In vitro 2019 , walczymy dalej!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyArtam89, nie zrazaj się i nie przejmuj. In vitro uczy przede wszystkim cierpliwości, wiecznie na coś czekasz, na okres, na wizytę, na punkcję, na tel. z kliniki, na transfer, na test. Jak widać też na odp. na forum. Nie znaczy to że ktoś jest złośliwy i nie chce odp. Ja np. nigdy nie słyszałam o fostimonie, nie znam tego leku. Trzymam za Ciebie kciuki i życzę Ci wszystkiego dobrego ✊
Anetka ładny wynik! Tym razem transferujecie w 3 dobie?
Kate2friend - jak u Ciebie sytuacja? Masz jakieś wieści z kliniki?
Arcala, Catlady zaglądacie tu jeszcze?
Vicki_31 badałaś jeszcze betę, czy czekasz na wizytę? -
mt30 wrote:Dziewczyny, jutro testowanie. Czy czułyście jakieś objawy? Mi z rana boli brzuch jak przed okresem. Nad ranem budzę się 4 cała spocona, aż mokra koszulka i tak mam codziennie.
Ja miałam takie objawy przed pozytywną betą🙂
Powodzenia 🙂Biedronka 38 lat
Mąż-azospermia
ja-hashimoto(Eutyrox 75 i 50)
Bocian Białystok,
✅Pierwsze IVF:
punkcja 24.12.2018r,
6 komórek zapłodnionych
2blastki
➡️Transfer 29.12.2018niestety nieudany😭
5 transferów odwolanych przez słabe endometrium
➡️05.06.2019 criotransfer blasteczka 3BB
6dpt beta 32,4, 8dpt-93,6
11dpt-200,1 12dpt-194,9 14dpt 134 😭cb
✅Druga procedura IVF
Punkcja 03.08.2019
10 zapłodnionych komórek
2 zarodki 3-dniowe zamrożone
➡️Transfer 28.12.2019.
Syneczek jest z nami❤️
➡️Transfer 02.12.2022.
8dpt- beta 0,1😭 -
Anys wrote:Anetta oczywiście że nas to interesuje przecież pisałam wcześniej że trzymam kciuki . Zresztą wciąż za wszystkich mocno trzymam .
Piękny wynik .
Nadalbiedronka może nasienie się choć trochę poprawiło?
Wiele razy byłam w takim momencie że myślałam że nie ma już wyjścia że jestem w dupie.. I w tym momencie jakby ktoś nade mną czuwał że coś się zmieniło i ukazała się inna droga .
Dam Ci przykład.
Pierwsze podejście do transferu miałam dwa zarodki dwa podano żaden że mną nie został. Miałam 15 tyś długu i bez dzieci i możliwości wzięcia kolejnego kredytu . Byłam w rozpaczy sięgnęłam dna . . I przeszłam załamanie.
Pojechałam aż do Krakowa szukać pomocy bo tylko tam można było się załapać na rządowe ivf .
Ale moje amh musiałam sobie poprawić minimalnie kilka miesięcy później dostałam telefon z gamety że zwolnilo się miejsce i załapałam się do programu rządowego w Gdyni. I tak powstała Zuzia ❤
Myślę że i tobie Bóg albo ktoś z góry z dołu obojętnie skąd podsunie inna droga, opcję zesle pomoc.
A mysleliscie o dawcy nasienia?
Dziękuję za słowa otuchy..rzeczywiście na razie jestem trochę na rozstaju i trochę rozdarta i trochę nie wiem jak to będzie dalej..
Na razie nie myśleliśmy o dawcy, tak naprawdę nie spodziewaliśmy się że te plemniki zniknom bo mąż miał słabe wyniki ale plemniki cały czas były Tak naprawdę dopiero w dniu punkcji gdy pobrali nam jajeczka a mąż zostawił nasienie okazało się że w tym nasieniu nic nie ma i trzeba rozmrażać to zamrożoneWiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2019, 10:29
Biedronka 38 lat
Mąż-azospermia
ja-hashimoto(Eutyrox 75 i 50)
Bocian Białystok,
✅Pierwsze IVF:
punkcja 24.12.2018r,
6 komórek zapłodnionych
2blastki
➡️Transfer 29.12.2018niestety nieudany😭
5 transferów odwolanych przez słabe endometrium
➡️05.06.2019 criotransfer blasteczka 3BB
6dpt beta 32,4, 8dpt-93,6
11dpt-200,1 12dpt-194,9 14dpt 134 😭cb
✅Druga procedura IVF
Punkcja 03.08.2019
10 zapłodnionych komórek
2 zarodki 3-dniowe zamrożone
➡️Transfer 28.12.2019.
Syneczek jest z nami❤️
➡️Transfer 02.12.2022.
8dpt- beta 0,1😭 -
Nadal Biedronka, jaka jest przyczyna azoospermii u Twojego męża? Wcześniej były plemniki w nasieniu?
Pytam się, bo u mojego z badania na badanie wyniki coraz gorsze, zmniejszyła się nawet objętość ejakulatu, po pierwszym badaniu w 2016 było z 30 mln, przy ostatnim 8, a do ivf pewnie jeszcze mniej.
Brat męża ma azoospermię i twierdzi, że to powikłanie po śwince, ale moim zdaniem to jakaś genetyka. Zastanawiam się tylko, czy można ze średnich wyników nasienia (te 30 mln nie było takie złe) dojść całkiem do 0? -
nick nieaktualnyNadal Biedronka wrote:Dziękuję za słowa otuchy..rzeczywiście na razie jestem trochę na rozstaju i trochę rozdarta i trochę nie wiem jak to będzie dalej..
Na razie nie myśleliśmy o dawcy, tak naprawdę nie spodziewaliśmy się że te plemniki znikną bo mąż miał słabe wyniki ale plemniki cały czas były Tak naprawdę dopiero w dniu punkcji gdy pobrali nam jajeczka a mąż zostawił nasienie okazało się że w tym nasieniu nic nie ma i trzeba rozmrażać to zamrożone
Biedronka - bardzo mi przykro z powodu bety. Trzymaj się ciepło ❤️
Odnośnie nasienia to braliście jakieś suplementy? Polecam profertil, jest drogi, ale skuteczny. -
A jeśli chodzi o odpisywanie na wszystkie wiadomości, to formuła forum tego nie ułatwia, nie ma opcji wielocytowania np. Kiedy mam dwie czy trzy strony do nadrobienia, zdarza się, że w natłoku postów zapomnę o wielu, na które chciałam odpisać. A Fostimon brałam do IUI, ale nie byłam zadowolona ze stymulacji, to i tak skończyłam z jednym jajkiem.
-
Anys wrote:Ja już się nie sugeruje objawami. Raz je mam za chwilę nie. Dosłownie ruską ruletka. .
Także powodzenia:) trzymam kciuki za tłusta bete ✊✊
Dziś 6dpt zaczyna pojawiać się brązowy śluz jak przed okresem
Co to moze być?
Wczoraj badałam proga miałam 16. -
Yellowberry wrote:Artam89, nie zrazaj się i nie przejmuj. In vitro uczy przede wszystkim cierpliwości, wiecznie na coś czekasz, na okres, na wizytę, na punkcję, na tel. z kliniki, na transfer, na test. Jak widać też na odp. na forum. Nie znaczy to że ktoś jest złośliwy i nie chce odp. Ja np. nigdy nie słyszałam o fostimonie, nie znam tego leku. Trzymam za Ciebie kciuki i życzę Ci wszystkiego dobrego ✊
Anetka ładny wynik! Tym razem transferujecie w 3 dobie?
Kate2friend - jak u Ciebie sytuacja? Masz jakieś wieści z kliniki?
Arcala, Catlady zaglądacie tu jeszcze?
Vicki_31 badałaś jeszcze betę, czy czekasz na wizytę?
nie jak cos to tranferujemy w 5 dobie.
a jak sytuacja u Ciebie ? -
Anetta ✊✊✊ za maluchy:)
Anys, wspaniały wynik!
Nadal biedronka, bardzo mi przykro z powodu bety ☹️
Tolerancyjna, to o której jutro trzymać kciuki?Anettaa lubi tę wiadomość
starania od 2015 r. , PCOS, endometrioza II st, Hashimoto, IO, morfo 1-4 %, AMH- 3,6
2018-2019 - 2 IUI, 3 procedury, 3 transfery- laparoskopia i histeroskopia
zmiana kliniki
4 IMSI - 01.2020 r.
1 transfer - 5.05.2020 - blastka 5.1.1
beta 7dpt - 49,3 mlU/ml; 9dtp - 155,6 mlU/ml; 13dpt - 875,6 mlU/ml; 15dpt - 1450 mlU/ml, 30dpt
2 transfer - 25.02.2022 - blastka 5.1.1 -
3 transfer - 24.03.2022, 10 tc 💔😭
4 transfer - -
Patryka89 wrote:Nadal Biedronka, jaka jest przyczyna azoospermii u Twojego męża? Wcześniej były plemniki w nasieniu?
Pytam się, bo u mojego z badania na badanie wyniki coraz gorsze, zmniejszyła się nawet objętość ejakulatu, po pierwszym badaniu w 2016 było z 30 mln, przy ostatnim 8, a do ivf pewnie jeszcze mniej.
Brat męża ma azoospermię i twierdzi, że to powikłanie po śwince, ale moim zdaniem to jakaś genetyka. Zastanawiam się tylko, czy można ze średnich wyników nasienia (te 30 mln nie było takie złe) dojść całkiem do 0?
Jeśli liczba spada koniecznie trzeba zamrozić
U nas też tak było że cały czas spadały i nie spodziewaliśmy się że może dojść do zera ale jednak..
Co prawda nie zaczynaliśmy z pułapu 30 milionów to super wynik ale jeśli spada to możliwe że będzie spadać dalej
z tą męską bezpłodnością to jest trudna sprawa bo nie do końca jest jeszcze chyba zbadana lekarze nie znają przyczyn wielu mechanizmów u nas Diagnoza jest taka że mąż w dzieciństwie miał wnętrostwo i nie zostało ono na czas zoperowane teraz operuje się je już u małych chłopców wcześniej kilkadziesiąt lat temu czekało się aż chłopiec będzie miał kilka lat
mąż miał chyba operację W wieku lat 5 a to było już za późno
Sprawa niezstąpienia jądra ma jednak podwójne dno lekarz wytłumaczył nam że wcześniejsza operacja to jedno a powód niezstąpienie ich to drugie powiedział że jeśli nie zstąpiły to być może nie były " gotowe" cokolwiek miałoby to oznaczać
Yellowbery tak braliśmy różne i leki i suplementy u nas decyzja o in vitro była poprzedzona próbą leczenia parametrów mężaBiedronka 38 lat
Mąż-azospermia
ja-hashimoto(Eutyrox 75 i 50)
Bocian Białystok,
✅Pierwsze IVF:
punkcja 24.12.2018r,
6 komórek zapłodnionych
2blastki
➡️Transfer 29.12.2018niestety nieudany😭
5 transferów odwolanych przez słabe endometrium
➡️05.06.2019 criotransfer blasteczka 3BB
6dpt beta 32,4, 8dpt-93,6
11dpt-200,1 12dpt-194,9 14dpt 134 😭cb
✅Druga procedura IVF
Punkcja 03.08.2019
10 zapłodnionych komórek
2 zarodki 3-dniowe zamrożone
➡️Transfer 28.12.2019.
Syneczek jest z nami❤️
➡️Transfer 02.12.2022.
8dpt- beta 0,1😭 -
nick nieaktualnyAnettaa wrote:nie jak cos to tranferujemy w 5 dobie.
a jak sytuacja u Ciebie ?
Można powiedzieć że się regeneruję 😉
Chciałabym podejść do crio w następnym cyklu. Jeśli wszystko pójdzie dobrze to powinien wypaść jakoś na początku lipca.
Trzymam mocno kciuki za Twoje maluszki✊✊✊✊ niech się pięknie dzielą i rozwijają 😘Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2019, 10:55
Anettaa lubi tę wiadomość
-
Anys wrote:Dziewczyny jest wynik . I coś jest nie tak ! Bo dziś 13 dpt beta 1035
Sprawdziłam w kalkulatorze że dzienny przyrost to aż 175 %
U mnie pierwszy przyrost był ponad 200%, potem zaczęło spadać. Więc kobieto usiądź na tyłku, weź głęboki oddech i się uspokój.tolerancyjna, Paulcia28 lubią tę wiadomość
Bajka_88
Starania o juniora od 2014 r.
04.2018 początek przygody z in vitro
transfer 05.2018 ciąża biochemiczna
transfer 06.2018
04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka . ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
31.10 - maluszki są z nami
Cudzie trwaj... -
Tolerancyjna ✊✊✊✊✊ za jutrzejszą punkcję. Życzę ci pięknych komórek, ślicznych zarodków w maksymalnej ilości i udanego transferu 😊.
tolerancyjna lubi tę wiadomość
Bajka_88
Starania o juniora od 2014 r.
04.2018 początek przygody z in vitro
transfer 05.2018 ciąża biochemiczna
transfer 06.2018
04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka . ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
31.10 - maluszki są z nami
Cudzie trwaj... -
Hej dziewczynki tu zgromadzone czy któraś z Was wykonywała badanie KIR? Mam zamiar je dziś zrobić i chciałam podpytać czy może powinnam do tego zrobić jeszcze jakieś badanie które np. może być niezbędne do interpretacji wyniku itp? Będę wdzięczna za poradę!
👱♀️hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy; AMH 6,7; PCO; MTHFR c.1286A>C (A1298C); choroba autoimmuno; ANA+; anemia - ukryty niedobór żelaza; PAI 4G/SG hetero; podwyższone nk w macicy; niska il10.
👨słabe parametry nasienia.
✨01.2019: FAMSI nr 1
= ET + 3 ❄❄❄.
23.02.19: ET morulki - 😥
07.05.19: FET blastki - 😥
21.08.19: FET 2 blastek: 2.2.3 i 3.2.2 - cb 😥
✨09.12.19: FAMSI nr 2
= 2 ❄️❄️.
04.06.20: FET 4.1.1 i 4.2.3: 6 dpt: 56🍀, 8 dpt: 189, 11 dpt: 560, 14 dpt 3300, 19 dpt: 20.000 jest 2mm wojownik, 31dpt mamy ❤ - cudzie trwaj
03.09.20: it's a boy! 👶
02.2021: mamy nasz cud ❤ -
Gaju, Bajeczko Piękne dzięki! Kochane jesteście :*
Punkcja o 11.20, późno, ale mniej czasu do czwartku zostanie na rozmyślanie Zawsze trzeba szukać +
Mam na chwilę obecną 19 pęcherzyków, pewnie nie wszystkie będą dobre, ale wiadomo, ze wystarczy 1 więc no stress.
Oj jaka mnie wczoraj niemoc dopadła... Powrót z kliniki mieliśmy koszmarny. Całą drogę praktycznie wymiotowałam - mam nadzieję, że to jednorazowy spadek formy, bo dziś już jest prawie ok.
Odezwę się jutro albo w czwartek jak będę coś wiedziała :*
Anetta &&& Piękny wynik, będą z tego dzieciagika88 lubi tę wiadomość
3 x IUI
06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
03.19 - start III procedury,
19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34
08.06.20 - transfer AZ
07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
10 tc 💔
KD - zero zapłodnień
KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰 -
Nadal Biedronka wrote:Jeśli liczba spada koniecznie trzeba zamrozić
U nas też tak było że cały czas spadały i nie spodziewaliśmy się że może dojść do zera ale jednak..
Co prawda nie zaczynaliśmy z pułapu 30 milionów to super wynik ale jeśli spada to możliwe że będzie spadać dalej
z tą męską bezpłodnością to jest trudna sprawa bo nie do końca jest jeszcze chyba zbadana lekarze nie znają przyczyn wielu mechanizmów u nas Diagnoza jest taka że mąż w dzieciństwie miał wnętrostwo i nie zostało ono na czas zoperowane teraz operuje się je już u małych chłopców wcześniej kilkadziesiąt lat temu czekało się aż chłopiec będzie miał kilka lat
mąż miał chyba operację W wieku lat 5 a to było już za późno
Sprawa niezstąpienia jądra ma jednak podwójne dno lekarz wytłumaczył nam że wcześniejsza operacja to jedno a powód niezstąpienie ich to drugie powiedział że jeśli nie zstąpiły to być może nie były " gotowe" cokolwiek miałoby to oznaczać
Yellowbery tak braliśmy różne i leki i suplementy u nas decyzja o in vitro była poprzedzona próbą leczenia parametrów męża
My w razie co od początku braliśmy pod uwagę dawcę.
Niestety, leczenie męskiej niepłodności jest naprawdę trudne U nas można więcej zakombinować jednak. -
Patryka89 wrote:Ech, u nas na mrożenie chyba już za późno. Może gdybyśmy wtedy wiedzieli, że będzie coraz gorzej, miałoby to sens - teraz już prawie nie było z czego wybierać do ivf. Morfologia 0%, 100% wady główki, uzyskaliśmy tylko 1 zarodek. Żaden z lekarzy nie zasugerował nam, że przy spadających parametrach warto zamrozić nasienie. Mąż ciągle się leczył, brał leki, suplementy, do tego zmienił tryb życia, dietę, schudł, i dupa - parametry i tak coraz gorsze.
My w razie co od początku braliśmy pod uwagę dawcę.
Niestety, leczenie męskiej niepłodności jest naprawdę trudne U nas można więcej zakombinować jednak.
Niestety nam też tak Lekarze mówili i teraz widzę sama z obserwacji że leczenie kobiet jest łatwiejsze jest więcej możliwości większa historia i lepsze efekty
leczenie u mężczyzn to niestety albo są dobre żołnierze Albo ich nie ma i koniec
są oczywiście różne leki i suplementy ale tak naprawdę ja osobiście częściej spotkałam się z sytuacją kiedy ona pogorszyły sprawę niż poprawiały
u nas też tak było dopóki mąż się nie leczył miał jeszcze plemniki gdy rozpoczęliśmy leczenie zanikły
Nasz androlog wytłumaczył to następująco powiedział że z jądrami to jest tak że jak wytwarzają mało plemników to one już biegną jak Taki wymęczony maratończyk że pracują już na max swoich możliwości A jak Jeszcze zaczniemy go poganiać to on po prostu pada
Tak było w naszym przypadku trafiliśmy jednak wcześniej na lekarza który poradził nam zamrozić nasienie i 3 fiolki rzeczywiście zamrozi liśmy
z tej pierwszej mogliśmy podejść do pierwszej próby in vitro niestety oba transfer się nie udały
mamy jeszcze dwie ale prawda jest taka że one były zamrożone w różnych miesiącach i nie jest to pewne że w tych pozostałych te plemniki również przetrwałyWiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2019, 11:53
Biedronka 38 lat
Mąż-azospermia
ja-hashimoto(Eutyrox 75 i 50)
Bocian Białystok,
✅Pierwsze IVF:
punkcja 24.12.2018r,
6 komórek zapłodnionych
2blastki
➡️Transfer 29.12.2018niestety nieudany😭
5 transferów odwolanych przez słabe endometrium
➡️05.06.2019 criotransfer blasteczka 3BB
6dpt beta 32,4, 8dpt-93,6
11dpt-200,1 12dpt-194,9 14dpt 134 😭cb
✅Druga procedura IVF
Punkcja 03.08.2019
10 zapłodnionych komórek
2 zarodki 3-dniowe zamrożone
➡️Transfer 28.12.2019.
Syneczek jest z nami❤️
➡️Transfer 02.12.2022.
8dpt- beta 0,1😭 -
Patryka89 wrote:Ech, u nas na mrożenie chyba już za późno. Może gdybyśmy wtedy wiedzieli, że będzie coraz gorzej, miałoby to sens - teraz już prawie nie było z czego wybierać do ivf. Morfologia 0%, 100% wady główki, uzyskaliśmy tylko 1 zarodek. Żaden z lekarzy nie zasugerował nam, że przy spadających parametrach warto zamrozić nasienie. Mąż ciągle się leczył, brał leki, suplementy, do tego zmienił tryb życia, dietę, schudł, i dupa - parametry i tak coraz gorsze.
My w razie co od początku braliśmy pod uwagę dawcę.
Niestety, leczenie męskiej niepłodności jest naprawdę trudne U nas można więcej zakombinować jednak.
A której klasy są te z wadą główki? U nas było bardzo podobnie... Zanim się zdecydowaliśmy morfologia męża była 0%,i chyba wszystkie z wadą główki. Według 1 klasy było ich 0%, 2 klasy pojedynczy procent, więcej 3 klasy, a najwięcej 4 klasy 🙈 (szczegółowe wyniki musiałabym poszukać). A pisze to ponieważ, lekarka która nas prowadziła stwierdziła : nie z takich plemników były dzieci (to zdanie zapamiętam chyba do końca życia 🙈😏). Podjęliśmy decyzję o IVF z ICSI. W wyniku czego mieliśmy 5 zarodków. Fakt, że do piątek doby dotrwaly, ale jeden najlepszy (chociaz wcale rewelacyjnej klasy nie był 3.2.1) został mi podany, a reszta nawet nie nadawała się do mrozenia 😣 póki co finał jest szczęśliwy.
Pisze, aby jednak nie tracić nadziei. Trzymam kciuki ✊Ja: 32 lat.
Mąż :34 lat. Słabe nasienie.
I IVF- marzec 2019,
transfer: 30.03.19
Beta 8dpt - 149.8
Beta 10 dpt - 408. 3
Beta 13 dpt - 972.4
Beta 16 dpt - 2673.8 😍
❤️ 👧🏼A. 06.12.2019
II IVF lipiec2023
07.08-punkcja
10.08-transfer 3dn
7dpt - beta 12,3
9dpt - beta 73,6
11dpt- beta 177,2 -
Yellowberry wrote:Artam89, nie zrazaj się i nie przejmuj. In vitro uczy przede wszystkim cierpliwości, wiecznie na coś czekasz, na okres, na wizytę, na punkcję, na tel. z kliniki, na transfer, na test. Jak widać też na odp. na forum. Nie znaczy to że ktoś jest złośliwy i nie chce odp. Ja np. nigdy nie słyszałam o fostimonie, nie znam tego leku. Trzymam za Ciebie kciuki i życzę Ci wszystkiego dobrego ✊
Anetka ładny wynik! Tym razem transferujecie w 3 dobie?
Kate2friend - jak u Ciebie sytuacja? Masz jakieś wieści z kliniki?
Arcala, Catlady zaglądacie tu jeszcze?
Vicki_31 badałaś jeszcze betę, czy czekasz na wizytę?
Póki co staram się cieszyć każdą chwilą
A co u Ciebie? Kiedy podejście do kolejnego transferu?Baby H.
Baby T.
🙋🏻♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
💁🏻♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników
07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
27dpt - mamy ❤️
11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
28dpt - mamy ❤️ -
tolerancyjna wrote:Gaju, Bajeczko Piękne dzięki! Kochane jesteście :*
Punkcja o 11.20, późno, ale mniej czasu do czwartku zostanie na rozmyślanie Zawsze trzeba szukać +
Mam na chwilę obecną 19 pęcherzyków, pewnie nie wszystkie będą dobre, ale wiadomo, ze wystarczy 1 więc no stress.
Oj jaka mnie wczoraj niemoc dopadła... Powrót z kliniki mieliśmy koszmarny. Całą drogę praktycznie wymiotowałam - mam nadzieję, że to jednorazowy spadek formy, bo dziś już jest prawie ok.
Odezwę się jutro albo w czwartek jak będę coś wiedziała :*
Anetta &&& Piękny wynik, będą z tego dzieci
czyli teraz czekasz do czwartku na informacje ? ja tez nastepne info w czwartek
ja punkcje znoszę całkiem niezłe. wczoraj przed było mi strasznie nie dobrze ale później się uspokoiło. za 1 punkcją obudziłam sie jeszcze na sali a teraz dopiero jak mnie zaprowadzili do pokoju, i mąż sie ze mnie smiał ze jak mnie przyprowadzili to cos majaczyłam "że pozniej zabiorę go na obiad", nic a nic z tego nie pamiętam chyba dobrze weszło.. do konca dnia czułam prawy jajnik a dzisiaj brzuch jak balon