Gameta Rzgów, Łódź ivf
-
WIADOMOŚĆ
-
Martoszka wrote:Czy jest któraś z Was w stanie opisać po krótce jak wygląda caly przebieg przed i bezposrednio po punkcji u nas w klinice?
gabriela3, Martoszka, lilaloo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMartoszka wrote:Czy jest któraś z Was w stanie opisać po krótce jak wygląda caly przebieg przed i bezposrednio po punkcji u nas w klinice?
-
Bella93 wrote:Zglaszasz sie z mezem i dowodami w rejestracji, wypelniasz ankietę anestezjologiczna. Pani odprowadza Cie do sali na punkcje, na samym koncu po lewo. Meza zostawiasz na korytarzu. Pani pyta Cie o dane, znowu polazujesz dowod, zaklada bransoletke/przykleja naklejkel z danymi. Wchodzisz do lazienki, rozbierasz sie od pasa w dol, zakladasz spodniczke i ochraniacze na stopy. Wchodzisz na fotel, jak anestezjolog ma jakies pytania to odpowiadasz. Zakladaja wenflon, podaja znieczulenie w zyle i zakladaja maske. Pobieraja komorki, budza Cie i przechodzisz na lozko, pozniej na drugie (nie pamietasz) i po jakims czasie sama sie wybudzasz, ppd sprzetem monitorujacym serce. W tym czasie maz oddaje nasienie. Pielegniarka wyciaga z pochwy mega dlugi opatrunek (co mnie cholernie bolalo) i idziesz sie ubrac - na sali kestes jakoes 1,5-2h. Zaprowadzaja Cie na gore, dostajesz sniadanie i czekasz na konsultacje z lekarzem.
Bella93 lubi tę wiadomość
M&M -
Polly_love wrote:Ej ej!! Ja wiem czego Ty się boisz i dlaczego o to pytasz to znieczulenie w żyłę to tzw.sedacja. Krótkie znieczulenie ogólne bez zwiotczenia mięśni, czyli podczas całego zabiegu oddycjasz samodzielnie. Takie same jak przy punkcji jest to przy histeroskopii cały czas czuwa przy Tobie anestezjolog, nie ma prawa nic się zdarzyć. Wiem, że to dla Ciebie nowość a człowiek boi się tego, czego nie zna ale uszy do góry. Są osoby, ktore za tym odpłynięciem przepadają i zwyczajnie je to cieszy. Dobrze się dzieje- ważny etap przed Tobą. Wsiadłaś już do tego pociągu powodzenia!!
Z resztą orgalutran mi nie służy i raczej mnie w pracy już do 10 nie zobaczą, bo dziś się mega źle czuję.M&M -
Martoszka wrote:Ja się boję nie samego zabiegu, ale emocji przed. Tego że zemdleje i ze Bede wymiotować z nerwów.
Z resztą orgalutran mi nie służy i raczej mnie w pracy już do 10 nie zobaczą, bo dziś się mega źle czuję. -
Martoszka wrote:No to ja pewnie tak samo zrobię
A te paznokcie nie pomalowane to mają być u stóp i rąk?
Rok temu do punkcji mialam hybryde na paznokciach i bylo ok, woec cos musialo sie zmienic. -
Martoszka wrote:Czyli na zabieg mogę zabrać tylko dowód tak?
-
Ja też się punkcji bałam, ale ten odlot jest fajny, budzisz się taka wypoczęta, jakbyś tam tydzień spałaPrawie 5 l. starań, 3 stymulacje do ivf+ próba na oocytach, 1.08- beta 237.90, 03.08- beta 456.59, 17.08 26dpt- wizyta pęcherzykowa i jest ❤, 29.09 usg prenatalne,24.11 usg połówkowe,26.01 ostatnie usg genetyczne, 13.04- narodziny naszego szczęścia
08.18r-et nieudany
09.18r- próba na 6 oocytach,0blastek -
Ja miałam zawsze kilkanaście komórek i chodziłam potem po ścianach przez kolejme 2 dni.Prawie 5 l. starań, 3 stymulacje do ivf+ próba na oocytach, 1.08- beta 237.90, 03.08- beta 456.59, 17.08 26dpt- wizyta pęcherzykowa i jest ❤, 29.09 usg prenatalne,24.11 usg połówkowe,26.01 ostatnie usg genetyczne, 13.04- narodziny naszego szczęścia
08.18r-et nieudany
09.18r- próba na 6 oocytach,0blastek -
Nie chodziło o ból tylko o osłabieniePrawie 5 l. starań, 3 stymulacje do ivf+ próba na oocytach, 1.08- beta 237.90, 03.08- beta 456.59, 17.08 26dpt- wizyta pęcherzykowa i jest ❤, 29.09 usg prenatalne,24.11 usg połówkowe,26.01 ostatnie usg genetyczne, 13.04- narodziny naszego szczęścia
08.18r-et nieudany
09.18r- próba na 6 oocytach,0blastek