X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

Gameta Gdynia

Oceń ten wątek:
  • lena7 Autorytet
    Postów: 3372 3459

    Wysłany: 25 kwietnia 2018, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nika w ciąży tsh mi też wariowalo! Ft4 miałam też trochę ponad normę, o ile pamiętam miałam 23 z groszem, dr.powiedzial, że w pierwszym trymestrze często tak się zdarza.

    Czara..jak z bicza strzeliły mi te dwa miesiące!! Staram się cieszyć każdą chwilą, bo już mi może to nie być dane drugi raz.

    StaraczkaNika lubi tę wiadomość

    Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
    7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka <3
    8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 kwietnia 2018, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mam pytanie, czy miałyście po podaniu ovitrellu robione usg potwierdzające owulacje czy tylko sprawdzany poziom progesteronu jako potwierdzenie owulacj? I tak samo przed zastrzykiem miałyście sprawdzany poziom hormonów czy tylko monitoring? Naszły mnie takie refleksje...choć wiem, ze pewnie wiele zależy czy cykl jest naturalny czy stymulowany itp.

  • Eszkilu Autorytet
    Postów: 1351 1384

    Wysłany: 25 kwietnia 2018, 21:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evi38 wrote:
    Dziewczyny mam pytanie, czy miałyście po podaniu ovitrellu robione usg potwierdzające owulacje czy tylko sprawdzany poziom progesteronu jako potwierdzenie owulacj? I tak samo przed zastrzykiem miałyście sprawdzany poziom hormonów czy tylko monitoring? Naszły mnie takie refleksje...choć wiem, ze pewnie wiele zależy czy cykl jest naturalny czy stymulowany itp.

    Mialam oznaczane przed ovitrelle estradiol + LH i wizyta. 7 dni po progesteron, już bez wizyty :)

    Stokrotka, super wieści. Kawał chłopa :) A kiedy nastepna wizyta? I jakaś jest perspektywa choć na krotki wiosenny spacer?

    ojxerl68k5xeefy1.png

    ckailqxw1u8iufef.png

    Gameta Gdynia od 2016 r.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 kwietnia 2018, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotko, piękna waga :)

    Nika, i mi tarczyca skakała! Najpierw tsh podskoczyło i doktor minimalnie zwiększył dawkę letroxu. Potem zaczęło spadać, obniżył mi dawkę, a tsh dalej spadało, aż wynosiło 0,016! Ft4 w górnej granicy. W końcu odstawiłam lek, wyniki powoli zaczęły wracać do normy, ostatnio tsh wynosiło 1.6.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 kwietnia 2018, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eszkilu, dziękuje za odpowiedz :) Właśnie sie zastanawiam dlaczego u mnie jest tylko monitoring przed ovitrellem. A czy w ciąże, której serdecznie Ci gratuluję tak przy okazji ;) jeśli mogę spytać zaszłaś naturalnie? Czy ovitrell był związany z iui? Czytałam Wasze historie ale za duzo by spamiętać :)

  • Malyprosiaczek Autorytet
    Postów: 867 470

    Wysłany: 25 kwietnia 2018, 23:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kora, ja na początku tez nie miałam pokarmu. Położne kazały mi dawać cycka małemu, a potem odciągać pokarm laktatorem. Do tego dostałam saszetki femaltiker. Piłam 3 dziennie, odciągalam laktatorem i tez z bólu nie mogłam wytrzymać, ar powtarzałam sobie, ze przecież nie dla siebie to robię. Tyle się starałam o maluszka, ze teraz każdy ból zniosę. Nameczylam się w szpitalu przez 2 dni, a trzeciego dnia miałam już pokarm :) teraz to ja muszę odciągać bo mam go aż za dużo, ale nie przejmuje się bo mam małego głodomorka w domu wiec nie zmarnuje się, a to odciąganie gdy jest pokarm jest naprawdę bezbolesne. Mój mały w szpitalu na samym początku był dokarmiany mm po którym ciagle ulewal. Po moim nie ulewa wiec jestem spokojniejsza. Jesteś dzielna kobieta i dasz radę. Co do rany krocza.. nie wiem jak to jest bo ja miałam cc, ale to tez minie :) i to bardzo szybko :) ja trzymam za Ciebie kciuki i wiem, ze sobie poradzisz bo w końcu to wszystko co robiłaś, robisz i przechodzisz jest dla Twojego maluszka :)

    f2wlqps6jdpv4xb3.png
  • Eszkilu Autorytet
    Postów: 1351 1384

    Wysłany: 26 kwietnia 2018, 05:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evi38 wrote:
    Eszkilu, dziękuje za odpowiedz :) Właśnie sie zastanawiam dlaczego u mnie jest tylko monitoring przed ovitrellem. A czy w ciąże, której serdecznie Ci gratuluję tak przy okazji ;) jeśli mogę spytać zaszłaś naturalnie? Czy ovitrell był związany z iui? Czytałam Wasze historie ale za duzo by spamiętać :)

    Moja ciaza byla zagadką. Mialam ostatni, 6-ty cykl stymulowany na lekach (aromek + clo), pózniej miała być decyzja - gonadotropiny, przerwa kilka miesięcy albo in vitro. W tym ostatnim cyklu nie zareagowałam na leki - niski estradiol i stale wysokie LH a s USG pełno drobnych pęcherzyków. Doktor kazał po tygodniu zbadać te same hormony, po tygodniu bez zmian. Dostałam ovitrelle tylko po to, żeby cykl mógł zakończyć się sam. Progesteron po tygodniu nijaki, 9, więc na zlecenie doktora duphaston na 7 dni. Przed odstawieniem coś mnie podkusiło zbadać progesteron jeszcze raz, i dodałam do tego betę - wyszła 10. Nie wiedziałam, czy to po ovitrellu więc powtórka po 2 dniach - już na poziomie 50.
    Rozpisałam się. Ale jednak dziwne rzeczy też się dzieją :)

    kinga27.30 lubi tę wiadomość

    ojxerl68k5xeefy1.png

    ckailqxw1u8iufef.png

    Gameta Gdynia od 2016 r.
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 26 kwietnia 2018, 06:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doktor odpisał jak już padłam wieczorem. Napusał że spokojnie mogę poczekać do piątku na skierowania. No i dobrze - od jutra już nie biorę mety (z tym odstawianiem stopniowym to było zalecenie diabetolożki a nie dr S i chodziło o to, że byłam na dużej dawce - z 3 tabsów na 2 przez 4 dni, potem 4 dni 1,5, 4 dni 1, 4 dni 0,5 czyli to 500mg. Gdybym nie odstawiała stopniowo skoki insuliny byłyby ogromne) więc jak zrobię krzywą w pon. to będzie wiarygodniejsza niż dzisiaj. Przez przyszły tydzień i tak nie umówię żadnej wizyty. A do tego czasu zaostrzam dietę bezwęglową. Tylko nie mam pomysłu jak, skoro ostatnio jadam tylko zupę warzywną/rosół, awokado i ser i jajka - tylko na to zgadza się brzuch. Ja prawie w ogóle nie jem węglowodanów, więc skąd ten cukier we krwii? Nie, to nie słodycz mojego charakteru... takowej nie mam :/

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 kwietnia 2018, 07:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widzisz, odpisał :) nie wiem czy dieta w pierwszym trymestrze to dobry pomysł... Mnie tak mdlilo, ze jadłam np. Kawałek bułki z masłem, herbatniki i żeby dać organizmowi trochę witamin to robiłam sama kisiele. Wiec sama widzisz, ze mało zdrowe to było ;) nie chce w żaden sposób straszyć, ale mdłości i wymioty mogą być jeszcze przed tobą.

  • mokka Autorytet
    Postów: 1021 438

    Wysłany: 26 kwietnia 2018, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, jak samopoczucie u Was? u mnie do dupy. Wczoraj wieczorem zaczęłam schizować, czy wszystko jest ok z dzidzią. Czy bije serduszko, czy rozwija się. Nie wiem czy do 7.05. wytrzymam....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2018, 08:57

    mthfr 677 hetero, 1298 hetero, PAI hetero, brzydkie cytokiny 5 x IUI
    3 lata starań, 2x biochemiczna - maj 2017, styczeń 2018 :(
    atdcjw4zirwf79qi.png
  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 26 kwietnia 2018, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mokka nie masz powodu zeby myslec ze cos jest nie tak. Rozumiem Cie bo tez mam schizy czasem, ale zadaje sobie pytanie czy mam jakikolwiek powod zeby tak myslec? Odpowiedz brzmi nie wiec stawiam sie do pionu. Sprobuj dla wlasnego dobra myslec pozytywnie.

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 kwietnia 2018, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eszkilu wrote:
    Moja ciaza byla zagadką. Mialam ostatni, 6-ty cykl stymulowany na lekach (aromek + clo), pózniej miała być decyzja - gonadotropiny, przerwa kilka miesięcy albo in vitro. W tym ostatnim cyklu nie zareagowałam na leki - niski estradiol i stale wysokie LH a s USG pełno drobnych pęcherzyków. Doktor kazał po tygodniu zbadać te same hormony, po tygodniu bez zmian. Dostałam ovitrelle tylko po to, żeby cykl mógł zakończyć się sam. Progesteron po tygodniu nijaki, 9, więc na zlecenie doktora duphaston na 7 dni. Przed odstawieniem coś mnie podkusiło zbadać progesteron jeszcze raz, i dodałam do tego betę - wyszła 10. Nie wiedziałam, czy to po ovitrellu więc powtórka po 2 dniach - już na poziomie 50.
    Rozpisałam się. Ale jednak dziwne rzeczy też się dzieją :)
    Ech, to rzeczywiście cuda się tu dzieją :) Czyli jak to moja ginekolog z lat wczesnej młodości mówiła badanie hormonów to taka moda a organizm kobiety i tak robi co chce. Myślałam, że to takie podejście wiekowej już wtedy lekarki do nowinek medycyny ale okazuje się że jednak było w tym trochę racji;) Nic, trzeba ufać że kazdy z naszych lekarzy ma jakiś pomysł na nas i prędzej czy później się uda...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 kwietnia 2018, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem po wizycie. Mały wazy 1800, czyli na tych dopplerowskich usg zawsze więcej. Jest 3 tyg do przodu - zgadza się to z usg przepływów. Szacowana waga podczas porodu to nawet 4 kg. Trochę przerażona jestem, bo należę do szczupłych osób, nawet lekarka powiedziała, ze brzuch mam mały jak mam ten tydzień. Jeśli będę musiała naturalnie urodzić ponad 4 kg dziecko to chyba tam umrę...

    Stokrotkaaaa, Aśka32, Lunitari lubią tę wiadomość

  • Stokrotkaaaa Ekspertka
    Postów: 281 82

    Wysłany: 26 kwietnia 2018, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eszkilu kolejna wizytę mam 09.05,puki co zakaz spacerów, zbyt wczesna ciąża by jednak ryzykować porodem przedwczesny. Lepiej się oszczędzać i dmuchać na zimne.

    Czara wow jaki duży bobas :) pięknie rosnie:)

    8p3odqk32c0wu4w8.png
  • Eszkilu Autorytet
    Postów: 1351 1384

    Wysłany: 26 kwietnia 2018, 14:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotkaaaa wrote:
    Eszkilu kolejna wizytę mam 09.05,puki co zakaz spacerów, zbyt wczesna ciąża by jednak ryzykować porodem przedwczesny. Lepiej się oszczędzać i dmuchać na zimne.

    Czara wow jaki duży bobas :) pięknie rosnie:)

    Oczywiscie, bez dwóch zdań - dziecko jest teraz ważniejsze. Jesteś już znacznie bliżej niż dalej, szybko minie.

    Czara, tak to jest z tymi pomiarami. Masa stresu, a okazuje się że wszystko jest kwestią kilku mm. Waga piękna.

    ojxerl68k5xeefy1.png

    ckailqxw1u8iufef.png

    Gameta Gdynia od 2016 r.
  • mokka Autorytet
    Postów: 1021 438

    Wysłany: 26 kwietnia 2018, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lunitari wrote:
    Mokka nie masz powodu zeby myslec ze cos jest nie tak. Rozumiem Cie bo tez mam schizy czasem, ale zadaje sobie pytanie czy mam jakikolwiek powod zeby tak myslec? Odpowiedz brzmi nie wiec stawiam sie do pionu. Sprobuj dla wlasnego dobra myslec pozytywnie.

    Dzięki, tego mi było trzeba. Gorszy dzień dziś mam Kochana.

    Czara, dzidzka pięknie rośnie. 4 kg to poważny chłopiec !

    Ps ja, młoda, niedoświadczona koza zadaje pytanie roku... kiedy wiadomo jakiej płci będzie dzidzia ?

    mthfr 677 hetero, 1298 hetero, PAI hetero, brzydkie cytokiny 5 x IUI
    3 lata starań, 2x biochemiczna - maj 2017, styczeń 2018 :(
    atdcjw4zirwf79qi.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 kwietnia 2018, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W 13 tyg lekarz na prenatalnych powiedział, że chłopiec ale zebysmy się do tej informacji nie przywiązywali zbytnio bo jest wczesnie i mówił o czymś ze jak idzie w górę to taka płeć, a jak w dół to taka. Nifty to potwierdziło i w 16 tyg doktor S. tez.

  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 26 kwietnia 2018, 17:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie tez na prenatalnych wyszlo ze chlopiec a przedwczoraj dr S potwierdzil. Dziewczynki sa bardziej "niepewne".

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
  • lena7 Autorytet
    Postów: 3372 3459

    Wysłany: 26 kwietnia 2018, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czara, niezły chłopak Ci urósł :-)

    Mi na pierwszych prenatalnych wyszedł chłopiec :-P

    Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
    7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka <3
    8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 kwietnia 2018, 18:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny miałyscie badane z krwi przeciwciała plemnikowe? O co chodzi z tym ana asa?to jest to samo?wzięłam się teraz za immunologie,czekam na wyniki komórek nk? Mokka ile Ci wyszły bierzecie coś na nie jak wyjdą nie tak? Trzymajcie się ciepło i spokojnie :*

‹‹ 341 342 343 344 345 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ