X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną IN VITRO - LISTOPAD'19
Odpowiedz

IN VITRO - LISTOPAD'19

Oceń ten wątek:
  • Makt Autorytet
    Postów: 19059 16002

    Wysłany: 23 listopada 2019, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kosanka wrote:
    Mam przyjaciół, którzy są bardzo praktykujący. Do tego stopnia, że przy każdych okazjach życzą, by Bóg błogosławił, modlą się przed jedzeniem itd. Wiedzą, że staramy się stosując in vitro. Nigdy złego słowa nie usłyszałam. Mówią, że rozumieją, że człowiek pragnie dziecka i trzeba pomóc spełnić to marzenie. Sama procedura zupełnie ich nie niepokoi. Jest jednak jedna sprawa, która jest wg nich wątpliwa moralnie. Chodzi o zarodki, których się nie wykorzysta. Wiedzą jednak ode mnie, że najczęściej problemem jest brak zarodków, a nie ich nadmiar.
    Zobaczysz, że z czasem podejście do in vitro się zmieni. Z przeszczepianie było podobnie - była krytyka, nazywano je działaniem wbrew Boskim wyrokom. A teraz? Kościół nawołuje do aktu woli i miłosierdzia, którym jest decyzja o gotowości do oddania narządów.
    Żeby zmiana nastąpiła, trzeba o tym mówić. Jeśli ludzie poznają prawdziwe historie, a nie dziwne opowieści, które krążą po świecie, zmienią zdanie. To potrwa, ale wierzę, że nastąpi.

    Tak, to jest chyba najczęstsze niedomówienie - ludzie wierzą ze zarodki są np niszczone... A nie zdają sobie sprawy jak to w praktyce wyglada. Z reszta przecież każdy z nas podejmuje decyzje świadomie i jeśli ktoś ma problem z adopcja później, to jest kilka wyjść z sytuacji ;)

    Ja jakiś czas temu miałam bardzo stresująca dla mnie sytuacje - siostra ze szwagrem poprosili mnie na chrzestna. Wierząca raczej jestem, z praktyka różnie bywa, bo często się rozmijam z podejściem pryncypałów, no i wiadomo jak jest. Był taki moment ze powiedziałam im otwarcie zeby pogadali z księdzem co i jak i ze może lepiej wybrać kogoś innego, no ja nie wyobrażam sobie jak mam się niby wyspowiadać z ivf i jeszcze powiedzieć ze żałuje czegokolwiek w tym aspekcie. Ostatecznie okazało się ze jak poszłam do księdza u nich w parafii to mi powiedział, ze on nie rozumie z czego ja chce się spowiadać, ze mam wymieniać prawdziwe grzechy i się cieszyć ze będę mieć dziecko. Ale cała ta sytuacja kosztowała mnie tyle nerwów, ze po wyjściu z kościoła się rozpłakałam...

    Kosanka, skała, misza90, Atena000, Meggie1, Micha, Nadzieja, pscolka lubią tę wiadomość

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    Pozostałe transfery:
    •19.03.2019
    •31.03.2021
    •15.07.2021
    •5.01.2024
    skuteczności 33,33%

    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • evkill Autorytet
    Postów: 6139 4221

    Wysłany: 23 listopada 2019, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makt wrote:
    Eh... jakby to było najważniejsze. A ja mojemu powiem ze powstało z ogromnej miłości, tak wielkiej ze rodzice chcieli zrobić wszystko co się da zeby się urodziła! :)
    Powiedziałam jej, że przynajmniej będzie wiedzieć jak bardzo było chciane. 😁

    Makt, pscolka lubią tę wiadomość

    moja historia

    "Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie"
  • evkill Autorytet
    Postów: 6139 4221

    Wysłany: 23 listopada 2019, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kosanka wrote:
    Bo dziecku zrobi to ogromną różnicę. Wszak rozmowy o poczęciu towarzyszą wszystkim ważniejszym wydarzeniom rodzinnym. Są też stałym punktem wigilijnych opowieści 😂

    Pomysły ludzi mnie czasem zaskakują. Niby wspierają, rozumieją, ale jak coś palną...
    Matka ma rzuciła kiedyś tekstem, że niepłodność jest moją winą, bo przez jakiś czas brałam tabletki antykoncepcyjne. Najzabawniejsze jest to, że stosowałam je nie w celu prowadzenia rozwiazłego życia, lecz dlatego że miałam bardzo bolesne miesiączki i nic nie pomagało. Było to ze 20 lat temu, ale sama jestem sobie winna ;)
    Ja nigdy nie stosowałam antykoncepcji, więc na co mam zwalić winę?

    moja historia

    "Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie"
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 listopada 2019, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sama jestem praktykującą katoliczką. Jestem z Bogiem bardzo blisko. Często z nim rozmawiam.
    Potrzebowałam dużo czasu, aby się przekonać do in vitro.
    Do dziś mam momenty, kiedy nie wiem czy dobrze robię, czasem nawet żałuję. Modlę się też o wybaczenie jeśli Bóg uznałby, że mu się seks na szkiełku nie podoba.
    Nikogo nie osądzam i uważam, że tak samo jak nie powinno się potępiać osób korzystających z metody in vitro tak osoby, które są przeciwnikami tej metody nie powinny być krytykowane przez jej zwolenników. Każdy postępuje według własnego sumienia. Kropka😊

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2019, 20:39

    July, Makt, skała, pscolka, Sierściucha lubią tę wiadomość

  • Kosanka Autorytet
    Postów: 2206 2351

    Wysłany: 23 listopada 2019, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    evkill wrote:
    Ja nigdy nie stosowałam antykoncepcji, więc na co mam zwalić winę?

    Tu nie ma niczyjej winy. Pewne rzeczy zwyczajnie się dzieją i już. Patologia, która pije, ćpa i pali, pstryka palcami i ma stadko dzieci. Inni żyją zdrowo, ćwiczą, dbają o siebie, nie chorują i dzieci mieć nie mogą. I czasem nikt nie wie dlaczego.

    41 lat
    - 2 x IUI :(
    - 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA :(
    - Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
    - Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
    - 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB :(
    - Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
    - 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
    7 dpt 57 😍
    9 dpt 157,7
    12 dpt - 485,9
    15 dpt - 1764
    19 dpt - 7256 😁
    25 dpt - 💖 😍

    1usa20mmkjfnof95.png
  • Adna89 Ekspertka
    Postów: 195 343

    Wysłany: 23 listopada 2019, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kosanka wrote:
    Tu nie ma niczyjej winy. Pewne rzeczy zwyczajnie się dzieją i już. Patologia, która pije, ćpa i pali, pstryka palcami i ma stadko dzieci. Inni żyją zdrowo, ćwiczą, dbają o siebie, nie chorują i dzieci mieć nie mogą. I czasem nikt nie wie dlaczego.
    Bo wszyscy wychodzimy z założenia, że życie powinno być fair :)
    A to największe kłasmtwo jakie można sobie wmówić.
    Jest jak jest, warto się starać, próbowac, ale pewnych spraw się nie przeskoczy.

    Kosanka, Makt, Yoselyn82, skała, Pia88, Nadzieja lubią tę wiadomość

    f2w343r8uoejl4n1.png
    14.06.2019 - 1 ICSI - protokół długi
    24.07.2019 - punkcja - pobrane komórki: 12, dojrzałe: 7, zapłodnione: 6, po 3 dniach 3 zarodki
    27.07.2017 - ET 1 zarodka - brak ciąży, krwawienie tydzień po transferze
    24.09.2019 - FET 1 zarodka (miały być 2, jeden nie przeżył rozmrażania) - brak ciąży
    09.10.2019 - 2 ICSI - protokół długi
    16.11.2019 - punkcja - pobrane komórki: 16, dojrzałe: 12, zapłodnione: 11, zamrożone - 3 blastki: 2BB, 3BB, 2/3BB
    19.11.2019 - ET 3dniowych zarodków: 9A/B, 12Azl
    6dpt-6,27mlU/ml;PRG=33,5ng/ml
    9dpt-68,52mlU/ml;PRG=25,17ng/ml
    13dpt-650mlU/ml;PRG=50ng/ml
    20dpt-5694mlU/ml;PRG=47ng/ml
    29dpt>10000mlU/ml;PRG>60ng/ml; jest serduszko ❤️
  • mm1 Autorytet
    Postów: 1896 1726

    Wysłany: 23 listopada 2019, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makt wrote:
    Tak, to jest chyba najczęstsze niedomówienie - ludzie wierzą ze zarodki są np niszczone... A nie zdają sobie sprawy jak to w praktyce wyglada. Z reszta przecież każdy z nas podejmuje decyzje świadomie i jeśli ktoś ma problem z adopcja później, to jest kilka wyjść z sytuacji ;)

    Ja jakiś czas temu miałam bardzo stresująca dla mnie sytuacje - siostra ze szwagrem poprosili mnie na chrzestna. Wierząca raczej jestem, z praktyka różnie bywa, bo często się rozmijam z podejściem pryncypałów, no i wiadomo jak jest. Był taki moment ze powiedziałam im otwarcie zeby pogadali z księdzem co i jak i ze może lepiej wybrać kogoś innego, no ja nie wyobrażam sobie jak mam się niby wyspowiadać z ivf i jeszcze powiedzieć ze żałuje czegokolwiek w tym aspekcie. Ostatecznie okazało się ze jak poszłam do księdza u nich w parafii to mi powiedział, ze on nie rozumie z czego ja chce się spowiadać, ze mam wymieniać prawdziwe grzechy i się cieszyć ze będę mieć dziecko. Ale cała ta sytuacja kosztowała mnie tyle nerwów, ze po wyjściu z kościoła się rozpłakałam...
    Widzisz, ja też jestem osobą wierząca i nawet dzisiaj z przypadku byłam u spowiedzi. Wyznałam grzechy mówiąc, że za nie żałuję i dodałam , że podchodzę do in vitro i tu nie mogę powiedzieć, że zaluje. A wiecie co na to moj ksiądz? Powiedział, że rozumie potrzebę posiadania potomstwa i jakbym chciała to może mi jeszcze polecić pewną hinduska lekarke, która stosuje niekonwencjonalne metody. To jest spoko ksiądz 😉

    Makt, skała, Pia88, Atena000, Meggie1, magg85, Nadzieja, pscolka lubią tę wiadomość

    Ja 39 lat
    09.2006 Julia
    jajowody drożne, czynnik męski :( IO
    IUI 07.2017 :(
    08.2017 rozpoczęcie procedury IVF
    15.09.2017 pick up mamy ❄❄❄❄❄
    13.11.2017 crio ❄❄ :(
    19.07.2019 crio ❄ +embryoglue cb 😔
    23.10.2019 crio ❄+embryoglue 6tc*😢
    8 dpt beta 65,6
    10 dpt beta 117,4 ( po 43h ) prog 17,60
    12 dpt beta 264,3 prog 19,00
    24 dpt beta 15880 prog 19,00
    02.06.2020 crio ❄ + embryoglue 😢
    2 IVF 08.2020 IMSI
    21.08.2020 pick up mamy ❄ ❄ ❄ ❄
    26.10.2020 crio ❄ 4ab😢
    26.04.2021 crio ❄ cb 😢
    17.07.2021 crio ❄️ 3ab cb 😥
    20.09.2021 crio ❄️ 4ab 😢
    3 IVF 11.2021 IMSI
    29.11.2021 pick up mamy ❄️❄️ 3ab
    Biopsja ok, histeroskopia ok.
  • Makt Autorytet
    Postów: 19059 16002

    Wysłany: 23 listopada 2019, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pia88 wrote:
    Sama jestem praktykującą katoliczką. Jestem z Bogiem bardzo blisko. Często z nim rozmawiam.
    Potrzebowałam dużo czasu, aby się przekonać do in vitro.
    Do dziś mam momenty, kiedy nie wiem czy dobrze robię, czasem nawet żałuję. Modlę się też o wybaczenie jeśli Bóg uznałby, że mu się seks na szkiełku nie podoba.
    Nikogo nie osądzam i uważam, że tak samo jak nie powinno się potępiać osób korzystających z metody in vitro tak osoby, które są przeciwnikami tej metody nie powinny być krytykowane przez jej zwolenników. Każdy postępuje według własnego sumienia. Kropka😊

    Jasne. Każdy ma prawo do własnej opinii. Bardziej myśle chodzi o sytuacje kiedy ktoś próbuje ci niejako narzucić swoje zdanie i twierdzi ze komuś należy się za to wieczne potępienie... można się z czymś nie zgadzać ale właśnie trzeba szanować się nawzajem :)

    Pia88 lubi tę wiadomość

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    Pozostałe transfery:
    •19.03.2019
    •31.03.2021
    •15.07.2021
    •5.01.2024
    skuteczności 33,33%

    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • Makt Autorytet
    Postów: 19059 16002

    Wysłany: 23 listopada 2019, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mm1 wrote:
    Widzisz, ja też jestem osobą wierząca i nawet dzisiaj z przypadku byłam u spowiedzi. Wyznałam grzechy mówiąc, że za nie żałuję i dodałam , że podchodzę do in vitro i tu nie mogę powiedzieć, że zaluje. A wiecie co na to moj ksiądz? Powiedział, że rozumie potrzebę posiadania potomstwa i jakbym chciała to może mi jeszcze polecić pewną hinduska lekarke, która stosuje niekonwencjonalne metody. To jest spoko ksiądz 😉

    Na szczęście niektórzy to są w stanie zrozumie. Mnie osobiście boli brak konsekwencji wśród księży i potem się tak stresujemy bo od innego można się spodziewać totalnie odmiennej reakcji :)

    skała lubi tę wiadomość

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    Pozostałe transfery:
    •19.03.2019
    •31.03.2021
    •15.07.2021
    •5.01.2024
    skuteczności 33,33%

    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • CYTRYNKA_2016 Autorytet
    Postów: 1906 2697

    Wysłany: 23 listopada 2019, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Prolutex jest obecnie niedostępny nawet w hurtowniach, w zastępstwie wypisują lek niestety dostępny tylko w Czechach, nazwy zabij mnie nie pamietam 😔

    preg.png

    IUI 1 - 30.01.2019 :-( IUI 2 - 27.02.2019 :-(
    23.04.2019 - IVF
    4.05.2019 - punkcja (6 cumulusów -4 prawidłowe)
    5.05.2019 - 4 zapłodnione komórki❤️
    9.05.2019 - transfer naszego malucha 4AA ❤️( zostaje nam ❄️ mrożaczek 3BB)
    16.05.2019 - beta 7 dpt -101,8 😍 9 dpt - 234,6 😍 14 dpt - 2074 😍 20 dpt - 8315 😍 22 dpt - 13377 😍 26 dpt - ❤️
    16.08.2022- powrót po ❄️
    5.09.2022 - transfer
    12.09.2022 - beta 7 dpt - 11, 8 dpt - 19, 9 dpt -28 CB 😭😭😭

    24.05.2023 - 3 testy z II - Naturalny Cud! ❤️
    25.05.2023 - beta 383 😍
    26.05.2023 - beta 679 prog - 14,70
    30.05.2023 - beta 2457 prog - 29,4
    02.06.2023 - pęcherzyk ciążowy ✊
    13.06.2023 - ❤️


    „Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie.”
  • IGA Autorytet
    Postów: 3128 2699

    Wysłany: 23 listopada 2019, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny tak sie zastanawiam I moze wy mi troche podpowiecie. Za kazdym razem jak byla implantacja zarodka jestem strasznie zmeczona I nawet po wejsciu na kilka stopni mam zadyszke I czuje sie jakbym szczyt jakis zdobyla. Czy to moze tak wczesnie byc zwyklym objawem czy doszukiwac sie w tym nieprawidlowosci.

    b79b4656f3.png

    Luty 2018-laparoskopia, usuniety 6cm potworniak z czescia jajnika
    30.05.18 I 29.06.18- 😥, 28.08.18-3 UIU Odwolana za slabe nasienie
    13.09.18 - odwołany start z IMSI - torbiel
    I IMSI 08.10.18
    transer 8B I 7B )😢
    crio 26.11 - 2BB - cb
    II IMSI krotkie- 0 zarodkow
    III IMSI z KD luty 2019
    04.03.19- FET KD (9A I 9B) -.cb
    14.05.19- FET 2 bla(AZ)-😢
    Wrzesien 2019- FET KD 4 A 😢
    12.11.19- Fet AZ4 BB cb
    16.12.19- AZ 6.1.1 (:
    5dpt-10,1 8dpt- 51,1, 11 dpt- 154,1, 14 dpt- 649,1,17 dpt-2290 pecherzyk 7 mm, 23 dpt-13900, 26 dpt ❤+ krwiak 7 tydzien * 💔
    20.03.20 - AZ 6.1.1 cudzie trwaj :)
    badania nieprawidlowosci:Allo- z partnerem 38 % i z dawcą 15%, Ana 1 I 2i 3 dodatnie,MTHFR 6777C-T układ hetero,PAI- 1 układ homo
  • Kosanka Autorytet
    Postów: 2206 2351

    Wysłany: 23 listopada 2019, 23:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    IGA wrote:
    Dziewczyny tak sie zastanawiam I moze wy mi troche podpowiecie. Za kazdym razem jak byla implantacja zarodka jestem strasznie zmeczona I nawet po wejsciu na kilka stopni mam zadyszke I czuje sie jakbym szczyt jakis zdobyla. Czy to moze tak wczesnie byc zwyklym objawem czy doszukiwac sie w tym nieprawidlowosci.

    Miałam implantację tylko raz w życiu i nic takiego się nie działo. Ale mam koleżankę, która zawsze, gdy naturalnie zachodzi w ciążę, jest przez kilka dni niemal chora. A później okazuje się, że to okres implantacji. Może u niektórych osób tak to wygląda. Niestety, u niej nie kończy się to najlepiej, bo po kilku tygodniach następuje poronienie, ale raz udało się i urodziła zdrowiutkie dziecko.

    41 lat
    - 2 x IUI :(
    - 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA :(
    - Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
    - Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
    - 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB :(
    - Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
    - 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
    7 dpt 57 😍
    9 dpt 157,7
    12 dpt - 485,9
    15 dpt - 1764
    19 dpt - 7256 😁
    25 dpt - 💖 😍

    1usa20mmkjfnof95.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 listopada 2019, 00:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też słyszałam, że jest problem z dostępnością prolutex'u ale dziewczyny pisały że gdzieś tam dostały. To jest chore że ktoś zaczął brać i nagle zostaje bez dostępu do leku, przecież to grozi poronieniem.. Ja mam juz na zapas 21 ampułek(3opakowania) narazie nei biore ale gdy sie uda to co wtedy.. ladnie sobie z nami w kulki lecą.

  • Kosanka Autorytet
    Postów: 2206 2351

    Wysłany: 24 listopada 2019, 00:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agika88 wrote:
    Też słyszałam, że jest problem z dostępnością prolutex'u ale dziewczyny pisały że gdzieś tam dostały. To jest chore że ktoś zaczął brać i nagle zostaje bez dostępu do leku, przecież to grozi poronieniem.. Ja mam juz na zapas 21 ampułek(3opakowania) narazie nei biore ale gdy sie uda to co wtedy.. ladnie sobie z nami w kulki lecą.

    Jak tak piszecie, to jestem w panice, bo mam w domu 2 ampułki i dopiero w poniedziałek dostanę receptę. Ostatnio w Poznaniu jeszcze były. Mam nadzieję, że gdzieś upoluję.

    41 lat
    - 2 x IUI :(
    - 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA :(
    - Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
    - Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
    - 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB :(
    - Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
    - 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
    7 dpt 57 😍
    9 dpt 157,7
    12 dpt - 485,9
    15 dpt - 1764
    19 dpt - 7256 😁
    25 dpt - 💖 😍

    1usa20mmkjfnof95.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 listopada 2019, 00:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam 5 ampułek prolutex, chętnie wyślę za 70zl z wysylka poleconym na mój koszt;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2019, 00:47

    Makt, Arcola lubią tę wiadomość

  • misza90 Przyjaciółka
    Postów: 98 180

    Wysłany: 24 listopada 2019, 01:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ile dni może minąć od pierwszej wizyty w 2 DC do transferu zamrożonego zarodka blastocysty?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2019, 01:50

    Mąż kryptozoospermia, zamrożone plemniki, Pick-up 18.10 transfer odwołany - hiperstymulacja
    Mamy ❄️❄️❄️❄️❄️
    27.12 Transfer 5 dniowej blastki
    30.12 beta 40 🥰
    1.09.2020 Blanka 🥳
    14.11.2022 FET 4.2.1 nieudany
    16.01.2023 FET 4.2.2
    7dpt 24,3 bhcg
    9 dpt 40,6
    11 dpt 48 :(
    22.04 transfer 4.22 i 3.22 🙏
    Transfer nieudany
  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14995 18897

    Wysłany: 24 listopada 2019, 05:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agolutin czeski odpowiednik Prolutexu

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14995 18897

    Wysłany: 24 listopada 2019, 05:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    misza90 wrote:
    Dziewczyny ile dni może minąć od pierwszej wizyty w 2 DC do transferu zamrożonego zarodka blastocysty?

    Zależy jak będzie rosło tobie endometrium. Ale zazwyczaj jest to 1 , góra 2 wizyty. Ja miałam crio od 18-21 DC. W tych dniach zazwyczaj, oczywiście blastki

    Wizyta ok 12 DC będziesz miała. I lekarz zobaczy co i jak

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2019, 05:23

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
  • ElfiaKsiężniczka Autorytet
    Postów: 3932 6622

    Wysłany: 24 listopada 2019, 06:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agika88 wrote:
    Też słyszałam, że jest problem z dostępnością prolutex'u ale dziewczyny pisały że gdzieś tam dostały. To jest chore że ktoś zaczął brać i nagle zostaje bez dostępu do leku, przecież to grozi poronieniem.. Ja mam juz na zapas 21 ampułek(3opakowania) narazie nei biore ale gdy sie uda to co wtedy.. ladnie sobie z nami w kulki lecą.
    Agika, dr przepisal ci prolutex? Bo ja mam tylko duphaston i luteine dowcipna, ktora mnie tak cholernie podraznila i chciałabym przy kolejnej procedurze poprosić o cos innego.

    https://ovufriend.pl/pamietnik/warto-walczyc,3937.html
  • Atena000 Autorytet
    Postów: 592 880

    Wysłany: 24 listopada 2019, 06:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mm1 wrote:
    Widzisz, ja też jestem osobą wierząca i nawet dzisiaj z przypadku byłam u spowiedzi. Wyznałam grzechy mówiąc, że za nie żałuję i dodałam , że podchodzę do in vitro i tu nie mogę powiedzieć, że zaluje. A wiecie co na to moj ksiądz? Powiedział, że rozumie potrzebę posiadania potomstwa i jakbym chciała to może mi jeszcze polecić pewną hinduska lekarke, która stosuje niekonwencjonalne metody. To jest spoko ksiądz 😉
    co do księdza mój brat cioteczny zaraz oficjalnie zostanie księdzem, rozmawiam z nim i nie przekreśla rodzin które się starają za pomocą in vitro wręcz przeciwnie wspiera, i próbuje pokazać ludziom że in vitro nie jest złe. Ale mówi że trzeba czasu i jeszcze raz czasu. Dziękuję kochane za rozmowę. co do moich znajomych po prostu odznaczyłam ich żeby fb ich nie obserwował.

    Makt lubi tę wiadomość

    INVICTA Warszawa - 33l - 2ivf długi - 1ET FET 1 - S
    PCO
    NK-12%
    Nasienie-Fragmentacja 30%
    MTHFR c.677C>T homozygota (CC)
    MTHFR c.1298A>C homozygota(CC)
    16.01.2021 - test II kreski naturals???
    04.02.2021- jest serduszko :) 7tc 1 d

    2 IVF -start 27.09.2019 protokół długi- punkcja 07.10, przewidywany termin transferu 12.10- podane 2 zarodki, 0- na zimowisku , (było 10 zarodków 8 przestało się rozwijać :( )
    * 6 dpt - 40,7
    *10 dpt- 121,6
    * wizyta pęcherzykowa 29.10- jest pęcherzyk :)
    * 05.11.2019 - jest serduszko :)
    * 16.12.2019- dzidziuś zdrowy (usg prenatalne)
    na chwilę obecną chłopak - czekamy na usg 20 tc
    mhsv3e5egkhasukv.png
    8p3os65g7oyt0r03.png
‹‹ 161 162 163 164 165 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża - najważniejsze rzeczy, które powinnaś wiedzieć oczekując dziecka

Są rzeczy, które każda kobieta w ciąży powinna wiedzieć. Podstawowa wiedza o ciąży zapewni Ci komfort i bezpieczeństwo zarówno Twoje jak i Twojego dziecka. Przeczytaj między innymi od kiedy liczony jest początek ciąży, o jakich badaniach w ciąży nie możesz zapomnieć lub czy plamienie w ciąży jest niebezpieczne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ