X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

Gameta Gdynia

Oceń ten wątek:
  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 27 marca 2018, 07:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eszkilu jak sie czujesz, plamienia ustaly?

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
  • Eszkilu Autorytet
    Postów: 1351 1384

    Wysłany: 27 marca 2018, 08:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Juz dużo słabsze, głęboko, na bieliznie nic już nie ma. Leżę, a wieczorem mam dodatkową wizytę u prof. Świątkowskiej. Najbardziej się boję pękniecia pęcherza płodowego i poronienia. Myślałam, że największy stres już za nami a ja się czuje coraz gorzej z tymi myślami.

    ojxerl68k5xeefy1.png

    ckailqxw1u8iufef.png

    Gameta Gdynia od 2016 r.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 marca 2018, 08:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eszkilu a nie chcieli Cię zostawić na obserwację w szpitalu? Co to w ogóle oznacza co znaleźli? Zagraża to maleńkiej?

  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 27 marca 2018, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze, daj znac co profesor powiedziala.

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
  • Eszkilu Autorytet
    Postów: 1351 1384

    Wysłany: 27 marca 2018, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czara wrote:
    Eszkilu a nie chcieli Cię zostawić na obserwację w szpitalu? Co to w ogóle oznacza co znaleźli? Zagraża to maleńkiej?

    Nie mam pojęcia co to oznacza :( Dzisiaj jadę się dowiedzieć. Nie było wskazań do obserwacji w szpitalu, w USG nie znalezli nic co bezposrednio zagraża dziecku. Mam uważać na siebie i brać leki, które dostałam. Dam znac po wizycie :)

    ojxerl68k5xeefy1.png

    ckailqxw1u8iufef.png

    Gameta Gdynia od 2016 r.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 marca 2018, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leniwe święta się wiec zapowiadają ;) Koniecznie daj znać po wizycie.

  • kinga27.30 Autorytet
    Postów: 4083 2902

    Wysłany: 27 marca 2018, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eszkilu, trzymaj się. Czekamy na wiadomości od Ciebie. Dobrze, że plemienia ustały.

    ibm2tv73nhk4mn1x.png
    2014.06. - start
    2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
    JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
    ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
    14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk) :(
    11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy <3 Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
    19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 marca 2018, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam u diabetologa, dostałam glukometr, mam 5-6 razy dziennie mierzyć cukier. Podłamana jestem, bo mam już dość kłucia się w brzuch, a tu jeszcze palce dochodzą. Wiem, ze nie powinnam narzekać. Ale nawet w tak wyczekanej i wydreptanej u lekarzy ciąży są chwile kryzysu.

  • mokka Autorytet
    Postów: 1021 438

    Wysłany: 27 marca 2018, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeny Czara...jak nie urok to sraczka.
    Musisz sobie z tym poradzić. Czy miałaś wcześniej insulinooporność?

    mthfr 677 hetero, 1298 hetero, PAI hetero, brzydkie cytokiny 5 x IUI
    3 lata starań, 2x biochemiczna - maj 2017, styczeń 2018 :(
    atdcjw4zirwf79qi.png
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 27 marca 2018, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czara wrote:
    Byłam u diabetologa, dostałam glukometr, mam 5-6 razy dziennie mierzyć cukier. Podłamana jestem, bo mam już dość kłucia się w brzuch, a tu jeszcze palce dochodzą. Wiem, ze nie powinnam narzekać. Ale nawet w tak wyczekanej i wydreptanej u lekarzy ciąży są chwile kryzysu.
    Nic się nie martw - po tygodniu tak się przyzwyczaisz, że nic nie będziesz czuć. Zresztą to nie boli, bo palce to nie są jakoś wrażliwe. Mnie boli tylko przy kłuciu dołu opuszka, ale to kazdy ma inaczej i trzeba sobie znaleźć te mniej wrażliwe miejsca. Od razu sobie zamów więcej lancetek i pasków, bo to mega szybko schodzi, jak się człowiek kłuje te 6 razy na dobę.

    Czara lubi tę wiadomość

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 marca 2018, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zbadałam cukier i insulinę jak nie wiedziałam ze jestem w ciąży. Podstawiam pod wzór z internetu i wyszło, ze mam. Endokrynolog powiedział tez ze wychodzi na to ze mam. Krzywej insulinowej nie robiłam. No i dowiedziałam się o ciąży wiec nic z tym nie zrobiłam. Dodam ze jestem bardzo szczupła (przed ciąża niedowaga) i lekarz endokrynolog wcześniej z gory założył ze na pewno nie mam!

    A Ty Mokka masz?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 marca 2018, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Staraczko, a ty codziennie się klujesz? Masz zwykłą cukrzycę?

  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 27 marca 2018, 13:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czara wrote:
    Staraczko, a ty codziennie się klujesz? Masz zwykłą cukrzycę?
    Stan przedcukrzycowy (cukier na czczo 100-120) insulinooporność + hiperinsulinemia. Do tego skłonność do cukrzycy w rodzinie.
    I teraz już nie kluję codziennie po kilka razy - mam na tyle dobrze dobrane leki, trzymam dietę, ze wiem o ile mi wzrośnie cukier po jakim posiłku. Zazwyczaj mierzę tylko ma czczo i po nietestowanych wcześniej posiłkach. Są też posiłki, po których świadomie nie chcę mierzyć ;)
    Dodam, że o ile insulinę i wyrzuty cukru po posiłkach da się opanować dietą (no bo jak nie jem cukrów, to jest ok), to te wyniki na czczo są nie do opanowania :/ idę spać z pięknym wynikiem, a budzę się i mam hiroszimę w trzustce :/ Dlatego zawsze zaczynam dzień z glukometrem - żeby się zdołować.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2018, 13:26

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • mokka Autorytet
    Postów: 1021 438

    Wysłany: 27 marca 2018, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czara wrote:
    Zbadałam cukier i insulinę jak nie wiedziałam ze jestem w ciąży. Podstawiam pod wzór z internetu i wyszło, ze mam. Endokrynolog powiedział tez ze wychodzi na to ze mam. Krzywej insulinowej nie robiłam. No i dowiedziałam się o ciąży wiec nic z tym nie zrobiłam. Dodam ze jestem bardzo szczupła (przed ciąża niedowaga) i lekarz endokrynolog wcześniej z gory założył ze na pewno nie mam!

    A Ty Mokka masz?

    Kochana jestem na granicy i tez jestem szczupła, wazę 46-47 kg. Generalnie bardzo uważam na to co jem, ćwiczę i jakoś się jeszcze trzymam

    mthfr 677 hetero, 1298 hetero, PAI hetero, brzydkie cytokiny 5 x IUI
    3 lata starań, 2x biochemiczna - maj 2017, styczeń 2018 :(
    atdcjw4zirwf79qi.png
  • Koraa Autorytet
    Postów: 287 104

    Wysłany: 27 marca 2018, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mialam przed ciążą cukry naczczo na granicy. W ciąży od razu cukrzyca ciążowa mam cukry podwyższone naczczo i nie umiem ich opanować. Mam insulinę ale 6 jednostek na noc więc jakoś mega źle nie jest. Czasem w dzień jem książkowo na drugi dzień rano cukier ok 100, nawpierdzielam się czekolady na noc. Cukier rano poniżej 100, bliżej 90 i bądź tu mądry .

    Eszkilu dawaj znać po wizycie !

    ckaidqk3eepzym33.png

    27 lat
    10.03.17pierwsza wizyta w Gameta/22.06.17 HSG nieudane,podejrzenie endometriozy
    19.07.17 laparoskopia, HSG endometrioza wykluczona
    11.09.17 pozytywny test ciążowy.
    14.09.17 beta 359 / 18.09.17 beta 2566
    19.09.17 pęcherzyk 5,9mm
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 marca 2018, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam cukier na czczo przekroczony tylko o jedną jednostkę! Po glukozie w normie. Przed ciążą był zawsze wysoko, ale w granicach norm tych nieciazowych. No nic, poprobujemy.

    Nika, współczuje Ci ciągłej diety i sprawdzania cukru! Ale masz racje, na pewno można się przyzwyczaić.

    Dziewczyny, jesteście po wizytach?

  • kinga27.30 Autorytet
    Postów: 4083 2902

    Wysłany: 27 marca 2018, 16:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No patrz Czara, a myślałam że Ci się uda ominąć tą zabawę glukometrem... Eh... To ja się też już teraz zaczynam stresować, normalnie mam w górnych granicach normy. No nic to, jak mus to mus...

    Eszkilu, jak tam?

    ibm2tv73nhk4mn1x.png
    2014.06. - start
    2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
    JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
    ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
    14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk) :(
    11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy <3 Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
    19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!
  • Koraa Autorytet
    Postów: 287 104

    Wysłany: 27 marca 2018, 18:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie się dowiedziałam, że jestem "mamą" 8 mm kamienia. Już jest sobie w drodze do pęcherza i czekamy na poród..

    ckaidqk3eepzym33.png

    27 lat
    10.03.17pierwsza wizyta w Gameta/22.06.17 HSG nieudane,podejrzenie endometriozy
    19.07.17 laparoskopia, HSG endometrioza wykluczona
    11.09.17 pozytywny test ciążowy.
    14.09.17 beta 359 / 18.09.17 beta 2566
    19.09.17 pęcherzyk 5,9mm
  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 27 marca 2018, 18:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koraa ojej, a bolalo Cie cos? Ja mam piasek w nerkach podobno i czasem zastanawiam sie czy cos wiecej z tego bedzie...

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
  • Eszkilu Autorytet
    Postów: 1351 1384

    Wysłany: 27 marca 2018, 19:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już po. I dobrze, i zle. Mam maly obszar oddzielania lozyska. Profesor nie widzi duzego zagrożenia, to się zdarza często i trzeba to przeleżeć. A dzieciątko zdrowe.

    ojxerl68k5xeefy1.png

    ckailqxw1u8iufef.png

    Gameta Gdynia od 2016 r.
‹‹ 294 295 296 297 298 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ

7 porad, jak ubrać dziecko na zimowy spacer

Niekiedy zimowa aura za oknem może zniechęcać do spacerów... Tymczasem jest to świetny sposób na budowanie odporności, dotlenienie organizmu i zapewnienie aktywności fizycznej dla dziecka. Jak zatem przygotować się na zimowy spacer? Sprawdź 7 porad, jak ubrać dziecko!

CZYTAJ WIĘCEJ