Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
Bazylkove, czyli razem testujemy w niedzielę! Umowa?
A mierzysz sobie temperaturę?
Nika, fajnie mi się temperatura utrzymuje. W pierwszej fazie cyklu mam średnią 36,44 (góry i doliny), a po owulacji ładnie podskoczyła i od 4 dni ok. 36,90Trochę mnie dziwi to, że kłuje mnie lewy jajnik, który ogólnie jest do d... i to na prawym były 3 pęcherzyki.
Marysia, planujesz zapisać się do drugiego lekarza, czy zostajesz tylko u Gametowego, aż do momentu kiedy Ciebie wygonią?StaraczkaNika lubi tę wiadomość
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Eszkilu, weź mi tak źle nie życz
Bliźniaki jeszcze bym jakoś przełknęła, chociaż byłoby ciężko bo nie mamy żadnej rodziny w Trójmieście więc byłby totalny sajgon. A przede wszystkim, przy bliźniakach jest ogromna obawa czy ciąża będzie donoszona i czy dzieciaki urodzą się zdrowe. Niestety w najbliższym otoczeniu mam przykład na to, że jednak natura stworzyła jeden brzuch na jedno dziecko na raz
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Do Gamety mam jakies 150 km, więc zostaje do momentu aż będzie już spokojnie wiadomo, że wszystko jest ok. O ile taki moment spokojny kiedyś nastąpi :d Bardzo ufam dr Ś i nie wyobrażam sobie teraz kogoś innego, ale będzie kiedyś trzeba znaleźć kogoś tutaj.
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
Lenonku temperaturę mierzę
teraz mam w okolicach 36,6-36,7 C ale ja to jestem z tych zimnych
Możemy się umówić na wspólne sikanko, chociaż myślę że prędzej małpiszon do mnie zawita7dpt: 174 mIU/ml, 9dpt: 389 mIU/ml, 11 dpt: 755 mIU/ml, 12 dpt jest pęcherzyk 4 mm, mamy serduszko!
1x HSG, 2x HSC,
M: fragmentacja DNA 7.5%, HBA 81%, Kariotypy ok -
bazylkove, tylko nie wstawaj o 6 sikać, bo będe musiała tez wstać, zeby zobaczyć co wam wyszło
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
Lenonki, ale nasz dr sam ma własne trojaczki i myślę, że jakby było bardzo źle to zabroniłby starań w tym cyklu
Marysia, a skąd jesteś? Moim zdaniem warto zostać u doktora, szczególnie że jesteś po transferze u Niego. A u siebie też może warto jakiegoś na NFZ wyhaczyć.
Gameta Gdynia od 2016 r. -
Z jednej strony pewnie, że warto. Z drugiej jestem z Iławy (Warmia), więc początki oczywiście u niego, ale w drugim trymestrze już chyba szukałabym kogoś tutaj.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2018, 13:31
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
Słyszałam dlatego podczas wizyty powstrzymałam się od wydawania jakichkolwiek opinii i obaw
Ale jego to pewnie stać na 3 opiekunki i wczasy dla żony, żeby odpoczęła
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Marysia90 wrote:bazylkove, tylko nie wstawaj o 6 sikać, bo będe musiała tez wstać, zeby zobaczyć co wam wyszło
Bądźmy poważni, jak wstanę o 9:00 to będzie sukces7dpt: 174 mIU/ml, 9dpt: 389 mIU/ml, 11 dpt: 755 mIU/ml, 12 dpt jest pęcherzyk 4 mm, mamy serduszko!
1x HSG, 2x HSC,
M: fragmentacja DNA 7.5%, HBA 81%, Kariotypy ok -
Co do dojścia do siebie po porodzie.. już po tygodniu prawie zerowe dolegliwości. Najgorszy był pierwszy okres. Mega ból źle samopoczucie i krwawienie dosłownie jak po porodzie. Co do małego.. nietolerancję laktozy chłopak ma. Nie mogę go karmić. Od szpitala po porodzie miał problemu z kupkami i gazami. Od zawsze robił maksymalnie jedna kupkę dziennie mniej więcej od 20 mają potrafi nie robić 3-4 dni krzycząc przy tym okropnie. Bo chce ale nie może. Bylo odgazowywanie , herbatki wszelkiego rodzaju i maści dicoflor biogaia i inne dziadostwa. Nic nie pomaga nawet czopki glicerynowe już też słabiej działają a wiadomo nie jest to rozwiązaniem na stałe. Także walczymy z diagnostyka. Tym razem będziemy w szpitalu w Gdańsku nasz nie ma nikogo zajmującego się problemami brzuszkowymi u maluchów. No i słabo przybiera na wadze. Urodził się 2700 po 10 tygodniach ma 4100
27 lat
10.03.17pierwsza wizyta w Gameta/22.06.17 HSG nieudane,podejrzenie endometriozy
19.07.17 laparoskopia, HSG endometrioza wykluczona
11.09.17 pozytywny test ciążowy.
14.09.17 beta 359 / 18.09.17 beta 2566
19.09.17 pęcherzyk 5,9mm -
nick nieaktualnyHej.
Lenonki ja wczoraj mega dół miałam. Poplakalam sobie i dzis poki co lepiej. Jutro jade na ślub i zajmuje sie przygotowaniami..
Dzwoniłam do Tczewa, gdzie jestem zapisana na 19 i upewnilam sie ze zrobią droznosc. Kojarzą juz mnie po nazwisku bo zawsze "Aaaa to Pani..." także ten...zobaczymy.
Pisalam maila do naszej Akademi. Ordynator mi odpisal ze sie czeka na laparo 9miesiecy...
Pisalam rowniez do dr Z z Lublina tego od selektywnego hsg i napisał bym sie kontaktowala jesli wyjdzie niedroznosc to pokieruje i wykona mi sHSG w Lublinie.
Taki plan wiec ciut sie uspokoilam.
@ nie ma. Temp dzis nie mierzylam. Wczoraj spadla do 36.7 i testowalam. Przy endo 6mm nie będę testowac drugi raz jutro.
Luteiny jeszcze nie biore. Zaczne w niedziele chyba jak małpa nie zawita. Mam brac 3x1 5dni...nie za dużo? ?
Cycki nadal mnie bolą. U mnie bol cyckow przed@ byl objawem wysokiej prolaktyny. Przy lekach nic nie czulam nigdy. Obecnie mam zmniejszona od 3tyg dawke o polowe...może dlatego znow mnie bola..choc ostatnio byla prl za niska...ale dr S zabronił odstawić całkowicie. -
Koniczynka, weź serio poczytaj o tych borowinach i udrażnianiu jajowodów - u Ciebie byłaby podwójna korzyść - zmiękczą zrosty przed HSG, dając mu większą szansę powodzenia + podbudują endo. Ja Ci naprawdę chętnie oddam - mi już niepotrzebne
Jak nie chcesz w domu, to można w jakimś sopockim sanatorium to zrobić. -
nick nieaktualnyStaraczkaNika wrote:Koniczynka, weź serio poczytaj o tych borowinach i udrażnianiu jajowodów - u Ciebie byłaby podwójna korzyść - zmiękczą zrosty przed HSG, dając mu większą szansę powodzenia + podbudują endo. Ja Ci naprawdę chętnie oddam - mi już niepotrzebne
Jak nie chcesz w domu, to można w jakimś sopockim sanatorium to zrobić.
Ja kupilam 2paczki tych borowin i czekam na @ bo podobno lepiej przed nie stosować..nie wiem czy przed laparo mozna...nie zapytalam...
Zaczęłam brac luteine jednak...bo do 19 sie moge nie wyrobić...
Ochydne to...przypomina mi sie ciąża ehhh
Wole w domu...trzeba to rozgrzac i sie owinac i dodatkowo w np koc? 30 minut wystarczy?Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2018, 16:08
-
Lenonki, tak to dieta Dąbrowskiej. Ogolnie jest ok. Mam lekkie zawroty głowy ale to normalne na początku. Zjadłabym wszystko co warzywem nie jest. Ale przede mną 12 dni i zamierzam dorwać
zobaczymy co Ś. jutro na to powie
Hashimoto, niedoczynność, wysokie NK, mutacja ANXA5
Ciąża bliźniacza- strata maj 2017
Ciąża cud przed in vitro- strata luty 2020
-
KoniczynkaNaSzczęście wrote:Ja kupilam 2paczki tych borowin i czekam na @ bo podobno lepiej przed nie stosować..nie wiem czy przed laparo mozna...nie zapytalam...
Zaczęłam brac luteine jednak...bo do 19 sie moge nie wyrobić...
Ochydne to...przypomina mi sie ciąża ehhh
Ja zaczęłam zaraz jak przestałam krwawić po łyżeczkowaniu. Chciałam się zabezpieczyć przed zrostami. Potem już czekałam az @ się skonczy i robiłam codziennie lub co 2 dni do owu.
Można korzystać z tego samego błota wielokrotnie
Ja to robiłam tak: borówki w folii do gara żeby się ogrzały, potem woda gorąca z gara do termofora, borowiny wyjąć z folii, ciepnąć na podbrzusze a jak miałam takie starsze to jako druga warstwa na krzyż. Najlepiej w tej kolejności: rozkładasz folię spozywczą na to plaster borowin, Ty, borowiny na brzuch, zawijasz foliąi to można jeszcze dogrzewać termoforkiem i kocem. Można w tej folii wleźć do wanny z gorącą wodą i wtedy to już rewelacja - moźna tak sobie siedzieć i siedzieć w ciepełku.
30-40 minut styknie - a ja sobie w wannie puszczałam audiobooki i wymieniałam wodę na ciepłą, to dawało radę posiedzieć i godzinkęWiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2018, 16:19
-
nick nieaktualny
-
KoniczynkaNaSzczęście wrote:StaraczkaNika dzięki za instrukcję. Co do wanny to nie pomyślałam..myślisz ze kilka dni przed laparo mozna?
Ja mam te plastry dość duże..wiec chyba bede przecinac na pól
I ptzed laparo bym się wsttzymała - borówki poprawiają ukrwienie (i endometrium), więc mogłabyś gorzej krwawić po zabiegu. Poczekaj aż będzie po wszystkim i nie będziesz plamić.
Nie ma sprawyKoniczynkaNaSzczęście lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJustyna87 wrote:Lenonki, tak to dieta Dąbrowskiej. Ogolnie jest ok. Mam lekkie zawroty głowy ale to normalne na początku. Zjadłabym wszystko co warzywem nie jest. Ale przede mną 12 dni i zamierzam dorwać
zobaczymy co Ś. jutro na to powie
Bierzesz jakieś leki? Suple?
Daj znac koniecznie co na to lekarz bo czytalam ze na zrosty pomaga