Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
Eszkilu wrote:Nawet jak bedzie mniejsza, to i tak bedzie silna. Jest silna, w koncu pokonala krwiaka! Jest najsilniejsza.
Moja kuzynka ma 3 dzieci, waga 2400, 4300 i 3800. Ten najmniejszy jest i zawsze byl najsprawniejszy i najbystrzejszy. „Byczek” okazal sie wolnomyslacym leniuszkiem. Wiec nie ma zaleznosciwidzę poprostu po mojej starszej urodzone z waga 4290 że wyglądała jak miesięczny niemowlak.bsrdzo szybko podnosiła główkę, siadla sama jak miała 4 miesiące a 9 miesięcy już chodziła. Różnie bywa wiadomo ale mam nadziej ze ten mój drugi kurczaczek też będzie taki
)
LAURA -
Eszkilu, Ty się znasz na takich tematach, pomożesz? Zapomniałam fizjoterapeuty spytać wtedy. Szymek ma lekko płaską główkę z jednej strony z życia płodowego, co powoduje, że łatwiej mu główka skręcać w lewo. Fizjo pokazała ćwiczenia jak go zachęcać do skręcania w prawo, ładnie już mu to wychodzi. Natomiast nie zapytałam czy ta główka się sama wtedy "wyprostuje", czy już będzie taką miał? Na pierwszy rzut oka nie widać, tylko jak się ktoś przyjrzy
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :* -
O matko dziewczyny
sto lat mnie tu nie było heh, nie przekopię się przez to wszystkom, próbowałam
ale czasu za mało. Może ktoś mi streści najwazniejsze rzeczy, co u Was słychać?
u mnie na razie przerwa jakaś czy coś. Miałam odroczenie transferu na styczeń, teraz czekam na okres bo królewna @ się spóźnia 2 dni i jakoś nie widac jej nahoryzoncie. Mam nadzieje że najdalej do środy się przyczłapie zebym mogła jechac na wizytę, bo jajniki już są w normie jak je pare dni temu podglądałam, to myśłę, że będzie zielone światło. :p
Starania od 09.20156cykli clo/letrozol 😕, 2 IUI 😕
I ICSI : długi protokół start 30.09.18, XI 2018 punkcja
3 ☃️ blastki - 1 z nami, ❄️❄️
10.01.19 - FET - HCG 9dpt - 279mIu/ml; 11dpt - 779mIu/ml, 18dpt-11966,5; 25dpt - ❤️-synuś 🤰👶(09.2019)
Od 10.2020 - 3x FET 😕😕😕
06.2021 -II stymulacja- długi protokół, punkcja lipiec 2021, ❄️❄️❄️❄️
09.2021 - FET - Bhcg 10dpt - 365,6 🙏
Bhcg 12dpt - 924,1 🙏
Bhcg 17dpt - 4150 🙏
BCG 19dpt - 2171 💔
09.12.2021 - FET nr 5. 😕
12.01.2022 FET nr 6 HCG
- 10dpt 454.8, 22 dpt - Bhcg 10840, mamy ❤️
16 tydz. ciąży 💔 👼(megacystis u płodu)
02.2023 - FET ostatniego ❄️ - 13dpt HCG 308, 15dpt 450, 17dpt 530 , 19dpt 680, 21dpt 200💔
05.2023 zmiana kliniki
06.2023 III ICSI ❄️❄️❄️❄️
ET - 😓
Lipiec 23' - FET 😓
Sierpień 23 FET 👶córka -
Lunitari wrote:Eszkilu, Ty się znasz na takich tematach, pomożesz? Zapomniałam fizjoterapeuty spytać wtedy. Szymek ma lekko płaską główkę z jednej strony z życia płodowego, co powoduje, że łatwiej mu główka skręcać w lewo. Fizjo pokazała ćwiczenia jak go zachęcać do skręcania w prawo, ładnie już mu to wychodzi. Natomiast nie zapytałam czy ta główka się sama wtedy "wyprostuje", czy już będzie taką miał? Na pierwszy rzut oka nie widać, tylko jak się ktoś przyjrzy
Najpewniej wyprostuje się sama, ale mozna mu pomóc, są specjalne poduszki np. headcare, które pomagaja rownomiernie rozlozyc ciezar, przez co idzie to szybciej.
Ulka też ma nieco krzywą potylice, co widac jak leży na płaskim i probuje patrzeć na wprost - głowa jest lekko w lewo. Kładę Ją na poduszce tak, żeby „patrzyła” w sufit jak śpi.
AnnMari, dokładnie tak
Hałasianka, to rzeczywiście turbo szybko. Ale moim zdaniem nie ma co na sile przyspieszac rozwoju dzieci. Mój mąż wszystko robił dużo później, a jest bardzo sprawny fizycznie. Za 10-20 lat nie bedzie mialo znaczenia, czy sie zaczelo chodzic w 8 czy 15 miesiacu. Pod warunkiem oczywiscie, ze jest sie zdrowym.
A jesli chodzi o siadanie w 4 miesiącu, to dla mnie to trochę za wcześnie - tzn. dziecko może miec chęci i silne mięśnie, ale oprocz tego są jeszcze stawy i kości, które dojrzewają - w 4 czy 5 miesiącu to bardzo delikatne struktury, które nie sa przystosowane do pozycji pionowej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2018, 20:34
AnnMari lubi tę wiadomość
Gameta Gdynia od 2016 r. -
Eszkilu wrote:Najpewniej wyprostuje się sama, ale mozna mu pomóc, są specjalne poduszki np. headcare, które pomagaja rownomiernie rozlozyc ciezar, przez co idzie to szybciej.
Ulka też ma nieco krzywą potylice, co widac jak leży na płaskim i probuje patrzeć na wprost - głowa jest lekko w lewo. Kładę Ją na poduszce tak, żeby „patrzyła” w sufit jak śpi.
AnnMari, dokładnie tak
Hałasianka, to rzeczywiście turbo szybko. Ale moim zdaniem nie ma co na sile przyspieszac rozwoju dzieci. Mój mąż wszystko robił dużo później, a jest bardzo sprawny fizycznie. Za 10-20 lat nie bedzie mialo znaczenia, czy sie zaczelo chodzic w 8 czy 15 miesiacu. Pod warunkiem oczywiscie, ze jest sie zdrowym.
A jesli chodzi o siadanie w 4 miesiącu, to dla mnie to trochę za wcześnie - tzn. dziecko może miec chęci i silne mięśnie, ale oprocz tego są jeszcze stawy i kości, które dojrzewają - w 4 czy 5 miesiącu to bardzo delikatne struktury, które nie sa przystosowane do pozycji pionowej.
Ja mojej Do niczego nie zmuszalam i samo wyszło a rozwija się normalnie. Sama siadla.kazde dziecko jest inne.glowe na rączkach unosiła praktycznie 2 tyg po porodzie. Nie raczkowala wcale... Nigdy... W 9 miesiącu wstała i poszła a wcześniej lubiła być prowadzana za ręce. Mało tego... Możecie mnie zlinczowac teraz... Była w chodziku. Każda z nas kiedyś była dzieckiem i mamy. Nas tak wychowywały i co? Żyjemy. Ja mam duży dystans od dzisiejszych pomysłów, co chwilę nowa moda, karmienie takie takie i takie... Bla bla... Wiele by tu wymieniać a ciekawe jak to się stało że w tamtych czasach każdy z nas wychował się w gorszych warunkach i jakoś jesteśmy normalni. Nikogo nie neguje oczywiście za to jak jest teraz.. Sama wiele przemycam. I stosuje ale uważam że kiedyś też było ok.moja córka miała 1 r i 2 miesiące, szukała na nocnik, w nocy nigdy mi nie zasikala łóżka, chodziła bez pieluchy. A mam koleżanki których dzieci są odpieluchowane w wieku 2-3 lat. Dla mnie to masakra ale jak lubią... Ich sprawa
ale żeby dziecko odpieluchowac szybko trzeba poświęcić mu czas i szybciej zaczac poprostu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2018, 21:24
Ciasteczko777, taka_jedna, Lenonki lubią tę wiadomość
LAURA -
Dziś cały dzień wymiotowałam, strasznie bolał mnie brzuch. Brałam nospe i apap ale zaraz to zwracałam. Brzuch dalej mocno bolał, ale myślałam że przez te wymioty. Około północy obudziłam się cała zalana krwią, jasną, wodnistą taką. Doszłam do toslety, wszędzie była krew, całe nogi ciurkiem leciała. Pojechaliśmy na pogotowie, do szpitala mamy ok 20 km, cała droge milczelismy, straszny natlok mysli. W szpitalu dr zbadał, powiedział że serce dziecka bije wiec nie ma powodu by usuwać ciąży bo sa oznaki życiowe!!! Masakra, co on gadal. Ze mam lezec plackiem i ze krwawienie chyba z szyjki ale dokładnie nie widzi. Ze brac duphaston, luteine odstawic bo przy krwawieniu bez sensu ja brac i kontaktowac sie z lekarzem prowAdzącym bo na razie on nic stwierdzić i zrobic nie moze. Do domu dojechalismy to mialam cale spodnie we krwi. Tak sie boje, jutro sprobuje skontaktować się ze znajomym lekarzem, by tez mnie zbadał i sprawdzil. Mam straszne myśli, bardzo sie boje:(
starania od 09.2015 r.
Nasienie ok; HSG - niedrożność prawego jajowodu
Gameta - od 03.2018 r. - niepłodność idiopatyczna
I, II, III IUI -
I IVF wrzesień 2018 - krótki protokół - 6 komórek, 4 zapłodniono, 1 zarodek
ET 02.10.2018 -> 10dpt - 109; 13dpt - 479,1; 20 dpt - 3329; 23 dpt - ❤
II IVF - czerwiec 2020 - długi protokół - 11 komórek, 6 zapłodniono, 4❄❄❄❄ 👏👏👏
ET 11.07.2020 -> 10 dpt beta 0 😢
FET 16.09.2020 -> 9dpt - 34,21; 12dpt - 214,9; 21dpt - 5208, 36 dpt-❤ -
HanaMontana wrote:Dziś cały dzień wymiotowałam, strasznie bolał mnie brzuch. Brałam nospe i apap ale zaraz to zwracałam. Brzuch dalej mocno bolał, ale myślałam że przez te wymioty. Około północy obudziłam się cała zalana krwią, jasną, wodnistą taką. Doszłam do toslety, wszędzie była krew, całe nogi ciurkiem leciała. Pojechaliśmy na pogotowie, do szpitala mamy ok 20 km, cała droge milczelismy, straszny natlok mysli. W szpitalu dr zbadał, powiedział że serce dziecka bije wiec nie ma powodu by usuwać ciąży bo sa oznaki życiowe!!! Masakra, co on gadal. Ze mam lezec plackiem i ze krwawienie chyba z szyjki ale dokładnie nie widzi. Ze brac duphaston, luteine odstawic bo przy krwawieniu bez sensu ja brac i kontaktowac sie z lekarzem prowAdzącym bo na razie on nic stwierdzić i zrobic nie moze. Do domu dojechalismy to mialam cale spodnie we krwi. Tak sie boje, jutro sprobuje skontaktować się ze znajomym lekarzem, by tez mnie zbadał i sprawdzil. Mam straszne myśli, bardzo sie boje:(LAURA
-
nick nieaktualny
-
Jak tam Kochana, jakaś poprawa? dzwoniłaś do Ś? Już powinien być w Gamecie jeżeli ma punkcje rano
starania od 09.2016 Gameta Gdynia
18.07.2018 - 2 ICSI
FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491
FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍 -
Boże Hana trzymaj się :* wiem, co czujesz.. Jedziesz dzisiaj do jakiegoś lekarza?
Ci lekarze w szpitalach są jacyś pojebani za przeproszeniem.. Zawsze najgorszy scenariusz przedstawiają.. I z krwotokiem do domu wypuszczają zamiast zatrzymać w szpitalu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2018, 08:19
-
Hana współczuje tych przeżyć
Z tego co pamietam, to żegnałas sie z Ś. ale jeśli do swojego nowego lekarza nie masz aż takiego zaufania to pisz do Ś. Ważne, żeby ktoś Ciebie porządnie zbadał i powiedział co sie dzieje. Na ostatnim usg była mowa, że krwiak sie wchłonął? Widocznie musiał sie gdzieś ukryć i to on jest sprawca krwawienia. A co do odstawiania luteiny to skonsultowalabym to z innym lekarzem. O co chodzi z tymi lekarzami z sor
????
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Dziewczyny do Ś nie dzwoniłam, ale jestem przyjęta na oddział, w innym szpitalu niż w nocy byłam. Już krwawienie jest slabsze, krwiaka nie ma, nie wiedzą skąd to krwawienie. Luteine mam nie brać, ale zwiekszyli mi duphaston i dołożył estrofem. Dziecko sie rusza, serduszko bije. Mam leżeć plackiem. Jestem troszkę spokojniejsza. Wierzę, że wszystko będzie dobrze.
Aa i jak lekarzowi stad gdzie leżę, opowiedzialam co mowil lekarz z sor to mocno zdziwiony ze nie przyjeli mnie of razu na oddział (a krwawienie bylo takie ze krew trysnela na lekarza ktory mnie badal i cala kozetke im zapaskudzilam) i jak mowilam o tym usunieciu ciazy to powiedział nie mow nic wiecej, nie moge tego sluchac co za bzdury.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2018, 10:12
starania od 09.2015 r.
Nasienie ok; HSG - niedrożność prawego jajowodu
Gameta - od 03.2018 r. - niepłodność idiopatyczna
I, II, III IUI -
I IVF wrzesień 2018 - krótki protokół - 6 komórek, 4 zapłodniono, 1 zarodek
ET 02.10.2018 -> 10dpt - 109; 13dpt - 479,1; 20 dpt - 3329; 23 dpt - ❤
II IVF - czerwiec 2020 - długi protokół - 11 komórek, 6 zapłodniono, 4❄❄❄❄ 👏👏👏
ET 11.07.2020 -> 10 dpt beta 0 😢
FET 16.09.2020 -> 9dpt - 34,21; 12dpt - 214,9; 21dpt - 5208, 36 dpt-❤ -
Hana przykro mi , że musisz przez to przechodzić, na szczęście jesteś juz dobrze zaopiekowana . Odpoczywaj i myśl pozytywnie, na pewno wszystko będzie dobrze
Ja dzisiaj walczę z opryszczką -
HanaMontana wrote:Dziewczyny do Ś nie dzwoniłam, ale jestem przyjęta na oddział, w innym szpitalu niż w nocy byłam. Już krwawienie jest slabsze, krwiaka nie ma, nie wiedzą skąd to krwawienie. Luteine mam nie brać, ale zwiekszyli mi duphaston i dołożył estrofem. Dziecko sie rusza, serduszko bije. Mam leżeć plackiem. Jestem troszkę spokojniejsza. Wierzę, że wszystko będzie dobrze.
Aa i jak lekarzowi stad gdzie leżę, opowiedzialam co mowil lekarz z sor to mocno zdziwiony ze nie przyjeli mnie of razu na oddział (a krwawienie bylo takie ze krew trysnela na lekarza ktory mnie badal i cala kozetke im zapaskudzilam) i jak mowilam o tym usunieciu ciazy to powiedział nie mow nic wiecej, nie moge tego sluchac co za bzdury.LAURA -
No kuźwa co za ludzie serio! Jakiś dobry konował z tego lekarza, chyba jemu mózg ktoś próbował usunąć! Dobrze, że jesteś w innym miejscu, zawsze też spokojniejsza będziesz w szpitalu niż w domu. Mam nadzieję, że to się szybko skończy i wrócicie do domku bez szwanku :* :* odpoczywaj, my tu trzymamy mocno kciuki &&&
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2018, 11:17
starania od 09.2016 Gameta Gdynia
18.07.2018 - 2 ICSI
FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491
FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍 -
nick nieaktualnyHana - dobrze, że jesteś na oddziale - bezpieczniej tak, póki Ci nie przejdzie ...dużo zdrówka !!
Ann ja już miałam 2 opryszczki i mi wpisali to w kartę ciąży i podobno mam dostać lek przeciwwirusowy na koniec ciążyto oczywiście jest zalecenie tej dr z uck... paskudne te opryszczki