X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

Gameta Gdynia

Oceń ten wątek:
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 23 maja 2019, 08:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lena7 wrote:
    Slepnac od świateł mnie nie zachwycił...tyle ch..ów i k..ew, że az się zle oglądało... zaprzestałam na 3 odc.
    Polecam jeszcze Broadchurch!
    Heje, ja przetrawiłam 1 odcinek, ale mąż obejrzał do końca i mówił że potem było lepiej.
    Broadchurch to obowiązkowo dla mnie - uwielbiam tego rudego ze szkockim akcentem.

    Fajnie że wyszedł nowy sezon opowieści podręcznej :)

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • Aśka32 Autorytet
    Postów: 1931 2386

    Wysłany: 23 maja 2019, 08:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marzenka85 wrote:
    Aśka ale w sobotę miałaś takie skurcze już jakby porodowe? fajnie, że przyjmie Cię na oddział, nie będziesz się stresować, że np. nie ma miejsca w szpitalu. To już zaraz!! :)
    Najlepsze jest to, że zastanawiam się cały czas jakie to są te skurcze porodowe i czy rozpoznam, że to one 😂 w sob obudziłam się z mega bólem okresowym w podbrzuszu i w plecach a potem co jakiś czas łapało takie jakby ściśnięcie w podbrzuszu i jakby prąd przechodził przez pipkę. Już się naczytałam, że to ból opasający brzuch itd. ale serio zastanawiam się czy nie przegapię bo ciągle coś boli 🤣🤣
    Z moich obliczeń wynika, że Marceli ma ok.3200 dziś, do tego 14.06 nie powinien przekroczyć 4kg. Główka w ponad 100centylu spędza sen z powiek - jak ona stamtąd wyjdzie 😮 o cc nie było mowy, dr chyba raz powiedział jak zapytałam o wskazania odnośnie wagi dziecka, że trzeba spróbować rodzić normalnie...

    Marzenka85 lubi tę wiadomość

    17u9wn156sojx8bm.png
    qdkkx1hpxlesbore.png
    starania od 09.2016 Gameta Gdynia
    18.07.2018 - 2 ICSI
    FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491 <3
    FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍
  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 23 maja 2019, 09:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    StaraczkaNika wrote:
    Z hbo go to mam obejrzane prawie wszystko, bo mam apkę w telefonie i mogę ogladać za pleckami dziecka :D Bardzo polecam ten system.
    Wkurza mnie ten aktor z Raya Donovana jakoś.
    Też mam apke, zgadzam się że genialne rozwiązanie. Z ta aktorka z opowieści podręcznej jest na HBO jeszcze jeden serial, Top of the lake, super jest.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2019, 09:05

    StaraczkaNika lubi tę wiadomość

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 23 maja 2019, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aśka32 wrote:
    Najlepsze jest to, że zastanawiam się cały czas jakie to są te skurcze porodowe i czy rozpoznam, że to one 😂 w sob obudziłam się z mega bólem okresowym w podbrzuszu i w plecach a potem co jakiś czas łapało takie jakby ściśnięcie w podbrzuszu i jakby prąd przechodził przez pipkę. Już się naczytałam, że to ból opasający brzuch itd. ale serio zastanawiam się czy nie przegapię bo ciągle coś boli 🤣🤣
    Z moich obliczeń wynika, że Marceli ma ok.3200 dziś, do tego 14.06 nie powinien przekroczyć 4kg. Główka w ponad 100centylu spędza sen z powiek - jak ona stamtąd wyjdzie 😮 o cc nie było mowy, dr chyba raz powiedział jak zapytałam o wskazania odnośnie wagi dziecka, że trzeba spróbować rodzić normalnie...
    Łusia też ma dużą głowę. Jak była mała to wyglądało to śmiesznie, ale teraz już ma lepsze proporcje :) Ale w wieku 5 miesięcy nosi czapeczki dla 6-9 miesięczniaków.

    Poród tej główki nie był łatwy i pozostawił pewne spustoszenia, ale dałyśmy radę.
    Na wszelki wypadek naszykuj się na nacięcie krocza - zabierz octenisept i tantum rosa (wersja ekonomiczna: tr w saszetkach - przed wizytą w wc wsypujesz odrobinę do pustej butelki po wodzie z dzióbkiem, zalewasz ciepłą i sikasz jednocześnie polewając Grażynę tym roztworem. Wersja na szybko i wygodnie - kupić tr w takich butelkach-gruszkach do irygacji pochwy - bardzo wygodnie się tym polewa Grażynę). Do tego jeśli masz taką podrożną poduszkę na szyję typu rożek to weź - dobrze się na tym siedzi, żeby nie uciskało szwów.
    Zabierz ze sobą mokry papier toaletowy velvet.
    Nie zabieraj lusterka pod prysznic - to był mój błąd ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2019, 09:10

    Aśka32, kinga27.30 lubią tę wiadomość

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • Anovi Autorytet
    Postów: 3067 3392

    Wysłany: 23 maja 2019, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aśka32 wrote:
    Najlepsze jest to, że zastanawiam się cały czas jakie to są te skurcze porodowe i czy rozpoznam, że to one 😂 w sob obudziłam się z mega bólem okresowym w podbrzuszu i w plecach a potem co jakiś czas łapało takie jakby ściśnięcie w podbrzuszu i jakby prąd przechodził przez pipkę. Już się naczytałam, że to ból opasający brzuch itd. ale serio zastanawiam się czy nie przegapię bo ciągle coś boli 🤣🤣
    Z moich obliczeń wynika, że Marceli ma ok.3200 dziś, do tego 14.06 nie powinien przekroczyć 4kg. Główka w ponad 100centylu spędza sen z powiek - jak ona stamtąd wyjdzie 😮 o cc nie było mowy, dr chyba raz powiedział jak zapytałam o wskazania odnośnie wagi dziecka, że trzeba spróbować rodzić normalnie...


    O patrz...
    A mi moje ginekolog każe zastanowić się jak chce urodzić i proponowała cesarkę na życzenie ale ja nie jestem przekonana... Chyba chciałabym spróbować naturalnie ale teraz mam mętlik w głowie...

    Starania od 09.20156cykli clo/letrozol 😕, 2 IUI 😕
    I ICSI : długi protokół start 30.09.18, XI 2018 punkcja
    3 ☃️ blastki - 1 z nami, ❄️❄️
    10.01.19 - FET - HCG 9dpt - 279mIu/ml; 11dpt - 779mIu/ml, 18dpt-11966,5; 25dpt - ❤️-synuś 🤰👶(09.2019)
    Od 10.2020 - 3x FET 😕😕😕
    06.2021 -II stymulacja- długi protokół, punkcja lipiec 2021, ❄️❄️❄️❄️
    09.2021 - FET - Bhcg 10dpt - 365,6 🙏
    Bhcg 12dpt - 924,1 🙏
    Bhcg 17dpt - 4150 🙏
    BCG 19dpt - 2171 💔
    09.12.2021 - FET nr 5. 😕
    12.01.2022 FET nr 6 HCG
    - 10dpt 454.8, 22 dpt - Bhcg 10840, mamy ❤️
    16 tydz. ciąży 💔 👼(megacystis u płodu)
    02.2023 - FET ostatniego ❄️ - 13dpt HCG 308, 15dpt 450, 17dpt 530 , 19dpt 680, 21dpt 200 :( 💔
    05.2023 zmiana kliniki
    06.2023 III ICSI ❄️❄️❄️❄️
    ET - 😓
    Lipiec 23' - FET 😓
    Sierpień 23 FET 👶córka
  • Aśka32 Autorytet
    Postów: 1931 2386

    Wysłany: 23 maja 2019, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    StaraczkaNika wrote:
    Łusia też ma dużą głowę. Jak była mała to wyglądało to śmiesznie, ale teraz już ma lepsze proporcje :) Ale w wieku 5 miesięcy nosi czapeczki dla 6-9 miesięczniaków.

    Poród tej główki nie był łatwy i pozostawił pewne spustoszenia, ale dałyśmy radę.
    Na wszelki wypadek naszykuj się na nacięcie krocza - zabierz octenisept i tantum rosa (wersja ekonomiczna: tr w saszetkach - przed wizytą w wc wsypujesz odrobinę do pustej butelki po wodzie z dzióbkiem, zalewasz ciepłą i sikasz jednocześnie polewając Grażynę tym roztworem. Wersja na szybko i wygodnie - kupić tr w takich butelkach-gruszkach do irygacji pochwy - bardzo wygodnie się tym polewa Grażynę). Do tego jeśli masz taką podrożną poduszkę na szyję typu rożek to weź - dobrze się na tym siedzi, żeby nie uciskało szwów.
    Zabierz ze sobą mokry papier toaletowy velvet.
    Nie zabieraj lusterka pod prysznic - to był mój błąd ;)
    O dzięki Nika, właśnie z 2 dni temu goglowałam poduszki do siedzenia i nic nie znalazłam - podróżna to jest myśl 😀
    Osobiście chyba wolę nacięcie krocza niż miałabym pęknąć niekontrolowanie prawie po szyję 😋
    Aj sama nie wiem co lepsze, poród wielkiej głowy czy cc - trochę jednak cc mnie przeraża, wyobrażam sobie to jako dużą operację i że ciężko byłoby się po tym ogarnąć.
    Nika masz jakieś Grażynowe dolegliwości po dużej głowie Łusi czy mniej więcej wróciło wszystko na miejsce?

    17u9wn156sojx8bm.png
    qdkkx1hpxlesbore.png
    starania od 09.2016 Gameta Gdynia
    18.07.2018 - 2 ICSI
    FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491 <3
    FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍
  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 23 maja 2019, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam koło poporodowe dmuchane, pożyczę chętnie, mi życie uratowało.

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 23 maja 2019, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aśka32 wrote:
    O dzięki Nika, właśnie z 2 dni temu goglowałam poduszki do siedzenia i nic nie znalazłam - podróżna to jest myśl 😀
    Osobiście chyba wolę nacięcie krocza niż miałabym pęknąć niekontrolowanie prawie po szyję 😋
    Aj sama nie wiem co lepsze, poród wielkiej głowy czy cc - trochę jednak cc mnie przeraża, wyobrażam sobie to jako dużą operację i że ciężko byłoby się po tym ogarnąć.
    Nika masz jakieś Grażynowe dolegliwości po dużej głowie Łusi czy mniej więcej wróciło wszystko na miejsce?
    Do niedawna miałam problem z niekontrolowanym pierdzeniem (bo widzisz ja miałam nacięcie aż do tylka), ale jakiś czas temu zaczęłam ćwiczyć mięśnie podwozia z myślą że niedługo trzeba będzie wyjśc do ludzi i trzeba coś z tym zrobić. Mam wrażenie że jest coraz lepiej :) Trzeba bylo się za to zabrać dużo wcześniej🙄

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • Anovi Autorytet
    Postów: 3067 3392

    Wysłany: 23 maja 2019, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No mi się żadna opcja porodową nie podoba, siłami natury blee, a CC jeszcze gorzej :p
    Ale moja gin raczej z tych mega ostrożnych, i usilnie namawia mnie na CC, bo to z in vitro eh...
    A ja nie jestem przekonana bo chcemy mieć troje, a jakby się udało to drugie po roku...może nie będzie nas czym gdybać i CC będzie i tak potrzebne, ale robić operacje...eh...no nie wiem...

    Starania od 09.20156cykli clo/letrozol 😕, 2 IUI 😕
    I ICSI : długi protokół start 30.09.18, XI 2018 punkcja
    3 ☃️ blastki - 1 z nami, ❄️❄️
    10.01.19 - FET - HCG 9dpt - 279mIu/ml; 11dpt - 779mIu/ml, 18dpt-11966,5; 25dpt - ❤️-synuś 🤰👶(09.2019)
    Od 10.2020 - 3x FET 😕😕😕
    06.2021 -II stymulacja- długi protokół, punkcja lipiec 2021, ❄️❄️❄️❄️
    09.2021 - FET - Bhcg 10dpt - 365,6 🙏
    Bhcg 12dpt - 924,1 🙏
    Bhcg 17dpt - 4150 🙏
    BCG 19dpt - 2171 💔
    09.12.2021 - FET nr 5. 😕
    12.01.2022 FET nr 6 HCG
    - 10dpt 454.8, 22 dpt - Bhcg 10840, mamy ❤️
    16 tydz. ciąży 💔 👼(megacystis u płodu)
    02.2023 - FET ostatniego ❄️ - 13dpt HCG 308, 15dpt 450, 17dpt 530 , 19dpt 680, 21dpt 200 :( 💔
    05.2023 zmiana kliniki
    06.2023 III ICSI ❄️❄️❄️❄️
    ET - 😓
    Lipiec 23' - FET 😓
    Sierpień 23 FET 👶córka
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 23 maja 2019, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anovi, przecież Ty jesteś wysportowana. Wypchniesz dzidziusia bez problemu :) Ja jednak polecam sn, bo mimo pewnego dyskomfortu od razu wstajesz i zajmujesz się dzidziusiem.
    Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji jak u mnie z tym że dziecko zabrali na neonato, a ja nie miałabym jak przy niej być, bo po cesarce trzeba leżeć. Ja sobie wcześniej nie wyobrażałam jak silna jest ta potrzeba trzymania dziecka przy sobie na poczatku.

    Aśka32, Anovi lubią tę wiadomość

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • Aśka32 Autorytet
    Postów: 1931 2386

    Wysłany: 23 maja 2019, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lunitari wrote:
    Ja mam koło poporodowe dmuchane, pożyczę chętnie, mi życie uratowało.
    dzięki Lunitari 😗 już wyciągnęłam poduszkę pod głowę i się nada także wylądowała z rzeczami do szpitala 😀

    17u9wn156sojx8bm.png
    qdkkx1hpxlesbore.png
    starania od 09.2016 Gameta Gdynia
    18.07.2018 - 2 ICSI
    FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491 <3
    FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍
  • Lenonki Autorytet
    Postów: 2870 3197

    Wysłany: 23 maja 2019, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja polecam porod sn, bez naciecia, tylko z naturalnym pęknięciem. Ale wiecie, że ja miałam porod marzenie, jeśli w ogóle tak mozna powiedzieć o porodzie 😉 No i Bruno był mały.

    Aśka, przy dziecku koło 4 kg miałabym otwarta głowę na cc. Jeśli jesteś pewna, że wolisz byc nacięta to nie wybieraj szpitala na Zaspie, bo tam nacinają w ostatecznej ostateczności.

    Puchatku, a z tym niespodziewanym pęcherzykiem nie ma żadnej nadziei?

    PCOS + IO
    05.2017 - początek starań
    08.2017 - puste jajo płodowe
    03.2019 👶
    03.2021 👶
  • Lenonki Autorytet
    Postów: 2870 3197

    Wysłany: 23 maja 2019, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marzenka85 wrote:
    Agm gratulacje ❤️

    Lenonki jeszcze nie, trzymam ją dla Ciebie i musimy się zgrać :) może dzisiaj wieczorem?

    Tak, tak! Choc ciekawe czy nie jest tak, że ten termin będzie zakwalifikowany jako ciążowy. No zobaczymy 😊

    PCOS + IO
    05.2017 - początek starań
    08.2017 - puste jajo płodowe
    03.2019 👶
    03.2021 👶
  • Anovi Autorytet
    Postów: 3067 3392

    Wysłany: 23 maja 2019, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się staram nastawiać na sn. Zanim nam się udało, byłam przekonana, że raczej będę chciała CC, bo za długo wystarane dziecko. Teraz wolę sn , bo wiem ile to korzyści. Ale zdaje sobie te, sprawę z zagrozen obu metod. Nie pomaga mi fakt że tych cesarek się naogladalam i naasystowałam trochę...brrr. nie lubię tego widoku :p
    Z drugiej strony jak przeczytałam gdzieś jakiś komentarz chyba na mamie ginekolog, że para starała się 10 lat, za 3 procedurą ivf im się udało, i babka wybrała poród naturalny, więc czekali na akcje porodową, pojechała na rutynowe ktg w 38 tyg a tam że dziecko nie żyje...to mi rurka zmiękła i zaczęłam poważnie rozważać planowane CC ... :(
    Ale to pewnie fisiuję

    Starania od 09.20156cykli clo/letrozol 😕, 2 IUI 😕
    I ICSI : długi protokół start 30.09.18, XI 2018 punkcja
    3 ☃️ blastki - 1 z nami, ❄️❄️
    10.01.19 - FET - HCG 9dpt - 279mIu/ml; 11dpt - 779mIu/ml, 18dpt-11966,5; 25dpt - ❤️-synuś 🤰👶(09.2019)
    Od 10.2020 - 3x FET 😕😕😕
    06.2021 -II stymulacja- długi protokół, punkcja lipiec 2021, ❄️❄️❄️❄️
    09.2021 - FET - Bhcg 10dpt - 365,6 🙏
    Bhcg 12dpt - 924,1 🙏
    Bhcg 17dpt - 4150 🙏
    BCG 19dpt - 2171 💔
    09.12.2021 - FET nr 5. 😕
    12.01.2022 FET nr 6 HCG
    - 10dpt 454.8, 22 dpt - Bhcg 10840, mamy ❤️
    16 tydz. ciąży 💔 👼(megacystis u płodu)
    02.2023 - FET ostatniego ❄️ - 13dpt HCG 308, 15dpt 450, 17dpt 530 , 19dpt 680, 21dpt 200 :( 💔
    05.2023 zmiana kliniki
    06.2023 III ICSI ❄️❄️❄️❄️
    ET - 😓
    Lipiec 23' - FET 😓
    Sierpień 23 FET 👶córka
  • AnnMari Autorytet
    Postów: 2125 3829

    Wysłany: 23 maja 2019, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aśka ja dzisiaj miałam podobną akcję :D całą noc bolał mnie brzuch, skurcze i brzuch twardy jak kamień. Ale dziwny ten ból bo nie taki jak na okres tylko bolaĺ mnie brzuch w okolicach pępka, raz po lewej stronie raz po prawej , albo cały brzuch naraz. Wogóle przybierał jakieś dziwaczne kształty. Teraz się uspokoiło, na szczęście teściu jest w domu , salon remontuje to i poród w razie co odbierze ;)
    Miałam dzisiaj jechać do Wojewódzkiego na spotkanie z anestezjologiem, ale dzisiaj nie ma, mam nadzieję że uda mi się za tydzień.

    Marceli wystrzeli jak z procy :D dobrze, że doktor A. przejął inicjatywę :) macie przynamniej plan .



    Aśka32 wrote:
    Najlepsze jest to, że zastanawiam się cały czas jakie to są te skurcze porodowe i czy rozpoznam, że to one 😂 w sob obudziłam się z mega bólem okresowym w podbrzuszu i w plecach a potem co jakiś czas łapało takie jakby ściśnięcie w podbrzuszu i jakby prąd przechodził przez pipkę. Już się naczytałam, że to ból opasający brzuch itd. ale serio zastanawiam się czy nie przegapię bo ciągle coś boli 🤣🤣
    Z moich obliczeń wynika, że Marceli ma ok.3200 dziś, do tego 14.06 nie powinien przekroczyć 4kg. Główka w ponad 100centylu spędza sen z powiek - jak ona stamtąd wyjdzie 😮 o cc nie było mowy, dr chyba raz powiedział jak zapytałam o wskazania odnośnie wagi dziecka, że trzeba spróbować rodzić normalnie...

    atdci09khi15hlgl.png

    l22n8ribh51eiidq.png


    Starania od 05.2015r.
    Gameta Gdynia od 09.2017r.
    2IUI - nieudane, 1IUI odwołane
    ICSI- wrzesień 2018
    22.09.2018 transfer - 9dpt - 93.37 , 11dpt 337 19dpt 6080
    17.06.2020 criotransfer - 10dpt - 337, 12dpt - 901.76, 22dpt -8000 23dpt - <3
  • alicjaaa_d Autorytet
    Postów: 1610 2151

    Wysłany: 23 maja 2019, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny trochę nie wiem o co chodzi... dostałam chyba okres... w pon na wizycie Ś. mówił, że do owulacji jeszcze z tydzień i że się nie zapowiada na razie na okres,a tu dziś mnie krwawienie zaskoczyło. Trochę się martwię, czy to nie przypadkiem jeszcze jakieś krwawienie po tym łyżeczkowaniu, tym bardziej, że od poniedziałku jak dostaliśmy już pozwolenie na seks to trochę szalejemy :P Może to jakieś mechaniczne uszkodzenia? Coś sobie podrażniłam jeszcze po zabiegu? Nie wiem co o tym mysleć. Możliwe, że to okres jak w pon było endometrium poniżej 5mm i pęcherzyk 15 mm (tak mam napisane na opisie z wizyty) ? Może to jakiś cykl bezowulacyjny ?
    Od łyżeczkowania minęło 4,5 tygodnia to akurat jak powiniem przyjść okres po zabiegu...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2019, 10:37

    17.05.2018 - AMH - 0,946 ng/ml
    20.04.2019 - Aniołek 13 tc ❤️
    25.09.2019 - II
    25.05.2020 - Leon 💙
    11.08.2021 - II
    13.04.2022 - Iga ❤️
  • Lenonki Autorytet
    Postów: 2870 3197

    Wysłany: 23 maja 2019, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, może któraś z Was będzie zainteresowana bezpłatnym spotkaniem z rehabilitantem dzieci w sklepie Mama i ja. Sa jeszcze wolne miejsca. My z Brunem sie wybieramy 😊

    https://m.facebook.com/mamaija/photos/a.370188219705732/2316921655032369/?type=3&theater

    PCOS + IO
    05.2017 - początek starań
    08.2017 - puste jajo płodowe
    03.2019 👶
    03.2021 👶
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 23 maja 2019, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    StaraczkaNika wrote:
    Heje, ja przetrawiłam 1 odcinek, ale mąż obejrzał do końca i mówił że potem było lepiej.
    Broadchurch to obowiązkowo dla mnie - uwielbiam tego rudego ze szkockim akcentem.

    Fajnie że wyszedł nowy sezon opowieści podręcznej :)
    Ja opowieść podręcznej oglądałam w tym czsie jak mi się nie udawało zajść w ciążę,ciągle porażki i płacz a ten serial mnie jeszcze dobijal. Ale zrobiony jest świetnie. Teraz właśnie zabieram się za kolejny sezon i myślę że będzie mi się już to oglądalo dużo lepiej. :)

    StaraczkaNika lubi tę wiadomość

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • Aśka32 Autorytet
    Postów: 1931 2386

    Wysłany: 23 maja 2019, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenonki wrote:
    Ja polecam porod sn, bez naciecia, tylko z naturalnym pęknięciem. Ale wiecie, że ja miałam porod marzenie, jeśli w ogóle tak mozna powiedzieć o porodzie 😉 No i Bruno był mały.

    Aśka, przy dziecku koło 4 kg miałabym otwarta głowę na cc. Jeśli jesteś pewna, że wolisz byc nacięta to nie wybieraj szpitala na Zaspie, bo tam nacinają w ostatecznej ostateczności.

    Puchatku, a z tym niespodziewanym pęcherzykiem nie ma żadnej nadziei?
    Oczywiście, że gdzieś w głowie mam też cc jak będzie trzeba. Ale to też nie tak, że będę szukała teraz lekarza, który da skierowanie na cc. Baaaaardzo ufam dr. A i jeżeli powiedział, że próba porodu sn ma być tzn. że ma być 😉 Ehhh słyszałam o tym, że na zaspie raczej nie nacinają. W każdym szpitalu coś. Koleżanka rodziła tydzień temu w redłowie, nie udało się sn, trzeba było pilnie robić cc. Z racji tego, że tam nie ma odwiedzin na salach to była zdana sama na siebie - po 24h od cc ledwo żyła a żadna z położnych raczej nie była zainteresowana pomocą. Smutne to jakieś, 1 dziecko, nie wie co ma robić a tam nikt się nawet nie zapytał czy jakoś jej pomóc, do tego nikt nie może przyjść z rodziny pomóc :(

    17u9wn156sojx8bm.png
    qdkkx1hpxlesbore.png
    starania od 09.2016 Gameta Gdynia
    18.07.2018 - 2 ICSI
    FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491 <3
    FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍
  • Aśka32 Autorytet
    Postów: 1931 2386

    Wysłany: 23 maja 2019, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnMari wrote:
    Aśka ja dzisiaj miałam podobną akcję :D całą noc bolał mnie brzuch, skurcze i brzuch twardy jak kamień. Ale dziwny ten ból bo nie taki jak na okres tylko bolaĺ mnie brzuch w okolicach pępka, raz po lewej stronie raz po prawej , albo cały brzuch naraz. Wogóle przybierał jakieś dziwaczne kształty. Teraz się uspokoiło, na szczęście teściu jest w domu , salon remontuje to i poród w razie co odbierze ;)
    Miałam dzisiaj jechać do Wojewódzkiego na spotkanie z anestezjologiem, ale dzisiaj nie ma, mam nadzieję że uda mi się za tydzień.

    Marceli wystrzeli jak z procy :D dobrze, że doktor A. przejął inicjatywę :) macie przynamniej plan .
    Hahaha Ann chcesz teścia nauczyć nowych umiejętności? Nie dość, że ogarnia remont to i poród da radę 😀

    17u9wn156sojx8bm.png
    qdkkx1hpxlesbore.png
    starania od 09.2016 Gameta Gdynia
    18.07.2018 - 2 ICSI
    FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491 <3
    FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍
‹‹ 1338 1339 1340 1341 1342 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania prenatalne w ciąży, czym są i czy warto je robić

Pojęcie badań prenatalnych nie dla wszystkich jest zrozumiałe. Często kojarzone jest wyłącznie z inwazyjnymi badaniami prenatalnymi płodu i tym samym utożsamiane jest z ryzykiem utraty ciąży. Postrzeganie to jest zupełnie błędne. Czym zatem są badania prenatalne, kto powinien je wykonywać i czy są one bezpieczne dla dziecka?

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ