Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
Atkka wrote:Ja to nawet wyprawki nie zaczęłam. Oglądam dopiero wózki 🙈 na jaki wy się zdecydowaliście?
Z tym czasem to się z tobą zgodzę, za szybko leci 😟
Wózka jeszcze nie kupiliśmy, ale wybraliśmy wstępnie adamex porto, chce go tylko najpierw gdzieś na żywo zobaczyć przed zakupem. Wczoraj byliśmy w bobowozkach i upatrzyłam sobie jeszcze bebetto flavio 😊 Myślę, że jeden z tych dwóch weźmiemy 😊02.2022 Gameta Gdynia
26.05🔸️ rozpoczęcie stymulacji 💉
07.06🔸️punkcja (15 komórek pobranych)
13.06🔸️6 🥚 zapłodnionych ( 3 przestały się rozwijać w 5 dobie )
Mamy ❄️❄️❄️ ❤️
29.06🔸️transfer ❄️ 4.1.2
05.07 (6dpt) - beta 37.8
09.07 (10dpt) - beta 229.2
18.07 (19dpt) - beta 4804.8
Starania od 07.2020
🙋♀️ 25 lat
TSH - 1,6 (Euthyrox 50)
AMH - 07.2021r - 3.97/ 04.2022r. - 2.46
🙋♂️ 26 lat
▪️Hormony w normie
▪️Morfologia 1% / większość parametrów zaniżonych -
Jeżeli chodzi o znieczulenie zewnątrz oponowe to ja jestem cykor i się boje 😀 w Kartuzach są organizowane spotkania z anestezjologiem dotyczące tego znieczulenia. Jak ja przeczytałam o tym jakie są możliwe skutki uboczne i komplikacje to stwierdziłam, że nie chce ale pewnie jak będę rodzic to będę błagać o to 😅😅😅Starania od stycznia 2018
👩🦰27 lat
👱29 lat
Od września 2019 GAMETA GDYNIA
1.02.2020 - IUI 😔
29.02.2020 - IUI cb ☹️
Maj 2020 - operacja ŻPN
09.11.2020 - IUI 😔
Grudzień 2020 - start IVF 🍀🍀🍀
Marzec 2021 - FET ☹️☹️☹️
Kwiecień 2021 - FET beta 7dpt - 74;10dpt - 266; 18dpt - 3139
10 tc poronienie
Styczeń 2022 - FET puste jajo 😔
Maj 2022 zmiana lekarza i kliniki na medi-medic
Lipiec 2022 - IUI ❤️
Kwiecień 2023 - urodzenie synka ❤️ -
Justyna87 wrote:Generalnie pozytywne. Zupełnie inna atmosfera niż u naszych gametowych doktorków 😁 na luzie, można pogadać. Myślę że jest dokładna, skoro wykonuje badania prenatalne w ciąży. Zawsze dostaje zdjęcia, opis, tłumaczy jak czegoś potrzebuje. Pewnie jest inaczej jak prowadzi ciążę niż jak stymuluje cykl. Nie chciałaś w Gamecie?
Ja od kiedy wyprowadziłam się do Pucka z ukochanej Gdyni to tu szukałam kogoś żeby było bliżej. Teraz muszę czekać na comiesięczne nasze dni żeby się umówić na usg i zobaczyć czy torbiel wchłania się samoistnie czy potrzebne będą leki wiec pewnie stymulację mi przełoży na za 2 miesiące. Najgorsze jest to czekanie na próby zajścia w ciążę i na 2 cudowne kreseczki.Trinity_Nea lubi tę wiadomość
-
Co do znieczuleń jest kilka opcji, ale zależy od szpitala- może być gaz, leki opioidowe dożylne itd.
Zewnątrzoponowe ma taki minus, że trzeba je podać trochę wcześniej niż jak są bóle parte, a to nie zawsze jest możliwe...
A my czekamy jeszcze na wyniki Małej, jutro rutynowe USG i może jeszcze jutro będziemy w domu 😁
Co do wózków- długo szukałam, zależało mi na dobrej amortyzacji i prowadzeniu w nierównym terenie. Wygrało Bebetto Bresso. Niedługo będę mogła powiedzieć jak się sprawuje 🙃
Kolejny raz dziękuję Wam za wsparcie.
Czuję się lepiej fizycznie (dopóki prochy działają 😂), więc i z psychiką lepiej.
Jak z brzuchem poprawa, to ranki na sutkach i taki ból przy karmieniu, że... 🤦 Ale, jak to mnie pocieszyła koleżanka, max 2tyg. i minie 😱Sywi, Kasia1202, Ewa3bit, Juka2018_1, Atkka, aga12345, AgZa, MajóweczkA, Patka70 lubią tę wiadomość
"...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
(...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"
wiek:już 40...
starania od 2017
niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
AMH 0,5
FSH 13-15
IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
stymulacje 10/11/12.2021
FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
12dpt-1032
16dpt-6703
19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
34dpt (8tc)- jest ❤️
10tc- wszystko ok ❤️
13tc- prenatalne, jest ok ❤️
14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖 -
Trinity_Nea wrote:Co do znieczuleń jest kilka opcji, ale zależy od szpitala- może być gaz, leki opioidowe dożylne itd.
Zewnątrzoponowe ma taki minus, że trzeba je podać trochę wcześniej niż jak są bóle parte, a to nie zawsze jest możliwe...
A my czekamy jeszcze na wyniki Małej, jutro rutynowe USG i może jeszcze jutro będziemy w domu 😁
Co do wózków- długo szukałam, zależało mi na dobrej amortyzacji i prowadzeniu w nierównym terenie. Wygrało Bebetto Bresso. Niedługo będę mogła powiedzieć jak się sprawuje 🙃
Kolejny raz dziękuję Wam za wsparcie.
Czuję się lepiej fizycznie (dopóki prochy działają 😂), więc i z psychiką lepiej.
Jak z brzuchem poprawa, to ranki na sutkach i taki ból przy karmieniu, że... 🤦 Ale, jak to mnie pocieszyła koleżanka, max 2tyg. i minie 😱
Ale jak tylko wróciłam do domu to cały bol przeszedł 🤣 trzeba było wskoczyć na szybkie obroty 🤣Trinity_Nea lubi tę wiadomość
✔29.03 Punkcja pobrano 22 k.
Transfer odroczony - hiperka
✔30.04 transfer
Prog w dniu transferu 17.367 ng/ml
Podano jednen kropek 4 AA
Ah+ Embrioglue
7dpt beta 12.8 prg 9dpt beta 12.8
✔4.06 transfer 4AA
Prg w dniu transferu 25.757 ng
7dpt test II
8dpt test II
9dpt beta 128,9
13dpt beta 1035
22dpt ❤
6tc [*]😥
☀️2020 zaczynamy od nowa 💪💪
24.01 histeroskopia
Endometrium w stanie nierownowagi hormonalnej.
Komorki nk 20%
25dc beta 30
27 dc beta 111.4
32dc beta 1013
40dc beta 17140
41 dc jest groszek i serduszko ❤
29.04.22 transfer
5dpt cień cienia II ; 6dp II kreski
10 dpt Beta 319 prg 20.10
23, 26, 29 dpt - brak akcji serca
6 tydzień [*]
28.06 ostatni transfer 2 zarodków AH ,embroglue i intralipid
5dpt ⏸️
9dpt beta 132.49
12 dpt 263.47
19 dpt jest sam pecherzyk 0.66mm
8t4d 👼
The end... -
Fragola super że zapisałaś się do szkoły rodzenia, ja wyniosłam stamtąd sporo przydatnej wiedzy 🙂
Atkka oczywiście zdam raport z porodu 🙂Atkka, Fragola_95 lubią tę wiadomość
-
Trynity, o tak bol sutkow... Nie spodziewałem się, że kp będzie takie trudne.
Mam lewy sutek wklęsły i mnie strasznie bolał jak Mała go wyciągała, pomagają mi muszle, jie jest idealnie ale lepiej.
W ogóle, drogie mamy, czy dla Was początek macierzyństwa był taki trudny ?
Nie byłam chyba na to gotowa.
Syndrom 2 doby jeszcze w szpitalu to był dramat dla mnie, nikt nie uprzedził, a ja zapłakana o 3 w nocy szukałam pomocy u położnych.
Patrycja słabo śpi w nocy, noc to ciągle tulenie się do cy ka, a próba odłożenia kończy się płaczem.
W ciągu dnia jest dużo lepiej, ale wtedy ja odsypiam i próbuje przetrwać kolejny dzień.
Mąż na szczęście jest jeszcze w domu i w nocy wstaję zmienić pieluszkę itp. Ale jak wróci do pracy...
No i Mała z moich piersi w nocy robi sobie smoczka 😬😮💨
Smoczek wjedzie szybciej niż chciałam 😪👩PCOS, Cienkie endometrium, Niedoczynność tarczycy, Hiperprolaktynemia
👦teratoozospermia, hormony ok
Starania 5 lat
1 IVF - ❄️❄️❄️, dwa FET nieudane
2 IVF - hiperstymulacja, ❄️❄️❄️
4.1.1❄️ - 😢
4.2. 2❄️ -..😪
4.2.3❄️.😥
Zmiana kliniki..
5 zdrowych śnieżynek 🥰
4.1.1 - 24 dpt. ❤
31.12.2022 - 👶 🥳🎆🥰 -
Kundzia07 wrote:Trynity, o tak bol sutkow... Nie spodziewałem się, że kp będzie takie trudne.
Mam lewy sutek wklęsły i mnie strasznie bolał jak Mała go wyciągała, pomagają mi muszle, jie jest idealnie ale lepiej.
W ogóle, drogie mamy, czy dla Was początek macierzyństwa był taki trudny ?
Nie byłam chyba na to gotowa.
Syndrom 2 doby jeszcze w szpitalu to był dramat dla mnie, nikt nie uprzedził, a ja zapłakana o 3 w nocy szukałam pomocy u położnych.
Patrycja słabo śpi w nocy, noc to ciągle tulenie się do cy ka, a próba odłożenia kończy się płaczem.
W ciągu dnia jest dużo lepiej, ale wtedy ja odsypiam i próbuje przetrwać kolejny dzień.
Mąż na szczęście jest jeszcze w domu i w nocy wstaję zmienić pieluszkę itp. Ale jak wróci do pracy...
No i Mała z moich piersi w nocy robi sobie smoczka 😬😮💨
Smoczek wjedzie szybciej niż chciałam 😪
Nie brzmi to jak telewizyjna reklama macierzyństwa 😉 ale drogie mamuśki, kto da radę jak nie Wy? 💪 Trzymam za Was kciuki, żebyście miały siłę i mogły jak najszybciej cieszyć się przespanymi nocami 🙂
Mam nadzieję, że ja też kiedyś będę mogła na własnej skórze doświadczyć tego co Wy.Mała S, Kundzia07, Trinity_Nea lubią tę wiadomość
Invicta
2 x IUI 👎
Gameta
3 x IVF ➡️ 5 transferów (4 x blastka 4.1.1 + 1 x blastka 4.2.2) ➡️1 cb, 1 poronienie w 9tc 💔
3 x AZ w Pl - nieudane 😔
01.03.2023 - Transfer AZ - 4.1.1 Pl
8 dpt - beta 99,33 mlU/ml, prog 27,60 ng/ml
10 dpt - beta 162,60 mlU/ml, prog 25,21 ng/ml
14 dpt - beta: 842 mlU/ml, prog 21,10 ng/ml,TSH 2,12, FT3 3,09, FT4 1,39
14 dpt - jest pęcherzyk 👍
26 dpt - beta 16050 mlU/ml, prog 24,28 ng/ml
6t4d (30 dpt) - jest 💓 CRL 0,59 cm
10t3d - CRL 3,41 cm
12t3d - CRL 6,63 cm, prenatalne ok
14t5d - 100g maluszka
19t3d - 220g, dziewczynka 👧
21t5d - 419g, połówkowe ok
23t5d - 560g dziewczynki
28t4d - 1260g dziewczynki
30t3d - 1423g, prenatalne ok
41+0 - 3460 g, 58 cm szczęścia 👧 💗
-
U mnie dramat bynajmniej tak mi się wydaje.
Łóżeczko małego stało się jedynie elementem wystroju pokoju zarośnięte kurzem, mały wiecznie z nami i przy nas, ledwo go odłożę do niego już histeria się zaczyna.
Z karmieniem większego problemu nie ma ale mam wrażenie, że karmie go bez przerwy, ostatnio nawet dużo częściej dla świętego spokoju bo płaczliwy się zrobił (podejrzewam kolki), choć jak trafi na ręce, sekunda mija i jest spokój.
Jestem zmęczona przez zarwane noce, jeszcze nie sfrustrowana bo do nerwicy jako apogeum wszystkiego u mnie niewiele brakuje.
Może nie sądziłam, że da mi tak popalić taki mały człowieczek.
Inne perypetie jak zacznie płakać i nie mogę go uspokoić choć po drodze spróbowałam wszystkiego co można, zaczynam się stresować bo już nie wiem o co mu chodzi a on wchodzi na takie obroty jazgotu i bordowy się ze złości robi (czasem się boję, że jakiegoś zawału dostanie).
Najgorsze, że praktycznie nic zrobić nie mogę bo cały czas ręce mam zajęte nosząc syna.
Mam nadzieję, że to niebawem przejdzie bo jeśli nie to nie wiem co będzie jak mąż do pracy wróci.
Kundzia łącze się w bólu bo też ciężki czas przechodzę a pozostałe mamy mam nadzieję, że maleństwa były dla Was łaskawsze 🙂Trinity_Nea lubi tę wiadomość
Prawie 40-tki na karku
Ona: PAI-1 4G/5G, udrożniono prawy jajowód, jakość komórek jajowych ?
On: mutacja w genie CFTR
2019/2020 rok: Invicta Gdynia, marzec '20 punkcja bez zarodków
2021 rok:
Maj - decyzja o zmianie kliniki
Czerwiec - pierwsza wizyta u Ś.
Grudzień - 4 ❄️ (EmbryoGen), transfer odroczono
2022 rok:
Luty - FET 1 - 4.1.1. - 😥
Marzec - FET 2 - 4.1.1. + EmbryoGlue - 😀
I beta 7702,00 mIU/ml
II beta 6605,00 mIU/ml
III beta 9385,00 mIU/ml
13.04. jest ❤️, CRL 7,6mm 🥰
18.05. I prenatalne - CRL 56,4mm, mamy wszystko na swoim miejscu - chłopiec w drodze 💙
20.07. II prenatalne - 381g zdrowego człowieka 💙
26.09. III prenatalne, 31 tc - ważę już 1705g 💙
13.10 34 tc - 2309g wagi, wszystko ok 💙
10.11 38 tc - waga 3200g 💙
25.11 40 tc - 3556g, szpital welcome
30.11 synek JULIAN - cc z wagą 3590g, 55cm ❤️ -
Kundzia07 wrote:Trynity, o tak bol sutkow... Nie spodziewałem się, że kp będzie takie trudne.
Mam lewy sutek wklęsły i mnie strasznie bolał jak Mała go wyciągała, pomagają mi muszle, jie jest idealnie ale lepiej.
W ogóle, drogie mamy, czy dla Was początek macierzyństwa był taki trudny ?
Nie byłam chyba na to gotowa.
Syndrom 2 doby jeszcze w szpitalu to był dramat dla mnie, nikt nie uprzedził, a ja zapłakana o 3 w nocy szukałam pomocy u położnych.
Patrycja słabo śpi w nocy, noc to ciągle tulenie się do cy ka, a próba odłożenia kończy się płaczem.
W ciągu dnia jest dużo lepiej, ale wtedy ja odsypiam i próbuje przetrwać kolejny dzień.
Mąż na szczęście jest jeszcze w domu i w nocy wstaję zmienić pieluszkę itp. Ale jak wróci do pracy...
No i Mała z moich piersi w nocy robi sobie smoczka 😬😮💨
Smoczek wjedzie szybciej niż chciałam 😪Trinity_Nea lubi tę wiadomość
✔29.03 Punkcja pobrano 22 k.
Transfer odroczony - hiperka
✔30.04 transfer
Prog w dniu transferu 17.367 ng/ml
Podano jednen kropek 4 AA
Ah+ Embrioglue
7dpt beta 12.8 prg 9dpt beta 12.8
✔4.06 transfer 4AA
Prg w dniu transferu 25.757 ng
7dpt test II
8dpt test II
9dpt beta 128,9
13dpt beta 1035
22dpt ❤
6tc [*]😥
☀️2020 zaczynamy od nowa 💪💪
24.01 histeroskopia
Endometrium w stanie nierownowagi hormonalnej.
Komorki nk 20%
25dc beta 30
27 dc beta 111.4
32dc beta 1013
40dc beta 17140
41 dc jest groszek i serduszko ❤
29.04.22 transfer
5dpt cień cienia II ; 6dp II kreski
10 dpt Beta 319 prg 20.10
23, 26, 29 dpt - brak akcji serca
6 tydzień [*]
28.06 ostatni transfer 2 zarodków AH ,embroglue i intralipid
5dpt ⏸️
9dpt beta 132.49
12 dpt 263.47
19 dpt jest sam pecherzyk 0.66mm
8t4d 👼
The end... -
Atkka wrote:Serio jest taka możliwość? Sorry jeśli to głupio zabrzmi ale ja dotąd przeczytałam tylko o znieczuleniu w kręgosłup Jestem jeszcze niedouczona
Eee, ten gaz to jakieś plecebo... Mi dali gaz ale usta i przełyk mnie bolały od wdychania i nic nie czułam się lepiej... Bardziej mi pomagały wyuczone wdechy ze szkoły rodzenia...
Potem jak już prosiłam o zewnątrzoponowe to nim sprowadzili anestezjologa, neonatologów i sprzęt to syn był już na świecie, więc obyło się bez.Trinity_Nea lubi tę wiadomość
-
Kundzia07 wrote:Trynity, o tak bol sutkow... Nie spodziewałem się, że kp będzie takie trudne.
Mam lewy sutek wklęsły i mnie strasznie bolał jak Mała go wyciągała, pomagają mi muszle, jie jest idealnie ale lepiej.
W ogóle, drogie mamy, czy dla Was początek macierzyństwa był taki trudny ?
Nie byłam chyba na to gotowa.
Syndrom 2 doby jeszcze w szpitalu to był dramat dla mnie, nikt nie uprzedził, a ja zapłakana o 3 w nocy szukałam pomocy u położnych.
Patrycja słabo śpi w nocy, noc to ciągle tulenie się do cy ka, a próba odłożenia kończy się płaczem.
W ciągu dnia jest dużo lepiej, ale wtedy ja odsypiam i próbuje przetrwać kolejny dzień.
Mąż na szczęście jest jeszcze w domu i w nocy wstaję zmienić pieluszkę itp. Ale jak wróci do pracy...
No i Mała z moich piersi w nocy robi sobie smoczka 😬😮💨
Smoczek wjedzie szybciej niż chciałam 😪
Ooo tak, ja mam dziś kryzys że zmęczenia. Mam wrażenie, że tylko piorę, karmie, dokarmiam, ściągam laktatorem, wyparzam i tak w kółko. Syn z piersi słabo ciągnie, podobno jeszcze za mały jest, a ja mam duże brodawki... Skorzystałam z poradni laktacyjnej i plan jest taki, że najpierw karmie z obu, potem dokarmiam butelka (ale swoim mlekiem)a potem ściągam laktatorem... Masakra! Nie mam na nic czasu, marzę by się przespać, a tu wszystko się kręci dookoła karmieniaTrinity_Nea lubi tę wiadomość
-
Drogie świeżo upieczone Mamusie, jako Mama prawie rocznej Zuzi, powiem Wam… to wszystko minie! Te pierwsze trzy miesiące są krytyczne, jesteśmy szczęśliwe, bo mamy swój wymarzony cud, aleee jesteśmy też zmęczone, goni w nas burza hormonów i w głowie pełno myśli, czy tak będzie wyglądało moje życie już zawsze????
Pamiętam ten czas, był piękny, ale był też mega trudny!! Miałam wrażenie, że nikt mnie nie rozumie i czułam się bardzo samotna. Nawet tu się kiedyś żaliłam, że jest mi ciężko..
Mimo, że jesteście teraz rozżalone (i ciężko się do tego przyznać, ale troszkę tęsknicie za starym życiem), to za jakiś czas wszystko minie i będzie dużo łatwiej 🙂
Wiem, że teraz wydaje się to absurdem, ale doceniajcie te chwile, tulcie swoje Maleństwa i nawet jak przesiedzicie cały dzień z dzieckiem na rękach i nic nie zrobicie w domu, to świat się nie zawali..
Uszy do góry, będzie dobrze 😍
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2023, 08:38
Eveee, Patka🎀, Mośka, aga12345, MajóweczkA, Trinity_Nea, Sywi, Kundzia07, Lucy91, Fragola_95, Kasia2602, Niezapominajka 🍀 lubią tę wiadomość
-
Limoncia wrote:Drogie świeżo upieczone Mamusie, jako Mama prawie rocznej Zuzi, powiem Wam… to wszystko minie! Te pierwsze trzy miesiące są krytyczne, jesteśmy szczęśliwe, bo mamy swój wymarzony cud, aleee jesteśmy też zmęczone, goni w nas burza hormonów i w głowie pełno myśli, czy tak będzie wyglądało moje życie już zawsze????
Pamiętam ten czas, był piękny, ale był też mega trudny!! Miałam wrażenie, że nikt mnie nie rozumie i czułam się bardzo samotna. Nawet tu się kiedyś żaliłam, że jest mi ciężko..
Mimo, że jesteście teraz rozżalone (i ciężko się do tego przyznać, ale troszkę tęsknicie za starym życiem), to za jakiś czas wszystko minie i będzie dużo łatwiej 🙂
Wiem, że teraz wydaje się to absurdem, ale doceniajcie te chwile, tulcie swoje Maleństwa i nawet jak przesiedzicie cały dzień z dzieckiem na rękach i nic nie zrobicie w domu, to świat się nie zawali..
Uszy do góry, będzie dobrze 😍
Tak minie i zaczną się inne problemy bo jak to mówią małe dzieci mały kłopot duże dzieci duży kłopot 😅 Niestety trudy i zamartwianie się są wpisane w macierzystwo i tak już będzie zawsze 🙃. Trzeba się z tym pogodzić i łapać każdą chwilę bo czas płynie w zastraszającym tempie. Nigdy bym nie cofnęła czasu ale rodzicielstwo to ciężki kawałek chleba życie bez dzieci jest łatwiejsze bardziej przewidywalne.
Trinity_Nea, Sywi, Niezapominajka 🍀 lubią tę wiadomość
2019-2020 3xICSI 👎 tylko jedna blastocysta 👎
2021 AZ Nasz pierwszy cud ❤️❤️❤️
2024 AZ Nasz drugi cud ❤️❤️❤️ -
Mośka wrote:U mnie dramat bynajmniej tak mi się wydaje.
Łóżeczko małego stało się jedynie elementem wystroju pokoju zarośnięte kurzem, mały wiecznie z nami i przy nas, ledwo go odłożę do niego już histeria się zaczyna.
Z karmieniem większego problemu nie ma ale mam wrażenie, że karmie go bez przerwy, ostatnio nawet dużo częściej dla świętego spokoju bo płaczliwy się zrobił (podejrzewam kolki), choć jak trafi na ręce, sekunda mija i jest spokój.
Jestem zmęczona przez zarwane noce, jeszcze nie sfrustrowana bo do nerwicy jako apogeum wszystkiego u mnie niewiele brakuje.
Może nie sądziłam, że da mi tak popalić taki mały człowieczek.
Inne perypetie jak zacznie płakać i nie mogę go uspokoić choć po drodze spróbowałam wszystkiego co można, zaczynam się stresować bo już nie wiem o co mu chodzi a on wchodzi na takie obroty jazgotu i bordowy się ze złości robi (czasem się boję, że jakiegoś zawału dostanie).
Najgorsze, że praktycznie nic zrobić nie mogę bo cały czas ręce mam zajęte nosząc syna.
Mam nadzieję, że to niebawem przejdzie bo jeśli nie to nie wiem co będzie jak mąż do pracy wróci.
Kundzia łącze się w bólu bo też ciężki czas przechodzę a pozostałe mamy mam nadzieję, że maleństwa były dla Was łaskawsze 🙂
Polecam chustę 😊Trinity_Nea, Mośka lubią tę wiadomość
2019-2020 3xICSI 👎 tylko jedna blastocysta 👎
2021 AZ Nasz pierwszy cud ❤️❤️❤️
2024 AZ Nasz drugi cud ❤️❤️❤️ -
Eveee wrote:Ooo tak, ja mam dziś kryzys że zmęczenia. Mam wrażenie, że tylko piorę, karmie, dokarmiam, ściągam laktatorem, wyparzam i tak w kółko. Syn z piersi słabo ciągnie, podobno jeszcze za mały jest, a ja mam duże brodawki... Skorzystałam z poradni laktacyjnej i plan jest taki, że najpierw karmie z obu, potem dokarmiam butelka (ale swoim mlekiem)a potem ściągam laktatorem... Masakra! Nie mam na nic czasu, marzę by się przespać, a tu wszystko się kręci dookoła karmienia
Piszę żeby pocieszyć (chyba :-P).
U mnie była (jest) podobnie. Też byłam na etapie, że karmiłam swoim mlekiem, potem odciagnietym w poprzednim karmieniu i potem odcigalam. Karmienie z piersi trwało 40 min, dokarmianie jakieś 30 min, odciąganie kolejne 30 min (mam laktator na jedną pierś) i zanim się obejrzałam trzeba było wszystko powtarzać. W szpitalu byłam z tym sama, ale w domu w nocy pomagał Mąż jak on dokarmiał, to ja odciągalam. Teraz Mały ma miesiąc, od dwóch dni je w 90% pierś i 10% odciągnięte mleko (co prawda karmienia co półtorej godziny, ale może się wyrowna).
W zamrażarce mam chyba litr odciągniętego mleka na wszelki wypadek.
Także po pierwsze się da, po drugie będzie lepiej, po trzecie (nie wiem czy Ciebie to dotyczy) hormony odpuszczą. -
Polubiłam wypowiedź każdej z Was za szczerość. Niełatwo się mówi o niedogodnościach, słabościach i rezygnacji, szczególnie na takim forum- gdzie starające się Dziewczyny marzą o naszych problemach...
Ja póki co raczkuję w temacie.
O baby bluesie mówiono nam na szkole rodzenia i na spotkaniach z położną. Doświadczyłam namiastki w 2 dobie...
O brodawkach i całym bólu również wiedziałam...
I to nic nie zmienia. Ból jest bólem. Zmęczenie zmęczeniem. Kiedy jest źle, to po prostu jest źle...
Życzę nam wszystkim dużo siły, spokoju i wytrwałości ❤️
Patka🎀, Kundzia07, mała, Ewa3bit lubią tę wiadomość
"...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
(...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"
wiek:już 40...
starania od 2017
niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
AMH 0,5
FSH 13-15
IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
stymulacje 10/11/12.2021
FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
12dpt-1032
16dpt-6703
19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
34dpt (8tc)- jest ❤️
10tc- wszystko ok ❤️
13tc- prenatalne, jest ok ❤️
14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖 -
AgZa wrote:Piszę żeby pocieszyć (chyba :-P).
U mnie była (jest) podobnie. Też byłam na etapie, że karmiłam swoim mlekiem, potem odciagnietym w poprzednim karmieniu i potem odcigalam. Karmienie z piersi trwało 40 min, dokarmianie jakieś 30 min, odciąganie kolejne 30 min (mam laktator na jedną pierś) i zanim się obejrzałam trzeba było wszystko powtarzać. W szpitalu byłam z tym sama, ale w domu w nocy pomagał Mąż jak on dokarmiał, to ja odciągalam. Teraz Mały ma miesiąc, od dwóch dni je w 90% pierś i 10% odciągnięte mleko (co prawda karmienia co półtorej godziny, ale może się wyrowna).
W zamrażarce mam chyba litr odciągniętego mleka na wszelki wypadek.
Także po pierwsze się da, po drugie będzie lepiej, po trzecie (nie wiem czy Ciebie to dotyczy) hormony odpuszczą.
Dziękuję za te słowa, naprawdę dobrze wiedziec, że to nie dotyczy tylko mnie, bo najgorsze jest to poczucie osamotnienia, że inne dzieci chwytają pierś od razu, a tylko ja muszę odprawiać te wszystkie rytuały... mały ma już 3 tygodnie więc mam nadzieję, że niebawem to się wszystko uspokoiTrinity_Nea lubi tę wiadomość
-
Dacie rade dziewczyny !!! Bo kto jak nie wy !
Ja po pierwszym porodzie miałam takiego baby blusa że nie wiedziałam co się ze mną dzieje , tak bardzo chciałam dziecko ale jak już je miałam to miałam jej dosyć! To było straszne , kiedy mala mi tak wyła a ja nie umiałam sobie poradzić to zostawiałam ja w łóżeczku wychodziłam na zewnątrz żeby ochłonąć na parę minut uświadomić sobie ze to moje marzenie bycie mama i ze ona nie jest niczemu winna i wracałam i tak kilkanaście razy dziennie . Dodatkowo nastawiłam się nakarmie piersią a nie mogłam jej wykarmić . Jak sobie o tym teraz pomyślę to zaliczyłam niezły fal start .Mośka, Ewuszek, Trinity_Nea lubią tę wiadomość
✔29.03 Punkcja pobrano 22 k.
Transfer odroczony - hiperka
✔30.04 transfer
Prog w dniu transferu 17.367 ng/ml
Podano jednen kropek 4 AA
Ah+ Embrioglue
7dpt beta 12.8 prg 9dpt beta 12.8
✔4.06 transfer 4AA
Prg w dniu transferu 25.757 ng
7dpt test II
8dpt test II
9dpt beta 128,9
13dpt beta 1035
22dpt ❤
6tc [*]😥
☀️2020 zaczynamy od nowa 💪💪
24.01 histeroskopia
Endometrium w stanie nierownowagi hormonalnej.
Komorki nk 20%
25dc beta 30
27 dc beta 111.4
32dc beta 1013
40dc beta 17140
41 dc jest groszek i serduszko ❤
29.04.22 transfer
5dpt cień cienia II ; 6dp II kreski
10 dpt Beta 319 prg 20.10
23, 26, 29 dpt - brak akcji serca
6 tydzień [*]
28.06 ostatni transfer 2 zarodków AH ,embroglue i intralipid
5dpt ⏸️
9dpt beta 132.49
12 dpt 263.47
19 dpt jest sam pecherzyk 0.66mm
8t4d 👼
The end...