In vitro 2019 , walczymy dalej!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Kate??? Mam nadzieje ze wszystko Ok u Was. Ja tu czekam na dobre wiesci od Ciebie...
Aga_ni od Ciebie tez czekam na super wiesci o zarodkach✊✊✊☺️
KIR AA, PCO, PAI-1, MTHFR, ANA1 dodatnie, obniżone parametry nasienia
starania od 2015
4 nieudane IUI
operacja zpn - poprawa fragmentacji
I podejście do IVF: 9 lipca punkcja (16 kumulusow, 8 komórek, 6 dojrzalych), 14 lipca - transfer 1 blastki
3 mrozaczki...
sierpień 2018 - scratching endometrium
12 września - crio
11 października - crio
15 .02.2019 - start II procedury
01.03.2019 - transfer 3-dniowego Kropka; 12 dpt - beta hcg 259,9; 14 dpt - beta hcg 912,4; 17 dpt - beta hcg 2719,0; 20 dpt - beta hcg 8518,0; 23 dpt - beta hcg 22385,0; mamy -
Aguuula;2525 wrote:Kochana ja miałam ostatnio 2 noce pod rząd taki ból brzucha jak sie obudziłam na siku, jakbym zaraz @ miała dostać ale to potrwało kilka minut i przeszło. Dlatego też min. strasznie bałam sie wczorajszej bety ale póki co jest ok. Który masz dzień po transferze?
Aguuula to mój 16sty dzień po transferze dziś wypada.. Wiem że na tym etapie to i tak lekarz nic nie pomoże tylko co ma być to będzie. Teraz rano jest w miarę ok mąż poleciał do apteki kupić test żeby mnie chociaż trochę uspokoić no i wyszły dwie tłuste krechy..do tego czuje ze dopada mnie przeziębienie można brać coś na gardło itp? -
terlenia wrote:Aguuula to mój 16sty dzień po transferze dziś wypada.. Wiem że na tym etapie to i tak lekarz nic nie pomoże tylko co ma być to będzie. Teraz rano jest w miarę ok mąż poleciał do apteki kupić test żeby mnie chociaż trochę uspokoić no i wyszły dwie tłuste krechy..do tego czuje ze dopada mnie przeziębienie można brać coś na gardło itp?
Co do leków to nie pomogę, też jestem w tym temacie zielona ale w aptece na pewno coś doradzą. Na początku ciąży odporność spada. Herbatka z sokiem i cytryną, mleczko z miodem to najpewniejsze.Wrzesień 2019, urodził się synuś 💙
Czerwiec 2022, urodziła się córcia❤
4xIUI ,3x transfer ,1x crio ,1x transfer -biochemiczna , 1x crio , drugi crio -
asienka30 wrote:Kate??? Mam nadzieje ze wszystko Ok u Was. Ja tu czekam na dobre wiesci od Ciebie...
Aga_ni od Ciebie tez czekam na super wiesci o zarodkach✊✊✊☺️
Ja tez czekam z niecierpliwością na wieści od Kate i od dziewczyn, który maja dzisiaj punkcję. Trzymam kciuki!
Terlenia, bóle na tym etapie są normalne, mądrze mówisz ze co ma być to będzie, prawie nie masz na to wpływu. To co możesz robić to brać leki wg zaleceń lekarza i nie stresować się, spróbuj zrobic coś co cię zrelaksuje.
Ja będę dzwonić do kliniki dzisiaj po 12 zapytać jak zarodki, dzisiaj trzecia doba.
Czy ma ktoś kontakt z Paulcia? Trochę się martwię tym ze tak zamilkła...23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Cześć, mogę do Was dołączyć? Jestem w trakcie brania antykoncepcji i gonapeptylu, od 28.01 zaczynam stymulację... To moja pierwsza procedura (mam nadzieję, że jedyna).
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2019, 08:47
mia4444 lubi tę wiadomość
-
Asia0905 wrote:Cześć, mogę do Was dołączyć? Jestem w trakcie brania antykoncepcji i gonapeptylu, od 28.01 zaczynam stymulację... To moja pierwsza procedura (mam nadzieję, że jedyna).
Asia, witamy na forum życzę ci żeby to była twoja jedyna procedura. Napisz coś więcej pls z jakiego powodu podchodzicie do in vitro.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Farelka wrote:Witajcie dziewczynki.
Pewnie niektóre z Was pamiętają mnie z wątku ivf po IUI '18
Podtyczuje was cały czas. Trzymam kciuki za Was wszystkie oraz każda z osobna. Mam nadzieję że w końcu każda doświadczy wspaniałego zakończenia trudnej drogi w postaci cudownie rozwijającej się fasolki w brzuszku (bądź większej ilości fasolek ) - Tak jak w moim przypadku - dwie dziewczynki w drodze.
Bądźcie silne i nie poddawajcie się!
Gratuluję!!
A jak Ty się czujesz?? -
Dziękuję, za przyjęcie do grona Staraczek Staramy się ponad 2 lata, od 12 m-cy szukamy powodu dlaczego nam się nie udaje. Niestety po zrobieniu masy badań lekarze nie znaleźli przyczyny, wszystkie wyniki mamy bardzo dobre... dlatego właśnie decyzja o podejściu do in vitro, wszystkie inne opcje wyczerpaliśmy.
Bajka_88 lubi tę wiadomość
-
terlenia wrote:Aguuula to mój 16sty dzień po transferze dziś wypada.. Wiem że na tym etapie to i tak lekarz nic nie pomoże tylko co ma być to będzie. Teraz rano jest w miarę ok mąż poleciał do apteki kupić test żeby mnie chociaż trochę uspokoić no i wyszły dwie tłuste krechy..do tego czuje ze dopada mnie przeziębienie można brać coś na gardło itp?
Na przeziębienie leżenie w łóżku, ciepłe mleko, miód, czosnek, maliny. W 1 trymestrze nic nie można brać. Dbaj o siebie, bądź spokojna, a wszystko będzie dobrze. Pozdrawiam -
Nuśka82 wrote:Kochana tak jak sama piszesz na tym etapie to i lekarz nic nie pomoże. Co ma być, to będzie. Musisz się uspokoić. To najlepsze lekarstwo. Trzeba wziąć nospe i położyć się do łóżka. Spróbować pospać. Silny ból miesiaczkowy też miałam. Nic nie pomagało. Jednak póki nie ma plamien, krwawien to jest najprawdopodobniej wszystko dobrze.
Na przeziębienie leżenie w łóżku, ciepłe mleko, miód, czosnek, maliny. W 1 trymestrze nic nie można brać. Dbaj o siebie, bądź spokojna, a wszystko będzie dobrze. Pozdrawiam
Dziekuje za wsparcie i dobre słowo :* -
Aguuula;2525 wrote:Będzie dobrze!
Co do leków to nie pomogę, też jestem w tym temacie zielona ale w aptece na pewno coś doradzą. Na początku ciąży odporność spada. Herbatka z sokiem i cytryną, mleczko z miodem to najpewniejsze.
OK będę o siebie dbać i póki co postaram się nie panikowwc przy każdym bólu :* -
Farelka wrote:Witajcie dziewczynki.
Pewnie niektóre z Was pamiętają mnie z wątku ivf po IUI '18
Podtyczuje was cały czas. Trzymam kciuki za Was wszystkie oraz każda z osobna. Mam nadzieję że w końcu każda doświadczy wspaniałego zakończenia trudnej drogi w postaci cudownie rozwijającej się fasolki w brzuszku (bądź większej ilości fasolek ) - Tak jak w moim przypadku - dwie dziewczynki w drodze.
Bądźcie silne i nie poddawajcie się!
Jaki miałaś przyrost bety przy blizniakach? Bo zastanawiam się czy u mnie tak nie będzie, a do usg jeszcze trochę. 9dpt-368, a 11dpt-1160Endometrioza III stopnia
2012 i 2014r. - laparoskopie, torbiele
06.2016 - amh 0,06, adopcja komórki
10.2018 - IMSI-
transfer 2x3dniowe - biochem,
01.2019 - transfer blastki,
7dpt - II kreski,
9dpt - beta 368
11dpt - 1160
14dpt- 6008... cudzie trwaj... Haneczka!
11.2020 - transfer 2x3dniowców - beta 1,0
2 procedura
12.2022 - transfer 4AA - beta - 0,5
04.2023 - transfer 4BA
6dpt - wyraźny cień - beta 12,7
8dpt - beta 55,7
10dpt - beta 168,40
13dpt - beta 1059,3
17dpt - beta 5085,0
21dpt - beta 24174,2 -
Dziewczyny, dziwna sprawa, wczoraj pojawiła mi się krew z odbytu na papierze...to wiem na pewno, że z odbytu... dziś rano wstałam i na papierze miałam coś różowego, fakt, że prawie niewidoczne, ale się wystraszyłam. Nie chce panikowac, ale może Wy pomożecie. Przy poronieniu chyba tej krwi byłoby znacznie więcej...A usg mam dopiero 5lutego. Nie wiem czy jechać na betę, czy zrobić test czy poczekać i po prostu zaobserwować czy coś się jeszcze będzie działo... narazie spokój.Endometrioza III stopnia
2012 i 2014r. - laparoskopie, torbiele
06.2016 - amh 0,06, adopcja komórki
10.2018 - IMSI-
transfer 2x3dniowe - biochem,
01.2019 - transfer blastki,
7dpt - II kreski,
9dpt - beta 368
11dpt - 1160
14dpt- 6008... cudzie trwaj... Haneczka!
11.2020 - transfer 2x3dniowców - beta 1,0
2 procedura
12.2022 - transfer 4AA - beta - 0,5
04.2023 - transfer 4BA
6dpt - wyraźny cień - beta 12,7
8dpt - beta 55,7
10dpt - beta 168,40
13dpt - beta 1059,3
17dpt - beta 5085,0
21dpt - beta 24174,2 -
terlenia wrote:Aguuula to mój 16sty dzień po transferze dziś wypada.. Wiem że na tym etapie to i tak lekarz nic nie pomoże tylko co ma być to będzie. Teraz rano jest w miarę ok mąż poleciał do apteki kupić test żeby mnie chociaż trochę uspokoić no i wyszły dwie tłuste krechy..do tego czuje ze dopada mnie przeziębienie można brać coś na gardło itp?
Też miałam kilka razy typowe bóle okresowe i bałam się strasznie, ale okazało
się,że wszystko wtedy było ok. Starałam się wtedy leżeć lub chociaż usiąść.
Na przeziębienie brałam prenalen (taki naturalny syropek), sok z malin i czarnej porzeczki, miód. Po dwóch dniach przeszło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2019, 10:25
tolerancyjna lubi tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
aga_ni wrote:Ja tez czekam z niecierpliwością na wieści od Kate i od dziewczyn, który maja dzisiaj punkcję. Trzymam kciuki!
Terlenia, bóle na tym etapie są normalne, mądrze mówisz ze co ma być to będzie, prawie nie masz na to wpływu. To co możesz robić to brać leki wg zaleceń lekarza i nie stresować się, spróbuj zrobic coś co cię zrelaksuje.
Ja będę dzwonić do kliniki dzisiaj po 12 zapytać jak zarodki, dzisiaj trzecia doba.
Czy ma ktoś kontakt z Paulcia? Trochę się martwię tym ze tak zamilkła...
Stokrotka to mogło naczynko w odbycie pęknąć też tak miałam w ciąży
Odezwę się jak będę po badaniach itp. Proszę o zrozumienie,nie jest za ciekawie u mnie Ale dam znać jak już coś będę wiedzieć. Buziaki dziewczynyterlenia lubi tę wiadomość
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
aga_ni wrote:Ja tez czekam z niecierpliwością na wieści od Kate i od dziewczyn, który maja dzisiaj punkcję. Trzymam kciuki!
Terlenia, bóle na tym etapie są normalne, mądrze mówisz ze co ma być to będzie, prawie nie masz na to wpływu. To co możesz robić to brać leki wg zaleceń lekarza i nie stresować się, spróbuj zrobic coś co cię zrelaksuje.
Ja będę dzwonić do kliniki dzisiaj po 12 zapytać jak zarodki, dzisiaj trzecia doba.
Czy ma ktoś kontakt z Paulcia? Trochę się martwię tym ze tak zamilkła...
Dziewczyny bądźcie dobrej myśli. Ja tez nie wierzyłam,że to może być prawda i byłam niemalże pewna,że pójdzie coś nie tak.
Moja beta na początku była niska mimo,że były 2 maluszki. Dlatego wierzcie w to,że wszystko się ułoży. Nawet dość niska beta na samym początku niczego nie przekreśla.
Aga_ni zaciskam kciuki. Teraz musi być okaga_ni lubi tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Paulcia28 wrote:Dziewczyny wybaczcie Ale póki co znikam, gratuluję wszystkim pozytywnych bet i pięknych przyrostow życzę, owocnych punkcji i silnych zarodków dla walczących
Stokrotka to mogło naczynko w odbycie pęknąć też tak miałam w ciąży
Odezwę się jak będę po badaniach itp. Proszę o zrozumienie,nie jest za ciekawie u mnie Ale dam znać jak już coś będę wiedzieć. Buziaki dziewczyny
Paulcia:( rozumiem, że mam potrzebę zniknięcia na jakiś czas. Myślimy tu o Tobie ciepło, daj proszę znać jak tylko będziesz miała dla nas jakieś wieści. Wszystkiego dobrego, trzymajcie się!Paulcia28 lubi tę wiadomość
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
stokrotka0308 wrote:Dziewczyny, dziwna sprawa, wczoraj pojawiła mi się krew z odbytu na papierze...to wiem na pewno, że z odbytu... dziś rano wstałam i na papierze miałam coś różowego, fakt, że prawie niewidoczne, ale się wystraszyłam. Nie chce panikowac, ale może Wy pomożecie. Przy poronieniu chyba tej krwi byłoby znacznie więcej...A usg mam dopiero 5lutego. Nie wiem czy jechać na betę, czy zrobić test czy poczekać i po prostu zaobserwować czy coś się jeszcze będzie działo... narazie spokój.
Inna opcja- hemoroidy?Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝