Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 23 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro 2019 , walczymy dalej!!!
Odpowiedz

In vitro 2019 , walczymy dalej!!!

Oceń ten wątek:
  • iriiska Autorytet
    Postów: 2745 3272

    Wysłany: 29 sierpnia 2019, 03:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maenka wrote:
    Juz prenatalne 😱 kiedy, kiedy to zleciało? 😊

    A jak się czujesz ogólnie? Miałaś na początku pobolewanie podbrzusza? Wielkie kciuki za badania! Na pewno wszystko będzie dobrze.
    Leci,leci,choć wcale nie tak szybko jakby się zdawało ;) dzieki za kciuki!

    Pobolewanie podbrzusza jest cały czas, od kłucia jajników, boli okresowych, po ciągnięcia, bóle szyjki, bóle w pachwinach. Oczywiście wszystko delikatnie, ale cały czas coś tam się dzieje.

    Na początku czulam podbrzusze szczególnie jak się więcej poruszałam, wtedy mnie bolało i leżenie pomagało. Do tego wzdęcia, jelita wędrują do góry, macica się rozciąga więc coś tam zawsze w tym brzuchu czuć i pewnie już u Ciebie będzie się zaczynać :)

    I jak napisałaś o tej sennosci i Twoich drzemkach w ciągu dnia to tez stały objaw :)

    Maenka lubi tę wiadomość

    dHvMp2.png
    PCOS, MTHFR, PAI-1, hiperprolaktynemia.
    M - fragmentacja DNA
    🔸2018 - 3 x IUI :( cb
    🔸01.2019 - 1 IVF FAMSI długi protokół, hiperka. 25.02 pick-up 4 kumulusy, 2 oocyty -> 1❄️ (4BC). 03.04 FET. 10dpt beta 0,1.
    🔸04.2019 - 2 IVF FAMSI długi protokół. 24.05 pick-up 10 kumulusów, 7 oocytów -> 6 ❄️ 😍
    27.06 FET 3AB i 3BB. 5dpt beta 28. 7dpt beta 77. 11dpt beta 258. 14dpt beta 945. 21dpt beta 14561, są dwa pęcherzyki. 28dpt mamy ❤️❤️. 17t4d będzie parka!
    24.02.2020 Nasze skarby są już z nami! 🥰

    "Kiedy coś uparcie gaśnie, zaufaj iskierce nadziei"
  • iriiska Autorytet
    Postów: 2745 3272

    Wysłany: 29 sierpnia 2019, 03:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja🍀 wrote:
    Dziewczynki moje, jak to było z tym ananasem? I co do ananasa jeszcze?
    Coś tam jest w ananasie, szczególnie w tej twardej części, co podobno pomaga na i plantację. Ja jadł po kilka plastrów dziennie 4-5 dni po transferze :)
    Pomagają też podobno morele suszone i ogólnie unikanie zimnych potraw, żeby krążenie skupiło się na macicy.

    Ps. Ale mi smaka na ananasa zrobiłaś ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2019, 03:49

    Nadzieja🍀 lubi tę wiadomość

    dHvMp2.png
    PCOS, MTHFR, PAI-1, hiperprolaktynemia.
    M - fragmentacja DNA
    🔸2018 - 3 x IUI :( cb
    🔸01.2019 - 1 IVF FAMSI długi protokół, hiperka. 25.02 pick-up 4 kumulusy, 2 oocyty -> 1❄️ (4BC). 03.04 FET. 10dpt beta 0,1.
    🔸04.2019 - 2 IVF FAMSI długi protokół. 24.05 pick-up 10 kumulusów, 7 oocytów -> 6 ❄️ 😍
    27.06 FET 3AB i 3BB. 5dpt beta 28. 7dpt beta 77. 11dpt beta 258. 14dpt beta 945. 21dpt beta 14561, są dwa pęcherzyki. 28dpt mamy ❤️❤️. 17t4d będzie parka!
    24.02.2020 Nasze skarby są już z nami! 🥰

    "Kiedy coś uparcie gaśnie, zaufaj iskierce nadziei"
  • cirilla Przyjaciółka
    Postów: 72 97

    Wysłany: 29 sierpnia 2019, 07:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kobietki zauważyłam dziś drobne plamienie i się zestresowalam mocno 😐 dziś 10 dpt. Dr mój jest na urlopie i dopiero we wtorek wizyta.... Wiem że niby to może być normalne, ale powiedzcie mi cyz też u Was takie plamienia się pojawiły? Miałam już jutro bety nie sprawdzać, ale chyba to zrobię razem z progiem.... Jak myślicie?

  • Natka44 Autorytet
    Postów: 401 327

    Wysłany: 29 sierpnia 2019, 07:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alicjam wrote:
    U nas niestety znowu się nie udało. Nie mamy ❄️ wiec trzeba będzie zacząć od nowa. Nie wiem jeszcze, czy w tej samej klinice.
    Możecie mi podpowiedzieć, co zrobić żeby polepszyć jakość komórek? Tym razem muszę zrobić wszystko, żeby się udało.
    Alicjam ja miałam bardzo źle komórki, pani dr mówiła że nigdy takich nie widziała, były aż czarne 😐 byłam załamana.. Ale przystapilismy do dłuższego protokołu. Ja brałam inofolic, witaminę d3 2000 2xdziennie i koenzym q10 i chyba coś jeszcze pani dr mi wypisała ale to już na receptę. Brałam taki zestaw ok 2mc. Jakoś się poprawiła🙏 chociaż nie było ich za dużo ale 3❄️❄️❄️💓 to dla mnie sukces 💓 wiedząc jak było źle to te 3💓 bardzo mnie cieszą.

    I jeszcze schudłam troszkę. Zaczęłam jeść regularnie, mniej i zdrowiej. Nie chodziłam do dietetyczki. I się udało 🙏😊

    Alicjam lubi tę wiadomość

    Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie - Jan Paweł II


    2018 - 1 IUI 😔
    2019 - 3x IUI 😔

    10.04. 19 - 1 wizyta w Kriobanku
    28.04. 19 - rozpoczęcie stymulacji 💉
    11.05.19 - punkcja - bardzo zle komórki 😥 brak zarodków 😥
    29.06.19-11.07.19 Początek i koniec stymulacji💉
    14.07.19 punkcja - ❄️❄️❄️
    2.10.19 transfer ❄️ (brak już ❄️😢)
    9.10.19 beta <0,100 😔😔

    4.08.2020 zaczynamy walkę...
    07.09 - 19.09💉💉💉💉
    21.09 - punkcja ✊
    26.09- transfer ❄️
    03.10 - beta 21/ 06.10 - 19 💔💔💔
    24.11 - transfer ❄️❄️
    02.12 - beta 0.4 💔💔
  • Nippa1 Znajoma
    Postów: 26 3

    Wysłany: 29 sierpnia 2019, 08:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Część, ja chcialam się wygadać. Z powodu tego co mam w brzuchu chyba odpuszczę starania w tym roku. Ale od początku. Obecnie pierwszy cykl od nieudanej próby invitro, na usg dwa pęcherzyki podobnej wielkości w każdym z jajników. W 14dc objawy owulacji potwierdzone monitoringiem plus mala torbiel endometrialna z prawego. Wczoraj 18 dc, torbiel krwotoczna ponad 4 cm, zlutenizowany pecherzyk, torbiel endometrialna a to tylko w prawym. Lewy jajnik - nadal jeden pecherzyk plus dwie torbiele endometrialne. Endometrium jak na mnie dość małe, bo tylko 12 mm.Silny ból brzucha, skok temperatury (mąż stwierdzil,że jestem wręcz gorąca), płyn w zatoce (mam po owulacji tylko) i lekarz na moje słowa "tragedia" rzekl.. Eee to żadna tragedia, tragedia to rak..a ja na to, no tak tak, tego jeszcze nie przerabialam. Nigdy nie zrozumiem pocieszania się tym, że ktoś ma gorzej.. Na usg z 18dc wyszlo, ze mam jajnik zrosnięty z macica i jelitem, a w 14 dc nie bylo o tym mowy i lekarka zrobila badanie bez przeszkód. Tak źle nigdy u mnie nie bylo, więc mogę zapomnieć o dlugim protokole we wrześniu.. Nigdy nie mialam problemów z luf, co do torbieli krwotocznej to tez takiej nie miałam. Czytalam, że to nie to samo co torbiel endometrialna. Jestem załamana...

    09.2017 laparoskopia - endometrioza 3/4 stopnia. Wyrok - "proszę zapomnieć o dzieciach", zmiany z macicy
    03.2018 sono hsg - jajowody drożne
    Prolaktyna 19 do 22 ng.. Po obciazeniu st. <2
    07.08 1 in vitro - cb?
    4dpt 1.4 bhcg
    5dpt 1.2
    7dpt 3
    8dpt 2,4 odst. Crinone
    9dpt 6,6
    Ana,AOA ujemne
    Atpo 51,1
    Atg <15
    6 lat starań, temp., wykresy, monitoringi, itp
    M. średnio, ale w milionach..
    Walczę dalej...
  • a.a.90 Autorytet
    Postów: 399 120

    Wysłany: 29 sierpnia 2019, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem w trakcie protokołu długiego skończyłam tabletki anty i brałam gonapetyl . W 4dc miałam estradiol 78 pg/ml .i od dziś codziennie do soboty muszę brać gonapetyl. Żeby wynik był dobry i wtedy rozpoczną stymulacje .czy ktoras z was miała podobny problem z estradiolem

  • iriiska Autorytet
    Postów: 2745 3272

    Wysłany: 29 sierpnia 2019, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cirilla wrote:
    Kobietki zauważyłam dziś drobne plamienie i się zestresowalam mocno 😐 dziś 10 dpt. Dr mój jest na urlopie i dopiero we wtorek wizyta.... Wiem że niby to może być normalne, ale powiedzcie mi cyz też u Was takie plamienia się pojawiły? Miałam już jutro bety nie sprawdzać, ale chyba to zrobię razem z progiem.... Jak myślicie?
    Cirilla, plamienia się bardzo często zdarzają, różowe, brązowe. Jeśli pojawią się żywa krew to wtedy trzeba jechać do lekarza/szpitala.
    I ogólnie jeśli się pojawiają to lepiej się oszczędzać i leżeć.

    cirilla lubi tę wiadomość

    dHvMp2.png
    PCOS, MTHFR, PAI-1, hiperprolaktynemia.
    M - fragmentacja DNA
    🔸2018 - 3 x IUI :( cb
    🔸01.2019 - 1 IVF FAMSI długi protokół, hiperka. 25.02 pick-up 4 kumulusy, 2 oocyty -> 1❄️ (4BC). 03.04 FET. 10dpt beta 0,1.
    🔸04.2019 - 2 IVF FAMSI długi protokół. 24.05 pick-up 10 kumulusów, 7 oocytów -> 6 ❄️ 😍
    27.06 FET 3AB i 3BB. 5dpt beta 28. 7dpt beta 77. 11dpt beta 258. 14dpt beta 945. 21dpt beta 14561, są dwa pęcherzyki. 28dpt mamy ❤️❤️. 17t4d będzie parka!
    24.02.2020 Nasze skarby są już z nami! 🥰

    "Kiedy coś uparcie gaśnie, zaufaj iskierce nadziei"
  • Evitaz Autorytet
    Postów: 321 418

    Wysłany: 29 sierpnia 2019, 08:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nippa1 wrote:
    Część, ja chcialam się wygadać. Z powodu tego co mam w brzuchu chyba odpuszczę starania w tym roku. Ale od początku. Obecnie pierwszy cykl od nieudanej próby invitro, na usg dwa pęcherzyki podobnej wielkości w każdym z jajników. W 14dc objawy owulacji potwierdzone monitoringiem plus mala torbiel endometrialna z prawego. Wczoraj 18 dc, torbiel krwotoczna ponad 4 cm, zlutenizowany pecherzyk, torbiel endometrialna a to tylko w prawym. Lewy jajnik - nadal jeden pecherzyk plus dwie torbiele endometrialne. Endometrium jak na mnie dość małe, bo tylko 12 mm.Silny ból brzucha, skok temperatury (mąż stwierdzil,że jestem wręcz gorąca), płyn w zatoce (mam po owulacji tylko) i lekarz na moje słowa "tragedia" rzekl.. Eee to żadna tragedia, tragedia to rak..a ja na to, no tak tak, tego jeszcze nie przerabialam. Nigdy nie zrozumiem pocieszania się tym, że ktoś ma gorzej.. Na usg z 18dc wyszlo, ze mam jajnik zrosnięty z macica i jelitem, a w 14 dc nie bylo o tym mowy i lekarka zrobila badanie bez przeszkód. Tak źle nigdy u mnie nie bylo, więc mogę zapomnieć o dlugim protokole we wrześniu.. Nigdy nie mialam problemów z luf, co do torbieli krwotocznej to tez takiej nie miałam. Czytalam, że to nie to samo co torbiel endometrialna. Jestem załamana...
    Tym zrośniętym jajnikiem bym się nie przejmowała. Ja mam wszystko w środku pozrastane, a urodziłam dziecko także to nie wyklucza niczego 😊

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2019, 08:39

    uwo9skjoogetrb32.png
    Niedrożne jajowody, 35 lat, 1 dziecko, crio transfer 12.11, testuje 23.11 , 11dpt beta 447,4, 15dpt beta 2897, ❤️❤️ Biją, 20 tc [*], [*], 18.08start II procedury, 30.08 puncja. 02.09 transfer jednego zarodeczka, 13.09 piątek testuje 2 ❄️, 11dpt 182,6, 15 dpt 1610, 28 dpt ❤️
  • Nadzieja🍀 Ekspertka
    Postów: 173 143

    Wysłany: 29 sierpnia 2019, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iriiska wrote:
    Coś tam jest w ananasie, szczególnie w tej twardej części, co podobno pomaga na i plantację. Ja jadł po kilka plastrów dziennie 4-5 dni po transferze :)
    Pomagają też podobno morele suszone i ogólnie unikanie zimnych potraw, żeby krążenie skupiło się na macicy.

    Ps. Ale mi smaka na ananasa zrobiłaś ;)
    Muszę od dzisiaj zacząć wcinac 😉

    Jest coś co zaczęło mnie martwić, w nocy i teraz pojawiła się u mnie przezroczysta wydzielina jakby woda. Wiadomo jak powinna wyglądać po progu. Ale teraz mam normalnie taka jakby wodę. Mialyscie tak? A jak to zarodek wypływa 😱😱😱 "jak nie urok to sraczka"

    🍀Marzec 2019 pierwsze in vitro (pobrano 6 komórek, 1 przetrwała ale przestała się rozwijać w 3 dobie)
    🍀 Czerwiec 2019 druga procedura (mamy jednego zdrowego ❄️ blastocysta 😍 badania PGD to potwierdziły)
    🍀 28 sierpień 2019 transfer ❄️ 😍 🍀
    BetaHcg
    5dpt <1.2
    7dpt 2,97
    8dpt 4.9 (pojawiła się druga kreska)
    9dpt 8.31
    10dpt 14.30 prog 21,17 estradiol 367, 5
    12dpt 19.57
    14dpt spadek bety [*] 😭
    🍀Październik 2019 trzecia procedura ✊


    Do trzech razy sztuka ✊✊✊🍀🍀🍀
    Impossible is nothing
  • iriiska Autorytet
    Postów: 2745 3272

    Wysłany: 29 sierpnia 2019, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja🍀 wrote:
    Muszę od dzisiaj zacząć wcinac 😉

    Jest coś co zaczęło mnie martwić, w nocy i teraz pojawiła się u mnie przezroczysta wydzielina jakby woda. Wiadomo jak powinna wyglądać po progu. Ale teraz mam normalnie taka jakby wodę. Mialyscie tak? A jak to zarodek wypływa 😱😱😱 "jak nie urok to sraczka"
    Nie ma się czym martwic :) zwiększona ilość wydzieliny jest normalna, między luteina też taka właśnie wodnista. Co chwilę wkładkę się zmienia ;)

    Nadzieja🍀 lubi tę wiadomość

    dHvMp2.png
    PCOS, MTHFR, PAI-1, hiperprolaktynemia.
    M - fragmentacja DNA
    🔸2018 - 3 x IUI :( cb
    🔸01.2019 - 1 IVF FAMSI długi protokół, hiperka. 25.02 pick-up 4 kumulusy, 2 oocyty -> 1❄️ (4BC). 03.04 FET. 10dpt beta 0,1.
    🔸04.2019 - 2 IVF FAMSI długi protokół. 24.05 pick-up 10 kumulusów, 7 oocytów -> 6 ❄️ 😍
    27.06 FET 3AB i 3BB. 5dpt beta 28. 7dpt beta 77. 11dpt beta 258. 14dpt beta 945. 21dpt beta 14561, są dwa pęcherzyki. 28dpt mamy ❤️❤️. 17t4d będzie parka!
    24.02.2020 Nasze skarby są już z nami! 🥰

    "Kiedy coś uparcie gaśnie, zaufaj iskierce nadziei"
  • Nadzieja🍀 Ekspertka
    Postów: 173 143

    Wysłany: 29 sierpnia 2019, 08:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iriiska wrote:
    Nie ma się czym martwic :) zwiększona ilość wydzieliny jest normalna, między luteina też taka właśnie wodnista. Co chwilę wkładkę się zmienia ;)
    Dziękuję Ci bo już mnie stres dopadł.

    iriiska lubi tę wiadomość

    🍀Marzec 2019 pierwsze in vitro (pobrano 6 komórek, 1 przetrwała ale przestała się rozwijać w 3 dobie)
    🍀 Czerwiec 2019 druga procedura (mamy jednego zdrowego ❄️ blastocysta 😍 badania PGD to potwierdziły)
    🍀 28 sierpień 2019 transfer ❄️ 😍 🍀
    BetaHcg
    5dpt <1.2
    7dpt 2,97
    8dpt 4.9 (pojawiła się druga kreska)
    9dpt 8.31
    10dpt 14.30 prog 21,17 estradiol 367, 5
    12dpt 19.57
    14dpt spadek bety [*] 😭
    🍀Październik 2019 trzecia procedura ✊


    Do trzech razy sztuka ✊✊✊🍀🍀🍀
    Impossible is nothing
  • cirilla Przyjaciółka
    Postów: 72 97

    Wysłany: 29 sierpnia 2019, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iriiska wrote:
    Cirilla, plamienia się bardzo często zdarzają, różowe, brązowe. Jeśli pojawią się żywa krew to wtedy trzeba jechać do lekarza/szpitala.
    I ogólnie jeśli się pojawiają to lepiej się oszczędzać i leżeć.


    Narazie tylko 2 brązowe plamki, ale sama wiesz że teraz wszystko potrafi zestresowac 😊😊


    Nadzieja, u mnie w 5 dpt się coś takiego pojawiło 😊

    Nadzieja🍀, iriiska lubią tę wiadomość

  • Nadzieja🍀 Ekspertka
    Postów: 173 143

    Wysłany: 29 sierpnia 2019, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cirilla wrote:
    Narazie tylko 2 brązowe plamki, ale sama wiesz że teraz wszystko potrafi zestresowac 😊😊


    Nadzieja, u mnie w 5 dpt się coś takiego pojawiło 😊
    Ja wczoraj jakieś 6h po transferze na papierze miałam jedna różowa plamke i zrzucilam to na to że pewnie się naczynko uszkodziło podczas transferu a teraz ta woda i się przerazilam że wszystko wyplynelo. Skurczy nie odczuwam bo kroplówka działa. Ale nospe też biorę dodatkowo na wszelki wypadek. Człowiek się stresu naje bo nie wie czego się spodziewać 😉 dobrze ze jesteście 😘

    cirilla lubi tę wiadomość

    🍀Marzec 2019 pierwsze in vitro (pobrano 6 komórek, 1 przetrwała ale przestała się rozwijać w 3 dobie)
    🍀 Czerwiec 2019 druga procedura (mamy jednego zdrowego ❄️ blastocysta 😍 badania PGD to potwierdziły)
    🍀 28 sierpień 2019 transfer ❄️ 😍 🍀
    BetaHcg
    5dpt <1.2
    7dpt 2,97
    8dpt 4.9 (pojawiła się druga kreska)
    9dpt 8.31
    10dpt 14.30 prog 21,17 estradiol 367, 5
    12dpt 19.57
    14dpt spadek bety [*] 😭
    🍀Październik 2019 trzecia procedura ✊


    Do trzech razy sztuka ✊✊✊🍀🍀🍀
    Impossible is nothing
  • aga80 Autorytet
    Postów: 402 547

    Wysłany: 29 sierpnia 2019, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cirilla wrote:
    Narazie tylko 2 brązowe plamki, ale sama wiesz że teraz wszystko potrafi zestresowac 😊😊


    Nadzieja, u mnie w 5 dpt się coś takiego pojawiło 😊
    oj potrafi zestresować :)
    ja miałam w 8 -9 dpt i to spore plamienie plus okresowy ból brzucha i myślałam że juz po sprawie
    teraz zaczął mi się po badaniu usg we wtorek, wczoraj juz spokój a dzisiaj lutinus wypłynął tez taki zabarwiony :/
    staram sie negatywnie nie nakręcać ale stres jest - wiadomo

    a zrobienie proga to dobry pomysł :)

    cirilla lubi tę wiadomość

    aga
    2018 - 3 procedury nieudane
    2019 - pierwsze KD
    27.04.2020 - wyczekany synek
    2** transfer 04.12.2021
    14.12 beta 118
    17.12 beta 539 :)
  • cirilla Przyjaciółka
    Postów: 72 97

    Wysłany: 29 sierpnia 2019, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam nadzieję że to nic, uspokoje się jutro jak beta i progesteron będzie ładny 😊

    Aga80 to niewyobrażam sobie Twojego stresu 😲 wszystkie sobie mówimy nawzajem żeby się nie stresować 😊 ale coś mam przeczucie że ten stres zostaje już do porodu 😀

  • Anettaa Autorytet
    Postów: 1188 1007

    Wysłany: 29 sierpnia 2019, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cirilla wrote:
    Narazie tylko 2 brązowe plamki, ale sama wiesz że teraz wszystko potrafi zestresowac 😊😊


    Nadzieja, u mnie w 5 dpt się coś takiego pojawiło 😊

    Ja również miałam plamienie. tzn u mnie pojawiło sie 8dpt i było tak przez dwa dni i jak szłam 9dpt powtórzyc bete to zrobiłam tez proga. Wynik był dobry wiec sie uspokoiłam. i w sumie zaraz plamienia zniknęły.

    cirilla lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 sierpnia 2019, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czyli masz za wysoki estradiol a nie za niski:> estradiol musi byc nisko (na poziomie kilku) bo kilkadziesiat oznacza ze jest juz rosnacy pecherzyk- i dlatego daja Ci gonapeptyl zeby go uspic. To znaczy ze pecherzyk probowal rosnac pomimo anty- zdarza sie, leki powinny go wchlonac;)

  • Maenka Autorytet
    Postów: 1648 1987

    Wysłany: 29 sierpnia 2019, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iriiska wrote:
    Coś tam jest w ananasie, szczególnie w tej twardej części, co podobno pomaga na i plantację. Ja jadł po kilka plastrów dziennie 4-5 dni po transferze :)
    Pomagają też podobno morele suszone i ogólnie unikanie zimnych potraw, żeby krążenie skupiło się na macicy.

    Ps. Ale mi smaka na ananasa zrobiłaś ;)

    Ja też jadłam ananasa, po 2 grubaśne plastry przez 4 dni. W sumie prawie całego zjadłam i na razie mam dosyć 😂😂. Do tego morele suszone również + uzależniłam się od jogurtów pitnych Skyr. Naprawdę dziewczyny co za sztos! 😁😂 jeśli nie piłyście to koniecznie spróbujcie. Tym bardziej, że butelka 330ml ma 20g białka 👍 na dietkę super. No i polska marka - Piątnica i są sporo tańsze niż nutridrinki. Wanilia + mango i marakuja🧡 mmm. Właśnie jeden wypiłam haha😊.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2019, 10:23

    Nadzieja🍀, iriiska lubią tę wiadomość

    m3sxqqmzr2yat7k2.png

    👱‍♀️hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy; AMH 6,7; PCO; MTHFR c.1286A>C (A1298C); choroba autoimmuno; ANA+; anemia - ukryty niedobór żelaza; PAI 4G/SG hetero; podwyższone nk w macicy; niska il10.
    👨słabe parametry nasienia.

    ✨01.2019: FAMSI nr 1
    = ET + 3 ❄❄❄.
    23.02.19: ET morulki - 😥
    07.05.19: FET blastki - 😥
    21.08.19: FET 2 blastek: 2.2.3 i 3.2.2 - cb 😥

    ✨09.12.19: FAMSI nr 2
    = 2 ❄️❄️.
    04.06.20: FET 4.1.1 i 4.2.3: 6 dpt: 56🍀, 8 dpt: 189, 11 dpt: 560, 14 dpt 3300, 19 dpt: 20.000 jest 2mm wojownik, 31dpt mamy ❤ - cudzie trwaj
    03.09.20: it's a boy! 👶
    02.2021: mamy nasz cud ❤
  • Anettaa Autorytet
    Postów: 1188 1007

    Wysłany: 29 sierpnia 2019, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maenka wrote:
    Ja też jadłam ananasa, po 2 grubaśne plastry przez 4 dni. W sumie prawie całego zjadłam i na razie mam dosyć 😂😂. Do tego morele suszone również + uzależniłam się od jogurtów pitnych Skyr. Naprawdę dziewczyny co za sztos! 😁😂 jeśli nie piłyście to koniecznie spróbujcie. Tym bardziej, że butelka 330ml ma 20g białka 👍 na dietkę super. No i polska marka - Piątnica i są sporo tańsze niż nutridrinki. Wanilia + mango i marakuja🧡 mmm. Właśnie jeden wypiłam haha😊.

    Ja skyr uwielbiam ale ja jem ten naturalny, nie przepadam za słodkimi jogurtami. Must have na drugie sniadnie to skyr+orzechy+owoce :)
    SKyr polecam z biedronki bo jest najtańszy , u mnie w cerfie (piątnica) 2,50 a w biedronce 1,50 (firma biedronki a robi dla nich Piątnica) :)

    Maenka lubi tę wiadomość

  • Bruised Autorytet
    Postów: 1945 2610

    Wysłany: 29 sierpnia 2019, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a.a.90 wrote:
    Jestem w trakcie protokołu długiego skończyłam tabletki anty i brałam gonapetyl . W 4dc miałam estradiol 78 pg/ml .i od dziś codziennie do soboty muszę brać gonapetyl. Żeby wynik był dobry i wtedy rozpoczną stymulacje .czy ktoras z was miała podobny problem z estradiolem
    Ja zaczynałam stymulację przy estradiolu 26 pg/ml, więc nie wiem w czym problem.

    Starania od marca 2016

    PICSI nr 1 - 3 zarodki, 3 nieudane transfery :(
    PICSI nr 2 - 6 śnieżynek, 3 nieudane transfery :(
    PICSI nr 3 - ❄❄❄
    27.08.20 - 3.1.1.
    5dpt - beta-HCG 25,8; 7dpt - 71; 11dpt - 669; 15dpt - 5420; 18dpt - 14301, 19dpt - USG - 1,5mm szczęścia, 30dpt <3
    Bobas 1: 04.2021

    7.03.24 ETM 3.1.1.
    beta-HCG 5dpt - 18,37; 7dpt - 68,32; 9dpt - 68,82; 12dpt - 666,15; 15dpt - 2864

    preg.png
‹‹ 816 817 818 819 820 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ