Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
Evi38 dzięki za odpowiedź !
Zastanawiam się , czy wogóle warto mi iść na wizytę, ale skoro już czekałam od kwietnia to chyba pójdę, zobaczę co powiedzą.
A ze strony technicznej wiytę mam zarejstrowaną w przedziale czasowym od 9 do 12, dobrze rozumiem, że obowiązuje zasada - kto pierwszy ten lepszy ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2018, 23:19
-
AnnMari, tak - przychodzisz i ustawiasz sie w kolejke na zasadxie "przepraszam, kto jest ostatni do profesora L?" Z tym że ciężarne i małe dzieci wchodzą poza kolejnością. A tam jest w kolejce dużo dzieci - często z widocznymi zaburzeniami. Ciężko się czeka.
AnnMari lubi tę wiadomość
-
Lunitari wrote:Nie wierze, dr S powiedzial ze inne przyjemnosci?
Tak myślałam, ze spadnę z krzesła, poczułam jak moja twarz zmienia kolor na buraczkowyLenonki lubi tę wiadomość
-
mokka wrote:Tak myślałam, ze spadnę z krzesła, poczułam jak moja twarz zmienia kolor na buraczkowy
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :* -
nick nieaktualnyCześć. Ja odpuszczam bete. Na krew zaspalam. Potem rano mi sie wydawalo ze zaraz mnie okres zaleje ale tylko leciutkie plamienie.
Teraz zaczal mnie mocno okresowo bolec brzuch ale nic nie leci. Z ciekawosci wieczorem sprawdzilam szyjke i jest bardzo dziwna i raczej zamknieta jeszcze. Tak jakby na czubku bylo twarde cos..boje sie ze to jakis kolejny polip. Luteine jeszcze dzis wezme tak jak lekarz kazal. Temp spadla do 36.6. -
Mokka - padłam z krzesła
dr S i takie teksty
Moje podsumowanie wczorajszej wizyty:
- endometrium równe, grubość wskazująca na przebytą owulację (!) 9,5mm - prawidłowa,
- znaleziono mięśniaka endometrium 4mm (do obserwacji),
- od następnego cyklu ruszam znowu z CLO + Ovitrelle,
- gruczolakowłókniak w piersi do obserwacji na przełomie październik / listopad,
- leki i sterydy zostają w dawkach bez zmian.
Moje wrażenia po wizycie? 50/50 - wolałabym, żeby tego dziadostwa na mojej macicy nie było, ale widać ona niezbyt chce ze mną współpracować - pinda jedna...
Trochę sobie wczoraj pokwiliłam na cmentarzu u babci i w samochodzie wracając do domu. I chyba dzisiaj też się zapowiada gorszy nastrój. Poszliśmy trochę z M na spacer, staram się maksymalnie ładować baterie, od przyszłego tygodnia wracam już do pracy po chorobowym...
Dzisiaj na mojej play liście króluje: Agnieszka Adamczewska - Na wszystko przyjdzie czas - jakoś ponownie urzekła mnie wczoraj w samochodzie.
Mam dziwne wrażenie, że moja kręta droga ma zamiar się jeszcze trochę pokręcić, zanim w końcu ujrzę cel.
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Lunitari, tak ruszam ze stymulacją od nowego cyklu. Wiesz, ja się cieszę - naprawdę bardzo - z tego, że endo ładne, że równe, że nie ma znowu cech przerostu (bo przyznam, że trochę się tego bałam). Ale ten mały dziad (mięśniaczek) strzelił mi łopatą znowu w twarz. Ja wiem, że on jest mały i równie dobrze to może być tzw: "zawracanie dupy" (sorry - musiałam), ale to tylko świadczy o tym, że moja macica żyje swoim życiem, mając w dupie moje plany. Może histeryzuję, ale denerwuję się, bo jeżeli macica jest w kiepskiej kondycji (a najwidoczniej jest skoro tyle się w niej dzieje) i co chwilę są z nią problemy, to same sterydy i walka z immunologią nie koniecznie może być tym wyjściem i światełkiem w tunelu.
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
nick nieaktualnyAnnMari wrote:Evi38 dzięki za odpowiedź !
Zastanawiam się , czy wogóle warto mi iść na wizytę, ale skoro już czekałam od kwietnia to chyba pójdę, zobaczę co powiedzą.
A ze strony technicznej wiytę mam zarejstrowaną w przedziale czasowym od 9 do 12, dobrze rozumiem, że obowiązuje zasada - kto pierwszy ten lepszy ?Dostaniesz przynajmniej skierowania. Jeżeli zależy Ci bardzo na czasie i możecie sobie na to finansowo pozwolić to kariotyp zrobisz od ręki w Gamecie (chyba mają najtaniej) i po miesiącu wrócisz do profesora i z kariotypem i wynikami mutacji. Z tego co pamiętam profesor mówił na wizycie, że jak będę miala wynik badania które zlecił mam zadzwonić do rejestracji i powiedziec, że mam już wynik i żeby mnie dorejestrowali. Jak sądzę wtedy już nie czekasz kilku miesięcy na wizytę. Pewności niestety nie mam bo miałam dobry wynik i więcej już z profesorem się nie spotkałam.
Co do kolejki jest tak jak pisała Nika. Trochę kolejka żyje własnym życiem. Bo pani asystentka na dzień dobry pyta czy ktos w ciąży czy jakies dzieci, ciężko chorzy.U nas poszło sprawnie. Były same pary. Godzinę moze nam wszystko zajęło.AnnMari lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
KoniczynkaNaSzczęście wrote:Kinga a nie da sie tego usunac?
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Kinga noszz kurna zawsze coś, nie? Tak jak mówisz, oby się złuszczył dziad przy najbliższej @ bądźmy dobrej myśli
7dpt: 174 mIU/ml, 9dpt: 389 mIU/ml, 11 dpt: 755 mIU/ml, 12 dpt jest pęcherzyk 4 mm, mamy serduszko!
1x HSG, 2x HSC,
M: fragmentacja DNA 7.5%, HBA 81%, Kariotypy ok -
No kurde Kinga już prawie witasz się z gąską a tu teraz jakiś gówniany mięśniak
Trzymam kciuki żeby poszedł w siną dal tak jak mówisz przy kolejnej @ - chyba jest szansa skoro jest taki mały. Ściskam Cię mocno w ten bardziej melancholijny dzień :*
starania od 09.2016 Gameta Gdynia
18.07.2018 - 2 ICSI
FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491
FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍 -
nick nieaktualnyKinga dziewczyny mają racje. Pech musi mieć gdzieś swój koniec, jak to takie malenstwo to jest duże prawdopodobieństwo, że się samo wyelimnuje
P.s. znam doskonale to uczucie, że ciagle coś nie tak i ciągle na coś czekasz ale staram się mocno wierzyć, że zarówno Tobie jak i mnie oraz wszyskim czekającym tu na swoja kolej dziewczynom kiedyś ten cały smutek i ból zostanie wynagrodzony. -
Dzięęęki :*
Szczerze mówiąc, nawet mój M wczoraj się już zgarbił po wizycie. Wczorajsza wizyta była jedną z niewielu, na których był ze mną (zazwyczaj jeżdżę sama, żeby nie musiał się dezorganizować w pracy).
Jakaś panikara ze mnie się zrobiła.
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
nick nieaktualnyKinga znam to....ja miałam wykonać tylko hsg...a tu takie kwiatki powychodzily i nadal wielka niewiadoma. Stoję w miejscu.
Mam przeczucie ze ta laparo nic nie da.
@ sie rozkręca. Niepotrzebnie rano wzielam luteine. Brzuch boli jak za czasow młodości. -
Koniczynka - w końcu @ przyszła do Ciebie. Ja teraz już też czekam aż do mnie przyjdzie i idę dalej. Nic nie zdziałamy, trzeba robić co do nas należy.
Ale mimo tej racjonalności wszystko chwila słabości jest...
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
nick nieaktualny
-
Dzięki Dziewczyny !
ja chyba nie idę do profesora L. ani do doktor W. , bo jutro nie przyjmują.
Mam taką cichą nadzieję, że są wakacje, to będzie trochę mniej osób
Postaram się być wcześniej koło 8.00, bo muszę jeszcze do pracy jechać...
StaraczkaNika wrote:AnnMari, tak - przychodzisz i ustawiasz sie w kolejke na zasadxie "przepraszam, kto jest ostatni do profesora L?" Z tym że ciężarne i małe dzieci wchodzą poza kolejnością. A tam jest w kolejce dużo dzieci - często z widocznymi zaburzeniami. Ciężko się czeka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2018, 14:21