X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro 2019 , walczymy dalej!!!
Odpowiedz

In vitro 2019 , walczymy dalej!!!

Oceń ten wątek:
  • EllaDe Autorytet
    Postów: 728 564

    Wysłany: 13 lutego 2019, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sonia83 wrote:
    Wiem, masz racje. Powiedzcie mi prosze dziewczyny po Invitro...czy pobranie jest bardzo bolesne? Wiem ze bede znieczulona ogolnie ale pozniej czy jest wielki ból i czy samo przygotowanie do tego jest bardzo nieprzyjemne?

    Cześć Sonia, patrząc na twój nick jesteśmy rówieśniczkami. My staraliśmy się całe cztery lata. U mnie wszystko o.k., mąż na początku miał słabe nasienie (2-3%) ale w ciągu ostatniego roku się bardzo poprawiło. Przeszłam przez 3 inseminacje - jak dla mnie szkoda czasu, skuteczność niższa niż invitro. Przy twoim amh, rzeczywiście lepiej invitro.
    Piszesz, że boisz się punkcji - leczę się za granicą i tu punkcję robią tylko na znieczuleniu miejscowym, więć jesteś świadoma tego co się dzieje. W Pl jest pod narkozą. Bolało mnie tylko przy pobieraniu z prawego jajnika -oceniłam ból na 4/10. Przez resztę dnia ból był jak w czasie bolesnego okresu, czyli da się przeżyć. Nie brałam żadnych innych tabletek przeciwbólowych, i dało się przeżyć. Do tego przed zabiegiem dali mi jakiś zanex (nigdy nie brałam uspokajaczy ani nasennych) więc ścięło mnie tak, że przespałam w domu całe popołudnie. :)
    Miałam chyba małą hiperkę, bo brzych miałam baaardzo wzdęty i bolesny przez tydzień, ale było to bardziej uczucie dyskomfortu niż prawdziwy ból, poruszałam się wolniej i dużo czasu spędziłam na kanapie :)
    Więc głowa do góry, da się to przeżyć. :)
    Jedyne co Ci mogę doradzić, to szczera rozmowa z mężem i powiedzenie mu jak się czujesz, że myślisz, że go zawodzisz i że boisz się porażki. Myślę, że wykaże się wyrozumiałościa i cię pocieszy :) to jest coś przez co trzeba przejść razem. Pozdrawiam x

    iriiska, wszamanka lubią tę wiadomość

    niepłodność idiopatyczna
    2017 - 3x IUI :(
    2019 - IVF
    - 28.01 transfer - [*] 8 tydzień
    - 25.06 crio - mamy serduszko! - > mamy synka!
    2022 - nieudany transfer mrozaczka
  • CytrynkaMalinka Koleżanka
    Postów: 53 27

    Wysłany: 13 lutego 2019, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sonia83 wrote:
    Tak, robiłam wszystkie mozliwe badania, immuno tez, każdy wynik książkowy, amh mam mega niskie 0,8 stad podobno decyzja o invitro. Proponował mi lekarz inseminacje ale sam powiedział ze szkoda czasu przy takim niskim amh. Dzis powinnam zastrzyki zacząć brac bo mam drugi Dzien @ ale przyznaje ze stchórzyłam i wszystko przekładam na za miesiac. Oczywiscie tłumacze to ważnym czasem w pracy teraz na dniach ze nie moze mnie zabraknąć ale wiem ze to myślenie egoistyczne. Boje sie po prostu tego ze sie nie uda i tego całego Wow wokoło. Boje sie reakcji meza na niepowodzenie. Czeka na to dziecko bardziej niz ja. Wiem ze mnie skrytykujecie. Ale marze o tym jak nikt inny tylko potwornie sie boje kolejnej porażki.

    Soniu, o ile 83 to rok urodzenia, to też jesteśmy rówieśniczkami. Ja już jestem po pierwszym in vitro, niestety nieudanym, ale tobie oczywiście życzę jak najlepiej i zachęcam, zebys niczego nie odkładała w czasie, bo jeżeli się coś odkłada, to trudniej się za to zabrać. Zdecydowanie popieram wypowiedź EllaDe, że powinnaś szczerze porozmawiać z mężem o swoich odczuciach. Cały czas się zadręczasz, jesteś w ciągłym stresie i twoje mysli na pewno nie wpływają dobrze na twój organizm. Oczywiście, wiem, że nie jest to takie proste, bo każda z nas przeżywa zwąpienie, smutek, złość także na samą siebie. Ja też się często czuję winna, a po nieudanej próbie też trochę przygasłam. Myślę jednak, że powinnaś sprobować, ale na trochę większym luzie, nie pod presją i na pewno nie z myslami, że "mąż czeka na to dziecko bardziej niż ja". Porozmawiaj z nim otwarcie, bo może się okazać, że i on ma podobne myśli, ale względem siebie. Powodzenia

    EllaDe, Herbatka37 lubią tę wiadomość

  • asienka30 Autorytet
    Postów: 1278 1309

    Wysłany: 13 lutego 2019, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aga_ni wrote:
    Dziewczyny trzymajcie kciuki, dzisiaj mam 17dpt i sprawdzam trzeci raz betę. Jutro wizyta u lekarza. Byłam spokojna do wczoraj ale teraz wpadłam w panikę, wymyslijam sobie ze piersi mnie przestały bolec i nie czuje się jak w ciąży już. W poprzedniej ciąży właśnie na tym etapie beta zaczęła źle przyrastać j chyba stąd ta panika.
    Aga Aga... co to za niepotrzebna panika?? Na pewno wszystko jest dobrze i kropek się książkowo rozwija :) nie stresuj niepotrzebnie kropka! ;)

    Kate, Ty dzisiaj wizyta? Powodzenia, daj znać po ;)

    Miska, EllaDe gratulacje!!

    Paula, jak tam kłucie? ;)

    8jhd5h3.png
    KIR AA, PCO, PAI-1, MTHFR, ANA1 dodatnie, obniżone parametry nasienia
    starania od 2015
    4 nieudane IUI
    operacja zpn - poprawa fragmentacji
    I podejście do IVF: 9 lipca punkcja (16 kumulusow, 8 komórek, 6 dojrzalych), 14 lipca - transfer 1 blastki :(
    3 mrozaczki...
    sierpień 2018 - scratching endometrium
    12 września - crio :(
    11 października - crio :(
    15 .02.2019 - start II procedury
    01.03.2019 - transfer 3-dniowego Kropka; 12 dpt - beta hcg 259,9; 14 dpt - beta hcg 912,4; 17 dpt - beta hcg 2719,0; 20 dpt - beta hcg 8518,0; 23 dpt - beta hcg 22385,0; mamy <3
  • Sonia83 Koleżanka
    Postów: 51 82

    Wysłany: 13 lutego 2019, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziekuje Wam dziewczyny za dobre słowo. Tak moj rocznik to 83. Wczoraj postanowiłam tutaj zaglądnąć bo nie mam z kim o tym porozmawiać. Wie tylko o tym jedna przyjaciółka ktorej juz nie chce zadręczać. Po wizycie startowej mąż był bardzo pozytywnie nastawiony do wszystkiego. Zobaczył sam gdzies światełko w tunelu. Natomist spanikowałam ja. Moze dlatego ze trzy dni temu dostałam mozliwosc awansu w pracy, tylko Musze odbyć 2 tygodniowe szkolenie. I od razu lampka mi sie zaświeciła. Tyle na to czekałam i oczywiscie teraz mam szanse w momencie jak pójdę zaraz na L4...to był pierwszy taki znak a pozniej juz zaczelam sobie tłumaczyć ze moze właśnie Musze spróbować a do in vitro podejdziemy za miesiac przy kolejnej miesiączce. Dzis mam taki 2/3 Dzien cyklu, zastrzyki miałam zacząć niby od 2 dnia ale cały czas sie waham czy zacząć dzis czy na spokojnie juz z poukładana głowa i emocjami zacząć wszystko za miesiac. Leki mam w domu juz. Czy jak zaczne zastrzyki na przykład jutro to juz bedzie za pozno? Wiem ze powinnam spytac lekarza ale wiem ze moj lekarz ma jedna odpowiedz. Zeby nie czekac bo nigdy nie bedzie odpowiedni moment.

  • Zanes Autorytet
    Postów: 4035 2058

    Wysłany: 13 lutego 2019, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sonia zastrzyki bierze się ściśle z zaleceniami lekarza nie można ich brać kiedy się chce bo stymulacja do ivf to mega obciążenie dla organizmu i można mieć duże powikłania. Stymulacje zaczyna się od 2 dc więc może odpuść i na spokojnie za miesiąc podejdziesz

    ef36 lubi tę wiadomość

    Synek 2016❤️walczymy o rodzeństwo :)
    PCOS
    Mąż Azoospermia
    3x iui
    24.11.2018 krótki protokół(30 pobranych komórek-18 dojrzałych, 12 zamrozonych6zaplodnionych)3 zarodki
    24.11.2018 hiperka
    11.12.2018 transfer od.
    12.01.transfer od.
    04.02.transfer od.
    14.03.2019transfer 4.2.2❄️
    19.03. 5dpt beta 8
    21.03 7dpt beta 37
    23.03 9dpt 163 😍
    04.04. 21dpt 9917 🤗
    10.04 27dpt ❤️
    21.11.2019 córeczka😍

    Zostały 2 ❄️❄️
    39h6gxv.png
  • iriiska Autorytet
    Postów: 2745 3272

    Wysłany: 13 lutego 2019, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sonia83 wrote:
    Dziekuje Wam dziewczyny za dobre słowo. Tak moj rocznik to 83. Wczoraj postanowiłam tutaj zaglądnąć bo nie mam z kim o tym porozmawiać. Wie tylko o tym jedna przyjaciółka ktorej juz nie chce zadręczać. Po wizycie startowej mąż był bardzo pozytywnie nastawiony do wszystkiego. Zobaczył sam gdzies światełko w tunelu. Natomist spanikowałam ja. Moze dlatego ze trzy dni temu dostałam mozliwosc awansu w pracy, tylko Musze odbyć 2 tygodniowe szkolenie. I od razu lampka mi sie zaświeciła. Tyle na to czekałam i oczywiscie teraz mam szanse w momencie jak pójdę zaraz na L4...to był pierwszy taki znak a pozniej juz zaczelam sobie tłumaczyć ze moze właśnie Musze spróbować a do in vitro podejdziemy za miesiac przy kolejnej miesiączce. Dzis mam taki 2/3 Dzien cyklu, zastrzyki miałam zacząć niby od 2 dnia ale cały czas sie waham czy zacząć dzis czy na spokojnie juz z poukładana głowa i emocjami zacząć wszystko za miesiac. Leki mam w domu juz. Czy jak zaczne zastrzyki na przykład jutro to juz bedzie za pozno? Wiem ze powinnam spytac lekarza ale wiem ze moj lekarz ma jedna odpowiedz. Zeby nie czekac bo nigdy nie bedzie odpowiedni moment.


    Sonia, moim zdaniem powinnaś poczekać, psychicznie nastawienie też jest bardzo ważne. Jeśli wewnętrzne tego nie chcesz zaczynać jeszcze w tym miesiącu to tego nie rób. A wszystko co piszesz i robisz wskazuje na to że nie jest to jeszcze Twój czas. IVF to poważna speawa, ostateczność w staraniu o dziecko i duże obciążenie psychiczne. Trzeba do tego dojrzec, być pewnym i gotowym na walkę. Bo to jest walka, długa i obciazajaca.

    ef36, aga_ni lubią tę wiadomość

    dHvMp2.png
    PCOS, MTHFR, PAI-1, hiperprolaktynemia.
    M - fragmentacja DNA
    🔸2018 - 3 x IUI :( cb
    🔸01.2019 - 1 IVF FAMSI długi protokół, hiperka. 25.02 pick-up 4 kumulusy, 2 oocyty -> 1❄️ (4BC). 03.04 FET. 10dpt beta 0,1.
    🔸04.2019 - 2 IVF FAMSI długi protokół. 24.05 pick-up 10 kumulusów, 7 oocytów -> 6 ❄️ 😍
    27.06 FET 3AB i 3BB. 5dpt beta 28. 7dpt beta 77. 11dpt beta 258. 14dpt beta 945. 21dpt beta 14561, są dwa pęcherzyki. 28dpt mamy ❤️❤️. 17t4d będzie parka!
    24.02.2020 Nasze skarby są już z nami! 🥰

    "Kiedy coś uparcie gaśnie, zaufaj iskierce nadziei"
  • ef36 Autorytet
    Postów: 1502 1654

    Wysłany: 13 lutego 2019, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sonia83 wrote:
    Dziekuje Wam dziewczyny za dobre słowo. Tak moj rocznik to 83. Wczoraj postanowiłam tutaj zaglądnąć bo nie mam z kim o tym porozmawiać. Wie tylko o tym jedna przyjaciółka ktorej juz nie chce zadręczać. Po wizycie startowej mąż był bardzo pozytywnie nastawiony do wszystkiego. Zobaczył sam gdzies światełko w tunelu. Natomist spanikowałam ja. Moze dlatego ze trzy dni temu dostałam mozliwosc awansu w pracy, tylko Musze odbyć 2 tygodniowe szkolenie. I od razu lampka mi sie zaświeciła. Tyle na to czekałam i oczywiscie teraz mam szanse w momencie jak pójdę zaraz na L4...to był pierwszy taki znak a pozniej juz zaczelam sobie tłumaczyć ze moze właśnie Musze spróbować a do in vitro podejdziemy za miesiac przy kolejnej miesiączce. Dzis mam taki 2/3 Dzien cyklu, zastrzyki miałam zacząć niby od 2 dnia ale cały czas sie waham czy zacząć dzis czy na spokojnie juz z poukładana głowa i emocjami zacząć wszystko za miesiac. Leki mam w domu juz. Czy jak zaczne zastrzyki na przykład jutro to juz bedzie za pozno? Wiem ze powinnam spytac lekarza ale wiem ze moj lekarz ma jedna odpowiedz. Zeby nie czekac bo nigdy nie bedzie odpowiedni moment.

    Z doświadczenia Ci powiem, są rzeczy ważne i ważniejsze :) dla mnie praca była kiedyś na pierwszym miejscu, teraz wiem że nie było warto.
    Z drugiej strony jeśli to tylko miesiąc, a sprawi on że nie będziesz później żałować to poczekaj.
    In vitro też nie jest gwarancją, że się uda, choć nie jedna z nas chciałabym w to wierzyć. Co jeśli jednak się nie uda?
    Najważniejsze w życiu to niczego nie żałować.

    1 x CP
    3 x poronienie (5tc, 6tc, 13tc)
    ANA1 wątpliwe
    Mutacja PAI-1
    12.2020 IVF ostatnie podejście
  • EllaDe Autorytet
    Postów: 728 564

    Wysłany: 13 lutego 2019, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sonia83 - poczekaj do nastepnego cyklu, szczególnie jeśli to szkolenie wypada Ci w tym. Stymulacja to zastrzyki i wizyty w klinice, trzeba to jakoś zaplanować wokół chodzenia do pracy, łatwiej jeśli szkolenie będziesz miała za sobą. Poukładaj sobie wszystko w głowie przez ten miesiąc, ale dłużej nie czekaj, bo niestety nie ma gwarancji, że pierwsze podejście bedzie tym udanym (nie chcę Cię straszyć, po prostu trzeba być realistką).
    Myśmy cały poprzedni rok stracili na różne badania, czekanie na wizyty u specjalistów etc. Jak już w klinice mieli wszystko co trzeba, to my powiedzieliśmy, że w sumie mamy krótkie wczasy zaplanowane (zastanawialiśmy się czy nie anulować), i lekarz od razu nam powiedział, żeby wybrać wczasy i stymulację zacząć 3 miesiące później. :)
    Mój mąż też był bardzo optymistycznie nastawiony, mówił, że ma przeczucie, że się uda za pierwszym razem. Trochę mu musiałam przypomnieć statystyki. Nawet teraz na tak wczesnym etapie, jest o krok przedemną a ja wiem, że jeszcze tyle rzeczy może sie nie udać, chociaż staram się o tym nie myśleć.

    niepłodność idiopatyczna
    2017 - 3x IUI :(
    2019 - IVF
    - 28.01 transfer - [*] 8 tydzień
    - 25.06 crio - mamy serduszko! - > mamy synka!
    2022 - nieudany transfer mrozaczka
  • aga_ni Autorytet
    Postów: 2265 1638

    Wysłany: 13 lutego 2019, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kate_88 wrote:
    U mnie przyrost 50% .. choć wartości są duże i podobno teraz rośnie wolniej.. staram się być dobrej myśli :( oby do wizyty..

    Kate, no właśnie miałam pytać czy u Ciebie jeszcze beta ma znaczenie. Chyba teraz ważniejsze USG? Kiedy masz wizytę?

    23.10.2019 urodził się Władek ❤️
    starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI :( ICSI 1 - 01.2018 :( ICSI 2 - 08.2018 :(
    IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer!
  • aga_ni Autorytet
    Postów: 2265 1638

    Wysłany: 13 lutego 2019, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    asienka30 wrote:
    Aga Aga... co to za niepotrzebna panika?? Na pewno wszystko jest dobrze i kropek się książkowo rozwija :) nie stresuj niepotrzebnie kropka! ;)

    Kate, Ty dzisiaj wizyta? Powodzenia, daj znać po ;)

    Miska, EllaDe gratulacje!!

    Paula, jak tam kłucie? ;)

    Dzięki Asienka, jestem coraz bardziej spanikowana! Dam znać wkrótce.

    asienka30 lubi tę wiadomość

    23.10.2019 urodził się Władek ❤️
    starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI :( ICSI 1 - 01.2018 :( ICSI 2 - 08.2018 :(
    IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer!
  • aga_ni Autorytet
    Postów: 2265 1638

    Wysłany: 13 lutego 2019, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iriiska wrote:
    Sonia, moim zdaniem powinnaś poczekać, psychicznie nastawienie też jest bardzo ważne. Jeśli wewnętrzne tego nie chcesz zaczynać jeszcze w tym miesiącu to tego nie rób. A wszystko co piszesz i robisz wskazuje na to że nie jest to jeszcze Twój czas. IVF to poważna speawa, ostateczność w staraniu o dziecko i duże obciążenie psychiczne. Trzeba do tego dojrzec, być pewnym i gotowym na walkę. Bo to jest walka, długa i obciazajaca.

    Sonia, zgadzam się z Iriiska, miesiąc Cię nie zbawi, trzymam kciuki żebyś to sobie wszystko poukładała. Mysle ze jak już zaczniesz przestanie to być takie przerażajace :)

    23.10.2019 urodził się Władek ❤️
    starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI :( ICSI 1 - 01.2018 :( ICSI 2 - 08.2018 :(
    IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer!
  • tolerancyjna Autorytet
    Postów: 1740 1592

    Wysłany: 13 lutego 2019, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, sercem jestem z Wami i ogromnie kibicuję każdej, bez wyjątku :*
    Czekamy na wiadomości :)

    Paulcia28, kalade, mia4444, asienka30 lubią tę wiadomość

    3 x IUI :(
    06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    03.19 - start III procedury,
    19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34 :(
    08.06.20 - transfer AZ :(
    07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
    10 tc 💔
    KD - zero zapłodnień
    KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 13 lutego 2019, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    asienka30 wrote:
    Aga Aga... co to za niepotrzebna panika?? Na pewno wszystko jest dobrze i kropek się książkowo rozwija :) nie stresuj niepotrzebnie kropka! ;)

    Kate, Ty dzisiaj wizyta? Powodzenia, daj znać po ;)

    Miska, EllaDe gratulacje!!

    Paula, jak tam kłucie? ;)
    Zajebiascie :-) trochę zabolało i mam zaniki pamięci ,uderzenia gorącą Ale luzik,dzięki. A u Ciebie jak tam? Jestem zalatana i nie zapamiętuje wszystkiego

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 13 lutego 2019, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tolerancyjna wrote:
    Dziewczyny, sercem jestem z Wami i ogromnie kibicuję każdej, bez wyjątku :*
    Czekamy na wiadomości :)
    Hej kochana,co u Ciebie? Pozdrawiam serdecznie

    tolerancyjna lubi tę wiadomość

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • kalade Autorytet
    Postów: 1983 1310

    Wysłany: 13 lutego 2019, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tolerancyjna wrote:
    Dziewczyny, sercem jestem z Wami i ogromnie kibicuję każdej, bez wyjątku :*
    Czekamy na wiadomości :)
    Kochana, co tam u Ciebie???

    tolerancyjna lubi tę wiadomość

    Leoś (*)
    31.07 crio 4AB, 22dpt: serduszko 😍
    qb3c3e5e32vinlzd.png
  • Ewcia91o Ekspertka
    Postów: 245 130

    Wysłany: 13 lutego 2019, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miśka06 wrote:
    Dziewczyny, 10dpt 3dniowego malucha, beta 71,28 :)
    Oczywiście naczytałam się ze powinno być około 100, ale i tak się cieszę :) tylko progesteron niski - 13...


    Super:)
    jest dobrze:)
    GRATULACJE

    ef36, Miśka06 lubią tę wiadomość

    starania od maja 2017 r.
    ja: PCOS on: morfologia 0%
  • Ewcia91o Ekspertka
    Postów: 245 130

    Wysłany: 13 lutego 2019, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aga_ni wrote:
    Dziewczyny trzymajcie kciuki, dzisiaj mam 17dpt i sprawdzam trzeci raz betę. Jutro wizyta u lekarza. Byłam spokojna do wczoraj ale teraz wpadłam w panikę, wymyslijam sobie ze piersi mnie przestały bolec i nie czuje się jak w ciąży już. W poprzedniej ciąży właśnie na tym etapie beta zaczęła źle przyrastać j chyba stąd ta panika.


    Tylko się nie stresuj:p
    zobaczysz, że będzie dobrze")

    starania od maja 2017 r.
    ja: PCOS on: morfologia 0%
  • Aguuula;2525 Autorytet
    Postów: 1157 1239

    Wysłany: 13 lutego 2019, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kciuki zaciśnięte!
    Też tak macie, ze jakby tylko było to możliwe to jezdźiłybyście na usg co 2 dni by tylko sprawdzić, że u kropka wszysko ok? Ja miałam w sobotę i już świruję a kolejna wizyta w poniedziałek w przyszłym tygodniu.

    Wrzesień 2019, urodził się synuś 💙
    Czerwiec 2022, urodziła się córcia❤
    4xIUI :( ,3x transfer :( ,1x crio :( ,1x transfer -biochemiczna :( , 1x crio :), drugi crio :)
  • Sonia83 Koleżanka
    Postów: 51 82

    Wysłany: 13 lutego 2019, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziekuje Wam. Wobec tego układam te ostatnie 28 dni wszystko w głowie i zaczynam za miesiac. Dziekuje raz jeszcze. Bede Was obserwować i dam znac co u mnie. A powiedzcie mi prosze po tych zastrzykach w tak dużych dawkach czego moge sie spodziewać? W sensie samopoczucie? Na czym polega przestymulowanie? W sensie takim nie w srodku wiadomo tylko w odczuciu naszym...mam tyle lat a nic o swiecie nie wiem...

  • tolerancyjna Autorytet
    Postów: 1740 1592

    Wysłany: 13 lutego 2019, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulcia, kalade :)
    A dziękuję - powoli leci :) Za miesiąc zabieg a póki co staram się rozszyfrować o co chodzi z moim cukrem :/ W poniedziałek powtórzę badania i pójdę do diabetologa.
    Noooo i oczywiście cały czas czytam, śledzę i 3mam za Was wszystkie kciuki <3

    PS. Czy jest u nas w grupie duszyczka mająca jakikolwiek problem z cukrzycą? Chyba pytałam, ale pewna nie jestem :D To się nazywa pamięć wybiórcza ;)

    mia4444, asienka30, Gaja88, Paulcia28, kalade lubią tę wiadomość

    3 x IUI :(
    06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    03.19 - start III procedury,
    19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34 :(
    08.06.20 - transfer AZ :(
    07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
    10 tc 💔
    KD - zero zapłodnień
    KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰
‹‹ 194 195 196 197 198 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Badania prenatalne w ciąży, czym są i czy warto je robić

Pojęcie badań prenatalnych nie dla wszystkich jest zrozumiałe. Często kojarzone jest wyłącznie z inwazyjnymi badaniami prenatalnymi płodu i tym samym utożsamiane jest z ryzykiem utraty ciąży. Postrzeganie to jest zupełnie błędne. Czym zatem są badania prenatalne, kto powinien je wykonywać i czy są one bezpieczne dla dziecka?

CZYTAJ WIĘCEJ

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ

Karmienie piersią - wszystko o diecie, która zapewni zdrowie Twojemu dziecku

Podawanie mleka matki to najlepszy, naturalny sposób karmienia niemowląt. Zapewnia on dziecku prawidłowy rozwój, zdrowie i umacnia więź emocjonalną z matką. Należy także pamiętać, że znaczenie ma długość okresu karmienia piersią. Najlepiej, jeśli do ukończenia szóstego miesiąca życia dieta malca składa się wyłącznie z mleka mamy.

CZYTAJ WIĘCEJ