X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

Gameta Gdynia

Oceń ten wątek:
  • Sasha Przyjaciółka
    Postów: 79 22

    Wysłany: 2 marca 2018, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny gratuluję porodów i buziaki dla nowonarodzonych dzieciaczków.
    Ja czekam na II IUI ale czy się odbędzie (czy pęcherzyki urosły?) tego nmie wiem .
    Pozdrawiam :)

    Asia87 lubi tę wiadomość

    2009 - synek po clo za 1 razem z jedną torbielą endometrialną (potworniak) na stanie ;)
    Letrox
    starania od 2015 roku - 6 mies. z clo i nic i
    grudzień 2017 - HSG - oba drożne
    2% morfologia męża poza tym parametry ok
    6.02.2018 IUI clo + zastrzyk :(
    05.03.2018 clo + zastrzyk druga ?
  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 2 marca 2018, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tupciu zmien klinike, szkoda czasu wedlug mnie. Musisz sie czuc w pelni zaopiekowana. Komfort psychiczny podczas staran to podstawa a lekarz ktoremu ufasz to juz w ogole.

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
  • kinga27.30 Autorytet
    Postów: 4083 2902

    Wysłany: 2 marca 2018, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agm - sądzę, tak jak Dziewczyny wyżej, że lekarze wszyscy mają tam tak dużą wiedzę, że niezależnie którego wybierzesz - będziesz pod dobrą opieką.

    Tupciu - bardzo dobrze, że się upomniałaś! Przynajmniej będziesz spała spokojnie, a jakby nie patrzeć, to jest ważne :) Nasz spokój :) Co do zmiany Kliniki i kwestii badania nasienia - mój oddawał nasienie do badania tylko w Gamecie - za pierwszym razem denerwował się niesamowicie - kolejnym już łatwo poszło :) Ale nigdy nie miał takiej sytuacji że musiał z jakimś pojemniczkiem pukać od drzwi do drzwi.

    Sasha - trzymam kciuki za Twoje jajeczka :) hoduj, hoduj!

    Staraczka... Tak cholernie mi przykro, że nie dość, że tak się rozczarowałaś, to jeszcze tyle musiałaś przejść. Ludzie, dla których to jest "chleb powszeni" powinni mieć trochę serca. Jeżeli nie mają ochoty być wsparciem, to chociaż nie utrudniać. Życzę Ci z całego serca wszystkiego najlepszego i przede wszystkim siły, chociaż pamiętaj, że łzy też są potrzebne :*

    ibm2tv73nhk4mn1x.png
    2014.06. - start
    2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
    JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
    ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
    14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk) :(
    11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy <3 Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
    19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!
  • mokka Autorytet
    Postów: 1021 438

    Wysłany: 2 marca 2018, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam hsg w Gamecie, ze znieczuleniem ogólnym. Polecam. Opieka przed/po cudowna. Po godzinie od zabiegu mogłam wrócić do domu.

    Dziewczyny czy któraś z Was miała ivf u dr Skweresa (albo zna dziewczynę, która przystąpiła u tego dra)?

    mthfr 677 hetero, 1298 hetero, PAI hetero, brzydkie cytokiny 5 x IUI
    3 lata starań, 2x biochemiczna - maj 2017, styczeń 2018 :(
    atdcjw4zirwf79qi.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 marca 2018, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lena, dzięki za wyczerpującą odpowiedź! Mam nadzieje, że już w domu jesteście.

    Orange, większość z nas robiła w Redłowie i jest zadowolona. W ogóle się nie czeka.

    Tupciu, mój mąż w różnych klinikach oddawał nasienie. Lekarze akceptują wyniki z każdego miejsca. Nie masz przymusu robienia wszystkich badań akurat tam.

    Staraczko, tak bardzo mi przykro... Nie wiem czy mogę zapytać, ale czy badano dzidziusia pod kątem przyczyny? Poznaliście płeć? Jesteś silną babeczką. Ale pamiętaj że na forum możesz się wygadać. Bardzo polecane są też psycholożki z Dwie Kreski - specjalizują się w niepłodności i stratach.

  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 2 marca 2018, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, robiliśmy badania genetyczne, ale przez to, że próbki zostały źle zabezpieczone udało się wykonać tylko pierwszą część badań - określenie płci, a przyczyn nie dali rady określić. Potem okazało się, że wszystkie tkanki są w tym samym stanie i nie damy rady powtórzyć badania. I nawet nikogo nie mogę o nic oskarżyć, chociaż zaniedbanie jest ewidentnie po stronie szpitala. Aktu martwego urodzenia też nie chcieli mi wydać, bo skoro komórki płodu są uszkodzone, to płeć wyszła z moich tkanek. Musiałam pokazać, jakie ładne pisma do sądu, dyrekcji szpitala, izby lekarskiej i rzecznika praw pacjenta mam przygotowane. W końcu dostałam akt, ale mam nadzieję, że już nigdy nie wyląduję w tym szpitalu, bo mogliby mnie tam niby niechcący uśmiercić, skoro już wiedzą, jak się kończy każda moja wizyta :/

    Najważniejsze, że mogliśmy zarejestrować córeczkę i niedługo będziemy mogli pożegnać się tak jak należy. Chciałam, żeby moje dziecko miało imię i swoje miejsce, a nie było zapamiętane jako "tamto", "niepowodzenie", czy "tamta ciąża". Wiadomo, to nie jest łatwa droga, ale czuliśmy, że musimy przez nią przejść, skoro to jedyne, co możemy zrobić dla własnego dziecka.

    Myślę, że z odrobiną forumowego wsparcia niedługo się podźwignę i będzie łatwiej, kiedy już będę wiedziała, że zrobiłam wszystko i żaden szpital nie będzie mi jeszcze rzucać kłód pod nogi.

    Co do genetyki, zbadaliśmy kariotypy, ale wciąż czekamy na wyniki (musiałam prywatnie, bo żeby dostać od dr L. skierowanie musiałabym sobie poronić conajmniej jeszcze raz. Na jego niego i jego asystentkę tez musiałam napisać skargę, bo o badaniach genetycznych powiedziała, że to się robi po to, żeby dostać zasiłek pogrzebowy. Mało się nie skończyło na jej pogrzebie.

    Ja podejrzewam, że przyczyna może tkwić w endokrynologii - mam poważne PCOS (jeden jajnik w ogóle nie aktywny, cały w pęcherzykach, drugi niewydolny bez wspomagania lekami), IO, hiperprolaktynemię czynnościową i mutacje - hormony szaleją i w invikcie jakoś średnio im wyszło opanowanie ich. Może dr S. da radę, chociaż wolę na nic nie liczyć.

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 2 marca 2018, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Staraczka Nika bardzo mi przykro, rowniez z tego powodu jak potraktowali Cie w szpitalu. Mi dr Skweres mowil, ze pcos samo w sobie raczej nie jest przyczyna poronien. Nie wiem, jak to u Ciebie wygladalo, ja nie badalam zarodka, ale opinie sa takie, ze byl to blad genetyczny. Zreszta mega niski progesteron zwiastowal, ze cos jest nie tak. Zycze Ci, zebys szybko wrocila do siebie i znalazla sily na dalsze starania.

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
  • Aśka32 Autorytet
    Postów: 1931 2386

    Wysłany: 2 marca 2018, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Staraczka straszna historia, bardzo mi przykro, że musiałaś to wszystko przeżyć. Trzymaj się, co nas nie zabije to nas wzmocni.

    17u9wn156sojx8bm.png
    qdkkx1hpxlesbore.png
    starania od 09.2016 Gameta Gdynia
    18.07.2018 - 2 ICSI
    FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491 <3
    FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍
  • Oranda Autorytet
    Postów: 643 371

    Wysłany: 2 marca 2018, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czara wrote:

    Orange, większość z nas robiła w Redłowie i jest zadowolona. W ogóle się nie czeka.

    Tzn gdzie? Bo ja tak nie ogarniam Trójmiasta dobrze.

    A powiedzcie mi jeszcze dlaczego w Gamecie nie ma imsi i innych super metod tylko ta najstarsza? A jednocześnie to chyba najlepsza klinika w Trójmieście. Wytłumaczy mi to ktoś?

    2011- cb,
    2012.09- poród, jest Marcel!,
    2015.07- cb,
    2017.03-poronienie zatrzymane 8tc/12tc
    2017.04 - badania - mthfr+, c677tt
    2017.10 -cp, laparoskopia oszczędzająca
    2018 - badania hormonalne, immunologiczne i inne w normie. Niestety jajowody do bani :/
    2019 - IVF - start 15.04, 26.04 - 13/15 komórek jest ok, 8 zapłodnionych - 3 zarodki do mrożenia
    25.05 - crio 4aa - 7dpt beta 53 - 10 dpt beta 270
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 2 marca 2018, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oranda, to jest chyba ul. Powstania styczniowego

    tu masz link: http://szpitalepomorskie.eu/?page_id=264

    Zadzwoń na IP i się dowiedz, w które dokładnie dni zapisują (chyba tylko w środy i piątki, jeśli mnie pamięć nie zawodzi, jakoś do 13ej) i jedź z gotowym pakietem badań (chcą tylko CRP i wymaz z kanału szyjki macicy). Na IP umawiasz się z doktorem na konkretny dzień. Chyba samo badanie też robią tylko w środy i piątki. Mnie zapisali na następny tydzień po zgłoszeniu, jeszcze były miejsca. W Gdyni jest o tyle dobrze, że dają dożylnie znieczulenie przez zabiegiem i jeszcze zastrzyk w pupę, więc nic nie boli. I jak się przejdzie przez IP na sam oddział, to już wszyscy są mili.

    Powodzenia

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • Oranda Autorytet
    Postów: 643 371

    Wysłany: 2 marca 2018, 14:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    StaraczkaNika wrote:
    Oranda, to jest chyba ul. Powstania styczniowego

    tu masz link: http://szpitalepomorskie.eu/?page_id=264

    Zadzwoń na IP i się dowiedz, w które dokładnie dni zapisują (chyba tylko w środy i piątki, jeśli mnie pamięć nie zawodzi, jakoś do 13ej) i jedź z gotowym pakietem badań (chcą tylko CRP i wymaz z kanału szyjki macicy). Na IP umawiasz się z doktorem na konkretny dzień. Chyba samo badanie też robią tylko w środy i piątki. Mnie zapisali na następny tydzień po zgłoszeniu, jeszcze były miejsca. W Gdyni jest o tyle dobrze, że dają dożylnie znieczulenie przez zabiegiem i jeszcze zastrzyk w pupę, więc nic nie boli. I jak się przejdzie przez IP na sam oddział, to już wszyscy są mili.

    Powodzenia

    A skierowanie? Potrzebne? Bo ja mam z Gdańska z przychodni przyszpitalnej z Wojewódzkiego.

    2011- cb,
    2012.09- poród, jest Marcel!,
    2015.07- cb,
    2017.03-poronienie zatrzymane 8tc/12tc
    2017.04 - badania - mthfr+, c677tt
    2017.10 -cp, laparoskopia oszczędzająca
    2018 - badania hormonalne, immunologiczne i inne w normie. Niestety jajowody do bani :/
    2019 - IVF - start 15.04, 26.04 - 13/15 komórek jest ok, 8 zapłodnionych - 3 zarodki do mrożenia
    25.05 - crio 4aa - 7dpt beta 53 - 10 dpt beta 270
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 2 marca 2018, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lunitari wrote:
    Staraczka Nika bardzo mi przykro, rowniez z tego powodu jak potraktowali Cie w szpitalu. Mi dr Skweres mowil, ze pcos samo w sobie raczej nie jest przyczyna poronien. Nie wiem, jak to u Ciebie wygladalo, ja nie badalam zarodka, ale opinie sa takie, ze byl to blad genetyczny. Zreszta mega niski progesteron zwiastowal, ze cos jest nie tak. Zycze Ci, zebys szybko wrocila do siebie i znalazla sily na dalsze starania.

    Ja miałam w ciąży bardzo wysoki poziom androgenów i prolaktyny, które wynikają pośrednio z PCOS - oba mogą prowadzić do poronień. Tak bywa przy tym schorzeniu całkiem często, dlatego kobiety z PCOS statystycznie ronią 2 razy częściej niż inne :(
    Staram się opanować toto każdym sposobem - dieta, ćwiczenia, leki, suple, i niby jest lepiej, ale w ciąży hormony zaczęły znowu szaleć i chyba trzeba to unormować na dobre zanim pomyślimy, żeby znowu się starać.

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 2 marca 2018, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oranda wrote:
    A skierowanie? Potrzebne? Bo ja mam z Gdańska z przychodni przyszpitalnej z Wojewódzkiego.
    Tak, skierowanko musi być, z przychodni albo kiliniki. A, i dowód osobisty.

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • agm Autorytet
    Postów: 739 673

    Wysłany: 2 marca 2018, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oranda, szpital w Tczewie robi też HSG ale bez znieczulenia tylko kroplówka przeciwbólowa. Także możesz też tam spróbować

  • agm Autorytet
    Postów: 739 673

    Wysłany: 2 marca 2018, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga dziękuje za poradę :-)

  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 2 marca 2018, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi teraz w ciazy zbadali prolaktyne przez przypadek, wyszla wysoka, ale w ciazy prolaktyna naturalnie wzrasta, doktor mowi ze to nie ma znaczenia, ze prolaktyny w ciazy sie w ogole nie bada.

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 2 marca 2018, 16:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lunitari wrote:
    Mi teraz w ciazy zbadali prolaktyne przez przypadek, wyszla wysoka, ale w ciazy prolaktyna naturalnie wzrasta, doktor mowi ze to nie ma znaczenia, ze prolaktyny w ciazy sie w ogole nie bada.
    No nie wiem, napewno nie jest bez znaczenia. Badałam już po poronieniu. I wyszła 3 krotnie za wysoka jak na ten etap. Po miesiącu powtórzyłam badania, tym razem z obciążeniem i wyszła mi hiperprolaktynemia czynnościowa. Dostałam dostinex przy czym gdybym zaszła przed końcem 4 miesięcznej terapii, to miałabym to brać też przez pierwszych 5 tygodni ciąży, żeby ta prolaktyna tak nie skakała. Gdyby takie poziomy jak mam były OK, to na pewno nikt by nie kazał zażywać dostinexu w ciąży, bo to bardzo silny lek :/

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 2 marca 2018, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przed ciaza zazywalam dostinex, jak zaszlam to doktor kazal odstawic, poza tym normy nie odnosza sie do ciazy. Pewnie sa rozne opinie.

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 marca 2018, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W Redłowie jest tylko jeden szpital :)

    Podczas zapisywania się trzeba mieć też jak najświeższy posiew i crp.

    Myślę, że Gameta ma dobre opinie i skuteczność, bo nie podchodzą do pacjentów taśmowo. Próbują leczyć, nie zmuszają do robienia badań tylko w klinice.

  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 2 marca 2018, 16:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lunitari wrote:
    Ja przed ciaza zazywalam dostinex, jak zaszlam to doktor kazal odstawic, poza tym normy nie odnosza sie do ciazy. Pewnie sa rozne opinie.
    Masz rację, niektórzy uważają, że prolaktyna może przeszkadzać tylko w implantacji, a inni że bardzo wysoka jest przyczyną poronień. Strasznie jestem ciekawa, co mi doktor S. poradzi, bo na kontrole chodziłam do poradni na NFZ i nawet nie wiem, jakie ma opinie ta doktorka, do której trafiłam i na ile jej ufać. Ona w każdym razie się czepiła tej prolaktyny, że w ciąży może wrosnąć kilkukrotnie a nie 17 krotnie. Jak spojrzała na testo, androstedion i dheas to też że stanowczo za wysokie, ale nic mi na to nie dała. Jeśli miałbym kiedyś znowu się starać, to tak czy siak wolałabym to wszystko najpierw unormować. Też mnie zmartwiło to branie dostinexu w ciąży, bo nie wiem, czy to bezpieczne, ale i tak nie ma szans, żebym zaszła przed upływem tych 4 miesięcy, przez które mam łykać tabletki, więc nie ma co rozkminiać

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
‹‹ 265 266 267 268 269 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ