X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro 2019 , walczymy dalej!!!
Odpowiedz

In vitro 2019 , walczymy dalej!!!

Oceń ten wątek:
  • mia4444 Autorytet
    Postów: 1113 950

    Wysłany: 28 marca 2019, 17:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alicja38 wrote:
    Dziękuję mia <3 A Tobie dobrego samopoczucia i pięknych widoków na USG <3
    Was też to czeka ;*;*;*.

    74diwn15bdy1nj9o.png ❤❤❤.
  • Anys Autorytet
    Postów: 5240 5089

    Wysłany: 28 marca 2019, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bruised wrote:
    Udało się wyhodować endo 10mm, progesteron dziś poniżej 0.1, więc warunki idealne na środowy transfer dwóch Kropków <3
    Przed punkcja albo transferem badasz jeszcze progesteron?
    Ja to sie zastanawiam jak to jest ze najlepszy prg 1.5 a przeciez przed transferem dostaje sie luteine wiec przeciez rosnie??

    ✔29.03 Punkcja pobrano 22 k.
    Transfer odroczony - hiperka
    ✔30.04 transfer
    Prog w dniu transferu 17.367 ng/ml
    Podano jednen kropek 4 AA
    Ah+ Embrioglue
    7dpt beta 12.8 prg 9dpt beta 12.8
    ✔4.06 transfer 4AA
    Prg w dniu transferu 25.757 ng
    7dpt test II
    8dpt test II
    9dpt beta 128,9
    13dpt beta 1035
    22dpt ❤
    6tc [*]😥
    ☀️2020 zaczynamy od nowa 💪💪
    24.01 histeroskopia
    Endometrium w stanie nierownowagi hormonalnej.
    Komorki nk 20%
    25dc beta 30
    27 dc beta 111.4
    32dc beta 1013
    40dc beta 17140
    41 dc jest groszek i serduszko ❤
    29.04.22 transfer
    5dpt cień cienia II ; 6dp II kreski
    10 dpt Beta 319 prg 20.10
    23, 26, 29 dpt - brak akcji serca
    6 tydzień [*]
    28.06 ostatni transfer 2 zarodków AH ,embroglue i intralipid
    5dpt ⏸️
    9dpt beta 132.49
    12 dpt 263.47
    19 dpt jest sam pecherzyk 0.66mm
    8t4d 👼
    The end...
  • Bruised Autorytet
    Postów: 1964 2623

    Wysłany: 28 marca 2019, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anys wrote:
    Przed punkcja albo transferem badasz jeszcze progesteron?
    Ja to sie zastanawiam jak to jest ze najlepszy prg 1.5 a przeciez przed transferem dostaje sie luteine wiec przeciez rosnie??
    U mnie badają w dniu punkcji albo dzień przed włączeniem progesteronu (luteina, lutinus) w przypadku crio. Zanim zacznie się suplementować proga (albo przed owu w naturalnym cyklu) wynik musi być poniżej 1.5, dopiero potem rośnie. Tym razem z ciekawości zbadam dzień przed transferem, ale nie na zlecenie lekarza, bardziej dla samej siebie.

    Starania od marca 2016

    PICSI nr 1 - 3 zarodki, 3 nieudane transfery :(
    PICSI nr 2 - 6 śnieżynek, 3 nieudane transfery :(
    PICSI nr 3 - ❄❄❄
    27.08.20 - 3.1.1.
    5dpt - beta-HCG 25,8; 7dpt - 71; 11dpt - 669; 15dpt - 5420; 18dpt - 14301, 19dpt - USG - 1,5mm szczęścia, 30dpt <3
    Bobas 1: 04.2021

    7.03.24 ETM 3.1.1.
    beta-HCG 5dpt - 18,37; 7dpt - 68,32; 9dpt - 68,82; 12dpt - 666,15; 15dpt - 2864

    age.png
  • mia4444 Autorytet
    Postów: 1113 950

    Wysłany: 28 marca 2019, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ile płacicie za luteine podjezykowa?

    74diwn15bdy1nj9o.png ❤❤❤.
  • Bruised Autorytet
    Postów: 1964 2623

    Wysłany: 28 marca 2019, 17:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mia4444 wrote:
    Dziewczyny ile płacicie za luteine podjezykowa?
    Na ryczałt ciut ponad 10zł.

    mia4444 lubi tę wiadomość

    Starania od marca 2016

    PICSI nr 1 - 3 zarodki, 3 nieudane transfery :(
    PICSI nr 2 - 6 śnieżynek, 3 nieudane transfery :(
    PICSI nr 3 - ❄❄❄
    27.08.20 - 3.1.1.
    5dpt - beta-HCG 25,8; 7dpt - 71; 11dpt - 669; 15dpt - 5420; 18dpt - 14301, 19dpt - USG - 1,5mm szczęścia, 30dpt <3
    Bobas 1: 04.2021

    7.03.24 ETM 3.1.1.
    beta-HCG 5dpt - 18,37; 7dpt - 68,32; 9dpt - 68,82; 12dpt - 666,15; 15dpt - 2864

    age.png
  • Fantasmagoria Autorytet
    Postów: 379 562

    Wysłany: 28 marca 2019, 18:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to teraz o mnie. Kto mnie pamięta, może również pamiętać, że druga stymulacja nie przyniosła pożądanych efektów. Pęcherzyk był tylko jeden, ale niestety bez komórki. Trzeciej stymulacji nie będzie, bo z pustego najlepszy nawet profesor komórek nie wyczaruje. Płakałam krótko. Po tym jak embriolog powiedział, że nie ma komórki (sprawdzał 2 razy) zalałam się łzami, a lekarz z embriologiem i pielęgniarką stali i patrzyli na mnie i nie wiedzieli co robić. Zamiast mnie zgarnąć i pokazać które łóżko moje, gapili się na mnie. Pierwszy raz widzieli taką akcję? Potem na łóżku zasnęłam i dopiero pielęgniarka mnie obudziła, żeby mnie wygonić. Potem już nie płakałam, bo nie było na to czasu. Punkcja była w piątek rano, wieczorem przyjechali goście na cały weekend, więc nie było kiedy popłakać, we wtorek wylatywałam w delegację, wróciłam w piątek w nocy, potem musiałam nadrobić w pracy no i tak zleciało. W sumie pochlipywanie nie jest w moim stylu, nie będę też chodzić po biurze przygnębiona, bo to ja przygnębionych rozweselam. Z mężem też przeszliśmy obok problemu, nie rozdrapując gówna, bo wiadomo. Czyli co, po problemie? No nie. Bo nigdy nie będę miała dziecka, które będzie takie jak ja jak byłam mała, nie będzie miało moich pięknych paznokci i wcięcia w talii gdyby była dziewczynką, ani nie będzie elokwentnym twardzielem w przypadku chłopca. No, ale może będzie dobre matmy, może będzie miało piękne włosy, czego na pewno po mnie by nie odziedziczyło. Niby pikuś, bo od dawna myślałam o adopcji, więc więzy krwi może i nie są kluczowe. Ale czy kobieta od wielu lat dająca się kroić, faszerująca się różnymi prorodzicielskimi prochami, organizująca wszystko z myślą o dniach płodnych i dojrzewających (wyimaginowanych) komórkach może przejść tak sobie wobec największej w swoim życiu tragedii??? Sama nie wiem co robić i czego od siebie oczekiwać. A tak w ogóle to decyzja o ivf z kd po woli staje się faktem. Umowa podpisana, kasa zapłacona. Mamy deal. Momentami mam wrażenie, że chcę to wszystko jak najszybciej przejść, by iść dalej. Tylko dokąd? No ja to może i miałabym dokąd, ale mój mąż nie. On widzi tylko jedną drogę, tylko jedną możliwość. Ja zasadniczo wlokę się za nim, ale jak to droga donikąd? Jestem na wskroś introwertykiem i tego nie zmienię. Żadne rozmowy, psychoterapie, albo sama to przetrawię, albo mnie to zabije. Nauczyłam się w życiu mówić ludziom by spierdala** w taki sposób, że są podnieceni zbliżającą się wyprawą :) W pracy, w domu, na imprezach buzia mi się nie zamyka, ale nikt nie wie ile tak naprawdę mam nerek, jajowodów, ani o czym myślę przed snem. Nikt. Mama, siostra, przyjaciółka, nikt. Znaczy Wy wiecie :D Ale się rozpisałam, kto to będzie czytał?! A podsumowując - mam ogromny mętlik w głowie, z jednej strony czuję, że dam radę, że chciałabym, że to jedyna szansa, ale mam też wątpliwości. Pociesza mnie fakt, że mój mąż będzie tatkiem pod każdym względem i to mnie uspokaja, ale malutka iskierka niepokoju nie gaśnie. Dobra kończę, bo zamulam forum. Pa :*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2019, 18:16

    Ewi28, Aguuula;2525, asias, Cicha., MAALINKAA, Paulcia28, andzia83, Asas35, motylek@, Bajka_88, mia4444, Zuza6, Alaia77, Kasia8805, MonikA_89!, neila83, Gaja88, Maja25, Loka84, szatynkowato lubią tę wiadomość

    Niespełnione marzenia oddam za darmo w dobre ręce...
    AMH 0,2/brak lewego jajowodu oraz lewej nerki/morfologia nasienia 1% ---> poprawa na 3%
    I IVF, długi protokół, stymulacja przerwana - słaba reakcja
    II IVF krótki protokół - punkcja, 0 komórek pobranych :(
    III IMSI 06.2019 kd - 17.06. transfer, 28.06. beta 1,2 brak mrozaków
    AZ - transfer 02.12. ☹️
    Koniec walki o macierzyństwo, początek walki o przetrwanie...
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 28 marca 2019, 18:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    arcala wrote:
    Paulcia długo myślałam co Ci napisać.... I powiem Ci tylko tyle, że cuda się zdarzają i ja w to wierzę. Będę mocno trzymać kciuki, żebyś i Ty nie straciła tej wiary <3

    Ja miałam dzisiaj leżeć i pachnieć ale wiadomo... wyszło jak zawsze. Nie dość, że kontrola ZUS zwolnienie ( na szczęście przebiegła pomyslnie) to jeszcze mój szanowny Małżonek nakarmić jedną z naszych suń mieskiem i twarożkiem więc średnio co godzinę miałam albo sprzątanie rzygow albo bieg na spacer na dwojeczke :/
    I tak się wyleżalam
    No to widzę że rozrywkowy dzień miałaś 😁
    Kochana trzymam kciuki za punkcje ,dorodnych jaj i silnych zarodków
    Dzięki dziewczyny ❤

    arcala, Zuza6 lubią tę wiadomość

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • tolerancyjna Autorytet
    Postów: 1740 1592

    Wysłany: 28 marca 2019, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulcia :( przytulam i tyle w tym temacie...
    Pobeczałam się jak bóbr :(

    Fantasmagoria mi się Ciebie cudownie czytało! Proszę pisz więcej!
    Życzę pozytywnego finału! Gdzie podchodzisz do KD? Długo każą czekać na komórki? Nie odpisuj jeśli nie chcesz :*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2019, 18:31

    3 x IUI :(
    06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    03.19 - start III procedury,
    19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34 :(
    08.06.20 - transfer AZ :(
    07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
    10 tc 💔
    KD - zero zapłodnień
    KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 marca 2019, 18:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulcia28
    chapeau bas za wszystko co zrobiłaś dla siebie i dla innych tutaj.
    Zrobiłaś wszystko co mogłaś, próbowałaś ze wszystkich sił, nie mówiąc o tym, że jeszcze w między czasie byłaś wsparciem, śmiem powiedzieć, dla wszystkich tutaj ( w tym mnie, choć ja sporadycznie z doskoku tutaj). Nigdy nie powiesz, że nie próbowałaś.


    Ja ostatnio żyje na oparach, jestem bliska załamaniu, a staramy się niecały rok. Myślę, że jeśli nie uda mi się być biologiczną mamą, będę starała się o adopcje (coś się u Was zmieniło w tym temacie?) o ile nam dadzą, bo starzy jesteśmy.

  • Zanes Autorytet
    Postów: 4035 2058

    Wysłany: 28 marca 2019, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mia4444 wrote:
    Dziewczyny ile płacicie za luteine podjezykowa?
    Koło 14 zł dziś płaciłam

    mia4444 lubi tę wiadomość

    Synek 2016❤️walczymy o rodzeństwo :)
    PCOS
    Mąż Azoospermia
    3x iui
    24.11.2018 krótki protokół(30 pobranych komórek-18 dojrzałych, 12 zamrozonych6zaplodnionych)3 zarodki
    24.11.2018 hiperka
    11.12.2018 transfer od.
    12.01.transfer od.
    04.02.transfer od.
    14.03.2019transfer 4.2.2❄️
    19.03. 5dpt beta 8
    21.03 7dpt beta 37
    23.03 9dpt 163 😍
    04.04. 21dpt 9917 🤗
    10.04 27dpt ❤️
    21.11.2019 córeczka😍

    Zostały 2 ❄️❄️
    39h6gxv.png
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 28 marca 2019, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Berbeć wrote:
    Paulcia28
    chapeau bas za wszystko co zrobiłaś dla siebie i dla innych tutaj.
    Zrobiłaś wszystko co mogłaś, próbowałaś ze wszystkich sił, nie mówiąc o tym, że jeszcze w między czasie byłaś wsparciem, śmiem powiedzieć, dla wszystkich tutaj ( w tym mnie, choć ja sporadycznie z doskoku tutaj). Nigdy nie powiesz, że nie próbowałaś.


    Ja ostatnio żyje na oparach, jestem bliska załamaniu, a staramy się niecały rok. Myślę, że jeśli nie uda mi się być biologiczną mamą, będę starała się o adopcje (coś się u Was zmieniło w tym temacie?) o ile nam dadzą, bo starzy jesteśmy.
    Berbec po pierwsze ❤😘

    To dla każdej z Was ❤❤❤😘😘😘
    Wiem że jest Ci ciężko ,to wszystko nie jest takie proste , ale mamy tutaj siebie i i możemy się wzajemnie wspierać a to już dużo . Póki możecie to walczcie , żebyście nigdy nie zalowali.
    Ja non stop trzymam kciuki ❤

    Berbeć lubi tę wiadomość

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 28 marca 2019, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tolerancyjna wrote:
    Paulcia :( przytulam i tyle w tym temacie...
    Pobeczałam się jak bóbr :(

    Fantasmagoria mi się Ciebie cudownie czytało! Proszę pisz więcej!
    Życzę pozytywnego finału! Gdzie podchodzisz do KD? Długo każą czekać na komórki? Nie odpisuj jeśli nie chcesz :*
    Helloł Gabryska!!! 😁 nie płakać mi tu , nie ma co płakać bo to nic nie da a tylko urodzie zaszkodzi. Dziewczyny nie smutasowac mi tu , ja daję radę , mam najlepszego męża na świecie...😋 😉

    Fantasmagoria szacun! Padam na kolana przed Tobą ❤ brawo Wy , czytałam z zapartym tchem,aż łezka poleciała, dajesz mi siłę . Dawaj znać jak tylko coś się będzie działo . Wysyłam zaproszenie do Ciebie na priv.

    Motylku kochany mój teraz wszystko będzie dobrze, nie mogę Ci tego obiecać Ale telepatycznie rozmawiam z kropkiem/kropkami żeby grzeczne były 😁 💪💪💪

    Za wszystkie ciepłe słowa AJLAWIU do kazdej z Was ❤

    MAALINKAA, motylek@, mia4444, Fantasmagoria lubią tę wiadomość

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • kasiek2620 Autorytet
    Postów: 3378 6452

    Wysłany: 28 marca 2019, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulcia 28 jak czytałam Twojego posta przyszła mi od razu na myśl pewna piękna polska piosenka.Pozwolę sobie wrzucić tekst.
    Gdy emocje już opadną
    Jak po wielkiej bitwie kurz
    Gdy nie można mocą żadną
    Wykrzyczanych cofnąć słów
    Czy w milczeniu białych haniebnych flag
    Zejść z barykady
    Czy podobnym być do skały
    Posypując solą ból
    Jak posag pychy samotnie stać
    Gdy ktoś kto mi jest światełkiem
    Gaśnie nagle w biały dzień
    Gdy na drodze za zakrętem
    Przeznaczenie spotka mnie
    Czy w bezsilnej zŁości łykajac żal
    Dać się powalić
    Czy się każdą chwilą bawić
    Aż do końca wierząc że
    Los inny nam pisany jest
    Płyniemy przez wielki Babilon
    Dopoki miłość nie złowi nas
    W korowodzie zmysłów możemy trwać
    Niepokonani
    Nim się ogień w nas wypali
    Nim ocean naszych snów
    ŁYżeczką się odmierzyć da
    Trzaba wiedzieć kiedy ze sceny zejść
    Niepokonanym
    Wśród tandety lśniąc jak diament
    Być zagadką, ktorej nikt
    Nie zdąrzy zgadnąć nim minie czas

    Ty też wiesz,że to ten wlaściwy moment i my to uszanujemy.Myślę że każda kobieta wie,kiedy jest ta granica,kiedy może na tym ucierpieć nasz związek,nasze zdrowie i psychika.I chyba każda z nas miala taki moment że chce zrezygnować,czasem przychodzą nowe siły a czasem poprostu wiemy że więcej nie udźwigniemy.Ale to my mamy być szczęśliwe. I jeżeli decyzja jest podjęta wspólnie to myślę że latwiej się przez to przechodzi. Ja co prawda będę miala pierwsze podejście ale jestem dobrej myśli. Mam już jedną córke, a rok temu udało mi się na chwilę być w ciąży naturalnej ale bior ę pod uwagę rożne zakończenia.Ale chcę mieć tą pewność że zrobilam wszystko.Ty też zrobilaś. Życzę Ci powodzenia.

    Paulcia28, Fantasmagoria, MAALINKAA, Maja25 lubią tę wiadomość

    06.2004-ciąża naturalna(corka) 25.03.2018-naturalna-8tc[*]
    2IUI
    Marzec 2019 I procedura
    4.05.2019(2)17.08.2019 19.10.2019
    08.20AK
    27.01 tr AK 6dpt
    26.02tr 2zarodków(AK+AZ) :-(
    30.04.21 tr AZ
    5dpt beta 13.3,7dpt beta 54 10dpt beta 104 11dpt beta 124 13dpt beta 109,15dpt beta 38.
    7.07.21 7tr. 0
    brak kilku kirow impl.wysokienk(38%)
    10.09.21 8tr. 5dpt 8,4 7dpt 30,1 11dpt 33..
    Szczepienia limfocytami
    24.03.22 9tr-0
    27.05.22 10 tr. 6dpt 23 8dpt 58 10dpt beta 117 12dpt beta 251 14dpt beta 593 17dpt beta 2094mlU 19dpt 3773
    20dpt pęcherzyk 25dpt❤i krwiak
    12+4 69mm dziewczynki
    15+4 158 gram szczęścia FHR 154
    18+4 262 g
    19+3 332g
    21+4 462
    24+4 868
    26+4 1220
    28+3 1486
    30+4 1728
    32+4 2400
    34+4 2680
    36+4 3952
    age.png
  • andzia83 Ekspertka
    Postów: 235 307

    Wysłany: 28 marca 2019, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pulcia.....myślałam co Ci napisać i powiem tak przede wszystkim podziwiam Cię za Twoją determinację,siłę i to że każdą tu z nas potrafiłaś podnieść na duchu mimo swoich problemów,jesteś Kochana ❤❤
    Fantasmagoria jak zobaczyłam Twój post to pomyślałam ale czytania 😱😊 ale super się czytało, powodzenia,trzymam kciuki✊

    Paulcia28, Fantasmagoria, Bursztynek lubią tę wiadomość

    Andzia83
    xnw4xzkrbvo3l0k1.png
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 28 marca 2019, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasiek2620 wrote:
    Paulcia 28 jak czytałam Twojego posta przyszła mi od razu na myśl pewna piękna polska piosenka.Pozwolę sobie wrzucić tekst.
    Gdy emocje już opadną
    Jak po wielkiej bitwie kurz
    Gdy nie można mocą żadną
    Wykrzyczanych cofnąć słów
    Czy w milczeniu białych haniebnych flag
    Zejść z barykady
    Czy podobnym być do skały
    Posypując solą ból
    Jak posag pychy samotnie stać
    Gdy ktoś kto mi jest światełkiem
    Gaśnie nagle w biały dzień
    Gdy na drodze za zakrętem
    Przeznaczenie spotka mnie
    Czy w bezsilnej zŁości łykajac żal
    Dać się powalić
    Czy się każdą chwilą bawić
    Aż do końca wierząc że
    Los inny nam pisany jest
    Płyniemy przez wielki Babilon
    Dopoki miłość nie złowi nas
    W korowodzie zmysłów możemy trwać
    Niepokonani
    Nim się ogień w nas wypali
    Nim ocean naszych snów
    ŁYżeczką się odmierzyć da
    Trzaba wiedzieć kiedy ze sceny zejść
    Niepokonanym
    Wśród tandety lśniąc jak diament
    Być zagadką, ktorej nikt
    Nie zdąrzy zgadnąć nim minie czas

    Ty też wiesz,że to ten wlaściwy moment i my to uszanujemy.Myślę że każda kobieta wie,kiedy jest ta granica,kiedy może na tym ucierpieć nasz związek,nasze zdrowie i psychika.I chyba każda z nas miala taki moment że chce zrezygnować,czasem przychodzą nowe siły a czasem poprostu wiemy że więcej nie udźwigniemy.Ale to my mamy być szczęśliwe. I jeżeli decyzja jest podjęta wspólnie to myślę że latwiej się przez to przechodzi. Ja co prawda będę miala pierwsze podejście ale jestem dobrej myśli. Mam już jedną córke, a rok temu udało mi się na chwilę być w ciąży naturalnej ale bior ę pod uwagę rożne zakończenia.Ale chcę mieć tą pewność że zrobilam wszystko.Ty też zrobilaś. Życzę Ci powodzenia.
    Kasiek kurczę zapomniałam o tej piosence ,to od Perfekt?? No w obecnej chwili mogę tylko podziękować bo mnie zatkało 😁
    Dziś brak mi weny na pisanie Ale jak już wena będzie to dam znać , a za Ciebie kciuki ogromne i czekam na kolejne kroki 😘

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • kasiek2620 Autorytet
    Postów: 3378 6452

    Wysłany: 28 marca 2019, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulcia28 wrote:
    Kasiek kurczę zapomniałam o tej piosence ,to od Perfekt?? No w obecnej chwili mogę tylko podziękować bo mnie zatkało 😁
    Dziś brak mi weny na pisanie Ale jak już wena będzie to dam znać , a za Ciebie kciuki ogromne i czekam na kolejne kroki 😘
    Tak,to Perfect.Trzymaj kciuki ,bo się przyda,w sobotę mam podgląd.

    Dziewczyny a jak badałyście hormony ok 8 dnia to jakie miałyście wyniki
    Mam estradiol,lh i progesteron do badania. Wiem że najlepiej aby pęcherzyków było8-15 bo wtedy są bardziej wartościowe.A czy ktoraś z Was ma PCOS i miala taką liczbę pęcherzyków?Czy więcej?

    Paulcia28 lubi tę wiadomość

    06.2004-ciąża naturalna(corka) 25.03.2018-naturalna-8tc[*]
    2IUI
    Marzec 2019 I procedura
    4.05.2019(2)17.08.2019 19.10.2019
    08.20AK
    27.01 tr AK 6dpt
    26.02tr 2zarodków(AK+AZ) :-(
    30.04.21 tr AZ
    5dpt beta 13.3,7dpt beta 54 10dpt beta 104 11dpt beta 124 13dpt beta 109,15dpt beta 38.
    7.07.21 7tr. 0
    brak kilku kirow impl.wysokienk(38%)
    10.09.21 8tr. 5dpt 8,4 7dpt 30,1 11dpt 33..
    Szczepienia limfocytami
    24.03.22 9tr-0
    27.05.22 10 tr. 6dpt 23 8dpt 58 10dpt beta 117 12dpt beta 251 14dpt beta 593 17dpt beta 2094mlU 19dpt 3773
    20dpt pęcherzyk 25dpt❤i krwiak
    12+4 69mm dziewczynki
    15+4 158 gram szczęścia FHR 154
    18+4 262 g
    19+3 332g
    21+4 462
    24+4 868
    26+4 1220
    28+3 1486
    30+4 1728
    32+4 2400
    34+4 2680
    36+4 3952
    age.png
  • aga_ni Autorytet
    Postów: 2265 1638

    Wysłany: 28 marca 2019, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alicja38 wrote:
    Dziewczynki, dziękuję za dobre słowo , każdej z osobna :-)
    Jestem po pierwszym, długo wyczekiwanym pierwszym transferze dwóch kropeczek klasy 8A i 8B :-)
    Od dzisiaj zaczynam kolejny test na cierpliwość - czekanie na efekty.
    Pozdrawiam Was wszystkie, te cierpliwe i mniej cierpliwe <3

    2 kropeczki 😍😍 trzymam kciuki!

    Alicja38 lubi tę wiadomość

    23.10.2019 urodził się Władek ❤️
    starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI :( ICSI 1 - 01.2018 :( ICSI 2 - 08.2018 :(
    IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer!
  • aga_ni Autorytet
    Postów: 2265 1638

    Wysłany: 28 marca 2019, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fantasmagoria wrote:
    No to teraz o mnie. Kto mnie pamięta, może również pamiętać, że druga stymulacja nie przyniosła pożądanych efektów. Pęcherzyk był tylko jeden, ale niestety bez komórki. Trzeciej stymulacji nie będzie, bo z pustego najlepszy nawet profesor komórek nie wyczaruje. Płakałam krótko. Po tym jak embriolog powiedział, że nie ma komórki (sprawdzał 2 razy) zalałam się łzami, a lekarz z embriologiem i pielęgniarką stali i patrzyli na mnie i nie wiedzieli co robić. Zamiast mnie zgarnąć i pokazać które łóżko moje, gapili się na mnie. Pierwszy raz widzieli taką akcję? Potem na łóżku zasnęłam i dopiero pielęgniarka mnie obudziła, żeby mnie wygonić. Potem już nie płakałam, bo nie było na to czasu. Punkcja była w piątek rano, wieczorem przyjechali goście na cały weekend, więc nie było kiedy popłakać, we wtorek wylatywałam w delegację, wróciłam w piątek w nocy, potem musiałam nadrobić w pracy no i tak zleciało. W sumie pochlipywanie nie jest w moim stylu, nie będę też chodzić po biurze przygnębiona, bo to ja przygnębionych rozweselam. Z mężem też przeszliśmy obok problemu, nie rozdrapując gówna, bo wiadomo. Czyli co, po problemie? No nie. Bo nigdy nie będę miała dziecka, które będzie takie jak ja jak byłam mała, nie będzie miało moich pięknych paznokci i wcięcia w talii gdyby była dziewczynką, ani nie będzie elokwentnym twardzielem w przypadku chłopca. No, ale może będzie dobre matmy, może będzie miało piękne włosy, czego na pewno po mnie by nie odziedziczyło. Niby pikuś, bo od dawna myślałam o adopcji, więc więzy krwi może i nie są kluczowe. Ale czy kobieta od wielu lat dająca się kroić, faszerująca się różnymi prorodzicielskimi prochami, organizująca wszystko z myślą o dniach płodnych i dojrzewających (wyimaginowanych) komórkach może przejść tak sobie wobec największej w swoim życiu tragedii??? Sama nie wiem co robić i czego od siebie oczekiwać. A tak w ogóle to decyzja o ivf z kd po woli staje się faktem. Umowa podpisana, kasa zapłacona. Mamy deal. Momentami mam wrażenie, że chcę to wszystko jak najszybciej przejść, by iść dalej. Tylko dokąd? No ja to może i miałabym dokąd, ale mój mąż nie. On widzi tylko jedną drogę, tylko jedną możliwość. Ja zasadniczo wlokę się za nim, ale jak to droga donikąd? Jestem na wskroś introwertykiem i tego nie zmienię. Żadne rozmowy, psychoterapie, albo sama to przetrawię, albo mnie to zabije. Nauczyłam się w życiu mówić ludziom by spierdala** w taki sposób, że są podnieceni zbliżającą się wyprawą :) W pracy, w domu, na imprezach buzia mi się nie zamyka, ale nikt nie wie ile tak naprawdę mam nerek, jajowodów, ani o czym myślę przed snem. Nikt. Mama, siostra, przyjaciółka, nikt. Znaczy Wy wiecie :D Ale się rozpisałam, kto to będzie czytał?! A podsumowując - mam ogromny mętlik w głowie, z jednej strony czuję, że dam radę, że chciałabym, że to jedyna szansa, ale mam też wątpliwości. Pociesza mnie fakt, że mój mąż będzie tatkiem pod każdym względem i to mnie uspokaja, ale malutka iskierka niepokoju nie gaśnie. Dobra kończę, bo zamulam forum. Pa :*

    Fantasmagoria, Twoja historia jest jakby o mnie sprzed roku! Tylko napisana ładniej niż bym potrafiła napisać ;) ja się bardzo zmieniłam, bo znalazłam się w punkcie kiedy poker face była już za ciężka do udźwignięcia. Z perspektywy czasu wiem, ze mnie to ocaliło. Gdybys chciała poopowiadać o swoich niepokojach bez konieczności wywlekania tego czego nie chcesz i bez oceny, zapraszam na Priv.

    Trzymam kciuki żeby procedura się udała i wszystkie wątpliwości się rozwiały.

    Fantasmagoria lubi tę wiadomość

    23.10.2019 urodził się Władek ❤️
    starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI :( ICSI 1 - 01.2018 :( ICSI 2 - 08.2018 :(
    IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer!
  • motylek@ Autorytet
    Postów: 592 569

    Wysłany: 28 marca 2019, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane powiedzcie mi jak u was było z objawami po pozytywnej becie? Kiedy coś poczulyscie? Czy może do teraz nie przyszły? Wiem wiem że to indywidualna sprawa ale jestem ciekawa 😋

    Ps. Jutro beta i boję się jak cholera. Jeśli lekarz nie zaleci inaczej to będzie ostatnia, żeby się nie katować

    mia4444 lubi tę wiadomość

    7 Aniołkow[*], synek❤
    Mutacja vleiden, Hashimoto, insulinoopornosc, wycięty jajowod- 2x cp
    06.2018 I ICSI 6 ❄
    23.10.18 transfer blastki, cb :(
    03.19 transfer❄❄ 3dniowych kropkow, cudzie trwaj❤8599s65gbunkxcej.png
  • Fantasmagoria Autorytet
    Postów: 379 562

    Wysłany: 28 marca 2019, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewuchy, jesteśta najlepsze na świecie! Nie myślałam, że ktoś te moje wypociny zechce czytać, ale bardzo mi miło, że dałyście radę i nawet zdobyłyście się na miłe słówko dla mnie :)
    Jak czytałam dzisiaj Twoje wpisy Paulcia, to pomyślałam, że ja kończąc starania o ciążę nie mogłabym być dalej na forum, ale jak teraz czytam to wszystko jeszcze raz to myślę, że Ty tylu dziewczynom pomogłaś, że faktycznie może być ciężko teraz nas zostawić. Jesteś bardzo empatycznym człowiekiem, baaa, napiszę więcej jesteś bardzo empatyczną Kobietą :D
    Ja się na wątku niewiele udzielam, bo mimo kilku lat starań wiedzę w porównaniu z Wami mam wciąż niewielką. Moje starania były ciągle przez coś przerywane i tak jakoś chyba nie zgłębiłam do końca tematu. Ale o moim kolejnym ivf na pewno będę pisać.

    Tolerancyjna, dlaczego miałabym nie chcieć pisać? Podchodzę w Łodzi w Gamecie. Mamy czekać na komórkę 6-8 tyg. i nasz zegar już powinien tykać. Już jakaś pani Hiszpanka powinna przestać pić alkohol, porzucić złe nawyki i zacząć dla mnie hodować jajeczka. Oby Pani Hiszpanka miała piękne gęste włosy i była dobra z przedmiotów ścisłych. Najlepiej gdyby od co najmniej kilku lat zdrowo się odżywiała. A i żeby nie miała skłonności do tycia. A wleje sobie chyba jeszcze jeden kieliszek wina. Ciężarne - Wasze zdrowie!!!

    Paulcia28, aga_ni, Marmis, tolerancyjna, mia4444, asienka30, Loka84, MAALINKAA, Gaja88, andzia83 lubią tę wiadomość

    Niespełnione marzenia oddam za darmo w dobre ręce...
    AMH 0,2/brak lewego jajowodu oraz lewej nerki/morfologia nasienia 1% ---> poprawa na 3%
    I IVF, długi protokół, stymulacja przerwana - słaba reakcja
    II IVF krótki protokół - punkcja, 0 komórek pobranych :(
    III IMSI 06.2019 kd - 17.06. transfer, 28.06. beta 1,2 brak mrozaków
    AZ - transfer 02.12. ☹️
    Koniec walki o macierzyństwo, początek walki o przetrwanie...
‹‹ 399 400 401 402 403 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak ochoty na seks... - najczęstsze przyczyny niskiego libido u kobiet

Czym jest libido i jakie czynniki mają największy wpływ na popęd seksualny? Co robić, kiedy brak ochoty na seks? Przeczytaj o najczęstszych przyczynach niskiego libido u kobiet oraz dowiedz się, jak możesz poradzić sobie z tym problemem. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ