X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

Gameta Gdynia

Oceń ten wątek:
  • AnnMari Autorytet
    Postów: 2125 3829

    Wysłany: 21 września 2018, 15:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aśka32 dzięki kochana, jesteś moim guru! :D

    Aśka32 lubi tę wiadomość

    atdci09khi15hlgl.png

    l22n8ribh51eiidq.png


    Starania od 05.2015r.
    Gameta Gdynia od 09.2017r.
    2IUI - nieudane, 1IUI odwołane
    ICSI- wrzesień 2018
    22.09.2018 transfer - 9dpt - 93.37 , 11dpt 337 19dpt 6080
    17.06.2020 criotransfer - 10dpt - 337, 12dpt - 901.76, 22dpt -8000 23dpt - <3
  • Aśka32 Autorytet
    Postów: 1931 2386

    Wysłany: 21 września 2018, 17:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hihihihi e tam guru, po prostu mam to już za sobą ;)

    AnnMari lubi tę wiadomość

    17u9wn156sojx8bm.png
    qdkkx1hpxlesbore.png
    starania od 09.2016 Gameta Gdynia
    18.07.2018 - 2 ICSI
    FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491 <3
    FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 21 września 2018, 17:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem po wizycie prenatalnej.mala duża, cała zdrowa wszystko bardzo dobrze. Tylko ten cholerny krwiak... Pani dr mówi że on musi kiedyś wypłynąć i wtedy mam być gotowa i jechać do szpitala żeby było pod kontrola. Generalnie jest wysokie ryzyko poronienia a na opisie wizyty napisała że ryzyko przedwczesnego porodu przed 34 tyg. Masakra.... A co do krwiaka to mam się oszczędzać ale nie leżeć plackiem bo dostanę zakrzepicy.

    AnnMari lubi tę wiadomość

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 21 września 2018, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnMari, ale super! To jutro kciuki za tego wyrywnego ;) Nie zdziwię się jak będzie z tego strasznie niecierpliwe dziecko!

    Hałasianka, im większy dzidziuś tym mniej go obejdzie ewentualne pęknięcie krwiaczka. Także kciuki za maleństwo - niech tylko dalej tak pięknie rośnie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2018, 18:06

    AnnMari lubi tę wiadomość

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 21 września 2018, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    StaraczkaNika wrote:
    AnnMari, ale super! To jutro kciuki za tego wyrywnego ;) Nie zdziwię się jak będzie z tego strasznie niecierpliwe dziecko!

    Hałasianka, im większy dzidziuś tym mniej go obejdzie ewentualne pęknięcie krwiaczka. Także kciuki za maleństwo - niech tylko dalej tak pięknie rośnie
    myslisz naprawde ze tak jest ze im wiekszy tym lepiej?
    wlasnie sie zastanawiaam nad tym ze moze jak mała będzie rosla i rosła to wypchnie tego krwiaka wlasnie

    mam brac wiecej duohastonu teraz 3 x 1 i do tego luteine zeby bylo wiecej progesteronu w organizmie
    boje sie strasznie....masaskra....
    ona juz jest taka malenka i sliczna..widaac cała buzke pieknie, nosek oczka, glowa, nózki i raczki, eh...no wiesz o czym mówię;) tak bardzo się o nią boję teraz...
    ta dr tez miala nie tegą minę jak ja pytalam o tego krwiaka itd czy to niebezpieczne czy wyplynie czy nie itd i tylko zrobila krzywą minę mowiac...no jest wysokie ryzyko poronienia....

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 21 września 2018, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hałasianka, im większy pęcherzyk płodowy, tym większą powierzchnią jest przyklejony do macicy. Jeśli krwiak pęknie, to sącząca się z niego krew może nawet wypłukać mały zarodek z macicy. Im starsza ciąża tym mniej jej takie sączenie z krwiaka może zaszkodzić. Także póki co jeszcze się oszczędzaj - żadnych wygibasów, a z kazdym dniem dzidziuś jest bezpieczniejszy :)
    Nie znam tej dziewczyny bezpośrednio ale właśnie znajoma mi opowiadała jak jej koleżanka zaczęła krwawić w 20 tc i cała przerażona że roni, a okazało się że to wypływa z krwiaka i że z ciążą wszystko super. A dziewczyna nie była u gina od początku ciąży, bo już 3 ciąże przeżyła i "wiedziała, że wszystko jest w porządku". Ja bym w tym momencie zwątpiła w swój instynkt ;) Ale ile nerwów o tego krwiaka jej odpadło, skoro o nim nie wiedziała!

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 21 września 2018, 18:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hałasianka wrote:
    myslisz naprawde ze tak jest ze im wiekszy tym lepiej?
    wlasnie sie zastanawiaam nad tym ze moze jak mała będzie rosla i rosła to wypchnie tego krwiaka wlasnie

    mam brac wiecej duohastonu teraz 3 x 1 i do tego luteine zeby bylo wiecej progesteronu w organizmie
    boje sie strasznie....masaskra....
    ona juz jest taka malenka i sliczna..widaac cała buzke pieknie, nosek oczka, glowa, nózki i raczki, eh...no wiesz o czym mówię;) tak bardzo się o nią boję teraz...
    ta dr tez miala nie tegą minę jak ja pytalam o tego krwiaka itd czy to niebezpieczne czy wyplynie czy nie itd i tylko zrobila krzywą minę mowiac...no jest wysokie ryzyko poronienia....
    Hałasnianka nie mozna powiedziec, ze nie ma ryzyka poronienia przy krwiaku bo jest. Bo jest prawie przy wszytskim w ciazy...
    Serio nie martw sie. Przypomne Ci, ze tez to mialam. Moj lekarz od poczatku mowil, ze bedzie dobrze i bylo. Ja od poczatku podchodziłam do krwiaka z rezerwa i powaga ;) leki to duphaston i luteina-bierz ile karza.
    Krwiak nie zniknal u mnie w miesiac, ba naqet nie w dwa. Zniknal w 3 jesli dobrze pamietam. Wchlonal sie, nie rozlal!!! Najwazniejsze u mnie bylo to, ze nie rosl a po miesiecu czy dwoch zaczal sie powoli zmniejszac. I niestety ja musialam bezwglednie lezec! Chodzić po domu, do toalety, przejsc sobie z kanapy na lozko itp ale nie stac przy garach i robic 3 daniowy obiad-na to byl zakaz. Gotowal mi maz.

    Masz problemy z krzepliwością krwi? Jak nie masz to moim zdaniem zakrzepicy nie dostaniesz ;) ona Cie glupio straszy. Poruszaj sobie nozka w lozku i bedzie ok ;)

    Serio lezenie jest wazne przy krwiaku.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2018, 18:33

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 21 września 2018, 18:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tak btw- to jest Twoja lekarka prowadzaca? Masz do niej zaufanie?

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 21 września 2018, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    4me wrote:
    A tak btw- to jest Twoja lekarka prowadzaca? Masz do niej zaufanie?
    Nie jest prowadząca, pojecil mi ją moj lekarz prowadzący do zrobienia prenatalnych. Dosyc młoda lekarka , dr n. med adiunkt a AM Gdańsku. Nie wiem nie znam baby...
    ide w czwartek do swojego lekarza z Redłowa na normalną wizytę i zobaaczymy co on powie.

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • Pini Autorytet
    Postów: 552 605

    Wysłany: 21 września 2018, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnMari super wiadomości. Jutro trzymamy kciuki za ten niecierpliwy zarodeczek :)
    Halasianka nie zadręczaj się :) robisz wszystko jak nalezy, oszczędzasz się, masz świadomość co możesz co nie. Dziewczyny pisały że miały takie sytuacje i ostatecznie wyszło dobrze. U Ciebie też tak będzie.
    Czy ktoś Ci powiedział żeby ten krwiak rósł?

    AnnMari lubi tę wiadomość

    dqprqps6x517rzr2.png
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 21 września 2018, 19:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    4me wrote:
    Hałasnianka nie mozna powiedziec, ze nie ma ryzyka poronienia przy krwiaku bo jest. Bo jest prawie przy wszytskim w ciazy...
    Serio nie martw sie. Przypomne Ci, ze tez to mialam. Moj lekarz od poczatku mowil, ze bedzie dobrze i bylo. Ja od poczatku podchodziłam do krwiaka z rezerwa i powaga ;) leki to duphaston i luteina-bierz ile karza.
    Krwiak nie zniknal u mnie w miesiac, ba naqet nie w dwa. Zniknal w 3 jesli dobrze pamietam. Wchlonal sie, nie rozlal!!! Najwazniejsze u mnie bylo to, ze nie rosl a po miesiecu czy dwoch zaczal sie powoli zmniejszac. I niestety ja musialam bezwglednie lezec! Chodzić po domu, do toalety, przejsc sobie z kanapy na lozko itp ale nie stac przy garach i robic 3 daniowy obiad-na to byl zakaz. Gotowal mi maz.

    Masz problemy z krzepliwością krwi? Jak nie masz to moim zdaniem zakrzepicy nie dostaniesz ;) ona Cie glupio straszy. Poruszaj sobie nozka w lozku i bedzie ok ;)

    Serio lezenie jest wazne przy krwiaku.
    No wlasnie ja od 2 miesięcy robię to co napisałas...chodze po domu czasami wyjde na 5 min na taras ale czuje ze jak za dlugo chodze to mnie pobolewa brzuch. Nie gotuję faktycznie mąz to robi albo mama cos przywozi...jak to mama:P haha
    ale wstane i kanapke sobie czasami zrobię i herbatę

    Co do krzepliwosci to mam te 3 mutacje MTHFR, t alekarka dzis mnei pytala czy biore clexane czy jakies inne zastrzyki, mowi eze nie bo immunolog mnie badal i mowi ze na to nie trzeba no i ona juz w ogole mowi ze nie wie dlaczego ta krew itd

    kazdy co innego cholera....
    ide w czwartek do swojefo to sie moze dowiem wiecej a nei co tydzien inny lekarz inne zdanie
    CO nie zmienia faktu ze dala mi dzis do zrozumienia ze cos si emoze z dzieckiem stac i ze to niebezpieczne...wiecie..nawte jak byl ten krwiak to myslalam ze powie prosze sie nie denerwowac, oszczedzac , lezec itd , dziecko idealne rozwija sie prawidlowo i to najwazniejsze a krew musi wyleciec i jak wyleci to do szpitala a ona mnie autentyczni enastraszyla swoja mina podejsciem i zwątpieniem.
    Nie wiem co ja mam myslec teraz
    Moj lekarz mowil mi 3 tyg temu ze jak wyleci ciemna krew to normalne i tak moze byc ale nic o szpitalu nie mowil....
    ja pierdziele nooooooo

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 21 września 2018, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pini wrote:
    AnnMari super wiadomości. Jutro trzymamy kciuki za ten niecierpliwy zarodeczek :)
    Halasianka nie zadręczaj się :) robisz wszystko jak nalezy, oszczędzasz się, masz świadomość co możesz co nie. Dziewczyny pisały że miały takie sytuacje i ostatecznie wyszło dobrze. U Ciebie też tak będzie.
    Czy ktoś Ci powiedział żeby ten krwiak rósł?
    On nie urósl chyba tylko widac na usg ze sie przemiescil , nie zmierzyla go jak ten lekarz 2 tyg temu tylko powiedziala ze jest o prawej stronie a wczesniej mialam taki 9 cm x 1 cieniutki. Pytam dlaczego to on a mowi ze to normalne bo to krew plynna i sie przemieszcza a nie cialo stale

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 21 września 2018, 19:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    StaraczkaNika wrote:
    Hałasianka, im większy pęcherzyk płodowy, tym większą powierzchnią jest przyklejony do macicy. Jeśli krwiak pęknie, to sącząca się z niego krew może nawet wypłukać mały zarodek z macicy. Im starsza ciąża tym mniej jej takie sączenie z krwiaka może zaszkodzić. Także póki co jeszcze się oszczędzaj - żadnych wygibasów, a z kazdym dniem dzidziuś jest bezpieczniejszy :)
    Nie znam tej dziewczyny bezpośrednio ale właśnie znajoma mi opowiadała jak jej koleżanka zaczęła krwawić w 20 tc i cała przerażona że roni, a okazało się że to wypływa z krwiaka i że z ciążą wszystko super. A dziewczyna nie była u gina od początku ciąży, bo już 3 ciąże przeżyła i "wiedziała, że wszystko jest w porządku". Ja bym w tym momencie zwątpiła w swój instynkt ;) Ale ile nerwów o tego krwiaka jej odpadło, skoro o nim nie wiedziała!
    No slyszalam wlasnie o takich historiach, w necie czytalam tez ze do 20 tyg zazwyczaj sie wchlania albo wyplynie ale wiesz...nastraszyla mnei strasznie dzis masakraa
    staram sie uspokoic ale chyba ze stresu i wrazenia boli mnie brzuch

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 21 września 2018, 19:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    w ogole widze na suwaczku ze dziecko ma ok 6 cm
    moje ma 7.1 ;) dlatego pewnie powiedziala ze mała rosnie i jest dosyc duza

    ale w sumei czego sie spodziewac 10 lat temu moja córka cała ciaze byla duza i to slyszalam a potem urodzila sie 4,290 kg ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2018, 19:15

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 21 września 2018, 19:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    4me wrote:
    A tak btw- to jest Twoja lekarka prowadzaca? Masz do niej zaufanie?
    a duzego miałas tego krwiaka? byl pod dzieckiem czy przy scianie macicy jak u mnie?

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 21 września 2018, 19:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hałasianka, ja tylko przypominam że dla zdrowia psychicznego nie porównujemy pomiarów spod różnych rąk. To się tyczy i pomiarów dziecka i krwiaka ;)
    Teraz idziesz do tego samego gina co przedtem? Tylko tak możnaby porównać, czy krwiak urósł czy nie.
    A skoro tamta lekarka jakaś młoda i niesprawdzona, to bym raczej poczekała na opinię bardziej oblatanego gina.

    EDIT: malutka jest silna i pięknie rośnie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2018, 19:25

    Hałasianka lubi tę wiadomość

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 21 września 2018, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    StaraczkaNika wrote:
    Hałasianka, ja tylko przypominam że dla zdrowia psychicznego nie porównujemy pomiarów spod różnych rąk. To się tyczy i pomiarów dziecka i krwiaka ;)
    Teraz idziesz do tego samego gina co przedtem? Tylko tak możnaby porównać, czy krwiak urósł czy nie.
    A skoro tamta lekarka jakaś młoda i niesprawdzona, to bym raczej poczekała na opinię bardziej oblatanego gina.

    EDIT: malutka jest silna i pięknie rośnie :)
    od wizyty u mojego lekarza gdzie stwierdzil krwiaka minely 3 ty, mam wizyte w nast czwartek i oceni wtedy jak z tym krwiakiem masz racje. Wymiary to wiem tylko od tego z invicty z darmowych prenatalnych sprzed 1.5 tyg
    co nie zmienia faktu ze on tam jest i ciagle na kazdej wizycie slysze ze jest duzy....grrrr

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • Eszkilu Autorytet
    Postów: 1351 1384

    Wysłany: 21 września 2018, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale tempo, ciężko Was nadrobić! Ale doobrze, dzieje się!

    AnnMari, Kinga... Kciukasy :) Aśka, za Was oczywiście też!

    Szymek, wyłaź! Ula czeka na kolegę :)

    Hałasianka, ja miałam krwiaka rozpoznanego w 14 tygodniu - 4x1, objawem było 2-dniowe plamienie. Badała mnie po tym incydencie prof. Ś-F i generalnie podniosła na duchu - rokowania im starsza ciąża tym lepsze, kazała jechać do szpitala tylko wrazie krwotoku. Plamieniem nie przejmować się. Tylko, że u mnie tego plamienia nie było - krwiak wchłonął się całkowicie. I jak widać, nie zaszkodził Dziecku.

    U mnie niestety chwila grozy. Szybko poczułam się super i poleciałam na zakupy. Wróciłam i... krwotok. Pękł mi krwiak w powłokach i sam ewakuował się na zewnatrz przez dziurę w bliznie. Nie życzę nikomu :(

    Hałasianka, AnnMari, Aśka32 lubią tę wiadomość

    ojxerl68k5xeefy1.png

    ckailqxw1u8iufef.png

    Gameta Gdynia od 2016 r.
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 21 września 2018, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eszkilu wrote:
    Ale tempo, ciężko Was nadrobić! Ale doobrze, dzieje się!

    AnnMari, Kinga... Kciukasy :) Aśka, za Was oczywiście też!

    Szymek, wyłaź! Ula czeka na kolegę :)

    Hałasianka, ja miałam krwiaka rozpoznanego w 14 tygodniu - 4x1, objawem było 2-dniowe plamienie. Badała mnie po tym incydencie prof. Ś-F i generalnie podniosła na duchu - rokowania im starsza ciąża tym lepsze, kazała jechać do szpitala tylko wrazie krwotoku. Plamieniem nie przejmować się. Tylko, że u mnie tego plamienia nie było - krwiak wchłonął się całkowicie. I jak widać, nie zaszkodził Dziecku.

    U mnie niestety chwila grozy. Szybko poczułam się super i poleciałam na zakupy. Wróciłam i... krwotok. Pękł mi krwiak w powłokach i sam ewakuował się na zewnatrz przez dziurę w bliznie. Nie życzę nikomu :(
    dzięki Eszkilu...zatem moze uzbroje sie w cierpliwosc i poczekam...chyba nie mam innego wyjscia. Mąz zadaal jej dzis te pytanie czy to szkodzi dziecku i rozwojowi to odpowiedziala ze...no wlasciwie to moze bo to uciska na płod i moze byc roznie...

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • kinga27.30 Autorytet
    Postów: 4083 2902

    Wysłany: 21 września 2018, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eszkilu, dzięki :*

    Co z tym krwotokiem zrobili? Zatamowali i do domu? Rozeszła Ci się blizna po CC?

    ibm2tv73nhk4mn1x.png
    2014.06. - start
    2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
    JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
    ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
    14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk) :(
    11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy <3 Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
    19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!
‹‹ 622 623 624 625 626 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak zwiększyć szansę na ciążę? Poznaj badanie PGT wykorzystywane w leczeniu in vitro.

Starania o dziecko dla wielu par stanowią najważniejszy i najbardziej emocjonalny etap w życiu. Gdy naturalne poczęcie okazuje się trudne lub niemożliwe z pomocą przychodzi medycyna. Dzięki nowoczesnym technologiom i coraz lepszemu zrozumieniu mechanizmów genetycznych specjaliści są w stanie nie tylko wspierać proces zapłodnienia pozaustrojowego, ale także zapobiegać potencjalnym trudnościom. Coraz większą rolę w leczeniu niepłodności odgrywa diagnostyka genetyczna zarodków – a jednym z najbardziej przełomowych narzędzi w tym obszarze jest badanie PGT (Preimplantation Genetic Testing).

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

14 zasad dobrego odżywiania podczas starania - co i jak jeść, aby szybciej zajść w ciążę

Odpowiednia dieta płodności może nie tylko polepszyć twoje zdrowie i dobre samopoczucie, ale również wspomóc twoją płodność oraz zapewnić zdrowy rozwój twojego dziecka jak już zajdziesz w ciążę. Co zatem oznacza „odpowiednia dieta”? Znajdziesz tutaj 14 wskazówek, które pomogą Ci lepiej zaplanować posiłki.

CZYTAJ WIĘCEJ