HSG
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ja jestem po HSG - szłam przerażona i zielona ze strachu. Namawiano mnie na sono ale zdecydowałam się na rtg (NFZ). Mało przyjemne badanie - ale da się wytrzymać - rzeczywiście dentysta jest gorszy. ciutka bola mnie jajniki - tak jak "do okresu" - ale grunt że drożne... czyli Pan M pracuje nad ogonkami i będzie dobrze. Mam nadzieję...
Novelka84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Novelka84 wrote:Stiffi, a napisz proszę jeszcze czy byłaś pod narkozą czy tylko dostałaś leki przeciwbólowe?
dostałam dwa zastrzyki w pośladki.
allo mrl 0%
KIR BX
PAI 1 hetero
MTHFR homo
7trf 2 ❄❄05.08.19 3BB i 4BB (10dpt 402,000 ;12dpt 1073,000;16dpt 7081,000;18dpt 17835,000) -
nick nieaktualnyto ja póki pamiętam opisze swoje HSG, być może kiedyś ktoś będzie szukał informacji tak jak ja.
Ja swoje HSG zrobiłam Państwo w Szpitalu Matki Polki w Łodzi na oddziale Ginekologi Operacyjnej.
Aby się tam umówić na badanie trzeba zadzwonić w pierwszym dniu miesiączki, a wcześniej zrobić badanie czystości pochwy i skonsultować je ze swoim lekarzem. HSG (na dzień dzisiejszy) w szpitalu wykonują w środy i czwartki, więc trzeba trafić w dobry dzień cyklu.
Przygoda rozpoczyna się tak, że o 7.30 trafiamy na izbę przyjęć, gdzie najpierw należy przebrać się w pokoiku w piżamkę (polecam wziąć szlafrok ), a następnie siadamy na krzesełku i czekamy. Najpierw panie pielęgniarki zapraszają, mierzą ciśnienie i wypytują o podstawowe dane. Potem znowu krzesełko i czekamy na wizytę u lekarza. (w sumie to nie wiem po co, bo trwa to 30 sek.) Akurat mnie przyjmował lekarz, który na badanie mnie wysłał, więc tylko się pokazałam i wyszłam, ale reszta Pań też jakoś szybko tą kontrolę odbywała.
Ok. 9 po całej tej pierwszej procedurze zostałam przyjęta na oddział i dostałam swoje łóżeczko. Ok. 10.30 przyszedł lekarz zabrał ode mnie wyniki czystości i sobie poszedł. Przeleżałam do 12 i panie pielęgniarki zaprosiły mnie na zastrzyk przeciwbólowy dożylnie. Po zastrzyku na wózeczek i od razu na badanie. Na sali było z jakieś 7 osób , a badanie wykonywała jak się domyśliłam początkująca lekarka pod nadzorem szefa, ale mi to nie przeszkadzało akurat. Nade mną stał pan radiolog, który tłumaczył mi krok po kroku co robią i jak bardzo mnie to będzie boleć.
Z samego badania powiem tyle, że mnie bolało najbardziej włożenie tej rurki od kontrastu, kulociąg też ale do przeżycia. Jak wymsknęło mi się "ał" to młoda pani doktor zdziwiona pyta się mnie: "a panią to boli"? Samego kontrastu nie czułam nic a nic. Radiolog tłumaczył mi, że powinnam poczuć ból i zdziwiony patrzył na mnie że się nie krzywię. Ale żeby było mu lepiej, to powiedziałam że delikatnie coś czułam . W każdym razie jajowody drożne, a cała ta procedura trwała z 5 minut.
Po badaniu znowu na wózeczek, powrót na salę i do łóżeczka. O 14 podali obiad i akurat wychodziłam do domu. A obiad zimny jak z lodówki
Ogólnie jeżeli miałabym to robić drugi raz, na pewno poszłabym państwowo i 500 zł w kieszeni.
Zapomniałam o najważniejszym. Ja po badaniu nie krwawiłam i nie plamiłam. Jak poszłam zrobić jeszcze w szpitalu siku to dosłownie została kropla krwi na papierze, a potem już nic. Nic mnie także nie bolało, wyszłam ze szpitala w takim stanie jak przyszłam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2015, 20:24
-
nick nieaktualnyJa jestem 3 dzień po hsg. Był bol mocniejszy jak na @ i trochę czułam jakbym puchla w środku (przy podawaniu kontrastu) po za tym żadnych boli.
Przed zabiegiem zapodalam sobie nospe i ketonal. Naczytalam się i nie potrzebnie bo szłam zielona ivprzerazona że strachu!
Badanie trwalo 5min tyle że ja mam jeden jajowod. -
nick nieaktualnyCześć Dziewczyny,
miałam dziś histeroskopię (hsg było w kwietniu i diagnoza - niedrożne) i podczas histero i później przy wypisie dr mówiła mi, że ujścia jajowodów są niereaktywne (czyli coś jakby nieruchome jak rozumiem).
Czy któraś może miała podobnie i coś się z tym udało zrobić? jakąś plastykę? cokolwiek? teraz jestem w trakcie IVF ale może kiedyś tam bym pomyślała nad ich udrożnieniem.. -
hej dziewczynki, ja mialam sono HSG i nie bolalo specjalnie, w sumie moje @ sa duzo gorsze przez chwilke taki wlasnie bol jakby zaczynala sie @. Ale teraz wlasnie, mam pytanko czy wam lekarze mowili cos na temat tego jak kontrast przeplywa przez jajowody? w sensie ze np slabo? bo mi dr powiedzial ze przeplyw jest ale ze slaby a troche mnie to dziwi bo nie bolalo jak wpuszczal w jajowody kontrast. Na opisie pisze "potwierdzenie drożności jajowodów" ale dostalam skierowanie na laparoskopie bo mowi ze moga byc zrosty. I teraz zglupialam bo myslalam ze jak przeplywa plyn to drozne i tyle a tu sie okazuje ze w sumie do konca nie wiem:(
-
Babyboom wrote:hej dziewczynki, ja mialam sono HSG i nie bolalo specjalnie, w sumie moje @ sa duzo gorsze przez chwilke taki wlasnie bol jakby zaczynala sie @. Ale teraz wlasnie, mam pytanko czy wam lekarze mowili cos na temat tego jak kontrast przeplywa przez jajowody? w sensie ze np slabo? bo mi dr powiedzial ze przeplyw jest ale ze slaby a troche mnie to dziwi bo nie bolalo jak wpuszczal w jajowody kontrast. Na opisie pisze "potwierdzenie drożności jajowodów" ale dostalam skierowanie na laparoskopie bo mowi ze moga byc zrosty. I teraz zglupialam bo myslalam ze jak przeplywa plyn to drozne i tyle a tu sie okazuje ze w sumie do konca nie wiem:(
Babyboom lubi tę wiadomość
[/url] -
ChudaRuda wrote:Dziewczyny czy w cyklu w którym robilyscie Hsg bolały Was jajniki? Od owulacji okropnie bolą mnie jajniki, boję się że to jakieś powikłania po badaniu[/url]
-
ChudaRuda wrote:Dziewczyny czy w cyklu w którym robilyscie Hsg bolały Was jajniki? Od owulacji okropnie bolą mnie jajniki, boję się że to jakieś
powikłania po badaniu
U mnie tak samo, akurat bylam przed ovu i tuz po badaniu juz bylo po, pierwszy raz mialam tak bolaco ovu, ale bylam u dr powiedzial ze ok wszystko -
U mnie tak samo - bolały jajniki i ze dwa-trzy dni byłam wzdęta.
Nigdy wcześniej, ani później już mnie tak mocno nie bolały jajniki.
Bolały też trochę po inseminacji - ale mniej niż po HSG.
ChudaRuda wrote:Dziewczyny czy w cyklu w którym robilyscie Hsg bolały Was jajniki? Od owulacji okropnie bolą mnie jajniki, boję się że to jakieś powikłania po badaniu
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38%