GAMETA Warszawa
-
WIADOMOŚĆ
-
Susannah wrote:Wydaje mi się, że jednak bardziej forum, bo Karenka po namowach z forum zrobiła krzywą
Tak, forum namówilo Karenke na krzywa, ale leki zaaplikowała doc, z tego co się nie myle. Ja też sama z siebie zrobiłam krzywe, ale leki już zaaplikowała mi dr O, chociaż dwóch diabetologów odmówiło bo w ciąży wtedy nie bylamOna: 36l
Amh: 4,26
Tsh: 2,33 (0,270-4,200) 0.8 do zbicia (letrox 125, strumektomia 12.2018)
Fsh: 4,19
Lh:6,67
Prl: 15.85
Jajowody drozne (hsg maj 2022)
Monitoring owulacji okey
Miesiniak (w niczym nie przeszkadza)
On: 39l
Testosteron: 4,33
Fsh: 2,68
Lh: 3,74
Slabe parametry nasienia
Koncentracja 15,57 mln/ml > 16mln/ml
Numer plemnika 70 M/Proba > 70M/Proba
Ruch postepowy 18% > 32%
Ruchome 40.71% > 40%
Morfologia 4.95% > 4%
Żywotność 60,81% > 60
Kariotypy oboje ok
12.2022 gonal 150, menopur 75->100, orgalutran, gonapedryl+ovi.
11pobranych -> 7 do zaplodnienia
05.01 transfer 5 dniowy swiezaczek 3.2.1.🤞
Na feriach zostały ❄❄ 5.2.1 i 4.3.1. Z 6 doby
8dpt 60.8
11 dpt 126
13 dpt 330
18 dpt 1796
-
ABK wrote:Tak, forum namówilo Karenke na krzywa, ale leki zaaplikowała doc, z tego co się nie myle. Ja też sama z siebie zrobiłam krzywe, ale leki już zaaplikowała mi dr O, chociaż dwóch diabetologów odmówiło bo w ciąży wtedy nie bylam
Skarbenki 😉 doc Sz dala mi lek na zbicie cukrow i na zaniechania laknienia na slodkie (Saxenda, bralam codziennie zastrzyki 225 mg z tego co pamietam), do tego dieta z nismim IG, sporo ruchu ( ja chodzilam 3 x w tyg na fitness) i do tego zalecony euthyrox 125mg, duzo pic wody, jesc zielonych warzyw. Za namową Kamisi zrobilam krzywą glukozowo-insulinową 3 stopniową przed wprowadzeniem tych zalecen i po tych zaleceniach. W ciagu 4 mcy schudlam 15 kg i glukoza mi sie poprawila o 200% w dół. Moja glukoza po 1h podchodzila do ponad 200, wiec bylo z czym walczyć. Do tego Elonva do stymulacji i udalo sie wyhodowac 1 szt mojej dobrej jakości komorkę, ktora aktualnie ma 22 tc i ryzyka niskie i jest zdrową wiercipięta👍 reszta jest z hodowli od KD (ale to juz inna, dodatkowa historia).
Tak potwierdzam cukry i insulina to podstępna cholera, ktora bardzo wplywa na jakosc komórek. Wiec warto je sprawdzac i do tego suple ważne. Warto sie poświęcic skoro mamy miec cudowny cud a w moim przypadku to byl cud, ze dalo sie tak to ogarnąć.
Trzymam kciuki za powodzenie 🤞🤞🤞☀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2023, 12:48
ABK, mo, MONIKA lubią tę wiadomość
👩🦰 45 lat 👦 42 lat
Staramy się od 03.19r.
1 IVF:Aromek 3tab+Menopur225 1ET,IMSI,24.01punkcja🤞nie pobrano żadnych🥚
2 IVF:Puregon150j + Menopur150j26.03tranfer 3dn.8A 😥
KD:🤬
3IVF:ruszamy03.23 Elonva150+Menopur75, Orgalutran;od 9dc Menopur300j+Orgalutran; 1.04 Ovi,punkcja 3.04 4🥚moje+5od KD 3❄KD4.1.1,4.2.2,3.2.2
Transfer 8.04 4.1.1 moje🥚 prog 59,09 14.046dpt⏸ beta 19,6, prog27,90/17.04 9dpt/beta114,0,prog52,50/19.04 11dpt beta268,prog 57,60/21.04 13 dpt beta 608/24.04 16dpt beta 2552/28.04 20dpt beta 9235,prog 64,20
8.05 7tc mamy ♥️
22.05 9tc 22mm 150 ud ❤
15.06 12+3 prenatalne USG ok,pappa ryz.podwyższ.🥺
18.07 17tcNifty wszystkie ryzyka niskie🥰
8.0820tc+1 połówkowe 335g dziewczynki♥️
26.1031tc+3 USG III trym 1983g🥰
27.1136tc USG 2700g🥰
❤ur. 21.12.23 CC córeczka 2970 gr, 53 cm
-
mo wrote:Mi też endokrynolog powiedziała, że jeśli jest dobry wynik na czczo to nie trzeba. Możesz też zbadać HOMA-IR, to bada naczczo glukozę i insulinę na raz i wylicza współczynnik czy masz insulinooporność.
Co do krzywej insulinowej to lekarka powiedziała mi, że badanie jest niezalecane przez towarzystwo endokrynologiczne, bo nie wiadomo jak prawidłowo interpretować jego wyniki.
Ja też na czczo zawsze miałam glukozę i insulinę w normie ale już HOMA IR już podwyższony i krzywa insulinowa rozjechana. Dopóki się tego nie ogarnie to z jakością jajec może być trudno. Koniecznie trzeba powtórzyć krzywe i przy okazji dobrze też sprawdzić poziom D3, hormonów tarczycy, wszystkich hormonów kobiecych (podwyższone androgeny mogą psuć komórki) prolaktyny, żelaza + ferrytyny (bo utajoną anemia też może mieszac).
Nie sprawdzałam całego wątku, ale napisz proszę, czy u ciebie tylko problem z cukrami czy też PCOS.
Ja byłam na konsultacji u doc. S. Ale ostatecznie zdecydowałam się na Invicte ze względu na nieszablonowy pomysł na poprawę komórek. Dzięki waschingowi (czyszczeniu jajników) i podwójnemu Puck upowi dr. Palaszewskiemu udało się wyczarować super wynik.
Polecam bo konsultacje po niepowodzeniach mają bezpłatne. Warto pójść i posłuchać jaki ma pomysł.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2023, 14:04
mo lubi tę wiadomość
Starania od listopada 2018
2019 - 2020 monitoring
🧍82
morfologia 0,% nadczynność tarczycy ogarnięta jodem,
🧍♀️85
PCOS, insulinoopornosc, AMH 9, MFTR hetero, PAI -1 homo, Endo receptywne
01.2021 - 1IUI ✖️ 02.2021 - 2 IUI ✖️
Oviklinika
04.2021 - SONO HSG 🆗
O8.2021 - 3 IUI✖️, 10.2021 - ICSI ✖️ brak zarodków 😭, 02.2022 ❄️❄️ trzydniowe 💪 29.04. - FET 8B🍍beta 0
13.09 - FET beta 0
27.02.2023 IMSI-MSOME, FAMSI, EMBRIOGEN, 11/23 komórki ok, 10/10 zapłodnionych, 3 doba - 8 BB x 6, 10 BB x 2, 5 doba 3BB, 3BB, 5AB ❄️, 5BB❄️, 6 doba 3CC ❌, 6 BB❄️,
PTG 🧬❄️❄️🆗
12.05.2023 🍍FET 5.2.2, cykl sztuczny, Estrofem 3x1, Luteina 3x2, Accofil wlew + zastrzyki 1/4 ampułki, Atosiban, Relanium,Heparyna, Accard, Prolutex
-
Kasiulec wrote:Ja też na czczo zawsze miałam glukozę i insulinę w normie ale już HOMA IR już podwyższony i krzywa insulinowa rozjechana. Dopóki się tego nie ogarnie to z jakością jajec może być trudno. Koniecznie trzeba powtórzyć krzywe i przy okazji dobrze też sprawdzić poziom D3, hormonów tarczycy, wszystkich hormonów kobiecych (podwyższone androgeny mogą psuć komórki) prolaktyny, żelaza + ferrytyny (bo utajoną anemia też może mieszac).
Nie sprawdzałam całego wątku, ale napisz proszę, czy u ciebie tylko problem z cukrami czy też PCOS.
Ja byłam na konsultacji u doc. S. Ale ostatecznie zdecydowałam się na Invicte ze względu na nieszablonowy pomysł na poprawę komórek. Dzięki waschingowi (czyszczeniu jajników) i podwójnemu Puck upowi dr. Pierzynski udało się wyczarować super wynik.
Polecam bo konsultacje po niepowodzeniach mają bezpłatne. Warto pójść i posłuchać jaki ma pomysł.
Hej! Nie wiem czy to pytanie do mnie, chyba nie. Ja nie mam problemu raczej, Homa ir wyszedł dobrze, mam prawidłową wagę. Cukier odstawiłam tak czy siak. Cierpię, ale w słusznej sprawie.Ja 42 lata (ale mentalnie 28), Hashimoto, podejrzenie endomentriozy
Mąż 45 lat, po nowotworze (nasienie mrożone)
*IVF 1 - jedna komórka M II, zamrożona
*IVF 2 - 5 MII > 3 zarodki (łącznie z odmrożoną), tylko jedna blastocysta 4.1.2 (trzymaliśmy, bo chcieliśmy badać) - PGTA negatywne
*IVF 3 - dwie MII, zamrożone
*IVF 4- dwie MII, trzy zarodki (bo rozmrażaliśmy), zero blastocyst
*Zmiana kliniki
*IVF 5 - 5 komórek, tylko 1 zarodek 3 dniowy 8.3, transfer, beta w 12pt <0,1
*IVF 6 - długi protokół ostatniej szansy -
Kasiulec wrote:Ja też na czczo zawsze miałam glukozę i insulinę w normie ale już HOMA IR już podwyższony i krzywa insulinowa rozjechana. Dopóki się tego nie ogarnie to z jakością jajec może być trudno. Koniecznie trzeba powtórzyć krzywe i przy okazji dobrze też sprawdzić poziom D3, hormonów tarczycy, wszystkich hormonów kobiecych (podwyższone androgeny mogą psuć komórki) prolaktyny, żelaza + ferrytyny (bo utajoną anemia też może mieszac).
Nie sprawdzałam całego wątku, ale napisz proszę, czy u ciebie tylko problem z cukrami czy też PCOS.
Ja byłam na konsultacji u doc. S. Ale ostatecznie zdecydowałam się na Invicte ze względu na nieszablonowy pomysł na poprawę komórek. Dzięki waschingowi (czyszczeniu jajników) i podwójnemu Puck upowi dr. Pierzynski udało się wyczarować super wynik.
Polecam bo konsultacje po niepowodzeniach mają bezpłatne. Warto pójść i posłuchać jaki ma pomysł.
W moim przypadku hormony są i były w porządku, tarczyca też. Okresowo to badalam i nic niepokojącego tam nie wychodziło.
Ferrytyne mam niska cale życie, po suplementacji preparatami typu floradix troche rośnie ale tez bez szału. Żelaza nie chce brać bo mam po nim straszne rewolucje żołądkowe.
Krzywe glukoza i insulina bede powtarzać w tym tygodniu.
Ale jestem juz tym wszystkim zmeczona. Ciężko zniosłam ostatnia punkcje, bylam mega osłabiona przez tydzien, poza tym straciłam juz nadzieje
Wczesniej po 1 w życiu ciazy biochemicznej po transferze w kwietniu mialam jakas taka wiarę w to invitro ze jak juz raz cos zaskoczyło to trzeba probowac.
Ale myślę sobie ze mam juz te 40 lat, 5 lat życia podporządkowałam staraniom, juz chyba nie mam siły. U nas sa ewidentne problemy immunologiczne i transfer zarodka nie rownal się nigdy ciąży. A teraz jeszcze się okazuje ze jest duży problem z uzyskaniem zarodkow. Po prostu jest w tym wszystkim tyle niewiadomych i niepewności ze chyba juz nie dam rady przez to przechodzić ponownie
To jest chyba pierwszy moment w tych moich staraniach ze zaczynam myśleć żeby odpuścić
Moje ciało ma juz serdecznie dość, przeszlam w tym roku dwie stymulacje na mega dużych dawkach leków. Znowu schudłam, od tych wszystkich leków i hormonów jest mi wiecznie niedobrze. Teraz znowu mam po punkcji potworne zapalenie pęcherza...nie żyje normalnie od wielu lat. Jestem na wiecznej ekstremalnie zdrowej diecie, odmawiam sobie wszystkiego, nie jem żadnych słodyczy, alkoholu, nie pale. Posilki ustalone pod linijkę, wszystko gotuje sama. Codziennie 10tys kroków. Jest to cholernie meczace a efektów nie ma żadnych..
W ciągu tych 5 lat na każdą wizytę do kazdego specjalisty szlam z nową nadzieja ze w końcu ktoś mi pomoże a bylo ich bardzo dużo: ginekolodzy, immunolodzy, dietetycy, endokrynolodzy, specjaliści od akupunktury, medycyny chińskiej, naturopaci itp, zawsze wierzyłam ze bedzie dobrze a teraz juz nie potrafię...może potrzebuje czasu, a może dla mnie to juz koniec nie wiem jeszcze
Przepraszam za przydługi post ale potrzebowałam to z siebie wyrzucić
Wiek - 40 lat
Amh - 0.8
Starania od 2018
06.2020 - histeroskopia usunięcie polipa
09.2021 - 1xIUI- beta 0
12.2021 - 1 procedura IVF, pobrano 5 komórek, uzyskano 3 zarodki
Transfer (lutinus, luteina, acard) - beta 0
01.2022 - biopsja endo - brak stanu zapalnego
02.2022 - crio 2 zarodkow (neoparin, acard, lutinus, progesteron besins), beta 0
09.2022 - laparoskopia, wycięcie niewielkich ognisk endometriozy z wiazadeł k-m
03.2023 - 2 procedura IVF, pobrano 3 komórki, tylko 1 zarodek z 5 doby
Transfer (prograf, neoparin, glucophage 500, acard, lutinus, progesteron besins)
7dpt - beta hcg - 8.7, 9dpt - beta hcg - 10.4 , 12dpt - 2.4💔
07.2023: Dr Pasnik: Allo Mlr - 22.5, Cross match - 24.8 - Tarivid i metronizadol przez 10 dni
08.2023 - 3 procedura IVF (dlugi protokół - menopur 225, recovelle 12) 7 pęcherzyków, 5 pobranych komórek, 4 dojrzałe, nie zapłodniła się żadna 😥😥
08.2024
Naturals - beta hcg 2.539 🥰🥰 -
Lara7777 wrote:W moim przypadku hormony są i były w porządku, tarczyca też. Okresowo to badalam i nic niepokojącego tam nie wychodziło.
Ferrytyne mam niska cale życie, po suplementacji preparatami typu floradix troche rośnie ale tez bez szału. Żelaza nie chce brać bo mam po nim straszne rewolucje żołądkowe.
Krzywe glukoza i insulina bede powtarzać w tym tygodniu.
Ale jestem juz tym wszystkim zmeczona. Ciężko zniosłam ostatnia punkcje, bylam mega osłabiona przez tydzien, poza tym straciłam juz nadzieje
Wczesniej po 1 w życiu ciazy biochemicznej po transferze w kwietniu mialam jakas taka wiarę w to invitro ze jak juz raz cos zaskoczyło to trzeba probowac.
Ale myślę sobie ze mam juz te 40 lat, 5 lat życia podporządkowałam staraniom, juz chyba nie mam siły. U nas sa ewidentne problemy immunologiczne i transfer zarodka nie rownal się nigdy ciąży. A teraz jeszcze się okazuje ze jest duży problem z uzyskaniem zarodkow. Po prostu jest w tym wszystkim tyle niewiadomych i niepewności ze chyba juz nie dam rady przez to przechodzić ponownie
To jest chyba pierwszy moment w tych moich staraniach ze zaczynam myśleć żeby odpuścić
Moje ciało ma juz serdecznie dość, przeszlam w tym roku dwie stymulacje na mega dużych dawkach leków. Znowu schudłam, od tych wszystkich leków i hormonów jest mi wiecznie niedobrze. Teraz znowu mam po punkcji potworne zapalenie pęcherza...nie żyje normalnie od wielu lat. Jestem na wiecznej ekstremalnie zdrowej diecie, odmawiam sobie wszystkiego, nie jem żadnych słodyczy, alkoholu, nie pale. Posilki ustalone pod linijkę, wszystko gotuje sama. Codziennie 10tys kroków. Jest to cholernie meczace a efektów nie ma żadnych..
W ciągu tych 5 lat na każdą wizytę do kazdego specjalisty szlam z nową nadzieja ze w końcu ktoś mi pomoże a bylo ich bardzo dużo: ginekolodzy, immunolodzy, dietetycy, endokrynolodzy, specjaliści od akupunktury, medycyny chińskiej, naturopaci itp, zawsze wierzyłam ze bedzie dobrze a teraz juz nie potrafię...może potrzebuje czasu, a może dla mnie to juz koniec nie wiem jeszcze
Przepraszam za przydługi post ale potrzebowałam to z siebie wyrzucić
Przytulam.
Pójdź do psychologa, na pewno Ci pomoże.
Wtedy zdecydujesz co dalej. Najważniejsze jest to, żebyś była szczęśliwa. Można być szczęśliwym również bez dziecka, ale trzeba u psychologa pogodzić się ze zmianą planów.
Ja 42 lata (ale mentalnie 28), Hashimoto, podejrzenie endomentriozy
Mąż 45 lat, po nowotworze (nasienie mrożone)
*IVF 1 - jedna komórka M II, zamrożona
*IVF 2 - 5 MII > 3 zarodki (łącznie z odmrożoną), tylko jedna blastocysta 4.1.2 (trzymaliśmy, bo chcieliśmy badać) - PGTA negatywne
*IVF 3 - dwie MII, zamrożone
*IVF 4- dwie MII, trzy zarodki (bo rozmrażaliśmy), zero blastocyst
*Zmiana kliniki
*IVF 5 - 5 komórek, tylko 1 zarodek 3 dniowy 8.3, transfer, beta w 12pt <0,1
*IVF 6 - długi protokół ostatniej szansy -
Dziewczyny,
Po tej ostatniej nieszczęsnej punkcji dostalam zapalenia pęcherza. W moczu wyszło białko i leukocyty. Posiew moczu ujemny. Posiew z szyjki czysty. Lekarza dal skierowanie na ureaplasme i wyszło pozytywne ..... jezu jestem przerażona.
Nie wiem czy to świeża sprawa czy mam to dziadostwo od dawna ale nigdy wcześniej nie robiłam tego badania a podobno to nie wychodzi w zwykłych posiewach.
Przy 3 procedurach invitro, inseminacji, histero i laparoskopii nikt tego ode mnie nigdy nie wymagał....
Wiek - 40 lat
Amh - 0.8
Starania od 2018
06.2020 - histeroskopia usunięcie polipa
09.2021 - 1xIUI- beta 0
12.2021 - 1 procedura IVF, pobrano 5 komórek, uzyskano 3 zarodki
Transfer (lutinus, luteina, acard) - beta 0
01.2022 - biopsja endo - brak stanu zapalnego
02.2022 - crio 2 zarodkow (neoparin, acard, lutinus, progesteron besins), beta 0
09.2022 - laparoskopia, wycięcie niewielkich ognisk endometriozy z wiazadeł k-m
03.2023 - 2 procedura IVF, pobrano 3 komórki, tylko 1 zarodek z 5 doby
Transfer (prograf, neoparin, glucophage 500, acard, lutinus, progesteron besins)
7dpt - beta hcg - 8.7, 9dpt - beta hcg - 10.4 , 12dpt - 2.4💔
07.2023: Dr Pasnik: Allo Mlr - 22.5, Cross match - 24.8 - Tarivid i metronizadol przez 10 dni
08.2023 - 3 procedura IVF (dlugi protokół - menopur 225, recovelle 12) 7 pęcherzyków, 5 pobranych komórek, 4 dojrzałe, nie zapłodniła się żadna 😥😥
08.2024
Naturals - beta hcg 2.539 🥰🥰 -
Jestem po wizycie u doc Sz. przyznała ze poszło tragicznie, nie wie dlaczego, nic na to nie wskazywało i że zdażaja im się tylko 2 takie przypadki w roku że komórki się w ogóle nie zapładniają
Więc wiem tyle co wczesniej czyli nic.
Powtórzyłam też krzywe, odstawiłam metę 3tyg temu, chyba nie ma się do czego przyczepić prawda?
Glukoza:
0 - 81,1
1- 102,6
2- 79,5
Insulina:
0 - 8,34
1- 41,8
2 - 15,0Wiek - 40 lat
Amh - 0.8
Starania od 2018
06.2020 - histeroskopia usunięcie polipa
09.2021 - 1xIUI- beta 0
12.2021 - 1 procedura IVF, pobrano 5 komórek, uzyskano 3 zarodki
Transfer (lutinus, luteina, acard) - beta 0
01.2022 - biopsja endo - brak stanu zapalnego
02.2022 - crio 2 zarodkow (neoparin, acard, lutinus, progesteron besins), beta 0
09.2022 - laparoskopia, wycięcie niewielkich ognisk endometriozy z wiazadeł k-m
03.2023 - 2 procedura IVF, pobrano 3 komórki, tylko 1 zarodek z 5 doby
Transfer (prograf, neoparin, glucophage 500, acard, lutinus, progesteron besins)
7dpt - beta hcg - 8.7, 9dpt - beta hcg - 10.4 , 12dpt - 2.4💔
07.2023: Dr Pasnik: Allo Mlr - 22.5, Cross match - 24.8 - Tarivid i metronizadol przez 10 dni
08.2023 - 3 procedura IVF (dlugi protokół - menopur 225, recovelle 12) 7 pęcherzyków, 5 pobranych komórek, 4 dojrzałe, nie zapłodniła się żadna 😥😥
08.2024
Naturals - beta hcg 2.539 🥰🥰 -
Lara7777 wrote:Jestem po wizycie u doc Sz. przyznała ze poszło tragicznie, nie wie dlaczego, nic na to nie wskazywało i że zdażaja im się tylko 2 takie przypadki w roku że komórki się w ogóle nie zapładniają
Więc wiem tyle co wczesniej czyli nic.
Powtórzyłam też krzywe, odstawiłam metę 3tyg temu, chyba nie ma się do czego przyczepić prawda?
Glukoza:
0 - 81,1
1- 102,6
2- 79,5
Insulina:
0 - 8,34
1- 41,8
2 - 15,0
Pokaż na miesiacznym wątku kamisi, ona umie interpretować krzywe. Ale wydaje mi się że cukier jest nie tak, bo po 2h spada poniżej na czczoOna: 36l
Amh: 4,26
Tsh: 2,33 (0,270-4,200) 0.8 do zbicia (letrox 125, strumektomia 12.2018)
Fsh: 4,19
Lh:6,67
Prl: 15.85
Jajowody drozne (hsg maj 2022)
Monitoring owulacji okey
Miesiniak (w niczym nie przeszkadza)
On: 39l
Testosteron: 4,33
Fsh: 2,68
Lh: 3,74
Slabe parametry nasienia
Koncentracja 15,57 mln/ml > 16mln/ml
Numer plemnika 70 M/Proba > 70M/Proba
Ruch postepowy 18% > 32%
Ruchome 40.71% > 40%
Morfologia 4.95% > 4%
Żywotność 60,81% > 60
Kariotypy oboje ok
12.2022 gonal 150, menopur 75->100, orgalutran, gonapedryl+ovi.
11pobranych -> 7 do zaplodnienia
05.01 transfer 5 dniowy swiezaczek 3.2.1.🤞
Na feriach zostały ❄❄ 5.2.1 i 4.3.1. Z 6 doby
8dpt 60.8
11 dpt 126
13 dpt 330
18 dpt 1796
-
ABK wrote:Pokaż na miesiacznym wątku kamisi, ona umie interpretować krzywe. Ale wydaje mi się że cukier jest nie tak, bo po 2h spada poniżej na czczo
Insulina jest dwa razy ponad normę po godzinie, więc po dwóch cukier mocno spada i to typowe dla insulinoopornosci. Raczej nie jest ok i do konsultacji z lekarzem.Starania od listopada 2018
2019 - 2020 monitoring
🧍82
morfologia 0,% nadczynność tarczycy ogarnięta jodem,
🧍♀️85
PCOS, insulinoopornosc, AMH 9, MFTR hetero, PAI -1 homo, Endo receptywne
01.2021 - 1IUI ✖️ 02.2021 - 2 IUI ✖️
Oviklinika
04.2021 - SONO HSG 🆗
O8.2021 - 3 IUI✖️, 10.2021 - ICSI ✖️ brak zarodków 😭, 02.2022 ❄️❄️ trzydniowe 💪 29.04. - FET 8B🍍beta 0
13.09 - FET beta 0
27.02.2023 IMSI-MSOME, FAMSI, EMBRIOGEN, 11/23 komórki ok, 10/10 zapłodnionych, 3 doba - 8 BB x 6, 10 BB x 2, 5 doba 3BB, 3BB, 5AB ❄️, 5BB❄️, 6 doba 3CC ❌, 6 BB❄️,
PTG 🧬❄️❄️🆗
12.05.2023 🍍FET 5.2.2, cykl sztuczny, Estrofem 3x1, Luteina 3x2, Accofil wlew + zastrzyki 1/4 ampułki, Atosiban, Relanium,Heparyna, Accard, Prolutex
-
Lara7777 wrote:W moim przypadku hormony są i były w porządku, tarczyca też. Okresowo to badalam i nic niepokojącego tam nie wychodziło.
Ferrytyne mam niska cale życie, po suplementacji preparatami typu floradix troche rośnie ale tez bez szału. Żelaza nie chce brać bo mam po nim straszne rewolucje żołądkowe.
Krzywe glukoza i insulina bede powtarzać w tym tygodniu.
Ale jestem juz tym wszystkim zmeczona. Ciężko zniosłam ostatnia punkcje, bylam mega osłabiona przez tydzien, poza tym straciłam juz nadzieje
Wczesniej po 1 w życiu ciazy biochemicznej po transferze w kwietniu mialam jakas taka wiarę w to invitro ze jak juz raz cos zaskoczyło to trzeba probowac.
Ale myślę sobie ze mam juz te 40 lat, 5 lat życia podporządkowałam staraniom, juz chyba nie mam siły. U nas sa ewidentne problemy immunologiczne i transfer zarodka nie rownal się nigdy ciąży. A teraz jeszcze się okazuje ze jest duży problem z uzyskaniem zarodkow. Po prostu jest w tym wszystkim tyle niewiadomych i niepewności ze chyba juz nie dam rady przez to przechodzić ponownie
To jest chyba pierwszy moment w tych moich staraniach ze zaczynam myśleć żeby odpuścić
Moje ciało ma juz serdecznie dość, przeszlam w tym roku dwie stymulacje na mega dużych dawkach leków. Znowu schudłam, od tych wszystkich leków i hormonów jest mi wiecznie niedobrze. Teraz znowu mam po punkcji potworne zapalenie pęcherza...nie żyje normalnie od wielu lat. Jestem na wiecznej ekstremalnie zdrowej diecie, odmawiam sobie wszystkiego, nie jem żadnych słodyczy, alkoholu, nie pale. Posilki ustalone pod linijkę, wszystko gotuje sama. Codziennie 10tys kroków. Jest to cholernie meczace a efektów nie ma żadnych..
W ciągu tych 5 lat na każdą wizytę do kazdego specjalisty szlam z nową nadzieja ze w końcu ktoś mi pomoże a bylo ich bardzo dużo: ginekolodzy, immunolodzy, dietetycy, endokrynolodzy, specjaliści od akupunktury, medycyny chińskiej, naturopaci itp, zawsze wierzyłam ze bedzie dobrze a teraz juz nie potrafię...może potrzebuje czasu, a może dla mnie to juz koniec nie wiem jeszcze
Przepraszam za przydługi post ale potrzebowałam to z siebie wyrzucić
Lara7777 mogę Cię zaprosić do przyjaciółek? Nasza historia leczenia jest podobna, podobny wiek, amh i wyniki. Może będzie nam fajnie porozmawiać prywatnie w wiadomościach i wymieniać się doświadczeniami...Ja 42 lata (ale mentalnie 28), Hashimoto, podejrzenie endomentriozy
Mąż 45 lat, po nowotworze (nasienie mrożone)
*IVF 1 - jedna komórka M II, zamrożona
*IVF 2 - 5 MII > 3 zarodki (łącznie z odmrożoną), tylko jedna blastocysta 4.1.2 (trzymaliśmy, bo chcieliśmy badać) - PGTA negatywne
*IVF 3 - dwie MII, zamrożone
*IVF 4- dwie MII, trzy zarodki (bo rozmrażaliśmy), zero blastocyst
*Zmiana kliniki
*IVF 5 - 5 komórek, tylko 1 zarodek 3 dniowy 8.3, transfer, beta w 12pt <0,1
*IVF 6 - długi protokół ostatniej szansy -
mo wrote:Lara7777 mogę Cię zaprosić do przyjaciółek? Nasza historia leczenia jest podobna, podobny wiek, amh i wyniki. Może będzie nam fajnie porozmawiać prywatnie w wiadomościach i wymieniać się doświadczeniami...
Tak, jasne 😊Wiek - 40 lat
Amh - 0.8
Starania od 2018
06.2020 - histeroskopia usunięcie polipa
09.2021 - 1xIUI- beta 0
12.2021 - 1 procedura IVF, pobrano 5 komórek, uzyskano 3 zarodki
Transfer (lutinus, luteina, acard) - beta 0
01.2022 - biopsja endo - brak stanu zapalnego
02.2022 - crio 2 zarodkow (neoparin, acard, lutinus, progesteron besins), beta 0
09.2022 - laparoskopia, wycięcie niewielkich ognisk endometriozy z wiazadeł k-m
03.2023 - 2 procedura IVF, pobrano 3 komórki, tylko 1 zarodek z 5 doby
Transfer (prograf, neoparin, glucophage 500, acard, lutinus, progesteron besins)
7dpt - beta hcg - 8.7, 9dpt - beta hcg - 10.4 , 12dpt - 2.4💔
07.2023: Dr Pasnik: Allo Mlr - 22.5, Cross match - 24.8 - Tarivid i metronizadol przez 10 dni
08.2023 - 3 procedura IVF (dlugi protokół - menopur 225, recovelle 12) 7 pęcherzyków, 5 pobranych komórek, 4 dojrzałe, nie zapłodniła się żadna 😥😥
08.2024
Naturals - beta hcg 2.539 🥰🥰 -
Ktoś robil niedawno przebadanie zarodków w Gamecie wawa? Ile to teraz kosztujeHsg niedroznosc 1 jajowodu
Mutacje acard
Dr J. błędna diagnoza pcos I cała apteka suplementow które nic nie daly
2 iui nieudane
1 transfer swierzy ❌
Histeroskopia i wykryty stan zapalny I dużo kom NK
2 transfer ❄️ encorton neoparin
11dpt beta 308
25dpt pęcherzyk
34dpt serduszko ledwo zipie
42dpt ❌
3 transfer ❄️ encorton neoparin cykl sztuczny 16dc ❌
Polip, Histeroskopia i stan zapalny leczone
Naturals między ivf
32dc beta 750 🤞
38 dc pęcherzyk I ciałko żółte
52 dc mamy serduszko ❤
-
Loniaa wrote:Naprawdę nie ma nikogo ?😢
Ja byłam w klinice, tyle że w gamcie ale w Kielcach. Tam podchodziliśmy do iui do którego nie doszłoOna: 36l
Amh: 4,26
Tsh: 2,33 (0,270-4,200) 0.8 do zbicia (letrox 125, strumektomia 12.2018)
Fsh: 4,19
Lh:6,67
Prl: 15.85
Jajowody drozne (hsg maj 2022)
Monitoring owulacji okey
Miesiniak (w niczym nie przeszkadza)
On: 39l
Testosteron: 4,33
Fsh: 2,68
Lh: 3,74
Slabe parametry nasienia
Koncentracja 15,57 mln/ml > 16mln/ml
Numer plemnika 70 M/Proba > 70M/Proba
Ruch postepowy 18% > 32%
Ruchome 40.71% > 40%
Morfologia 4.95% > 4%
Żywotność 60,81% > 60
Kariotypy oboje ok
12.2022 gonal 150, menopur 75->100, orgalutran, gonapedryl+ovi.
11pobranych -> 7 do zaplodnienia
05.01 transfer 5 dniowy swiezaczek 3.2.1.🤞
Na feriach zostały ❄❄ 5.2.1 i 4.3.1. Z 6 doby
8dpt 60.8
11 dpt 126
13 dpt 330
18 dpt 1796
-
Loniaa wrote:Naprawdę nie ma nikogo ?😢
Cześć! Miałam IVF w Gamecie Warszawa, ale nie mam porównania, bo dr Joanna z dr Luizą i Docentką pomogły mi zajść w ciążę. W 6 miesięcy od rozpoczęcia leczenia.
Polecam Dziewczyny! Są fajnym zespołem i przede wszystkim są skuteczne. -
Loniaa wrote:Cześć dziewczyny,
Czy jest tutaj ktoś, kto podchodzi do IVF w Gamecie i ma porównanie do innych klinik ?
ja z mężem byliśmy w kilku klinikach,ale dopiero w Gamecie doszło do procedury. Żaden lekarz we wcześniejszych klinikach nie poświęcił nam łącznie tyle czasu co na jednej wizycie Docent czy Dr. Luiza. Z resztą dzięki Dr.Luizie mój jedyny o ostatni zarodek śpi w łóżeczku i ma 6 miesięcy