Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
lena7 wrote:U mnie był po cetrotide bąbelek, rumień i swedzialo dość. Jak pierwszy raz miałam przepisany, to na wizytę gin powiedział, że jakby wystąpiła jakaś ostra reakcja alergiczna, to mam dzwonić, będziemy zmieniać lek. Po prostu obserwuj.. wydaje mi się że ta " ostra reakcja" zdarza się bardzo rzadko. To co wystąpiło u mnie zdarza się dość często, z tego co zdążyłam się zorientować.
Dzięki za info, mam nadzieje że nie będzie tak źle
Wykupując dziś leki zobaczyłam jakie są różnice z refundacja i bez, o masakra jakieś 2 tys różnicy!7dpt: 174 mIU/ml, 9dpt: 389 mIU/ml, 11 dpt: 755 mIU/ml, 12 dpt jest pęcherzyk 4 mm, mamy serduszko!
1x HSG, 2x HSC,
M: fragmentacja DNA 7.5%, HBA 81%, Kariotypy ok -
lena7 wrote:Lunitari, tam w ogole nie było opcji znieczulenia??
Aśka, na klinicznej dostałam znieczulenie.
Lena, a to znieczulenie to w jakim stopniu faktycznie znieczula? Ból jest pewnie tak duży, ze i tak go czuć? W którym momencie sie je dostaje?
AnnMari, konkretna beta! Widać, ze maluchowi bardzo dobrze u Ciebie
Edit.
Anovi, nie wiem jak to jest przy IUI, ale jak mój robił badanie, żeby sie rozeznać w temacie, to po prostu wybieraliśmy pomiędzy badaniem podstawowym (120 zł), a badaniem rozszerzonym z określona morfologia (160zl).Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2018, 19:36
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Ciasteczko77 wrote:Ann - super !! Ja miałam na pocz taki wzrost
to b dobre !
Na zaspie nie dają zewnatrzoponowe ?? Ooooo ... ups
Gratuluję miśka z łapkamiWiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2018, 19:45
Ciasteczko77 lubi tę wiadomość
-
Ania95 wrote:Cześć dziewczyny
Za miesiąc, dwa będę się wybierać do kliniki jeśli nie uda mi się zajść do tego czasu
chciałam Was zapytać jakiego lekarza w Gamecie najlepiej wybrać?
A z jakimi problemami uderzacie do Gamety? Bo to raczej pod tym kątem trzeba dopasować prowadzącegoAnia95 lubi tę wiadomość
-
StaraczkaNika wrote:Na tym forum przeważa Team dr Ś (ponoć ma magiczną rękę do transferów) i Team dr S. (spec od rozpieprzonych hormonów). Dr Cz też ma kilka fanek
A z jakimi problemami uderzacie do Gamety? Bo to raczej pod tym kątem trzeba dopasować prowadzącego
U na właśnie nie ma zdiagnozowanego problemu. Moje hormony ok, nasienie męża też ok. Raz byłam w ciąży, ale poroniłam w 7 tygodniu. Tylko to było już dawno temu... Dlatego nie wiem do kogo iść i nie wiem za co się zabraćchciałabym, żeby ktoś nas nakierował. Zależy mi też, żeby nie proponował od razu inseminacji czy in vitro. Staramy się 10 miesięcy, więc chcemy dać sobie czas do 2, 3 lat.
-
Aniu, ja szłam z podobnym problemem, czyli niby wszystko ok, ale ciąży brak. Do tego też raz poroniłam jakiś czas temu. Myślę, że dr Ś będzie dla Ciebie strzałem w dziesiątkę. Fakt, że ja idąc do Gamety wprost powiedziałam, że ja już nie wierzę w żadne monitoringi owulacji tylko i naciskałam na inseminację, dlatego zaczęliśmy od razu od tego, mimo że dr wspomniał, że on byłby jednak jeszcze za monitoringiem. Spróbuj do niego, jest mega specyficzny, ale rewelacyjny w swoim fachu. A jak nie polubisz jego specyfiki to zawsze możesz się przenieść do innego dr.
Ania95 lubi tę wiadomość
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
Jeszcze raz dziękuję dziewczyny.
Czara byłam nacinana i to konkretnie, boję się dziś nawet tam zajrzeć... Aniball mi osobiście nic nie pomógł, przeć nadal nie potrafiłam, mimo że dużo ćwiczyłam wypychanie balonika.
Prosiaczku twój mały też był na obserwacji?
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :* -
Ania95, ja chodziłam do dr S - to też jest specyficzny człowiek, wiec jeśli zdecydujesz się na niego to naszykuj się psychicznie, że będziesz po wizycie długo rozważać "to było dosłownie, czy chciał być sakrastyczny?". Ale jest świetnym diagnostą - bardzo wnikliwy doktor, sprawdzi i weźmie od uwagę dosłownie wszystko. Na moje problemy był jak znalazł
Ania95 lubi tę wiadomość
-
Marysia90 wrote:Aniu, ja szłam z podobnym problemem, czyli niby wszystko ok, ale ciąży brak. Do tego też raz poroniłam jakiś czas temu. Myślę, że dr Ś będzie dla Ciebie strzałem w dziesiątkę. Fakt, że ja idąc do Gamety wprost powiedziałam, że ja już nie wierzę w żadne monitoringi owulacji tylko i naciskałam na inseminację, dlatego zaczęliśmy od razu od tego, mimo że dr wspomniał, że on byłby jednak jeszcze za monitoringiem. Spróbuj do niego, jest mega specyficzny, ale rewelacyjny w swoim fachu. A jak nie polubisz jego specyfiki to zawsze możesz się przenieść do innego dr.
Tak chyba zrobiędziękuję bardzo za doradzenie
A na czym ta jego specyfika polega? -
Lunitari, a chodziłaś do szkoły rodzenia?
Lunitari lubi tę wiadomość
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
StaraczkaNika wrote:Ania95, ja chodziłam do dr S - to też jest specyficzny człowiek, wiec jeśli zdecydujesz się na niego to naszykuj się psychicznie, że będziesz po wizycie długo rozważać "to było dosłownie, czy chciał być sakrastyczny?". Ale jest świetnym diagnostą - bardzo wnikliwy doktor, sprawdzi i weźmie od uwagę dosłownie wszystko. Na moje problemy był jak znalazł
Hmm, to muszę się zastanowić jeszczebardzo bym chciała właśnie, żeby mnie nie olał. Nie chcę usłyszeć "jest pani młoda, ma pani czas", tylko konkretny plan działania. Ale ja się spinam u lekarzy i jak ona taki sarkastyczny, to ja wszystko będę na poważnie brała
-
Cześć Ania.
Ja z kolei uderzyłam do dr S. Po pierwsze, z polecenia znajomej, po drugie (i chyba najbardziej znaczące) z powodów moich hormonów: nied. tarczycy + jazdy z prolaktyną.
Co mogę powiedzieć o dr, to na pewno to, że kładzie nacisk na diagnostykę. Ja jestem u niego ponad rok i dopiero ruszylam z inseminacją. Fakt faktem, było sporo problemów po drodze, więc poniekąd one też wpływały na wydłużenie tego czasu. Jest też lekarzem chyba działającym najbardziej zachowawczo (i lubi przedstawiać czarne scenariusze), do tego trzeba przywyknąć
Ania95 lubi tę wiadomość
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
kinga27.30 wrote:Cześć Ania.
Ja z kolei uderzyłam do dr S. Po pierwsze, z polecenia znajomej, po drugie (i chyba najbardziej znaczące) z powodów moich hormonów: nied. tarczycy + jazdy z prolaktyną.
Co mogę powiedzieć o dr, to na pewno to, że kładzie nacisk na diagnostykę. Ja jestem u niego ponad rok i dopiero ruszylam z inseminacją. Fakt faktem, było sporo problemów po drodze, więc poniekąd one też wpływały na wydłużenie tego czasu. Jest też lekarzem chyba działającym najbardziej zachowawczo (i lubi przedstawiać czarne scenariusze), do tego trzeba przywyknąć
Oo, to mi się podoba, że kładzie nacisk na diagnostykę. Właśnie o to mi chodzi
No to mam zagwozdkę. Muszę pomyśleć czy dr S. czy dr Ś. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnia, na tez u doktora S. byłam, również z polecenia. Na Suwaczku widać efekt jego pracy
Lunitari, nie zaglądaj. Ja tam spojrzałam po kilku tygodniachna początku jak się tam myłam to tylko dotykałam, nic nie tarłam . Ale nawet to powodowało pewne obrzydzenie... Po każdym siku nawet się podmywałam. Raz dziennie, według rady Leny, oblewałam się tamtum rosa.
Mysle, ze tylko wydaje ci się ze jesteś mocno pozszywana. Tez miałam takie samo wrażenie, a były tylko 3 szwy zewnętrzne i nie wiem ile wewnętrznych. To tylko tak się zdaje.
Odpoczywaj kochana, bohaterko Ty nasza.
Ania95 lubi tę wiadomość
-
Marysia90 wrote:Lunitari, a chodziłaś do szkoły rodzenia?
Ciasteczko mam strasznie obolałe krocze i zakwasy w... tyłku
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :* -
Ania, moim skromnym zdaniem, najlepszym dla Ciebie lekarzem wydaje się dr. Skweres
inni mogą Tobie być może za szybko podpowiadać iui/ivf
Lenonki, znieczulenie było naprawdę fantastyczne! Jak je dostałam przestałam czuć 95% bólu. Ulga była wielka, niestety dostałam je tylko raz, bo na następną dawkę było już za późno tj. akcja i rozwarcie było na takim poziomie, że już wtedy dać znieczulenia nie można. To jakoś tak jest właśnie, że jak już rozwarcie i skorcze są ( jakieś, nie wiem jakie) to koniec i bastaAnia95, Lenonki lubią tę wiadomość
Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn