X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Gyncentrum i nie tylko...
Odpowiedz

Gyncentrum i nie tylko...

Oceń ten wątek:
  • Allessa Ekspertka
    Postów: 190 125

    Wysłany: 8 listopada 2017, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunshine a z czego wynika ta maloplytkowosc?

  • Kala06 Autorytet
    Postów: 284 473

    Wysłany: 9 listopada 2017, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas po wczorajszej wizycie wszystko dobrze. Krążek trzyma szyjkę i dobrze bo juz myślałam ze po tej sesji zdjęciowej to cos tam sie w środku działo. Macica miękka, mała ma 2300, bidulka jest juz tak poskulana ze ledwo ją widać. Dr twierdzi ze spokojnie wytrwamy do terminu cc, za dwa tygodnie wizyta i juz konkretnie będziemy umawiać sie do szpitala.
    Tak strasznie sie ciesze ze udało nam sie do tego etapu dojść :)

    Sun nie martw sie cc, ja uważam ze lepiej nie ryzykować, zwłaszcza po naszych przejściach. Wiadomo ze cc boli ale psn tez a jakby sie cos zadziało w międzyczasie to juz w ogóle. Ten pokój to fajna sprawa, jakbym miała taka możliwości to chciałabym zeby mąż ze mną był po cc. Ale tyle kobiet daje rade to i my damy :),

    Sunshine_111, pippi, Anies30 lubią tę wiadomość

    km5scwa15d6x29ua.png
    starania od 2013 PCOS, M: azoospermia
    GynCentrum 02.08 2x blastocysty, 8tc. ☹️09.01.17 2 w 3 dobie ☹️ Invimed Warszawa, 1.04. 2x 3 doba 12 dpt - 267,26 14dpt-529 17dpt-1391, mamy ❤️
  • Sunshine_111 Autorytet
    Postów: 857 620

    Wysłany: 9 listopada 2017, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Allessa wrote:
    Sunshine a z czego wynika ta maloplytkowosc?

    Zawsze miałam raczej niskie płytki, choć w normie.
    W ciąży spadają, to jest podobno normalne, norma ciężarna jest 100 tys. Biorę Clexane, może to, chociaż moja hematolog twierdzi, że nie. Płytki miałam już na granicy zanim zaczęłam brać zastrzyki...

    mhsvf71xt0wtqk81.png
  • Sunshine_111 Autorytet
    Postów: 857 620

    Wysłany: 9 listopada 2017, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kala06 wrote:
    U nas po wczorajszej wizycie wszystko dobrze. Krążek trzyma szyjkę i dobrze bo juz myślałam ze po tej sesji zdjęciowej to cos tam sie w środku działo. Macica miękka, mała ma 2300, bidulka jest juz tak poskulana ze ledwo ją widać. Dr twierdzi ze spokojnie wytrwamy do terminu cc, za dwa tygodnie wizyta i juz konkretnie będziemy umawiać sie do szpitala.
    Tak strasznie sie ciesze ze udało nam sie do tego etapu dojść :)

    Sun nie martw sie cc, ja uważam ze lepiej nie ryzykować, zwłaszcza po naszych przejściach. Wiadomo ze cc boli ale psn tez a jakby sie cos zadziało w międzyczasie to juz w ogóle. Ten pokój to fajna sprawa, jakbym miała taka możliwości to chciałabym zeby mąż ze mną był po cc. Ale tyle kobiet daje rade to i my damy :),

    Super, że wszystko ok :) Co by się nie działo, to dzidzia już da radę :)

    Wiem, muszę się pozytywnie nastawić i damy radę :)

    mhsvf71xt0wtqk81.png
  • Allessa Ekspertka
    Postów: 190 125

    Wysłany: 9 listopada 2017, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez prawie przez całą ciążę byłam na heparynie i podobnych. Marysia urodziła się z żółtaczką i standardowo pobrano krew do badania. Okazało się, że jest dość duża maloplytkowosc. Na szczęście płytki wzrosły po podaniu leków. Wg Pani Ordynator to mógł być efekt leków zażywanych w ciąży.

  • Wesołek :-) Autorytet
    Postów: 459 210

    Wysłany: 9 listopada 2017, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sun...ale się rozpisała i nie dodało mojego komentarza.
    Pamiętaj zdrowie Twoje i Twojego dziecka jest najważniejsze. Cesarka wcale nie jest taka straszna. Przez kilka dni dostajesz leki przeciwbólowe a później jest już ok. Jest zasada skoro weszło to i wyjść musi :-) trzymaj się. Masz już ustalony termin cc?

    Sunshine_111 lubi tę wiadomość

    Transfer 29.03.2016r., 3 doba 2x8A
    Beta: 9dpt 90, 11dpt 274, 16dpt 1685, 23dpt 29998 :-)
    Poród 35tc 3dzień syn i córcia :-)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 listopada 2017, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny powodzenia wam wszystkim :-)
    Sun kochana ja tez bylam nastawiona ciagle na rozenie sn a wyszla cc i to dosc niespodziewanie. Ale powiem ci ze po zabiegu stwierdzilam ze bardzo dobrze lekarze zadecydowali bo moglo by byc roznie podczas sn. Nikt w koncu nie wiedzial ze mala jest taka duża i ze zablokowala sie gdzies glowka. Cc boli ale naprawde jak tylko będziesz wspolpracowala z poloznymi to da sie rade wszystko wytrzymac. Chodzi mi o to ze jak to polozne tlumaczyly nie mozemy doposcic do tego zeby po cc rozwinol sie bol bo go nie opanuja pozniej. Widzialam to u pacjentki obok wiec zglaszaj kazdy niepokoj. Ja mala mialam przy sobie po cc caly czas poznie hm mi ja zabrali tylko na jedna noc. A od rana spowrotem i juz musialam sie nia sama zajac. Byla motywacja do wstawania. Teraz tez mam miec cc i powiem ze tez sie boje bo nie wiem jak sobie dam rade z 2 dzieci. Ale jakos będę mausiala :-)

    Anies30, Allessa, Sunshine_111 lubią tę wiadomość

  • pippi Autorytet
    Postów: 293 269

    Wysłany: 9 listopada 2017, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My już po połówkowych i będzie Niunia;) serduszko w normie i wszystkie parametry też, więc tradycyjnie oczy były mokre:) mąż szczęśliwy, że wreszcie wie kto z nami jest, chyba bardzo męczyła go ta niepewność.
    Powiem Wam, ze kiedy podniosłam się z leżanki, zrobiło mi się słabo, ciemno przed oczami i niedobrze. Dr powiedziała, ze to przez nacisk na żyłę główną i zebym starała się leżeć na lewym boku i w sumie to dość wcześnie mam takie atrakcje, bo zwykle dziewczynom robi się tak ok.7 mies.
    Ważne, ze Malutka w normie, zdrowa i ruchliwa:)

    eveliin, Kala06, Wesołek :-), mandy11, Kamiisia, Anies30, linkaa28, Allessa, Krakowianka, Sunshine_111, Klee, Sil lubią tę wiadomość

  • mandy11 Autorytet
    Postów: 393 228

    Wysłany: 9 listopada 2017, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunshine, Kala mój Mąż był cały czas ze mną po cc, już jak wyjeżdżałam z sali to ze mną szedł. Do końca dnia był, pomagał przystawiać Malutką i ją przewijał :-)
    Aha- byliśmy na normalnej, ogólnej sali.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2017, 20:19

    Sunshine_111 lubi tę wiadomość

    tb73krhmccbd1byo.png
    AMH 1,3; 3xiui :-( 1xinv :-(
    czerwiec 2016 ciąża naturalna! :-) Dziękujemy Ci Boże...
  • Kamiisia Autorytet
    Postów: 400 215

    Wysłany: 9 listopada 2017, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy decydowalyscie sie na pobranie krwi pepowinowej ?
    Sama niewiem...w przyszlyn tyg bede sie widzieć z kolezanka ktora tez jest w ciazy i jest onkologiem ciekawa jestem jej opini, bo wiadomo przedstawiciel banku powie tylko o zaletach. Sama doczytalam ze sprawdza sie to przy 2 dzieci bo gdy dziecko zachowuje np na bialaczke nie mozna podac mu wlasnych komorek macierzystych bo one posiadają ta sama mutacje i może to spowodowac nawet wznowe choroby..w przypadku rodzeństwa i zamrozenia dwóch próbek uzywamy od drugiego zdrowego dziecka pod warunkiem ze nie waży wiecej niz 40 kg bo na tyle wystarczy komorek. Wiadomo wszystko idzie do przodu i co bedzoe za 10, 20 lay nie wiemy..jak zbawienne moze byc posiadanie takiego depozytu..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2017, 21:36

    pippi lubi tę wiadomość

    d06c61823cdea18bd5efce03a97be58d.png
    Kalendarz ciąży BellyBestFriend
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 listopada 2017, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamisia my mamy zdeponowana krew pepowinowa i sznur pepowinowy. Mam nadzieję ze nigdy sie nie przyda. Teraz sie zastanawiam czy drugiemu dziecku tez deponowac. Mam jeszcze troche czasu do namyslu.

    Kamiisia lubi tę wiadomość

  • Kala06 Autorytet
    Postów: 284 473

    Wysłany: 9 listopada 2017, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mandy u mnie w szpitalu po cc na sali pooperacyjnej mąż moze byc tylko chwilkę, dopiero na drugi dzien moze byc od południa jak bede na normalnej sali.

    My sie decydowaliśmy na bankowanie, wiadomo ze medycyna idzie do przodu, a z reszta mamy nadzieje ze nigdy z tego nie skorzystamy.

    Kamiisia lubi tę wiadomość

    km5scwa15d6x29ua.png
    starania od 2013 PCOS, M: azoospermia
    GynCentrum 02.08 2x blastocysty, 8tc. ☹️09.01.17 2 w 3 dobie ☹️ Invimed Warszawa, 1.04. 2x 3 doba 12 dpt - 267,26 14dpt-529 17dpt-1391, mamy ❤️
  • mandy11 Autorytet
    Postów: 393 228

    Wysłany: 10 listopada 2017, 08:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kala rozumiem, to faktycznie niefajnie :-(

    tb73krhmccbd1byo.png
    AMH 1,3; 3xiui :-( 1xinv :-(
    czerwiec 2016 ciąża naturalna! :-) Dziękujemy Ci Boże...
  • Rubineye Autorytet
    Postów: 496 366

    Wysłany: 10 listopada 2017, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W szpitalu w którym rodzialam mąż mógł być tylko na korytarzu. Nie miał prawa wejść na salę. Miało to swoje dobre i złe strony :)

    Sun cc boli ale potem nie ma czasu na narzekanie :)

    Sunshine_111 lubi tę wiadomość

    29.06 criotransfer - 4 podejście. Mamy serduszko ❤
    25.02.2017 urodził się Tymon.
    10.04.2018 ostanie podejście. Mamy serduszko ❤
  • eveliin Przyjaciółka
    Postów: 79 180

    Wysłany: 10 listopada 2017, 18:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My juz po wizycie, Misio na szczęście rośnie, dziś z pomiarów wyszło 2kg, a Maluch wywalal język na wierzch, jakby sobie żartował;) wszystko jest ok, szyjka pomalutku się skraca, ale nadal ponad 3 cm.

    Kala, a jaka u Ciebie przyczyna cc?

    Sunshine_111, pippi, Klee lubią tę wiadomość

    mhsvanliwfm0y8mi.png
    IVF–IMSI, 2crio 07.04.2017--> 2x3dniowe 8A--> 11dpt 325;13dpt 640,17dpt 1694,19dpt 2864
    04.05.17 mamy serduszko :D
  • Kala06 Autorytet
    Postów: 284 473

    Wysłany: 10 listopada 2017, 18:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evelin super ze wszystko ok :) gonicie nas :)

    U nas w sumie dlatego ze tyle problemow miałam w czasie ciazy i nie chcemy ryzykować i do tego to moje leżenie i całkowity brak kondycji.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2017, 18:50

    km5scwa15d6x29ua.png
    starania od 2013 PCOS, M: azoospermia
    GynCentrum 02.08 2x blastocysty, 8tc. ☹️09.01.17 2 w 3 dobie ☹️ Invimed Warszawa, 1.04. 2x 3 doba 12 dpt - 267,26 14dpt-529 17dpt-1391, mamy ❤️
  • Krakowianka Autorytet
    Postów: 927 1006

    Wysłany: 10 listopada 2017, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ile tu wieści!!! Sun to sie pozmieniało...;) ale najważniejsze zdrowie dzidzi i Twoje! Tak już jest z planowaniem...mnie starania nauczyły pokory i nie nastawiam sie i nie planuje. Leon na razie 26 tc siedzi dupka na dole. Mój gin z Katowic radził cc, wlasnie dlatego, ze starania, ze wiek itd...a krakowska gin jest zwolennikiem porodów SN, ale ustaliliśmy, ze zobaczymy...

    Dziewczyny ile Was tu niedługo do rodzenia!! Chyba czas i na mnie powoli kompletować wyprawkę ;). Wasze maluchy już takie duże, u nas wizyta 20.11 wiec trochę jeszcze a w przyszłym tyg muszę krzywa zrobic ble!

    Sunshine_111, eveliin, pippi lubią tę wiadomość

    5958beaa9c1f8.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 listopada 2017, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj maz niby mogl byc nawet przy cc ale nie chcial. Wolal jeszcze isc do pracy haha wiec przyjechal zaraz po i siedzial ze mna kilka godzin. Na mala napatrzec sie nie umial. A pozniej kazdego dnia byl z nami az do wyjscia ze szpitala. Co szpital to ma wlasne wytyczne. Ja poprostu nie bylam na sali pooperacyjnej bo kak bym tam trafila to pewnie zobaczylibysmy sie dopiero nastepnego dnia.

  • Sunshine_111 Autorytet
    Postów: 857 620

    Wysłany: 10 listopada 2017, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Kochane za dobre słowo! :)
    Jakoś to będzie, jasne :) Miałam tylko nadzieję, na szybki drugi cud, ale to może byłoby już za dużo ;) A tak to mnie czekają pigułki przez rok, chyba że ze względu na piersi mi lekarka odradzi... To wtedy będzie 2-gi rok celibatu hehe ;)
    Termin cc będziemy ustalać 17.11. Obstawiam gdzieś ok. 21 listopada, bo to będzie tydzień przed terminem z OM, którego mój lekarz się trzyma, a na ostatniej wizycie mówił, że powinien być skończony 39. tydzień dla pełnego bezpieczeństwa.
    Dziewczyny, to dla mnie ciągle jest jakaś abstrakcja... Jest to możliwe, że ja jeszcze ciągle nie wierzę? Uwierzę jak zobaczę ;)

    Kamiisia, Krakowianka, pippi, Klee lubią tę wiadomość

    mhsvf71xt0wtqk81.png
  • Joafer Ekspertka
    Postów: 192 144

    Wysłany: 10 listopada 2017, 23:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny kiedy odstawiłyscie progesteron bądź zmniejszyłyscie dawkowanie

    5a594d206d5d9.png
‹‹ 485 486 487 488 489 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ