HSG
-
WIADOMOŚĆ
-
boję się trochę tego badania. jedne dziewczyny piszą, że strasznie bolało, inne że wcale. pani przez telefon zapewnia mnie, że jest bezbolesne, aczkolwiek lekko niekomfortowe. ajj trochę się stresuję. i jeszcze tym, że ovu mogę mieć znów wcześnie i sono mi cykl zmarnuje. popytać w bocianie mogę, ale dziewczyny z recepcji wątpię, żeby wiedziały ile płyn siuę w macicy utrzymuje. musiałabym zapytać jakiegoś doktora stamtąd, a będę się widziała dopiero na wizycie. mam mieszane uczucia co do tego badania. tym bardziej że pani doktor powiedziała, że raczej u mnie zrostów nie będzie, że u mnie przyczyną mogą być hormony.początek starań sierpień 2014
początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
Październik 2017 aromek-duphaston
Co dalej???
-
Marlena88 wrote:boję się trochę tego badania. jedne dziewczyny piszą, że strasznie bolało, inne że wcale. pani przez telefon zapewnia mnie, że jest bezbolesne, aczkolwiek lekko niekomfortowe. ajj trochę się stresuję. i jeszcze tym, że ovu mogę mieć znów wcześnie i sono mi cykl zmarnuje. popytać w bocianie mogę, ale dziewczyny z recepcji wątpię, żeby wiedziały ile płyn siuę w macicy utrzymuje. musiałabym zapytać jakiegoś doktora stamtąd, a będę się widziała dopiero na wizycie. mam mieszane uczucia co do tego badania. tym bardziej że pani doktor powiedziała, że raczej u mnie zrostów nie będzie, że u mnie przyczyną mogą być hormony.
Samo sonohsg miałam w 12 dcStarania od X 2015 - PCOS, IO, Niedoczynność tarczycy
16.01 - sonohsg 16.05 - laparoskopia - jajowody udrożnione
-
Lonia, pewnie jak tego nie przejdę to się nie przekonam. muszę być dobrej myśli, bo musi być jakaś przyczyna moich niepowodzeń.początek starań sierpień 2014
początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
Październik 2017 aromek-duphaston
Co dalej???
-
Marlena88 wrote:Lonia, pewnie jak tego nie przejdę to się nie przekonam. muszę być dobrej myśli, bo musi być jakaś przyczyna moich niepowodzeń.
Obyś miała wszystko drożne z drugiej strony... jeśli będzie drożne to trzeba będzie dalej szukać... tak źle, tak nie dobrze...
To życzę CI by jeden był niedrożny, ale by go udrożnili w 100% i to doprowadzi do rychłej ciąży
Starania od X 2015 - PCOS, IO, Niedoczynność tarczycy
16.01 - sonohsg 16.05 - laparoskopia - jajowody udrożnione
-
Lonia1990 wrote:Jasne że tak, i Cię podziwiam, żę tak długo walczyłaś bez dalszej diagnostyki.
Obyś miała wszystko drożne z drugiej strony... jeśli będzie drożne to trzeba będzie dalej szukać... tak źle, tak nie dobrze...
To życzę CI by jeden był niedrożny, ale by go udrożnili w 100% i to doprowadzi do rychłej ciąży
tzn cały czas mnie diagnozują, tylko jak na razie kazali wstrzymać się z hsg, a ja się dostosowałam i posłuchałam lekarza. tylko ile można łykać ciągle leki. to hsg robię dla własnego świętego spokoju.początek starań sierpień 2014
początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
Październik 2017 aromek-duphaston
Co dalej???
-
truskawka1906 wrote:Cześć dziewczyny,
W ten wtorek miałam badanie hsg, możecie polecić jakiś probiotyk żeby nie nabawić się jakiejś infekcji bo tym badaniu? Tak sobie pomyślałam że lepiej zapobiegać niż leczyć
hmm, niestety nie pomogę, ale jeśli do tej pory nic się nie zadziało to może nie będziesz miała żadnych infekcji. nic Cię nie boli, nie swędzi po tym badaniu?
a poza tym jak poszło? wszystko wyszło drożne? miałaś zwykłe hsg czy sono?początek starań sierpień 2014
początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
Październik 2017 aromek-duphaston
Co dalej???
-
hej. wyczytałam w internetach że jednak przed badaniem trzeba zachować wstrzemięźliwość. czy któraś miała takie zalecenia?
chodzi tu bardziej o to, żeby zapobiec ewentualnej ciąży czy bardziej o bakterie jakie tam się mogą dostać?początek starań sierpień 2014
początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
Październik 2017 aromek-duphaston
Co dalej???
-
mietowka wrote:Mi ginekolog zalecił wstrzemięźliwość ze względu na ewentualną ciążę.
a przed badaniem nie robi usg żeby sprawdzić czy przypadkiem nie jesteś po ovu?
czyli to wstrzymanie się od przytulanek jest tylko dlatego, żeby nie uszkodzić ewentualnej wczesnej ciąży? wiesz coś na ten temat?początek starań sierpień 2014
początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
Październik 2017 aromek-duphaston
Co dalej???
-
Marlena88 wrote:hej. wyczytałam w internetach że jednak przed badaniem trzeba zachować wstrzemięźliwość. czy któraś miała takie zalecenia?
chodzi tu bardziej o to, żeby zapobiec ewentualnej ciąży czy bardziej o bakterie jakie tam się mogą dostać?Starania od X 2015 - PCOS, IO, Niedoczynność tarczycy
16.01 - sonohsg 16.05 - laparoskopia - jajowody udrożnione
-
Witam, jestem po hsg i opiszę swoją historię aby dać trochę nadzieji i pozytywnej energii.
W marcu miałam robione hsg (1,5 roku starań, jedna ciąża biochemiczna), ból niesamowity, niestety kontrast z żadnej strony nie przeszedł, stwierdzono obustronna niedrożność. Od razu ustalono termin laparoskopii i histeroskopii na czerwiec.
A tu niespodzianka bo okres nie przyszedł i test pokazał dwie kreski, beta hcg potwierdziła ciążę. Dziś potwierdzony pęcherzyk w macicy (a bałam się pozamacicznej), czekam do następnej wizyty aby zobaczyć serduszko.
Dlatego pamiętajcie że nie ma rzeczy ostatecznych, wszystko się może zdarzyć i trzeba wierzyć że w końcu nastąpi cudSelina, Susu16, pszczola2000 lubią tę wiadomość
Synuś
-
Marlena88 wrote:a przed badaniem nie robi usg żeby sprawdzić czy przypadkiem nie jesteś po ovu?
czyli to wstrzymanie się od przytulanek jest tylko dlatego, żeby nie uszkodzić ewentualnej wczesnej ciąży? wiesz coś na ten temat?
Zasadniczo tak, tylko ze względu na możliwość poronienia wczesnej ciąży. Ja nawet zastanawiałam się, czy nie skorzystać po prostu z gumek w tym czasie, ale HSG miałam na tyle szybko po okresie, że nie było potrzeby.
USG przed zabiegiem miałam. Ale lekarz nie mówił mi nic na temat tego, czy zbliża się owulacja. Podał tylko standardowe wymiary (jajniki, endo). Myślę więc, że zalecenie wstrzemięźliwości są po to, żeby nie musieli się już tym martwić. -
nick nieaktualny
-
Selina wrote:Aztoria to faktycznie cud! zawsze trzeba wierzyć, że nie ma rzeczy niemożliwych Gratulacje
Mam nadzieję, że po moim hsg też doczekam się 2 kresek...może już w dzień matki
Co do cudu to nawet moja gin jest w szokuSelina lubi tę wiadomość
Synuś
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej, tu jestem nowa... Ja miałam HyFoSy czyli to jakby najnowsza "forma" tradycyjnego HSG. Miałam je na początku kwietnia, czyli niedawno:) Polecam w 100 a nawet 200% Sam zabieg był coś takiego jak hmm cytologia...nIC NIE BOLAŁO, malo tego lekarka mówiła, że można się starac nawet po badaniu, bo wszystko jest przepchane, udrożnione, wypłukane i plemniki mają lepsze środowisko. Co do badania robiłam je prywatnie 900zł. Nie żałuję ani złotówki. Moje koleżanki źle HSG wspominały. a tu nic bolało, po zabiegu zeskoczyłam z fotela i nic mi nie było. Miałam przed badaniem wymaz z szyjki, miałam jakieś bakterie i dostałam antybiotyk (mąz też- profilaktycznie)w cyklu poprzedzającym badanie, potem znowu wymaz i był wynik ok, dlatego zrobiono mi badanie. Miałam też świeżą cytologię zrobioną zanim zrobiłam HyFoSy.
Dodam, że pytałam lekarkę jaka jest różnica między HSG a tym HyFoSY- cena, to że inny środek jako kontrast się podaje, z założenia oba badania są dobre, ale HSG bardziej popularne/bo stare etc., ale po HyFoSy jest 1% powikłań. I jeszcze jedno ja tylko prytanie chodze do gina, nie w każdym miejscu robią HyFoSy, dwa pacjentki nawet nie mają świadomości, ze jest ten zabieg.
Odpowiem na każde pytania. Ja miałam to, by staramy się o dziecko i szukają przyczyn, dlaczego dziecka brak. -
nick nieaktualny
-
Witajcie. Jestem tu nowa.
Jestem mamą dwóch urwisów - 3,5 roku i 18 miesięcy bardzo pragniemy z mężem 3 dziecka takie było nasze założenie... niestety będąc 5 razy w ciąży 3 były to poronienia na wczesnym etapie. Mimo kuracji hormonalnej CLO Ovitrelle i Duphaston 4 cykle bez skutku żadnego. Owulacja jest - obserwacja cyklu monitoring... a ciąży brak. Zdecydowałam się na badanie HSG dokładnie 11 kwietnia był to 10 dzień cyklu - nigdy takiego bólu nie doświadczyłam...Ból był potworny, myślałam, że mi rozsadzi całe wnętrze... miałam podany ketanol... okazało się, że kontrast przeszedł ale z opóźnieniem, wpuszczony został dwukrotnie. Nie do końca rozumiem to pojęcie, że przeszedł z opóźnieniem... a lekarz spieszył się już na operację i mi tego nie wyjaśnił... Przed hsg miałam monitoring i owulacja miała nastąpić po 2 dniach - wzięłam ovitrelle 2 zastrzyki no i od 13 do 16 kwietnia współżyliśmy z mężem - testy owulacyjne pozytywne dnia 14/15 kwietnia czyli 13/14 dnień cyklu. Po około 5 dniach od tej owulacji zaczęły się bardzo dziwne bóle - ciągnięcie takie bulgotanie jakby motylki powtarza się to kilka razy w ciągu dnia. Pytanie czy to po HSG normalne ? Czy któraś z Was miała takie objawy po HSG? Pozdrawiam