Gameta Rzgów, Łódź ivf
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
No widzisz. Macie mrozaka a wiesz, że u nas 5 komórek pobrali i tylko jedna dotrwała do blastocysty. Udało się. Nie mamy żadnych zapasów - to przykreKoliberek wrote:Czuję się jak już wspominałam wcześniej,w czwartek testowanie. Nie nastawiam się cud by chyba musiał się stać. Mamy jeszcze jednego mozaczka. Ale pierw myślę że histero.
czy znasz powód poronień? Mam 3 koleżanki: Magda poroniła dwa razy teraz ma syna, Marta to samo a druga Marta poroniła 5 razy i ma teraz dwoje dzieci. Najważniejsze byśmy były wytrwałej w tym co robimy. Leżę już drugi tydzień. Chodzę do wc i trochę po domu. Słuchaj ja sikańca robiłam w 9dpt i wyszła baaaardzo blada kreska plus druga mocna, a w 12dpt beta pozytywnie wyszła i zrobiłam sikańca w 14dpt dwie krechy. Musimy to przeżyć.
Gabi3
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Zrobi, bo ja miałam usg w 1 dc. I choć to dyskomfort dla pacjentki to dla lekarza norma.gabriela3 wrote:Kurna ... Dziś wyjmując aplikator od luteiny zauważyłam, że w środku krew czerwona była. Nie dużo ale jest. Podczas siusiania nie ma krwi ani plam. Nic samoistnie nie leci ale w środku jeszcze jest krew ciekawe czy w takim układzie dr jutro zrobi mi Usg dopochwowo..?M&M
-
To prawda. Raz krwotok delikatny a drugi raz w szpitalu lała się ze mnie żywa krew. A wychodząc ze szpitala wszystko dobrze,czynność serca 150/minutę :)ciekaweKoliberek wrote:Nie,niestety nie wiadomo było czemu tak się stało. Za drugim razem miałam ciężka grypę i opryszczke,myślę że wirus zrobił wtedy swoje.
I widzisz od samego początku mowilam Ci ze masz w sobie walecznego zawodnika;)))
oby się udało. Pisz co i jak. Jakoś tu ucichło czekam na męża bo rano o 9.00 wyjeżdżamy - 2,5 godziny jazdy a dziś muszę się jeszcze delikatnie umyć. Są plusy tej sytuacji: mąż myje mi głowę a mam włosy do pasa
Gabi3
-
nick nieaktualny
-
Koliberek wrote:Ja jakas podminowana jestem.
Kochana ja po transferze byłam strasznie sfrustrowana dziewczyny na forum mnie picieszały, radziły by poczytać, obejrzeć film, posłuchać muzyki. Dopiero na wyjeździe nad Jezioro wypoczęłam psychicznie. Ach... Dużo zależy od nastawienia. Załóż, że będzie DOBRZE a jeśli się nie powiedzie to wiedz, że to po to by potem radość była spotęgowana. Wiadomo, że każda z nas chciałaby aby od razu się udało. Ja myślę, że prędzej czy później każda z nas będzie matką. Ja mam 29 lat i to moja pierwsza ciąża.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2017, 17:53
Gabi3
-
nick nieaktualny
-
Koliberek, 7-8dpt to dobry dzień na betę, na sikańca niekoniecznie. Zamiast sikać lepiej zawsze iść na betę, bo od razu jest jasna sytuacja.
Gabriela, usg podczas krwawienia/plamienia normalnie robią. Ja od bety do 12tc praktycznie co kilka dni krwawiłam, usg miałam normalnie robione za każdym razem.
Paradoksalnie, w styczniu gdy poroniłam, nie było żadnego krwawienia, kompletnie nic niepokojącego się nie działo. O tym, że serce juz nie bije dowiedziałam się na rutynowym usg.Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
dziewczynki jesteśmy tu wszystkie żeby się wspierac, w smutku i szczęściu jak w małżeństwie:) ja mam 34 lata, od 3 lat staramy się o dziecko bezskutecznie..latka lecą..za późno spotkałam tego jedynego..ech..ciekawe ile nam starczy sil..i pieniedzy..jestem z Wami dziewuszki
gabriela3 lubi tę wiadomość
-
I co dalej z ciążą? Czyszczenie czy co? Teraz to mnie wystraszyłaśjomi81 wrote:Koliberek, 7-8dpt to dobry dzień na betę, na sikańca niekoniecznie. Zamiast sikać lepiej zawsze iść na betę, bo od razu jest jasna sytuacja.
Gabriela, usg podczas krwawienia/plamienia normalnie robią. Ja od bety do 12tc praktycznie co kilka dni krwawiłam, usg miałam normalnie robione za każdym razem.
Paradoksalnie, w styczniu gdy poroniłam, nie było żadnego krwawienia, kompletnie nic niepokojącego się nie działo. O tym, że serce juz nie bije dowiedziałam się na rutynowym usg. a jeśli u mnie jutro serce nie będzie biło ??? Ale kurczę nudności mam cały czas... A Ty miałaś nudności przed tym "nieszczęsnym rutynowym Usg"? Przykro mi. Tyle ile nas tu tyle historii. Ale mamy po to właśnie to forum aby się doszkolić i wspólnie wspierać. Jutro jadę na Usg i ma bić serce nie ma innej opcji 
mój mały pyszczek we mnie.
Gabi3
-
Ewunia ja o Tobie często myślę bo razem startowałyśmy. Teraz czekam na twój transfer. Z tego co pamiętam miałaś dwa zarodki jeszcze? Ile tym razem Ci podadzą?efwka83 wrote:dziewczynki jesteśmy tu wszystkie żeby się wspierac, w smutku i szczęściu jak w małżeństwie:) ja mam 34 lata, od 3 lat staramy się o dziecko bezskutecznie..latka lecą..za późno spotkałam tego jedynego..ech..ciekawe ile nam starczy sil..i pieniedzy..jestem z Wami dziewuszkiGabi3
-
Wtedy w styczniu pomimo odstawienia progesteronu nie pojawiło się krwawienie, więc poronienie było wywoływane tabletkami, obyło się bez łyżeczkowania. Mdłości w tamtej ciąży w ogóle nie miałam, jedynie bolały mnie piersi i one bolały też przed tym usg.
Natomiast teraz, pomimo krwawień od początku do 12tc wszystko jest ok, jestem już w 16tc i bliźniaki mają się dobrze
Chciałam tylko pokazać, że tak jak dobrze przebiegająca ciąża nie gwarantuje sukcesu, tak samo krwawienia czy plamienia nie muszą oznaczać nic złego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2017, 18:49
Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
ojej jak miło :)również podadzą mi 1 zarodek, zapytałam czemu nie 2,a pani dr na to że jesteśmy młodzi, są dobre zarodki i byłoby duże prawdopodobienstwo ciąży bliżniaczej, a tego unikają..gabriela3 wrote:Ewunia ja o Tobie często myślę bo razem startowałyśmy. Teraz czekam na twój transfer. Z tego co pamiętam miałaś dwa zarodki jeszcze? Ile tym razem Ci podadzą?
-
Dziękuję jomi81 bliźniaki hurra coś wspaniałego.jomi81 wrote:Wtedy w styczniu pomimo odstawienia progesteronu nie pojawiło się krwawienie, więc poronienie było wywoływane tabletkami, obyło się bez łyżeczkowania. Mdłości w tamtej ciąży w ogóle nie miałam, jedynie bolały mnie piersi i one bolały też przed tym usg.
Natomiast teraz, pomimo krwawień od początku do 12tc wszystko jest ok, jestem już w 16tc i bliźniaki mają się dobrze
Chciałam tylko pokazać, że tak jak dobrze przebiegająca ciąża nie gwarantuje sukcesu, tak samo krwawienia czy plamienia nie muszą oznaczać nic złego. dbajcie o siebie
Gabi3
-
nick nieaktualnyNam dokładnie to samo powiedzieli;)a tymbardziej że mamy bliźniaki w rodzinie z każdej stronyefwka83 wrote:ojej jak miło :)również podadzą mi 1 zarodek, zapytałam czemu nie 2,a pani dr na to że jesteśmy młodzi, są dobre zarodki i byłoby duże prawdopodobienstwo ciąży bliżniaczej, a tego unikają..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2017, 19:03
-
nick nieaktualny
-
No widzisz. Oooo:) a jakie lody wcinasz? I dobrze niczego sobie nie odmawiaj bo psychika jest bardzo ważna. Opierdzieliłabym jakiegoś bakaliowegoKoliberek wrote:Brzuch ustał. Siedzę z ogromną porcja lodów i się opycham. Pojutrze o tej porze będę albo płakać że szczęścia albo po prostu do czwartku jeszcze dużo czasu. Nie wiem jak jest u was ale ja co dzień (prawie) odmawiam Koronkę do Miłosierdzia Bożego i powiem Wam, że ta modlitwa mnie uspokaja.
aniab2205 lubi tę wiadomość
Gabi3
