X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

Gameta Gdynia

Oceń ten wątek:
  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 11 czerwca 2018, 17:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja do ivicty chodzilam pare dobrych lat temu do endokrynologa. Wtedy bylam mloda i glupia i nie wiedzialam tego co teraz. Z perspektywy czadu stwierdzam-najwazniejsze bylo, zebym zostawiala pieniadze. Na jednej wizycie zlecone tsh, na nastepnej ft4, doslownie... jak zmadrzalam to ucieklam az sie kurzylo.

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 11 czerwca 2018, 18:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evi38 wrote:
    Tak, miałam mononekluoze, nie rozpoznana, lekarz pomylił najprawdopodobniej z angina...mam bardzo wysokie przeciwciała EBV. Wiem, ze to moze być pamiątka. Dziwne było tylko to ze ana pojawiły sie po czasie najpierw było EBV, a po roku dwóch pierwsze podwyższone ANA

    AMH miałam rok temu 3,7. Nie powtarzałam bo lekarz nie widział konieczności, gdy trafiłam do gamety.

    Laparoskopi nie zrobię bo wg mojego lekarza absolutnie nie ma wskazań.

    Dziwi mnie, ze dr Su nic nie wspominała o przeciwcialach łożyskowych...z drugiej strony skoro i tak mam steryd to powinno teoretycznie zadziałać, chyba...?
    No tak to działa, ze ta odporność na mono wychodzi od razu, chyba po 2 tyg od choroby, a ANA z czasem.
    Jeśli bierzesz już steryd, to ciężko zrobić coś więcej przeciw przeciwciałom wszelkiego sortu. Na wysokie komórki nk i brak allo-mlr są ewentualnie szczepienia i intralipid, ale u Ciebie NK jest ok, więc chyba nie ma co ruszac czołgiem na muchę.
    A robiłaś ANA3? Które dokładnie Ci wyszły? Bo nie każdy ma jakiekolwiek znaczenie.

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • Izka36 Koleżanka
    Postów: 53 14

    Wysłany: 11 czerwca 2018, 18:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jejku ile tych uciekinierek...

    Umówiłam sie do Skweresa!

    Jakieś rady przed pierwsza wizytą przygotowujaca do in vitro? Sa u niego jakieś wytyczne. Po Invikcie mam traume,strach, ból,itp.
    W którym dniu cyklu zazwyczaj sie u niego powinno pojawić.
    Przepraszam że tyle pytań ale po tych dwóch latach juz mam sieczke w głowie.

    Izka36
    "Nie poddawaj się! przeważnie to ten ostatni klucz z pęku otwiera drzwi"
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 11 czerwca 2018, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bym poszła na początku cyklu, zeby sobie dokładnie obejrzał. Ale jak wyjdzie, tak będzie dobrze ;)

    Co do IVF nie doradzę, bo u mnie się obyło bez. Z tym że myślę, że do tego tez doktor podejdzie indywidualnie. Wyciągnij sobie kopię kart z invikci (za 40 gr strona bodajże), naszykuj wyniki badań w jako takim porządku, żeby mu pokazać to, o co spyta i nic się nie martw. I nic nie sugeruj - zobacz co doktor wymyśli, moze Cię zaskoczy

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 czerwca 2018, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    StaraczkaNika wrote:
    No tak to działa, ze ta odporność na mono wychodzi od razu, chyba po 2 tyg od choroby, a ANA z czasem.
    Jeśli bierzesz już steryd, to ciężko zrobić coś więcej przeciw przeciwciałom wszelkiego sortu. Na wysokie komórki nk i brak allo-mlr są ewentualnie szczepienia i intralipid, ale u Ciebie NK jest ok, więc chyba nie ma co ruszac czołgiem na muchę.
    A robiłaś ANA3? Które dokładnie Ci wyszły? Bo nie każdy ma jakiekolwiek znaczenie.

    Czołgiem na muchę - na prawdę dobre określenie :)
    Po ośmiu latach tułaczki z moimi przeciwciałami juz dawno uwierzyłam, że to może tak być, ze sobie te ana są a się nie choruje na żadna chorobę. Ja robię badania w uck i tam chyba to co określasz jako ana3 nazywa sie immunoblotem. Od lat wychodzi mi to samo czyli same minusy poza słabo dodatnimi przeciw mitochondrialnymi, dalsza diagnostyka w tym kierunku nie potwierdziła istnienia w tej chwili choroby autoimmunologicznej, co oczywiście nie wyklucza ze moze kiedyś mnie dopadnie ale na ta chwile nie ma nic poza ana.
    Nie wiem czy jest sens drążyć temat, zwłaszcza w Łodzi, właśnie ze względu na wprowadzony steryd, jak sama piszesz teoretycznie powinien zadziałać na każde ustrojstwo atakujące zarodek podobnie heparyna. Najgorsze jest tylko,to, że teraz jak jestem obstawiona lekami to przestalo zaskakiwać, chyba efekt seksu z zegarkiem w ręku i pod dyktando usg ;) 4 cykl i nic.

  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 11 czerwca 2018, 22:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evi38 wrote:
    Czołgiem na muchę - na prawdę dobre określenie :)
    Po ośmiu latach tułaczki z moimi przeciwciałami juz dawno uwierzyłam, że to może tak być, ze sobie te ana są a się nie choruje na żadna chorobę. Ja robię badania w uck i tam chyba to co określasz jako ana3 nazywa sie immunoblotem. Od lat wychodzi mi to samo czyli same minusy poza słabo dodatnimi przeciw mitochondrialnymi, dalsza diagnostyka w tym kierunku nie potwierdziła istnienia w tej chwili choroby autoimmunologicznej, co oczywiście nie wyklucza ze moze kiedyś mnie dopadnie ale na ta chwile nie ma nic poza ana.
    Nie wiem czy jest sens drążyć temat, zwłaszcza w Łodzi, właśnie ze względu na wprowadzony steryd, jak sama piszesz teoretycznie powinien zadziałać na każde ustrojstwo atakujące zarodek podobnie heparyna. Najgorsze jest tylko,to, że teraz jak jestem obstawiona lekami to przestalo zaskakiwać, chyba efekt seksu z zegarkiem w ręku i pod dyktando usg ;) 4 cykl i nic.
    A próbowaliście metodą na patola? Bo wiesz, teraz to już jest za duża spina i stres - no nie można tak funkcjonować od owu do owu, od testu do testu. Trzeba sobie wieczorem zrobić same odmóżdżające przyjemności, objeść się fast-foodem, potańczyć, wypić straszne ilości alkoholu i dopiero zabierać za prokreację. Ale tak żeby następnego dnia nie myśleć o tym czy się zagnieżdża! Czy sexów już starczy! Powtórzyć dziś czy pojutrze! - nie, musi być pół dnia jeszcze latanie helikopterem po łóżku i żadnego pracowania i myślenia o ciąży.

    U nas był pierwszy cykl starań po poronieniu i ciężko nam było się za to zabrać po kilkumiesięcznej przerwie, ale metoda na patologię odniosła wspaniałe skutki w postaci już ponad 8 cm człowieczka.
    A o pierwszą ciążę staraliśmy się 4 lata.

    I masz rację - te szczepienia mogą przynieść więcej szkody niż pożytku. Ufaj, że jesteś dobrze obstawiona lekami i raz dwa się uda

    Izka36 lubi tę wiadomość

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej laski;) Byłam w Invikcie wczoraj
    Mam ustalone juz wszystko, od wczorj zastrzyki i steryd, 22 histeroskopia i stymulacja, 29 pobranie jajeczek i potem transfer po 5 dniach

    eh....to teraz juz sie troszkę stresuję.

    Dalej nie chce dawac clexane wiec...sama nie wiem
    łykam sobie acard tylko

    zastrzyki dostala Gynopeptyl

    Czara, Aśka32, mokka, lena7, Stokrotkaaaa lubią tę wiadomość

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Halasianka wobec tego kciuki za udany transfer.

    Hałasianka lubi tę wiadomość

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przeciwciała przeciw antygenom łożyska, ssa, ssb i... gastroskopia ;)

  • Justyna87 Autorytet
    Postów: 1502 2290

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To chyba moja najgorsza owulacja ever. Bóle jajników i czuje się jakbym miala okres. Niby podwójne szanse ale ból też podwójny. Oby nie na darmo :)

    Lunitari lubi tę wiadomość

    Hashimoto, niedoczynność, wysokie NK, mutacja ANXA5
    Ciąża bliźniacza- strata maj 2017
    Ciąża cud przed in vitro- strata luty 2020

    ug37p07w9ytcq454.png
  • kinga27.30 Autorytet
    Postów: 4083 2902

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jystyna - DASZ RADĘ :) Kciuki && i do roboty! ;)

    ibm2tv73nhk4mn1x.png
    2014.06. - start
    2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
    JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
    ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
    14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk) :(
    11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy <3 Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
    19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!
  • Justyna87 Autorytet
    Postów: 1502 2290

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzy dni już zaliczone :)

    Hashimoto, niedoczynność, wysokie NK, mutacja ANXA5
    Ciąża bliźniacza- strata maj 2017
    Ciąża cud przed in vitro- strata luty 2020

    ug37p07w9ytcq454.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 17:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    StaraczkaNika wrote:
    A próbowaliście metodą na patola? Bo wiesz, teraz to już jest za duża spina i stres - no nie można tak funkcjonować od owu do owu, od testu do testu. Trzeba sobie wieczorem zrobić same odmóżdżające przyjemności, objeść się fast-foodem, potańczyć, wypić straszne ilości alkoholu i dopiero zabierać za prokreację. Ale tak żeby następnego dnia nie myśleć o tym czy się zagnieżdża! Czy sexów już starczy! Powtórzyć dziś czy pojutrze! - nie, musi być pół dnia jeszcze latanie helikopterem po łóżku i żadnego pracowania i myślenia o ciąży.

    U nas był pierwszy cykl starań po poronieniu i ciężko nam było się za to zabrać po kilkumiesięcznej przerwie, ale metoda na patologię odniosła wspaniałe skutki w postaci już ponad 8 cm człowieczka.
    A o pierwszą ciążę staraliśmy się 4 lata.

    I masz rację - te szczepienia mogą przynieść więcej szkody niż pożytku. Ufaj, że jesteś dobrze obstawiona lekami i raz dwa się uda

    Metoda na patola :) Nika potrafisz rozbawić człowieka nawet tak zdołowanego ostatnio jak ja. Na prawdę dzięki wielkie za wsparcie i humor. Masz z pewnością rację co do wszystkiego co napisałaś, zresztą masz też KONKRETNE dowody, że ta metoda działa ;) mi po prostu chyba największy stres nakręca czas, co jest związane z wiekiem ale co zrobić jak zycie człowiekowi się czasami tak układa...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc.
    Prawdopodobnie bede miec do oddania wizyte u dr Sk w Gamecie 21.06 bo okres nie przychodzi po histero...a mam sie pojawic jak zrobie HSG...a na to wygląda ze moge nie zdsrzyc bo moge tylko w środy..

  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 18:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koniczynka a konsultowalas z dr wyniki histero? Czy dopiero na wizycie?

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lunitari wrote:
    Koniczynka a konsultowalas z dr wyniki histero? Czy dopiero na wizycie?
    Mialam wrocic po hsg...
    Pewnie sie zdziwi ze az tyle wyszlo...teraz wszystko zalezy od droznosci lewego jajowodu bo prawy przysloniety zrostem..wrzucalam Wam opis zabiegu chyba...
    Mam nadzieje ze @ bedzie szybko....
    Czy to mozliwe ze histero zaczela mi nowy cykl skoro mnie lyzeczkowano?
    Mialam teraz bardziej objawy na owulacje niz @...ale moze to tylko złudzenie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2018, 19:09

  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hmmm mi mowili ze lyzeczkowanie mam traktowac jako pierwszy dzien nowego cyklu, okres dostalam po 40 dniach chyba. Byla to inba sytuacja ale moze cos w tym jest.

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
  • kinga27.30 Autorytet
    Postów: 4083 2902

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie tak samo, miałam łyżeczkowaną zatrzymaną ciążę i miał to być mój 1szy dzień nowego cyklu. Ale jak mialam histeroskopię i wycięty polip, to wszystko było normalnie.

    ibm2tv73nhk4mn1x.png
    2014.06. - start
    2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
    JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
    ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
    14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk) :(
    11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy <3 Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
    19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie po ciąży i poronieniu to inaczej..wtedy wiadomo ze to 1dc...
    Ja mialam histero w 13dc..usuwane polipy rowniez byly...potem pare dni krwawienie silne i plamienia...w sumie chyba 8dni..teraz powinna byc @ a nic na to nie zapowiada. Temp nisko od kilku dni i nic nie rozumiem

  • mokka Autorytet
    Postów: 1021 438

    Wysłany: 12 czerwca 2018, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dostaje kota....czekam na wyniki, sprawdzam 10 razy dziennie maila :(

    mthfr 677 hetero, 1298 hetero, PAI hetero, brzydkie cytokiny 5 x IUI
    3 lata starań, 2x biochemiczna - maj 2017, styczeń 2018 :(
    atdcjw4zirwf79qi.png
‹‹ 391 392 393 394 395 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Planowanie ciąży, czyli o tym jakie badania przed ciążą warto wykonać

Planowanie ciąży to ważny moment w życiu każdej kobiety. Zastanawiasz się jakie badania przed ciążą warto wykonać? A może warto pomyśleć o dodatkowych szczepieniach? Co zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na zdrową, szczęśliwą ciążę? Przeczytaj, które szczepienia musisz zrobić jeszcze przed rozpoczęciem starań, a które spokojnie możesz zrobić nawet będąc już w ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ