Helicobacter Pyroli

Cześć dziewczyny natknęłam się na ten temat i bardzo mnie zaciekawiłyscie. Miałam ta bakterie i również brałam antybiotyk przez 10 dni i lekarz mówił że po tym antybiotyku na pewno tej bakterii już nie ma ale że zrobimy powtórną gastroskopię i będzie wiadomo ale że gastroskopię robić można raz na pół roku to czekam. Nie miałam pojęcia że można zrobić badanie krwi i tak sprawdzić czy bakterii już nie ma. Objawy mam nadal ale mam przewlekłe zapalenie żołądka więc to też daje te objawy. Ostatnio androlog powiedział nam że w naszym wypadku to tylko in vitro (mała ilość plemników) . Mąż jakiś czas temu robił posiew i wyszła bakteria jakaś (nie pamiętam nazwy ale mogę zerknąć w wynik) lekarz stwierdził że ta bakteria jest ode mnie i w ogóle to mamy się tym nie przejmować bo nie trzeba jej leczyć itp.... teraz zaczynam łączyć fakty , może ja przekazałam mężowi tą bakterie i stąd tak słabe nasienie jakiś rok temu podejrzewali lekarze ze też mąż ma bakterie w moczu bo wyniki były średnie ale dostał skierowanie na USG i wyszło że jednak nie ma bakterii w moczu ale już teraz to nie ufam tym lekarzom bo ciągle kręci się w okol nas temat bakterii ale każdy bagatelizuje . Jakie dokładnie badanie z krwi powinnam zrobić ja a jakie mąż żeby wykluczyć jakiekolwiek bakterie? Wiem że jesteście nie zastąpione a lekarzy słuchać się już nie zamierzam. Chce zawalczyć z nasieniem ale muszę najpierw znaleźć przyczynę tak kiepskich parametrów

Cześć dziewczyny,
Początkowo zrobiłam test z apteki i wyszedł pozytywny. Zrobiłam IGG i wyszło 0,9 czyli wynik niejednoznaczny...
Chciałabym wiedzieć jednak więcej, jakie badania powinnam zrobić, żeby mieć pewność, czy to stare zakażenie, czy mam je teraz.

Natt z tego co mi wiadomo to najbardziej miarodajna jest gastroskopia . Ja robiłam ostatnio test z krwi i wynik mocno pozytywny ale mam też objawy HB więc podjęłam leczenie bez dodatkowych badań.

Nat88 możesz zrobić badanie na antygen hp z kału, ma bardzo dużą wykrywalność, co do aktualnego zakażenia.

Odświeżam wątek, żeby podzielić się dobrym słowem:

otóż helicobacter pylori wyszedł mi w kale oraz we krwi IgG 1,16, Mężowi wyszedł we krwi IgG 2,35. Mąż nie zrobił badania z kału. Przeszliśmy antybiotykoterapię: metronidazol 500 mg 2x dziennie oraz amotaks 1 g 2x dziennie, do tego mesopral 2x dziennie, kuracja trwała 14 dni. I chciałam się pochwalić efektem, który wiążę jedynie z wyleczeniem tego dziadostwa (nie robiłam powtórnych badań, za mało czasu minęło od zakończenia antybiotykoterapii): miałam kilka dni pod rząd śluz. Do tej pory zazwyczaj 1-2 dni i bardzo mało śluzu, a teraz 8 dni i bardzo często śluz, bardzo ładny rozciągliwy.
Metronidazol stosowany jest również w leczeniu stanu zapalnego endometrium i być może miałam również to, tyle, że niezdiagnozowane i w ten sposób wpłynęło to na mój śluz. Efektu w postaci ciąży na razie brak, niemniej jednak sam efekt związany ze śluzem jest super!

Krąsi , Mam takie pytanie . Ponieważ z testu krwi wyszło ,że mam HP i 9.04 mam prywatne gastroskopie. Niestety w moim przypadku obiawy HP to odbijania , pieczenie żołądka , nudności. Stosuje leki obiawowe. Czy po przebytym HP po antybiotykoterapii mogę się zacząć starać o dzidzię? Oczywiście po odstawieniu antybiotyku planuje jeszcze dojść do siebie i tak w Maju/Czerwcu starać się już

Wika - w mojej ocenie tak, ale nie jestem lekarzem.

Witam u mnie helicobacter pylori igg wyszło 1,00 czy to oznacza że już przeszłam tą bakterie czy nadal mam i będę musiała brać antybiotyk? Jestem w salve medica w Łodzi