X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną IN VITRO - GRUDZIEŃ'19
Odpowiedz

IN VITRO - GRUDZIEŃ'19

Oceń ten wątek:
  • Makt Autorytet
    Postów: 19439 16196

    Wysłany: 8 grudnia 2019, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    izabel_ka wrote:
    Wpadam do Was i dalej, nieustannie trzymam za każdą kciuki!!!🤞🤞🤞
    Właśnie karmię moje małe Szczęście i przypominam sobie, że rok temu miałam pierwszy transfer w nowej klinice (co prawda zakończony ciąża biochemiczną), który zapoczątkował szerger pięknych wydarzeń skutkujących wymarzoną ciąża w lutym ❤️ Dziewczyny, które są tu tak dawno jak ja wspierały mnie wtedy z moją niską betą i dawały kopa w tylek za złe podejście i skreślenie tego transferu. I miały rację, za co jestem bardzo wdzięczna ❤️
    Zbliżające się Święta to był dla mnie okropnie dołujący czas, rok temu przepłakałam praktycznie całe. W życiu bym nie pomyślała, że następne spędzę już z Maluszkiem na rękach. A jednak udało się :) Także wiem, że uda się każdej z Was tutaj!

    Oj pamietam! Ciężko uwierzyc ze już tyle czasu minęło... ja niedługo już rok będę na forum, w styczniu zaczęła się nasza przygoda z ivf tese męża... a za 3,5 mca nasz mały cud tez będzie z nami!
    Trzeba wierzyć bo nic innego nie pozostaje. Życie ma to do siebie ze lubi zaskakiwać - i to w obie strony :)

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    Pozostałe transfery:
    •19.03.2019
    •31.03.2021
    •15.07.2021
    •5.01.2024
    skuteczności 33,33%

    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • artam89 Autorytet
    Postów: 320 334

    Wysłany: 8 grudnia 2019, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    trish28 wrote:
    Hej Dziewczyny. Pisze do wasz prosząc o radę... przygotowywuje się do krio powoli na cyklu naturalnym. Czy radzicie mi brać L4 od transferu? Pytam bo mam bardzo stresująca pracę, szefa ktory wywiera na mnie straszna presję i boje zwyczajnie w swiecie pójść na L4 bo byłam ostatnio przez 2 tyg po punkcji ze względu na hipsrstymulacje, po powrocie do pracy miałam rozmowę z szefem i okazał mi swoje niezadowolenie z powodu mojej nieobecności...

    Mam straszny kocioł w pracy, nikt mnie nie zastępuje i z 1 strony boję się że transfer może się nie udać z powodu stresów w pracy A z 2 strony boję się że jeśli pójdę na l4 ale ciaza się nie rozwinie i wrócę do pracy to mój szef mnie dosłownie zje😪 albo zwolni...

    Strasznie mnie to stresuje i nie wiem co mam robić 😥😥 Co mi radzicie?
    Ja osobiście radzilabym pójść na l4. Też nie mam zastępcy przełożona bardzo wywierajaca presję itd A z racji tego że to mój ostatni zarodek powiedziałam sobie.nieee nie będę na szali kladla mojeich starań łez pieniędzy A na drugiej pracy ...Bo nie ta praca to inna może mniej płatna Ale mniej stresu. Ja podjęłam decyzję że jeśli nie uda się kładę wypowiedzenie i będę miała 3 miesiące na szukanie pracy. Moja znajoma też długo się starała i co zmieniła pracę i po 4 miesiącach była w ciąży.

    Kochana żyjemy w stresie co chwilę zwalnianie się w pracy na monitoring A to wizyta A to na krew itd itd każda z nas różnie się czuje też także to nie pomaga gdy jeszcze mamy stresująca pracę. Ja miałam transfer w pt i poszłam na l4. Uprzedzilam pracę że idę na planowane l4 bo muszę badania różne porobić bo źle się czuje i tyle. Nawet przez l4 został mi cofniety urlop na święta to miałam kłótnie z szefową o to więc ja przejrzałam na oczy.

    Invimed Wrocław 31lat
    *io, nt, mutacje mthfr i v leiden,
    * małż-slabe nasienie- morfologia 0%
    * Immunologia : KIR AA, NK 12%, ANA dodatnie
    Mąż - c1c2
    3iui nieudane
    1ivf
    10.07 punkcja
    2 śnieżynki ( 3 i 5 doba)
    05.09.19 transfer 3 dniowego zarodka...beta 0.1
    06.12- transfer blastki...0.1 beta

    2ivf start 26.06.2020
    3 śnieżynki (2×4aa 1x4ab)
    24.08 transfer 2x4aa
  • trish28 Przyjaciółka
    Postów: 103 22

    Wysłany: 8 grudnia 2019, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Meggie1 wrote:
    Ja zrobiłam tak, ze nie wzięłam L4, ale miałam wszystko gdzieś... robiłam swoją robotę i piłam meliske cały czas. A ilu dniowe masz mieć zarodki? Najważniejsze są przy blastkach pierwsze 3-4 dni. A nóż zahaczysz o weekend :) Ewentualnie wez go uprzedź, ze będziesz mieć 2 dni urlopu tylko czekasz na info od rodziny kiedy dokładnie i wez sobie urlop tak, żeby się to zgrało z weekendem. Ja tak zrobiłam z punkcja (nie brałam L4).

    Dzięki Meggie, mam 2 dwudniowe 4.1 i 6.1 i pierwsze podejście przede mną, byłam na l4 po punkcji przez 2 tyg bo miałam hiperstymulacje i mój szef był w kropce bo trzeba było robić za mnie robotę A nikt nie umie tego co ja robię i nieźle się na mnie wkurzył. Ogólnie myślę o zmianie pracy bo tam jest bardzo dużo nerwów ale z drugiej strony chce zajść bardzo w ciążę a mam umowę na czas nieokreślony i mi to bardzo pasuje żeby tam narazie zostać. ..Planowany urlop nie wchodzi w grę bo od razu mi powie że nie mogę teraz iść, mamy gorący okres, zamykamy rok... dlatego tak rozmyślam co by tu zrobić jeśli lekarz da mi zielone światło na krio....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2019, 10:00

    Trish
  • Meggie1 Autorytet
    Postów: 2346 2304

    Wysłany: 8 grudnia 2019, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    trish28 wrote:
    Dzięki Meggie, mam 2 dwudniowe 4.1 i 6.1 i pierwsze podejście przede mną, byłam na l4 po punkcji przez 2 tyg bo miałam hiperstymulacje i mój szef był w kropce bo trzeba było robić za mnie robotę A nikt nie umie tego co ja robię i nieźle się na mnie wkurzył. Ogólnie myślę o zmianie pracy bo tam jest bardzo dużo nerwów ale z drugiej strony chce zajść bardzo w ciążę a mam umowę na czas nieokreślony i mi to bardzo pasuje żeby tam narazie zostać. ..Planowany urlop nie wchodzi w grę bo od razu mi powie że nie mogę teraz iść, mamy gorący okres, zamykamy rok... dlatego tak rozmyślam co by tu zrobić jeśli lekarz da mi zielone światło na krio....
    Jeśli nie da Ci urlopu to idź na L4 bez zastanowienia. Nie może Cię zwolnić przez L4. wtedy wyłącz telefon służbowy i chill. Trzymam kciuki, żeby udało się za pierwszym razem i żebyś już nie musiała tam wracać! :*

    trish28, Makt lubią tę wiadomość

    KIR AA
    HLA-C c2c2 (oboje)
    NK 26%
    PAI-1 hetero
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 grudnia 2019, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha.. Ja już ponad 2 lata na forum.. prawie 2 lata walczę z in vitro i na ten moment bez sukcesu ani cienia nadziei na sukces w postaci biochemów .

    trish28 jeśli jesteś w takim napięciu i takim stresie to idź po transferze do pracy. Szczerze? Większy stres będziesz miała w domu, bo będziesz się zamartwiać że szef Cię zwolni i będziesz się zamartwiać o zarodek. A tak będąc w pracy będziesz miała jeden stres mniej. To trochę brutalne ale w naszej sytuacji trzeba sobie ograniczać stresy i wybierać mniejsze "zło".

  • Makt Autorytet
    Postów: 19439 16196

    Wysłany: 8 grudnia 2019, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    artam89 wrote:
    Ja osobiście radzilabym pójść na l4. Też nie mam zastępcy przełożona bardzo wywierajaca presję itd A z racji tego że to mój ostatni zarodek powiedziałam sobie.nieee nie będę na szali kladla mojeich starań łez pieniędzy A na drugiej pracy ...Bo nie ta praca to inna może mniej płatna Ale mniej stresu. Ja podjęłam decyzję że jeśli nie uda się kładę wypowiedzenie i będę miała 3 miesiące na szukanie pracy. Moja znajoma też długo się starała i co zmieniła pracę i po 4 miesiącach była w ciąży.

    Kochana żyjemy w stresie co chwilę zwalnianie się w pracy na monitoring A to wizyta A to na krew itd itd każda z nas różnie się czuje też także to nie pomaga gdy jeszcze mamy stresująca pracę. Ja miałam transfer w pt i poszłam na l4. Uprzedzilam pracę że idę na planowane l4 bo muszę badania różne porobić bo źle się czuje i tyle. Nawet przez l4 został mi cofniety urlop na święta to miałam kłótnie z szefową o to więc ja przejrzałam na oczy.

    Tak to niestety często bywa - wszystko fajnie dopóki dajesz z siebie ile możesz, ale jak już człowiek potrzebuje coś dla siebie to gorzej. Ja w tamtym roku miałam sytuacje taka właśnie niemiła z szefem - chciałam wziąć 1 dzień na majówkę, a on się nie zgodził bo powiedział ze inaczej się nie wyrobie z praca, no chyba ze mu obiecał ze to wyrównać w nadgodzinach... a ja wtedy już i tak siedziałam po 10-12 h w pracy bo cały projekt spadł na mnie z dnia na dzień bo dwie osoby które go prowadziły się zwolniły a moj szef się nie poczuwał zeby zabrać ode mnie cześć pracy. Na urlop doczekałam się dopiero w sierpniu, po ponad rocznej przerwie od ostatniego, potem przyszedł kolejny projekt, podobna sytuacja j we wrześniu wszystko się tak skumulowało łącznie ze świadomością ivf, faktem ze ciagle się nam odsuwał start bo lekarz chciał usilnie poprawił nasienie męża suplementami, itd ze dorobiłam się napadowych migren. Przez tydzień non stop bolała mnie głowa tak ze nie byłam w stanie funkcjonować a i tak pracowałam. W końcu mąż się zmartwił i pojechałam na sor, tam dostałam kroplówkę która pomogła mi na godzinę... skończyło się 6 tygodniami zwolnienia, z czego prawie 5 tyg głowa cały czas mnie bolała, tyle ze z czasem coraz słabiej... wiec nikomu nie życzę takiego obrotu sytuacji. Ja wiem ze u mnie to był obie stresu, w końcu organizm się zbuntował. I teraz mam kolejny problem na głowie bo migreny często nawracają. Dlatego później postanowiłam skupić się na sobie, na ogarnięciu emocji, itd. Dużo dobrego mo to dało :)

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    Pozostałe transfery:
    •19.03.2019
    •31.03.2021
    •15.07.2021
    •5.01.2024
    skuteczności 33,33%

    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • Makt Autorytet
    Postów: 19439 16196

    Wysłany: 8 grudnia 2019, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia__ wrote:
    Haha.. Ja już ponad 2 lata na forum.. prawie 2 lata walczę z in vitro i na ten moment bez sukcesu ani cienia nadziei na sukces w postaci biochemów .

    trish28 jeśli jesteś w takim napięciu i takim stresie to idź po transferze do pracy. Szczerze? Większy stres będziesz miała w domu, bo będziesz się zamartwiać że szef Cię zwolni i będziesz się zamartwiać o zarodek. A tak będąc w pracy będziesz miała jeden stres mniej. To trochę brutalne ale w naszej sytuacji trzeba sobie ograniczać stresy i wybierać mniejsze "zło".

    Niestety przykre to jest ze niektóre dziewczyny muszą walczyc tak długo :( Ale ja i tak wierze ze ten czas się opłaci, w końcu przyjście wymarzone szczęście 😊

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    Pozostałe transfery:
    •19.03.2019
    •31.03.2021
    •15.07.2021
    •5.01.2024
    skuteczności 33,33%

    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • mao Autorytet
    Postów: 3109 2350

    Wysłany: 8 grudnia 2019, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    trish28 wrote:
    Ciężarów nie dzwigam, ale mam bardzo stresująca pracę, moj szef ostatnio ma sporo stresów i wywiera straszna presję...psychicznie ostatnio bardzo podupadlam na zdrowiu i boję się.

    Czy silny stres może zaszkodzić od dnia transferu?
    Ja z moją szefową mam tak samo i stresu w pracy mega dużo... i tydzień po transferze pracowałam z domu, głowa zajęta była, a stres znacznie mniejszy. Może tez masz taką możliwość?? Nie wiem czy to pomogło u nas, ale transfer się powiódł😊

    201911201770.png

    202201014972.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 grudnia 2019, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    IGA wrote:
    Izabelka a ty podchodzilas do szczepien limfoctyami? Jakie mialas tablety na leczenie iminopresyjne?

    Pozdrawiam goraco I usciskaj maluszka od cioci 😀
    Dziękujemy bardzo 😘
    Nie, miałam do nich podchodzić po tym nieudanym drugim transferze, który okazał się bardzo udany. Po ciąży biochemicznej zażywalam przez 14 dni equoral, który chyba zrobił robotę. Do tego miałam Metypred 16 i wlewy z intralipidu.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 grudnia 2019, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makt wrote:
    Oj pamietam! Ciężko uwierzyc ze już tyle czasu minęło... ja niedługo już rok będę na forum, w styczniu zaczęła się nasza przygoda z ivf tese męża... a za 3,5 mca nasz mały cud tez będzie z nami!
    Trzeba wierzyć bo nic innego nie pozostaje. Życie ma to do siebie ze lubi zaskakiwać - i to w obie strony :)
    Właśnie widzę, że już masz tak wysoką ciążę! A niedawno chwaliłaś się pozytywną betą ❤️ bardzo się cieszę, że wszystko jest w porządku :)

    Makt lubi tę wiadomość

  • artam89 Autorytet
    Postów: 320 334

    Wysłany: 8 grudnia 2019, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makt wrote:
    Tak to niestety często bywa - wszystko fajnie dopóki dajesz z siebie ile możesz, ale jak już człowiek potrzebuje coś dla siebie to gorzej. Ja w tamtym roku miałam sytuacje taka właśnie niemiła z szefem - chciałam wziąć 1 dzień na majówkę, a on się nie zgodził bo powiedział ze inaczej się nie wyrobie z praca, no chyba ze mu obiecał ze to wyrównać w nadgodzinach... a ja wtedy już i tak siedziałam po 10-12 h w pracy bo cały projekt spadł na mnie z dnia na dzień bo dwie osoby które go prowadziły się zwolniły a moj szef się nie poczuwał zeby zabrać ode mnie cześć pracy. Na urlop doczekałam się dopiero w sierpniu, po ponad rocznej przerwie od ostatniego, potem przyszedł kolejny projekt, podobna sytuacja j we wrześniu wszystko się tak skumulowało łącznie ze świadomością ivf, faktem ze ciagle się nam odsuwał start bo lekarz chciał usilnie poprawił nasienie męża suplementami, itd ze dorobiłam się napadowych migren. Przez tydzień non stop bolała mnie głowa tak ze nie byłam w stanie funkcjonować a i tak pracowałam. W końcu mąż się zmartwił i pojechałam na sor, tam dostałam kroplówkę która pomogła mi na godzinę... skończyło się 6 tygodniami zwolnienia, z czego prawie 5 tyg głowa cały czas mnie bolała, tyle ze z czasem coraz słabiej... wiec nikomu nie życzę takiego obrotu sytuacji. Ja wiem ze u mnie to był obie stresu, w końcu organizm się zbuntował. I teraz mam kolejny problem na głowie bo migreny często nawracają. Dlatego później postanowiłam skupić się na sobie, na ogarnięciu emocji, itd. Dużo dobrego mo to dało :)
    Jakbym o sobie czytała. Ja często zastanawiam się czy te moje migreny właśnie nie są potengowane przez pracę. No kulminacyjny moment był jak powiedziałam o l4 że będę na początku grudnia szła A w planie urlopowym rocznym mam 23-27.12 wolne. I szefową napisała meila że z racji l4 nie może Dac mi urlopu. To jej odpisałam wygląda na to że szczerość nie popłaca i powinnam iść na l4 nie uprzedzajac A przed l4 Dac urlop do podpisu.
    Taka prawda gonimy za kasa by mieć na leczenie A praca nas wykańcza dodatkowo

    Invimed Wrocław 31lat
    *io, nt, mutacje mthfr i v leiden,
    * małż-slabe nasienie- morfologia 0%
    * Immunologia : KIR AA, NK 12%, ANA dodatnie
    Mąż - c1c2
    3iui nieudane
    1ivf
    10.07 punkcja
    2 śnieżynki ( 3 i 5 doba)
    05.09.19 transfer 3 dniowego zarodka...beta 0.1
    06.12- transfer blastki...0.1 beta

    2ivf start 26.06.2020
    3 śnieżynki (2×4aa 1x4ab)
    24.08 transfer 2x4aa
  • artam89 Autorytet
    Postów: 320 334

    Wysłany: 8 grudnia 2019, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w dniu wczorajszym miałam powtórkę z 1 dpt z września...ogromny ból głowy że aż płakałam mężowi i ciśnienie 150/100
    Dziś już jest ok ale mąż przestraszony tym jak cierpię i mówi jak się nie uda to chyba nie chce kolejnej procedury

    Invimed Wrocław 31lat
    *io, nt, mutacje mthfr i v leiden,
    * małż-slabe nasienie- morfologia 0%
    * Immunologia : KIR AA, NK 12%, ANA dodatnie
    Mąż - c1c2
    3iui nieudane
    1ivf
    10.07 punkcja
    2 śnieżynki ( 3 i 5 doba)
    05.09.19 transfer 3 dniowego zarodka...beta 0.1
    06.12- transfer blastki...0.1 beta

    2ivf start 26.06.2020
    3 śnieżynki (2×4aa 1x4ab)
    24.08 transfer 2x4aa
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 8 grudnia 2019, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    izabel_ka wrote:
    Dziękujemy bardzo 😘
    Nie, miałam do nich podchodzić po tym nieudanym drugim transferze, który okazał się bardzo udany. Po ciąży biochemicznej zażywalam przez 14 dni equoral, który chyba zrobił robotę. Do tego miałam Metypred 16 i wlewy z intralipidu.
    Czy możesz napisać co to za leki i jak działają?

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • Allanowa Koleżanka
    Postów: 47 42

    Wysłany: 8 grudnia 2019, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    izabel_ka wrote:
    Wpadam do Was i dalej, nieustannie trzymam za każdą kciuki!!!🤞🤞🤞
    Właśnie karmię moje małe Szczęście i przypominam sobie, że rok temu miałam pierwszy transfer w nowej klinice (co prawda zakończony ciąża biochemiczną), który zapoczątkował szerger pięknych wydarzeń skutkujących wymarzoną ciąża w lutym ❤️ Dziewczyny, które są tu tak dawno jak ja wspierały mnie wtedy z moją niską betą i dawały kopa w tylek za złe podejście i skreślenie tego transferu. I miały rację, za co jestem bardzo wdzięczna ❤️
    Zbliżające się Święta to był dla mnie okropnie dołujący czas, rok temu przepłakałam praktycznie całe. W życiu bym nie pomyślała, że następne spędzę już z Maluszkiem na rękach. A jednak udało się :) Także wiem, że uda się każdej z Was tutaj!


    Dobrze się czyta takie pozytywne wiadomości, też jestem po 1 listopadowym transferze i ciąży biochemicznej, w lutym druga procedura, chciałabym takiego zakończenia jak u Ciebie:) życzę wszystkiego dobrego! :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 grudnia 2019, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niki345 wrote:
    Czy możesz napisać co to za leki i jak działają?
    Są to leki wpływające na immunologię. Obniżają tak jakby odporność i oszukują organizm, żeby nie odrzucal zarodka. Equoral podaje się np podczas przeszczepów

    Niki345 lubi tę wiadomość

  • IGA Autorytet
    Postów: 3128 2699

    Wysłany: 8 grudnia 2019, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia__ wrote:
    Haha.. Ja już ponad 2 lata na forum.. prawie 2 lata walczę z in vitro i na ten moment bez sukcesu ani cienia nadziei na sukces w postaci biochemów .

    trish28 jeśli jesteś w takim napięciu i takim stresie to idź po transferze do pracy. Szczerze? Większy stres będziesz miała w domu, bo będziesz się zamartwiać że szef Cię zwolni i będziesz się zamartwiać o zarodek. A tak będąc w pracy będziesz miała jeden stres mniej. To trochę brutalne ale w naszej sytuacji trzeba sobie ograniczać stresy i wybierać mniejsze "zło".


    Jestem za. 😀 a do tego myslenie w domu. Udalo sie , nie udalo sie? Boli, nie boli ? Itp.

    b79b4656f3.png

    Luty 2018-laparoskopia, usuniety 6cm potworniak z czescia jajnika
    30.05.18 I 29.06.18- 😥, 28.08.18-3 UIU Odwolana za slabe nasienie
    13.09.18 - odwołany start z IMSI - torbiel
    I IMSI 08.10.18
    transer 8B I 7B )😢
    crio 26.11 - 2BB - cb
    II IMSI krotkie- 0 zarodkow
    III IMSI z KD luty 2019
    04.03.19- FET KD (9A I 9B) -.cb
    14.05.19- FET 2 bla(AZ)-😢
    Wrzesien 2019- FET KD 4 A 😢
    12.11.19- Fet AZ4 BB cb
    16.12.19- AZ 6.1.1 (:
    5dpt-10,1 8dpt- 51,1, 11 dpt- 154,1, 14 dpt- 649,1,17 dpt-2290 pecherzyk 7 mm, 23 dpt-13900, 26 dpt ❤+ krwiak 7 tydzien * 💔
    20.03.20 - AZ 6.1.1 cudzie trwaj :)
    badania nieprawidlowosci:Allo- z partnerem 38 % i z dawcą 15%, Ana 1 I 2i 3 dodatnie,MTHFR 6777C-T układ hetero,PAI- 1 układ homo
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 grudnia 2019, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    IGA wrote:
    Jestem za. 😀 a do tego myslenie w domu. Udalo sie , nie udalo sie? Boli, nie boli ? Itp.

    No dokładnie. Przerabiałam transfer i w domu i w pracy i zdecydowanie lżej było w pracy. Mimo, że jest dość obciążająca i psychicznie i fizycznie.

  • Qcat Przyjaciółka
    Postów: 120 178

    Wysłany: 8 grudnia 2019, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poniżej wklejam test 6 dpt blastki (żółty bobo)

    https://naforum.zapodaj.net/7fefef2f5aac.jpg.html

    Po teście szybka ewakuacja i wyjazd do Mysłowic do śla (nie wytrzymałabym do poniedzialku)

    Beta 26,9.
    Trzymajcie proszę kciuki za przyrosty, bo stres znowu zaczyna mnie zżerać.

    kasia_pra, evkill, Natica90, Makt, Ewelka02, Yoselyn82, Catlady, Jlod, arcala, Micha, Evva, Kosanka, Niki345, skała, skała, Meggie1, Nadzieja, blair., kasiek2620, Ivonqa9a, Sierściucha, Gaguś, Iva_82, Karr lubią tę wiadomość

    36lat, starania od 2013
    2009 - ciąża naturalna zakończona porodem cc
    27.05 - 1 transfer (07.2019 Aniołek (9 tc))
    25.10 - 2 transfer - beta poniżej 0,5
    2.12 - 3 transfer - Aniołek 10 tc ;(
  • kasia_pra Autorytet
    Postów: 1191 1280

    Wysłany: 8 grudnia 2019, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Qcat wrote:
    Poniżej wklejam test 6 dpt blastki (żółty bobo)

    https://naforum.zapodaj.net/7fefef2f5aac.jpg.html

    Po teście szybka ewakuacja i wyjazd do Mysłowic do śla (nie wytrzymałabym do poniedzialku)

    Beta 26,9.
    Trzymajcie proszę kciuki za przyrosty, bo stres znowu zaczyna mnie zżerać.

    Qcat, kciuki mocne ✊ jak na ten dzień to bardzo ładny wynik

    Qcat lubi tę wiadomość

    3PGLp1.png

    33 lata
    05.2017 - sono hsg, oba jajowody drożne
    1 IUI - 19.09.2017 --> ☹️, 2 IUI - 12.01.2018 --> ☹️
    Endometrioza IV stopnia - laparoskopia i usunięcie zrostów i torbieli, histeroskopia 12.2018
    3IUI - 14.02.2019 --> ☹️, 4IUI - 13.04.2019 --> ☹️

    Lipiec 2019 - 1 procedura. Długi protokół
    22.08.2019 - punkcja, 1 blastka. 11 zamrożonych oocytów.
    27.08 - transfer blastki 2BB ☹️

    13.09 - start II procedury. Długi protokół
    21.10 - punkcja, 20 pobranych, 12 się zapłodniło. Mamy ❄️❄️ 3 dniowe i ❄️❄️❄️❄️ blastki (3.2.2, 3.2.2, 2.2.2, 3.2.3)
    24.10 - transfer 2 zarodków 3 dniowych (12AB, 9A) :( beta 3,56 - cb
    27.11 - transfer blastki 3BA :)
    3 dpt - beta <0,1, 7 dpt - beta 66,54, 9 dpt - beta 201,
    12 dpt - beta 665,7
    19 dpt - beta 9957, mamy pęcherzyk i ciałko żółtkowe 🎉
    23 dpt - mamy serduszko ♥️
  • kasia_pra Autorytet
    Postów: 1191 1280

    Wysłany: 8 grudnia 2019, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    A ja zastanawiam się czy jeszcze powtarzać betę.. jak myślicie? W klinice powiedzieli, że już nie ma takiej potrzeby i mam ją zrobić ponownie dopiero w dniu wizyty 16.12.
    Nie wiem czy jest sens się teraz dodatkowo stresować i czy nie poczekać spokojnie ma to USG.

    3PGLp1.png

    33 lata
    05.2017 - sono hsg, oba jajowody drożne
    1 IUI - 19.09.2017 --> ☹️, 2 IUI - 12.01.2018 --> ☹️
    Endometrioza IV stopnia - laparoskopia i usunięcie zrostów i torbieli, histeroskopia 12.2018
    3IUI - 14.02.2019 --> ☹️, 4IUI - 13.04.2019 --> ☹️

    Lipiec 2019 - 1 procedura. Długi protokół
    22.08.2019 - punkcja, 1 blastka. 11 zamrożonych oocytów.
    27.08 - transfer blastki 2BB ☹️

    13.09 - start II procedury. Długi protokół
    21.10 - punkcja, 20 pobranych, 12 się zapłodniło. Mamy ❄️❄️ 3 dniowe i ❄️❄️❄️❄️ blastki (3.2.2, 3.2.2, 2.2.2, 3.2.3)
    24.10 - transfer 2 zarodków 3 dniowych (12AB, 9A) :( beta 3,56 - cb
    27.11 - transfer blastki 3BA :)
    3 dpt - beta <0,1, 7 dpt - beta 66,54, 9 dpt - beta 201,
    12 dpt - beta 665,7
    19 dpt - beta 9957, mamy pęcherzyk i ciałko żółtkowe 🎉
    23 dpt - mamy serduszko ♥️
‹‹ 62 63 64 65 66 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ