Gyncentrum i nie tylko...
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja jestem na oddziale, cesarka jednak w piątek, chcą czekać do 38 tc, No cóż i tak juz nie długo
Allessa, Karolcia885, eveliin, pippi, Sunshine_111 lubią tę wiadomość
starania od 2013 PCOS, M: azoospermia
GynCentrum 02.08 2x blastocysty, 8tc. ☹️09.01.17 2 w 3 dobie ☹️ Invimed Warszawa, 1.04. 2x 3 doba 12 dpt - 267,26 14dpt-529 17dpt-1391, mamy ❤️ -
Hej dziewczyny
Zaczęłam właśnie leczenie w Gyncentrum w BB. Staramy się ponad półtora roku już. Wczoraj mieliśmy pierwszą wizyte. Czy dzięki Gyncentrum spełniło się Wasze marzenie? Co stalo na Waszej przeszkodzie? Podzielcie się opiniami25 cykl starań- nasz Aniołek czuwa nad nami z góry 9tc
Będziemy starać się od nowa.
Nic nie dzieje się bez przyczyny. -
Sylwiaa992 wrote:Hej dziewczyny
Zaczęłam właśnie leczenie w Gyncentrum w BB. Staramy się ponad półtora roku już. Wczoraj mieliśmy pierwszą wizyte. Czy dzięki Gyncentrum spełniło się Wasze marzenie? Co stalo na Waszej przeszkodzie? Podzielcie się opiniami
U kogo się leczycie?Wrzesień 2019, urodził się synuś 💙
Czerwiec 2022, urodziła się córcia❤
4xIUI ,3x transfer ,1x crio ,1x transfer -biochemiczna , 1x crio , drugi crio -
Nam się udało za trzecią stymulacją i jednocześnie trzecim transferem. Nas prowadził w całości Dr M. Trzeba samemu jednak poszerzać wiedzę o płodności i bezpłodności. Dodatkowo przyjmować witaminy i inne suplementy. Tak naprawdę skarbnica wiedzy jest na starym temacie na kafeterii-sugeruję go przejrzeć- było ich niestety parę, gdyż tematy się zacinały ale wg mnie warto. U nas problemem było brak miesiaczkowania i brak komunikacji na drodze podwzgorze-jajniki.
Minusy w gync to krótkie wizyty i bardzo podobne prowadzenie pacjentek pomimo różnych przyczyn bezpłodności. Naciąganie na płatnego immunologa i genetyka.
Jak już wspomniałam warto samemu poszerzyć wiedzę-zawsze ma się przelozenie na terapię-przynajmniej ja mam takie doświadczenia. Niestety nie gwarantuje to powodzenia-każdy przypadek jest inny
Powodzenia. -
Kala trzymam kciuki! Już jutro utulisz maleństwo!13 lat starań, 5xIUI, 1xporonienie w 8tc, 2xskaryfikacja jajników, 3xIMSI, 3 spotkania w OA. Ciąża naturalna! 16.XI.17 Nasza Pola już z nami:)
<a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/zem3e6yddu0nel5q.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> -
Aguuula;2525 we wtorek mieliśmy pierwszą wizyte u dr. Anny Piekarz. Byliśmy w gabinecie okolo pol godziny. Mialam tez robione USG. W naszym przypadku problemem jest to ze wyszedl pozytywny test MAR,czyli do plemnikow przyłączona jest granulka. Plemniki przez to moga sie sklejac a moze byc tez tak ze moj sluz je przez to poprostu unieruchamia i zabija ... dlatego zlecila nam inseminacje, aby skrocic ich drogę.
Allessa ponad rok temu bylam na pewnym watku na kafeterii dosc dlugo, byl to watek "starania o dziecko" jednak po kilku miesiącach przestałam tam wchodzic. Duuuzo sie juz naczytalam w internetach o wszystkim25 cykl starań- nasz Aniołek czuwa nad nami z góry 9tc
Będziemy starać się od nowa.
Nic nie dzieje się bez przyczyny. -
Anies gratuluję córeczki, super że jesteście już razem
Sun mam nadzieję, że tulisz już Oliwke
Kala powodzenia:)
U mnie ostatnio okazało się, że problem jest w tarczycy. Byłam na usg i wyszło,że mam bardzo mała tarczyce. Na moje potrzeby wystarczało, ale przy zwiększonym zapotrzebowaniu np. Na zajście i utrzymanie ciąży nie dawała rady. Tak jakbym miała za mało hormonów. Tak więc u mnie problem są wahania tarczycy.Sunshine_111 lubi tę wiadomość
29.06 criotransfer - 4 podejście. Mamy serduszko ❤
25.02.2017 urodził się Tymon.
10.04.2018 ostanie podejście. Mamy serduszko ❤ -
Sorki dziewczyny za poślizg, ale w telefonie nie korzystam z forum, zresztą nie miałabym jak...
Mały ssaczek przyszedł na świat planowo w poniedziałek, 3820 i 59 cm, 10/10
Jest słodziutka i od wczoraj jesteśmy w domkuWesołek :-), eveliin, mandy11, pippi, Allessa, Klee, małamii89, zizia_a, sandzu, Krakowianka, 83HOPE, Yoselyn82, lilou, Sil lubią tę wiadomość
-
Cesarka ok, straciłam sporo krwi, ale nie przez moje niskie płytki, ale przez żylaki macicy, z których po przecięciu "lało się jak z kranu" ...
Znieczulenie w kręgosłup, czego bałam się najbardziej, zupełnie bezbolesne, super.
Mój partner dostał Oliwkę do kangurowania na jakieś 40 min, potem od razu dostałam ją ja do cyca na 2 godziny, krótka przerwa na badania, i z powrotem już do końca... moich sutków...
Mały żarłok ssał bez przerwy... Ewentualnie krótkie drzemki z cycem w paszczy była nieodkładalna przez 3 dni... Spałam po godzinie, max 2 na dobę, jak się zdecydowałam w końcu dokarmić mm, co żarłok zasysał z wielkim apetytem... Nie wiem, czy przez to, że spora i trochę przenoszona, ale ma chyba wieksze potrzeby. Rozhulała mi tym sposobem laktację dla trojaczków, ale niestety sutki mam zdarte, a w ogóle przy ssaniu czuję ból jakby wwiercanie śrub w głąb piersi, strasznie bolesne na początku, bolesne za każdym pociągnięciem do końca karmienia. Wczoraj piersi były tak przepełnione, że aż mi kapało w szaleńczym tempie po nogach... Dzięki temu mały ssak zaczął się najadać i sypiać. Nawet dość regularnie jak na takiego małego ssaka, dziś w nocy nawet 4h przerwa na karmienie! Spałam 6 godzin! więcej niż za cały tydzień!
Ale w piersiach czuję igły przy każdym oddechu, jakby zapalenie płuc... No i te sutki... O ogóle są ogromne, ciężkie, bolą, chodzę zgarbiona z nimi na wierzchu i już mnie plecy bolą. Dziś położna poleciła mi odciągać jeden dzień i dać im odpocząć os ssaka, żeby miały możliwość się zagoić - ponoć musi się zrobić strupek i odpaść, bryy.. Nie dziwię się, że dziewczyny rezygnują z karmienia...
W szpitalu jeszcze walczyłyśmy z położną laktacyjną, dała mi nakładkę silikonową, poleciła karmić spod pachy, sprawdziła, czy mała dobrze ssie, niestety tak, i do tego mocno - potwierdziła. Mam nadzieję, że ten 1-2 dni picia z butelki plus mm (bo to co odciągnę wypija w 15 sekund) nie zakłóci nam laktacji.
Podsumowując, cc to nic w porównaniu z bólem piersi podczas i po karmieniu - tak mi się trafiło.Kamiisia, Anies30, Krakowianka, lilou lubią tę wiadomość
-
Sun gratulacje fajnie ze masz już to za sobą buziaki dla Oliwki i duzo zdrowka dla Was dziewczyny. Mowilam że cc nie jest Takie straszne ☺ tez sie balam znieczulenia a nawet nie poczułam kiedy było po wszystkim
Życzę dużo przespanych nocek mamusiu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2017, 22:40
Sunshine_111 lubi tę wiadomość
Karolcia885 -
Sun super! Gratulacje!!! Witamy Oliwke:) duży siły i przespanych nocek:)))
Sunshine_111 lubi tę wiadomość
13 lat starań, 5xIUI, 1xporonienie w 8tc, 2xskaryfikacja jajników, 3xIMSI, 3 spotkania w OA. Ciąża naturalna! 16.XI.17 Nasza Pola już z nami:)
<a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/zem3e6yddu0nel5q.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> -
Sun gratuluję i bardzo się cieszę, że cesarka ok.)) Współczuję przebojów z karmieniem, chyba rzeczywiście musisz dac piersiom odpocząć, bo ma dłuższą metę tak się nie da, bierz laktator i nie martw się, dacie radę, ssaczek wróci do zagojonych piersi i obu Wam będzie lepiej. Trzymam kciuki!
Sunshine_111 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kochane pytanie dotyczące gonalu. Zrobiłam pierwszy zastrzyk, 3 minuty po zastrzyku, drętwienie rąk i nóg, ciemno przed oczami, zaczynam się osuwać, rodzice położyli mnie na ziemi, a ja nie jestem w stanie ruszyć nogami, mega ciśnienie, po 30 minutach mogę usiąść, ale ciśnienie pomimo wzięcia tabletek dalej wysokie. Czy którejś przytrafiło się coś podobnego? I czy to za pierwszym czy za każdym razem te atrakcje?Provita Katowice, Nasz cudotwórca DR Mańka!
2014 1 IMSI==> 2 zarodki(jeden jedyny transfer) , brak mrozaków==> 06.2015córka
2017 2 IMSI ==> 2zarodki(jeden jedyny transfer) ==>jedno pięknie bijące serduszko==> 09.2018 córeczka:)