Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
Kinga, też cosik widzę- kciuki za betę!
To ja się pochwalę, że sobie skręciłam kostkę. Szłam do Diagnostyki na morfo - pada deszczyk, na chodniku mokre liście, a ja ubrałam niewygodne ale nieprzemakalne buciki. To jest właśnie przepis na nieszczęście.
4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
[*] 01.2018 - córeczka
-
Ojojojo Nika
bardzo boli ?
Starania od 05.2015r.
Gameta Gdynia od 09.2017r.
2IUI - nieudane, 1IUI odwołane
ICSI- wrzesień 2018
22.09.2018 transfer - 9dpt - 93.37 , 11dpt 337 19dpt 6080
17.06.2020 criotransfer - 10dpt - 337, 12dpt - 901.76, 22dpt -8000 23dpt -
-
Osz... Nika! Seeeerio?
Grmh...
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Teraz leżę sobie to jest spoko, gorzej jak trzeba wstać. Za 2 dni przejdzieAnnMari wrote:Ojojojo Nika bardzo boli ?
No nic - i tak powinnam leżeć4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
[*] 01.2018 - córeczka
-
Nie , nawet nie upadłam, tylko jakoś tak stopa mi się wywinęła do środka. Teraz mam lekko opuchniętą i zafioletowioną kostkę. Podejrzewam że do wieczora nabierze jeszcze ciekawszego koloru.Aśka32 wrote:O matko Nika, szpagat czy zupełnie fiknęłaś kozła? współczuję4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
[*] 01.2018 - córeczka
-
Kurcze, co za pech moja mama dokładnie tak samo zwichnęła sobie kostkę, tylko jej się tak stopa wywinęła na zewnątrz i gips musiała nosić. Chociaż teraz dokładnie nie pamiętam, czy to zwichnięcie czy skręcenie było, zawsze mi się to myli.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2018, 11:13
Starania od 05.2015r.
Gameta Gdynia od 09.2017r.
2IUI - nieudane, 1IUI odwołane
ICSI- wrzesień 2018
22.09.2018 transfer - 9dpt - 93.37 , 11dpt 337 19dpt 6080
17.06.2020 criotransfer - 10dpt - 337, 12dpt - 901.76, 22dpt -8000 23dpt - -
Nika współczuje, dziewczyny uważajcie na siebie. Od jutra u nas ma mocno wiać
7dpt: 174 mIU/ml, 9dpt: 389 mIU/ml, 11 dpt: 755 mIU/ml, 12 dpt jest pęcherzyk 4 mm, mamy serduszko!
1x HSG, 2x HSC,
M: fragmentacja DNA 7.5%, HBA 81%, Kariotypy ok -
Lunitari, jak tam drugi dzien sam na sam z Szymkiem?
Nika nosz kurde... jeszcze tego brakowalo Maz na posterunku zwarty I gotowy do uslugiwania? 
A tak ogolnie to jak sie czujesz? Masz jakies zalecenia kiedy mozesz wstac, zeby pomoc szyjce skrocic sie do konca? Skoro mala ma sie urodzic na mikolajki to pewnie do konca listopada powinnas lezec?
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Ja się czuję jakbym codziennie w polu kartofli pracowałaLenonki wrote:Lunitari, jak tam drugi dzien sam na sam z Szymkiem?
Nika nosz kurde... jeszcze tego brakowalo Maz na posterunku zwarty I gotowy do uslugiwania? A tak ogolnie to jak sie czujesz? Masz jakies zalecenia kiedy mozesz wstac, zeby pomoc szyjce skrocic sie do konca? Skoro mala ma sie urodzic na mikolajki to pewnie do konca listopada powinnas lezec? Przez to leżenie (a wyleguję się od 4,5 miesiaca) strasznie siadła mi kondycja i teraz wzięcie prysznica czy ogarnięcie obiadu przyprawia mnie o zadyszkę i palpitacje serca. No ale nie ma co narzekać - wyrobię się znowu juz niedługo przy okazji zapierdzielania przy noworodku
W czwartek mam wizytę u doktora B - zobaczymy co zaleci. Mam nadzieję, że szyjka przestała sie wydurniać i wytrzyma jeszcze chociaż miesiąc. Bardziej się martwię o poziom wód płodowych - brzuch przestał mi rosnąć a dziecku przybywa już średnio 200 g tygodniowo... wniosek taki że przybywa dziecka a ubywa wód, skoro wszystko wciąż mieści się w takim samym opakowaniu. Chciaaałabym żeby już był czwartek!
A mąż oczywiście w pracy - wróci o 10 więc jeśli strategicznie zapakuję się pod kołdrę przed tą godziną to dopiero rano zobaczy jaki mam talent i co sobie znowu zrobiłam.przy odrobinie szczęścia altaziaja i lioton zdziałają cuda i nawet nie wyjdę na taką sierotę co nie potrafi przejść 600 m po płaskim chodniku bez ryzyka uszkodzenia ciała:/Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2018, 12:06
4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
[*] 01.2018 - córeczka
-
Wrzucę fotkę Szymka jak będę miała chwilę żeby odpalić laptopa.
Powiem Wam że jestem koszmarnie niewyspana. Mały jest grzeczny, w miarę ładnie śpi, czasami tylko trochę czasu zchodzi na usypianie. Ale budzi się co 2-2,5 h na jedzenie, poza tym ja mam sen jak zając pod miedzą (czy jakoś tak...) i budzi mnie każde jego kwekniecie...
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :* -
nick nieaktualny
-
Ciasteczko, to najwazniejsze informacje juz masz
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
