X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Gyncentrum i nie tylko...
Odpowiedz

Gyncentrum i nie tylko...

Oceń ten wątek:
  • pippi Autorytet
    Postów: 293 269

    Wysłany: 11 września 2017, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sun, to Ty prawie już ;) A Kamiisia i ja chyba na końcu, ja mam termin dopiero na 27 marca, to kaaaawał czasu! Chociaz pewnie bedzie trochę wczesniej. A wczoraj kupiłam już pierwsze spodnie ciążowe, ale fajnie

    linkaa28 lubi tę wiadomość

  • Sunshine_111 Autorytet
    Postów: 857 620

    Wysłany: 11 września 2017, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kala06 wrote:
    Ta przedstawicielka bardzo fajnie nam wszystko tłumaczyła i sama mówiła co warto a czego nie i dlatego ten złoty pakiet nie jest do końca opłacalny. Dobrą opcja jest ten transport, my mieliśmy to gratis (w razie operacji za granica, nic Was nie interesuje, wszystko załatwia bank ) i jeszcze gdy w rodzinie są choroby np nowotworowe to tez dobra opcja to izolacja komórek.
    Nie musicie podpisywać od razu umowy, my akurat juz byliśmy zdecydowani a ona nas tylko utwierdziła w tym :)

    Sun kciuki za wizytę :) ja mam w środę :)

    Kala dziękuję za informację :) Jak masz namiar do tej kobietki to prześlij proszę na priv, chyba nie obejdzie się bez wyjaśnień kogoś zorientowanego w temacie :)
    Dziękuję i trzymam kciuki za środę :)

    mhsvf71xt0wtqk81.png
  • Sunshine_111 Autorytet
    Postów: 857 620

    Wysłany: 11 września 2017, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pippi wrote:
    Sun, to Ty prawie już ;) A Kamiisia i ja chyba na końcu, ja mam termin dopiero na 27 marca, to kaaaawał czasu! Chociaz pewnie bedzie trochę wczesniej. A wczoraj kupiłam już pierwsze spodnie ciążowe, ale fajnie

    Pippi, pamiętałam o Tobie, ale wydawało mi się, że Ty dopiero co betę robiłaś, a tu już kończysz 12. tydzień! Pięknie :) Jak ten czas leci... Teraz już można się w pełni cieszyć :)
    To teraz czas na jakieś małe śpioszki ;)

    pippi lubi tę wiadomość

    mhsvf71xt0wtqk81.png
  • pippi Autorytet
    Postów: 293 269

    Wysłany: 11 września 2017, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sun, oj leci ten czas;) ale na spioszki jeszcze za wcześnie, tak mi się wydaje. Dopiero dojrzałam do decyzji o spodniach;) bo waga stoi co prawda, ale dżinsy coraz ciaśniejsze. No i prenatalne w tym tygodniu, trochę się boję czy wszystko ok., jeśli będzie dobrze, to chyba trochę odetchnę.

  • Sunshine_111 Autorytet
    Postów: 857 620

    Wysłany: 11 września 2017, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pippi na pewno będzie wszystko dobrze, i odetchniesz :)
    Ja chyba właśnie po prenatalnych kupiłam pierwsze ciuszki dla małej, a właściwie był to prezent dla tatusia - "córunia tatunia" i te sprawy ;)

    pippi lubi tę wiadomość

    mhsvf71xt0wtqk81.png
  • Anies30 Ekspertka
    Postów: 212 235

    Wysłany: 11 września 2017, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pippi trzymam kciuki za prenatalne:)

    Linkaa, Peonia, Rubi, Sil i w ogóle wszystkie nasze mamusie jak tam?

    Baska jak się czujesz ? Kiedy prenatalne?

    pippi lubi tę wiadomość

    13 lat starań, 5xIUI, 1xporonienie w 8tc, 2xskaryfikacja jajników, 3xIMSI, 3 spotkania w OA. Ciąża naturalna! 16.XI.17 Nasza Pola już z nami:)
    <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/zem3e6yddu0nel5q.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
  • Fay Ekspertka
    Postów: 132 113

    Wysłany: 11 września 2017, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pippi, prenatalne to już ostatni etap z tej niepewności i oczekiwania. Dopóki ma się betę 0, nigdy się nie zrozumie "etapowości" i stresu podczas i po in vitro.

    Fay
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 września 2017, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anies kochana ja w czwartek mam wizyte wiec mysle ze juz mi teraz karte zaloza, w koncu lekarz mi zlecil tyle badan ze jak zobaczylam rachunek to zeslablam hahha
    Ostatnio mialam to chyba na mniejsze porcje porozkladane a teraz wszystko na raz. A na prenatalne jestem umowiona na 28.09 wiec jeszcze troche czasu. Narazie w sumie czuje sie dobrze jedynie troche zmeczona ale daje rade. Do pracy chodzę wiec sie jakos trzymam. Hihi :-P
    Ja dla Natki tez kupilam blekitny pakiet a teraz nie wiem czy bedziemy brali zastanowimy sie. Moze tylko czerwony ten podstawowy.

    Sunshine_111, Anies30 lubią tę wiadomość

  • pippi Autorytet
    Postów: 293 269

    Wysłany: 11 września 2017, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj trzymajcie kciuki, bo zawsze to raźniej i pomaga, co sprawdziłam na sobie;) Sun, fajny pomysł z ciuszkami z tymi napisami, zawsze mnie rozbrajały, tylko co jeśli z chłopca wyjdzie dziewczynka lub odwrotnie;) chyba jeszcze poczekam. Widzę, że u Ciebie Malutka współpracowała i pokazała co tam między nóżkami.
    Dzisiaj nasza Kamiisia ma prenatalne, no właśnie i kiedy Baśka?

  • pippi Autorytet
    Postów: 293 269

    Wysłany: 11 września 2017, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fay wrote:
    Pippi, prenatalne to już ostatni etap z tej niepewności i oczekiwania. Dopóki ma się betę 0, nigdy się nie zrozumie "etapowości" i stresu podczas i po in vitro.

    Fay, myślę, że trochę spokojniej będę już do tego wszystkiego podchodzić, choć pewnie dalej będę myśleć czy dziecko dobrze się rozwija,czy nie wyniknie cos w trakcie, czy donoszę itd. Po prostu chyba ten pierwszy trymestr jest taki niepewny, bo obarczony większym ryzykiem i to psychicznie męczy. Ale zaręczam Ci, że im dalej, tym szybciej czas płynie, przynajmniej ja nie mogę się oprzeć takiemu wrażeniu. Jest dokładnie tak, jak Sun napisała; dopiero co betowałam i co? Już prenatalne? Ciężko mi w to uwierzyć ;) A Ty jak się czujesz? Mam nadzieję, że nie forsujesz się za bardzo?

  • eveliin Przyjaciółka
    Postów: 79 180

    Wysłany: 11 września 2017, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam termin na 30.12, a z prenatalnych 20.12 :) i chyba pomału dojrzewam do kompletowania wyprawki..:) juz nawet prawie kupiłam pierwszego bodziaka( nie bylo odpowiedniego rozmiaru) ;P
    A dziś bylam na drinku z glukozy, i czekam na wyniki.

    Sunshine_111, linkaa28, Sil, pippi lubią tę wiadomość

    mhsvanliwfm0y8mi.png
    IVF–IMSI, 2crio 07.04.2017--> 2x3dniowe 8A--> 11dpt 325;13dpt 640,17dpt 1694,19dpt 2864
    04.05.17 mamy serduszko :D
  • pippi Autorytet
    Postów: 293 269

    Wysłany: 11 września 2017, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baska, byłam ciekawa, to już wiem;) Trzymam kciuki!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 września 2017, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja za was wszystkie tez trzymam kciuki
    Ja mam termin jakos na 6.04 ale będzie napewno szybciej bo czeka mnie cc. Aczkolwiek bede gadala z moim lekarzem zeby robili ja jak najblizej terminu o ile bedzie taka mozliwosc. A co u eweli?

  • Sunshine_111 Autorytet
    Postów: 857 620

    Wysłany: 11 września 2017, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pippi wrote:
    Oj trzymajcie kciuki, bo zawsze to raźniej i pomaga, co sprawdziłam na sobie;) Sun, fajny pomysł z ciuszkami z tymi napisami, zawsze mnie rozbrajały, tylko co jeśli z chłopca wyjdzie dziewczynka lub odwrotnie;) chyba jeszcze poczekam. Widzę, że u Ciebie Malutka współpracowała i pokazała co tam między nóżkami.
    Dzisiaj nasza Kamiisia ma prenatalne, no właśnie i kiedy Baśka?

    No u nas lekarze nie mieli raczej wątpliwości co do płci, ale 100% (prawie) dały nam Nifty, więc u nas się raczej nic nie zmieni :) Ale faktycznie, często dziewczynom się zmienia prognoza na połówkowych, więc z różem lepiej poczekać ;)

    mhsvf71xt0wtqk81.png
  • Kamiisia Autorytet
    Postów: 400 215

    Wysłany: 11 września 2017, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunshine dlaczego robiliście Nifty?
    Mieliscie takie zalecenie czy sami chcieliście?

    d06c61823cdea18bd5efce03a97be58d.png
    Kalendarz ciąży BellyBestFriend
  • Sunshine_111 Autorytet
    Postów: 857 620

    Wysłany: 11 września 2017, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamiisia, ze względu na moją diagnostykę guza piersi i mammografię 3D (wiele zdjęć rtg bez fartuszka) na etapie blastocysty m.in.onkolog zaleciła. Ale nawet gdyby nie to, to zrobiłabym je chyba, mając w pamięci nasze nieprawidłowe genetycznie blastocysty w Krakowie. Generalnie nie żałuję ani złotówki, bo dało mi to spokój w tym zakresie.

    mhsvf71xt0wtqk81.png
  • Fay Ekspertka
    Postów: 132 113

    Wysłany: 11 września 2017, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pippi wrote:
    Fay, myślę, że trochę spokojniej będę już do tego wszystkiego podchodzić, choć pewnie dalej będę myśleć czy dziecko dobrze się rozwija,czy nie wyniknie cos w trakcie, czy donoszę itd. Po prostu chyba ten pierwszy trymestr jest taki niepewny, bo obarczony większym ryzykiem i to psychicznie męczy. Ale zaręczam Ci, że im dalej, tym szybciej czas płynie, przynajmniej ja nie mogę się oprzeć takiemu wrażeniu. Jest dokładnie tak, jak Sun napisała; dopiero co betowałam i co? Już prenatalne? Ciężko mi w to uwierzyć ;) A Ty jak się czujesz? Mam nadzieję, że nie forsujesz się za bardzo?

    Pippi, nie wiem, czy czuję się "ciążowo", bo nie wiem, czy zarodek jeszcze się rozwija. Ryzyko jest do 11 tygodnia, ale można dopiero poczuć się w ciąży, widząc serduszko. Jeśli chodzi o głowę, to w nocy schizy i brak snu, w dzień chodzę struta, bo znowu nic nie czuję. Fizycznie, brak siły w mięśniach, czasem coś poboli. Pomijam drobiazgi będące efektem branych hormonów. Czy się forsuję? Boję się o zarodka, o siebie mniej. Jest ryzyko, ale ćwiczę codziennie, jedynie po transferze się ograniczałam. Naczytałam się, że ćwiczyć można, chyba że zdarzą się krwiaki czy są przeciwskazania.

    Fay
  • Krakowianka Autorytet
    Postów: 927 1006

    Wysłany: 11 września 2017, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klee wrote:
    Dzięki, może za jakiś czas podejdziemy do KD, to się przydadzą kciuki. :) A skoro zostałam wywołana - powiedźcie mi, Fay i Krakowianka, bo się ostatnio nad tym zastanawiałam - jak to jest z KD, czy mówi się dziecku o dawstwie komórek czy nie? W przypadku adopcji dziecka zaleca się, żeby mówić dziecku, że zostało adoptowane, a jak jest z KD? Przepraszam, jeżeli moje pytanie wyda się absurdalne. Po prostu się nad tym zastanawiam...
    Hej, myśle ze to indywidualna sprawa. U mnie wiedza przyjaciółki i tyle. Rodzinie nie mówimy.

    Klee lubi tę wiadomość

    5958beaa9c1f8.png
  • Krakowianka Autorytet
    Postów: 927 1006

    Wysłany: 11 września 2017, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosia321 wrote:
    Kupie menopur jesli ktos posiada prosze o info na priv lub wiadomosc [email protected]
    Ja mam 1 ampułkę i mnóstwo Utrogestanu. Ktos chętny?

    5958beaa9c1f8.png
  • Krakowianka Autorytet
    Postów: 927 1006

    Wysłany: 11 września 2017, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunshine_111 wrote:
    No to pierwsza chyba ja :) Oby nie za wcześnie. Jutro wizyta to zobaczymy jak tam moja szyjka... Mam nadzieję, że ok :) Termin z om (ale chyba źle wyznaczony) mam na 28 list., a z usg 24 list i tego się trzymam :)
    Potem Anies, Kala, Evelin? Krakowianka? Kamiisia? Dziewczyny odezwijcie się jak to tam dalej wygląda :)
    Ja 24 luty :):) jeszcze daleko :)

    linkaa28, Sunshine_111 lubią tę wiadomość

    5958beaa9c1f8.png
‹‹ 468 469 470 471 472 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ