HSG
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny@alex0806 Dzięki
Po badaniu ginekolog powiedziała, żeby ze 3 dni odczekać i brać się do roboty
Miesiączka przyszła po 27 dniach, na niecałe 3 dni. Kilka dni potem byłam na wizycie poszpitalnej i przepisano mi CLO (które miałam zacząć brać między 3-7 dniem cyklu, więc zaczęło się oczekiwanie na okres) oraz skierowanie na monitoring cyklu. Ani zażywania Clo ani monitoringu się w końcu nie doczekałam
Jeśli chodzi o samą owulację to na własną rękę w tym II cyklu po HSG wspomagałam się niepokalankiem mnisim w tabletkach i testami owulacyjnymi. Jak pisałam wyżej po wizycie poszpitalnej miałam tylko czekać na okres, ale w między czasie nie próżnowaliśmy
Hashimoto też mam niestety. Moje TSH w chwili obecnej jest za wysokie (3,82) od jutra zaczynam brać silniejszą dawkę Euthyroxu.
Nadmienię też, że staraliśmy się od marca 2016. 3mam mocno kciuki, że u Was też zaskoczy. Dlatego dziewczyny to HSG jest mega ważne. -
Beksa, oby u mnie też tak podziałało Też sobie w takim razie zapodam ten niepokalanek. Co ma być to będzie. U mnie jest problem z plamieniami przed okresem, teraz mam też długo po. Dzisiaj już chyba ustało. Już normalnie psychicznie i fizycznie sił nie mam... Nie wiem, czy mam owulację, a nawet gdyby była wg ovu to mam krótką fazę lutealną.
A ten niepokalanek mnisi to Castagnus, czy ogólnie jakiś czysty niepokalanek miałaś?
Tylko teraz tak czytam, że on podnosi poziom LH, a u mnie jest stosunek LH/FHS 4:1, więc pewnie tylko to pogorszy? Mam niski progesteron i wysoki androstendion tak jak ty. Ale nie wiem, czy niepokalanek w moim przypadku tego nie pogorszy?Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2018, 13:10
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
nick nieaktualnyalex0806 Niepokalanek brałam przez niecałe 10 dni. Nie wiem, czy pomógł bo niedługo potem zobaczyłam pozytywny test. Miałam kupiony niepokalanek Herbapolu. Na jego temat możesz poczytać co piszą dziewczyny tutaj:
https://ovufriend.pl/forum/starajac-sie-ogolne/niepokalanek,1780.html
Nie doradzę Ci, czy się nim suplementować - sama w sumie zadziałałam na własną rękę niekonsultując z lekarzem. Z tego co czytałam niepokalanek nie tylko wspomaga owulację, ale też działa własnie na te plamienia przed i po (też się z tym borykałam dłuższy czas), a one znowu są wynikiem niskiego progesteronu. O ile czegoś nie pomyliłam
Kup testy owulacyjne. To też jest dobry patent, jak tylko zaobserwujesz owulacyjny śluz to posiłkuj się nimi. Ekspertem nie jestem, ale mi pomogły zorientować się czy ta owu jest już czy nie.
W każdym razie HSG to na pewno pierwszy i najlepszy krok do upragnionego celu. I tego najpierw się trzymaj. Bo chwila bólu jest niczym z chwilą kiedy widzisz dwie, grube krechy na teściealex0806 lubi tę wiadomość
-
Masz rację, głównie dla tego celu się staram nie stresować Ból to nic, przeżyję. Poród będzie gorszy Jak kiedyś zobaczę te II krechy to się chyba poryczę ze szczęścia...
Testy owulacyjne mam. W 1 cyklu wyszedł mi pozytywny, ale po kilku dniach dostałam @. Mam krótką fazę lutealną. Po HSG mam zacząć stymulację i wspomaganie się progiem właśnie, żeby zniwelować te plamienia. Aktualnie walczę z plamieniem po okresie, bo już mi się ciągnie 2 tygodnie okres+plamienia przed i po... Oszaleć idzie.
Na razie nie będę eksperymentować z tym niepokalankiem, bo jak faktycznie podnosi LH to w moim przypadku tylko by pogorszył sytuację.Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
nick nieaktualny
-
Hej - w Wawie robię jeszcze HSG na Inflanckiej. Ja dostałam skierowanie tam od lekarza, który przyjmuje też prywatnie w klinice. Nie ma co czytać o samym badaniu (będzie co będzie, każdy to znosi inaczej), bo jak tu dziewczyny słusznie zauważyły cel tego jest jeden i to rekompensuje wszystko.
Co do przygotowania to ważne są badania, jakie musicie mieć przed. Każdy szpital wymaga jednak nieco innego zestawu. Słyszałam też, że są takie, gdzie nic nie trzeba mieć. Ja musiałam mieć aktualną cytologię oraz badanie posiewowe pochwy na jakieś 3 rodzaje grzybów.
Na inflanckiej przyjmują rano około 8, zakładają kartę, wenflon, przebierasz się w piżamkę, potem robią badanie ginekologiczne i USG. Sprawdzają czy okres się skończył i czy owulacja się nie zaczęła, patrzą na ww wyniki i czekasz.
Ja około 12:00 dostałam zastrzyk w dupkę. To był jakiś głupi jaś, bo chciało mi się potem spać. A potem prowadzą Cię na salę do piwnicy, robią badanie (ja miałam u siebie tylko lekarza, radiologa i pielęgniarkę). Potem wróciłam do pokoju i odpoczywałam jakieś 2-3 godziny. Nawet na obiad (i to całkiem znośny) się załapałam.
Potem zdejmują wenflon, dają dokumenty, ubierasz się w ciuchy i jedziesz do domu.
Wynik częsciowo poznajesz od razu w czasie badania, ale taki dokładny jest po kilku dniach z opisem od radiologa.
Różne są także procedury i zalecenia dot. tego co robić później. Ja dostałam antybiotyk na tydzień na wszelki wypadek, ale kazali nam się brać do roboty od razu. I dzięki bogu, bo HSG miałam na sam koniec czerwca i do tej pory czekam na okres.
Beksa - dobrze zrozumiałam, ze u Ciebie się udało w 2 cyklu po?
Dziewczyny, powodzenia -
nick nieaktualny
-
Zizu, myślę, ze to wygląda podobnie jak w szpitalach z NFZ (poza tym, że w Novum pewnie ładniej i przytulniej). Pozostaje jedynie kwestia jakiegoś znieczulenia. Może masz w cenie coś więcej niż nospę czy głupiego jasia.
Jeśli będziesz znieczulona, to nie widzę nic co mogłoby Cię niepokoićZizu87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mam pytanie do dziewczyn juz po badaniu. Ja mialam sonohsg w piatek a od wczoraj czuje, ze cos sie dzieje w jajnikach. Trochę tez czuje podbrzusze, tak delikatnie. Owu mialam w sobote/niedziele. Do tej pory nie czulam tak jajników, czy to przez badanie?25 cykl starań- nasz Aniołek czuwa nad nami z góry 9tc
Będziemy starać się od nowa.
Nic nie dzieje się bez przyczyny. -
Dziewczyny, 2 lata starań, usunięty polip macicy, hiperprolaktynemia,niedoczynność tarczycy, torbiele endometrialne, we wrześniu 2017 w Szpitalu Bielańskim miałam wykonane HSG, prawy jajowód udrożniony dzięki kontrastowi, lewy całkowicie niedrożny, w 3 cyklu po HSG ciąża, owulacja z lewego jajnika po stronie niedrożnego jajowodu. Mimo, że badanie nie należy do przyjemnych - WARTO!
Sylwiaa992, Beksa, Norwegian_forest, Jaszmurka lubią tę wiadomość
-
Sylwiaa992 wrote:Mam pytanie do dziewczyn juz po badaniu. Ja mialam sonohsg w piatek a od wczoraj czuje, ze cos sie dzieje w jajnikach. Trochę tez czuje podbrzusze, tak delikatnie. Owu mialam w sobote/niedziele. Do tej pory nie czulam tak jajników, czy to przez badanie?
Ja nie pamietam czy coś mnie bardziej bolało czy nie. Wiem tylko, że nastawiałam się na bardzo bolesną miesiączkę, bo przed taką ostrzegał mnie lekarz. U Ciebie może tak być, że nawet te kilka/kilkanaście dni po HSG jeszcze czujesz jego wpływa i na jajniki i na jajowody. -
JuicyB wrote:Hej - w Wawie robię jeszcze HSG na Inflanckiej. Ja dostałam skierowanie tam od lekarza, który przyjmuje też prywatnie w klinice..
Co do przygotowania to ważne są badania, jakie musicie mieć przed. Każdy szpital wymaga jednak nieco innego zestawu. Słyszałam też, że są takie, gdzie nic nie trzeba mieć. Ja musiałam mieć aktualną cytologię oraz badanie posiewowe pochwy na jakieś 3 rodzaje grzybów.
Na inflanckiej przyjmują rano około 8, zakładają kartę, wenflon, przebierasz się w piżamkę, potem robią badanie ginekologiczne i USG. Sprawdzają czy okres się skończył i czy owulacja się nie zaczęła, patrzą na ww wyniki i czekasz.
A jaki lekarz Ci wypisał skierowanie, tzn Twój ginekolog? Czy on tez dał skierowanie na badania -te posiewy etc?
Czy do szpitala po prostu przychodzisz kiedy Ci wygodnie czy trzeba się zapisać najpierw! Tzn zadzwonić i umówić, ze w tym i tym dniu przyjmą Cię na HSG.
Czy na to badanie przychodzi się po okresie a przed owulacja? Czy w jakimś innym terminie?
16.03 blastka 5AA =Ignaś | 9dpt beta 208 | 12dpt beta 555
2 blastki ❄️❄️
27.02 1dc / 1.03 1ds / 11.03 punkcja 9 komórek / 12.03 6 zarodków
Za nami:
azoo, polip endo wycięty, drożne jajowody, polip nr 2
19.09.2018 - 1 AID 17.10.2018 - 2 AID 12.11.2018 - 3 AID
11 dc ovi 12 dc AID, 21 mm / 13 dc ovi, 14 dc AID, 21 mm /12 dc ovi, 12 dc AID, 24 mm -
nick nieaktualnyJa jestem po badaniu sono - hsg w Parens w Krakowie. Wrażenia? Myślałam, że będzie gorzej... Ból a raczej dyskomfort taki jak przy okresie. Później, po godzinie od zabiegu duży ból jak na okres tylko 10 x silniejszy. Ale ustąpił po Nospie i lekach przeciwbólowych. Plamienie delikatne przez dwa dni, ale to może być jeszcze plamienie po okresie bo na badaniu byłam w 7 dc. Wynik badania : obydwa jajowody drozne. Dostałam jeszcze antybiotyk zapobiegawczo. W niedzielę mam mieć przewidywana owulację więc zaczynamy starania od razu
-
Norwegian_forest wrote:A jaki lekarz Ci wypisał skierowanie, tzn Twój ginekolog? Czy on tez dał skierowanie na badania -te posiewy etc?
Czy do szpitala po prostu przychodzisz kiedy Ci wygodnie czy trzeba się zapisać najpierw! Tzn zadzwonić i umówić, ze w tym i tym dniu przyjmą Cię na HSG.
Czy na to badanie przychodzi się po okresie a przed owulacja? Czy w jakimś innym terminie?
Każdy szpital ma swoje procedury, na Inflanckiej jeszcze w zeszłym roku trzeba było umówić się na wizytę w przychodni przyszpitalnej na której wyznaczano termin badania (na taką wizytę trzeba było czekać ok 3 miesięcy), w szpitalu Bielańskim po prostu idziesz na Izbę Przyjęć i lekarz umawia Cię na badanie (ja czekałam 3 miesiące), w każdym szpitalu jest wymóg, że takie badanie musi być wykonane tuż po miesiączce (nie może być nawet śladowego krwawienia) a przed owulacją, musisz mieć ze sobą posiew z kanału szyjki macicy na bakterie tlenowe, beztlenowe i grzyby, bezwzględnie jałowy! jeśli w posiewie wyjdzie choćby najmniejsze namnnożenie bakterii nie zostaniesz przyjęta, z reguły szpitale wymagają by posiew nie był starszy niż miesiąc, skierowanie możesz mieć od jakiekolwiek ginekologa, w szpitalu podczas zapisywania się na zabieg dadzą Ci rozpiskę jakich badań jeszcze wymagają, radzę posiew zrobić ok 3 tyg przed na wypadek gdyby coś wyszło masz jeszcze chwilę by się podleczyć bo niestety z posiewami często jest tak, że coś tam jednak wyjdzie mimo, że nie czuć i nie widać, że coś tam sobie siedzi.
-
Alcia0204 wrote:Każdy szpital ma swoje procedury, na Inflanckiej jeszcze w zeszłym roku trzeba było umówić się na wizytę w przychodni przyszpitalnej na której wyznaczano termin badania (na taką wizytę trzeba było czekać ok 3 miesięcy), w szpitalu Bielańskim po prostu idziesz na Izbę Przyjęć i lekarz umawia Cię na badanie (ja czekałam 3 miesiące), w każdym szpitalu jest wymóg, że takie badanie musi być wykonane tuż po miesiączce (nie może być nawet śladowego krwawienia) a przed owulacją, musisz mieć ze sobą posiew z kanału szyjki macicy na bakterie tlenowe, beztlenowe i grzyby, bezwzględnie jałowy! jeśli w posiewie wyjdzie choćby najmniejsze namnnożenie bakterii nie zostaniesz przyjęta, z reguły szpitale wymagają by posiew nie był starszy niż miesiąc, skierowanie możesz mieć od jakiekolwiek ginekologa, w szpitalu podczas zapisywania się na zabieg dadzą Ci rozpiskę jakich badań jeszcze wymagają, radzę posiew zrobić ok 3 tyg przed na wypadek gdyby coś wyszło masz jeszcze chwilę by się podleczyć bo niestety z posiewami często jest tak, że coś tam jednak wyjdzie mimo, że nie czuć i nie widać, że coś tam sobie siedzi.
Dokładnie tak, zgadzam się ze wszystkim. Ja właśnie ze względu na czas oczekiwania oraz obawę o większy ból zdecydowałam się na sono hsg.
Dodatkowo niektóre szpitale wymagają także wyników badań wirusologicznych. -
Norwegian_forest wrote:A jaki lekarz Ci wypisał skierowanie, tzn Twój ginekolog? Czy on tez dał skierowanie na badania -te posiewy etc?
Czy do szpitala po prostu przychodzisz kiedy Ci wygodnie czy trzeba się zapisać najpierw! Tzn zadzwonić i umówić, ze w tym i tym dniu przyjmą Cię na HSG.
Czy na to badanie przychodzi się po okresie a przed owulacja? Czy w jakimś innym terminie?
Najpierw napiszę jak to dokładnie u mnie wyglądało:
U mnie sprawa ruszyła w klinice płodności. Wcześniej zrobiłam komplet badań w tym hormony, zbadaliśmy nasienie i z takim kompletem poszliśmy na pierwszą wizytę do endokrynologa w klinice. Doktor widząc, że hormony ok, cykle ok, nasienie ok, powiedziała, że trzeba sprawdzić drożność (szczególnie, że miałam operację kiedyś podbrzusza, a to zwiększa ryzyko zatkania jajowodów). Ta doktor, u której byłam w klinice przyjmuje także na Inflanckiej, więc to od niej miałam skierowanie. Dała skierowanie do szpitala (bez konkretnej daty) oraz powiedziała jakie badania mam mieć w szpitalu przy przyjęciu (ja miałam w tym czasie abonament w luxmedzie, wiec poszłam do jakiegokolwiek gina z prośbą o skierowanie na badania i potem je zrobiłam tez w luxmedzie).
I teraz jak to wyglądało czasowo. Na tej wizycie w klinice byłam w 1 fazie cyklu (ale po okresie). Potem poszłam po skierowania do Luxmedu (tylko na posiew, bo cytologię miałam aktualną, więc nie było potrzeby). Posiew robiłam w 2 fazie cyklu i potem czekałam na wyniki około 5 dni. Wszystko wyszło dobrze, więc pozostało mi czekać na okres. Kiedy dostałam okres zadzwoniłam do pani doktor z kliniki, przypomniałam krótko kim jestem i poprosiłam o zapis do szpitala. Doktor sprawdziła jak tam jej terminy na Inflanckiej i umówiła mnie na HSG na mój 5 dzień cyklu. Było jakieś ryzyko, że będzie za wcześnie, ale moje 4 dniowe miesiączki dawały pewien optymizm, że się uda.
Potem poszłam do szpitala na 8 rano, normalnie w kolejce z innymi paniami na izbie przyjęć. Przyjęto mnie, dali łóżko, wenflon i dopiero potem po raz pierwszy spotkałam p. doktor. I tak jak pisałam wcześniej, zbadali mnie, dali zastrzyk, potem HSG i po 2 godzinach do domu. Przyjęli mnie o 8, a w domu byłam około 15.
I teraz odpowiadając na Twoje pytania:
1. Skierowanie do szpitala miałam od doktor z kliniki, a skierowania na te badania posiewowe musiałam załatwiać osobno w luxmedzie (mogłam wszystko zrobić w tej klinice, ale bez sensu było za to płacić mając abonament w luxmedzie).
2. W szpitalu powinnaś być umówiona telefonicznie na dany dzień. I tego dnia przychodzisz i normalnie się rejestrujesz ze skierowaniem.
3. HSG robią między okresem (sprawdzają czy na 100% się skończył), ale jeszcze przed owulacją. Jest więc kilka dni w miesiącu, kiedy można to zrobić.Norwegian_forest lubi tę wiadomość