In vitro 2019 , walczymy dalej!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Herbatka37 wrote:Dziewczynki , punkcję mialam w poniedzialek, dojrzałych mam 8 komorek, jutro mam miec transfer. Ale pisze do was w takiej sprawie: biore lutinus od poniedzialku, brzuch bardzo duzy, pewnie nie zmieszcze sie juz w żadne spodnie, nigdy wczesniej tak nie mialam , do tego taki bol jajnikow, jak chodze to przytrzymuje sobie macice bo mnie boli i mam wrazenie ze zaraz mi odpadnie. Prosze doradźcie czy wy tez tak miałyście ? Siku robie bardzo wolno i jeszcze taki bol , czuje jakbym miala caly pecherz pelny a tutaj tak malo moczu , kurde przerazam sie co sie dzieje, czy to normalne, juz sie boje ze cos ze mna jest nie tak
Herbatka, zgłoś koniecznie wszystkie objawy lekarzowi zabim potwierdzi transfer. Lekarz zdecdyuje czy transfer będzie bezpieczny. Jeśli nie to naprawdę lepiej odwołać bo szkoda zarodka i Twojego zdrowia. Ale trzymam kciuki żeby objawy ustąpiły i wszystko poszło zgodnie z planem.ef36 lubi tę wiadomość
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
aga_ni wrote:Herbatka, zgłoś koniecznie wszystkie objawy lekarzowi zabim potwierdzi transfer. Lekarz zdecdyuje czy transfer będzie bezpieczny. Jeśli nie to naprawdę lepiej odwołać bo szkoda zarodka i Twojego zdrowia. Ale trzymam kciuki żeby objawy ustąpiły i wszystko poszło zgodnie z planem.37 lat, Starania od 2012 roku.
W 2015 - 6IUI
HSG -ok, Amh -2,75
W 2016- laparaskopia- droznosc , wyciete ogniska endometriozy, zrosty.
Wszystkie badania wyszly ok, mąż-dobre wyniki, podejrzenie o niepłodność idiopatyczną
Listopad 2018 - decyzja o IVF
Grudzień 2018- pierwsze wizyty w klinice Invimed w Warszawie
Styczeń 2019- planowana stymulacja
Luty 2019- planowane pierwsze In Vitro, Długi protokół , hiperstymulacja , 8 komorek, tylko 1 zarodek, przetrwał do 5 doby.
Kwiecien -17.04 transfer
9dpt 296, 13dpt 1984 😊
Wierze w ten rok dla nas wszystkich. -
Herbatka37 wrote:Nie mam problemu z oddychaniem. Dzisiaj jadlam tez owsiankę na mleku, ogolnie duzo mleka spożywam i nabialu. Jak napisaliście o hiperstymulacja to przeczytalam w google i wychodzi na to ze mam ta najlżejsza wersje. Ale wiadomo jak bedzie to tylko lekarz moze mi powiedziec jutro co i jak. Wizyte mam o 13:00 dam znac oczywiscie. Ale sie wystraszylam, jajniki bola, brzuch tez boli , taki twardy jest. Ja sie załatwiałam dzis ale bol byl naprawde wielki, ale dalam rade. Juz dzis nawet do meza mowilam , ze wolałam jak zastrzyki byly, dzis jest ciezko
-
zulka wrote:Herbatka mnie jajniki też bolały ale nie miałam brzucha twardego. Najgorzej było po punkcji. łykałam nospę na ból brzucha i espumax na wzdęcia. Lekarz przepisał mi też środki lekko przeczyszczające, żebym nie miała problemów w toalecie. Mleko ogólnie na co dzień pijesz? Bo jak teraz zaczęłaś to możesz mieć po nim problem. Obserwuj się bo jak ból brzucha się nasili to do szpitala jak najszybciej. Mi tak przynajmniej lekarz powiedział. Obyś jutro obudziła się bez bólu gotowa na przyjęcie kropka.37 lat, Starania od 2012 roku.
W 2015 - 6IUI
HSG -ok, Amh -2,75
W 2016- laparaskopia- droznosc , wyciete ogniska endometriozy, zrosty.
Wszystkie badania wyszly ok, mąż-dobre wyniki, podejrzenie o niepłodność idiopatyczną
Listopad 2018 - decyzja o IVF
Grudzień 2018- pierwsze wizyty w klinice Invimed w Warszawie
Styczeń 2019- planowana stymulacja
Luty 2019- planowane pierwsze In Vitro, Długi protokół , hiperstymulacja , 8 komorek, tylko 1 zarodek, przetrwał do 5 doby.
Kwiecien -17.04 transfer
9dpt 296, 13dpt 1984 😊
Wierze w ten rok dla nas wszystkich. -
Herbatka37 wrote:Ok bede pila jak najwiecej sie da. Co za pech, wazne zeby ten bol mi ustał. Nie wzielam nic przeciwbólowego, nie wiem sama czy mozna, moze powinnam moze by juz mnie tak nie bolalo. Estradiol robilam przed punkcja w trakcie stymulacji. Mialam bardzo dobry, tak mowil lekarz. Jutro napisze wam jaki bo wyniki mam , ale juz nie schodze na dol bo po schodach mi ciezko w domu. Kurde moze byc tak jak piszecie to moze byc hiperstymulacja, mam bol jajnikow i mega duzy brzuch. To napewno to. Pewnie tak sie skonczy ze mi transfer odroczy, a ta wode mam pic bo trzeba jak najwiecej moczu oddawac , o to chodzi? Ale sie juz zalamalam
Może zadzwoń rano do kliniki aby ich poinformować o objawach?. Może też coś Ci doradzą.
Jedz też dużo białego sera, kefiru, maslanki, itd..Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2019, 23:46
1 x CP
3 x poronienie (5tc, 6tc, 13tc)
ANA1 wątpliwe
Mutacja PAI-1
12.2020 IVF ostatnie podejście -
aga_ni wrote:Dziewczyny, daje znać ze mam wynik bety: 17 dpt - 5909! (11 dpt było 420) omg jaka ulga !!!!
Ale oczywiście nie uspokoiło mnie to całkiem, bo progesteron spadł z 153 do 52. Czy Wam w ciąży progesteron cały czas rośnie? Czy taki spadek oznacza coś złego? Niestety odzywa się moja trauma z poprzedniej straty, wtedy progesteron spadał.
Aga! Bardzo Ci gratuluję, wzruszają mnie informacje o wysokich betach Nie myśl o traumie , tylko o swoim małym szczęściu Mocno Ci kibicuję , ostatnio się nie udzielam... Ale Was podczytuję10/2018- ciąża pozamaciczna
01/2019 - punkcja , mamy 9 , trzydniowych❄️
28/03/2019 - 1 transfer 2x❄️❄️ cb... beta 10 dpt 47😣
02/05/2019 - 2 transfer 1x❄️beta 12 dpt <1.2 😣
22/06/2019 - 3 transfer 2x❄️❄️beta 9 dpt <1.2😣
24/07/2019 - 4 transfer 2x ❄️❄️beta 12dpt 4.2 😣
24/08/2019 - 5 transfer 1x❄️ 😣
01/2020 naturalny cud ❤️ beta 11/01- 71, 13/01-197, 15/01-483, 20/01-2623, 22/01-6583...04/02 jest❤️9tydz KONIEC💔 -
Herbatka jak się czujesz? Ja miałam hiperke Ale u mnie jedynym objawem był ból na pępkiem i ani śmiać się ani kaszlec,chodziłam dzień zgieta i na następny dzień poszłam do lekarza,zrobiono usg i niestety miałam zapalenie otrzewnej. Mam nadzieję że u Ciebie będzie lepiej. Daj znać jak się czujeszDiagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Alicja38 wrote:Aga! Bardzo Ci gratuluję, wzruszają mnie informacje o wysokich betach Nie myśl o traumie , tylko o swoim małym szczęściu Mocno Ci kibicuję , ostatnio się nie udzielam... Ale Was podczytuję
Alicja, fajnie ze się odezwałas ale imponująco wyglądają te zarodki w Twojej stopce jak tam u Ciebie? Masz już jakiś przybliżony termin pierwszego transferu? Miałaś już histeroskopię?23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Paulcia28 wrote:Herbatka jak się czujesz? Ja miałam hiperke Ale u mnie jedynym objawem był ból na pępkiem i ani śmiać się ani kaszlec,chodziłam dzień zgieta i na następny dzień poszłam do lekarza,zrobiono usg i niestety miałam zapalenie otrzewnej. Mam nadzieję że u Ciebie będzie lepiej. Daj znać jak się czujesz37 lat, Starania od 2012 roku.
W 2015 - 6IUI
HSG -ok, Amh -2,75
W 2016- laparaskopia- droznosc , wyciete ogniska endometriozy, zrosty.
Wszystkie badania wyszly ok, mąż-dobre wyniki, podejrzenie o niepłodność idiopatyczną
Listopad 2018 - decyzja o IVF
Grudzień 2018- pierwsze wizyty w klinice Invimed w Warszawie
Styczeń 2019- planowana stymulacja
Luty 2019- planowane pierwsze In Vitro, Długi protokół , hiperstymulacja , 8 komorek, tylko 1 zarodek, przetrwał do 5 doby.
Kwiecien -17.04 transfer
9dpt 296, 13dpt 1984 😊
Wierze w ten rok dla nas wszystkich. -
Paulcia28 wrote:Hehehe Bajka jest pierwszą w kolejce ,ja jeśli będzie czym to crio gdzieś ok czerwca lipca
A co będzie u mnie , to się okaże. Jest strach i jest wielka nadzieja . A na chwilę obecną to chyba będzie poślizg z @. Nosz.... Przez pół roku jak w zegarka . Ehhh.
Aga gratulacje. Piękny przyrost.Paulcia28, Kate_88, aga_ni lubią tę wiadomość
Bajka_88
Starania o juniora od 2014 r.
04.2018 początek przygody z in vitro
transfer 05.2018 ciąża biochemiczna
transfer 06.2018
04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka . ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
31.10 - maluszki są z nami
Cudzie trwaj... -
Herbatka37 wrote:Czesc , obrzęk brzuch jakby mniejszy, nie mam takiego duzego, jajniki troszke odczuwalne ale nie tak jak wczoraj, a chyba to co pozostalo to bol brzucha pod pępkiem, jak kaszle to boli , jak dotykam to tez boli. Najgorsze ze dzis dzien transferu, moze zadzwonie do pani koordynator albo poprostu do kliniki, w kazdym badz razie jest cos nie tak. A ty jak mialas zapalenie itrzenje to dlugo to trwalo? Mialas transfer czy byl przesunięty o miesiac? Szkoda ze tak u mnie wyszlo, najbardziej zaluje ze pewnie nie bede mogla przyjac dzis kropka....
Herbatka dzwoń koniecznie do kliniki, będą wiedzieli co robić i przy okazji wiadomość Cię uspokoi. Najgorszy jest niepokój, wtedy myśli w głowie szaleją..
Trzymaj się tam, mam nadzieję że jednak okaze się że to nie hiperka i weźmiesz dziś kropka do domu.
PCOS, MTHFR, PAI-1, hiperprolaktynemia.
M - fragmentacja DNA
🔸2018 - 3 x IUI cb
🔸01.2019 - 1 IVF FAMSI długi protokół, hiperka. 25.02 pick-up 4 kumulusy, 2 oocyty -> 1❄️ (4BC). 03.04 FET. 10dpt beta 0,1.
🔸04.2019 - 2 IVF FAMSI długi protokół. 24.05 pick-up 10 kumulusów, 7 oocytów -> 6 ❄️ 😍
27.06 FET 3AB i 3BB. 5dpt beta 28. 7dpt beta 77. 11dpt beta 258. 14dpt beta 945. 21dpt beta 14561, są dwa pęcherzyki. 28dpt mamy ❤️❤️. 17t4d będzie parka!
24.02.2020 Nasze skarby są już z nami! 🥰
"Kiedy coś uparcie gaśnie, zaufaj iskierce nadziei" -
tolerancyjna wrote:Kasiu, wiem, że teraz niesamowicie trudno Ci powstrzymać nerwy, ale postaraj się - one Ci w niczym nie pomagają Postaraj się uspokoić i myśl pozytywnie - masz szansę na 3 blastki, to coś pięknego!
Także otrzyj łzy i włącz pozytywne myślenie. Przytulam Cię bardzo mocno!!!19.12.2019 IUI
03.01.2019 długi protokół start
08.02.2019 punkcja 24 komórki jajowe- brak zarodków
co dalej?
"Marzenie o czymś nieprawdopodobnym ma swoją nazwę. Nazywamy je nadzieją."
Ponad 7 lat starań o drugie dziecko.
19.11.2010 największe szczęście Julka -
agika88 wrote:Kasiu tak bardzo mi przykro.. Pamiętasz jak mnie pocieszałaś że zostały mi 3 zarodki i to po samym zaplodnieniu? Nie możemy wątpić w nasze dzieciaczki póki jeszcze walczą. Dajmy im jeszcze jeden dzień, niech dzielnie walczą. Odraczanie transferu jest frustrujące ale musimy się z tym pogodzić, trzymamy wszystkie kciuki za twoje maluszki.
Ja czekam jak na szpilkach na telefon czy zadzwonia z kliniki przed wizyta czy w związku z tym że i tak będę to nie będą dzwonić...
Zastanawia mnie jedno dlaczego jeśli trzeba wydluzyc o jedną dobę hodowle to nie można zrobić transferu dzień później? Gdyby oczywiście zarodki na to pozwalały? Dlaczego odraczaja od razu? Nie zapytałam o to lekarza ale pół nocy o tym myślałam...
Boję się że potem podczas mrozenie rozmrażania coś może pójść nie tak19.12.2019 IUI
03.01.2019 długi protokół start
08.02.2019 punkcja 24 komórki jajowe- brak zarodków
co dalej?
"Marzenie o czymś nieprawdopodobnym ma swoją nazwę. Nazywamy je nadzieją."
Ponad 7 lat starań o drugie dziecko.
19.11.2010 największe szczęście Julka -
nick nieaktualnyHerbatka37 wrote:Czesc , obrzęk brzuch jakby mniejszy, nie mam takiego duzego, jajniki troszke odczuwalne ale nie tak jak wczoraj, a chyba to co pozostalo to bol brzucha pod pępkiem, jak kaszle to boli , jak dotykam to tez boli. Najgorsze ze dzis dzien transferu, moze zadzwonie do pani koordynator albo poprostu do kliniki, w kazdym badz razie jest cos nie tak. A ty jak mialas zapalenie itrzenje to dlugo to trwalo? Mialas transfer czy byl przesunięty o miesiac? Szkoda ze tak u mnie wyszlo, najbardziej zaluje ze pewnie nie bede mogla przyjac dzis kropka....
-
nick nieaktualnyKasia8805 wrote:A jak Twoje maluchy? Wiesz już coś?
Ja czekam jak na szpilkach na telefon czy zadzwonia z kliniki przed wizyta czy w związku z tym że i tak będę to nie będą dzwonić...
Zastanawia mnie jedno dlaczego jeśli trzeba wydluzyc o jedną dobę hodowle to nie można zrobić transferu dzień później? Gdyby oczywiście zarodki na to pozwalały? Dlaczego odraczaja od razu? Nie zapytałam o to lekarza ale pół nocy o tym myślałam...
Boję się że potem podczas mrozenie rozmrażania coś może pójść nie tak -
agika88 wrote:Czesc Kasiu. Ja bede wiedziala dopiero wieczor gdy zadzwonię do laboratorium, musze wiedziec czy mam robic badania przez transfwrwm(jest ich chyba z 10) czy zarodki nie przetrwały i nie ma po co. Co do Ciebie, lekarz mi to tłumaczył tak że że jeśli zarodek rozwija się wolniej i dopiero w 6 dobie jest rozwinięty tak jak w 5(To tak jakby to był 5 dzień rozwoju) A Oni muszą podać zgodnie z wiekiem zarodka czyli w 5 sobie. Myszko nie każdy o tym wie ale jak zadzwonisz do kliniki to muszą podać Ci numer do laboratorium i możesz spokojnie zadzwonić nawet teraz i zapytać co z twoimi malinami.
Ciekawe kiedy po tym wszystkim @sie pojawi...19.12.2019 IUI
03.01.2019 długi protokół start
08.02.2019 punkcja 24 komórki jajowe- brak zarodków
co dalej?
"Marzenie o czymś nieprawdopodobnym ma swoją nazwę. Nazywamy je nadzieją."
Ponad 7 lat starań o drugie dziecko.
19.11.2010 największe szczęście Julka -
Agika czekam na wieści co u Twoich maluszków! I zaciska kciuki19.12.2019 IUI
03.01.2019 długi protokół start
08.02.2019 punkcja 24 komórki jajowe- brak zarodków
co dalej?
"Marzenie o czymś nieprawdopodobnym ma swoją nazwę. Nazywamy je nadzieją."
Ponad 7 lat starań o drugie dziecko.
19.11.2010 największe szczęście Julka -
Herbatka37 wrote:Czesc , obrzęk brzuch jakby mniejszy, nie mam takiego duzego, jajniki troszke odczuwalne ale nie tak jak wczoraj, a chyba to co pozostalo to bol brzucha pod pępkiem, jak kaszle to boli , jak dotykam to tez boli. Najgorsze ze dzis dzien transferu, moze zadzwonie do pani koordynator albo poprostu do kliniki, w kazdym badz razie jest cos nie tak. A ty jak mialas zapalenie itrzenje to dlugo to trwalo? Mialas transfer czy byl przesunięty o miesiac? Szkoda ze tak u mnie wyszlo, najbardziej zaluje ze pewnie nie bede mogla przyjac dzis kropka....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2019, 08:16
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Kasia8805 wrote:A jak Twoje maluchy? Wiesz już coś?
Ja czekam jak na szpilkach na telefon czy zadzwonia z kliniki przed wizyta czy w związku z tym że i tak będę to nie będą dzwonić...
Zastanawia mnie jedno dlaczego jeśli trzeba wydluzyc o jedną dobę hodowle to nie można zrobić transferu dzień później? Gdyby oczywiście zarodki na to pozwalały? Dlaczego odraczaja od razu? Nie zapytałam o to lekarza ale pół nocy o tym myślałam...
Boję się że potem podczas mrozenie rozmrażania coś może pójść nie takagika88 lubi tę wiadomość
Starania od marca 2016
PICSI nr 1 - 3 zarodki, 3 nieudane transfery
PICSI nr 2 - 6 śnieżynek, 3 nieudane transfery
PICSI nr 3 - ❄❄❄
27.08.20 - 3.1.1.
5dpt - beta-HCG 25,8; 7dpt - 71; 11dpt - 669; 15dpt - 5420; 18dpt - 14301, 19dpt - USG - 1,5mm szczęścia, 30dpt
Bobas 1: 04.2021
7.03.24 ETM 3.1.1.
beta-HCG 5dpt - 18,37; 7dpt - 68,32; 9dpt - 68,82; 12dpt - 666,15; 15dpt - 2864
-
Dziewczynki udanych , romantycznych Walentynek życzę ❤❤❤❤❤❤
Kasia8805, Bajka_88, Kate_88, mia4444, asienka30, Gaja88, zulka, tolerancyjna lubią tę wiadomość
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie