dpt HCG 308, 15dpt 450, 17dpt 530 , 19dpt 680, 21dpt 200 :( 💔
    05.2023 zmiana kliniki
    06.2023 III ICSI ❄️❄️❄️❄️
    ET - 😓
    Lipiec 23' - FET 😓
    Sierpień 23 FET 👶córka
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 4 maja 2019, 15:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agm wrote:
    Hałasianko, jak jesteś w Malborku, to polecam Tobie sklep na Kościuszki z ubrankami dla dzieci i bielizną damsko- męską. On jest chyba obok kantoru i sklepu z odzieżą męską. Super wybór ubranek, bielizny, a panie obsługujące to rewelacja😀 Jak przejeżdżam w okolicach to zawsze tam zajadę. Ostatnio kupiłam super stanik😉
    Haha nie wierzę znasz ten sklep? :) mu mówimy na niego zakaźny :)) odkąd byłam dzieckiem on tam jest haha
    Moja mama zawsze coś tam kupuje :)

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • Lenonki Autorytet
    Postów: 2870 3197

    Wysłany: 4 maja 2019, 16:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysia90 wrote:
    Lenonki, mój mały jest nieodkładalny jakoś od czasu po Wielkanocą, bo we wtorek po przyszłą położna i tłumaczyła, że to może być od nadmiary emocji po wizytach u rodziny, potem nie przechodziło więc tłumaczyłam sobie, że to skok rozwojowy, a że dalej nie przechodzi to chyba po prostu taki typ małego faceta ;)

    Hałasianko, ogromnie zazdroszczę wstawania dopiero o 4 nad ranem, bo zazwyczaj u mnie wtedy kończy się już głębsze spanie :D Co do kąpieli, to u nas podobnie - w wannie taką ma zrelaksowaną buźkę, że aż szkoda go wykładać z wody, a zaraz potem krzyk na maksa. Dzisiaj już całą pielęgnację po kąpieli spędziłam przy włączonym odkurzaczu, bo nie szło ;P W dzień też zawsze mieliśmy 3h spanko, a dzisiaj po raz pierwszy postanowił, że nie będzie tyle spał. Mam nadzieję, że to tylko jednorazowa odskocznia.

    Padam na twarz bez pomocy męża.
    U nas problem z odkładaniem pojawił sie jakis miesiac temu, czyli na podobnym etapie jak u Was. Wychodzi na to, że u niektórych dzieci jest to normalne. A skoro nasi sa bliźniakami, to nie było innej opcji 😉 Brunowi juz rzadko sie zdarzają długie drzemki w ciagu dnia. Jejku jak nam te dzieci szybko rosną i sie zmieniają...

    Hałasianka lubi tę wiadomość

    PCOS + IO
    05.2017 - początek starań
    08.2017 - puste jajo płodowe
    03.2019 👶
    03.2021 👶
  • Pini Autorytet
    Postów: 552 605

    Wysłany: 4 maja 2019, 16:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenonki, my bierzemy żelazo Innofer baby więc jeszcze coś innego. Po woli idziemy do dawki 5mg. Do wczoraj Staś przyjmował 2mg i w sumie było dość ok z brzuszkiem. Od dziś podajemy 3mg i zobaczymy jak będzie.

    Agm dawkuj magnez. Też miałam takie ciągnięcia. tylko nie potrafię powiedzieć czy ten magnez coś pomagał. Mi sie chyba średnio wchłaniał bo ile go nie brałam to ciągle był niedobór. Slow Mag ma sporą dawkę.

    agm lubi tę wiadomość

    dqprqps6x517rzr2.png
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 4 maja 2019, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z magnezu polecam Aspargin. U mnie kilku lekarzy tylko ten zalecalo ;)

    To jest lek (bez recepty) a nie suplement, z ktorych wiele jakościowo jest bardzo słabych.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2019, 16:42

    agm lubi tę wiadomość

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • agm Autorytet
    Postów: 739 673

    Wysłany: 4 maja 2019, 16:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hałasianka wrote:
    Haha nie wierzę znasz ten sklep? :) mu mówimy na niego zakaźny :)) odkąd byłam dzieckiem on tam jest haha
    Moja mama zawsze coś tam kupuje :)

    Tak znam😀 jak jestem w okolicy to zawsze tam zajadę😀

    Hałasianka lubi tę wiadomość

  • elinkagd Autorytet
    Postów: 1912 1536

    Wysłany: 4 maja 2019, 17:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tupciu jak u Ciebie IVF? Masz już stymulacje zaczętą?

    d53de7841f.png

    7f0b268dce.png

    III. 2016r - początek starań
    VI.2017r. - Gameta Gdynia
    Jajowody drożne
    Niepłodność idiopatyczna
    08.01.2018 - cb :(
    09-12.2018 3podejscia IUI :(
    04.2019 - start IVF długi protokół - nieudany
    17.07.2019 - start IVF krótki protokół
    29.07.2019 - PUNKCJA, mamy 4❄️ blastki
    VII. 2019 - VI. 2020 4 transfery - 1 cb
    V-VII. 2021 - 2 podejście do IVF - 6 mrozaczkow (3x4.1.1, 1x4.1.2, 1x3.1.1, 1x3.2.2)
    14.02.2022 -5 FET-10dpt-262,5 U/I, 12 dpt-603 U/I, 16 dpt-3162,9 U/I, 22 dpt-24847,9 U/I, 26dpt-55594,4 U/I
    22.03.2022 jest ❤️ CRL 1,63cm
    11.04.2922 CRL 4,2cm
    23.06.2022 USG połówkowe - wszystko ok - chłopiec 452gr.
  • Marzenka85 Autorytet
    Postów: 2961 2830

    Wysłany: 4 maja 2019, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elinka jak Twoja wizyta dzisiaj? Zaczęłaś stymulację?

    roloej285tga0xf7.png
    11.2018-crio 2 blastek: 5 dpt 9,94; 7 dpt 39,84; 10 dpt 222; 13 dpt 1517; 17 dpt 8855, 24 dpt <3
    3 transfery :(
    Brak lewego jajnika i jajowodu, drugi jajowód niedrożny, Hashimoto.
    Starania od 2015 r.,
    Gameta Gdynia
  • elinkagd Autorytet
    Postów: 1912 1536

    Wysłany: 4 maja 2019, 17:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie do kitu :(:(:(.
    Gonapeptyl nie zadziałał, Zoladex (lek silniejszy od Gonapeptylu) też nie zadziałał. Dziś mam 3 dc a ja mam 3 pęcherzyki wielkości ok. 20 mm. Okazuje się że poprzednie pęcherzyki pekly po podaniu ovitrell ale w ciągu tych 2 tygodni do końca cyklu urosły kolejne pęcherzyki. Ś. zdziwiony że mimo okresu są pecherzyki. Zrobione badania hormonów rozjechane. Nic nie da rady zrobić na tą chwilę. Dostałam zastrzyk z Pregnylu na pęknięcie tego co jest. Za 2 tygodnie mam dostać okres i kolejna wizyta czy jest ok. Potem czekamy do kolejnego okresu który nie wiadomo kiedy ma być. I przy tym następnym okresie krótki protokół bo jak widać długi nie na mnie nie działa.
    Znowu wróciły myśli czy to ma sens. Może nie jest mi dane zostać drugi raz mama nawet przez IVF. Boję się że mój organizm nie będzie z niczym współpracował i że się nie uda.

    d53de7841f.png

    7f0b268dce.png

    III. 2016r - początek starań
    VI.2017r. - Gameta Gdynia
    Jajowody drożne
    Niepłodność idiopatyczna
    08.01.2018 - cb :(
    09-12.2018 3podejscia IUI :(
    04.2019 - start IVF długi protokół - nieudany
    17.07.2019 - start IVF krótki protokół
    29.07.2019 - PUNKCJA, mamy 4❄️ blastki
    VII. 2019 - VI. 2020 4 transfery - 1 cb
    V-VII. 2021 - 2 podejście do IVF - 6 mrozaczkow (3x4.1.1, 1x4.1.2, 1x3.1.1, 1x3.2.2)
    14.02.2022 -5 FET-10dpt-262,5 U/I, 12 dpt-603 U/I, 16 dpt-3162,9 U/I, 22 dpt-24847,9 U/I, 26dpt-55594,4 U/I
    22.03.2022 jest ❤️ CRL 1,63cm
    11.04.2922 CRL 4,2cm
    23.06.2022 USG połówkowe - wszystko ok - chłopiec 452gr.
  • Marzenka85 Autorytet
    Postów: 2961 2830

    Wysłany: 4 maja 2019, 18:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    elinkagd wrote:
    U mnie do kitu :(:(:(.
    Gonapeptyl nie zadziałał, Zoladex (lek silniejszy od Gonapeptylu) też nie zadziałał. Dziś mam 3 dc a ja mam 3 pęcherzyki wielkości ok. 20 mm. Okazuje się że poprzednie pęcherzyki pekly po podaniu ovitrell ale w ciągu tych 2 tygodni do końca cyklu urosły kolejne pęcherzyki. Ś. zdziwiony że mimo okresu są pecherzyki. Zrobione badania hormonów rozjechane. Nic nie da rady zrobić na tą chwilę. Dostałam zastrzyk z Pregnylu na pęknięcie tego co jest. Za 2 tygodnie mam dostać okres i kolejna wizyta czy jest ok. Potem czekamy do kolejnego okresu który nie wiadomo kiedy ma być. I przy tym następnym okresie krótki protokół bo jak widać długi nie na mnie nie działa.
    Znowu wróciły myśli czy to ma sens. Może nie jest mi dane zostać drugi raz mama nawet przez IVF. Boję się że mój organizm nie będzie z niczym współpracował i że się nie uda.
    O kurcze :( może rzeczywiście krótki protokół będzie lepszy? No dziwne, ze pomimo okresu są pęcherzyki..

    roloej285tga0xf7.png
    11.2018-crio 2 blastek: 5 dpt 9,94; 7 dpt 39,84; 10 dpt 222; 13 dpt 1517; 17 dpt 8855, 24 dpt <3
    3 transfery :(
    Brak lewego jajnika i jajowodu, drugi jajowód niedrożny, Hashimoto.
    Starania od 2015 r.,
    Gameta Gdynia
  • elinkagd Autorytet
    Postów: 1912 1536

    Wysłany: 4 maja 2019, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A czy możliwe że inozytol mi rozwalił cykle?

    d53de7841f.png

    7f0b268dce.png

    III. 2016r - początek starań
    VI.2017r. - Gameta Gdynia
    Jajowody drożne
    Niepłodność idiopatyczna
    08.01.2018 - cb :(
    09-12.2018 3podejscia IUI :(
    04.2019 - start IVF długi protokół - nieudany
    17.07.2019 - start IVF krótki protokół
    29.07.2019 - PUNKCJA, mamy 4❄️ blastki
    VII. 2019 - VI. 2020 4 transfery - 1 cb
    V-VII. 2021 - 2 podejście do IVF - 6 mrozaczkow (3x4.1.1, 1x4.1.2, 1x3.1.1, 1x3.2.2)
    14.02.2022 -5 FET-10dpt-262,5 U/I, 12 dpt-603 U/I, 16 dpt-3162,9 U/I, 22 dpt-24847,9 U/I, 26dpt-55594,4 U/I
    22.03.2022 jest ❤️ CRL 1,63cm
    11.04.2922 CRL 4,2cm
    23.06.2022 USG połówkowe - wszystko ok - chłopiec 452gr.
  • sialalaKoniczynaDwa Autorytet
    Postów: 1345 888

    Wysłany: 4 maja 2019, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    elinkagd wrote:
    A czy możliwe że inozytol mi rozwalił cykle?
    nie...to tylko suplement..nie powinien...

    2007 - syn.
    Starania 10lat o rodzeństwo.
    2018-nieudane hsg, histeroskopia( usunięcie 2 polipow z szyjki, lyzeczkowanie, zrosty w macicy - część uwolniono)
    Laparoskopia diagnostyczna - obustronna niedroznosc jajowodów.
    2019.05 - start IVF krótki protokół.
    17.05 punkcja: z 6 zaplodnionych sa 2 blastki 4aa i 4bb ❄❄
    FET- może kiedyś się doczekam..
    Cienkie endometrium
    Mutacje Pai-1 i Mthfr
    14.08.2019 - SIS- cała macica w zrostach, zrosniety prawy róg.
    Pojemność macicy bez zrostow 0.3ml..
    5.11.2019 - histeroskopia operacyjna - usuniete zrosty, udalo sie otworzyć macice.
    20.11 c.d.leczenia - balonowanie macicy
    26.01 NATURALNY CUD...9tc[*]

    02.05.2022 beta hcg 3164
    04.05.2022 beta hcg 6466
    05.05.2022 beta hcg 8698
    13.05.2022 beta hcg 19949
    19.02.2022 beta hcg 37821, prog.26,50
    06.06.2022 serduszko nie bije [*]
    Aniołek 10tc
    20.06 poronienie zatrzymane, zabieg.

    Koniec przygody ze staraniami
  • lena7 Autorytet
    Postów: 3372 3459

    Wysłany: 4 maja 2019, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elinka, mogę Cię pocieszyć, że na mnie też najgorzej zadziałał długi protokół. Trzymam kciuki za krótki , szybko zleci zobaczysz!

    Zola && za naturalsa! Żebyś już nie było żadnej iui u Ciebie!

    Zola89 lubi tę wiadomość

    Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
    7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka <3
    8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn <3
  • Marysia90 Autorytet
    Postów: 1400 1274

    Wysłany: 4 maja 2019, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hałasianko, jako tako przy życiu trzyma mnie myśl, że jak naprawdę będę na granicy wytrzymałości to mogę iść do rodziców pomieszkiwać. Staram się być silna i narazie im odmówiłam. Chciałabym, zeby maluszek miał jeden dom i jedne rytuały, a nie raz inne jak jest mąż a raz inne jak go nie ma. Rodzice mimo to co chwila mnie ściagają do siebie telefonami, ale czasami sobie myślę, że bardziej męczą mnie te wyprawy, pakowanie się z gondolą i wszystkim do samochodu niż gdybym miała zostać w domu :D Żeby on tyle nie płakał to ja bym to naprawdę ogarnęła...

    Lenonki, opowiedz mi trochę jak wygląda dzień z bratem bliźniakiem mojego Jasia? Bo jako, że u nich wszystko jest tak samo to chciałam się psychicznie przygotować na to, co będzie za jakiś czas... Błagam powiedz, ze zrobił się bardziej odkładalny :D

    U mnie dzisiaj dzień to dupy. Wstaliśmy o 8.30, w planach miałam wielką wyprawę z panem Janem do lidla po rampersy :D Wyobraźcie sobie, że zanim dał mi się wykąpać, zjeśc i umalować to wychodziliśmy o 13.30... Po drodze ryk, a że lidl jest blisko to objechałam kilka ulic więcej, żeby zdążył się uspokoić. W lidlu oczywiście po rampersach ani śladu już. Wrociłam do domu z bananami i kurczakiem objeżdżając znowu miasto, bo dalej był ryk a zaczeło na to wszystko padać, więc i tak bym nie wyszła z auta. Armagedon. Wróciłam styrana jakbym spędziła dzień w galerii.

    5b09j44jj86byg4v.png
    08.2016 poronienie - 6tc
    12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
    05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
    Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
    16.03.2019 synek na świecie ❤️
    25.04.2023 transfer-beta 0
    29.05.2023 transfer
    7dpt beta 66,70
    9 dpt beta 163
    16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
    18 dpt beta 4700
    28 dpt jest ❤️
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 4 maja 2019, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysia90 wrote:
    Hałasianko, jako tako przy życiu trzyma mnie myśl, że jak naprawdę będę na granicy wytrzymałości to mogę iść do rodziców pomieszkiwać. Staram się być silna i narazie im odmówiłam. Chciałabym, zeby maluszek miał jeden dom i jedne rytuały, a nie raz inne jak jest mąż a raz inne jak go nie ma. Rodzice mimo to co chwila mnie ściagają do siebie telefonami, ale czasami sobie myślę, że bardziej męczą mnie te wyprawy, pakowanie się z gondolą i wszystkim do samochodu niż gdybym miała zostać w domu :D Żeby on tyle nie płakał to ja bym to naprawdę ogarnęła...

    Lenonki, opowiedz mi trochę jak wygląda dzień z bratem bliźniakiem mojego Jasia? Bo jako, że u nich wszystko jest tak samo to chciałam się psychicznie przygotować na to, co będzie za jakiś czas... Błagam powiedz, ze zrobił się bardziej odkładalny :D

    U mnie dzisiaj dzień to dupy. Wstaliśmy o 8.30, w planach miałam wielką wyprawę z panem Janem do lidla po rampersy :D Wyobraźcie sobie, że zanim dał mi się wykąpać, zjeśc i umalować to wychodziliśmy o 13.30... Po drodze ryk, a że lidl jest blisko to objechałam kilka ulic więcej, żeby zdążył się uspokoić. W lidlu oczywiście po rampersach ani śladu już. Wrociłam do domu z bananami i kurczakiem objeżdżając znowu miasto, bo dalej był ryk a zaczeło na to wszystko padać, więc i tak bym nie wyszła z auta. Armagedon. Wróciłam styrana jakbym spędziła dzień w galerii.
    Rozumiem Cie w 100% z tym podejściem do. Jednego domu i nawyków. To mega ważne. Ogólnie wiem jak to jets też z tymi wyjazdami do rodziców i całym majdanem jak na wojnę a tzteba być przygotowanym na wszystko. Laura ma 2 miesiące a my dopieot też tu do rodziców przyjechaliśmy, a nawet walizki nie dało się spakować bo wózek zajmuje 3/4 bagaznika(a mamy combi :)) do tego weszły małe torby w szary i już. Gacie na zmianę, piżama i dres haha. Miała być 1 nic ale zostaliśmy na 2...jednak taka pomoc raz na jakiś cza s się przyda... Ja padam na ryj a i tak jak pół dnia nje wezmę Laurki na ręce to tęsknię i mi tego brakuje. Błędne koło :))
    Mam nadzieję że jakoś niedługo Jaś się nauczy spać dłużej i da się w końcu odłożyć a ty odethcniesz.
    A jak twoja blizna? Jak się czujesz,?
    Ja już ok ale nadal mam dretwy brzuch... Chyba naprawdę to dlatego że drugi raz mnie tam cieli i druga cc jest inna bo długo to trwa. Nie miałam tak wcześniej.

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • Marysia90 Autorytet
    Postów: 1400 1274

    Wysłany: 4 maja 2019, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skąd ja znam to błędne koło... Jasiek spi od dwóch godzin a ja siedzę przed tv i oglądam jego zdjęcia na telefonie :D A Twoja malutka jest grzeczna w dzień?
    A jak w ogóle dziewczyny z mojej trójki spędzacie czas ze swoimi maleństwami jak nie śpią? Cały czas do nich zagadujecie zabawiacie nosicie? Czy odkładacie i możecie robić swoje? Jak sobie radzicie chociażby z wzięciem prysznicu rano kiedy nasi patrnerzy są w pracy? :D
    Moja blizna już jest całkiem fajna, równiutka i nisko :) Ale fakt, że tez mam jeszcze miejsce gdzie nie czuję ciała i to takie nieprzyjemne jak się dotknę w to miejsce i nie czuję, brr. A jak to jest z drugą cesarką, w którym miejscu tną w stosunku do poprzedniej blizny?

    5b09j44jj86byg4v.png
    08.2016 poronienie - 6tc
    12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
    05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
    Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
    16.03.2019 synek na świecie ❤️
    25.04.2023 transfer-beta 0
    29.05.2023 transfer
    7dpt beta 66,70
    9 dpt beta 163
    16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
    18 dpt beta 4700
    28 dpt jest ❤️
  • tupciu Autorytet
    Postów: 1363 1745

    Wysłany: 4 maja 2019, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elinka, kurcze słabo że tak to opornie u Ciebie idzie, wiem, że to czekanie jest najgorsze :( nie zniechęcaj się tym, krótki protokół na pewno pójdzie lepiej!!

    Ja dziś zaczęłam stymulację! Strasznie mi ulżyło bo obawiałam się komplikacji, trzymajcie kciuki za moją hodowlę :)

    Od razu mam pytanie do doświadczonych w ivf... Jaka miałyscie dawkę Menopur? Ja dostałam 6x150 i 1x75 i zastanawiam się czy to taka standardowa dawka czy może dostałam jakąś mniejszą że względu na pcos?
    Dostałam też zastrzyki Cetrotide od 5 dnia stymulacji, czy ktoras miała taki zestaw?

    sialalaKoniczynaDwa, Lenonki, Zola89, lena7, Lunitari, Aśka32 lubią tę wiadomość

    l22ntv73ws4bthxd.png

    IVF start kwiecień 2019, pick up maj = 4x❄️
    FET I: 04.06, 4.2.1 = beta<0.1, FET II: 09.07, 4.1.2 = beta<0.2, FET III: 17.12, 3.2.2 i 3.2.3 = beta 7dpt: 135, 10dpt: 555, 18dpt: 11962, 22dpt: ~33tys., 23dpt:❤️❤️

    2018: 4x IUI = 2x cb
    Starania od 2016
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 maja 2019, 22:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysiu, nie jestem z Waszej trójki, ale ja kąpałam się tylko jak był mąż, naprawdę. Nigdy nie wiedziałam czy syn pospi pół godz, czy 2. A zdarzało się ze wybiegałam z wanny bo się wybudził ;) dopiero teraz spokojnie się kąpie gdy mały siedzi ze mną w łazience i bawi się pralką albo moczy rączki w wannie ;) Także ten ;)

    Ja tez byłam sceptycznie nastawiona do chusty. Ale gdy mały tak się darł, ze nie wiedziałam już co mam robić to ogarnęłam chustę w 3 minuty. Zasnął kilka minut później. Potem przyszła koleżanka poprawić. Chusta to było moje wybawienie i żałuje, ze dopiero ją użyłam gdy mały miał ponad 3 miesiące.

‹‹ 1273 1274 1275 1276 1277 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ