Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
Niezapominajka 🍀 wrote:Lenonki wolałabym jednak żeby to był 2021 niż 2022, ale skoro tak mi życzysz... 🤭🤣
O matko, przepraszam 🙈 To co się dzieje z mózgiem w trakcie ciąży to przechodzi ludzkie pojęcie. W pierwszej ciąży, podczas rozmowy z szefem, tez nagle zapomniałam który mamy rok 🥴 Także moje dzieci raczej matematykami nie będą 😅
Kochana, żeby choć odrobinę zmniejszyć swój błąd, życzę Tobie, abyś rok 2021 już zaczynała z wysoką beta 😁Niezapominajka 🍀, Marzenka85, Limoncia, cyqada lubią tę wiadomość
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Jaksa wrote:Ewuszek, wybacz, to ten kalafior ciążowy zamiast mózgu😂 procesy myślowe u mnie nie przebiegają ostatnio tak jak powinny🤷♀️
Witam w klubie gap ciążowych 🙈🤪Jaksa lubi tę wiadomość
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Tinka, gratulacje dla małego Tuptusia☺️🎉 ja dla własnego spokoju, totalnie nie ograniczałam mojej córeczki, ogarnęliśmy dom w taki sposób żeby gdziekolwiek pójdzie nie zrobiła sobie krzywdy... Bramki na schody, kwiaty wylądowały wysoko na szafach, psie miski w spiżarni, zatyczki w gniazdka, większość szaf została uzbrojona w blokady, kilka jej zostawiliśmy i trzyma tam swoje rzeczy😉 tym sposobem nie muszę się martwić, ani specjalnie jej pilnować, u nas ten system się sprawdza😄 tylko u męża w gabinecie robi kipisz, wszystkie książki z regałów ładują stosami na podłodze 😂
Edit,. Jedyna "niebezpieczna" rzecz w zasięgu jej rąk to mała lampka na stoliku przy kanapie, kiedyś pociągnęła na kabel i lampka spadła jej na głowę🤦♀️ już nie ciągnie na przewód, dzieci na szczęście szybko się uczą😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2020, 09:33
Tinka1 lubi tę wiadomość
Start 2014
8xIUI😔 III IUI cb👼
2019 👧🏼
2021 ur. 24+4tc👼👶
2023 👧🏼 -
Tinka1 wrote:Dziewczyny muszę się pochwalić, że nasz Filip chodzi już od tygodnia 😊 i nie wiem jak go ogarnąć, jest wszędzie 🤦♀️ macie jakieś wskazówki jak poradzić sobie z takim dzikusem 🤣
Super! Gratuluje! Wskazówki: oczy dookoła głowy:).Dzieci lubią "biegać" dopiero za jakiś czas zwolnią i zaczną chodzić spokojniej. Pojawią sie pierwsze wywrotki i potknięcia ale z każdym dniem chód będzie stabilniejszy.
Rogi zabezpieczyłam nakłądkami. Nie ma żadnych rzeczy do ściągniecia w zasięgu ręki, wszystki ozdpby poszły an górne szafki. Mamy bramke na schody.. U mnei ona lata wszędzie. Od poczatku wie że kot ma swoje terytorium czyli miska i kuweta, badała to kilka razy(miska z wodą) a teraz to już sama mu nasypuje jedzonko. Miałam rozłożone dywany, maty na większej powierzchni domu bo nie raz upadała a tak to amortyzowało upadek. No i od poczatku miałam zbudowaną "baze" czyli dół kanapy obłożony poduszkami a pod spodem dywany shaggy i koce. Dopero nieda\wno baza zostałą zbużona i mamy namiot tippy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2020, 09:44
-
Anys tak w skrócie przypomnę: tez miałam ciężka CC przy której nie mogli wyciągnąć małego przez zrosty, dlatego byli zmuszeni naciąć i uszkodzić pęcherz moczowy przez co 10 dni byłam uwięziona z cewnikiem wypuścili mnie do domu nawet z nim i ciężko mi się funkcjonowało ale jak tylko mi go zdjęli ruszyłam po 2 tyg od CC na spacerki 2 godzinne z Florkiem i ... znowu trafiłam na stół bo zaczęłam krwawić do brzucha, było niebezpiecznie i po tym ponownym otwarciu dochodziłam do siebie długo dłużej bo byłam cięta w pionie...
życzę co szybkiego powrotu do zdrowia a jaka decyzje podejmiesz co do dalszych ciąż to zależy już tylko od Ciebie bo jaka nie będzie - będzie dobra ✊🍀❤️
34l
Endometrioza, AMH <0,2 POF
III 2019 - ICSI z KD (4.1.1) 😔
V 2019 - ICSI z KD (4.2.2) [*] 😭 11tc (11dpt bhcg - 233,3, 14dpt bhcg - 776,7)
08 II 2020 - transfer 4.1.1. (PRG 19.082)
14 II 2020 - beta 6dpt - 71,7 🍀
17 II 2020 - beta 9dpt - 414,98 🍀, PRG 35,76
21 II 2020 - beta 13dpt - 2045,84 🍀, PRG 36,8
28 II 2020 - beta 20dpt - 15389 🍀, PRG 34,8
05 III 2020 - 26dpt jest ❤️
20 X 2020 - Narodziny Floriana 🙏❤️🍀
30 VIII 2021 - transfer 4.1.1 (PRG 32) 😞
30 V 2022 - transfer 4.1.1 + EmbryoGlue (PRG 27) 😞
Zakończona przygoda z IVF -
Kosmamitka, Anys jak czytam o Waszych cc to poważnie zastanawiam się na drugim porodem naturalnym 😳 ja też mam cały brzuch w zrostach (usunięcie śledziony, lewego jajnika i jajowodu), brzuch cały w bliznach 😔
Tinka, nie da się chyba okiełznać biegającego szkraba.. My mamy zabezpieczone wszystkie rogi mebli, oklejone parapety taka miękka taśmą ale i tak wpada np na drzwi czy ścianę 🤷♀️ Helcia chodzi już od ponad miesiąca ale ostatnio zaczęła biegać i czasami nie wyhamuje w porę i do tego ma jakas dziwną fazę, że zakłada sobie coś na głowę np kocyk czy jakieś ubranko i biega z tym prosto w ścianę 😂Kuczka, Tinka1 lubią tę wiadomość
-
Marzenka85 wrote:Kosmamitka, Anys jak czytam o Waszych cc to poważnie zastanawiam się na drugim porodem naturalnym 😳 ja też mam cały brzuch w zrostach (usunięcie śledziony, lewego jajnika i jajowodu), brzuch cały w bliznach 😔
Tinka, nie da się chyba okiełznać biegającego szkraba.. My mamy zabezpieczone wszystkie rogi mebli, oklejone parapety taka miękka taśmą ale i tak wpada np na drzwi czy ścianę 🤷♀️ Helcia chodzi już od ponad miesiąca ale ostatnio zaczęła biegać i czasami nie wyhamuje w porę i do tego ma jakas dziwną fazę, że zakłada sobie coś na głowę np kocyk czy jakieś ubranko i biega z tym prosto w ścianę 😂
OOOO zakłądanie czegoś na głowę i rozbieg to były emocje. Teraz zdarza się sporadycznie. W miejsce biegu na oślep jest cofanie sie ćwiczenie chodu do tyłu:).Marzenka85, Kuczka lubią tę wiadomość
-
Kosmitka to straszne
Marzenka tylko przy na turalnym porodzie też może nie być łatwo przez zrosty bo dziecko podczas porodu może się zaklinowac.
Tinka to szybciutko zaczął Ci dreptac 😊Tinka1 lubi tę wiadomość
✔29.03 Punkcja pobrano 22 k.
Transfer odroczony - hiperka
✔30.04 transfer
Prog w dniu transferu 17.367 ng/ml
Podano jednen kropek 4 AA
Ah+ Embrioglue
7dpt beta 12.8 prg 9dpt beta 12.8
✔4.06 transfer 4AA
Prg w dniu transferu 25.757 ng
7dpt test II
8dpt test II
9dpt beta 128,9
13dpt beta 1035
22dpt ❤
6tc [*]😥
☀️2020 zaczynamy od nowa 💪💪
24.01 histeroskopia
Endometrium w stanie nierownowagi hormonalnej.
Komorki nk 20%
25dc beta 30
27 dc beta 111.4
32dc beta 1013
40dc beta 17140
41 dc jest groszek i serduszko ❤
29.04.22 transfer
5dpt cień cienia II ; 6dp II kreski
10 dpt Beta 319 prg 20.10
23, 26, 29 dpt - brak akcji serca
6 tydzień [*]
28.06 ostatni transfer 2 zarodków AH ,embroglue i intralipid
5dpt ⏸️
9dpt beta 132.49
12 dpt 263.47
19 dpt jest sam pecherzyk 0.66mm
8t4d 👼
The end... -
Dostalam okres (nie pamietam kiedy sie tak cieszylam na okres). Dziwny byl ten cykl, tylko 22 dni. Jakos moj organizm nadal jeszcze po punkcji dojsc do siebie nie moze. No ale jest szansa na transfer w grudniu. Ja bym wolala sprobowac jeszcze raz naturalnie ale po ostatnim razie juz bardzo sie nad tym zastanawiam. Nie zrozumcie mnie zle. Nie mam nic przeciwko cyklom sztucznym, tylko przy moim ostatnim sztucznym strasznie zle sie czulam (naprawde zle). Tyle, ze ja mialam dawke 10mg dziennie estrofemu (taki protokol, ktorego sie nie zmienia - slowa kliniki). I tak sie zastanawiam bo dr Cz. zapisal mi 4mg. To moze nie bedzie tak zle.
A tak poza tym to powiem Wam, ze powoli juz trace zapal i checi . Od tylu lat ciagla walka. Zamiast sie cieszyc macierzynstwem to ciagle w glowie siedzi kolejna procedura, zastrzyki, czy podolamy pienieznie, ciagly stres. Naprawde opadam juz z sil. Moje malzenstwo tez wisi na wlosku. Niektorych ludzi IVF zbliza do siebie, nas bardzo rozdzielilo. Bardzo chcialabym miec jeszcze jedno dziecko i dac rodzenstwo mojemu Synkowi ale nie wiem ile jeszcze udzwigne. Bije sie codziennie z myslami. Mam jeszcze jeden zarodek i chce jeszcze raz sprobowac, ale czy bede gotowa powiedziec stop jak sie nie uda. Nie wiem czy bede umiala zamknac bardzo dlugi rozdzial pod tytulem' nieplodnosc' w moim zyciu.
Starania od 2013,
Pierwsze IVF - 2016, udane, Synus
Kriotransfer na cyklu naturalnym 2019 - nieudany
Kriotransfer stymulowany 2019 - szczescie trwalo tylko do 8 tc
Problem- czynnik meski
AMH-1.3
Hormony w normie
Wrzesien 2020 - drugie IVF
26.10.20 -Kriotransfer na cyklu naturalnym (bl 4.2.3) - ciaza biochemiczna
19.12.20 - kriotransfer na cyklu naturalnym (bl 2.1.2) -betka -10dpt-43, 12dpt-75.7, 16dpt-363, 23dpt-2836
06.09.21 - przyszla na swiat Malgosia -
Izula wrote:Dostalam okres (nie pamietam kiedy sie tak cieszylam na okres). Dziwny byl ten cykl, tylko 22 dni. Jakos moj organizm nadal jeszcze po punkcji dojsc do siebie nie moze. No ale jest szansa na transfer w grudniu. Ja bym wolala sprobowac jeszcze raz naturalnie ale po ostatnim razie juz bardzo sie nad tym zastanawiam. Nie zrozumcie mnie zle. Nie mam nic przeciwko cyklom sztucznym, tylko przy moim ostatnim sztucznym strasznie zle sie czulam (naprawde zle). Tyle, ze ja mialam dawke 10mg dziennie estrofemu (taki protokol, ktorego sie nie zmienia - slowa kliniki). I tak sie zastanawiam bo dr Cz. zapisal mi 4mg. To moze nie bedzie tak zle.
A tak poza tym to powiem Wam, ze powoli juz trace zapal i checi . Od tylu lat ciagla walka. Zamiast sie cieszyc macierzynstwem to ciagle w glowie siedzi kolejna procedura, zastrzyki, czy podolamy pienieznie, ciagly stres. Naprawde opadam juz z sil. Moje malzenstwo tez wisi na wlosku. Niektorych ludzi IVF zbliza do siebie, nas bardzo rozdzielilo. Bardzo chcialabym miec jeszcze jedno dziecko i dac rodzenstwo mojemu Synkowi ale nie wiem ile jeszcze udzwigne. Bije sie codziennie z myslami. Mam jeszcze jeden zarodek i chce jeszcze raz sprobowac, ale czy bede gotowa powiedziec stop jak sie nie uda. Nie wiem czy bede umiala zamknac bardzo dlugi rozdzial pod tytulem' nieplodnosc' w moim zyciu.
Oj Izula bardzo Cie rozumiem:). Jesteśmy dodatkowo w tym samym wieku.Niby lipcowy criotransfer miał sie udac. Niby wrześniowa procedura miała być ostatnia. Niby miałam powiedzieć-nie udało się to trzeba powiedzieć dość. Ale ja chce mieć poczucie tego że zrobiłam wszystko, problem w tym że ciagle wyznaczam sobie nowe granice. Ostatni crio, ostatnia procedura, a teraz przed końcem roku, a przed 40 stką...i tak zawsze jest jakiś powód żeby myślec o tym. Poszłam do Ś. licząc że on powie że warto jeszcze powalczyć w taki czy inny sposób a on jakos skutecznie mnie zniechęcał, no a ja mam taki charakter że jak mówią że sie nie da to ja chce udowodić że sie jednak da:). I tak jak pisałam jestem w zawieszeniu. Miałam chyba z 1000 stron dokumentacji przygotowanej do spalenia, tak liczyłam na cud że sie uda z ostatnim zarodkiem i już w myślach paliłam te wszystkie papiery. To miało być takie moje zamknięcie tego rozdziału o którym pisałaś. Musiałam coś zrobić i pozbyłam się już ponad połowy tych wszystkich papierzysk, ale nie mam odwagi zrobić tego do końca i jak sie tak zastanawiam to nawet nie wiem jaki mam plan:).Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2020, 11:27
Izula lubi tę wiadomość
-
Izula u mnie to samo. Rozumiem Cię doskonale . Rok temu mówiłam że to ostatni mój transfer okazało się że nieudany:/ po wielu rozmowach zdecydowaliśmy że zawalczymy po raz ostatni. Obecnie czekam na weryfikację, jak nigdy mieliśmy tylko 1 blastke. Jak się teraz nie uda nie ma szans na więcej
Też jestem zmęczona tymi staraniami, wizytami, nadziejami z drugiej strony tak bardzo pragnę jeszcze raz zostać mamą
Decyzja już zapadła więcej prób nie będzie. Na pewno w razie porażki będzie bardzo trudno i będziemy musieli nauczyć się żyć inaczej - bez oczekiwania na wizyty, bez odliczania , bez nadzieji na cud:/
Trudno takie nasze życie . Jednym się udaje, jednym nie .
Jedni bardzo chcą i nie mogą inni nie chcą i mają
Chcę wierzyć że ta ostatnia nasza szansa będzie tą szczęśliwą... muszę czekać
Izula, Asia2000 lubią tę wiadomość
-
Izula wrote:Dostalam okres (nie pamietam kiedy sie tak cieszylam na okres). Dziwny byl ten cykl, tylko 22 dni. Jakos moj organizm nadal jeszcze po punkcji dojsc do siebie nie moze. No ale jest szansa na transfer w grudniu. Ja bym wolala sprobowac jeszcze raz naturalnie ale po ostatnim razie juz bardzo sie nad tym zastanawiam. Nie zrozumcie mnie zle. Nie mam nic przeciwko cyklom sztucznym, tylko przy moim ostatnim sztucznym strasznie zle sie czulam (naprawde zle). Tyle, ze ja mialam dawke 10mg dziennie estrofemu (taki protokol, ktorego sie nie zmienia - slowa kliniki). I tak sie zastanawiam bo dr Cz. zapisal mi 4mg. To moze nie bedzie tak zle.
A tak poza tym to powiem Wam, ze powoli juz trace zapal i checi . Od tylu lat ciagla walka. Zamiast sie cieszyc macierzynstwem to ciagle w glowie siedzi kolejna procedura, zastrzyki, czy podolamy pienieznie, ciagly stres. Naprawde opadam juz z sil. Moje malzenstwo tez wisi na wlosku. Niektorych ludzi IVF zbliza do siebie, nas bardzo rozdzielilo. Bardzo chcialabym miec jeszcze jedno dziecko i dac rodzenstwo mojemu Synkowi ale nie wiem ile jeszcze udzwigne. Bije sie codziennie z myslami. Mam jeszcze jeden zarodek i chce jeszcze raz sprobowac, ale czy bede gotowa powiedziec stop jak sie nie uda. Nie wiem czy bede umiala zamknac bardzo dlugi rozdzial pod tytulem' nieplodnosc' w moim zyciu.✔29.03 Punkcja pobrano 22 k.
Transfer odroczony - hiperka
✔30.04 transfer
Prog w dniu transferu 17.367 ng/ml
Podano jednen kropek 4 AA
Ah+ Embrioglue
7dpt beta 12.8 prg 9dpt beta 12.8
✔4.06 transfer 4AA
Prg w dniu transferu 25.757 ng
7dpt test II
8dpt test II
9dpt beta 128,9
13dpt beta 1035
22dpt ❤
6tc [*]😥
☀️2020 zaczynamy od nowa 💪💪
24.01 histeroskopia
Endometrium w stanie nierownowagi hormonalnej.
Komorki nk 20%
25dc beta 30
27 dc beta 111.4
32dc beta 1013
40dc beta 17140
41 dc jest groszek i serduszko ❤
29.04.22 transfer
5dpt cień cienia II ; 6dp II kreski
10 dpt Beta 319 prg 20.10
23, 26, 29 dpt - brak akcji serca
6 tydzień [*]
28.06 ostatni transfer 2 zarodków AH ,embroglue i intralipid
5dpt ⏸️
9dpt beta 132.49
12 dpt 263.47
19 dpt jest sam pecherzyk 0.66mm
8t4d 👼
The end... -
Ejjj to mój dreptacz, dołącza do Waszych!! Zaczął chodzić 13 listopada, i nie tak jak siostra.. powoli, po kilka kroczków.. tylko raz nagle się puścił, i sobie poszedł 🤣🤣
Zabezpieczenia mamy cały czas, nawet nie zdejmowaliśmy po Ninie. Największy zawał mam, jak skacze po łóżku..to chyba jakiś akrobata będzie 😝 zrobiliśmy aż przemeblowanie, żeby narożnik był w rogu a nie oddalony od ściany, bo byłam się że wyskoczy za łóżko 🙈🙈Tinka1, Lenonki, cyqada lubią tę wiadomość
Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn -
Dzięki za wszystkie pomysły bramki na schodach już mamy od momentu raczkowania teraz muszę zaopatrzyć się w zabezpieczenia na rogi szafek i stolika 🤦♀️ najbardziej się boje, że się o coś potknie. Nie patrzy pod nogi tylko idzie przed siebie 🤣 wszystkie przeszkody raczej usunęłam, ale jak porozrzuca zabawki to sie o nie potyka 😝
-
Tinka1 wrote:Dzięki za wszystkie pomysły bramki na schodach już mamy od momentu raczkowania teraz muszę zaopatrzyć się w zabezpieczenia na rogi szafek i stolika 🤦♀️ najbardziej się boje, że się o coś potknie. Nie patrzy pod nogi tylko idzie przed siebie 🤣 wszystkie przeszkody raczej usunęłam, ale jak porozrzuca zabawki to sie o nie potyka 😝
No niestety to część nauki tzw. patrzenie pod nogi. Spokojnie to mija tylko niestety aby to zrozumiec taki maluszek kilka zająców zaliczy w miedzyczasie. Najważniejsze żeby upadek był na dywan, mate, coś miekkiego. U nas kilka upadków na drewnianą podłogę czy kostę na zewnątrz skończyło sie obdrapaną brodą i moim ogromnym strachem. Jak upadki sie zdarzały to wołałam mojego psiaka który jest "doktorem" i od razu było lepiej. I fakt kanapa przyprawia mnie o palipitacje serca:), skoki na jej krawędzi...Tinka1 lubi tę wiadomość
-
Dzieki dziewczyny za slowa pocieszenia. Powiem Wam, ze dzielne z nas kobitki. Bo mimo tych naszych chwil slabosci i zwatpienia to jakims cudem zawsze potrafimy sie podniesc i walczyc dalej.
Asia2000, Lenonki lubią tę wiadomość
Starania od 2013,
Pierwsze IVF - 2016, udane, Synus
Kriotransfer na cyklu naturalnym 2019 - nieudany
Kriotransfer stymulowany 2019 - szczescie trwalo tylko do 8 tc
Problem- czynnik meski
AMH-1.3
Hormony w normie
Wrzesien 2020 - drugie IVF
26.10.20 -Kriotransfer na cyklu naturalnym (bl 4.2.3) - ciaza biochemiczna
19.12.20 - kriotransfer na cyklu naturalnym (bl 2.1.2) -betka -10dpt-43, 12dpt-75.7, 16dpt-363, 23dpt-2836
06.09.21 - przyszla na swiat Malgosia