Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Wg cennika podrożała tylko pierwsza wizyta, potem bez zmian02.2016 - start z Gameta Gdynia (zaniżona rezerwa 0.94 + hashimoto)
05.2016 - hsg, drożne
21.10.2016 - pierwsza IUI - nieudana
26.01.2017 - druga IUI - nieudana
28.04.2017 - Chińczyk + dieta
07.2018 - pierwsze IVI 1 zarodek 8aa
03.2019 - drugie IVI 3 zarodki 4aa, 2x3aa, jest Igi ❤
02.2021 - krio cykl sztuczny (-)
03.2021 - krio cykl sztuczny (?) -
Justa, a jak idziesz na sam zastrzyk to też będziesz płaciła? Jak to jest.
Dzięki dziewczyny za odzew. Kurde ale masakra jak będe miała w jednym miesiącu przyjśc ze 4 razy i za każdym mnie skasują toć to ja zbankrutuje.Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
nick nieaktualny
-
Za zastrzyk zapłaciłam dziś 40 złotych. Pierwsza wizyta 200 a wczorajsza czyli druga 180. Moj poprzedni gin tez brał 180. Ale w cenniku tak jak piszecie jest 140 za kolejną związaną z niepłodścią. Za to ginekologiczna to 180 zl. Moze podpisuja pod nią ?Hashimoto, niedoczynność, wysokie NK, mutacja ANXA5
Ciąża bliźniacza- strata maj 2017
Ciąża cud przed in vitro- strata luty 2020
-
Dziewczyny, byłam wczoraj na drugiej wizycie w Gamecie. Zapłaciłam 140, nie wiem czemu Justyna Ciebie policzyli 180, nastepnym razem zwróć im uwagę albo zapytaj jak będą chcieli Ci znowu drożej policzyć.
Znowu się denerwowałam, ale po tej wizycie jestem spokojniejsza i mam już "pewniejsze" lepsze odczucia. dr spokojnie wszystko powiedział, zauważyłam,że wszystko chce powiedzieć, wytłumaczyć a jak skończy to ewentualne pytania. nie lubi jak się wychyla przed szereg :p
Moje jajniki wyciszone i od 15.03 zaczynam stymulacje Aromkiem 2x1 przez 5 dni, kolejna wizyta za dwa tygodnie.Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
Asia87, dzięki za podpowiedź- zwrócę uwagę na pewno
Ja 14ego mam zrobić test- dwa tygodnie po zastrzyku. Boję się, że znów rozczarowanieHashimoto, niedoczynność, wysokie NK, mutacja ANXA5
Ciąża bliźniacza- strata maj 2017
Ciąża cud przed in vitro- strata luty 2020
-
Asia87 wrote:Dziewczyny, byłam wczoraj na drugiej wizycie w Gamecie. Zapłaciłam 140, nie wiem czemu Justyna Ciebie policzyli 180, nastepnym razem zwróć im uwagę albo zapytaj jak będą chcieli Ci znowu drożej policzyć.
Znowu się denerwowałam, ale po tej wizycie jestem spokojniejsza i mam już "pewniejsze" lepsze odczucia. dr spokojnie wszystko powiedział, zauważyłam,że wszystko chce powiedzieć, wytłumaczyć a jak skończy to ewentualne pytania. nie lubi jak się wychyla przed szereg :p
Moje jajniki wyciszone i od 15.03 zaczynam stymulacje Aromkiem 2x1 przez 5 dni, kolejna wizyta za dwa tygodnie.
Też jestem pacjentką dra Śliwińskiego ogólnie jesteś zadowolona z wizyt u niego? bo ja szczerze mówiąc ostatnio mocno zastanawiam się nad zmianą lekarza. Mam wrażenie, że już wyczerpał swoje możliwości, albo ja jestem takim trudnym przypadkiem hehe. Na ostatniej wizycie zmienił mi leki i też stosuje Aromek - dziś właśnie ostatnia tabletka. Zobaczymy, może coś tym razem zatrybi7dpt: 174 mIU/ml, 9dpt: 389 mIU/ml, 11 dpt: 755 mIU/ml, 12 dpt jest pęcherzyk 4 mm, mamy serduszko!
1x HSG, 2x HSC,
M: fragmentacja DNA 7.5%, HBA 81%, Kariotypy ok -
Póki co to jestem zadowolona. Mój poprzedni gin to przepisał tylko clo i obserwacja około owulacji i tyle. Nie zastanawiał się czy pęka czy nie. Zobaczymy jak będzie dalejHashimoto, niedoczynność, wysokie NK, mutacja ANXA5
Ciąża bliźniacza- strata maj 2017
Ciąża cud przed in vitro- strata luty 2020
-
Justyna trzymam zatem kciuki!
Bazylkove, ja byłam dopiero na drugiej wizycie, po pierwszej miałam mieszane uczucia i miałam troche wrażenie,że mu nie zależy na tym,żeby u niego zostać, tak jakby trochę próbował zniechęcić. (mój mąż miał inne odczucia i byl zadowolony po wizycie) jak dr powiedzieliśmy że zostajemy i działamy tutaj to wtedy przedstawił konkrety i wstępny plan działania.
Po drugiej wizycie mam bardziej pozytywne odczucia i jestem póki co zadowolona ze zmiany. Ja też byłam stymulowana clo i ciesze się,że spróbuje czegoś innego, co ma podobno lepsze rezultaty. Wiesz ja jestem dopiero na początku drogi ze Śliwińskim i póki co jest to nowa droga z możliwościami, mam nadzieje, że się uda i nie będzie potrzeby iui czy ivf. Mam po prostu wrażenie,że z nim nam sie uda, jest konkretny i mam razem z M odczucia,że on wie co robi.
Ja właśnie zrezygnowałam z mojego gina bo miałam wrażenie,że on już nie ma na mnie pomysłu, nie chce nic zmieniać po prostu trzeba cały czas powtarzać ten sam schemat aż się uda. Miłam mieć ostatnią stymulke i potem 3! miesiące wyciszania, co dla mnie byłoby nie do przeżycia. U śliwy był to tylko jeden cykl, który właśnie się skończył i mam wielkie nadzieje,że zmiana leków dobrze na mnie zadziala. Ale wiadomo czego matką jest nadzieja :p
A Ty długo już chodziś do Śliwy? Jakie leki wcześniej przyjmowałaś?Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
nick nieaktualny
-
Asia87 wrote:Justyna trzymam zatem kciuki!
Bazylkove, ja byłam dopiero na drugiej wizycie, po pierwszej miałam mieszane uczucia i miałam troche wrażenie,że mu nie zależy na tym,żeby u niego zostać, tak jakby trochę próbował zniechęcić. (mój mąż miał inne odczucia i byl zadowolony po wizycie) jak dr powiedzieliśmy że zostajemy i działamy tutaj to wtedy przedstawił konkrety i wstępny plan działania.
Po drugiej wizycie mam bardziej pozytywne odczucia i jestem póki co zadowolona ze zmiany. Ja też byłam stymulowana clo i ciesze się,że spróbuje czegoś innego, co ma podobno lepsze rezultaty. Wiesz ja jestem dopiero na początku drogi ze Śliwińskim i póki co jest to nowa droga z możliwościami, mam nadzieje, że się uda i nie będzie potrzeby iui czy ivf. Mam po prostu wrażenie,że z nim nam sie uda, jest konkretny i mam razem z M odczucia,że on wie co robi.
Ja właśnie zrezygnowałam z mojego gina bo miałam wrażenie,że on już nie ma na mnie pomysłu, nie chce nic zmieniać po prostu trzeba cały czas powtarzać ten sam schemat aż się uda. Miłam mieć ostatnią stymulke i potem 3! miesiące wyciszania, co dla mnie byłoby nie do przeżycia. U śliwy był to tylko jeden cykl, który właśnie się skończył i mam wielkie nadzieje,że zmiana leków dobrze na mnie zadziala. Ale wiadomo czego matką jest nadzieja :p
A Ty długo już chodziś do Śliwy? Jakie leki wcześniej przyjmowałaś?
Chodzę do niego już rok z małymi przerwami, wiadomo że wizyty do najtańszych nie należą
Na początku miałam stymulację CLO, zastrzyk z ovitrelle kilka razy. Do tego biorę Dostinex na obniżenie prolaktyny no i Euthyrox. W lutym miałam robione HSG, ale to już na NFZ
Teraz biorę Aromek, ale muszę powiedzieć że zawroty głowy to są meeega po tym. Podobno jest lepszy niż CLO - nawet mąż stwierdził że "czuje" różnicę
Na ostatniej wizycie powiedział jakie badania są potrzebne do IUI to się lekko przeraziliśmy ile tego jest... Tak więc póki co działamy naturalnie Mam nadzieję że teraz po badaniu w najbliższych cyklach uda się zafasolkować
7dpt: 174 mIU/ml, 9dpt: 389 mIU/ml, 11 dpt: 755 mIU/ml, 12 dpt jest pęcherzyk 4 mm, mamy serduszko!
1x HSG, 2x HSC,
M: fragmentacja DNA 7.5%, HBA 81%, Kariotypy ok -
Czara, wracaj i walcz! Ja też chodzę do dr. Śliwińksięgo , tzn.byliśmy na razie na 1 wizycie. Odczucia ogólnie ok.znartwilo mnie trochę, że w ogóle mnie nie zbadał. .. Szykujemy się do 1 IUI. Dzisiaj odbieram ostatnie wyniki badań, które są potrzebne do IUI. Tylko nie wiem, czy dojdzie do inseminacji bo wyszło mi, że mam wirusa cytomegalii.Gameta , starania od 2012 r.
Jagna
[/url]
-
ChudaRuda wrote:Czara, wracaj i walcz! Ja też chodzę do dr. Śliwińksięgo , tzn.byliśmy na razie na 1 wizycie. Odczucia ogólnie ok.znartwilo mnie trochę, że w ogóle mnie nie zbadał. .. Szykujemy się do 1 IUI. Dzisiaj odbieram ostatnie wyniki badań, które są potrzebne do IUI. Tylko nie wiem, czy dojdzie do inseminacji bo wyszło mi, że mam wirusa cytomegalii.
A to dziwne że nie zbadał.
Robiliście wszystkie badania przed IUI w Gamecie?7dpt: 174 mIU/ml, 9dpt: 389 mIU/ml, 11 dpt: 755 mIU/ml, 12 dpt jest pęcherzyk 4 mm, mamy serduszko!
1x HSG, 2x HSC,
M: fragmentacja DNA 7.5%, HBA 81%, Kariotypy ok -
nick nieaktualny
-
Za wszystko niecałe 300 zł. Ale my mamy pakiet w Medica i sporo badań mieliśmy w tym pakiecie. Zapłaciłam tylko w Gamecie za biocenoze pochwy i chlamydie plus 29zl.za któreś badanie z krwi.
No ja pierwszy raz spotkałam się, że mnie nie zbadano. Może dlatego, że byłam tuż przed @.Gameta , starania od 2012 r.
Jagna
[/url]
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny