Gyncentrum i nie tylko...
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Dziołszki!
Cały czas Was czytam ale z lenistwa nie odpisywałam:-(
Basia super wielkie gratulacje! Może będzie chłopak do pary:-)
Dziewczyny w ciąży-ten czas płynie tak szybko-za chwilę będziecie rodzić! Jaką macie kolejkę?
Rubi dzięki za pamięć-widzę, że szybko i efektywnie rozszerzasz dietę-my mamy skończone osiem miesięcy i jeszcze nie wprowadziłam mięsa, mleka, ryb i jaj. Na razie kaszki z owcami i zupki warzywne. Teraz będzie mięso.
Marysia raczkuje, sama siada, zaczyna chodzić przy meblach i przy meblach wstaje. Ostatnio naciąga nas na spanie z nami w łóżku:-( coś niespokojnie śpi u siebie i budzi się po kilkanaście razy w nocy- wolę ją zatem wziąć do siebie.
U mnie trochę problemów zdrowotnych-chyba będę musiała skończyć z piersią, mam ogromne braki w hormonach i źle się czuję. Byłam na wizycie w gync-u Dr G-K- my też przymierzamy się do krio w przyszłym roku ale nie wcześniej niż 1,5 roku po cesarce-wg słów Pani Dr.
W ogóle byliśmy w gync z Marysią-pochwaliliśmy się Skarbem zarówno doktorowi M. jak i Dr G-K. Dr M. pożartował sobie z nami i fajnie, że w tym tłumie nas pamiętają. Dzięki nim mamy córkębędę im za to zawsze wdzięczna.
Zostawiliśmy zdjęcie Marynki i wszyscy wspólnie orzekli, że córa cały tatuśWasze dzieciaki też podobne do tatusiów?
pippi, Krakowianka, Kamiisia, linkaa28, Sunshine_111 lubią tę wiadomość
-
Allessa wrote:Hej Dziołszki!
Cały czas Was czytam ale z lenistwa nie odpisywałam:-(
Basia super wielkie gratulacje! Może będzie chłopak do pary:-)
Dziewczyny w ciąży-ten czas płynie tak szybko-za chwilę będziecie rodzić! Jaką macie kolejkę?
Rubi dzięki za pamięć-widzę, że szybko i efektywnie rozszerzasz dietę-my mamy skończone osiem miesięcy i jeszcze nie wprowadziłam mięsa, mleka, ryb i jaj. Na razie kaszki z owcami i zupki warzywne. Teraz będzie mięso.
Marysia raczkuje, sama siada, zaczyna chodzić przy meblach i przy meblach wstaje. Ostatnio naciąga nas na spanie z nami w łóżku:-( coś niespokojnie śpi u siebie i budzi się po kilkanaście razy w nocy- wolę ją zatem wziąć do siebie.
U mnie trochę problemów zdrowotnych-chyba będę musiała skończyć z piersią, mam ogromne braki w hormonach i źle się czuję. Byłam na wizycie w gync-u Dr G-K- my też przymierzamy się do krio w przyszłym roku ale nie wcześniej niż 1,5 roku po cesarce-wg słów Pani Dr.
W ogóle byliśmy w gync z Marysią-pochwaliliśmy się Skarbem zarówno doktorowi M. jak i Dr G-K. Dr M. pożartował sobie z nami i fajnie, że w tym tłumie nas pamiętają. Dzięki nim mamy córkębędę im za to zawsze wdzięczna.
Zostawiliśmy zdjęcie Marynki i wszyscy wspólnie orzekli, że córa cały tatuśWasze dzieciaki też podobne do tatusiów?
Allessa, a dlaczego 1.5 roku trzeba czekać? My tez planujemy wrócić po mrozaka najszybciej jak to możliwe. Na wizytę do GC chodzicie do kontroli, czy jaki jest u was powód?
Peonia88
-
Sil wrote:Nasza mała ma już ponad trzy miesiące. Ostatnio zaś gorzej je, cóż chyba muszę się z tym pogodzić i tyle. Mam małego niejadka...
Peonia, Ruci - co u was kochane?
Linkaa? Małami? Hope??
Sun super że dzidzia rośnie, Krakowianka zazdroszczę ciążowej jogiBaśka super że u dzidzi ok
Ooo, dziękuje za pamięć. Przyznam sie szczerze, ze juz sporadycznie wchodzę na forum. Moj dzidziuś ma 1 ząbek od wczoraj i radość i duma nie do opisania. Potrafi sie juz przewracać z plecków na brzuszek. W najbliższym czasie planujemy rozszerzyć dietę, ale czekam jeszcze az zacznie go bardziej interesować jedzenie. Po głowie chodzi mi juz nasz mrozaczek, ale nie ukrywam, ze wolałabym zaliczyć taka słodka wpadkę jak nasza Basia. Strasznie stresujące sa te transfery, oczekiwania na bete.
A co tam u Aurory? Jest jeszcze na piersi, czy dokarmiasz juz mm?
linkaa28, Sil, Sunshine_111, pippi lubią tę wiadomość
Peonia88
-
nick nieaktualnyMag przykro mi ale glowa do gory. Allesa dziekuje za gratulacje
Peonia faktycznie niespodzianka byla spora a tu jeszcze mamy mrozaczka i mialam po niego wracac koncem roku hahah
Wiesz ja tez mialam czekac 1,5 roku po cc bo tyle zalecaja w szpitalu moj lekarz powiedzial ze po roku mozemy zaczac sie starac naturalnie. Na spokojnie. I powiem ze nie bylo parcia wrecz o tym nie myslalam mialam duzo na głowie. I sie stalo haha. Chyba jednak nasza psychika duzo moze zdzialac. Ale tez po ciazy endometrioza sie cofnela wiec tez niebylo juz przyczyny medycznej u mnie. -
nick nieaktualny
-
Krakowianka wrote:Sil, niejadki bardzo popularne u mnie wkoło
ponoć trzeba wyluzować jak rosną i wyniki OK. Tylko nikt nie dał przepisu jak?
Fajnie ze Jasz już taka duża Aurore przy sobie. Jak sobie radzisz w praca i opieka nad mała?
Krakowianka lubi tę wiadomość
3 IMSI GynC 1 ISCI Arte
9-117,9 11-269,6 13-523,6 15-1196 19-4722 23-13129
16.06.2017 nasz świat odmieniła Aurora -
linkaa28 wrote:Moje małe mają ponad 2 miesiące juz
tez mi ten czas leci, kazdy dzien tak szybko mija
ważą juz ponad 5 kg. My mielismy problem z ulewaniem i teraz piją tylko bebilon ten specjalny na ulewanie a ja odciągam i wylewam moje mleko z ciezkim sercem
ale wazne ze się teraz najadaja i fajnie rosną. Reaguja tez na siebie coraz bardziej i jak jedna placze to druga tez od razu no ale jakos dajemy rade
czasem bywa cięzko ale szczere usmiechy rewanżują wszystko
Aurora też ulewała i nie przybierała prawidłowo. Do 3 mż dodawaliśmy do mojego pokarmu zagęstnik z Bebilonu (tak z 1/6 dawki zalecanej). Ulewania się skończyły jak osiągnęła 3 mż...
madwitka ma rację, ja sporo mojego mleka mrożę, bo mój niejadek nie przejada wszystkiego. Będę mrożone podawała jak już zdecyduję że koniec z odciąganiem mleka.
Mag85 tulę mocno kochana.
Rubi super że Tymek się zaczął aktywnie ruszaćI jak na basenie? Ja kwas to polecam Femibion.
3 IMSI GynC 1 ISCI Arte
9-117,9 11-269,6 13-523,6 15-1196 19-4722 23-13129
16.06.2017 nasz świat odmieniła Aurora -
Allessa wrote:Hej Dziołszki!
Cały czas Was czytam ale z lenistwa nie odpisywałam:-(
Basia super wielkie gratulacje! Może będzie chłopak do pary:-)
Dziewczyny w ciąży-ten czas płynie tak szybko-za chwilę będziecie rodzić! Jaką macie kolejkę?
Rubi dzięki za pamięć-widzę, że szybko i efektywnie rozszerzasz dietę-my mamy skończone osiem miesięcy i jeszcze nie wprowadziłam mięsa, mleka, ryb i jaj. Na razie kaszki z owcami i zupki warzywne. Teraz będzie mięso.
Marysia raczkuje, sama siada, zaczyna chodzić przy meblach i przy meblach wstaje. Ostatnio naciąga nas na spanie z nami w łóżku:-( coś niespokojnie śpi u siebie i budzi się po kilkanaście razy w nocy- wolę ją zatem wziąć do siebie.
U mnie trochę problemów zdrowotnych-chyba będę musiała skończyć z piersią, mam ogromne braki w hormonach i źle się czuję. Byłam na wizycie w gync-u Dr G-K- my też przymierzamy się do krio w przyszłym roku ale nie wcześniej niż 1,5 roku po cesarce-wg słów Pani Dr.
W ogóle byliśmy w gync z Marysią-pochwaliliśmy się Skarbem zarówno doktorowi M. jak i Dr G-K. Dr M. pożartował sobie z nami i fajnie, że w tym tłumie nas pamiętają. Dzięki nim mamy córkębędę im za to zawsze wdzięczna.
Zostawiliśmy zdjęcie Marynki i wszyscy wspólnie orzekli, że córa cały tatuśWasze dzieciaki też podobne do tatusiów?
U mnie wszyscy mówią na nią "mały Arturek"
Peonia Aurora dostaje moje mleko, ale z butelki. To się ostatnio dowiedziałam, nazywa karmienie Piersią Inne (KPI)Ząbek... super a równicześnie aż trudno uwierzyć, jak te maluchy rosną. Miesiąc różnicy między naszymi maluchami jest. Moja palce wkłada do buzi już od kilku tygodni, od kilku dni tak mi się wydaje że już czegoś szuka, może i u nas będzie szybko ząbek?
3 IMSI GynC 1 ISCI Arte
9-117,9 11-269,6 13-523,6 15-1196 19-4722 23-13129
16.06.2017 nasz świat odmieniła Aurora -
Tak, strasznie szybko mamy zabka, zaskoczył nas
Sil podziwiam cie z tym KPI. Mi jakoś odciąganie mleka cieżko szło. Ale niedługo znowu bede sie musiała zakumplowac z laktatorem, bo chciałabym przygotowywać posiłki na moim mleku zamiast mm.
Mi lekarze mówili, ze rok trzeba odczekac po cc. Ale jak w GC zalecają 1.5 roku, to tez dobrze, będziemy mieli te pół roku na naturalne starania.
Rubin, a chodzicie z Tymkiem na specjalne zajęcia dla maluszków, czy sami na ten basen? My byliśmy raz i bardzo sie podobało naszemu synkowi. Teraz ma katarek, ale jak wyzdrowieje musimy tez cos o basenie pomysleć
Słyszałyście o rehabilitacji blizny po cc?
Peonia88
-
Mag85 wrote:Fay mialam w macierzynstwie 11 dobrych komorek, 6 poszlo do ivf zaplodnily sie wszystkie i do 3 doby byly niby super, do blastki zostala jedna. Druga procedura juz w Gyn z 12 kom dobrych bylo 6 i tez wszystkie sie zaplodnily. Teraz w 3 ivf czyli 2 w gyn bylo chyba 14 kom z czego 6 dobrych zaplodnila sie 1.
Nie wiem w zasadzie co postanowic. Waham sie czy nie sprobowac teraz az. Myslalam o Gretce do 3 podejscia, mowicie ze ta Gajewska tez sensowna?
Mag, na pewno trzeba ewentualne podejście "przegadać" w Gyn, a dr Gajewska przynajmniej poważnie do tego podejdzie. Tak, moim zdaniem, nie sądzę, żeby w Macierzyństwie wymyślili coś lepszego/innego na ostatnią próbę. A może Twoje komórki są tylko pozornie dobre. Ja też nie wiem, czy ryzykowałabym jeszcze raz. Wolałabym AZ, bo przynajmniej pewne.Fay -
Wczoraj była u "prowadzącego" gina u siebie we Wrocku i tak: jest jak było, zarodek (jeszcze zarodek) rozwija się prawidłowo, nie ma na razie żadnych problemów. To 9 tydzień. Pomyślałam sobie, że jak teraz będzie dobrze, przestaję drżeć i się przejmować, czas uwierzyć, że zarodek rozwija się i będzie rozwijać się najzupełniej normalnie (chyba od 12 tyg jest nie zarodek a płód).
Od 16 sierpnia, dnia transferu, ciągła niepewność i strach, zresztą jeszcze wcześniej, od marca: czy nasienie jest wystarczające, czy u mnie nie pojawią się jakieś problemy, itd, itp. Powiem Wam, że jestem straszliwie zmęczona tą nieustanną walką, strachem, koszmarami, że się nie uda. Jakeż to niszczące!! Na razie tkwię w tym zmęczeniu, a chciałabym się wreszcie z tego wyzwolić.Fay -
Allessa Tymcio zjadlby wszystko co widzi więc powoli daję mu wszystko. Jak coś mu nie smakuje to się denerwuje. Dziś byliśmy na szczepieniu to nawet nie zorientowal się. Taki grubasek
A z wyglądu to cały tatuś. Na sZczęście ma mój charakter:) Może włosy będzie też miał po mnie.
Peonia chodzimy na zorganizowane. Bardzo fajnie było. Dziewczyny śpiewały, tańczyli w wodzie. Było mnóstwo zabawek, co Tymusiowi odpowiadało. Pod koniec zaczął marudzic bo mu woda na twarz leciala, ale wytrzymał. Była jedna dziewczynka 3 mc jak tylko weszła na basen to zaczęła płakać. Nie potrafiła się uspokoić i na dodatek wyskoczyły jej plamki. Chyba uczulenie na chlor. Tymuś był zadowolony i będziemy chodzić regularnie. On potrzebuje aktywności ruchowej. Moja mama stwierdziła, że jego lenistwo jest genetyczne bo podobno ja siedziałam jak miałam 9 mc.
Muszę się umówić do Cz. i z nią pogadać bo chyba będziemy przyspieszać z crio. Chciałabym w styczniu. Czyli 11 miesięcy po cc. Sytuacja mnie dotego zmusza.
Sil dzięki. Poczytam sobie, bo Pregna trochę droga jest. Współczuję katarku. Przechodzilismy przez to 3 tyg temu.
29.06 criotransfer - 4 podejście. Mamy serduszko ❤
25.02.2017 urodził się Tymon.
10.04.2018 ostanie podejście. Mamy serduszko ❤ -
Fay nie stresuj się, jest dobrze i będzie dobrze. Głowa do góry i uwierz w końcu w swoje maleństwo
Chyba nie chcesz mieć nerwowego dzidzusia?
Linkaa płacilas za wizyty jak podchodziłas do crio? Bo mam jeszcze z rządówki eskimoska i nie wiem jakie są zasady29.06 criotransfer - 4 podejście. Mamy serduszko ❤
25.02.2017 urodził się Tymon.
10.04.2018 ostanie podejście. Mamy serduszko ❤ -
nick nieaktualny
-
Fay wrote:Mag, na pewno trzeba ewentualne podejście "przegadać" w Gyn, a dr Gajewska przynajmniej poważnie do tego podejdzie. Tak, moim zdaniem, nie sądzę, żeby w Macierzyństwie wymyślili coś lepszego/innego na ostatnią próbę. A może Twoje komórki są tylko pozornie dobre. Ja też nie wiem, czy ryzykowałabym jeszcze raz. Wolałabym AZ, bo przynajmniej pewne.
-
nick nieaktualny