Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
Eszkilu, noooo wyładniał ten mój synek
Ok, w takim razie szyjką się nie martwię. Szczerze powiedziawszy, to będąc w ciąży byłam u 4 ginekologów i tylko Ś. mierzy szyjkę dopochwowo
Zdążyłam napisać na portalu pacjenta do dr L., ale ciekawe kiedy mi odpisze.
Lena, Ninę to ja planowałamTakże mamy dobrą motywację, żeby starać się o drugie
W przedostatnim rzucie ciąż (aktualnych 2 trymestrów) na 5 dzieci jest tylko 1 dziewczynka, więc dziewczyny niedawno zaciążone - pewnie zrównoważycie tą dysproporcję. Chociaż w sumie Pini też obiecywałam dziewczynkę, a jednak pokazał się siurek
A co do ustawy, to kiedyś ludzie brali ślub, żeby móc zaciągnąć kredyt na mieszkanie, a teraz będą to robili, żeby móc mieć dzieci... Ale i tak najgorsze jest to, że chcą ograniczenia do zapłodnienia jednej komórki i zakazu na mrożenie. Ewidentnie ten kto składał projekt ustawy nie wie na czym polega ivfPini lubi tę wiadomość
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Marysiu, przytyłam 3 kg i głównie się cieszę, ale w związku z tym, że to dosyć mało (chyba) to zaczynam się zastanawiać, czy to nie cukrzyca ciążowa. Wiesz, tak żeby mieć czym się martwić
Nawet zapytałam o to ostatnio dr L. ale on twierdzi, że to nie jest żadna reguła, więc mam sobie nie wkręcać. Także na razie pokornie się go słucham, a za 3 tygodnie wszystko się okaże. Ty ile kg masz na plusie?
Kinga, tak tak tak, my już w 22 tc!A Ty jutro robisz betę? Jak się czujesz?
Nika, w takim razie jesteś chodzącą reklamą olejku migdałowego z RossmannaCzy coś jeszcze robiłaś, że brzuch taki piękny? Większość dodatkowych kg poszło właśnie w brzuch, czy cała się powiększyłaś?
taka_jedna lubi tę wiadomość
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Czara wrote:Odpowiem za Lenę, chyba ze zmienili zdanie
Pisała, ze w marcu
Kinga, poniedziałek wolny a Ty miałaś mieć wizytę. Dzwon szybko zmienić termin. Powiem ci ze wkurzyłam się za ten wolny dzień ze względu na Ciebie!!! Cuda na kiju, robią co chcą. Ludzie mają w poniedziałek wizyty, jakieś sprawy w sądach, itp a na kilka dni przed dowiadują się o wolnym dniu i teraz zmiana i czekanie w niektórych przypadkach może i kilka miesięcy!
Hmm spokojnieJeżeli chodzi o dr S i dr Su - obie wizyty aktualne
Dzwoniłam, wszyscy pracują bez zmian Uffff
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Lenonki wrote:Eszkilu, ale cudny ten cocoonababy! Nigdy czegoś takiego nie widziałam. U nas niestety się nie zmieści, bo mamy łóżko 140 cm. Na wynajmowanym mieszkaniu spaliśmy na klasycznej rozkładanej wersalce 125 cm, więc wiedzieliśmy, że te 1,40 będzie dla nas luksusem i faktycznie tak jest, ale jednak na 2 osoby.
Małyprosiaczku, czyli Wiktorek już wyrasta z kosza? Teraz przeniesie się do normalnego łóżeczka?
Lena, daj znać jak długo Ninka spała w chicco. Ja też się skłaniam w tą stronę, tylko, że najpierw musiałabym dokładnie zmierzyć tą dostawkę, bo sypialnię mam w prostokącie i po bokach łóżka zostaje mało miejsca. Także może się okazać, że będę musiała wybrać to, co jest węższe.
Tak przenieść go będę musiała do normalnego łóżeczka, ale nie wiem jak to zrobić. W sensie Wiktorek sobie poradzi, gorzej ze mną. Chyba na początku będę spała na ziemi koło jego łóżeczka. No wiesz sam w swoim pokoju. Dalej ode mnie, a ja nie mogę się z nim rozstaćja nie jestem na to gotowa xd ale nasz kosz też czekać będzie na rodzeństwo bo to był jedyny taki mały kosz który zmieścił się w naszej sypialni bez przemeblowania.
A my mamy pierwszego zabkaWiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2018, 20:08
Czara, Lenonki lubią tę wiadomość
-
Lenonki wrote:Kinga, tak tak tak, my już w 22 tc!
A Ty jutro robisz betę? Jak się czujesz?
Wiesz, nie przemęczam się. Jak trochę pobolewa mnie podbrzusze - zaraz się kładę. Byłam na krótkim spacerze, żeby trochę świeżego powietrza złapać, rozwiesiłam pranie na suszarce (oczywiście ustawionej nisko, żeby rąk do góry nie podnosić), ugotowałam zupę z dyni i to wszystko co zrobiłam dzisiaj. BARDZO konstruktywny dzień...
Martwi mnie trochę ból krzyża, jest dość mocny, ale nie mam skurczy macicy więc staram się nie wariować. Delikatnie się porozciągałam, zmieniłam pozycję, trochę przeszło. Nie jestem przyzwyczajona do nic nie robienia, zazwyczaj wszędzie mnie pełno. Wydaje mi się, że organizm trochę mi się buntuje.
Tak, jutro beta, prog, białko S i NK. Beta to będzie moja już szósta... Wyglądam na wariatkę, co? ...
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Lenonki wrote:Eszkilu, noooo wyładniał ten mój synek
Ok, w takim razie szyjką się nie martwię. Szczerze powiedziawszy, to będąc w ciąży byłam u 4 ginekologów i tylko Ś. mierzy szyjkę dopochwowo
Zdążyłam napisać na portalu pacjenta do dr L., ale ciekawe kiedy mi odpisze.
Lena, Ninę to ja planowałamTakże mamy dobrą motywację, żeby starać się o drugie
W przedostatnim rzucie ciąż (aktualnych 2 trymestrów) na 5 dzieci jest tylko 1 dziewczynka, więc dziewczyny niedawno zaciążone - pewnie zrównoważycie tą dysproporcję. Chociaż w sumie Pini też obiecywałam dziewczynkę, a jednak pokazał się siurek
A co do ustawy, to kiedyś ludzie brali ślub, żeby móc zaciągnąć kredyt na mieszkanie, a teraz będą to robili, żeby móc mieć dzieci... Ale i tak najgorsze jest to, że chcą ograniczenia do zapłodnienia jednej komórki i zakazu na mrożenie. Ewidentnie ten kto składał projekt ustawy nie wie na czym polega ivfLAURA -
Lenonki wrote:Marysiu, przytyłam 3 kg i głównie się cieszę, ale w związku z tym, że to dosyć mało (chyba) to zaczynam się zastanawiać, czy to nie cukrzyca ciążowa. Wiesz, tak żeby mieć czym się martwić
Nawet zapytałam o to ostatnio dr L. ale on twierdzi, że to nie jest żadna reguła, więc mam sobie nie wkręcać. Także na razie pokornie się go słucham, a za 3 tygodnie wszystko się okaże. Ty ile kg masz na plusie?
Kinga, tak tak tak, my już w 22 tc!A Ty jutro robisz betę? Jak się czujesz?
Nika, w takim razie jesteś chodzącą reklamą olejku migdałowego z RossmannaCzy coś jeszcze robiłaś, że brzuch taki piękny? Większość dodatkowych kg poszło właśnie w brzuch, czy cała się powiększyłaś?
))?????
LAURA -
Lenonki wrote:Nika, w takim razie jesteś chodzącą reklamą olejku migdałowego z Rossmanna
Czy coś jeszcze robiłaś, że brzuch taki piękny? Większość dodatkowych kg poszło właśnie w brzuch, czy cała się powiększyłaś?
Cała zgrubłam - dość równomiernie. Najwięcej z tych 15 kilo to chyba poszło w cycki - są monstrualne i strasznie mnie denerwują. Chętnie bym odstąpiła kilka literek z miski razem z ciążowym brzuchem!
Smaruję się tylko tym olejkiem z migdałów, i to raczej w kratkę i sama się dziwię że nie mam nowych rozstępów
Hałasianka, Lenonki lubią tę wiadomość
-
lena7 wrote:Tak, mysle, że to będzie marzec
Mamy jedną śnieżynkęWiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2018, 20:58
lena7 lubi tę wiadomość
2012 - początek starań
2014-2016 beznadziejni lekarze
styczeń 2017-początek z Gametą
marzec 2017- usuwany polip
maj-sierpień 2017- 4 nieudane IUI
październik 2017- usuwane torbiele z jajnika ENDOMETRIOZA
styczeń 2018- usunięta TARCZYCA (podejrzenie nowotworu)
kwiecień 2018- IUI
08.01.2019 Zostałam mamą Kubusia
Styczeń 2023 puste jajo płodowe 😔
17 styczeń 💔
Październik 2024 start IVF
28. 10.23 stymulacja
08. 11.24 punkcja 5🥚
13. 11.24 transfer bl. 3.2.2
18.12.24 żegnaj słoneczko 7t4d 💔
Marzec 2025 start 2 IVF
Kwiecień 2025 nie udało sie -
Hałasianka wrote:Czyżby to moja jedna jedyna dama w towarzystwie?
Mój, jak widzisz, ładny (skromna matka
), ale późno mu to przyszło, bo Marysi tak wyglądał już kilka tygodni temu hehehe
A Ty ile przytyłaś do tej pory?
Kinga, dobrze - odpoczywaj. Spacer, zakupy, drobne sprzątanie i gotowanie, to dzień jak co dzień na zwolnieniu, więc się przyzwyczajajJa jeszcze ogarniam sprawy urzędowe i spotkania z koleżankami, a na jogę próbuję się zapisać od miesiąca, tylko jakoś czasu mam mało
Co do bety, to chyba bardziej wyglądasz na narkomankę, niż wariatkę
Ja też bym tak biegała na pobrania, więc może wszystkie jesteśmy wariatkami...
Małyprosiaczku, gratulacje z okazji pierwszego ząbkaJeśli dobrze pamiętam, to Wy również w następnym roku planujecie pracować nad nowym lokatorem do tego kosza?
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Moje żyły faktycznie wyglądają, jak u narkomanki... zwłaszcza po szpitalnym wenflonie - dramat.
Pomóżcie mi, czy ja muszę być na czczo jutro? Przypomnę: NK, prog, białko S i beta...
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Kinga, na czczo, niestety
Weź ze sobą soczek owocowy i czekoladę, na wypadek jakby Ci się mialo robić słabo.
A co do terminu badań, to myślę że jak najbardziej jest ok. NK uaktywniają się w momencie zagnieżdżenia zarodka, więc nie jest za wcześnie -
Nika, dziękuję :*
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Lenonki dokładnie tak. Lekarz każe czekać równy rok od cesarki, ale mówił, że blizna już jest tak zagojona że możemy się starać, ale muszę wiedzieć, że decyduje się wtedy na kolejną cesarke. Myślę, że zdecyduje się na tą cesarke. Teraz tylko muszę męża przekonać żeby nie czekać do roczku młodego tylko troszkę szybciej zacząć :p jak na razie musi przyjść @ bo pierwsza po porodzie miałam w październiku na początku. Kolejna powinna przyjść 10 dni temu hmmm
-
Lenonki wrote:Marysiu, przytyłam 3 kg i głównie się cieszę, ale w związku z tym, że to dosyć mało (chyba) to zaczynam się zastanawiać, czy to nie cukrzyca ciążowa. Wiesz, tak żeby mieć czym się martwić
Nawet zapytałam o to ostatnio dr L. ale on twierdzi, że to nie jest żadna reguła, więc mam sobie nie wkręcać. Także na razie pokornie się go słucham, a za 3 tygodnie wszystko się okaże. Ty ile kg masz na plusie?
Kinga, tak tak tak, my już w 22 tc!A Ty jutro robisz betę? Jak się czujesz?
Nika, w takim razie jesteś chodzącą reklamą olejku migdałowego z RossmannaCzy coś jeszcze robiłaś, że brzuch taki piękny? Większość dodatkowych kg poszło właśnie w brzuch, czy cała się powiększyłaś?
Lenonki ja też przytyłam do 22 tc 3kg, a teraz już koniec 31 i +9kg. Raczej poszło w brzuch i piersi no i trochę w pośladkiTak jak byłam sprawna,że wszędzie chodziłam nic mnie nie bolało,aż stuknął 30tc i się zaczyna. Nie mogę się zgiąć, zawiązać butów, wstawanie to już wyczyn, a o depilacji bikini to już nie wspomnę. Myślałam, że będę sprawna tak do 35tc, ale zaczynam w to wątpić.
Ja używam kosmetyków Palmersa dla kobiet w ciąży i jak na razie wszystko jest ok. Ale jak ma coś wyskoczyć to i tak się pojawi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2018, 21:59
Lenonki lubi tę wiadomość
2012 - początek starań
2014-2016 beznadziejni lekarze
styczeń 2017-początek z Gametą
marzec 2017- usuwany polip
maj-sierpień 2017- 4 nieudane IUI
październik 2017- usuwane torbiele z jajnika ENDOMETRIOZA
styczeń 2018- usunięta TARCZYCA (podejrzenie nowotworu)
kwiecień 2018- IUI
08.01.2019 Zostałam mamą Kubusia
Styczeń 2023 puste jajo płodowe 😔
17 styczeń 💔
Październik 2024 start IVF
28. 10.23 stymulacja
08. 11.24 punkcja 5🥚
13. 11.24 transfer bl. 3.2.2
18.12.24 żegnaj słoneczko 7t4d 💔
Marzec 2025 start 2 IVF
Kwiecień 2025 nie udało sie -
Nika haha
Ty jesteś dobra.
My transfer chcemy zrobić tak, żeby a) był na moim urlopie po macierzyńskim ( jeszcze tego nie sprawdzałam czy dobrze kombinujei b) żebysmy nie płacili za następny rok mrożenia...także jesli się uda, to będzie to najbardziej stworzone ekonomicznie dziecie na Pomorzu
StaraczkaNika, taka_jedna, Lenonki lubią tę wiadomość
Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn -
Lenonki ładny ten Twój Lokator
ciesz się swoim +3kg, myślę że wiele kobiet Ci zazdrości. Czuje że mogę mieć podobnie do Ciebie bo z tego co pamiętam też jesteś wysoka i szczupła. Ja na tą chwilę mam chyba jakiś wątpliwy 1kg do przodu. Nie mogę u siebie w żadnym rosmanie znaleźć tego olejku. Gdzie on stoi??
To jutro dwie bety ? Kinga kolejny raz i ktoś miał mieć pierwsza sprawdzajaca, Lucky?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2018, 22:41
Lenonki lubi tę wiadomość
-
Lenonki wrote:Taaaak, Twoja dama będzie miała w kim wybierać
Mój, jak widzisz, ładny (skromna matka
), ale późno mu to przyszło, bo Marysi tak wyglądał już kilka tygodni temu hehehe
A Ty ile przytyłaś do tej pory?
Kinga, dobrze - odpoczywaj. Spacer, zakupy, drobne sprzątanie i gotowanie, to dzień jak co dzień na zwolnieniu, więc się przyzwyczajajJa jeszcze ogarniam sprawy urzędowe i spotkania z koleżankami, a na jogę próbuję się zapisać od miesiąca, tylko jakoś czasu mam mało
Co do bety, to chyba bardziej wyglądasz na narkomankę, niż wariatkę
Ja też bym tak biegała na pobrania, więc może wszystkie jesteśmy wariatkami...
Małyprosiaczku, gratulacje z okazji pierwszego ząbkaJeśli dobrze pamiętam, to Wy również w następnym roku planujecie pracować nad nowym lokatorem do tego kosza?
no przystojny jak nic...będzie kolejka;) uważaj
ale..jakby co to powiemy ze najlepsze pary są ze swatania haha jak kiedys
Ja to chyba przytylam juz z 6 czy 7 boje sie stawac na wage i tlumaaczenie ze mam sie nie przejmowac bo przeciez lezalam plackiem 3 miesiace ponadi nadal raczej musze sie oszczędzac przez krwiaka ...wcale mnie nie pociesza. Ale nie zaz abrdzo mam na to wplyw zwlaszcza ze naprawdde nie mam sobeinic do zarzucenia bo nie jem wiecej niz przed ciąza totalnie..a na poczatku wrecz mniej bo zero slodyczy i co...eh...
LAURA -
Małyprosiaczku, powiedź mężowi, że nie wiadomo jak długo zajmą starania, więc lepiej zacząć wcześniej, niż później
Taka jedna, w takim razie jesteś moim wzorem wagowymMoje piersi w ostatnim czasie trochę bardziej podrosły, ale nadal mieszczę się w swoje staniki. Jak byłam na połówkowych, to przede mną wchodziła dziewczyna na prenatalne i mój brzuch był tylko odrobinę większy. Teraz na pewno pójdzie z górki i w sumie się cieszę na ten brzuch. Ważne, żeby skóra nadążała z rozciąganiem.
Pini, tak, jestem wysoka i szczupła, więc może dzięki temu waga wzrasta powoli, a brzuch jest jeszcze niewielki. Olejek nie stoi z kosmetykami dla kobiet w ciąży, tylko chyba z balsamami, albo innymi olejkami. To Ci pomogłam
Hałasianko, jak Ty jesteś leżąca to zupełnie inna bajka. Nie ma mocnych, żeby nie przytyć, więc ładnie się trzymasz.
Jutro WIELKI DZIEŃ!
czwartek: Aśka i Hana wizytau Ś., Nika wizyta przepływowa, Lucky i Kinga beta, Pini wizyta
piątek: Zola wizyta u Ś. oraz IVF team: Anovi punkcja, Marzenka zabiera 2 mrożaki
sobota: Lucky beta?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2018, 23:26
taka_jedna lubi tę wiadomość
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Lenonki, mąż to wie, ale boi się, że nie dość, że jestem po cesarce to jeszcze mam niedrozny jajowod. Boi się, że znowu będzie ciąża pozamaciczna i albo będzie w jajowodzie, albo ulokuje się w bliźnie. Dlatego mąż chce czekać zwłaszcza, że jak już pójdziemy do kliniki to ja będę go cisnąć że już teraz od razu bo ja taka jestem. Wolę działać szybko zanim się rozmysli :p w sumie to jestem ciekawa czy teraz pójdzie nam tak samo szybko jak ostatnio, czy może po cesarce będzie więcej problemów. Lekarz mówił, że wszystko jest ok, ale dopiero w praniu wszystko wyjdzie