X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

HSG

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 października 2015, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ChudaRuda wrote:
    Dziewczyny jak jest po badaniu? Długo utrzymuje się ból, plamienia itd? Jak u Was było?

    Ja po HSG posiedziałam jeszcze jakieś dwie godzinki w szpitalu a potem do domu.
    Mnie samo badanie bolało niestety ale, tylko dlatego że, kontrast nie przechodził i to powodowało mój ból ale, da się przezyć :)
    W drodze powrotnej do domu całą drogę wymiotowałam w samochodzie wszystko przez tego głupiego jasia :) ja chyba ogólnie źle znoszę znieczulenia i tego typu środki bo po laparoskopii też wymiotowałam całą noc i dzień :)
    Plamienia miałam jakieś dwa dni

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2015, 09:20

  • zuza1212 Ekspertka
    Postów: 823 90

    Wysłany: 26 października 2015, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mnie jedno hsg bolalo, mialam wykonane w prywatnym gabinecie u gina w pl, mialam miedzy czasie podawany gaz zeby ulzyc w bolu a i tak bolalo.
    W tym roku mialam wykonanne drugie hsg, ale w uk. Jak szlam na badanie to myslalam ze dostane zawalu, nastawialam sie na bol. A wygladalo tak: lezalam ... lezalam i myslalam sobie kiedy oni zaczna chce miec to juz za soba, po jakims czasie lekarka do mnie ze to juz koniec nie moglam w to uwierzyc kompletnie nic mnie nie bolalo.

    09.2010- 1 poronienie/ciaza naturalna
    06.2015- 2 poronienie/ciaza naturalna
    11.2015 / 12.2015- 2proby iui- nie udane
    01.2016- 3 poronienie/ciaza naturalna

  • ChudaRuda Autorytet
    Postów: 710 574

    Wysłany: 26 października 2015, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zuza ja tez będę miała w prywatnym gabinecie i swojego lekarza, jaki gaz? Co to takiego?

    Gameta , starania od 2012 r.
    Jagna <3

    klz9df9h8ryk9xex.png[/url]
  • 1988 Koleżanka
    Postów: 62 14

    Wysłany: 26 października 2015, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny jak tam Wasze starania po hsg??? Mam nadzieję że i ja się zalicze do tych co zaszły zaraz po...

    sylwiunia, Novelka84 lubią tę wiadomość

  • sylwiunia Autorytet
    Postów: 893 318

    Wysłany: 26 października 2015, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powodzenia wam życzę by jak najszybciej się udało. Mi już został ostatni miesiąc ciąży.

    1988, Novelka84 lubią tę wiadomość

    "Nadzieja za­wiera w so­bie światło moc­niej­sze od ciem­ności, ja­kie pa­nują w naszych sercach".Jan Paweł II

    6es3onyx9001zu66.png
  • 1988 Koleżanka
    Postów: 62 14

    Wysłany: 26 października 2015, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sylwiunia cieszę się twoim szczęściem. A w którym cyklu po hsg wam się udało?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2015, 21:19

  • sylwiunia Autorytet
    Postów: 893 318

    Wysłany: 27 października 2015, 07:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Udało się w drugim cyklu po hsg. 27 lutego rozpoczął się ten szczęśliwy dla nas cykl, nawet na to nie liczyłam bo w maju czekała mnie kolejna laparoskopia, termin miałam już ustalony. A 21 marca test pokazał II kreski.

    1988, Novelka84 lubią tę wiadomość

    "Nadzieja za­wiera w so­bie światło moc­niej­sze od ciem­ności, ja­kie pa­nują w naszych sercach".Jan Paweł II

    6es3onyx9001zu66.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 października 2015, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ChudaRuda wrote:
    Dziewczyny jak jest po badaniu? Długo utrzymuje się ból, plamienia itd? Jak u Was było?
    u mnie około dwoch dni plamienie, a bol z 4.

  • Bikini31 Ekspertka
    Postów: 202 81

    Wysłany: 27 października 2015, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miałam hsg robione w zeszły piątek. Badanie bardzo bolesne, moment zakładania aparatu na szyjkę macicy bardzo nie przyjemny. Ja krzyczałam i płakałam z bólu, a ręce miałam zaciśnięte w pięści. Przed zabiegiem dostałam głupiego jasia, który nic nie dał, jedynie spowodował zwiotczenie mięśni.
    Sam moment podania kontrastu nieprzyjemny, ból jak podczas bolesnej miesiączki, na szczęście trwa to bardzo krótko, podawane w dwóch etapach.

    Jajowody mam drożne oraz prawidłową budowę macicy, po podaniu kontrastu wystąpił swobodny wyciek kontrastu do jamy otrzewnowej przez oba jajowody.

    Do domu wyszłam po ok godzinie. W domu przespałam cały dzień, pewnie po tym głupim jasiu. Natomiast wieczorem jak puściło znieczulenie to całą noc gorączkowałam i zwijałam się z powodu silnych skurczów. Następnego dnia nie mogłam chodzić i kolejny dzień spędziłam w łóżku. Dopiero dziś tak naprawdę dobrze się czuję.

    Lekarka kazała nam się wstrzymać ze staraniami do przyszłego miesiąca.

    Zabieg miałam przeprowadzony w 24 dc, wcześniej poprzedzony posiewami bakteriologicznymi, które wyszły negatywne. Taka decyzja została podjęta, gdyż mam cykle bardzo długie, przed zabiegiem nadal byłam przed owulacją, a moje jajeczka nie zamierzały jeszcze dojrzewać. Także ten 8-10 dc, w którym przeprowadza się zabieg, to bardzo indywidualna kwestia.

    Po zabiegu czuję się zgwałcona. Nie wiem kiedy zdecyduję się na seks z mężem. Uważam, że w dobie dzisiejszej medycyny, powinny być procedury dające kobiecie prawo do wyboru, w moim przypadku do wyboru znieczulenia nawet za dopłatą. Złożyłam skargę do rzecznika praw pacjenta. Kobiety, które idą na skrobanki mają zapewniony większy komfort, jak te które diagnozują swoją bezpłodność.

    Dziś jest 5 dzień po zabiegu, a ja nadal plamię? krwawię? bo nie wiem jak to nazwać, zwłaszcza, że dziś się nasiliło...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2015, 14:55

    05.2013 rok pierwsze poronienie :(
    10.2015 HSG, jajniki drożne
    02.2016 rok ciąża biochemiczna
    I IUI 28.09.2016 :(
    II IUI 31.10.2016 :(
    starania od 2012 roku, PCOS, Hashimoto
    dalej czekamy...
  • ChudaRuda Autorytet
    Postów: 710 574

    Wysłany: 27 października 2015, 16:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bikini dzielna kobietka jesteś, trzymam kciuki żebyś po tych przeżyciach jak najszybciej zaszła w ciążę:*

    Gameta , starania od 2012 r.
    Jagna <3

    klz9df9h8ryk9xex.png[/url]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 października 2015, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bikini wspolczuje ja robilam prywatnie i mialam mozliwosc wyboru czy chce znieczulenie, ale nie chcialam, ale na NFZ tez niektorym daja znieczulenie.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 października 2015, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bikini no to współczuję strasznie to przeszłaś :( Masz rację moment zakładania aparatu na szyjkę jest dość nieprzyjemny, choć mnie bardziej bolało same wlewanie kontrastu :( ja robiłam na NFZ ale, robił mi to mój lekarz więc nie było tak źle. Doktor przy każdej próbie podania kontrastu przepraszał za ból :)

  • Bikini31 Ekspertka
    Postów: 202 81

    Wysłany: 27 października 2015, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi też badanie robiła moja lekarka i też przepraszała mnie za to, że boli. Sama zresztą po wszystkim powiedziała mi, że to powinien być zabieg z anestezjologiem. Cóż szpital nie ma na to pieniędzy. Szkoda tylko, że nie pozostawia nam wyboru...

    05.2013 rok pierwsze poronienie :(
    10.2015 HSG, jajniki drożne
    02.2016 rok ciąża biochemiczna
    I IUI 28.09.2016 :(
    II IUI 31.10.2016 :(
    starania od 2012 roku, PCOS, Hashimoto
    dalej czekamy...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 października 2015, 19:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jezu....a mnie to czeka w ten piątek i już się tego cholera boję... :(

  • ChudaRuda Autorytet
    Postów: 710 574

    Wysłany: 27 października 2015, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam w czwartek i jestem przerażona :)

    Gameta , starania od 2012 r.
    Jagna <3

    klz9df9h8ryk9xex.png[/url]
  • sandra80 Autorytet
    Postów: 2540 7744

    Wysłany: 27 października 2015, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bikini nie powinnaś gorączkować po hsg. Zgłoś swoje objawy lekarzowi, bo ból i plamienie to normalne, ale gorączki być nie powinno. Może powinnaś dostać antybiotyk.

    gann9jcgo804inbp.png

    1lxlm6r.png

    sandra80
    "Nie narzekaj, że masz pod górę skoro zmierzasz na szczyt"
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 października 2015, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie jeżeli występuje gorączka to powinni Ci zrobić badania. Ja miałam ponad 39 stopni po laparoskopii i zamiast trzymać mnie w szpitalu dwa trzy dni to leżałam tam tydzień właśnie dlatego że, miałam gorączkę.

    ewa81 i chudaruda nie bójcie się :) to na prawdę da się przeżyć, będzie dobrze dziewczyny. Mnie bardziej od bólu martwił mój wynik hsg :( który niestety nie przyniósł niczego dobrego.
    Powodzenia wam życzę

  • SyHa85 Autorytet
    Postów: 1955 1424

    Wysłany: 28 października 2015, 08:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja miałam HSG, były to najgorsze chwile w moim życiu, ale dlatego, że jajowody nie były drożne a teraz są!!! Jestem w tym samym cyklu, jeszcze nie ma efektów hehe. Ale chociaż wiem po roku starań co mogło stanowić przeszkodę i wróciła mi nadzieja!!! Głowa do góry- cel szczytny :)

    Martoszka, Novelka84, KisSzilva lubią tę wiadomość

    ckaidqk3gu9q879y.png[/url]
  • ChudaRuda Autorytet
    Postów: 710 574

    Wysłany: 28 października 2015, 08:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Super trzymam kciuki żeby @ nie przyszła i pojawił się mały kropek :) ja przed badaniem postanowiłam iść do fryzjera, mam nadzieję zrelaksować się trochę :)

    SyHa85 lubi tę wiadomość

    Gameta , starania od 2012 r.
    Jagna <3

    klz9df9h8ryk9xex.png[/url]
  • siska Debiutantka
    Postów: 7 0

    Wysłany: 28 października 2015, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny :) ja też jestem po hsg- miałam robione tydzień temu. Mnie najbardziej bolało zakładanie tego aparatu (trwało to długo, lekarz miał trudności z założeniem), a wpuszczenie kontrastu bolało troche bardziej od @ ale trwało krótko, więc do zniesienia. Lewy jajnik przepuścił kontrast od razu, prawy z opóźnieniem. Dodam jeszcze, że przed badaniem dostałam tylko nospę :( przez 2 dni po badaniu bardzo bolał mnie brzuch, tak że nie mogłam chodzić, ale nie plamiłam. Badanie do przyjemnych nie należy, ale warto je zrobić ;) Powodzenia dla wszystkich dziewczyn, które mają badanie przed sobą, a tym które są już po życzę pięknych 2 kreseczek na teście :)

    4c3tvfxm5qjowddy.png
‹‹ 89 90 91 92 93 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ