X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną IN-VITRO - LIPIEC 2019
Odpowiedz

IN-VITRO - LIPIEC 2019

Oceń ten wątek:
  • aksb Autorytet
    Postów: 268 207

    Wysłany: 6 lipca 2019, 08:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KeepCalm wrote:
    Dziewczyny zagladam do Was i zycze duzo szczescia w lipcu , widze duzo znajomuch "twarzy"/nikow na ten miesiac <3

    O jak cudownie z Twoj stopki widzę że będziesz miała chłopca i dziewczynkę 😍😍

    2011 cp
    2012 synek :) naturalsik
    od 2014 starania
    V 2017 hsg - jeden niedrożny, drugi = ?
    VI, VII 2017 2 x clo :(
    od IX 2017 klinika niepłodności
    XII 2018 sono hsg (jeden niedrożny, drugi drożny, kręty)
    III 2018 laparo, zrosty, jeden jajowód drożny, Hashimoto, mąż ok
    08.2018 I IUI☹️
    12.2018 II IUI ☹️
    03.2019 I IVF ❄️❄️
    05.2019 transfer ❄️☹️
    06.2019 biopsja endometrium plus scratching
    4 lipca 2019 transfer❄️ ☹️
  • Dzyzia Autorytet
    Postów: 1257 1474

    Wysłany: 6 lipca 2019, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kahanka wrote:
    Cześć Dziewczyny, noc z 3 na 4 dpt kiepska. Po części z powodu imprezy męża, na którą go musiałam zawieźć i odebrać o 3, ale też z powodu bólu jajnika i nie jest to ten, z którego była owulacja. Ból był tępy, taki kłująco gniotący i na tyle silny, że nie dawał mi spać. Pewnie sen miałam lżejszy czekając na telefon od męża, ale przy każdym przebudzeniu czułam ten jajnik. Nigdy tak nie miałam, więc pytanie do Was, czy tak miewacie?
    Ja tak miałam po drugim transferze, ból ogromny, obudziłam się w nocy zgieta w pół i ze łzami w oczach. Z tym, ze ja miałam cykl sztuczny, więc nie wiem, czy bolał jajnik, z którego powinna być owulacja, czy drugi. U mnie to było jednorazowe. Później miałam lekkie bóle z jajników, ale już nie taki hardcore.

    GD2qp1.png
    3dDYp1.png

    AMH=0,83
    1 transfer IVF: 12/1/2019; 12 dpt beta 0,4;
    2 transfer crio: 18/2 - 2 blastki
    7 dpt - 16.8
    9 dpt - 23.4
    11 dpt - 27.1
    14 dpt - 123
    17 dpt - 511
    22 dpt - 2400

    09/2021 naturals
  • kahanka Autorytet
    Postów: 1605 1246

    Wysłany: 6 lipca 2019, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzyzia wrote:
    Ja tak miałam po drugim transferze, ból ogromny, obudziłam się w nocy zgieta w pół i ze łzami w oczach. Z tym, ze ja miałam cykl sztuczny, więc nie wiem, czy bolał jajnik, z którego powinna być owulacja, czy drugi. U mnie to było jednorazowe. Później miałam lekkie bóle z jajników, ale już nie taki hardcore.
    Hmm ciekawe od czego to. Mnie nadal boli. Ból jest do wytrzymania, ale trochę mnie to martwi.

    38 lat, 6 lat starań, 4 x IUI :(
    Hiperprolaktynemia - Norprolac 75
    Niedoczynność tarczycy - Letrox 50
    MTHFR c677T hetero - metylofilolian
    PAI-1 homo - Acard, Neoparin po FET
    2019: IVF długi protokół (Macierzyństwo):
    23.03 punkcja: 7 zarodków
    28.03 ET: 2x 5.1.1 CB :(
    31.05 FET (S): 4.2.1 i 3.2.2 :(
    02.07 FET (N): 2x bl2 :(
    Leczenie immuno: Intralipid, Encorton
    23.09 FET (S): ostatni 3.3.2 :(
    14.11.219 histero - przewlekłe zapalenie
    endometrium: antybiotykoterapia
    2020: II IVF (Artvimed) - długi protokół:
    zamrożone 10 oocytów
    19.10.21 histero - znowu antybiotyki...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 lipca 2019, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej Dziewczyny. ja wczoraj rano, jak poszłam na ubikację to miałam trochę czerwonego krwawienia, potem cały dzień brunatne plamienie. Dzisiaj rano znowu czerwono w toalecie , a potem brunatno na wkładce (sporo) :(:( chyba za dużo tego jak na plamienie implantacyjne. ryczeć mi się chce.. leków oczywiście nie odstawiam. sądzicie, że powinnam leżeć??

    lekarka stwierdziła u mnie nadżerkę i powiedziała, że wystarczy lekko dotknąć (np. przy wziernikowaniu), że się zaczyna zbierać krew. przed transferem tak miałam, dlatego poszłam sprawdzić i powiedziała, że w macicy nie ma krwi i to najpewniej stąd. ale ani nie współżyję, ani nie mam tabletek dopochwowych, żeby cokolwiek tam podrażniać. nie wiem co o tym myśleć, ale już się martwię oczywiście. brzuch mnie nie boli, cycki też nie:(

  • iriiska Autorytet
    Postów: 2745 3272

    Wysłany: 6 lipca 2019, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kahanka wrote:
    Hmm ciekawe od czego to. Mnie nadal boli. Ból jest do wytrzymania, ale trochę mnie to martwi.
    kahanka bierz to za dobry objaw, coś tam się może zaczynać dziać, mnie też kłuł jajnik, bolał brzuch i tak na zmianę. Brałam kilka razy nospe ale nie pomagała. I lekarz na wizycie potwierdził, że bóle są normalne, można się bardziej niepokoić jak jest zupełna cisza.

    kahanka lubi tę wiadomość

    dHvMp2.png
    PCOS, MTHFR, PAI-1, hiperprolaktynemia.
    M - fragmentacja DNA
    🔸2018 - 3 x IUI :( cb
    🔸01.2019 - 1 IVF FAMSI długi protokół, hiperka. 25.02 pick-up 4 kumulusy, 2 oocyty -> 1❄️ (4BC). 03.04 FET. 10dpt beta 0,1.
    🔸04.2019 - 2 IVF FAMSI długi protokół. 24.05 pick-up 10 kumulusów, 7 oocytów -> 6 ❄️ 😍
    27.06 FET 3AB i 3BB. 5dpt beta 28. 7dpt beta 77. 11dpt beta 258. 14dpt beta 945. 21dpt beta 14561, są dwa pęcherzyki. 28dpt mamy ❤️❤️. 17t4d będzie parka!
    24.02.2020 Nasze skarby są już z nami! 🥰

    "Kiedy coś uparcie gaśnie, zaufaj iskierce nadziei"
  • Najmłodsza_staraczka Autorytet
    Postów: 3321 3215

    Wysłany: 6 lipca 2019, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem wściekła, miałam racje.
    Lekarz mi odpisał niedawno żeby menopur włączyć dopiero za 4 dni, żeby być 7 na gonapetylu. Dobrze czułam, ze coś nie gra. Niestety ja od 5 jestem w trasie i już dawno po zastrzyku. Mam wiec kontynuować menopur i gonapetyl - ale koło długiego protokołu to nawet nie stało ...
    ryczeć mi się chce.

    3 miesiące czekania, bo idziemy długim protokołem i jedna wielka katastrofa znowu się szykuje. No ja pieprze ☹️

    Mówiłam lekarzowi wyraźnie na wizycie, ze zostały mi dwie tabletki i okres dostaje ZAWSZE dnia następnego. Mam rozpiskę, na której są dwie tabletki -> okres -> 2 dc menopur. Gdyby mnie nie tknęło, ze coś nie gra chociaż w nieświadomości bym sobie żyła 😭

    02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.

    5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!

    1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
    17.12 - Transfer 3.2.2 :(
    14.01.2020 - Transfer 8.3 :(

    10.2019 - Histeroskopia ok

    Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.

    3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
    19.07.2019 - Transfer 12.1 :(

    2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.

    Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.

    relgwn156k56cgiw.png
  • artam89 Autorytet
    Postów: 320 334

    Wysłany: 6 lipca 2019, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aksb wrote:
    A nie lepiej transfer blastocysty w poniedziałek?
    Nie transferują 5 dniowych u Ciebie?

    Ja bym nie pojechała na imprezę o ile to nie ślub rodzeństwa. Mam wesele po dniu, kiedy planuje zrobić betę i jeśli będzie pozytywna a będzie mnie bolał brzuch albo odpukac będą jakieś plamienia to nie pójdę. Jeśli beta będzie negatywna to idę pić na wesele i tańczyć do białego rana 😁
    Moj ginekolog powiedział ze uważa że lepszy bedzie transfer u mnie 3dniowego zarodka wiec nie protestuje ufam mu.
    Co do imprezy rodzinnej po namyslach podjęłam z mezem decyzje ze pojedziemy. Poprostu bede sie bardziej oszczędzać. Jak ma się udać to i tak się uda za dużo mam juz za sobą rozczarowań Ze np iui miało się udać itd. Lekarz jakby widział przeciwwskazania by mi powiedział. Chce tez czymś głowę zająć a nie myslec

    Invimed Wrocław 31lat
    *io, nt, mutacje mthfr i v leiden,
    * małż-slabe nasienie- morfologia 0%
    * Immunologia : KIR AA, NK 12%, ANA dodatnie
    Mąż - c1c2
    3iui nieudane
    1ivf
    10.07 punkcja
    2 śnieżynki ( 3 i 5 doba)
    05.09.19 transfer 3 dniowego zarodka...beta 0.1
    06.12- transfer blastki...0.1 beta

    2ivf start 26.06.2020
    3 śnieżynki (2×4aa 1x4ab)
    24.08 transfer 2x4aa
  • Morwa Autorytet
    Postów: 16937 26804

    Wysłany: 6 lipca 2019, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joanna1212 wrote:
    Aha a dużo badań zleca i czy są do niego bardzo kolejki bo ja chciałam do tego Gilzera ma dobre opinie niby... Bo ja to skomplikowany przypadek jestem i potrzebuje naprawdę kogoś dobrego
    Jak potrzebujesz kogoś dobrego to NIE wybieraj dr K . Ona nie nadaje się do diagnozy. Na samym początku myślałam ,że ona jest taka a nie inna bo jest tam nowa.. teraz coraz więcej rzeczy mi u niej przeszkadza. Moja wczesniejsza pani dr przed zaproszeniem do gabinetu co nieco przygotowywała się z wiedzy odnośnie pacjentów , których zaraz do siebie zaprosi. Przez to atmosfera zawsze byla luźniejsza, można było ze wszystkim się dogadać. A teraz ? Ta pani dr jedyne co sobie utrwala przed wizytą to imię wywoływanej przez nią pacjentki i nic więcej. Na każdej wizycie zadaje te same pytania co ucina znaczne czas wizyty i denerwuje. Wczoraj miałam crio. Miałam trochę pytań , ale większości nie zadałam bo Pani doktor poraz kolejny sprawdzała czy oddaliśmy jej zgody na transfer. Sprawdzała jaki zarodek będziemy transferować i mówiła ,że była przekonana iż będzie to 5 dniowy zarodek (mamy 6 dniowy). Jak już skończyła swój monolog to stwierdziła ,że jak już wszystko wiem to mogę poczekać już na wezwanie na transfer. Także tyle jeżeli chodzi o dogadanie się z nią. Podczas transferu nie zmieniła ze mną żadnego słowa. Wszystko co się działo opowiadała mi pielęgniarka asystująca jej. Było to takie niefajne dla mnie. Podczas poprzedniego transferu czułam się super. Bo poprzednia dr wszystko mi opowiadała i razem ze mną przeżywała tą piękny chwilę. Teraz czułam się bardziej jak na taśmie produkcyjnej..

  • zulka Autorytet
    Postów: 1592 1932

    Wysłany: 6 lipca 2019, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kate2friend wrote:
    Makt piękny wynik to masz tak jak u mnie 7 zarodeczkow! Teraz niech sie pieknie dziela zeby bylo duzo rezerwowych 😚😚😚
    Zulka dobrze trafiłaś, jesli juz jest po tym krwiaczku to mam nadzieje ze neoparin ladnie ukrwi śluzówkę i juz nie bedziesz miala wiecej złych zdarzeń. Teraz musisz duzo lezec😚 ja tez mam przepisany neoparin i dzisiaj pierwsze kłucie, ale zastanawiam sie czy dzień przed transferem tez robic kłucie Ci odpuścić zeby szyjka nie byla zbyt ukrwiona
    Jeden niestety jest a drugi to nie wiadomo czy to krwiak czy przekrwiona śluzówka i może jakieś naczynko pękło. Przeraża mnie , że tym neoparinem trzeba się kłuć do końca ciąży. Ale co tam dla groszka wszystko.

  • Makt Autorytet
    Postów: 17896 15471

    Wysłany: 6 lipca 2019, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joanna1212 wrote:
    Makt a ty w Artvimedzie ? Już cię kiedyś o to pytałam ale nie pamiętam

    Nie, ja w Macierzyństwie. Myśleliśmy o zmianie ale póki co zostaliśmy ;)

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    2/6 transferów udane, skuteczności 33,33%

    Macierzyństwo Krk->KrakOvi
    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • Makt Autorytet
    Postów: 17896 15471

    Wysłany: 6 lipca 2019, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rybitwa wrote:
    Morwa kochana, tak mocno trzymam kciuki !!!


    evkill - bede myslec o Tobie :*

    Oby były dzieci kochana : )

    Rybitwa lubi tę wiadomość

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    2/6 transferów udane, skuteczności 33,33%

    Macierzyństwo Krk->KrakOvi
    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • artam89 Autorytet
    Postów: 320 334

    Wysłany: 6 lipca 2019, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa wrote:
    Jak potrzebujesz kogoś dobrego to NIE wybieraj dr K . Ona nie nadaje się do diagnozy. Na samym początku myślałam ,że ona jest taka a nie inna bo jest tam nowa.. teraz coraz więcej rzeczy mi u niej przeszkadza. Moja wczesniejsza pani dr przed zaproszeniem do gabinetu co nieco przygotowywała się z wiedzy odnośnie pacjentów , których zaraz do siebie zaprosi. Przez to atmosfera zawsze byla luźniejsza, można było ze wszystkim się dogadać. A teraz ? Ta pani dr jedyne co sobie utrwala przed wizytą to imię wywoływanej przez nią pacjentki i nic więcej. Na każdej wizycie zadaje te same pytania co ucina znaczne czas wizyty i denerwuje. Wczoraj miałam crio. Miałam trochę pytań , ale większości nie zadałam bo Pani doktor poraz kolejny sprawdzała czy oddaliśmy jej zgody na transfer. Sprawdzała jaki zarodek będziemy transferować i mówiła ,że była przekonana iż będzie to 5 dniowy zarodek (mamy 6 dniowy). Jak już skończyła swój monolog to stwierdziła ,że jak już wszystko wiem to mogę poczekać już na wezwanie na transfer. Także tyle jeżeli chodzi o dogadanie się z nią. Podczas transferu nie zmieniła ze mną żadnego słowa. Wszystko co się działo opowiadała mi pielęgniarka asystująca jej. Było to takie niefajne dla mnie. Podczas poprzedniego transferu czułam się super. Bo poprzednia dr wszystko mi opowiadała i razem ze mną przeżywała tą piękny chwilę. Teraz czułam się bardziej jak na taśmie produkcyjnej..
    No co ty aż tak myslalam ze skoro jest nowa w invimed to będzie az za bardzo wnikliwa wkoncu ma pracę w dobrej klinice.
    A ile transfer trwał i czy to coś bolalo

    Invimed Wrocław 31lat
    *io, nt, mutacje mthfr i v leiden,
    * małż-slabe nasienie- morfologia 0%
    * Immunologia : KIR AA, NK 12%, ANA dodatnie
    Mąż - c1c2
    3iui nieudane
    1ivf
    10.07 punkcja
    2 śnieżynki ( 3 i 5 doba)
    05.09.19 transfer 3 dniowego zarodka...beta 0.1
    06.12- transfer blastki...0.1 beta

    2ivf start 26.06.2020
    3 śnieżynki (2×4aa 1x4ab)
    24.08 transfer 2x4aa
  • Makt Autorytet
    Postów: 17896 15471

    Wysłany: 6 lipca 2019, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    xagax wrote:
    Też to zauważyłam 😀😀😀super prowadząca 👌 😘😘

    Dziękuje! :)

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    2/6 transferów udane, skuteczności 33,33%

    Macierzyństwo Krk->KrakOvi
    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • Makt Autorytet
    Postów: 17896 15471

    Wysłany: 6 lipca 2019, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najmłodsza_staraczka wrote:
    Jestem wściekła, miałam racje.
    Lekarz mi odpisał niedawno żeby menopur włączyć dopiero za 4 dni, żeby być 7 na gonapetylu. Dobrze czułam, ze coś nie gra. Niestety ja od 5 jestem w trasie i już dawno po zastrzyku. Mam wiec kontynuować menopur i gonapetyl - ale koło długiego protokołu to nawet nie stało ...
    ryczeć mi się chce.

    3 miesiące czekania, bo idziemy długim protokołem i jedna wielka katastrofa znowu się szykuje. No ja pieprze ☹️

    Mówiłam lekarzowi wyraźnie na wizycie, ze zostały mi dwie tabletki i okres dostaje ZAWSZE dnia następnego. Mam rozpiskę, na której są dwie tabletki -> okres -> 2 dc menopur. Gdyby mnie nie tknęło, ze coś nie gra chociaż w nieświadomości bym sobie żyła 😭

    No ale chyba to nie jest cykl w plecy?

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    2/6 transferów udane, skuteczności 33,33%

    Macierzyństwo Krk->KrakOvi
    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • Makt Autorytet
    Postów: 17896 15471

    Wysłany: 6 lipca 2019, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa wrote:
    Jak potrzebujesz kogoś dobrego to NIE wybieraj dr K . Ona nie nadaje się do diagnozy. Na samym początku myślałam ,że ona jest taka a nie inna bo jest tam nowa.. teraz coraz więcej rzeczy mi u niej przeszkadza. Moja wczesniejsza pani dr przed zaproszeniem do gabinetu co nieco przygotowywała się z wiedzy odnośnie pacjentów , których zaraz do siebie zaprosi. Przez to atmosfera zawsze byla luźniejsza, można było ze wszystkim się dogadać. A teraz ? Ta pani dr jedyne co sobie utrwala przed wizytą to imię wywoływanej przez nią pacjentki i nic więcej. Na każdej wizycie zadaje te same pytania co ucina znaczne czas wizyty i denerwuje. Wczoraj miałam crio. Miałam trochę pytań , ale większości nie zadałam bo Pani doktor poraz kolejny sprawdzała czy oddaliśmy jej zgody na transfer. Sprawdzała jaki zarodek będziemy transferować i mówiła ,że była przekonana iż będzie to 5 dniowy zarodek (mamy 6 dniowy). Jak już skończyła swój monolog to stwierdziła ,że jak już wszystko wiem to mogę poczekać już na wezwanie na transfer. Także tyle jeżeli chodzi o dogadanie się z nią. Podczas transferu nie zmieniła ze mną żadnego słowa. Wszystko co się działo opowiadała mi pielęgniarka asystująca jej. Było to takie niefajne dla mnie. Podczas poprzedniego transferu czułam się super. Bo poprzednia dr wszystko mi opowiadała i razem ze mną przeżywała tą piękny chwilę. Teraz czułam się bardziej jak na taśmie produkcyjnej..

    Przykro ze zepsuła ci ten moment :(

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    2/6 transferów udane, skuteczności 33,33%

    Macierzyństwo Krk->KrakOvi
    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • Najmłodsza_staraczka Autorytet
    Postów: 3321 3215

    Wysłany: 6 lipca 2019, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makt wrote:
    No ale chyba to nie jest cykl w plecy?

    Nie mam pojęcia, mam brać leki i w czwartek przyjść na usg.
    Ale to nie będzie już długi protokół do którego się tyle czasu przygotowywaliśmy. Krótki ostatnio nie sprawdził się w ogóle..

    02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.

    5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!

    1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
    17.12 - Transfer 3.2.2 :(
    14.01.2020 - Transfer 8.3 :(

    10.2019 - Histeroskopia ok

    Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.

    3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
    19.07.2019 - Transfer 12.1 :(

    2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.

    Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.

    relgwn156k56cgiw.png
  • aksb Autorytet
    Postów: 268 207

    Wysłany: 6 lipca 2019, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najmłodsza_staraczka wrote:
    Nie mam pojęcia, mam brać leki i w czwartek przyjść na usg.
    Ale to nie będzie już długi protokół do którego się tyle czasu przygotowywaliśmy. Krótki ostatnio nie sprawdził się w ogóle..

    Rozumiem że jesteś zła.. ale może nie bez przyczyny ta pomyłka? Zaluz że tak miało być by osiągnąć sukces 😄 moze ta dziwna kombinacja się u Ciebie sprawdzi tym razem? 😉

    Makt lubi tę wiadomość

    2011 cp
    2012 synek :) naturalsik
    od 2014 starania
    V 2017 hsg - jeden niedrożny, drugi = ?
    VI, VII 2017 2 x clo :(
    od IX 2017 klinika niepłodności
    XII 2018 sono hsg (jeden niedrożny, drugi drożny, kręty)
    III 2018 laparo, zrosty, jeden jajowód drożny, Hashimoto, mąż ok
    08.2018 I IUI☹️
    12.2018 II IUI ☹️
    03.2019 I IVF ❄️❄️
    05.2019 transfer ❄️☹️
    06.2019 biopsja endometrium plus scratching
    4 lipca 2019 transfer❄️ ☹️
  • Martinka Autorytet
    Postów: 2501 2672

    Wysłany: 6 lipca 2019, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    artam89 wrote:
    Moj ginekolog powiedział ze uważa że lepszy bedzie transfer u mnie 3dniowego zarodka wiec nie protestuje ufam mu.
    Co do imprezy rodzinnej po namyslach podjęłam z mezem decyzje ze pojedziemy. Poprostu bede sie bardziej oszczędzać. Jak ma się udać to i tak się uda za dużo mam juz za sobą rozczarowań Ze np iui miało się udać itd. Lekarz jakby widział przeciwwskazania by mi powiedział. Chce tez czymś głowę zająć a nie myslec
    Podróżą się nie przejmuj, ja za każdym razem wracam 400km i do tego porowadzę😊 Miłej imprezy

    0901d7c722.png
  • Morwa Autorytet
    Postów: 16937 26804

    Wysłany: 6 lipca 2019, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    artam89 wrote:
    No co ty aż tak myslalam ze skoro jest nowa w invimed to będzie az za bardzo wnikliwa wkoncu ma pracę w dobrej klinice.
    A ile transfer trwał i czy to coś bolalo
    Mój mąż myślał tak samo jak ty. Jak nasza pani doktor przestała pracowac w Invimedzie to ja szukając nowego lekarza myślałam aby pójść do Trzeciaka albo Gizlera. Gizler wtedy nie przyjmował nowych pacjentów , a Trzeciaka odradziła nam znajoma. Mąż stwierdził , więc ,że damy szansę tej nowej bo wierzył ,że jak jest nowa to będzie miała więcej chęci do działania. Okazało się ,że to był błąd... Wielbłąd.. i trzeba było wybrać już wtedy kogoś z pozostałych lekarzy... Jak nam się teraz nie uda ... Pfu,pfu to zmieniamy lekarza na kolejną procedurę ;)
    Transfer to chwila moment, więcej trwała rozmowa z embriologiem. Transfer sam w sobie nie bolał , bolało zakładanie tego wziernika czy jak to tam się zwie..
    Makt wrote:
    Przykro ze zepsuła ci ten moment :(
    Ja ogólnie teraz podchodziłam na dużym lajcie ;) także za dużo mi nie popsuła bo wszystko co złe zostawiłam za sobą. Cieszyłam się chwilą, wygodną poduszką pod głową, widokiem ściany za oknem i tym ,że wraz ze mną na sali leżały dwie ładne dziewczyny , ktorym życzyłam z całego serca aby im się udało. Ściągałam sobie energię z kosmosu , nuciłam w głowie ulubione melodie. Normalnie jak nawiedzona ... Ale co najważniejsze ... SZCZĘŚLIWA !!! :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2019, 12:46

    Elo lubi tę wiadomość

  • Kacha5000 Autorytet
    Postów: 377 389

    Wysłany: 6 lipca 2019, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny!

    Makt dopiszesz mnie na lipiec?

    KACHA5000 - Artemida Olsztyn- 33lata - 1ivf długi - criotransfer na cyklu sztycznym- 3CC

    Transfer bedzie w lipcu, wlasnie dostalam okes pierwszy dzien z estrofem :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2019, 13:28

    sucharek85, Makt, Morwa, iriiska, Nadzieja lubią tę wiadomość

    f2w3s65g3uk59g3s.png

    11.2016 - niedoczynność tarczycy
    02.2017 - podwyższona prolaktyna
    03.2017- 3 cykle z letrozolem
    Dluga przerwa ze staraniem...
    01.2019 - 2x inseminacja
    04.2019 - start in vitro dlugi protokół
    05.2019 - punkcja pobrano 17 komórek, szóstego dnia powstala blastka o notach 333.
    Crio 😔
    Zmiana kliniki Novum Warszawa
    Listopad start procedury
    4.12.2019 transfer dwudniowca 😄
    30.12.2019 ❤
    3x❄ dwudniowcow
‹‹ 30 31 32 33 34 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ