HSG
-
WIADOMOŚĆ
-
ninkali wrote:Hej, tu jestem nowa... Ja miałam HyFoSy czyli to jakby najnowsza "forma" tradycyjnego HSG. Miałam je na początku kwietnia, czyli niedawno:) Polecam w 100 a nawet 200% Sam zabieg był coś takiego jak hmm cytologia...nIC NIE BOLAŁO, malo tego lekarka mówiła, że można się starac nawet po badaniu, bo wszystko jest przepchane, udrożnione, wypłukane i plemniki mają lepsze środowisko. Co do badania robiłam je prywatnie 900zł. Nie żałuję ani złotówki. Moje koleżanki źle HSG wspominały. a tu nic bolało, po zabiegu zeskoczyłam z fotela i nic mi nie było. Miałam przed badaniem wymaz z szyjki, miałam jakieś bakterie i dostałam antybiotyk (mąz też- profilaktycznie)w cyklu poprzedzającym badanie, potem znowu wymaz i był wynik ok, dlatego zrobiono mi badanie. Miałam też świeżą cytologię zrobioną zanim zrobiłam HyFoSy.
Dodam, że pytałam lekarkę jaka jest różnica między HSG a tym HyFoSY- cena, to że inny środek jako kontrast się podaje, z założenia oba badania są dobre, ale HSG bardziej popularne/bo stare etc., ale po HyFoSy jest 1% powikłań. I jeszcze jedno ja tylko prytanie chodze do gina, nie w każdym miejscu robią HyFoSy, dwa pacjentki nawet nie mają świadomości, ze jest ten zabieg.
Odpowiem na każde pytania. Ja miałam to, by staramy się o dziecko i szukają przyczyn, dlaczego dziecka brak.
to super że przeszłaś to bezbolesnie, pewnie wszystko wyszło ok? a ten zabieg to nie jest przypadkiem HyCoSy? przypuszczam że to literówka też mi pani doktor wytłumaczyła, że wyniki z tych dwóch badań są porównywalne, ale sono niesie za sobą mniej powikłań i że omijane jest złe działanie rentgena. zastąpione jest nieszkodliwym usg. im wiecej takich opinii czytam, tym mniej się boję tego badania.
zauważyłam też, że gorzej dziewczyny przechodziły to zwykłe hsg niż te które miały sono więc potwierdza się, że jest mniej bolesne. dla mnie to plus, bo ja takich rzeczy boję się panicznie. jak już pisałam wcześniej, byłam do szpitala zapisana na zwykłe hsg na nfz, ale trochę spanikowałam i nie poszłam na to. jak mi powiedzieli, że na szyjkę zakłada się jakiś metalowy sprzęt i jeszcze podłączają kroplówkę to stwierdziłam NO WAY!!! teraz idę na sono i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrzepoczątek starań sierpień 2014
początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
Październik 2017 aromek-duphaston
Co dalej???
-
Ja myślę że odczuwany ból to tez kwestia czy jajowody są drożne, bo jak nie sa to wiadomo ze podanie tego kontrastu pod cisnieniem bedzie bardziej bolało niz jak wszystko gladko przejdzie. U mnie nic nie przeszlo, kontrast mialam podany dwa razy i to byl bol mega masakrycznySynuś
-
Aztoria wrote:Ja myślę że odczuwany ból to tez kwestia czy jajowody są drożne, bo jak nie sa to wiadomo ze podanie tego kontrastu pod cisnieniem bedzie bardziej bolało niz jak wszystko gladko przejdzie. U mnie nic nie przeszlo, kontrast mialam podany dwa razy i to byl bol mega masakryczny
jeśli to jest ból taki jak na okres to może to przeżyję, bo co miesiąc mam armagedon, ale jak coś innego to nie wiem, bo swego czasu bardziej bałam się pobierania krwi.
ajjj miałam nadzieję, że mnie to ominie, ale niestety. im bliżej badania tym się bardziej stresuję. nie idę jutro do pracy. badanie mam po południu ale nie chcę siedzieć jak na szpilkach.początek starań sierpień 2014
początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
Październik 2017 aromek-duphaston
Co dalej???
-
nick nieaktualny
-
Selina wrote:Marlena też sobie zrobiłam wolne tego dnia Dobrze będzie zobaczysz, strach ma wielkie oczy Będę trzymać kciuki!
Selina jak tylko wrócę do domu, napiszę jak było. dzięki ja za Ciebie też będę.
wiecie co, dziś się trochę zdygałam, bo nie ma jeszcze mojego wyniku cytologii. dzwoniłam dziś z rana do luxmedu, czy może już dotarły i okazało się że nie! przez święta wydłużył się czas oczekiwania. nosz kur** jeszcze znów bym musiała przekładać sono. już miałam dzwonić do nich drugi raz żeby kontaktowali się z labem, żeby chociaż mailem mi ten wynik przesłali. no już próbowałabym wszystkiego, ale zadzwoniłam do Bociana i co się okazało? że może być bez cytologii, posiewy wystarczą. ciekawe co by było jakbym powiedziała, że posiewów też nie mampoczątek starań sierpień 2014
początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
Październik 2017 aromek-duphaston
Co dalej???
-
Marlena88 wrote:hmm, niestety nie pomogę, ale jeśli do tej pory nic się nie zadziało to może nie będziesz miała żadnych infekcji. nic Cię nie boli, nie swędzi po tym badaniu?
a poza tym jak poszło? wszystko wyszło drożne? miałaś zwykłe hsg czy sono?
Kochana hsg miałam tego starego typu na NFZ robione we wtorek po świętach. Niestety bez żadnego znieczulenia, jedynie dostałam zastrzyk z ketonalu okolo 12 który i tak już pewnie nic nie dał bo badanie robione o 15, czułam się jak bym była niewidzialna normalnie , od 5 godziny rano na czczo bo do szpitala gdzie miałam robione badanie mam ponad 2 godziny. Żeby mi zrobiono hsg musiałam się prosić kilka razy. Miałam ze sobą wszystkie badania, o cytologie tylko pytali z kiedy jest ale nie sprawdzali, posiew ok ale okazał się już nieważny wiec zrobili na miejscu. Ważne żeby nie mieć żadnego plamienia po okresie bo nie zrobią- musi być czysciutko. Nie sprawdzili badania przeciwciał hbs a lekarz kilka razy podkreślal ze musi być to badanie. Najbardziej bolesne jak dla mnie było zakładanie całego tego cewnika i metalowego sprzętu tymbardziej ze ja należę do bardzo wrażliwych na ból osób, jajowody drozne jednak podczas przepływu kontrastu czułam takue mega rozpychanie jakby mi miało podbrzusze rozsadzic ale na szczęście to tylko chwilka wiec da się przeżyć, trwało to może z kilka minut. Wogole całe badanie z przebraniem i ubraniem trwało z 25 min. Zdziwiona jestem tym ze po badaniu nic praktycznie nie boli, wyobrażałam sobie ze jak będą mi tam grzebać to będzie bolało potem jak nie wiem. A tu choć takie mule zaskoczenie. Wzięłam sobie kilka dni wolnego w pracy, myslałam ze nie będę w stanie normalnie funkcjonować a tu jeszcze tego samego dnia było całkiem ok. Szkoda tylko że nie mogłam się doprosic o znieczulenie miejscowe chciałam dokupić ale nie było takiej możliwości. Przed badaniem nie współżylismy ale nie wiem jak to z tym jest. Juz tak chciałam mieć z głowy to badanie ze wolałam dmuchać na zimne. Będzie dobrze kochana będę trzymać kciuki :* ja np wolałam nie patrzeć co on wogole robi bo bym tak się spiela ze doktorek by nic tam nie wsadził .
-
Witam. Melduje sie po sonohsg. Moje odczucia? Wiecej strachu niz to warte. Spocilam sie tylko ze strachu a wszystko poszlo prawie zupelnie bezboleśnie. Bolesne bylo tylko 600 zł dla mojego portfela. Najpierw doktorek pokazal co i jak ma wygladac, powiedzial jaki moge odczuwać rodzaj bólu i poprosil o współprace,siedząc juz na fotelu, mialam się nie ruszać. Szczerze to chyba jedyne co sprawialo dyskomfort to zakladanie tego cewnika i ten balonik, ale naprawde duzo bardziej mnie boli comiesięczna menda @. Doktor caly czas mowil co robi i ostrzegal w razie czego, ale naprawde wszystko wpuszczal powoli i nic prawie nie czułam. Koniec końców oba jajowody mam drożne i kontrast przeszedł bez problemu. Po wszystkim trochę plamiłam ake wytarczyła jedna wkładka, potem było czysto.
Ogólnie jestem zadowolona z wyniku i że zrobiłam to badanie. Może teraz kiedy mam przepłukane te jajowody cos się w końcu poprawi? jestem dobrej myśli.
Dziewczyny polecam. Teraz przynajmniej wiem, że wszystko jest dobrzeSelina, Bella93, Aztoria lubią tę wiadomość
początek starań sierpień 2014
początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
Październik 2017 aromek-duphaston
Co dalej???
-
nick nieaktualnyMarlena nooo mówiłam, że tak będzie! super, bardzo się cieszę z wyniku i że dobrze to znioslas. Przeplukanie jajowodów na pewno pomoże Zapłata na pewno bolała, wierzę ja za 2tyg.tez to odczuje, tylko że 500zl.
Czekam teraz na mendę jutro lub w czwartek.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2017, 20:22
-
Kazda ma inaczej ja nie umialam wytrzymać z bolu az prawie zaslablam i krwawilam 5-7 dni
Super Marlena ze u Ciebie wszystko wyszlo ok, oby to pomoglo i jeszcze w tym cyklu byl pozytywny testStarania od X 2015 - PCOS, IO, Niedoczynność tarczycy
16.01 - sonohsg 16.05 - laparoskopia - jajowody udrożnione
-
Lonia, lekarz powiedzial ze dużo zależy od umiejętności osoby która badanie wykonuje. Powiedział ze wystarczy, że wykona jeden gwałtowniejszy ruch przy zakładaniu cewnika lub wpuszczaniu kontrastu i możesz znieść jajo z bólu. Ci lekarze którzy używają jeszcze kulociągów są mało wprawoeni. Mówił, że to badanie NIE BOLI. Boli jak ktoś je źle wykonuje. Może warto zapytać wcześniej o to jak badanie przebiega żeby dowiedzieć się jakich narzędzi uzywa doktorek. Ja cieszę się, ze na niego trafiłam bo naprawde nie czułam żadnego bólu.
Albo po prostu tak mówił. No niewiem. Mówisz ze Ciebie bolało więc może zależy od organizmu też trochę a moźe od lekarza. No ale tez masz juz to za sobąWiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2017, 21:25
początek starań sierpień 2014
początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
Październik 2017 aromek-duphaston
Co dalej???
-
Selina mam nadzieję ze pomoże. Jestem dobrej myśli. Trzymam kciuki żeby u Ciebie też wyszły drożnepoczątek starań sierpień 2014
początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
Październik 2017 aromek-duphaston
Co dalej???
-
nick nieaktualnyMarlena dziękuję
Co do bolesności badania: możesz mieć rację. Przecież to pewnie tak jak z wszystkim, np.takie pobieranie krwi, są pielęgniarki które robią to mega delikatnie a są takie co jak wwalą iglę w żyłę, to się ma wrażenie jakby przebiła pół ręki. Ja tu w Diag. mam taką jedną babkę, jak ją widzę, to mam ochotę wyjść... Pobieranie krwi to dla mnie pikuś ogólnie, ale po niej zawsze mam mega siniaka
Często lekarze przy badaniach na nfz się nie cyrtolą i robią wszystko rach ciach, bo następne czekają w kolejce. Trafić w szpitalu na takiego delikatnego z umiejętnościami graniczy z cudem -
Wiesz co mi też lekarz mówił że nie boli, pytałam położnej i też mówiła że raczej nie boli ale profilaktycznie bym wzięła tabletki przeciwbólowe. I ta strona drożna nie bolała, a strona niedrożna bolała temu, bo próbował kilka razy podać sól by przepchać. I jak czytałam opinie to właśnie przy niedrożnych boli, no kurde musi boleć jak coś próbuje przepchać. Po to tez jest laparoskopia, bo jest przepychane pod narkozą.
Ciesz się że u Ciebie nie bolało i wszystko jest ok a teraz działaj...Starania od X 2015 - PCOS, IO, Niedoczynność tarczycy
16.01 - sonohsg 16.05 - laparoskopia - jajowody udrożnione
-
nick nieaktualny
-
Jeśli chodzi o te sprzęty to powiedzial ze zdecydowanie przy użyciu kulociągu boli duuuużo bardziej dlatego że szyjka macicy jest przekrzywiona i zeby ją wyprostować do założenia cewnika lekarz bierze to narzędzie tortur i sciąga szyjkę 3 cm w dół. No to to na pewno boli jak niewiem. A te elastyczne cewniki mozna zakladac przy normalnym polozeniu szyjki i nie czuje sie ptaktycznie bólu. Gdybym to wiedziala wczesniej nie czekalabym tak dlugo z tym badaniem ze strachu.początek starań sierpień 2014
początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
Październik 2017 aromek-duphaston
Co dalej???
-
nick nieaktualny
-
Selina wrote:Marlena jeszcze jedno nie pamiętam czy to w tym wątku czy w drugim o hsg, ale pisała tutaj dziewczyna o metodzie HyFoSy, to nie literówka To jest sobota hsg z uzyciem pianki, stąd skrót Fo w nazwie od foam. Ja też takie będę miała
Selina lubi tę wiadomość
początek starań sierpień 2014
początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
Październik 2017 aromek-duphaston
Co dalej???
-
nick nieaktualnyMarlena88, teraz dopiero odpisuje, moje badanie serio nazwya sie HyFoSy. Ze strony nawet mojej prywatnej przychodni...3D/4D HYFOSY ( Hysterosalpingo-Foam-Sonography) to nowoczesna metoda oparta na wykorzystaniu delikatnej pianki z mikrobąbelkami (ExEmFoam), która sprawia, że jajowody stają się widoczne w badaniu USG 3D/4D.
Myślę, że wiele jest mitów też etc. A strach ma wielkie oczy. Dla każdej osoby czytającej i czekającej an badanie...Dzień wolnego:) Iść z kimś bliskim. I hmm starać się nie nakręcać. Ja to aż chciałam mieć to badanie, by mieć wyniki i mój już działać!
Dziewczyny, każde badanie drożności ma nam pomóc mieć to wymarzone cudeńko:D Z takim nastawieniem każdej znanej mi dziewczynie było lepiej i mnie teżSelina lubi tę wiadomość
-
ninkali wrote:Marlena88, teraz dopiero odpisuje, moje badanie serio nazwya sie HyFoSy. Ze strony nawet mojej prywatnej przychodni...3D/4D HYFOSY ( Hysterosalpingo-Foam-Sonography) to nowoczesna metoda oparta na wykorzystaniu delikatnej pianki z mikrobąbelkami (ExEmFoam), która sprawia, że jajowody stają się widoczne w badaniu USG 3D/4D.
Myślę, że wiele jest mitów też etc. A strach ma wielkie oczy. Dla każdej osoby czytającej i czekającej an badanie...Dzień wolnego:) Iść z kimś bliskim. I hmm starać się nie nakręcać. Ja to aż chciałam mieć to badanie, by mieć wyniki i mój już działać!
Dziewczyny, każde badanie drożności ma nam pomóc mieć to wymarzone cudeńko:D Z takim nastawieniem każdej znanej mi dziewczynie było lepiej i mnie teżSelina lubi tę wiadomość
początek starań sierpień 2014
początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
Październik 2017 aromek-duphaston
Co dalej???