HSG
-
WIADOMOŚĆ
-
Ag... wrote:Kochana ja też starałam się prawie rok ( od maja 2013). w lutym miałam HSG, a wczoraj beta 56 i 2 kreseczki. trzymam kciuki za Ciebie mocno!
Ja jestem po HSG, miałam je robione wczoraj mam wielkie nadzieje w związku z tym badaniem, miałam lewy niedrożny a prawy lekko przytkany, udało się udrożnić, ostateczny wynik: Obustronnie drożne.
"Tylko wytrwali zostaną ukoronowani."
-
Iownka wrote:Tak, tylko że jedno jest szyjki macicy a drugie jest pochwy (czyli ciut niżej:P) i stąd mój problem.
Iwonka, ja myślę że to nie będzie sprawiało jakiegoś większego problemu, nawet lepiej z szyjki, bo wiadomo że w pochwie jest większe prawdopodobieństwo wyhodowania bakterii, z szyjki będzie bardziej miarodajne i pewność, że wyżej jest wszystko ok.
Ja miałam biocenozę za pierwszym razem, to wyszła bakteria i nie mogli mi zrobić HSG, dostałam antybiotyk i globulki dopochwowe i za drugim razem posiew wyszedł prawidłowy "fizjologiczna flora bakteryjna" i zrobili mi.
Myślę, że nawet jak masz wymaz z szyjki macicy to nie będzie problemu i zrobią Tobie HSG.
Powodzenia!Iownka lubi tę wiadomość
"Tylko wytrwali zostaną ukoronowani."
-
Jessica lekarz mowil ze przez 2/3 mce sa zwiekszone szanse bo mimo ze ja mialam drozne to zawsze cos tam sie przeplukalo. jesli mowisz ze mialas lekko przytkany i jeden niedrozny a ostatecznie przetkalo sie oba to chyba sama znasz juz odp:)
glowa do gory, nie nastawiaj sie ze musi sie udac zeby nie robic dodatkowej presji ale badz dobrej mysli. trzymam kciuki! -
My dream, Ag, dziękuję za kciukasy przydadzą się
Ag, ja się nie nastawiam, że "musi" się udać. Ten cykl zamyka równe 3 lata jak sie staramy, po 3 latach nic nie "musi" się wydarzyć. Jednak nadzieja powróciła w związku z tym badaniem.
Pozdrowienia kobietki, służę radą w związku z Hsg jak cośFrufru lubi tę wiadomość
"Tylko wytrwali zostaną ukoronowani."
-
Dziewczyny, jestem po HSG - miałam je dzisiaj - wyszło ok - oba jajowody drożne. Mam pytanie - kiedy mogę się zacząć starać? Dzisiaj mój 7dc monitoring mam dopiero w poniedziałek (12 dc) i nie wiem czy do tego czasu coś działać czy czekać. Dzisiaj na pewno odpuszczę bo mnie wszystko boli w środku ale jutro?? Dodam, że ostatni ovu był 11-12 dc.
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, może było, ale nie dam rady wszytskiego przeczytać - dwa pytania.
hsg miałam w środę, dziś piątek - nadal krwawię, po zbiegu lało się ze mnie...
to norma czy mialam pecha do rzeźników?
i drugie - tak się zastanawiam - ja miałam rtg w szpitalu, przedtem ketonal w żyłę..
myslicie, ze to bezpieczne starać się w tym cyklu, pecherzyki napromieniowane, napojone ketonalem..
nie jestem panikarą, ale może ten cykl odpuścić?
gdyby to było usg i z solą to bym się nie zastanawiała, a tak..
edytowane- odp na pierwsze znalazłam juz na pierwszej stronie, ale nadal nurtuje mnie ta druga kwestia...
co wam lekarze mówili na ten temat?Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2014, 19:33
-
nick nieaktualny
-
Troszke to u mnie trwalo, dziekuje za odzew
Co do drugiego pytania
"Uważa się, że zastosowane do badania HSG promieniowanie, albo uszkodzi trwale komórkę jajową i ciąża w takim cyklu nie powstanie, albo nie uszkodzi i wtedy nie ma ryzyka nieprawidłowości ciąży."
Na stronie invimedu znalazłam taką informację
.
-
Ja też mam zrobic hsg ale najpierw trochę wymaganych badań i jeżeli wyjda ok to hsg w następnym cyklu.
Też musiałyście robić takie badania jak np. Z krwi anty HBS, anty HCV, posiew z pochwy i szyjki pod kątem ureoplazmy, mykoplazmy, chlamydii bakterii i grzybów + antybiogram?
-
nick nieaktualnyWitam
Jestem tu nowa. Mam 38 lat i 12-letniego syna. Rok temu udało mi się zajść w ciążę, ale poroniłam w 8 tyg.
Postanowiłam włączyć się do forum, bo mam niepłodność wtórną, idiopatyczną.
Jestem po HSG (27.05.2014 r.). Badanie do przeżycia. Mam wysoki próg odporności, ale wierzę, że inne kobiety wykonanie tego zabiegu mogło boleć. Ja gorzej znosiłam rezultaty "głupiego jasia". Staramy się z mężem o dziecko 4 lata. Miałam stwierdzone: PCO w 15 r.ż.(ale mam regularne cykle i krótkie, normalne miesiączki); 3 lata temu niedoczynność tarczycy (już mam uregulowane hormony). Nasienie męża - bdb. Hsg wykazało drożność macicy i jajowodów. Lekarz powiedział, że "przepchnął" mały zrost w macicy i wszystko jest ok. Będę miała dni płodne w ten weekend, ale czytając Wasze wypowiedzi mam wątpliwości czy "działać"... Pielęgniarka i lekarka w szpitalu powiedzieli, że kilka dni odczekać, i działać wręcz należy! Więc już sama nie wiem... Szkoda mi każdego cyklu ze względu na mój wiek
Jest tu taka "stara" jak ja?
2grdzlo8p8pvvylu.png -
JaUla wrote:Witam
Jestem tu nowa. Mam 38 lat i 12-letniego syna. Rok temu udało mi się zajść w ciążę, ale poroniłam w 8 tyg.
Postanowiłam włączyć się do forum, bo mam niepłodność wtórną, idiopatyczną.
Jestem po HSG (27.05.2014 r.). Badanie do przeżycia. Mam wysoki próg odporności, ale wierzę, że inne kobiety wykonanie tego zabiegu mogło boleć. Ja gorzej znosiłam rezultaty "głupiego jasia". Staramy się z mężem o dziecko 4 lata. Miałam stwierdzone: PCO w 15 r.ż.(ale mam regularne cykle i krótkie, normalne miesiączki); 3 lata temu niedoczynność tarczycy (już mam uregulowane hormony). Nasienie męża - bdb. Hsg wykazało drożność macicy i jajowodów. Lekarz powiedział, że "przepchnął" mały zrost w macicy i wszystko jest ok. Będę miała dni płodne w ten weekend, ale czytając Wasze wypowiedzi mam wątpliwości czy "działać"... Pielęgniarka i lekarka w szpitalu powiedzieli, że kilka dni odczekać, i działać wręcz należy! Więc już sama nie wiem... Szkoda mi każdego cyklu ze względu na mój wiek
Jest tu taka "stara" jak ja?
2grdzlo8p8pvvylu.png
Działaj, działaj!! Mi gin mówił, że nie ma przeciwwskazań a nawet większe szanse są -
Hej, Ja mialam to badanie w piatek. Mieszkam w UK i tu wlasnie mi je robiono, wlasciwie na zywca. Slyszalam ze w Polsce robi sie je glownie w znieczuleniu ogolnym i poprzedzone jest wymazem/posiewem... tu troche inaczej. Po pierwsze na godzine przed badaniem kazano mi wziasc 2 nurofeny ale mam wrazenie ze nic nie pomogly. Bol byl okropny - ale znioslam to (tylko o maly wlos nie zgniotlam udami glowy lekarzowi )) Wszystko ok, jajowody drozne. Po badaniu dano mi jenorazowo 4 tabletki antybiotyku profilaktycznie przeciwko infekcji.
Lekarz kazal wstrzymac sie z seksem 3 dni - mysle ze bardziej dla komfortu kobiety poniewaz niektore moga plamic po badaniu albo odczuwac bol brzucha. Na pewno nie ma to nic wspolnego z promieniowaniem ktore ponoc jest minimalne i gdyby bylo szkodliwe on juz dawno bylby lysy i bez zebow po kilkukrotnym naswietlaniu w ciagu dnia (przeciez lekarz jest caly czas "miedzy nogami" pacjentki i rowniez jest naswietlany... Mysle ze to podobne dawki jak przy bramkach lotniskowych albo przy wykrywaczach zlodzieii w sklepach ))
Ja oprocz konsultanta gin w UK, mam rowniez pania doktor z Polski, z ktora komunikuje sie e-mailowo i ja wlasciwie traktuje jako lekarza glowno prowadzacego. Ona poweidziala ze mozemy od razu po badaniu dzialac bez szkody dla mnie i dla jajeczka... wiec dzialalismy dzis rano tzn poltora dnia po HSG... czekamy teraz i trzymamy kciuki... -
nick nieaktualny