X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną IN VITRO - GRUDZIEŃ'19
Odpowiedz

IN VITRO - GRUDZIEŃ'19

Oceń ten wątek:
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 26 grudnia 2019, 19:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamisia wrote:
    Święta to okrutny czas dla staraczek. Zwłaszcza kiedy ktoś przy świątecznym stole poinformuje rodzinę o ciąży. Tak jak zrobił to wczoraj mój brat...
    Bardzo mi przykro, to musiało być dla Ciebie trudne. Takie wiadomości nie są wymierzone w nas, niestety trafiają prosto w serce 😞

    kamisia lubi tę wiadomość

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • kamisia Autorytet
    Postów: 20616 21919

    Wysłany: 26 grudnia 2019, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niki345 wrote:
    Bardzo mi przykro, to musiało być dla Ciebie trudne. Takie wiadomości nie są wymierzone w nas, niestety trafiają prosto w serce 😞

    Szczerze? Widziałam ten współczujący wzrok reszty rodziny gdy brat przekazał radosną nowinę. Pogratulowałam i wyszłam z pokoju. Już tam nie wróciłam. Nie potrafiłam powstrzymać płaczu. Pojechaliśmy do domu.
    Byli tam też moi rodzice i dwie siostry. Oni niedowierzali, że brat naprawdę to powiedział. Przy mnie. W święta. To dopiero 5tc. A już musiał się pochwalić. Choć wie co u mnie się dzieje. Ech, no cóż....

    🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
    07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
    09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
    12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
    07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest <3
    🔹mamy jeszcze ❄️❄️

    Kubuś <3 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 grudnia 2019, 19:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    asiunia 30 wrote:
    Dziewczyny dziękuje ze słowa otuchy, potrzebowałam trochę czasu, żeby dojść do siebie, to już nasza trzecia porażka- trzeci transfer - sześć zarodków... Powoli nie wiem co robić... Lekarz kolejny raz zaleca zrobienie testu era, my nie jesteśmy jego zwolennikami... Wszystkie moje transfery były na cyklu sztucznym, mamy jeszcze dwa mrożaki, myślę, że sensowniej byłoby zrobić transfer w cyklu naturalnym. Jakie są wasze doświadczenia?

    Święta to okropny czas dla staraczek, nie sądziłam nawet jak bardzo...

    Ja mam za sobą 4 nieudane transfery więc w pełni Cię rozumiem i wiem też że żadne słowa nie ukoją Twojego bólu. Ja po 4 porażce po prostu wyłam. Ja nie płakałam. Wyłam jak zranione zwierze. Potem krzyczałam a dopiero potem pomógł mi kolejny plan działania. Mieliśmy ultra długi protokół - 4 miesiące na menopauzie, podwójną stymulację - w sensie na maxa leki, selekcję plemników i będziemy brać jeszcze wlew z osocza bogatopłytkowego. Powiedz co macie przebadane zabiegowo?

    asiunia 30 lubi tę wiadomość

  • Kacha5000 Autorytet
    Postów: 377 389

    Wysłany: 26 grudnia 2019, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamisia wrote:
    Szczerze? Widziałam ten współczujący wzrok reszty rodziny gdy brat przekazał radosną nowinę. Pogratulowałam i wyszłam z pokoju. Już tam nie wróciłam. Nie potrafiłam powstrzymać płaczu. Pojechaliśmy do domu.
    Byli tam też moi rodzice i dwie siostry. Oni niedowierzali, że brat naprawdę to powiedział. Przy mnie. W święta. To dopiero 5tc. A już musiał się pochwalić. Choć wie co u mnie się dzieje. Ech, no cóż....
    Kamisia niektórzy nie rozumieja jakie to trudne, a nawet sluszalam stwierdzenia No przeciez jest in vitro. Oni naprawde myśla ze przy in vitro to sie kazdemu udaje, więc w czym ten problem!

    kamisia lubi tę wiadomość

    f2w3s65g3uk59g3s.png

    11.2016 - niedoczynność tarczycy
    02.2017 - podwyższona prolaktyna
    03.2017- 3 cykle z letrozolem
    Dluga przerwa ze staraniem...
    01.2019 - 2x inseminacja
    04.2019 - start in vitro dlugi protokół
    05.2019 - punkcja pobrano 17 komórek, szóstego dnia powstala blastka o notach 333.
    Crio 😔
    Zmiana kliniki Novum Warszawa
    Listopad start procedury
    4.12.2019 transfer dwudniowca 😄
    30.12.2019 ❤
    3x❄ dwudniowcow
  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14995 18897

    Wysłany: 26 grudnia 2019, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamisia bardzo mi przykro, wiem co czujesz. Ja wiele razy tak dostałam po dupie a najgorsze było dla mnie jak moja ciocia poinformowała mnie zaraz jak weszłam do sali że jej synowa spodziewa się bliźniąt, że wpadli i od razu dwojeczka, a ja byłam po kolejnym nie udanym transferze albo po cb. Już nie pamiętam dokładnie. Płakać mi się chciało strasznie. to byl cios dla mnie.

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 26 grudnia 2019, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamisia wrote:
    Szczerze? Widziałam ten współczujący wzrok reszty rodziny gdy brat przekazał radosną nowinę. Pogratulowałam i wyszłam z pokoju. Już tam nie wróciłam. Nie potrafiłam powstrzymać płaczu. Pojechaliśmy do domu.
    Byli tam też moi rodzice i dwie siostry. Oni niedowierzali, że brat naprawdę to powiedział. Przy mnie. W święta. To dopiero 5tc. A już musiał się pochwalić. Choć wie co u mnie się dzieje. Ech, no cóż....
    Nawet nie wiem, co napisać.. Przychodzą mi do głowy tylko niecenzuralne słowa. Myślałam, że nie wiedział o Waszych staraniach. Nie rozumiem jak można być takim odartym z uczuć.. Bardzo mi przykro, to musiał być emocjonalny koszmar, przytulam mega mocno.

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • kamisia Autorytet
    Postów: 20616 21919

    Wysłany: 26 grudnia 2019, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kacha5000 wrote:
    Kamisia niektórzy nie rozumieja jakie to trudne, a nawet sluszalam stwierdzenia No przeciez jest in vitro. Oni naprawde myśla ze przy in vitro to sie kazdemu udaje, więc w czym ten problem!

    Sęk w tym, że oni wszyscy wiedzieli jakie to trudne. Trudne dla mnie. Ja mówiłam im o tym. A tu takie coś... Mam żal. Za zepsute święta, za dobitą psychikę. Mieliśmy razem, my - rodzeństwo, spędzić wspólnie Sylwestra. Teraz chyba nie dam rady..

    🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
    07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
    09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
    12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
    07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest <3
    🔹mamy jeszcze ❄️❄️

    Kubuś <3 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊
  • kamisia Autorytet
    Postów: 20616 21919

    Wysłany: 26 grudnia 2019, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yoselyn82 wrote:
    Kamisia bardzo mi przykro, wiem co czujesz. Ja wiele razy tak dostałam po dupie a najgorsze było dla mnie jak moja ciocia poinformowała mnie zaraz jak weszłam do sali że jej synowa spodziewa się bliźniąt, że wpadli i od razu dwojeczka, a ja byłam po kolejnym nie udanym transferze albo po cb. Już nie pamiętam dokładnie. Płakać mi się chciało strasznie. to byl cios dla mnie.

    No właśnie.. Dwa dni po nieudanym transferze dowiedziałam się o ciąży kuzynki. Teraz bratowa. Dosłownie jakby jakaś złośliwość losu, nie wiem.. Obie będą podobnie rodzić. Jak mi się nie uda trzeci transfer to po prostu pęknie mi serce..

    🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
    07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
    09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
    12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
    07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest <3
    🔹mamy jeszcze ❄️❄️

    Kubuś <3 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 grudnia 2019, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie popularne teksty świąteczno-wigilijne: jesteś młoda, masz czas, wyluzuj się, pojedź na wakacje, idźcie do Czech do kliniki, absolutnie nie idźcie do OA. Uda wam się jak nie teraz to za 5 lat.

    kamisia przytulam Cię mocno i wiedz, że nie jesteś sama <3

  • kamisia Autorytet
    Postów: 20616 21919

    Wysłany: 26 grudnia 2019, 20:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niki345 wrote:
    Nawet nie wiem, co napisać.. Przychodzą mi do głowy tylko niecenzuralne słowa. Myślałam, że nie wiedział o Waszych staraniach. Nie rozumiem jak można być takim odartym z uczuć.. Bardzo mi przykro, to musiał być emocjonalny koszmar, przytulam mega mocno.

    Ja też nie rozumiem jak mógł wykazać się takim brakiem wyczucia, dlatego mam ten żal.. Ponoć powiedział potem, że poinformowali żebym potem nie miała żalu, że dowiedziałam się ostatnia. Kiedy ja naprawdę wolałabym nie wiedzieć. Zwłaszcza w te cholerne święta. To były najgorsze święta w moim życiu..

    🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
    07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
    09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
    12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
    07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest <3
    🔹mamy jeszcze ❄️❄️

    Kubuś <3 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊
  • kamisia Autorytet
    Postów: 20616 21919

    Wysłany: 26 grudnia 2019, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia__ wrote:
    U mnie popularne teksty świąteczno-wigilijne: jesteś młoda, masz czas, wyluzuj się, pojedź na wakacje, idźcie do Czech do kliniki, absolutnie nie idźcie do OA. Uda wam się jak nie teraz to za 5 lat.

    kamisia przytulam Cię mocno i wiedz, że nie jesteś sama <3

    U mnie nic takiego nie mówią. Bo wszyscy wiedzą. Trzymają kciuki po cichu. Dlatego byłam w szoku. Nie z powodu samej ciąży, tylko tego, że on to tak wprost przy mnie powiedział. Gdyby chociaż najpierw powiedział mamie, ona by mu zakazała chwalić się tak otwarcie, przy mnie. Ale niestety. Wypił kilka kieliszków i zadowolony z życia poinformował o ich szczęściu.
    Przepraszam za mój słowotok, ale po prostu musiałam się pożalić..

    🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
    07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
    09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
    12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
    07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest <3
    🔹mamy jeszcze ❄️❄️

    Kubuś <3 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 26 grudnia 2019, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamisia wrote:
    Sęk w tym, że oni wszyscy wiedzieli jakie to trudne. Trudne dla mnie. Ja mówiłam im o tym. A tu takie coś... Mam żal. Za zepsute święta, za dobitą psychikę. Mieliśmy razem, my - rodzeństwo, spędzić wspólnie Sylwestra. Teraz chyba nie dam rady..
    Nie dziwnie Ci się, też chyba nie dałabym rady.. Po czymś takim miałabym żal do brata, chyba nawet bardzo długo. Co innego dostać taki strzał kiedy ktoś nie wie o staraniach, ale coś takiego? 🤬

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 grudnia 2019, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamisia wrote:
    U mnie nic takiego nie mówią. Bo wszyscy wiedzą. Trzymają kciuki po cichu. Dlatego byłam w szoku. Nie z powodu samej ciąży, tylko tego, że on to tak wprost przy mnie powiedział. Gdyby chociaż najpierw powiedział mamie, ona by mu zakazała chwalić się tak otwarcie, przy mnie. Ale niestety. Wypił kilka kieliszków i zadowolony z życia poinformował o ich szczęściu.
    Przepraszam za mój słowotok, ale po prostu musiałam się pożalić..

    Ale u mnie wszyscy wiedzą. Wszyscy którzy byli na wigilii. Wiedzą o każdym nieudanym transferze. Sami wzywają pogotowie po nieudanych transferach bo mam zawsze tak bolesne miesiączki. I wkurza mnie że ludzie mądrzy są tak puści jeśli chodzi o empatię. Mojej mamie ostatnio powiedziałam w sposób niecenzuralny że jeszcze raz usłyszę pierdoloną radę to mnie więcej nie zobaczy i że nie ma minimalnego wyobrażenia na temat tego co przechodzę.

  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 26 grudnia 2019, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamisia wrote:
    U mnie nic takiego nie mówią. Bo wszyscy wiedzą. Trzymają kciuki po cichu. Dlatego byłam w szoku. Nie z powodu samej ciąży, tylko tego, że on to tak wprost przy mnie powiedział. Gdyby chociaż najpierw powiedział mamie, ona by mu zakazała chwalić się tak otwarcie, przy mnie. Ale niestety. Wypił kilka kieliszków i zadowolony z życia poinformował o ich szczęściu.
    Przepraszam za mój słowotok, ale po prostu musiałam się pożalić..
    Żal się do woli, od tego tu jesteśmy, masz pełne zrozumienie i wsparcie. A Brat niech się nie tłumaczy, tym że nie chciał abyś nie miała żal, że dowiedziałaś się ostatnia, gdyby o Was choć przez chwilę pomyślał to zrobiłby jak napisałaś powiedzial najpierw Mamie, lub poradziłby się kogolowiekz rodzeństwa jak ugryźć temat i pewnie usłyszał by to samo, że ma na razie Tobie nie mówić, nie w święta i nie przy wszystkich!

    kamisia lubi tę wiadomość

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • kamisia Autorytet
    Postów: 20616 21919

    Wysłany: 26 grudnia 2019, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia__ wrote:
    Ale u mnie wszyscy wiedzą. Wszyscy którzy byli na wigilii. Wiedzą o każdym nieudanym transferze. Sami wzywają pogotowie po nieudanych transferach bo mam zawsze tak bolesne miesiączki. I wkurza mnie że ludzie mądrzy są tak puści jeśli chodzi o empatię. Mojej mamie ostatnio powiedziałam w sposób niecenzuralny że jeszcze raz usłyszę pierdoloną radę to mnie więcej nie zobaczy i że nie ma minimalnego wyobrażenia na temat tego co przechodzę.

    No to faktycznie, też słabo..

    🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
    07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
    09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
    12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
    07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest <3
    🔹mamy jeszcze ❄️❄️

    Kubuś <3 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 grudnia 2019, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamisia wrote:
    No to faktycznie, też słabo..

    Najgorszy jest mobbing w pracy..Nie wiedzą że robię IVF (nikomu nie mówiłam!wręcz mówiłam że mnie nie stać) ale ktoś rozpuścił plotę że robię i wylądowałam na dywaniku.. Miałam tak nieprzyjemną rozmowę na której płakałam..i to z samymi kobietami pracuję. Mówię Ci masakra.

  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 26 grudnia 2019, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia__ wrote:
    Ale u mnie wszyscy wiedzą. Wszyscy którzy byli na wigilii. Wiedzą o każdym nieudanym transferze. Sami wzywają pogotowie po nieudanych transferach bo mam zawsze tak bolesne miesiączki. I wkurza mnie że ludzie mądrzy są tak puści jeśli chodzi o empatię. Mojej mamie ostatnio powiedziałam w sposób niecenzuralny że jeszcze raz usłyszę pierdoloną radę to mnie więcej nie zobaczy i że nie ma minimalnego wyobrażenia na temat tego co przechodzę.
    Niestety czasem tylko terapia szokowa daje radę

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • kamisia Autorytet
    Postów: 20616 21919

    Wysłany: 26 grudnia 2019, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja starsza siostra ma dwójkę dzieci i powiedziała, że nawet sobie nie wyobraża co muszę czuć, jakie emocje przeżywać. To było po tej wczorajszej wieści. Mama mój drugi nieudany transfer tak przeżywała, że płakała ze mną. Jak to jest, że jedni rozumieją w całości, a inni w ogóle..

    🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
    07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
    09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
    12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
    07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest <3
    🔹mamy jeszcze ❄️❄️

    Kubuś <3 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 26 grudnia 2019, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia__ wrote:
    Najgorszy jest mobbing w pracy..Nie wiedzą że robię IVF (nikomu nie mówiłam!wręcz mówiłam że mnie nie stać) ale ktoś rozpuścił plotę że robię i wylądowałam na dywaniku.. Miałam tak nieprzyjemną rozmowę na której płakałam..i to z samymi kobietami pracuję. Mówię Ci masakra.
    A to nie podlega pod inspekcje pracy i sąd pracy?

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • kamisia Autorytet
    Postów: 20616 21919

    Wysłany: 26 grudnia 2019, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia__ wrote:
    Najgorszy jest mobbing w pracy..Nie wiedzą że robię IVF (nikomu nie mówiłam!wręcz mówiłam że mnie nie stać) ale ktoś rozpuścił plotę że robię i wylądowałam na dywaniku.. Miałam tak nieprzyjemną rozmowę na której płakałam..i to z samymi kobietami pracuję. Mówię Ci masakra.

    Jezu, ludzie potrafią być okrutni..
    Ja u rodzinnego musiałam się rozpłakać żeby dostać receptę na prolutex po drugim transferze. Znieczulica. I to u ludzi, którzy powinni rozumieć. Świat bywa beznadziejny.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2019, 20:30

    🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
    07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
    09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
    12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
    07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest <3
    🔹mamy jeszcze ❄️❄️

    Kubuś <3 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊
‹‹ 188 189 190 191 192 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania prenatalne w ciąży, czym są i czy warto je robić

Pojęcie badań prenatalnych nie dla wszystkich jest zrozumiałe. Często kojarzone jest wyłącznie z inwazyjnymi badaniami prenatalnymi płodu i tym samym utożsamiane jest z ryzykiem utraty ciąży. Postrzeganie to jest zupełnie błędne. Czym zatem są badania prenatalne, kto powinien je wykonywać i czy są one bezpieczne dla dziecka?

CZYTAJ WIĘCEJ