Gameta Rzgów, Łódź ivf
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej, dziewczyny! Długo szukalam miejsca w sieci gdzie bedzie mozna poczytac i doświadczeniach innych staraczek i cieszę sie ze trafilam tutaj. Czytam Wasze historie i trzymam kciuki za wszystkie z Was - z jednej strony, tak przykro widziec jak wiele z nas ma klopot z zajsciem w ciaze, a z drugiej, to jednak ciut latwiej kiedy sie widzi ze nie tylko ja mam takie mysli, nastroje, obawy...
Ale do rzeczy Jestem dopiero na pierwszym etapie walki, podjelismy decyzje o konsultacji medycznej (staramy sie od 18 miesiecy ale przyznam ze dosc na luzie - fakt, robilam testy owulacyjne, obserwuje cykl, robilam podstawowe badania hormonalne i usg - podstawy podstaw). Lekarz gin powiedział ze po tych podstawowych badaniach nie widzi zadnych widocznych przeszkód wiec pewnie winna jest glowa, wiadomo, stres itp. Brałam leki przeciwlękowe, zmieniłam pracę, wyszlam na prostą, ale dzidziunia jak nie bylo tak nie ma. Mam do Was prośbę, waham sie między Gametą a Salve, czy mozecie powiedziec jakie sa Wasze doswiadczenia? Chodzi mi glownie o sam poczatek - diagnostyke, wsparcie.. Bede wdzieczna za wszystkie podpowiedzi bo nawet nie wiem jakie kryteria wyboru przyjąć.. -
One wrote:Nosz kurwa!! Eh Dianka, dziś przykro bardzo ale jutro spojrzysz inaczej. A może moja ścieżka? Może az? Wiesz jakie mam cudo w domu... a miałam nie mieć w ogóle...
-
Misiola wrote:Hej, dziewczyny! Długo szukalam miejsca w sieci gdzie bedzie mozna poczytac i doświadczeniach innych staraczek i cieszę sie ze trafilam tutaj. Czytam Wasze historie i trzymam kciuki za wszystkie z Was - z jednej strony, tak przykro widziec jak wiele z nas ma klopot z zajsciem w ciaze, a z drugiej, to jednak ciut latwiej kiedy sie widzi ze nie tylko ja mam takie mysli, nastroje, obawy...
Ale do rzeczy Jestem dopiero na pierwszym etapie walki, podjelismy decyzje o konsultacji medycznej (staramy sie od 18 miesiecy ale przyznam ze dosc na luzie - fakt, robilam testy owulacyjne, obserwuje cykl, robilam podstawowe badania hormonalne i usg - podstawy podstaw). Lekarz gin powiedział ze po tych podstawowych badaniach nie widzi zadnych widocznych przeszkód wiec pewnie winna jest glowa, wiadomo, stres itp. Brałam leki przeciwlękowe, zmieniłam pracę, wyszlam na prostą, ale dzidziunia jak nie bylo tak nie ma. Mam do Was prośbę, waham sie między Gametą a Salve, czy mozecie powiedziec jakie sa Wasze doswiadczenia? Chodzi mi glownie o sam poczatek - diagnostyke, wsparcie.. Bede wdzieczna za wszystkie podpowiedzi bo nawet nie wiem jakie kryteria wyboru przyjąć.. -
Misiola wrote:Hej, dziewczyny! Długo szukalam miejsca w sieci gdzie bedzie mozna poczytac i doświadczeniach innych staraczek i cieszę sie ze trafilam tutaj. Czytam Wasze historie i trzymam kciuki za wszystkie z Was - z jednej strony, tak przykro widziec jak wiele z nas ma klopot z zajsciem w ciaze, a z drugiej, to jednak ciut latwiej kiedy sie widzi ze nie tylko ja mam takie mysli, nastroje, obawy...
Ale do rzeczy Jestem dopiero na pierwszym etapie walki, podjelismy decyzje o konsultacji medycznej (staramy sie od 18 miesiecy ale przyznam ze dosc na luzie - fakt, robilam testy owulacyjne, obserwuje cykl, robilam podstawowe badania hormonalne i usg - podstawy podstaw). Lekarz gin powiedział ze po tych podstawowych badaniach nie widzi zadnych widocznych przeszkód wiec pewnie winna jest glowa, wiadomo, stres itp. Brałam leki przeciwlękowe, zmieniłam pracę, wyszlam na prostą, ale dzidziunia jak nie bylo tak nie ma. Mam do Was prośbę, waham sie między Gametą a Salve, czy mozecie powiedziec jakie sa Wasze doswiadczenia? Chodzi mi glownie o sam poczatek - diagnostyke, wsparcie.. Bede wdzieczna za wszystkie podpowiedzi bo nawet nie wiem jakie kryteria wyboru przyjąć..
Misiola, ja leczyłam się w Salve u dwóch lekarzy u jednego to tylko czekanie pod gabinetem 2 godziny pamiętam, drugi pomógł mi przejść z cb ale jak zaczęliśmy rozmawiać o IVF to jakoś mi nie podszedł.. wylądowałam w Gamecie i tu z Dr nadajemy na tych samych falach, czuje że mnie rozumie.. zobaczymy co z tego wyjdzie Nie wiem czy trafisz od razu do lekarza który przypadnie Ci do gustu bo przy leczeniu powinnaś czuć się zaopiekowana, ale najważniejsze to nie poddawać się!Aniołek 8tc (20.02.2015.)
CB (05.04.2019) -
Dziewczyny ... chciałam zapytać czy na wizyty w Gamecie można wchodzić z partnerem czy nie przywrócili tego jeszcze?url=https://achtedzieciaki.pl/suwaczki/ciazowe][/url]
06.2020 Gameta Rzgów
21.09.2020 ET blastocysty
12.2020 FET
04.2021 histeroskopia 💪
05.2021 FET
06.2021 FET
02. 2022 start II procedura Gameta Gdynia
11.3. punkcja
19.09 transfer zarodka po badaniu PGT-a🍀 (intralipid ,Atosiban ,accofil,encorton, prograf , fraxiparina)
29.09- 10 dpt Beta 268
11.10 - 22 dpt- mamy
22.11 Sanco - zdrowa dziewczynka 🥰🥰
20.12 164 gram szczęścia ♥️
11.01 314 gram szczęścia ♥️
23.01 połówkowe - 448 gram szczęścia ♥️
07.02- 598 gram szczęścia ♥️
01.03- 947 gram szczęścia ♥️
10.03- 1116 gram szczęścia ♥️
22.03- 1426 gram szczęścia ♥️
31.03- 1749 gram szczęścia ♥️
14.04- 2041 gram szczęścia ♥️
28.04- 2504 gram szczęścia ♥️
22.05- 3076 gram szczęścia ♥️
28.05- 3364 szczęścia z nami 🥰🥰🥰🥰 -
Misiola wrote:Hej, dziewczyny! Długo szukalam miejsca w sieci gdzie bedzie mozna poczytac i doświadczeniach innych staraczek i cieszę sie ze trafilam tutaj. Czytam Wasze historie i trzymam kciuki za wszystkie z Was - z jednej strony, tak przykro widziec jak wiele z nas ma klopot z zajsciem w ciaze, a z drugiej, to jednak ciut latwiej kiedy sie widzi ze nie tylko ja mam takie mysli, nastroje, obawy...
Ale do rzeczy Jestem dopiero na pierwszym etapie walki, podjelismy decyzje o konsultacji medycznej (staramy sie od 18 miesiecy ale przyznam ze dosc na luzie - fakt, robilam testy owulacyjne, obserwuje cykl, robilam podstawowe badania hormonalne i usg - podstawy podstaw). Lekarz gin powiedział ze po tych podstawowych badaniach nie widzi zadnych widocznych przeszkód wiec pewnie winna jest glowa, wiadomo, stres itp. Brałam leki przeciwlękowe, zmieniłam pracę, wyszlam na prostą, ale dzidziunia jak nie bylo tak nie ma. Mam do Was prośbę, waham sie między Gametą a Salve, czy mozecie powiedziec jakie sa Wasze doswiadczenia? Chodzi mi glownie o sam poczatek - diagnostyke, wsparcie.. Bede wdzieczna za wszystkie podpowiedzi bo nawet nie wiem jakie kryteria wyboru przyjąć..
Moje doświadczenie z salve... myślę, że to był zmarnowany rok i ogromną ilość kasy 😞
Tam było tylko długie czekanie pod gabinetem, a wizyta jak na taśmie...brak podejścia do indywidualnego przypadku.
W gamecie czułam się zaopiekowana już na poziomie pani z rejestracji. Doktor też konkretny, nie czarował, że się uda na pstryknięcie palcami, ale prowadził " za rękę", zlecał dodatkową diagnostykę. Takie są moje odczucia.
Powodzenia w tej trudnej drodze 🍀Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2020, 15:30
6 lat starań o rodzeństwo, niedrożność, endometrioza, poronienie, laparoskopia
02.2018 ICSI 😢 nie pobrano komórek
06.2018 ICSI - podejście II
07.2018 punkcja pobrano 6 komórek, mamy ❄❄
10.2018 histeroskopia
16.11.2018 FET ❄️😢
21.11.2019 FET ❄️😢
...
23.06.2020 - 7tc ❤️ -
KORRALIKK wrote:Mąż robił badanie nasienia?
-
One wrote:Hej Mam córkę, z Gamety w Gdyni, która we wrześniu kończy 2 lata. W ramach adopcji zarodka. W lutym miałam et z rodzeństwa jej. Do 10 tc ciąża rozwijała się prawidłowo...
Mam już 2 zarodki Od innej pary dawców. Chcę by Róża miała rodzeństwo. Jeszcze zawalczę. Choć jestem po 2 lyzeczkowaniach i wciąż walczę z ciążą, której już nie ma (powikłania). Dojdę do siebie, wyliżę się w swojej norze i wystartuję jeszcze raz
Zmieniły się ceny w Gamecie? Jeśli chodzi o et i badania dawców?Pytam, bo wszystkie kliniki je podniosły i ciekawa jestem czy Gameta tez -
Mnie narazie się nie udaje tak jak bym chciała .
Lekka hiperstymulacja mnie dopadła - badania krwii zle, brak mrozakow.....i wszystkie wiadomości wczoraj w jeden dzień.....Jedyny kropek we mnie, ale skoro zarodki trzy takie same nie dały rady przetrwać to musiałby być cud....
31 lat
1 procedura IVF protokół krótki
19.06. transfer 3 dniowca
ciąża - synek
termin porodu 09.03.
-
Dianka wrote:One A kiedy podchodzisz do kolejnego transferu? Dzisiejsza noc była moja. Poduchy mokre ale chociaż po części zabilam kaca moralnego. Tak już mam, że czasem nie mogę pogodzić się z tym, że nie dałam rady... zaczynamy "normalne" życie bez tego nacisku, stresu i ciągłego poczucia, że coś nade mną jeszcze wisi. Marzę o drugim dziecku ale przecież marzenia się spełniają.. i może ta szansa do mnie jeszcze dojdzie.
U mnie temat na za jakiś czas. Wszystko będzie zależało od tego co wyjdzie podczas histeroskopii. Obawiam się zrostów, mam za sobą dwie abrazje w ciągu 2 tygodni. Potwierdza to fakt, że będąc na hormonach nie dostałam @ często po łyżeczkowaniu pojawia się zespół Ashermana, czyli zrosty, m.in.uniemozliwiające swobodne ujście krwi podczas okresu. Martwi mnie to, ale znów na zapas nie ma co świrować. Jeśli będzie ok to pewnie sierpień, może wrzesień. Mam za sobą ciężkie przejście po ostatnim poronieniu. Wszystko zależy od wyniku histero18’córka❤️ -
Mam problem czy na cyklu sztucznym powinnam mieć plamienia? w sumie krwawienie bo to żywo czerwona krew. nie stosuje teraz luteiny ani innych leków dopochwowych. leki jakie zażywam to estrofem i prograf. Co o tym sądzicie?Aniołek 8tc (20.02.2015.)
CB (05.04.2019) -
Byliśmy wczoraj na pierwszej wizycie w Gamecie pod Łodzią i jestem bardzo zadowolona. Lekarz P. R. zrobił na nas bardzo dobre wrażenie, wyluzowany, dowcipny, ale konkretny, w ciągu pół godziny odpowiedział na wszystkie nasze zapytania, przejrzał całą dokumentację, zbadał, pobrał od razu wymazy. Wyszłam od niego jak po jakimś ciężkim maratonie, bo bardzo szybkie tempo mówienia i ogarniania, ale rzetelnie, konkretnie powiedział co i jak. W lipcu podchodzimy do inseminacji. Chcieliśmy od razu ivf, ale że mam wszystkie wyniki w normie, to spróbujemy najpierw łagodniejszą ścieżką. Jak się oswoję już z myślą, to będę miała pewnie pytania do Was, doświadczonych.
ultraviolet, Dianka lubią tę wiadomość
-
Misiola wrote:Hej, dziewczyny! Długo szukalam miejsca w sieci gdzie bedzie mozna poczytac i doświadczeniach innych staraczek i cieszę sie ze trafilam tutaj. Czytam Wasze historie i trzymam kciuki za wszystkie z Was - z jednej strony, tak przykro widziec jak wiele z nas ma klopot z zajsciem w ciaze, a z drugiej, to jednak ciut latwiej kiedy sie widzi ze nie tylko ja mam takie mysli, nastroje, obawy...
Ale do rzeczy Jestem dopiero na pierwszym etapie walki, podjelismy decyzje o konsultacji medycznej (staramy sie od 18 miesiecy ale przyznam ze dosc na luzie - fakt, robilam testy owulacyjne, obserwuje cykl, robilam podstawowe badania hormonalne i usg - podstawy podstaw). Lekarz gin powiedział ze po tych podstawowych badaniach nie widzi zadnych widocznych przeszkód wiec pewnie winna jest glowa, wiadomo, stres itp. Brałam leki przeciwlękowe, zmieniłam pracę, wyszlam na prostą, ale dzidziunia jak nie bylo tak nie ma. Mam do Was prośbę, waham sie między Gametą a Salve, czy mozecie powiedziec jakie sa Wasze doswiadczenia? Chodzi mi glownie o sam poczatek - diagnostyke, wsparcie.. Bede wdzieczna za wszystkie podpowiedzi bo nawet nie wiem jakie kryteria wyboru przyjąć.. -
KORRALIKK wrote:Mam porównanie z kliniką Invimed w Poznaniu i tam czułam się jak na taśmie produkcyjnej, lekarz nawet nie przejrzał dokumentów z badaniami. W Gamecie poczułam się już od wejścia bardzo dobrze, rejestratorki bardzo miłe, dyskretne. Lekarz P. R. dowcipny, bardzo szybko mówi i trzeba nadążyć, ale rozmowa wyczerpuje temat, dużo informacji przekazał i odpowiedział na nasze wątpliwości. Od razu też zbadał i pobrał wymazy, czego lekarz w Invimedzie nie zrobił, tylko wysłał do mojej "zwykłej" ginekolog, więc dreptałam za pierdołami, które mógł zrobić w klinice, gdzie i tak mnie badał. Od lekarza w Gamecie dostałam też listę badań, które jeszcze muszę zrobić przed inseminacją. Masz niezdiagnozowanego męża, więc myślę, że tu też możesz otrzymać wsparcie, bo w tej klinice robią mtese - najbardziej zaawansowaną biopsję jąder, robi ją jedynie dr Wolski w Novum i tu w Gamecie właśnie, więc znają się na temacie niepłodności męskiej w razie czego.
-
Korralikk, Misiola ✊🍀 powodzenia
6 lat starań o rodzeństwo, niedrożność, endometrioza, poronienie, laparoskopia
02.2018 ICSI 😢 nie pobrano komórek
06.2018 ICSI - podejście II
07.2018 punkcja pobrano 6 komórek, mamy ❄❄
10.2018 histeroskopia
16.11.2018 FET ❄️😢
21.11.2019 FET ❄️😢
...
23.06.2020 - 7tc ❤️ -
One wrote:Masz bardzo dobre podejście. Jeśli jest szansa na ciążę naturalną to właśnie takie może się sprawdzić. I jeśli nie goni Cię czas- nie tak więc będzie☺️🍀🍀
U mnie temat na za jakiś czas. Wszystko będzie zależało od tego co wyjdzie podczas histeroskopii. Obawiam się zrostów, mam za sobą dwie abrazje w ciągu 2 tygodni. Potwierdza to fakt, że będąc na hormonach nie dostałam @ często po łyżeczkowaniu pojawia się zespół Ashermana, czyli zrosty, m.in.uniemozliwiające swobodne ujście krwi podczas okresu. Martwi mnie to, ale znów na zapas nie ma co świrować. Jeśli będzie ok to pewnie sierpień, może wrzesień. Mam za sobą ciężkie przejście po ostatnim poronieniu. Wszystko zależy od wyniku histeroOne lubi tę wiadomość