X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

Gameta Gdynia

Oceń ten wątek:
  • Patka🎀 Ekspertka
    Postów: 241 301

    Wysłany: 8 sierpnia 2022, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Atkka wrote:
    Ja się przeraziłam ceną a mąż objechał pół Trójmiasta zanim znalazł. Jestem po pierwszym zastrzyku, strasznie boli ale miałam chyba zła strzykawke.

    Te zastrzyki są dosyć bolesne, może nie sam zastrzyk co miejsce po nim. Ja też nie mogłam raz znaleźć prolutexu, polecam stronę ktomalek.pl tam na bieżąco możesz sobie sprawdzić, gdzie jest dostępny.

    02.2022 Gameta Gdynia

    26.05🔸️ rozpoczęcie stymulacji 💉
    07.06🔸️punkcja (15 komórek pobranych)
    13.06🔸️6 🥚 zapłodnionych ( 3 przestały się rozwijać w 5 dobie )
    Mamy ❄️❄️❄️ ❤️
    29.06🔸️transfer ❄️ 4.1.2
    05.07 (6dpt) - beta 37.8
    09.07 (10dpt) - beta 229.2
    18.07 (19dpt) - beta 4804.8

    Starania od 07.2020
    🙋‍♀️ 25 lat
    TSH - 1,6 (Euthyrox 50)
    AMH - 07.2021r - 3.97/ 04.2022r. - 2.46

    🙋‍♂️ 26 lat
    ▪️Hormony w normie
    ▪️Morfologia 1% / większość parametrów zaniżonych
  • Patka🎀 Ekspertka
    Postów: 241 301

    Wysłany: 8 sierpnia 2022, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mośka wrote:
    Na krzywą cukrową książka/gazeta obowiązkowa bo zwariować idzie. Wypicie tego lukru to chyba najgorsze z tego wszystkiego. 🤢🤮

    Oj tak, czas wtedy bardzo wolno płynie 😅 mi kiedyś wypicie tego nie sprawiło problemu, pielęgniarka wycisnęła mi połowę cytryny do tej glukozy i było znośne 😁 gorzej było wytrzymać i nie 🤮 🤣

    Trinity_Nea lubi tę wiadomość

    02.2022 Gameta Gdynia

    26.05🔸️ rozpoczęcie stymulacji 💉
    07.06🔸️punkcja (15 komórek pobranych)
    13.06🔸️6 🥚 zapłodnionych ( 3 przestały się rozwijać w 5 dobie )
    Mamy ❄️❄️❄️ ❤️
    29.06🔸️transfer ❄️ 4.1.2
    05.07 (6dpt) - beta 37.8
    09.07 (10dpt) - beta 229.2
    18.07 (19dpt) - beta 4804.8

    Starania od 07.2020
    🙋‍♀️ 25 lat
    TSH - 1,6 (Euthyrox 50)
    AMH - 07.2021r - 3.97/ 04.2022r. - 2.46

    🙋‍♂️ 26 lat
    ▪️Hormony w normie
    ▪️Morfologia 1% / większość parametrów zaniżonych
  • DarlAa Autorytet
    Postów: 966 2071

    Wysłany: 9 sierpnia 2022, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patka🎀 wrote:
    A miała któraś z Was podwyższoną glukoze w ciąży? Ostatnio robiłam i wynik był 92. Dr Ś kazał się umówić do poradni diabetologicznej, a mój drugi ginekolog stwierdził, że najpierw zrobimy krzywą cukrową, na którą idę 17 sierpnia. Nie wiem czy podołam temu badaniu 😅 miałam je robione z 2 lata temu i ciężko mi było, bo kręciło się w głowie, było mi słabo a nie byłam wtedy w ciąży 🙈 Zastanawiam się, bo wynik nie jest bardzo zły, ale jeśli wyjdzie nieprawidłowa krzywa cukrowa to co dalej? 🙁

    Patka, co do Twojego wyniku to faktycznie nie jest on idealny, ale podejrzewam, ze wystarczy trochę uważać na to co jesz i zauważysz poprawę.
    Nigdy od początku Diabetolog nie da Ci insuliny, nawet jezeli krzywa wyjdzie nieprawidłowo zaczniesz od diety cukrzycowej. Niski indeks glikemiczny, mierzenie cukrów 5 razy na dobę. A minimum 3 razy po głównych posiłkach. Norma po jedzeniu to max 140, na czczo 90. Jak bedziesz miała dobre wyniki pomiarów to unikniesz insuliny.

    U mnie poprzednia ciąża z cukrzycą na diecie, teraz na krzywej w 25 tyg było ok- teoretycznie mogłam sobie odpuścić, ale nadal mierzyłam cukry i po 26 tyg zaczęły szaleć. Zdarzyło mi sie nawet kilka pomiarów na czczo około 100. Wczesniej mogłam zjeść na kolację pizzę i cukier był rano w normie, po przekroczeniu magicznej granicy musze uważać cały dzien na to co jem, ile śpię, jaka jest jakość snu, pamietać o ruchu, bo nie tylko jeden- nocny posiłek wpływa na glikemię. Ale cały Twoj tryb życia. Włącznie ze stresem.

    Także jak widać nawet prawidłowa , wczesnie zrobiona krzywa nie oznacza, ze w pewnym momencie cos sie nie zadzieje.
    Jak bedziesz pod opieką to mysle, ze bedzie ok. 👍
    Zycze Ci, żebyś uniknęła takich atrakcji. 🤗
    Jak coś to służę radą.

    Patka🎀, Trinity_Nea lubią tę wiadomość

    1usa9vvj8f0eelpw.png

    p19u43r8040qssht.png

    Starania od 7.2017
    PCOS
    Cykle bezowulacyjne
    Hashimoto
    Insulinooporność

    8.2018 Cykl z clo
    (zła reakcja- przerost błony śluzowej macicy) - 11.2018- łyżeczkowanie.

    4.2019- zmiana lekarza.
    Aromek 1x1 6 cykli.
    4 razy owulacja potwierdzona.

    10.2019- sono- HSG - Jajowody obustronnie drożne.
    Obecnie Clo 1x1 + Aromek 1x1 + Ovitrelle
    12.2019- zaplanowana inseminacja.
    01.2020- Pozytywny test <3

    23.12.2021- pozytywny test ciążowy❤️
  • DarlAa Autorytet
    Postów: 966 2071

    Wysłany: 9 sierpnia 2022, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mośka wrote:
    Orientujecie się może, kiedy warto powtórzyć test na covid, Ś każe przyjść na wizytę gdy otrzymam negatywny wynik a prócz kataru (który może być alergiczny) i czegoś dziwnego co się dzieje z moimi kubkami smakowymi nie mam bladego pojęcia kiedy spróbować 😔

    U mnie kondycja na 3 piętro wysiadła na samym początku, a jeszcze trochę przede mną.

    Najgorsze to chyba doszło mi teraz skóra na cyckach i brzuchu strasznie swędzi, mimo smarowania się czym popadnie (byle natłuszczać) a od 2 nocy spać nie mogę w nocy bo biodro z prawej strony nie daje mi funkcjonować 😥

    Moska, co do testu to u każdej Osoby bedzie inaczej, jedna po tygodniu ma tak niską wiremię, ze mimo utrzymujących sie objawow test wyjdzie ujemny, u innych duzo dluzej utrzymuje sie na tyle wysokie miano wirusa, ze test da dodatni nawet pozniej. Po 2 tyg juz powinno byc ok.

    Co do Twoich dolegliwości ze swędzeniem to masz jakies inne objawy? Pokrzywke w miejscu swędzenia?
    Swędzą Cie rowniez dłonie i stopy? Na co dzien jestes alergikiem?
    Jak świąd bedzie sie nasilał i rozprzestrzeniał to koniecznie zgłoś to szybko lekarzowi, moze zaleci badanie w kierunku cholestazy ciążowej.

    Na bóle biodra koniecznie zmiana stron podczas snu- leżenie jedynie na jednym boku nie jest konieczne. Mama ginekolog ma o tym wpis na blogu. (Dotyczy szkodliwości pozycji spania w trakcie ciazy)
    Plus koniecznie poduszka ciążowa, jak odwiedziesz nogę odpowiednio daleko - u mnie do pewnego momentu starczała poduszka a teraz dokładam sobie jeszcze kołdrę lub małą poduszkę, to bedzie ulga.

    Mośka lubi tę wiadomość

    1usa9vvj8f0eelpw.png

    p19u43r8040qssht.png

    Starania od 7.2017
    PCOS
    Cykle bezowulacyjne
    Hashimoto
    Insulinooporność

    8.2018 Cykl z clo
    (zła reakcja- przerost błony śluzowej macicy) - 11.2018- łyżeczkowanie.

    4.2019- zmiana lekarza.
    Aromek 1x1 6 cykli.
    4 razy owulacja potwierdzona.

    10.2019- sono- HSG - Jajowody obustronnie drożne.
    Obecnie Clo 1x1 + Aromek 1x1 + Ovitrelle
    12.2019- zaplanowana inseminacja.
    01.2020- Pozytywny test <3

    23.12.2021- pozytywny test ciążowy❤️
  • AgZa Autorytet
    Postów: 552 866

    Wysłany: 9 sierpnia 2022, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trinity_Nea wrote:
    AgZa, co u Ciebie? Dawno się nie odzywałaś...

    Dziękuję bardzo że pytasz i pamiętasz😘.
    Chyba masz jakiś szósty zmysł co do wywoływania mnie:-), bo to się dzieje jak dostaje jakieś trudne wiadomości. Czytam Was w miarę regularnie i tak naprawdę, chciałabym żeby to forum przestało mieć sens, żeby nikt się tu nie udzielał, a każda z nas była w nudnej ciąży i martwiła się tylko tym, na jaki kolor pomalować pokój dla dziecka.
    Ogólnie z Maluchem wszystko dobrze i rozwija się idealnie, nie ma żadnych zastrzeżeń. Jeszcze nie wiemy kto to jest, ba nawet nie mamy podejrzeń (dwa razy się ułożył tak że nic nie było widać, a raz pępowina była między nóżkami). Z drugiej strony ja chyba nie chcę jeszcze wiedzieć.
    Nie odzywałam się, bo nie chciałam smęcić. Jednak teraz będę;-). Jestem w ciąży, czyli moje marzenie, o które walczyłam tyle lat i tyle razy musiałam się wziąźć w garść po porażce, się spełniło, a ja nie umiem się z tego cieszyć, ba nawet były takie momenty że sobie myślałam jakie ja durne marzenie miałam. Chyba do tej pory miała jeden moment kiedy poczułam radość z tej ciąży. Dodatkowo robiłam (robię) sobie wyrzuty, że jestem w sytuacji, o której wiele dziewczyn marzy, a ja marudzę.
    Pierwszy etap był ciężki, mdłości miałam cały dzień, było mi słabo, kilka razy prawie mdlałam, odruch wymiotny na wszystko do jedzenia, permanentne plamienia przeplatane krwawieniami, ale to się skończyło ok. 2 tygodni temu (no prawie). Równolegle pojawił się problem z szyjką (wg jednego lekarza to problem, wg drugiego nie). Sumarycznie luteina i duphaston wróciły. Wczoraj miałam USG i do tej pory zawsze była mowa o tym, że mam nisko łożysko, ale się podniesie. Teraz pojawiło się się stwierdzenie łożyska przodującego i to centralnie, czyli prawdopodobieństwo że się podniesie jest, ale mniejsze, konsekwencje, to poród przedwczesny, cesarka, krwotoki itd. Także niekiedy mam już dość. Też sobie mówię, że może nie chce znać płci Malucha, żeby się jeszcze bardziej nie związać (o ile to w ogóle możliwe).

  • Atkka Autorytet
    Postów: 885 1158

    Wysłany: 9 sierpnia 2022, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patka🎀 wrote:
    Te zastrzyki są dosyć bolesne, może nie sam zastrzyk co miejsce po nim. Ja też nie mogłam raz znaleźć prolutexu, polecam stronę ktomalek.pl tam na bieżąco możesz sobie sprawdzić, gdzie jest dostępny.
    Tak, zauważyłam cały czas mnie boli miejsce po tym zastrzyku.
    A Ś. zalecił Ci badania proga po transferze? Mi nic nie mówił abym badała, ale może przeoczyłam- po tym relanium jestem nieprzytomna 🙈

    age.png
    Starania od 06. 2019
    AMH 5.55
    * 11.2020 - 03.2021 4x IUI 👎👎👎👎
    * 05. 2021 start IVF
    * 20.05 punkcja mam ❄❄❄
    * 15.06 transfer 5BA 10 dpt beta 160, 15 dpt beta 636, 21 dpt beta 3927, 28 dpt i czar prysł 💔 puste jajo płodowe
    * 08.2021 star do drugiego transferu -> przerwano, wykryto guzki -> histeroskopia 10.2021 -> guzki okazały się pozostałościami po ciazy.
    * 11.11 transfer 5BB - 👎
    * 10.12 transfer 4CC - 10 dpt beta 267, 19 dpt jest pęcherzyk z ciałkiem, 21 dpt 💔
    ZMAIAN KILINIKI
    * 05.2022 start IVF
    * 06.2022 punkcja mamy ❄❄❄❄
    * 07.07.2022 transfer 4.1 1 👎
    * 08.08.2022 transfer 4.1 1 - 10 dpt beta 285, 16 dpt beta 3317, 29 dpt jest ❤,
    40t2d na świat przyszedł nasz synek
  • Mośka Autorytet
    Postów: 485 678

    Wysłany: 9 sierpnia 2022, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    DarlAa wrote:
    Moska, co do testu to u każdej Osoby bedzie inaczej, jedna po tygodniu ma tak niską wiremię, ze mimo utrzymujących sie objawow test wyjdzie ujemny, u innych duzo dluzej utrzymuje sie na tyle wysokie miano wirusa, ze test da dodatni nawet pozniej. Po 2 tyg juz powinno byc ok.

    Co do Twoich dolegliwości ze swędzeniem to masz jakies inne objawy? Pokrzywke w miejscu swędzenia?
    Swędzą Cie rowniez dłonie i stopy? Na co dzien jestes alergikiem?
    Jak świąd bedzie sie nasilał i rozprzestrzeniał to koniecznie zgłoś to szybko lekarzowi, moze zaleci badanie w kierunku cholestazy ciążowej.

    Na bóle biodra koniecznie zmiana stron podczas snu- leżenie jedynie na jednym boku nie jest konieczne. Mama ginekolog ma o tym wpis na blogu. (Dotyczy szkodliwości pozycji spania w trakcie ciazy)
    Plus koniecznie poduszka ciążowa, jak odwiedziesz nogę odpowiednio daleko - u mnie do pewnego momentu starczała poduszka a teraz dokładam sobie jeszcze kołdrę lub małą poduszkę, to bedzie ulga.

    Dziękuję za informację.
    Co do testowania - pójdę zatem w czwartek, minie 2 tygodnie od stawierdzenia covida, mam nadzieję, że będzie ok, bo chciałabym iść już do Ś na kontrolę czy wszystko w porządku 😊

    Swędzenie - cholery idzie dostać, piersi mam pokiereszowane bo wytrzymać nie idzie. Prócz tego, że jestem alergikiem, mam AZS od urodzenia, pokrzywki, plamy i liszaje w miejscach, które wymieniłaś w okresie letnim to u mnie coroczna norma, zatem nie laczyłam tego z choleostazą - punktowo, w niewielkiej ilości smaruje maścią sterydową. Jak dotrę do lekarza to nadmienię o problemie.

    Biodro - zmieniałam pozycję, ale też sie naczytałam, że najlepiej spać na lewym boku i w sumie mi najlepiej tak, choć nad ranem już muszę ogarniać prawy bok, nie umiem spać w jednej pozycji cały czas. Póki co wspomagam się kołdrą i poduszkami. 😀

    Trinity_Nea lubi tę wiadomość

    Prawie 40-tki na karku
    Ona: PAI-1 4G/5G, udrożniono prawy jajowód, jakość komórek jajowych ?
    On: mutacja w genie CFTR

    2019/2020 rok: Invicta Gdynia, marzec '20 punkcja bez zarodków
    2021 rok:
    Maj - decyzja o zmianie kliniki
    Czerwiec - pierwsza wizyta u Ś.
    Grudzień - 4 ❄️ (EmbryoGen), transfer odroczono
    2022 rok:
    Luty - FET 1 - 4.1.1. - 😥
    Marzec - FET 2 - 4.1.1. + EmbryoGlue - 😀
    I beta 7702,00 mIU/ml
    II beta 6605,00 mIU/ml
    III beta 9385,00 mIU/ml
    13.04. jest ❤️, CRL 7,6mm 🥰
    18.05. I prenatalne - CRL 56,4mm, mamy wszystko na swoim miejscu - chłopiec w drodze 💙
    20.07. II prenatalne - 381g zdrowego człowieka 💙
    26.09. III prenatalne, 31 tc - ważę już 1705g 💙
    13.10 34 tc - 2309g wagi, wszystko ok 💙
    10.11 38 tc - waga 3200g 💙
    25.11 40 tc - 3556g, szpital welcome
    30.11 synek JULIAN - cc z wagą 3590g, 55cm ❤️
  • Mośka Autorytet
    Postów: 485 678

    Wysłany: 9 sierpnia 2022, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z bardziej pozytywnych rzeczy - dziecko w brzuchu wierzga jak szalone. 🥰

    Patka🎀, Kundzia07, bezsilna, MAJESTY, Trinity_Nea, mała, Lucy91, AgZa lubią tę wiadomość

    Prawie 40-tki na karku
    Ona: PAI-1 4G/5G, udrożniono prawy jajowód, jakość komórek jajowych ?
    On: mutacja w genie CFTR

    2019/2020 rok: Invicta Gdynia, marzec '20 punkcja bez zarodków
    2021 rok:
    Maj - decyzja o zmianie kliniki
    Czerwiec - pierwsza wizyta u Ś.
    Grudzień - 4 ❄️ (EmbryoGen), transfer odroczono
    2022 rok:
    Luty - FET 1 - 4.1.1. - 😥
    Marzec - FET 2 - 4.1.1. + EmbryoGlue - 😀
    I beta 7702,00 mIU/ml
    II beta 6605,00 mIU/ml
    III beta 9385,00 mIU/ml
    13.04. jest ❤️, CRL 7,6mm 🥰
    18.05. I prenatalne - CRL 56,4mm, mamy wszystko na swoim miejscu - chłopiec w drodze 💙
    20.07. II prenatalne - 381g zdrowego człowieka 💙
    26.09. III prenatalne, 31 tc - ważę już 1705g 💙
    13.10 34 tc - 2309g wagi, wszystko ok 💙
    10.11 38 tc - waga 3200g 💙
    25.11 40 tc - 3556g, szpital welcome
    30.11 synek JULIAN - cc z wagą 3590g, 55cm ❤️
  • Patka🎀 Ekspertka
    Postów: 241 301

    Wysłany: 9 sierpnia 2022, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Atkka wrote:
    Tak, zauważyłam cały czas mnie boli miejsce po tym zastrzyku.
    A Ś. zalecił Ci badania proga po transferze? Mi nic nie mówił abym badała, ale może przeoczyłam- po tym relanium jestem nieprzytomna 🙈

    Niee, dr prosił o wykonanie badań tj. Progesteron, beta, tsh i ft4 dopiero na wizytę po transferze 😊 Ale nie martw się, prolutex ładnie podnosi progesteron.
    A jak się czujesz ? 😊

    02.2022 Gameta Gdynia

    26.05🔸️ rozpoczęcie stymulacji 💉
    07.06🔸️punkcja (15 komórek pobranych)
    13.06🔸️6 🥚 zapłodnionych ( 3 przestały się rozwijać w 5 dobie )
    Mamy ❄️❄️❄️ ❤️
    29.06🔸️transfer ❄️ 4.1.2
    05.07 (6dpt) - beta 37.8
    09.07 (10dpt) - beta 229.2
    18.07 (19dpt) - beta 4804.8

    Starania od 07.2020
    🙋‍♀️ 25 lat
    TSH - 1,6 (Euthyrox 50)
    AMH - 07.2021r - 3.97/ 04.2022r. - 2.46

    🙋‍♂️ 26 lat
    ▪️Hormony w normie
    ▪️Morfologia 1% / większość parametrów zaniżonych
  • Patka🎀 Ekspertka
    Postów: 241 301

    Wysłany: 9 sierpnia 2022, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    DarlAa bardzo dziękuję za rady, właśnie się zagłębiam w informacje na temat diety cukrzycowej. Idę 17 sierpnia na krzywa cukrowa i wtedy się zarejestruje do diabetologa, bo chyba lepiej mieć dla lekarza więcej wyników, aby mógł coś więcej powiedzieć. Kiedyś też miałam cukier na granicy, albo coś około 102,105, ale diabetolog stwierdziła, że to żaden problem i nie mam się przejmować. 🤷‍♀️

    02.2022 Gameta Gdynia

    26.05🔸️ rozpoczęcie stymulacji 💉
    07.06🔸️punkcja (15 komórek pobranych)
    13.06🔸️6 🥚 zapłodnionych ( 3 przestały się rozwijać w 5 dobie )
    Mamy ❄️❄️❄️ ❤️
    29.06🔸️transfer ❄️ 4.1.2
    05.07 (6dpt) - beta 37.8
    09.07 (10dpt) - beta 229.2
    18.07 (19dpt) - beta 4804.8

    Starania od 07.2020
    🙋‍♀️ 25 lat
    TSH - 1,6 (Euthyrox 50)
    AMH - 07.2021r - 3.97/ 04.2022r. - 2.46

    🙋‍♂️ 26 lat
    ▪️Hormony w normie
    ▪️Morfologia 1% / większość parametrów zaniżonych
  • bezsilna Autorytet
    Postów: 1228 2897

    Wysłany: 9 sierpnia 2022, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudiaaaa wrote:
    Ogólnie zdałam sobie sprawę , ze sama siebie próbuje oszukać ze wszystko jest Ok .
    Nie chce tez żeby bliscy się o mnie martwili i tez mówię , ze jest wszystko okej , zgrywam twardziela , zachowuje się jakby nic się nie stało , a czuje jak się we mnie wszystko gotuje , powstrzymuje się często żeby nie wybuchnąć .
    Wiem ,ze takie duszenie tego wszystkiego w sobie nie jest dobre , ale już taka jestem , nie chce żeby inni widzieli mój ból,nawet mąż . Zawsze mówi ze podziwia mnie za to ze jestem taka silna, ze tak sobie z tym wszystkim radzę itd, tak jest lepiej bo nie musi się o mnie martwić, chciaz wczoraj już nie dałam rady i jak poszłam mu powiedzieć ze była to dziewczynka to ledwo mówiłam.
    W końcu będzie coraz lepiej , muszę przetrwać ten najgorszy czas 🙏🏻


    Doskonale znam Twój ból smutek rozgoryczenie o wszystko inne co Cię teraz spotyka ale uwierz, ze na pewno bedzid lepiej 😘 pamiętam, ze też długo nie mogłam dojść do siebie po pierwszym poronieniu. 😭
    Trzeba po prostu to przejść.. Wypłakać i myśleć o przyszłości że będzie jescze pięknie 😘

  • Atkka Autorytet
    Postów: 885 1158

    Wysłany: 9 sierpnia 2022, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patka🎀 wrote:
    Niee, dr prosił o wykonanie badań tj. Progesteron, beta, tsh i ft4 dopiero na wizytę po transferze 😊 Ale nie martw się, prolutex ładnie podnosi progesteron.
    A jak się czujesz ? 😊
    Dobrze dzis i wczoraj leżę cały dzień a od jutra wracam do pracy - mam biurową dlatego nie chcę siedzieć w domu i myśleć , szukać objawów itp. Zajmę się pracą to czas szybciej zleci 🙈

    Trinity_Nea lubi tę wiadomość

    age.png
    Starania od 06. 2019
    AMH 5.55
    * 11.2020 - 03.2021 4x IUI 👎👎👎👎
    * 05. 2021 start IVF
    * 20.05 punkcja mam ❄❄❄
    * 15.06 transfer 5BA 10 dpt beta 160, 15 dpt beta 636, 21 dpt beta 3927, 28 dpt i czar prysł 💔 puste jajo płodowe
    * 08.2021 star do drugiego transferu -> przerwano, wykryto guzki -> histeroskopia 10.2021 -> guzki okazały się pozostałościami po ciazy.
    * 11.11 transfer 5BB - 👎
    * 10.12 transfer 4CC - 10 dpt beta 267, 19 dpt jest pęcherzyk z ciałkiem, 21 dpt 💔
    ZMAIAN KILINIKI
    * 05.2022 start IVF
    * 06.2022 punkcja mamy ❄❄❄❄
    * 07.07.2022 transfer 4.1 1 👎
    * 08.08.2022 transfer 4.1 1 - 10 dpt beta 285, 16 dpt beta 3317, 29 dpt jest ❤,
    40t2d na świat przyszedł nasz synek
  • Olga1987 Autorytet
    Postów: 345 512

    Wysłany: 9 sierpnia 2022, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marzenka85 wrote:
    Hej :) ja miałam nieco większą sztukę - 4260 i 60 cm. My też wysocy więc nic dziwnego, że młoda taka duża :) poród to była masakra.. 😉
    Udało się ostatecznie naturalnie ? Gdzie rodzilas i czy polecasz ? Było z nacięciem czy obeszło się bez i jak z pęknięciem ?

    f0f056cf2f.png
    Starania od 02.2020,
    *naturalna CB 08.03.2021,
    *od 07.2021 - 6 cykli stymulacji na aromku + ovitrelle
    *18.01.2022 aromek + ovitrelle ~ IUI 30 mln/36%,
    01.02 - 14 dpIUI beta 139, prog 37
    05.02 - 18 dpIUI beta 1079 🙉
    08.02 - 21 dpIUI beta 3973
    22.02 - 35 dpIUI ❤️ CRL 1 cm
    Czynnik V (R2) hetero, MTHFR* hetero, PAI-1** - homo
    30.05 - badania prenatalne 2 trym. Wodonercze łagodne - miedniczki 7 mm. Wody płodowe na górnej granicy.
    08.08 - badania prenatalne 3 trym. 1826 gramy/80 perc
  • Klaudiaaaa Autorytet
    Postów: 1541 3614

    Wysłany: 9 sierpnia 2022, 15:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bezsilna wrote:
    Doskonale znam Twój ból smutek rozgoryczenie o wszystko inne co Cię teraz spotyka ale uwierz, ze na pewno bedzid lepiej 😘 pamiętam, ze też długo nie mogłam dojść do siebie po pierwszym poronieniu. 😭
    Trzeba po prostu to przejść.. Wypłakać i myśleć o przyszłości że będzie jescze pięknie 😘

    To jest moje drugie 😓 pierwsza ciąże straciłam w 14 tc w październiku. Wtedy myślałam , ze jak już raz coś takiego mnie spotkało to przecież już drugi raz musi być dobrze i tez w to bardzo wierzyłam , a tu dupa blada.
    Ale biorę się pomału w garść i będę niedługo działać z badaniami , moja doktor podejrzewa u mnie guza przesiadki mózgowej przez moje wieczne problemy hormonalne , za 2 miesiące mam zbadać prolaktyne z obciążeniem i wtedy zobaczymy czy mam iść na rezonans czy nie.


    Dziękuje wam wszystkim za ten ogrom wsparcia ❤️ To naprawdę dużo daje ☺️

    Trinity_Nea lubi tę wiadomość

    💁‍♀️ 31L : PCOS , AMH 6,33 , HSG- jajowody niedrożne
    💁 33L : wszystkie wyniki ok

    28.06.2021r-IVF start
    Mamy 4 ❄️ z 5 doby i 6 komórek ⛄️
    08.21-1 FET blastka 4.1.1
    8dpt -23 ,10dpt -39 ,13dpt -122 ,15 dpt -317 ,17dpt -683,
    20dpt -1611 ,24dpt -3484 ,26 dpt -6692(USG jest❤️)
    12tc-wada megacystis
    14tc serduszko przestało bić 😢synek 💔👼
    02.22-2 FET bl 4.1.1 - cb
    04.22 histeroskopia -zrost w macicy
    04.22-3 FET bl 4.1.1 👎
    05.22-4 FET bl 3.1.2
    Beta HCG :8dpt-146,10dpt-366,12dpt-964,15dpt-3723
    18dpt-10326,25dpt - crl 3,6 mm i ❤️
    9/10 tc 💔👼córeczka🥺
    Poronienie(zespół Turnera)

    Naturalny CUD
    05.11.22⏸️beta 145,930 mIU/ml
    07.11 beta 422,530 mIU/ml
    09.11 beta 1420,380 mIU/ml
    12.11 beta 8371,640 mIU/ml
    13w1d prenatalne + pappa Ok, ryzyka niskie 👧
    21w5d połówkowe Ok ,380g 👧
    30w5d III prenatalne Ok, 1400g 👧
    Ariana Ur. SN w 40w2d 14.07.2023r 3330g i 53 cm 👧
  • Sywi Autorytet
    Postów: 758 1808

    Wysłany: 9 sierpnia 2022, 16:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny dzisiaj 21 dpt i beta 7167, to chyba nisko co ? Prog 17.8 ng/ml mimo brania prolutexu- czy to może oznaczać koniec?😢
    Beta startowała dobrze, bo 10dpt było 232 a 13dpt 1071...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2022, 16:28

    w5wqe6ydj7x6qp9b.png

    89cd46b71c.png

    05.07.2021 Nasza naukochańsza Lilianka jest już z Nami💖
    Mamy jeszcze 2 mrozaczki❄❄
  • Fragola_95 Autorytet
    Postów: 726 1749

    Wysłany: 9 sierpnia 2022, 16:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudia, doskonale Cię rozumiem bo w sumie myślałam w ten sam sposób. Twierdziłam, że przecież nie można mieć aż takiego pecha.. no ale niestety. Myślę, że czas leczy rany i życzę Ci żeby los się do Ciebie uśmiechnął 🙂

    Sywi, jak wiadomo jest sporo dziewczyn, które miały niższe wyniki i wszystko było ok. Nie przejmuj się 🙂 Kiedy masz wizytę?

    Klaudiaaaa, Sywi lubią tę wiadomość

    Starania od stycznia 2018
    👩‍🦰27 lat
    👱29 lat
    Od września 2019 GAMETA GDYNIA
    1.02.2020 - IUI 😔
    29.02.2020 - IUI cb ☹️
    Maj 2020 - operacja ŻPN
    09.11.2020 - IUI 😔
    Grudzień 2020 - start IVF 🍀🍀🍀
    Marzec 2021 - FET ☹️☹️☹️
    Kwiecień 2021 - FET beta 7dpt - 74;10dpt - 266; 18dpt - 3139
    10 tc poronienie :(
    Styczeń 2022 - FET puste jajo 😔
    Maj 2022 zmiana lekarza i kliniki na medi-medic
    Lipiec 2022 - IUI ❤️
    Kwiecień 2023 - urodzenie synka ❤️
  • Agg94 Znajoma
    Postów: 22 22

    Wysłany: 9 sierpnia 2022, 16:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sywi wrote:
    Hej dziewczyny dzisiaj 21 dpt i beta 7167, to chyba nisko co ? Prog 17.8 ng/ml mimo brania prolutexu- czy to może oznaczać koniec?😢
    Beta startowała dobrze, bo 10dpt było 232 a 13dpt 1071...

    Ja bete robilam 19 dpt i miałam 6295 , a progesteron miałam 42.5 . Ogl w 1 trymestrze masz przedział od 11-45 . Więc w widełkach się mieścisz. 😊😊

    Sywi lubi tę wiadomość

  • Sywi Autorytet
    Postów: 758 1808

    Wysłany: 9 sierpnia 2022, 16:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fragola jutro na całe szczęście... Wiem wiem ,że są osoby co miały niższe bety, ale miały też niższe przyrosty na początku....ehhh muszę poczekać do jutra

    w5wqe6ydj7x6qp9b.png

    89cd46b71c.png

    05.07.2021 Nasza naukochańsza Lilianka jest już z Nami💖
    Mamy jeszcze 2 mrozaczki❄❄
  • Sywi Autorytet
    Postów: 758 1808

    Wysłany: 9 sierpnia 2022, 17:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agg94 wrote:
    Ja bete robilam 19 dpt i miałam 6295 , a progesteron miałam 42.5 . Ogl w 1 trymestrze masz przedział od 11-45 . Więc w widełkach się mieścisz. 😊😊
    A jak poprzednie bety? Czy wcześniej nie robiłaś?

    w5wqe6ydj7x6qp9b.png

    89cd46b71c.png

    05.07.2021 Nasza naukochańsza Lilianka jest już z Nami💖
    Mamy jeszcze 2 mrozaczki❄❄
  • MAJESTY Autorytet
    Postów: 306 198

    Wysłany: 9 sierpnia 2022, 17:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgZa wrote:
    Dziękuję bardzo że pytasz i pamiętasz😘.
    Chyba masz jakiś szósty zmysł co do wywoływania mnie:-), bo to się dzieje jak dostaje jakieś trudne wiadomości. Czytam Was w miarę regularnie i tak naprawdę, chciałabym żeby to forum przestało mieć sens, żeby nikt się tu nie udzielał, a każda z nas była w nudnej ciąży i martwiła się tylko tym, na jaki kolor pomalować pokój dla dziecka.
    Ogólnie z Maluchem wszystko dobrze i rozwija się idealnie, nie ma żadnych zastrzeżeń. Jeszcze nie wiemy kto to jest, ba nawet nie mamy podejrzeń (dwa razy się ułożył tak że nic nie było widać, a raz pępowina była między nóżkami). Z drugiej strony ja chyba nie chcę jeszcze wiedzieć.
    Nie odzywałam się, bo nie chciałam smęcić. Jednak teraz będę;-). Jestem w ciąży, czyli moje marzenie, o które walczyłam tyle lat i tyle razy musiałam się wziąźć w garść po porażce, się spełniło, a ja nie umiem się z tego cieszyć, ba nawet były takie momenty że sobie myślałam jakie ja durne marzenie miałam. Chyba do tej pory miała jeden moment kiedy poczułam radość z tej ciąży. Dodatkowo robiłam (robię) sobie wyrzuty, że jestem w sytuacji, o której wiele dziewczyn marzy, a ja marudzę.
    Pierwszy etap był ciężki, mdłości miałam cały dzień, było mi słabo, kilka razy prawie mdlałam, odruch wymiotny na wszystko do jedzenia, permanentne plamienia przeplatane krwawieniami, ale to się skończyło ok. 2 tygodni temu (no prawie). Równolegle pojawił się problem z szyjką (wg jednego lekarza to problem, wg drugiego nie). Sumarycznie luteina i duphaston wróciły. Wczoraj miałam USG i do tej pory zawsze była mowa o tym, że mam nisko łożysko, ale się podniesie. Teraz pojawiło się się stwierdzenie łożyska przodującego i to centralnie, czyli prawdopodobieństwo że się podniesie jest, ale mniejsze, konsekwencje, to poród przedwczesny, cesarka, krwotoki itd. Także niekiedy mam już dość. Też sobie mówię, że może nie chce znać płci Malucha, żeby się jeszcze bardziej nie związać (o ile to w ogóle możliwe).
    Który tydzień u Ciebie??
    Wiem.co czujesz. Ja też boję się cieszyć z tej ciąży.
    Dwie pierwsze stracone , w 3 plemienia, słabe wyniki ale dziciok się trzyma. Na usg mogła być chodzić co 3,4 dni , bo na tyle wystarcza mi wizyta ;(
    Mam nadzieję, że jakoś po prenatalnych jak wszystko będzie dobrze to się trochę uspokoję.
    Nawet nikomu jeszcze się nie pochwaliliśmy, bo strach ciągle jest.

    Trinity_Nea, AgZa lubią tę wiadomość

‹‹ 3546 3547 3548 3549 3550 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Telemedycyna – co to jest? Zalety telemedycyny

Telemedycyna to pojęcie, z którym coraz częściej można się spotkać w obszarze usług zdrowotnych. Sprawdź, co ono oznacza i jakie korzyści wiążą się dla pacjenta z tym rozwiązaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ