X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

HSG

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 lutego 2015, 22:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vanessa wrote:
    Oj kochana na mnie probiotyki nie działaja biore już pół roku provag codziennie + brałam Invag dopochwowo i było ok przez pół roku, teraz znowu grzybki sie uaktywniły i co najciekawsze w trakcie brania provagu i Invagu codziennie :/ nie wiem o co kaman :?
    ja w ogole globulek zadnych nie moge w ulotce napisane ze powoduje grzyba, upławy i ja zaraz mam to po globulkach.

  • Asiula86 Autorytet
    Postów: 10396 9461

    Wysłany: 18 lutego 2015, 05:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rutelka wrote:
    HSG robił mi młody lekarz, tak ok 35 lat, więc podejrzewam, że nie ordynator. Byłam na oddziale endokrynologiczno - ginekologicznym. Generalnie trochę to trwało zanim zrobili HSG. Na izbie przyjęć byłam o 7:00, a badanie miałam o 11:15, ze szpitala wyszłam o 13:00.

    Przed HSG wywiad zrobił ze mną jeden gin, potem kolejny gin badał mnie ginekologicznie i robił kolejny szczegółowy wywiad, potem pobranie krwi na badania, potem kolejny ginekolog i kolejne badanie ginekologiczne, potem zastrzyk przeciwbólowy, potem kolejny ginekolog robił mi usg i na końcu kolejny ginekolog zrobił HSG. Jeszcze inna ginekolog wypisała zwolnienie, a na koniec spotkałam tę pierwszą ginekolog i zapytała się o wyniki. Generalnie na oddziale ginekologów od zatrzęsienia - z 8 ich było albo i więcej. Trochę taśmowo mnie potraktowali, ale każdy z nich miał "moją teczkę i kartę pacjenta" i wpisywał kolejne wyniki badań.

    Więc odpowiadając na twoje pytanie, nie mam pojęcia kto robił mi hsg. :)

    A widzisz, byłaś na innym oddziale... też byłam przekonana, że to badanie robią na endokrynologii ginekologicznej i ten oddział jest jak najbardziej ok!
    A mnie skierowano na oddział Mikroinwazyjnej Chirurgii Ginekologicznej... też na tym samym piętrze, tylko po drugiej stronie korytarza... Żeby to było na endokrynologii to pewnie nie miałabym takich przejść. Ten oddział i lekarzy znam dość dobrze - leżałam tam kilka razy, miałam robioną biopsję endometrium.

    Słabość jest siłą w nas...
    Starania od 2014
    2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
    2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
    2020-2023 5 transferów po porodzie
    2024 5ta procedura in vitro 1 transfer :-(
    5 ❄️ czeka
    Łącznie 17 transferów
    23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB :(
    31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA :(
    08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB :-(
    10.2019 Synek (4BA) ❤️
    Never give up

    13.11.2024 transfer 4BA
    10 dpt beta 84,8
    12 dpt beta 122,0
    14 dpt beta 294,5
    17 dpt beta 1.247,0
    22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
    26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
    29 dpt beta 22.515,0
    30 dpt CRL 5,9mm
  • ewa84 Autorytet
    Postów: 2070 1022

    Wysłany: 18 lutego 2015, 16:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiula86 wrote:
    A widzisz, byłaś na innym oddziale... też byłam przekonana, że to badanie robią na endokrynologii ginekologicznej i ten oddział jest jak najbardziej ok!
    A mnie skierowano na oddział Mikroinwazyjnej Chirurgii Ginekologicznej... też na tym samym piętrze, tylko po drugiej stronie korytarza... Żeby to było na endokrynologii to pewnie nie miałabym takich przejść. Ten oddział i lekarzy znam dość dobrze - leżałam tam kilka razy, miałam robioną biopsję endometrium.


    ja tez bylam na chirurgii mikroinwazyjnej i bylam zdziwiona zyczliwoscia personelu, panie byly przemile, wszystko mi pokazaly i powiedzialy co kiedy sie odbedzie, ile bede musiala czekac itp.
    samo badanie odbylo sie sprawnie, wiedzialam ze bez znieczulenia bedzie od samego poczatku i zgodzilam sie na to choc stracha mialam jak nie wiem :P a i tak jakas pielegniarka poczestowala mnie ketonalem w tabletce choc nie musiala :D

    z ordynatorem nie mialam przyjemnosci, byl na oddziale ale wszystkie zabiegi podczas mojego pobytu wykonywali inni lekarze

    nie wiem jak to jest z tymi torbielami i hsg - moze i tak samo jak to ze ile lekarzy tyle opinii co do staran w tym cyklu :)

    tak jak pisalam mi zalecono starania juz tego samego dnia:p

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2015, 17:04

    iv094x39ir3hgbzx.png
  • mar Autorytet
    Postów: 1427 1843

    Wysłany: 18 lutego 2015, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sama już nie wiem czy się wstrzymać czy starać w tym cyklu... znalazłam dużo historii kiedy kobietki zaszły w cyklu kiedy miały hsg.. ale troche mnie przerażają te słowa mojego lekarza, że jestem napromieniowana - nie chciałabym urodzić dziecka z trzema głowami ;P

    ewa84 lubi tę wiadomość

  • ewa84 Autorytet
    Postów: 2070 1022

    Wysłany: 18 lutego 2015, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    promieniowanie jest niewielkie, ale jesli masz watpliwosci wstrzymaj sie
    ja bez obaw sie staralam choc i tak nic z tego nie wyszlo

    aszka lubi tę wiadomość

    iv094x39ir3hgbzx.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lutego 2015, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewa84 wrote:
    promieniowanie jest niewielkie, ale jesli masz watpliwosci wstrzymaj sie
    ja bez obaw sie staralam choc i tak nic z tego nie wyszlo
    tez sadze ze to az nie jest takie tragiczne...ale Twoja decyzja :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lutego 2015, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny co miałyście napisane na skierowaniu do szpitala na HSG? Mi tak ogólnie napisał niepłodność N97, nic o HSG nie ma...

    Co do promieniowania to i tak wszystkie jajeczka się napromieniują, także chyba żadna różnica

  • Asiula86 Autorytet
    Postów: 10396 9461

    Wysłany: 19 lutego 2015, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marissith wrote:
    Dziewczyny co miałyście napisane na skierowaniu do szpitala na HSG? Mi tak ogólnie napisał niepłodność N97, nic o HSG nie ma...

    Co do promieniowania to i tak wszystkie jajeczka się napromieniują, także chyba żadna różnica

    Marissith, ja nie pamiętam kodu, ale jak go sprawdziłam w internecie, to wyszła niepłodność kobieca. No i napisał: badanie drożności jajowodów.

    marissith lubi tę wiadomość

    Słabość jest siłą w nas...
    Starania od 2014
    2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
    2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
    2020-2023 5 transferów po porodzie
    2024 5ta procedura in vitro 1 transfer :-(
    5 ❄️ czeka
    Łącznie 17 transferów
    23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB :(
    31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA :(
    08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB :-(
    10.2019 Synek (4BA) ❤️
    Never give up

    13.11.2024 transfer 4BA
    10 dpt beta 84,8
    12 dpt beta 122,0
    14 dpt beta 294,5
    17 dpt beta 1.247,0
    22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
    26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
    29 dpt beta 22.515,0
    30 dpt CRL 5,9mm
  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6911

    Wysłany: 19 lutego 2015, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marissith wrote:
    Dziewczyny co miałyście napisane na skierowaniu do szpitala na HSG? Mi tak ogólnie napisał niepłodność N97, nic o HSG nie ma...

    Co do promieniowania to i tak wszystkie jajeczka się napromieniują, także chyba żadna różnica

    Ja miałam napisane, że lekarz prosi o wykonanie konkretnego badania [HSG ( podobnie miałam też na skierowaniu na histeroskopie czy laparoskopie)], mimo że pisał skierowanie sam do siebie jakby, bo gin z przychodni brał mnie do siebie do szpitala.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2015, 14:55

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 19 lutego 2015, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aszka wrote:
    ja w ogole globulek zadnych nie moge w ulotce napisane ze powoduje grzyba, upławy i ja zaraz mam to po globulkach.
    Jakie globulki? Ja miałam na mysli pałeczki kwasu mlekowego które nie powoduja infekcji tylko mają za zadanie zapobiegać infekcjom bo odtwarzają naturalna flore bakteryjna pochwy.

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 19 lutego 2015, 18:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marissith wrote:
    Dziewczyny co miałyście napisane na skierowaniu do szpitala na HSG? Mi tak ogólnie napisał niepłodność N97, nic o HSG nie ma...

    Co do promieniowania to i tak wszystkie jajeczka się napromieniują, także chyba żadna różnica
    Ja miałam normalnie napisane skierowanie na hsg i adres szpitala.

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • ewa84 Autorytet
    Postów: 2070 1022

    Wysłany: 19 lutego 2015, 18:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vanessa wrote:
    Jakie globulki? Ja miałam na mysli pałeczki kwasu mlekowego które nie powoduja infekcji tylko mają za zadanie zapobiegać infekcjom bo odtwarzają naturalna flore bakteryjna pochwy.

    Ja szłam na hsg po długim leczeniu paciorkowca i po kuracji antybiotykami więc po i posiewie bralam lactowaginal żeby było ok , ale jakoś nie czułam żeby pomagały, ale paciorkowca też nie wyczailam że coś się dzieje. Może coś tam było ze lepiej się rozwinęło? Chyba najpierw należy całkowicie wyleczyć stan zapalny itp a później aplikować takie cuda :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2015, 18:41

    iv094x39ir3hgbzx.png
  • żabcia1991 Znajoma
    Postów: 18 1

    Wysłany: 19 lutego 2015, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny.
    Jestem po badaniu.
    Dzisiaj odebrałam wynik:

    " Prawy jajowód uwidocznił się na pierwszym i drugim zdjęciu częściowo, o nieregularnym wąskim świetle.Lewy jajowód nie jest widoczny. Kontrast przesłania obraz jajowodów. Drożność jajowodów wątpliwa w znacznym stopniu" ...

    :( jestem załamana, nie wiem co teraz mnie czeka..:(
    Czy któraś z was miała podobny wynik ?

    diagnoza: PCO + niedrożne jajowody + brak owulacji... i co jeszcze qurwa ...;/

  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 19 lutego 2015, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewa84 wrote:
    Ja szłam na hsg po długim leczeniu paciorkowca i po kuracji antybiotykami więc po i posiewie bralam lactowaginal żeby było ok , ale jakoś nie czułam żeby pomagały, ale paciorkowca też nie wyczailam że coś się dzieje. Może coś tam było ze lepiej się rozwinęło? Chyba najpierw należy całkowicie wyleczyć stan zapalny itp a później aplikować takie cuda :)
    No ja własnie całkowicie wyleczyłam infekcje i 5 miesiecy miałam spokuj i w ciągu tego czasu codziennie brałam doustny probiotyk + dopochwowy przez miesiąc po leczeniu. potem co jakiś czas brałam dopochwowo. i właśnie podczas brania dopochwowo infekcja wróciła czyli podczas brania 2 probiotyków dziennie.
    Jeżeli Lactovaginal Ci nie pomagał to kup sobie provag doustny lub invag dopochwowy podobno sa lepsze bo maja szczepy bakterii polskich kobiet.

    ewa84 lubi tę wiadomość

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lutego 2015, 07:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny, chyba sobie dopiszę to HSG na skierowaniu i z głowy ;)

  • sylwiunia Autorytet
    Postów: 893 319

    Wysłany: 20 lutego 2015, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nie dopisuj nic, będzie inny charakter pisma i wtedy będzie widać że coś jest kombinowane,

    "Nadzieja za­wiera w so­bie światło moc­niej­sze od ciem­ności, ja­kie pa­nują w naszych sercach".Jan Paweł II

    6es3onyx9001zu66.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lutego 2015, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    żabcia1991 wrote:
    Cześć dziewczyny.
    Jestem po badaniu.
    Dzisiaj odebrałam wynik:

    " Prawy jajowód uwidocznił się na pierwszym i drugim zdjęciu częściowo, o nieregularnym wąskim świetle.Lewy jajowód nie jest widoczny. Kontrast przesłania obraz jajowodów. Drożność jajowodów wątpliwa w znacznym stopniu" ...

    :( jestem załamana, nie wiem co teraz mnie czeka..:(
    Czy któraś z was miała podobny wynik ?
    ale jak kontrast moze przesłaniac jajowody? Ja mam jeden uposledzony i kontrast nic nie przesłaniał, nie rozumiem tego, na Twoim miejscu to bym powtórzyła. Ty robiłąs RTG czy SONO hsg? Bo Ci tak napisali jakby wstrzyknęli kontasrt który spowodował ze nie widac jajowodów a przeciez jezeli jajowod jest niedrozny to kontrast nie poleci a to co innego. Dlatego napisali WĄTPLIWE bo jak nie widzieli jajowodów to nie mogli na 100% ocenic.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2015, 11:27

  • pysia Autorytet
    Postów: 1579 809

    Wysłany: 20 lutego 2015, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja dzis jestem po hsg :) oba jajowody drozne, tylko teraz troche krwawie .. to normalne?
    a badanie nie bylo tak straszne jak sobie wyobrazalam :) dali glupiego jasia i w 5 min zrobione :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2015, 15:46

    uwo9qqmzfcz2axe8.png
    Luty 2015-HSG,3iui :(
    1 IMSI:1 crio blastkiAB beta:8dpt 3,71/10dpt 1,17 :(
    2 crio:(
    Szczep.immuno
    2 IMSI: 3 transfery :(
    3 IMSI: blastka 9dpt beta82/11dpt:beta252/13dpt:beta 708 / 34dpt:jest <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lutego 2015, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pysia wrote:
    ja dzis jestem po hsg :) oba jajowody drozne, tylko teraz troche krwawie .. to normalne?
    a badanie nie bylo tak straszne jak sobie wyobrazalam :) dali glupiego jasia i w 5 min zrobione :)
    normalne, ja krwawiłam dwa dni.

  • Monika.Monia Przyjaciółka
    Postów: 99 28

    Wysłany: 20 lutego 2015, 18:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cześć kobitki ;)
    ja miałam hsg w tym cyklu, dokładnie w 6 dniu.
    miałam do szpitala zgłosić się dzień wcześniej,rano założono mi wenflon stałam taką śmieszną zabiegowa sukienkę i na łóżku zawieziono na salę.Dostałam dozylnie oglupiacza a miejscowo znieczulenie, byłam całkowicie świadoma, słyszałam lekarke i pielęgniarki, czułam ze coś tam mi robią ale nic mnie nie bolalo. Po zabiegu zawieziono mnie na salę i poszłam spać, spałam z 3 godziny i mogłam iść do domu. Gdy spałam obudziła mnie pielęgniarka i dozylnie podała antybiotyk aby nie wydała ze się żadna infekcja i nie było żadnych komplikacji. Dwa dni lekko pobolewal brzuch i lekko plamilam(ale plamienie zaczęło się dopiero po przytulania z mężem) ginekolog mi powiedziała ze się oczyszczam :)
    doktor kazała starać się już w tym cyklu, teraz mija pół roku bezowocnych starań jutro ostatni dzień plodny więc za 2 tygodnie okaże się czy hsgbyło dla nas zbawienny rozwiązaniem ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2015, 19:36

    aszka lubi tę wiadomość

    [
‹‹ 42 43 44 45 46 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego - przyczyny, objawy, leczenie

Zespół napięcia przedmiesiączkowego to ogólne określenie na objawy i dolegliwości, które odczuwają kobiety przed miesiączką. A jakie są najczęstsze objawy PMS? Co jest ich przyczyną? Czy i kiedy napięcie przedmiesiączkowe wymaga leczenia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

7 pytań o poród, których wiele kobiet wstydzi się zadać!

Poród zbliża się wielkimi krokami, a w Twojej głowie w dalszym ciągu kłębią się pytania, których wstydzisz się zadać? Niektóre tematy są na tyle krępujące, że ciężko je poruszyć z partnerem,  na rutynowej wizycie u lekarza, czy przy kawie z koleżankami…Nadszedł jednak czas, żeby rozwiać Twoje wątpliwości! Przeczytaj odpowiedzi na 7 najbardziej wstydliwych pytań związanych z porodem.

CZYTAJ WIĘCEJ