Ginekolog Maciej Brązert
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie jak zawsze pod górkę. Transferu w kolejnym cyklu nie będzie, bo pęcherzyk nie pękł. I na domiar złego, znając moje szczęście i skłonności do torbieli i polipow już chyba zacznę się przygotowac na kolejny cios w przyszłym cyklu, że się nie wchłonie i będzie torbiel. Ehhh, juz mam dosyć tego wszystkiego... 😔
Mam nadzieję, że pozostałe dzisiejsze wizyty przyniosą Wam więcej powodów do radości. Trzymam kciuki.Starania od 2015
3 nieudane IUI
Amh:0,77 09.2019
Ivf: zostały 2❄️
I transfer 12.2019❌
II transfer 06.2020 ❌
III transfer 09.2020 ❌
MTHFR hetero
PAI hetero
Nadczynność tarczycy
14.01 bhcg 348
5.02 mamy ❤️
27.09 Jagódka 🐻 -
Dżoni wrote:U mnie jak zawsze pod górkę. Transferu w kolejnym cyklu nie będzie, bo pęcherzyk nie pękł. I na domiar złego, znając moje szczęście i skłonności do torbieli i polipow już chyba zacznę się przygotowac na kolejny cios w przyszłym cyklu, że się nie wchłonie i będzie torbiel. Ehhh, juz mam dosyć tego wszystkiego... 😔
Mam nadzieję, że pozostałe dzisiejsze wizyty przyniosą Wam więcej powodów do radości. Trzymam kciuki.
👱♀️38 lat, 🤵43 lata
AMH-2,55 (03.23)
KIR Bx, mutacja Leiden, Pai-I, MTHFR, niedoczynosc tarczycy,adenomioza
wysoki Cross match 32%,
Starania od maja 2016
2018 - 2xIUI ❌
2020 - CP-metotreksat
08.2021
1 IVF - 2 ❄️❄️ niezbadane, 2 transfery ❌
10.2022
2 IVF - 3 ❄️❄️❄️ - po PGT-A mamy 1 ❄️ (5.1.1)
10.22-05.23-stan zapalny endo(4 biopsje)
04.23-08.23 osocze
05.23- laparoskopia
06.23-leczenie immuno
06.23-11.23- aku
07.23- 5 biopsja 0/10
08.23-10.23- za cienkie endo
31.10.23 FET 5.1.1.
7dpt-56, 9dpt-125
13dpt-623,15dpt-1402
20dpt-4409, 24dpt-8616
29dpt (6+4) -jest ❤️
38+1 - poród SN, synek 2420g, 49 cm, 10/10 -
Dżoni wrote:U mnie jak zawsze pod górkę. Transferu w kolejnym cyklu nie będzie, bo pęcherzyk nie pękł. I na domiar złego, znając moje szczęście i skłonności do torbieli i polipow już chyba zacznę się przygotowac na kolejny cios w przyszłym cyklu, że się nie wchłonie i będzie torbiel. Ehhh, juz mam dosyć tego wszystkiego... 😔
Mam nadzieję, że pozostałe dzisiejsze wizyty przyniosą Wam więcej powodów do radości. Trzymam kciuki.
Nam starającym się to już jest chyba wpisane, że nic łatwo nie przychodzi, Ehh, ale Dzoni kto da rade jak nie my?1 UIU - ciąża pozamaciczna😔
transfer - 07.2020
9 dpt bhcg-93🍀
31.03.2021 - Antoni 💙
2023 powrót po rodzeństwo -
Dżoni wrote:U mnie jak zawsze pod górkę. Transferu w kolejnym cyklu nie będzie, bo pęcherzyk nie pękł. I na domiar złego, znając moje szczęście i skłonności do torbieli i polipow już chyba zacznę się przygotowac na kolejny cios w przyszłym cyklu, że się nie wchłonie i będzie torbiel. Ehhh, juz mam dosyć tego wszystkiego... 😔
Mam nadzieję, że pozostałe dzisiejsze wizyty przyniosą Wam więcej powodów do radości. Trzymam kciuki.
😔, ja dopiero zaczynam diagnostykę i też dostałam cios, okazało się, że mam dwa jajowody niedrozne😪, ale przynajmniej znm potencjalną przyczynę braku ciąży..10dp bhcg 49
12dp bhcg 110 -
nick nieaktualnyKiedyś mi ktoś powiedział, że czasem tak jest, że o tą najpiękniejsza miłość, trzeba walczyć każdego dnia, ale gdy się już pojawi to o wszystkich trudnych chwilach się zapomina i są to słowa czasem bolesne jak często mamy pod górkę, ale w 100% prawdziwe.
Trzymam z dziewczynkami mocno kciuki 🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2020, 15:39
Ciri86, Matilda19, Moli27, Dżoni, Lenaa91, Karina89, Kwiatek 12, CappuccinoBoo lubią tę wiadomość
-
Nadzieja88 wrote:Alicjaaa wrote:Dziewczyny- co to jest ten scratching endometrium o którym pisałyście?
Zadrapanie, wywołanie lekkiego stanu zapalnego, ja miałam w cyklu poprzedzającym transfer, tutaj doktor mówił, że są przeciwnicy i zwolennicy tego zabiegu, On jest za, ogólnie nie ma za dużo badań dlaczego to działa,nie do końca wiadomo, ale się obserwuje, że po wykonaniu tego zabiegu są ciążę, (nie ma konkretnego wytłumaczenia), tak samo jak z histeroskopia w kolejnych cyklach obserwuję się, że pacjentki zachodzą w ciążę, albo po laparoskopi, jak np przeplucze się powłoki brzuszne
Dziękuję ☺️Czerwiec 2020 ivf
18.09.2020- transfer
6.06.2021 Marcelinka 💕 -
ZosiaM wrote:😔, ja dopiero zaczynam diagnostykę i też dostałam cios, okazało się, że mam dwa jajowody niedrozne😪, ale przynajmniej znm potencjalną przyczynę braku ciąży..
😔, to teraz czekać na wizytę i na pewno coś z doktorem wymyślicie, a sa różne opcje leczenia ✊ -
Dzoni, ZosiaM😔
U nas jest ❤️, ale dziś były emocje, tylko jest odklejenie kosmowki, doktor mówił, że mikro, więc mogę normalnie funkcjonować, ale też odpoczywać, nie dźwigać.Ciri86, Moli27, Karina89, Dżoni, ZosiaM, Udało się, Lenaa91 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTak jeszcze na koniec, sama się leczyłam na niepłodność killa dobrych lat, i jako pozytywny akcet tych ciężkich chwil, które nam towarzyszą to jest to, że mamy możliwość leczenia niepłodności i możemy zostać mamami, kiedyś jeden z Profesorów opowiadał nam, że jak 25 lat temu obejmowal kierownictwo katedry to Jego nauczyciele mówili, że pamiętaj jak będziesz miał pacjentke chora na chorobę reumatoogiczna to ona z zasady nie może zachodzić w ciążę bo po ciąży bedzie gorzej no i wszystko było by pięknie, ale miał pacjentki, które były uparte i przychodziły do Niego i mówiły, doktorze jak ja nie zajdę w ciążę to ja Panu umrę, bo ja nie mam sensu życia, chce mieć dzieci aby móc normalnie funkcjonować i musiał zacząć działać aby i One mogły spełniać swoje marzenie i takie pacjentki teraz też mają szansę na rodzicielstwo.
Więc dziewczyny głową do góry, trzeba iść dalej i walczyć🙂anka, Ciri86, Kwiatek 12 lubią tę wiadomość
-
Zosia M. - tak jak mówisz, przynajmniej wiadomo za co się zabrać. Chyba najgorsza sytuacja to taka w której niby wszystko jest ok, a ciąży brak.
Nadzieja - najlepsza wiadomość ❤️ bardzo się cieszę, że wszystko ok, trzymam kciuki za dalszy pozytywny rozwój! 😉
Kinga - dokładnie, często w kryzysie myślę sobie o ludziach którzy nie mieli szansy lub nawet teraz np. ze względów finansowych nie mogą sobie pozwolić na takie czy inne leczenie i wtedy dostrzegam to mikro szczęście, że zawsze będę mogła powiedzieć, że serio próbowałam. Dziś poprostu dzień kryzysu, pewnie za kilka dni minie.kinga25 lubi tę wiadomość
Starania od 2015
3 nieudane IUI
Amh:0,77 09.2019
Ivf: zostały 2❄️
I transfer 12.2019❌
II transfer 06.2020 ❌
III transfer 09.2020 ❌
MTHFR hetero
PAI hetero
Nadczynność tarczycy
14.01 bhcg 348
5.02 mamy ❤️
27.09 Jagódka 🐻 -
Nadzieja88 wrote:Dzoni, ZosiaM😔
U nas jest ❤️, ale dziś były emocje, tylko jest odklejenie kosmowki, doktor mówił, że mikro, więc mogę normalnie funkcjonować, ale też odpoczywać, nie dźwigać.
Super ☺️
A za pozostałe dziewczyny kciuki i wierzę, że każda z Was prędzej czy później doczeka swojego szczęścia 🙂anka lubi tę wiadomość
UIU - bhcg 16dpo 290🙂 -
nick nieaktualnyNana84 wrote:Cykl sztuczny rozpoczyna się od brania estrofemu, później na 5 dni przed transferem wjeżdża progesteron i to już lekarz określa indywidualnie ile go będzie, oczywiście po transferze cały czas estrofem i progesteron.
Ja biore:
Duphaston 3x1
Estrofem 3x1
Progesteron dopochwowo 2x400mg
Prolutex 2x1
Niestety jest tego sporo, często odwiedzam aptekę, moje leki na tydzień kosztują 500 zł, tę kwotę podbija prolutex, którego zużywa dwa opakowania tygodniowo a jedno kosztuje 170 zł. Zatem warto mieć świadomość, że pomimo ogromnych kosztów in vitro jakie ponosimy, późniejsze są równie wysokie.
Teraz jest dostępny na doz prolutex za 145 zł, a to zawsze trochę oszczędności 🙂 -
Dżoni wrote:Zosia M. - tak jak mówisz, przynajmniej wiadomo za co się zabrać. Chyba najgorsza sytuacja to taka w której niby wszystko jest ok, a ciąży brak.
Dziś już mi lepiej, dzwonię umawiam się na, wizytę i zobaczyny jaki będzie plan 🙂, ważne że już wiadomo z czym walczymy.
Nadzieja 88❤️10dp bhcg 49
12dp bhcg 110 -
kinga25 wrote:Teraz jest dostępny na doz prolutex za 145 zł, a to zawsze trochę oszczędności 🙂
-
kinga25 wrote:Teraz jest dostępny na doz prolutex za 145 zł, a to zawsze trochę oszczędności 🙂
To jeszcze załapie się na jedno opakowanie 😁 później już mamy odstawiać.Starania od 2016
AMH - 1,92
01.2020 - laparoskopia, histetoskopia(endometrioza) -
Nana84 wrote:Zazdroszczę, też chętnie odstawiłabym te zastrzyki. Jak długo je robiłaś?
Ja zaczęłam kilka dni po pozytywnej becie i cały czas biorę, teraz progesteron trzyma mi się między 30 a 40, doktor mówił, że to jest jak najbardziej prawidłowy i możemy odstawić, plamienia też już się skończyły.Starania od 2016
AMH - 1,92
01.2020 - laparoskopia, histetoskopia(endometrioza) -
nick nieaktualny