IN- VITRO - KWIECIEŃ 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPoczekalnia wrote:Berbeć wydaje mi się, że nie możesz popadać w paranoje wypicie herbaty czy kawy nie wpływa na skuteczność IVF. Skoro kobieta w ciąży może pić kawę to czemu my mamy sobie odmawiać ?
Herbatę pije jak pisalam i.to sporo.
Paranoja moim zdaniem to jest niejedzenie glutenu w ogóle 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2019, 00:00
-
Berbeć wrote:Nie pilam przed stymulacja i jestem zadowolona z wyniku, wiec teraz tez kawę sobie odpuszczam. Tym bardziej, że ja mam.słabo.nawodniony organizm,nawet z pobraniem krwi maja u mnie problem, wiec tym bardziej co jakis czas na jakiś czas moge sobie odpuscic. Nie robi mi to problemu. Moja pani dr mówi, że można kawę jedna oczywiście prawdziwa, ale to pytalam przed transferem.
Herbatę pije jak pisalam i.to sporo.
Paranoja moim zdaniem to jest niejedzenie glutenu w ogóle 😁
Jesteś po transferze? Super. PowodzeniaAMH 0,54
10.2014 IMSI 2 zarodki beta <0,1
05.2015 brak oocytów
03.2016 brak oocytów
08.2016 IMSI 1 zarodek, ciąża pozamaciczna
02.2017 IMSI 2 zarodki beta <0,1
mlr 0%, I seria szczepień mlr 38%
10.2017 IMSI 3 zarodki 01.2018 crio 03.2018 crio 09.2018 crio
12.2018 IMSI 2 zarodki 2-dniowe 4b i 5b w oczekiwaniu na crio...
NK 16,5%
07.2019 crio 4b, 12 dpt - 99,8; 13 dpt - 185,6; 15 dpt - 825,6; 17 dpt - 2509; 21 dpt - 4942 ciąża ektopowa -
nick nieaktualny
-
Catlady wrote:Cześć!
Jestem nowa w tym wątku, choć niektóre z Was „znam” z wątku naszej kliniki (Medart Pń).
Zwracam się do Was z pytaniem czy któraś z Was startuje/startowała do IVF ze słabymi wynikami nasienia partnera, a konkretnie chodzi mi o baaardzo słabą ruchliwość (praktycznie zerowa). Ponawialiśmy dzisiaj badanie nasienia i wyniki mamy jak niżej - tylko 1% z ruchem postępowym wolnym
Myślicie że mamy jakieś szanse? Doktor kręcił nosem, ale przepisał mi antyki i powiedział że spróbujemy - chociaż mnie to załamało boję się, że nawet IVF u nas nic nie da
• objętość 2, 5ml (norma > 1,5ml)
• lepkość prawidłowa
• liczba plemników 80mln (norma > 15mln)
• liczba plemników w ejakulacie 200mln (norma > 39mln)
• ruch postępowy szybki 0%
• ruch postępowy wolny 1%
• ruch niepostępowy 1%
• morfologia 15% (norma 12%)
My 0% i ruchliwosc jakas minimalna robilismy PICSI czyli jeszcze bardziej dokladne dla slabych plemnikow i mam dwie kreski ale czekam na bete .Catlady, ELI ;) lubią tę wiadomość
2.02. 2019 poczatek stymulacji 1 IVF, PICSI
14.02 - punkcja / hiperstymulacja (transfer odroczony), 3 blastki ❄️❄️❄️,25.03 - crio 2 zarodkow.
15.04 - dwa serduszka
22.10 Maluszki sa z nami (32 tc.stan
[ -
amica wrote:Dobry wieczór
Ja jednak nie podtrzymam dobrych statystyk. Beta z wczoraj 5.8, z dzisiaj po południu 5.3, także spada.
Pani dr każe powtórzyć ja za 2 dni ale dla mnie to bez sensu i na własną odpowiedzialność odstawiam leki.
No nic, trzeba wrócić po ostatnie dwa słabeuszki które nam zostały. Mam nadzieję że dostanę zgode tym razem na pick up dwóch żeby tego nie przedłużać i podejść do kolejnej procedury.
Przykro mi amica (( trzymalam kciuki zeby jeszcze urosla. To Twoja decyzja ale tak jak mowia dziewczyny, wazne zebys potem nie myslala " co by bylo gdyby" ..2.02. 2019 poczatek stymulacji 1 IVF, PICSI
14.02 - punkcja / hiperstymulacja (transfer odroczony), 3 blastki ❄️❄️❄️,25.03 - crio 2 zarodkow.
15.04 - dwa serduszka
22.10 Maluszki sa z nami (32 tc.stan
[ -
To ja bede teraz tak nocami pisac i z Wami mijac...
Mi jedyne co to lekarka powiedziala ze kawe jedna dziennie ok ale ja odstawilam calkiem - pilam bezkafeinowa przez stymulacje a po transferze odstawilam calkiem. Pije miete. Spie normalnie xD (berbec ) , nie cwicze od stymulacji ( no dobra, nigdy jakos za duzo nie cwiczylam) ..
2.02. 2019 poczatek stymulacji 1 IVF, PICSI
14.02 - punkcja / hiperstymulacja (transfer odroczony), 3 blastki ❄️❄️❄️,25.03 - crio 2 zarodkow.
15.04 - dwa serduszka
22.10 Maluszki sa z nami (32 tc.stan
[ -
Dzień dobry, udanego dnia Dziewczyny ja poproszę o kciuki, dziś mój transfer.
Objawy przed - lekki ból piersi i kłucie w prawym jak jajniku. Jakbym za kilka dni stwierdziła, że to objawy ciążowe to proszę mi wypomniec, że to narazie tylko progesteronDomika333, Olga_89, Iwona27091991, mao, aganieszkam, kahanka, Cicha., Berbeć, Alicjaa92, Catlady, KIM127, Alstro38, KeepCalm, Monika85, IGA lubią tę wiadomość
PCOS, MTHFR, PAI-1, hiperprolaktynemia.
M - fragmentacja DNA
🔸2018 - 3 x IUI cb
🔸01.2019 - 1 IVF FAMSI długi protokół, hiperka. 25.02 pick-up 4 kumulusy, 2 oocyty -> 1❄️ (4BC). 03.04 FET. 10dpt beta 0,1.
🔸04.2019 - 2 IVF FAMSI długi protokół. 24.05 pick-up 10 kumulusów, 7 oocytów -> 6 ❄️ 😍
27.06 FET 3AB i 3BB. 5dpt beta 28. 7dpt beta 77. 11dpt beta 258. 14dpt beta 945. 21dpt beta 14561, są dwa pęcherzyki. 28dpt mamy ❤️❤️. 17t4d będzie parka!
24.02.2020 Nasze skarby są już z nami! 🥰
"Kiedy coś uparcie gaśnie, zaufaj iskierce nadziei" -
Amica, przykro mi
Szanse są niewielkie, ale może poczekaj jeszcze te 2 dni i powtórz? Bo ta beta jakoś wolno spada, nie sądzisz? Może ona rzeczywiście z jakiegoś powodu wariuje.
A jeśli rzeczywiście się nie udało, to nie przejmuj się, że nie zdążysz z transferem przed świętami, one króciutkie są. Bo na sztucznym masz transfer, prawda? -
Norwegian_forest wrote:& mao
Ja np kawę pije, raz- dwa dziennie z ekspresu.
Nie mogę rzucić, jestem jeszcze przed wizyta u lekarza (czas się dłuży jak nigdy) indopiero jak mi ona powie to chyba rzucę kawę.
Ale podobno można dwie filiżanki dziennie..
Rzuciłam za to sporadyczna szklankę coli, soków i tak nie pije, staram się duuuzo wody z cytryną
Czytałam, że to nie chodzi o to czy można pić kawę w ciąży, tylko że trzeba uważać z ilością spożywanej kofeiny zwłaszcza w 1 trymestrze. Maksymalna bezpieczna dawka to 200mg kofeiny, dla przykładu: kubek mocnej herbaty ma aż 60mg, duża kawa 90mg a filiżanka espresso chyba 40mg. Oczywiście w czekoladzie i coli też jest kofeina.Berbeć lubi tę wiadomość
Czekamy na Synka 💙
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek 😍
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
---
Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
Starania od 10.2016r. -
elfi wrote:Amica, przykro mi
Szanse są niewielkie, ale może poczekaj jeszcze te 2 dni i powtórz? Bo ta beta jakoś wolno spada, nie sądzisz? Może ona rzeczywiście z jakiegoś powodu wariuje.
A jeśli rzeczywiście się nie udało, to nie przejmuj się, że nie zdążysz z transferem przed świętami, one króciutkie są. Bo na sztucznym masz transfer, prawda?
No jeszcze powtórzę te betę jutro ale wydaje mi się że to sztuka dla sztuki."Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe." -
Amica przykro mi. Trzynam kciuki za dzisiejsze transfery . Ja juz po kolej.ym oddaniu krwi I znowu 600 nie moje. Pani w laboratorium ze ojej tak duzo a ja zaczelam sie juz smiac I powiedzialam ze to nic bo ostatnio placilam 1700. Musialybyscie widziec jej mine wtedy. Bezcenna ha ha
Luty 2018-laparoskopia, usuniety 6cm potworniak z czescia jajnika
30.05.18 I 29.06.18- 😥, 28.08.18-3 UIU Odwolana za slabe nasienie
13.09.18 - odwołany start z IMSI - torbiel
I IMSI 08.10.18
transer 8B I 7B )😢
crio 26.11 - 2BB - cb
II IMSI krotkie- 0 zarodkow
III IMSI z KD luty 2019
04.03.19- FET KD (9A I 9B) -.cb
14.05.19- FET 2 bla(AZ)-😢
Wrzesien 2019- FET KD 4 A 😢
12.11.19- Fet AZ4 BB cb
16.12.19- AZ 6.1.1 (:
5dpt-10,1 8dpt- 51,1, 11 dpt- 154,1, 14 dpt- 649,1,17 dpt-2290 pecherzyk 7 mm, 23 dpt-13900, 26 dpt ❤+ krwiak 7 tydzien * 💔
20.03.20 - AZ 6.1.1 cudzie trwaj
badania nieprawidlowosci:Allo- z partnerem 38 % i z dawcą 15%, Ana 1 I 2i 3 dodatnie,MTHFR 6777C-T układ hetero,PAI- 1 układ homo -
Rebe, nie no skąd nie urazilas mnie. Wiesz co do tej pory właściwie raz byłam w ciąży ale okazała się wada genetyczna. Teraz beta niby trochę skoczyła więc doszło do implantacji ale też może to być kwestia wady zarodka.
Więc albo to słaba jakość moich komórek ale któreś z nas ma wadliwe geny. No mamy do zrobienia kariotypy, więc przynajmniej to sprawdzimy."Nie da się przyśpieszyć biegu rzeki lub wschodu słońca ani sprawić, aby drzewa rosły szybciej niż rosną. Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe." -
IGA wrote:Amica przykro mi. Trzynam kciuki za dzisiejsze transfery . Ja juz po kolej.ym oddaniu krwi I znowu 600 nie moje. Pani w laboratorium ze ojej tak duzo a ja zaczelam sie juz smiac I powiedzialam ze to nic bo ostatnio placilam 1700. Musialybyscie widziec jej mine wtedy. Bezcenna ha ha
-
nick nieaktualnyA ja się dzisiaj zbeczałam zaraz po obudzeniu. Mam intensywne sny, nie żeby jakieś na temat, ale męczące, i już sama nie wiem czy na jawie czy we śnie gadalam z moimi bąbelkami. Ciężko będzie się z nimi pożegnać.
Chyba zaczynam schizować.
Kciuki za transfery i bety&&&. -
Berbeć wrote:A ja się dzisiaj zbeczałam zaraz po obudzeniu. Mam intensywne sny, nie żeby jakieś na temat, ale męczące, i już sama nie wiem czy na jawie czy we śnie gadalam z moimi bąbelkami. Ciężko będzie się z nimi pożegnać.
Chyba zaczynam schizować.
Kciuki za transfery i bety&&&.
Spoko, mi się dziś śniło, że jednak pojechałam zrobić 6 betę i wyszła 0!!! Obudziłam się cała zapłakana... drugi dzień z rzędu taki sen.... a do wizyty u lekarza jeszcze 6 nocy przede mną.... także cudownie..
Berbeć może nie będzie trzeba się z nimi żegnać!! Czemu jeżeli chodzi o nas to zawsze mamy tak mało wiary 😞 a jak o inne to jesteśmy zawsze pewne, że będzie dobrze...
-
nick nieaktualnymao wrote:Spoko, mi się dziś śniło, że jednak pojechałam zrobić 6 betę i wyszła 0!!! Obudziłam się cała zapłakana... drugi dzień z rzędu taki sen.... a do wizyty u lekarza jeszcze 6 nocy przede mną.... także cudownie..
Berbeć może nie będzie trzeba się z nimi żegnać!! Czemu jeżeli chodzi o nas to zawsze mamy tak mało wiary 😞 a jak o inne to jesteśmy zawsze pewne, że będzie dobrze...
Ja nie jestem pewna ani do swoich ani do innych, bo wiem jakie są realia.
O! To też miałaś ciekawy poranek, a płakać pewnie nie można, bo się pewnie kropki tam trzęsą.
Mniej więcej w tym samym terminie będziemy wiedzieć co i jak.
Ciężko mi będzie wrócić do "normalnego" życia, teraz jest takie jakieś fajniejsze.
Buu.. co za poranek.
Lutinus różowy dziś rano, ale przed okresem zawsze tak, a może mi się wydawało, że było różowo 🤔