Gyncentrum i nie tylko...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Alisa wrote:Witajcie Dziewczyny:-)
jestem pacjentką dr M w Katowicach od nastu lat.
Przy nim doczekałam się dwójki dzieci. Staramy się o 3.
Chciałam Was spytać o inseminację domaciczną: czy któraś z Was miała w GC?
Nie będę pytała jak to wygląda bo mniej więcej wiem.
Chodzi mi jedynie o badania, które ja i mąz musimy wykonać - ile one są ważne? czy przed każdą inseminacją trzeba je powtarzać?
będę wdzięczna za pomoc.
Miałam 2 inseminacje w GC i przed robiłam badanie AMH i mąż badał nasienie. Nic więcej. Inseminacje na przełomie 2015/2016r.Transfer 29.03.2016r., 3 doba 2x8A
Beta: 9dpt 90, 11dpt 274, 16dpt 1685, 23dpt 29998
Poród 35tc 3dzień syn i córcia -
nick nieaktualnyWesołek :-) wrote:Miałam 2 inseminacje w GC i przed robiłam badanie AMH i mąż badał nasienie. Nic więcej. Inseminacje na przełomie 2015/2016r.
Wesołku, na ich stronie jest tyle badań wypisanych... to ja już nie rozumiem...Dzisiaj mam wizytę u dr M - zapytam.
AMH mam, nasienie zbadane mamy więc jeśli to by wystarczyło to działamy w listopadzie.
-
Alisa powodzenia:) a widzę że masz tez te mutację co na to bierzesz??
Powiedz najpierw miałaś 2 dzieci a potem te 3 razy poroniłaś po ciążach naturalnych?? straszne przez co przeszłaś24.11 criotransfer 2 blastocyst
9dpt 91.70, 11dpt 196.10, 14dpt 990,50
24.07.2017 Iga i Oliwia (37+1) -
nick nieaktualnylinkaa28 wrote:Alisa powodzenia:) a widzę że masz tez te mutację co na to bierzesz??
Powiedz najpierw miałaś 2 dzieci a potem te 3 razy poroniłaś po ciążach naturalnych?? straszne przez co przeszłaś
MTHFR: formy metylowane: kwas foliowy Swansona, B-Balance 200 Swansona.
Po tej suplementacji homocysteina ładnie spadła.
Było tak: poronienie (6tc.), ciąża donoszona (2003), ciąża donoszona (2008), poronienie (7tc.), poronienie (8tc. listopad 2015).
W styczniu br usunięta przegroda macicy, która niby powodowała te poronienia.
W ciążę zachodziłam zawsze w Ics. A od tego roku po usunięciu przegrody - brak owulacji.
-
nick nieaktualny
-
Inseminacja ma taką sama skuteczność jak normalny sex. No chyba ze masz np. Wrogi śluz to wtedy skuteczność jest lepsza. Dziewczyny zachodzą w ciąże po inseminacji, ale niestety te należą do szczęściar ja dopiero wszystkie badania o których wspominasz robiłam przed in vitro.
Alias- Co do tego, ze mąż nie daje rady, to muszę przyznać ze jak zaczynałam swoją przygodę z chodzeniem na monitoring cyklu, to po kilku cyklach mój M tez czasami miał problemy, gdzie normalnie zawsze w łóżku b. Dobrze się bawimy. Nie chce nikogo oceniać bo Nie znam waszej sytuacji, ale myśle, ze Twój M ma dość sexu na zawolanie, a umówmy się- u faceta aspekt psychologiczny ma ogromne znaczenie jeżeli chodzi o wzwód. My możemy zawsze, nawet jak nie chcemy, a facet jak nie ma "nastroju" to nie ma szans. Myśle, ze powinniście wrócić do spontanicznego sexu, albo powinnaś robić tak jak ja kiedyś : nie mówiłam ze ide do lekarza i nie mówiłam ze wlasnie mam owulacje, po prostu sexownie sie ubierałam i go zawsze skusiłam przynajmniej on czerpał z tego frajdę, bo dla mnie to był tylko sex dla ciazy. Nie ciśnij tak chłopa bo sie tak zestresuje, ze nawet jak zajdziesz w ciąże będzie miał problem....4.11.2017 testuje to będzie 4-ty raz, oby ostatni
Jak zwykle beta mnie niż 0,1- pasuje na jakiś czas.
06.2018r. zmiana kliniki i stymulacja długim protokołem, 4 blastki.
07.03.2019. crio blastocysty, czekam na betę
11dpt- beta hcg 1140, 13dpt - beta hcg 2540 -
Alisa wrote:Aż wstyd mi przyznać dlaczego podchodzimy do inseminacji...
Bo mój M nie daje rady często, a ja już mam dość...tych kłótni o .
Same powiedzcie co to za przyjemność wtedy...
Dziewczyny, czy faktycznie inseminacja daje małą skuteczność?
Jest forum na ovu-inseminacja,mozesz pogadac z dziewczynami...ja mialam 5 inseminacji ale moze u Ciebie zaskoczy,skoro dwojke juz macie
5 inseminacji/ czerwiec 2014 beta 70,niestety biochemiczna
I IMSI Transfer 8.01- beta <1,2
5.04- II IMSI-podano 2 zarodeczki 8A i 6A ☺
8t2dz cud przestal trwac
16.09.2016 criotransfer babla 8B
2017- 3 szczepienia w Łodzi...allo mlr 62,3% ☺
12.06.transfer- -
nick nieaktualnyKasiurek86 wrote:Alias- Co do tego, ze mąż nie daje rady, to muszę przyznać ze jak zaczynałam swoją przygodę z chodzeniem na monitoring cyklu, to po kilku cyklach mój M tez czasami miał problemy, gdzie normalnie zawsze w łóżku b. Dobrze się bawimy. Nie chce nikogo oceniać bo Nie znam waszej sytuacji, ale myśle, ze Twój M ma dość sexu na zawolanie, a umówmy się- u faceta aspekt psychologiczny ma ogromne znaczenie jeżeli chodzi o wzwód. ...
wiesz Kasiurku, mnie się to po prostu w głowie nie mieści, że facet może mieć z tym problem - ze wzwodem. A jednak... Jak nie było tematu ciąży - nie było problemu. Jak tylko pojawił się temat ciąży - cuda dzieją się.
Ja wiem, że go przybija to co się teraz dzieje wokół nas: monitoringi, leki, seks - w te dni bo trzeba, bo tak kazał gin.
Ale kurna, ja tyle poświęciłam, tyle przeszłam a on ma problem ze wzwodem!!!
Na letrozolu sięgnęłam dna, to było dla mnie coś strasznego - te 5 dni na tym leku, ale tłumaczyłam sobie, że robię to po coś i zaciskałam zęby.
A jak przyszło co do czego ten zaniemógł - no powiedz sama, myślałam, że kurwicy dostanę.
Faktycznie, teraz jest tak jak piszesz: seks tylko dla ciąży, zalewać formę.
No, ale mus to mus. Jesteśmy w takiej sytuacji a nie innej.
Mój M sam pyta o te dni więc mu mówię kiedy są. No, ale raz da radę raz nie.
Już nie mówiąc o dzień po dniu... od razu odpada.
W każdym razie teraz u nas w domu ciche dni po jego "wyskoku"
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2016, 10:56
-
Alisa wrote:wiesz Kasiurku, mnie się to po prostu w głowie nie mieści, że facet może mieć z tym problem - ze wzwodem. A jednak... Jak nie było tematu ciąży - nie było problemu. Jak tylko pojawił się temat ciąży - cuda dzieją się.
Ja wiem, że go przybija to co się teraz dzieje wokół nas: monitoringi, leki, seks - w te dni bo trzeba, bo tak kazał gin.
Ale kurna, ja tyle poświęciłam, tyle przeszłam a on ma problem ze wzwodem!!!
Na letrozolu sięgnęłam dna, to było dla mnie coś strasznego - te 5 dni na tym leku, ale tłumaczyłam sobie, że robię to po coś i zaciskałam zęby.
A jak przyszło co do czego ten zaniemógł - no powiedz sama, myślałam, że kurwicy dostanę.
Faktycznie, teraz jest tak jak piszesz: seks tylko dla ciąży, zalewać formę.
No, ale mus to mus. Jesteśmy w takiej sytuacji a nie innej.
Mój M sam pyta o te dni więc mu mówię kiedy są. No, ale raz da radę raz nie.
Już nie mówiąc o dzień po dniu... od razu odpada.
W każdym razie teraz u nas w domu ciche dni po jego "wyskoku"
A może warto by było odpuścić na 2 czy 3 cykle. A może okłam męża ze masz owulacje wcześniej niż zwykle albo ze nie masz owulacji, zeby sie przestał spinać i może wtedy będzie to dla niego spontaniczny sex, a nie będzie miał ciśnienia.
Wiem co czujesz, bo u mas tez często lekarz mówił- sex dzisiaj i jutro rano, i zdarzało się, ze mój nie miał po prostu ochoty i nie dał rady, a ja byłam wściekła jak osa, nasz sex w ogóle zaczą kuleć i sama uznałam ze wprowadziłam zbyt duże ciśnienie. Po kilku cyklach przerwy wszystko wróciło do normy i znowu zaczęliśmy sie cieszyć aobą, i wtedy tez w obawie ze wsYstko wróci przestałam mówić " dzisiaj sie kochamy bo mam owulacje" tylko po prostu go zaczepiałam, a jak pytał kiedy mam owulke to mówiłam ze nie wiem bo przestałam to liczyć, a po cichu chodziłam do gina na monitoring. Nie udało się nam, ale przynajmniej oszczędziłem mu wstydu z powodu" niemożności", bo może my na to inaczej patrzymy, ale dla faceta to jest mega wstyd jak nie daje rady. I może to w łatwy sposób doprowadzić do stałych problemów ze wzwodem.
4.11.2017 testuje to będzie 4-ty raz, oby ostatni
Jak zwykle beta mnie niż 0,1- pasuje na jakiś czas.
06.2018r. zmiana kliniki i stymulacja długim protokołem, 4 blastki.
07.03.2019. crio blastocysty, czekam na betę
11dpt- beta hcg 1140, 13dpt - beta hcg 2540 -
Alisa odpuść bo będzie tylko gorzej.
Ja tez teraz chociaż nie chce, to postanowiłam ze jak teraz nie bede w ciazy, to odpuszczam trzecie podejście bo muszę "naprawić" nasz związek. Ważniejsze jest dla mnie szczęśliwe życie, niż posiadanie dziecka na sile. Bo może sie okazać, ze jestem w ciazy, ale zostanę samotną matką. Niepłodność czy problemy w tej kwestii są ogromnym wyzwaniem dla pary i trzeba pogodzić starania p dziecko ze staraniami o związek. U mnie zaczęły przeważać stresy i ciśnienie na ciąże, dlatego stopuje na chwile bo nie chce stracić mojej miłości.4.11.2017 testuje to będzie 4-ty raz, oby ostatni
Jak zwykle beta mnie niż 0,1- pasuje na jakiś czas.
06.2018r. zmiana kliniki i stymulacja długim protokołem, 4 blastki.
07.03.2019. crio blastocysty, czekam na betę
11dpt- beta hcg 1140, 13dpt - beta hcg 2540 -
Inseminacja daje od 11-13% skuteczności. Naturalnie podobno dochodzi do zapłodnienia raz na 6 cykli czyli skutecznośc naturalnego cyklu jest wyższa niż przy inseminacji. Inseminacja pomaga faktycznie, gdy plemniki mają problem z dostaniem się do komórki, ale jeśli to nie to jest problemem, to... na świcie odchodzi się od tego zabiegu, uważa się go za marnowanie czasu.3 IMSI GynC 1 ISCI Arte
9-117,9 11-269,6 13-523,6 15-1196 19-4722 23-13129
16.06.2017 nasz świat odmieniła Aurora -
Dziewczyny 6ds i estradiol 2700 podekrzalam...ostatnio taki to nie był przed samą punkcja...ciekawe co to oznacza
-
To oznacza że idzie dobrze, pewnie dużo pęcherzyków będzie. Nawet bardzo dużo. Przy czym, w GynC jak masz estradiol pow 3 tyś to odradza się transfer świeżych zarodków.3 IMSI GynC 1 ISCI Arte
9-117,9 11-269,6 13-523,6 15-1196 19-4722 23-13129
16.06.2017 nasz świat odmieniła Aurora -
Ja bym wybrała lniany ale nie oczyszczony
-
Może ja mam już hiperke bo od wczoraj mam mega wzdęcia i nudności ze aż mnie ciągnie. ..
-
nick nieaktualnySil wrote:Inseminacja daje od 11-13% skuteczności. Naturalnie podobno dochodzi do zapłodnienia raz na 6 cykli czyli skutecznośc naturalnego cyklu jest wyższa niż przy inseminacji. Inseminacja pomaga faktycznie, gdy plemniki mają problem z dostaniem się do komórki, ale jeśli to nie to jest problemem, to... na świcie odchodzi się od tego zabiegu, uważa się go za marnowanie czasu.
na razie rozważam tą opcję, zobaczymy co dzisiaj dr M powie na to.