Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
Evi, ja mam ANA 1:320 (niska aktywność przeciwciał przeciw natywnemu ds DNA) i NK trochę podwyższone na 19%.
Robiłaś badanie ANA 3? Które Ci wyszły? Masz jakieś choroby autoimmunologiczne? Badałaś zespół antyfosfolipidowy? -
nick nieaktualnyJa mialam ana2 1:1000, czyli wysokie miano. W związku z tym, doktor wysłał mnie do immunologa. Doktor Su. Powiedziała, ze na ana nie da mi nic, ze to nie powoduje poronien i problemów z zajściem w ciaze, zleciła fenotyp nk, jakieś przeciwciała które są w macicy i jeszcze coś (to było rok temu wiec już nie pamietam nazw). Z tych badań wyszły wysokie nk i na to dostałam steryd - 16 mg. Wcześniej zrobiłam wiele, wiele badań od hematologa na krzepliwość krwi.
A Tobie doktor zleciła jakieś dodatkowe badania? Steryd raczej nie ułatwia zajść w ciąże - on ją pomaga utrzymać jeśli organizm traktuje ją jako chorobę. Ale często tez nawet nie wie się o ciąży, bo organizm szybko ją zwalcza.
Jak wyniki męża? Miałaś robione hsg, laparoskopię?
Mokka była u doktora Paśnika. Kilka postów wyżej pisała o tym.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2018, 19:54
-
nick nieaktualnyMiałam robiony wielokrotnie immunoblot ponieważ jeszcze przed planami ciążowymi było podejrzenie choroby autoimmunologicznej wychwycone tak na prawde przez przypadek ze zwykłej morfologi. To było kilka lat temu od tego czasu jestem na stałe pod opieka m.in dr S. Sytuacja jest absurdalna od roku mam wysokie Anal miano 1:1260 Nie mam żadnej stwierdzonej choroby, immunoblot ujemny poza słabo dodatnimi P/c mogącymi świadczyć o autoagresji ale bardziej szczegółowe badania nie potwierdziły niczego, nie mam żadnych objawów, nie choruje...zespół antyfosfolipidowy wykluczony, nk kilka razy robione w normie, fenotyp prawidłowy, kariotypy ok, męża badania dobre łącznie z fragmentacja dna, hsg idealne, do laparoskopi nie ma wskazań podobno, hormony robiłam bardzo okrojone, bo nie było tez podstaw zeby szukać czegoś, cykle prawidłowe, owulacje sa...tzn były do póki nie dostałam sterydu niestety od kiedy biorę steryd musza być leki na stymulację ale rosną 2-3 pecherzyki, pękają tyle ze juz nie zachodzę w ciąże. Moze to być wiek, jestem bliżej 40 niż 30 Tylko to nie jest problem z tego roku...w ciąży potwierdzonej beta byłam 3 razy i to praktycznie w ciagu pol roku. Moje jedyne szczescie w tym wszystkim to samoistne poronienia. Nie wiem czy ten wzrost przeciwciał tez nie nastąpił w zwiazku z poronieniami czy to tylko zbiegło sie w czasie ze miano wzrosło akurat wtedy kiedy straciłam ciąże. Czara nie pamiętasz co to były za badania zw z przeciwciałami w macicy? U mnie dr niby wykluczyła podłoże autoimmunologiczne mówiąc to samo co wam ze Ana nie am nic do rzeczy, ale ja tych przeciwciał typu, przeciwplemnikowe, prEciw łożyskowe itd nie robiłam , genetyk najpierw zasugerował ale pozniej sie wycofał bo powiedział ze skoro zachodzę to to nie to. Ogólnie jestem skłonna isc w kierunek złych zarodków i po prostu czystego przypadku, tylko jestem w kropce bo widzę ze w gamecie podejście do in vitro jest odmienne niż w invicta i nie pchają na sile od razu tylko szukają za co bardzo cenie klinikę ale mi ucieka czas, szanse maleją a boje sie ze rozpoczęcie diagnostyki w Łodzi tylko odwlecze sprawę. Mam dwa wyjścia wydać masę pieniędzy na badania i usłyszeć na końcu o szczepieniach których sie po prostu boimy, ze ruszy dopiero wtedy u mnie autoagresja albo forsować in vitro, ktore tez moze okazać sie fiaskiem ze względu na brak dobrych komórek. Dodam, ze amh z przed roku było powyżej ok, lekko podwyższone fsh , w moim wieku to sa podobno całkiem dobre wyniki. Dlatego boje sie ze jednak ana ma znaczenie tylko jak z tym walczyć
Mam dość i cieszę sie ze mogę to gdzies „wykrzyczeć” Aha oczywiście ze względu na mutacje (jak w stopce) i tak jestem na heparynie zapobiegawczo no i na sterydach.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2018, 06:55
-
nick nieaktualnyMokka, jak oceniasz wizytę u Pasnika, widzę ze miałaś podobny dylemat ze szczepieniami i jednak udało sie zajść bez takich innowacji. Super, czyli jest nadzieja...Rozmawiaals o szczepieniach z dr S? Jakie jest jej podejście? Z tego co czytam mnóstwo sukcesów ale i sa niepowodzenia, co więcej wg mnie to spora ingerencja w organizm.
-
nick nieaktualnyTo było właśnie badanie tych przeciwciał łożyskowych. Jutro przeszperam wyniki i ci dokładnie napisze co mi zleciła.
Kurde, mysle ze jeszcze naprawdę mogłabyś zrobić tą laparoskopie, aby wykluczyc nieprawidłowości.
Nie wiem czy na Twoim miejscu już bym nie podchodziła do inseminacji albo in vitro. Ja to raczej z tych niecierpliwych jestem i mi zwyczajnie szkoda czasu było. Sama naciskałam na inseminacje, a po dwóch-trzech niepowodzeniach na pewno już byśmy podchodzili do procedury.
Bierzesz coś na poprawę jakości jejeczek? Mi polecano ubichinol, l-karnityne, witaminę c, D.
Korzystasz z pomocy psychologa? Tu też ważna jest głowa. Ja trafiłam akurat na kiepską babkę, ale potem uczestniczyłam w fajnych rekolekcjach, które naprawdę oczyściły mi głowę i mialam tez zapisać się do psychologa z fundacji Dwie kreski (babki specjalizują się tylko w niepłodności i stratach).
Mam te same mutacje co Ty -
Evi38 wrote:Mokka, jak oceniasz wizytę u Pasnika, widzę ze miałaś podobny dylemat ze szczepieniami i jednak udało sie zajść bez takich innowacji. Super, czyli jest nadzieja...Rozmawiaals o szczepieniach z dr S? Jakie jest jej podejście? Z tego co czytam mnóstwo sukcesów ale i sa niepowodzenia, co więcej wg mnie to spora ingerencja w organizm.
Byłam kilka razy. Jak oceniam...Hm na pewno wielu dziewczynom pomógł, mi nie. Poza tym plan na mnie był taki, ze najlepiej to szczepienia, do których ja sceptycznie byłam nastawiona. Nie ma badań, by one pomagały. W Niemczech o ile się nie mylę jakiś czas temu zrezygnowano z tych eksperymentów.
Mój gin, dr S, jest tego samego zdania co ja. On w to nie wierzy. Z dr Su nawet nie rozmawiałam o tym, bo już na wizycie u niej byłam w ciazy.
Żeby było śmieszniej to wcześniej chodziłam do dr Su, ale stwierdziłam, ze poradzę się jeszcze kogoś innego.
Co do badań z immuno( moze Tobie cos pomoze ) to robiłam :
Cytokiny
Białko c i białko s
Homocysteina
Komórki nk
Krążące antykoagulanty
Przeciwciała p/kardiolipinie
Przeciwciała p/b2 glikoproteinie
Ana
Asa
Lct
Generalnie pomogło totalne wyluzowania, byłam już gotowa na ivf, zapisałam się na jogę, robiłam plany na życie
-
nick nieaktualnyBardzo Ci dziękuje Czara, będę wiedziała czego jeszcze nie mam.
Rzeczywiście mamy te same mutacje
Ja tez niecierpliwa z natury ale te niepowodzenia ostudziły moje emocje, ostanie ponad pol roku spędziłam na kolejnych badaniach, konsultacjach i poszukiwaniach przyczyn. Nie widziałam sensu in vitro skoro zachodziłam raz po raz a i tak nic z tego nie było to co by nam dało zapłodnienie pozaustrojowePo zakończeniu badań i wprowadzeniu sterydu oraz heparyna miałam w planie Inseminacje po naszym urlopie czyli od połowy lipca i od razu po in vitro jezeli nic nie pomogą ale właśnie padła sugestia Łodzi ze strony jednego z lekarzy i zgłupiałam bo moj cały piękny plan został zburzony. Tak jak pisałam, boje sie rozciągania w czasie, kolejnych ogromnych wydatków z których dowiem sie tyle ze tylko szczepienia których sie boje. A jak widać Czara jestes idealnym przykładem ze z ana można w ciąży być i właściwie prawie juz rodzic
Witaminy Di c biorę o ubichinolu dopiero nie dawno usłyszałam jeszcze nie nabyłam...
Co do psychologa, to ta myśl dopiero nie dawno we mnie zakiełkowała, ogólnie do tej pory radziliśmy sobie i w sumie pogodziliśmy sie z bezdzietnością bo ja jakos tego do końca nie widzę i jestem ostatnio strasznie sceptyczna. Mąż większy optymista -
nick nieaktualnyHmmm mysle ze w Łodzi raczej usłyszycie, ze szczepienia wiec przed decyzją zastanówcie się czy jesteście na to gotowi. My tez mieliśmy jechać i bardzo się wahałam odnoście szczepień...
Jutro wyśle ci te badania które robiłam od dr Su. Nie było ich dużo. Te co mokka robiła zlecał mi w wcześniej hematolog dlatego już ich nie powtarzałam. -
nick nieaktualnyMokka bardzo dziękuje, z tego co widzę to chyba mam juz właściwie wszystko...poza cytokinami i lct, to jest do zrobienia w trojmiescie czy to łódzkie cuda?
Widzę, ze tez zaliczyłaś 3 ciąże z szybkim zakończeniem...ech, czyli co trzeba wyluzować i liczyć ze w końcu sie uda bez specjalnego kombinowania, jak u Ciebiezdziwiona jestem ze dr S. nie wierzy w szczepienia bo to on właśnie zasugerował Łódź...skoro my wiemy czym sie kończą wizyt w Łodzi to nasi lekarze chyba tez wiedza, wiec po co ten zamęt
-
nick nieaktualny
-
Brzydkie cytokiny to jak się ma zły stosunek interleukiny 2 do 6 na przykład.
Badanie robią napewno w invikcie (ok 400 zł), ale naklepiej sprawdź, czy nie mają tego tez na UCK - tam zawsze taniej.
Przechodziłaś mononukleozę? Po tym ANA są wysokie, chociaż nie ma żadnej choriby - taka pamiątka.
Zbadaj przeciwciała przeciw antygenowi łożyska, skoro szybko tracisz ciąże.
Jakie masz AMH? Wspomniałaś o wieku, wiec różnie moze byc - przemyśl 2 razy czy chcesz laparoskopię, bo wtedy mocno spadnie Ci rezerwa. -
Cześc dziewczyny!
Trzeci transfer w Invicta....trzecia porażka....
Mam do was pytanie które pewnie sie już pojawiało kilka razy.
Godniejszy polecenia jest Skweres czy Czech?
Po przejściach w Invicie wole już zapytać. Chodzi o wiedze,podejście i ewentualne branie pod uwagę immunologii.
Z góry bardzo dziękuje.Izka36
"Nie poddawaj się! przeważnie to ten ostatni klucz z pęku otwiera drzwi" -
Izka a szukasz lekarza pod katem in vitro? Jezeli chodzi o immunologie to najbardziej jej wierzy dr S, ale jak jest w kwestii in vitro to sie nie wypowiem.
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :* -
Izka36 wrote:Cześc dziewczyny!
Trzeci transfer w Invicta....trzecia porażka....
Mam do was pytanie które pewnie sie już pojawiało kilka razy.
Godniejszy polecenia jest Skweres czy Czech?
Po przejściach w Invicie wole już zapytać. Chodzi o wiedze,podejście i ewentualne branie pod uwagę immunologii.
Z góry bardzo dziękuje.
Wiedzę ma bardzo dużą, zwłaszcza nt. problemów z hormonami.
Z podejściem to zależy na co patrzysz - te wizyty do najprzyjemniejszych nie należą, nie pożartuje się i nie pogada, ale przynajmniej masz uczucie, że doktor zajmuje się dobrze, zleca sensowne badania, ubiega wypadki i wszystko ogarnia.
-
Dziekuje StaraczkaNika
Tak szukam pod katem in vitro.W invicta straciłam 3 zarodki przebadane, bardzo dobrej klasy.
Nikt za bardzo hormonami sie nie przejmował , wszystko robiłam sama....jestem już zmęczona tym ciągłym szukaniem co jeszcze można sprawdzić dlatego może sie nie uśmiechać ale niech mi powie co ja mam zrobić, co wyrównać itd.
Izka36
"Nie poddawaj się! przeważnie to ten ostatni klucz z pęku otwiera drzwi" -
Izka36 wrote:Dziekuje StaraczkaNika
Tak szukam pod katem in vitro.W invicta straciłam 3 zarodki przebadane, bardzo dobrej klasy.
Nikt za bardzo hormonami sie nie przejmował , wszystko robiłam sama....jestem już zmęczona tym ciągłym szukaniem co jeszcze można sprawdzić dlatego może sie nie uśmiechać ale niech mi powie co ja mam zrobić, co wyrównać itd.Ale to trzeba się przyzwyczaić, bez skrępowania bawić doktora dziwnymi pytaniami - nawet na głupie stara się odpowiedzieć, biedaczek.
Ja też zwiałam z invikty bo mnie nie chcieli tam badać. A jak sama szukałam co zbadać i przynosiłam wyniki to miałam wtazenie, że wkurzam doktora bo zaburzam mu jakiś misterny plan wyciągania ze mnie kasy przez szereg kolejnych wizyt (no bo jak to tak moxna zbadać wszystko na raz!).
Zapisuj się juz dziś - na 1ą wizytę ttzeba trochę poczekać. Najwyzej odwołasz, jeśli zmienisz zdanie. -
nick nieaktualnyStaraczkaNika wrote:Brzydkie cytokiny to jak się ma zły stosunek interleukiny 2 do 6 na przykład.
Badanie robią napewno w invikcie (ok 400 zł), ale naklepiej sprawdź, czy nie mają tego tez na UCK - tam zawsze taniej.
Przechodziłaś mononukleozę? Po tym ANA są wysokie, chociaż nie ma żadnej choriby - taka pamiątka.
Zbadaj przeciwciała przeciw antygenowi łożyska, skoro szybko tracisz ciąże.
Jakie masz AMH? Wspomniałaś o wieku, wiec różnie moze byc - przemyśl 2 razy czy chcesz laparoskopię, bo wtedy mocno spadnie Ci rezerwa.
Tak, miałam mononekluoze, nie rozpoznana, lekarz pomylił najprawdopodobniej z angina...mam bardzo wysokie przeciwciała EBV. Wiem, ze to moze być pamiątka. Dziwne było tylko to ze ana pojawiły sie po czasie najpierw było EBV, a po roku dwóch pierwsze podwyższone ANA
AMH miałam rok temu 3,7. Nie powtarzałam bo lekarz nie widział konieczności, gdy trafiłam do gamety.
Laparoskopi nie zrobię bo wg mojego lekarza absolutnie nie ma wskazań.
Dziwi mnie, ze dr Su nic nie wspominała o przeciwcialach łożyskowych...z drugiej strony skoro i tak mam steryd to powinno teoretycznie zadziałać, chyba...?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2018, 15:51
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny